Dobra robota! Jest troche filmow o inkubacji, ale zaden nie porusza tematu tak głęboko. Dzieki, ze sie tym z nami dzielisz!
Siemka. Fajnie opowiadasz.👍 To co powiedziałeś na pewno przyda się ludziom którzy hodują przepiórki. Super.💪 Pozdrawiam serdecznie 🖐
Spoko odcinek merytoryczny sporo wiedzy jak na 20 minut
Dzięki za opinię. Staram się nie kręcić za dużo między wierszami bo tych długich filmów o dupie maryni nikt oglądać nie chce w całości. Te 20 minut moim zdaniem i tak za długo wyszło, żebym jeszcze płynnie mówił i bez tego yyyyyy mmmmm itd to byłoby dobrze
@@trusiek90pl jest dobrze ja czekam aż u nas mrozy przejdą i jajka zamówione dojdą też startuje z przepiórkami 😁
@@areklewarek no i piękna sprawa 😁 mam kolejnego widzą który się przekonał do przepiórek
Film bardzo pomocny , mam nadzieję że coś z rad zaowocuje przy moich wylegach kurcząt,tak jak wspominałam u mnie inkubator pofobny i inkubacja w życiu 3 ,rok temu dwie i kiepskie więc spasowalam ale w tym roku chciałabym, pozyskać kilka piskląt od legbara więc postaram się spróbować ponownie oczywiście mając na uwadze Pana podpowiedzi
Daniel mam na imię 😉 Nie wiem jak to się sprawdzi z kurczakiem bo to trochę inna inkubacja a jak nigdy kurczaka nie inkubiwałem ale myślę że można się tym filmem jakoś wspomóc
Super film, każda wiedza się przyda😊, pozdrawiam
Czyli nie tylko ja twierdzę że dieta i witaminy mają duży wpływ na inkubację 😅Dokładnie bez powodu nie ma co otwierać inkubatora. Tak jak w dużych wylęgarniach tam nikt nie zagląda co chwilę. Wiadomo jak się jest już po którejś z kolei inkubacji też jest łatwiej . Na początku też tam miałem a nawet potrafiłem pod kwoką zaglądać co chwilę czy już coś się wykluło i zdarzyło się że nawet kwoką potrafiła zadusić kurczaka przez moją głupotę 😢.Śliczne pchiełki 😊 Super wynik💪 Też kiedyś o to własnie mi chodziło żeby nie łączyć przepiórek z jednego gniazda 👍 Dobrze wytłumaczone wiadomo stres zawsze jest podczas nagrywania 😅 nie masz za co przepraszać 😉
Dzięki za dobre słowo. Jeszcze jak dochodzi tłumaczenie tekstu podczas gadania to w ogóle w głowie się kotłuje żeby na osła nie wyjść i efekt widać 😅. Dieta ma bardzo duże znaczenie i o ile sam niewiele swoich jaj inkubowałem o tyle zawsze staram się różnicować paszę żeby na 100% ptakom niczego nie brakowało
O które dziurki chodzi? O te w "podłodze"? Do jakiej średnicy rozwiercić? Mam problem...i wychodzi na to, że i temperatura i wilgotność i wszystko chyba nie tak jest, bo ze 100 jaj kurzych połowa była niezalężona, reszta zaczęła się kluć 3 dni przed czasem, część piskląt zamarło po przekłuciu skorupki, część nawet nie zdążyła się przekłuć, część nie wciągnęła żółtka, jeszcze ze dwadzieścia jaj jest w inkubatorze - termin klucia jest na jutro a żadne jajko już nie nakłute... jakaś masakra. W przypadku przepiórek nie było żadnego problemu a kury jakoś mi nie idą 😢
Wiertło 10 mm wystarczy ale inkubator powinien wtedy stać na klockach. Temperatura była za wysoka skoro zaczęły się kluć wcześniej i to sporo.
@@trusiek90pl Teoretycznie temperatura w inkubatorze pokrywa się z temperaturą na dodatkowym termometrze, ale w pomieszczeniu, w którym stoi inkubator mogło być bardzo gorąco i duszno, bo to kurnik po prostu. Czy temperatura otoczenia mogła mieć wpływ?
@@WandaMariaMagdalena mogła mieć wpływ ale też i gazy w w powietrzu z kurnika. Nie wiem jakie masz stado kur, czy jest spokrewnione, jaka dieta.... Przyczyn może być wiele
Wiesz co zastanawia mnie to czy gdyby kwoce, kurze zwykłej podrzucił jajka przepiórcze to czy by wysiedziała jajka z sukcesem? Może wiesz coś na ten temat, bo jest też mało informacji na ten temat 😅
@@trusiek90pl duża kura tak, a liliput one są chyba troszkę większe od przepiórek
@@Uszaki_u_Kropelki13 można by spróbować w sumie. Z 15 lat jajka liliputa nie miałem w ręce i nie pamiętam dokładnie ale wydaje mi się że to jajko jest i tak mocniejsze od przepiórczego.
@@trusiek90pl no właśnie też nie pamiętam dokładnie, ostsnio miałam jajka przepiórcze w ręce to mi się zdaje że jednak są delikatniejsze od lilipucich
Dla mnie dosyc dużym wyzwaniem jest moment przekladania jajek z koszyczków na tackę - jak to zrobić, by ich nie poprzekrecać zanadto?
Nie ma się czym przejmować. Byle nie stłuc pisklak w jajku i tak do klucia musi się ułożyć po swojemu
@@trusiek90pl Rozumiem. A czy te, które już się wyklują i biegają po jajkach nie przeszkodzą w procesie kłucia? Spotkałam się z opinią, że mogą przekręcić jajko i ten embrion w środku jajka musi dziobać w nowym miejscu dziurkę co powoduje u niego silne osłabienie i ostatecznie może być powodem mniejszej wydajności procesu.
@@WandaMariaMagdalena nic się nie dzieje takiego. Takie rzeczy ludzie opowiadają na podstawie swoich domysłów i niepowodzeń. Najważniejsze to za dużo nie grzebać. Pisklaki w środku wytrzymują spokojnie nawet i 36 godzin. Jak mam pełną obsadę inkubatora i jak jest już dużo przepiórek to najpierw wyjmuję same skorupki, tak szybko jak sie da, dolewam wody jeśli trzeba i pomagam wyjść z jajka tym które już są na wierzchu ale widzę że mają trudności. Widać to jak pół pisklaka jest już dość sucha a reszta siedzi w jajku. Całość trwa powiedzmy 2 minuty i zamykam . Wtedy zaglądam kolejnego dnia, wyciągam resztę skorupek, najsuchsze pisklaki pod żarówkę i zamykam. Zazwyczaj jest już tylko kilka, kilkanaście jajek do wyklucia, najczęściej z większości nic już nie wychodzi ale nie płaczę już nad tym, tak poprostu się dzieje.
@@trusiek90pl @kazumiric2122 Rozumiem, dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze techniczne pytanie...czy akumulator może być podłączony do inkubatora na stałe? Dzisiaj w nocy brakło prądu i dopiero rano akumulator został podłączony, a stał 30 cm od inkubatora 🥴 Czy podłączenie na stałe akumulatora z jednoczesnym podłączeniem do sieci jest możliwe? Nie spalę urzadzenia?
@@WandaMariaMagdalena ja z elektryką mam nie bardzo po drodze 😅 ogólnie nie używam akumulatora, prądu nigdy nie zabrało i nigdy nie zdarzyło się żeby wyłączyli. Zapewne cały system powiniem być tak zbudowany żeby akumulator włączał się w momencie braku prądu z sieci
Dzięki. Masz rację. Cenne uwagi.pozdr.
Dziękuję za opinię i pozdrawiam