UWAGA!!! UWAGA!!! Wiktor zdał egzamin. Pytacie "Za którym?" Jak chcecie się tego dowiedzieć zapraszam na cz. 2. Jeździliśmy tuż przed tym egzaminem. Część druga niebawem
Jak by mi tak instruktor wywijał głową to bym sam wysiadł z samochodu i turlał się ze śmiechu. Przypomina mi się taniec towarzyski jak tak wymachują głowami 😅 Może to wynikać ze stresu - komentowanie wszystkiego co robi. Nie kontroluje krawężników, przykleja się do szyby skręcając.
Wiktor ma lekki problem z przyjmowaniem krytycznych uwag i chyba to jest w nim najbardziej denerwujące. Niemal na każdą krytyczną uwagę odpowiada "ale...". Chłopcze pokory troszkę, instruktor jest po to, żeby Cię nauczyć, zna swój fach , więc przyjmuj konstruktywną krytykę...
Ja go jako kierowcy nie widzę a co dopiero jako instruktora. 6 instruktorów pewnie już by się wypowiedziało i kilku egzaminatorów, którzy dali Wiktorowi wynik negatywny. Wątpię, żeby aż tylu instruktorów było złych.
Z tymi jego oczami, poprawianiem wlosow, kreceniem glowa to sa ewidentne objawy jakiegos spektrum, moze ma tak zawsze, moze w sytuacjach stresowych. Niewiele moze na to poradzic, leki ktore wyciszaja tego typu objawy zwykle posiadaja w ChPL zapis o zakazie pracy z maszynami lub prowadzeniem auta. Pozostaje trzymac kciuki zeby sobie z tym jakos radzil..
Panie Jacku, oglądam Pana filmy od czasu kiedy zapisałem się na prawo jazdy. Dzisiaj zdane w Szczecinie za pierwszym razem. Wiem że jeździcie w Warszawie ale Pana filmy są również użyteczne w innych miastach, podobne ronda podobne skrzyżowania, podobne jednokierunkowe do Kleczewskiej. Mam nadzieję że ten komentarz doda Panu skrzydeł bo robi Pan super robotę dziękuję!
Ja tez pamietam, ciężką ma Pan nogę - oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Dziękuję jeszcze raz za jazdy, na pewno przyczyniło się to do zdania za pierwszym razem :)
Ja też planuje nim zostać instruktorem nauki jazdy dlatego trenuje jazde samochodem ale powodzenia dla Wiktora do zostania instruktorem nauki jazdy!!!!;);)
,,Na egzaminie nie parkują równolegle". Przecież jazda samochodem to nie tylko egzamin, ale całe życie i trzeba być przeszkolnym ze wszystkich czynności.
On się zachowuje jakby miał adhd ale śmieszny odcinek sam mam prawko 3 lata ponad i zdałem za 4 razem wiec moze mu się udalo też za 4 łapa w górę i sub leci.
Fajnie się ogląda po zdanym egzaminie. Już się zaczęłam wkurzać, bo każdy z 3 instruktorów mówił, że potrafię b. dobrze jeździć, nie musieli mi hamować itd, a na egzaminie było gorzej.
3 หลายเดือนก่อน +3
@@Natalia-jx3ug Trzeba było przyjść do mnie. Ja jestem obiektywny 😊
66 łapka moja😃 Dziękujemy za kolejny odcinek. Trzeba spełniać marzenia ale moim skromnym zdaniem bez urazy oczywiście Pan Wiktor jest troszkę za nerwowy na egzaminatora, trochę pracy nad sobą i będzie dobrze młody chłopak wszystko przed nim😊. Oczywiście życzę powodzenia na egzaminie i wyniku pozytywnego ✊✊
5 หลายเดือนก่อน +2
@CzucBardziej_WidziecWiecej i ty też nie widzisz różnicy między instruktorem a egzaminatorem?
A widzi Pan napisałam egzaminatorem a miało być instruktorem 😊 Wiktor dużo mówił o egzaminach i egzaminatorach i mi się to wbiło w pamięć 😃Ze mnie też gaduła to bym się z Wiktorem dogadala😅 ale podczas jazdy to mogłoby się źle skończyć bo trzeba się mocno skupiać na drodze 🙂
17:33 tam po lewej stronie jest zatoczka i tam oblałem pierwszy egzamin. Po prostu nie zjechałem autem z drogi i miałem wymuszenie Buahahaha. Za drugim Razem wszystko zgodnie ze sztuką i wynik pozytywny ;) PS: p.Witkor bez rozmowy to ciężko ma wytrzymać
Zauważyłem oglądając nagranie ciekawą rzecz. O tym wspomniał również Pan. Te dziwne "tiki" lewo, prawo i odchylanie się od fotela ( uważam to za bardzo zły nawyk) dosyć często... Fotel i lewa noga dają sygnały co dzieje się z samochodem. A zagłówek jest po to, żeby podczas jazdy go dotykać bo ma to znaczenie w czasie kolizji. I to wieczne spoglądanie kursantów na lewarek :D To się nigdy chyba nie zmieni:)
5 หลายเดือนก่อน +3
Zagłówek ma inne zadanie i raczej nie powinno się go podczas jazdy dotykać. Przenosi drgania samochodu
Powiem Panu lubię czuć zagłówek, bo to co Pan mówi to prawda, przenosi drgania. Ale miałem już kolizje swoim prywatnym samochodem ( strzał w tył) i pomógł. Aczkolwiek odcinek szyjny dostał lekko w "dupę". Stałem, dostałem autem uderzonym przez sprawcę kolizji. Uszkodzenia auta prawie zero, no zderzak przyjął siłę uderzenia i tylko lakier pękł i mocowania śrub delikatnie się przesunęły. Belka tylna cała bez uszkodzeń:)
Ja to do tej pory wspominam parkowanie z Panem Jackiem. Tak sobie zapamiętałam wskazówki, mam specjalną karteczkę nawet😅 teraz zbieram pochwały od męża😅 pozdrawiam serdecznie Pana Jacka😊
5 หลายเดือนก่อน +4
Pozdrawiam p .Olu :) Pochwała męża to dla mnie nagroda :)
37:19 widać jak Wiktor patrzy. Głowa w prawo, wzrok niekoniecznie. Generalnie życzę mu powodzenia. Poza tym musi jeszcze dużo upłynąć wody w Wiśle jak zostanie instruktorem. Również musi jeszcze dużo ćwiczyć, aby wrzuć się w auto. Również w swoje w przyszłości. Bo każdy samochód jest inny :) Pozdrowienia.
5 หลายเดือนก่อน +2
Zgadza się. Wg prawa ma 2 lata na osiągnięcie wprawy. Ja w 1999r. musiałem mieć 5 lat prawko aby móc zostać instruktorem
Niedawno jezdzilam z instruktorka ktora 2 lata temu zrobila kurs ale dobrze tłumaczyla duzo osob zdalo dzieki niej malo z nia jezdzilam ale z tego co wiem jedni narzekali ze malo tłumaczy inni odwrotnie
5 หลายเดือนก่อน +3
@@beti... Niestety takie życie. Zawsze jednemu pasuje a inny obsmaruje 🤗
Gość za dużo mówi, to w niczym nie pomaga, aby się skupić :D Najlepsze jest to szybkie wymachiwanie głową (nie ma to sensu), to nic nie daje a tak jak Pan mówił :) Jeszcze bardzo rzuca się w oczy to wychylanie się podczas pokonywania zakrętów - taki styl jazdy kojarzy mi się ze starszymi osobami, nie obrażając ich. Skoro Pan był siódmym instruktorem to chyba każdy miał go dość od tego ciągłego gadania...
Wymachiwanie głową akurat najprawdopodobniej jest tikiem nerwowym może ma jakieś spektrum Turreta więc w takiej sytuacji ma to sens, bo nie robi tego specjalnie i umyślnie ( tak samo ruch z poprawianiem włosów, czy szybkim mruganiem zwłaszcza, że wspomniał o stresie więc wszystko się łączy ). A po ilości gadania widać, że jest szansa na to, że może mieć lekkie ADHD, a ono w połączeniu z Turretem może wywoływać takie ruchy :)
Chciałbym zobaczyć nagranie z egzaminu państwowego jak Wiktor otrzymuje wynik pozytywny, ciekawi mnie jak zmieniła się dynamika jazdy w porównaniu do tego materiału
To że glowa mu lata to nic bo mam wrazenie ze poprzedni nauczyciele tego go wlasnie uczyli od samego poczatku ja to samo mialem pozniej sie mnie zapytal egzaminator co to mialo znaczyc te ruchy głową
Mam czasem wyrażenie, że nauka jazdy i egzamin to jakiś inny świat . Kiedy wsiadam do samochodu i jadę , to odnoszę wrażenie że, dopiero po egzaminie , zrozumiałem o co chodzi w ruchu drogowym. W dodatku , na przełomie lat , trochę się zmieniło , na drogach urzędnicy konstruują nieoczekiwane zagadki , kalambury . Znaków drogowych i głupich linii jest tak dużo, że zanim dojadę do skrzyżowania to nie pamiętam wcześniejszych znaków. I w tym wszystkim , trzeba odnaleźć reguły i uczyć człowieka prowadzić , nawet takiego, co to pyta się , czy można zmienić bieg na zakręcie. Pozdrawiam
Nie chciałbym nikomu podcinać skrzydeł, ani też w żadnym razie nie chcę, żeby mój komentarz mógł być odebrany jako hejt albo coś w tym stylu. Natomiast wydaje mi się, że zawód powinno się próbować dobierać pod predyspozycje. Może to kwestia braku okazji do treningu, może jakiejś nerwowości albo braku skupienia, może to wszystko da się w miarę łatwo ogarnąć, ale ja mam wrażenie, że Wiktorowi trochę jednak jakby brak naturalnego drygu do prowadzenia samochodu. Piszę ten komentarz, gdy w filmie pojawia się pierwsza próba parkowania. Serio? Przecież dla kogoś z drygiem do prowadzenia auta jest rzeczą absolutnie intuicyjną, że każdy ciasny skręt najlepiej wykonuje się zaczynając go z możliwie skrajnej zewnętrznej pozycji -- a jeszcze lepiej: najpierw z "wypuszczeniem" auta skrętem w przeciwnym kierunku, tak, aby móc najeżdżać możliwie szerokim łukiem i dać sobie maksymalne pole do korygowania toru w jedną albo w drugą stronę. No i ta nerwowość i to -- chyba niestety pozoranckie -- oglądanie się po kilka razy w każdą stronę. A tak a propos: właśnie że nie w każdą: w żadnym z tych, często kilkukrotnie powtarzanych upewnień, ani razu nie zauważyłem sprawdzenia martwego pola.
"Rozglądanie się" faktycznie jest sztuczne jak cholera. Macha tą głową jakby go szerszenie atakowały, ale w ogóle wzrok za tym nie idzie. Świetnie to widać w 16:25, gdzie głowa lata na prawo i lewo, ale patrzy się ciągle na wprost. Może mu kiedyś instruktor powiedział "na egzaminie rozglądaj się tak żeby egzaminator widział że to robisz"
@@agnieszkagaras5976 No właśnie ja też się wahałem, czy wstawić taki komentarz o, jakby nie było, negatywnym wydźwięku. Zawsze może być tak, że dla Wiktora jest to pasja życia i powołanie. Ale: - skoro tak jest, to dlaczego jego jazda jest aż tak nienaturalna? Przecież jak się coś lubi, to się często o tym myśli, człowiek ogląda różne filmy o prowadzeniu pojazdu, często interesuje się nawet sportem samochodowym, gdzie sztuka jazdy wchodzi na wyższy poziom (... vide kwestia _absurdalnego_ podejścia do parkowania); - zanim podejdę do egzaminu próbuję poćwiczyć. Dużo poćwiczyć. Żeby ćwiczyć kontrolę nad pojazdem, a nawet obserwację, nie trzeba jeździć po drogach publicznych. Zorganizowanie sobie takiej możliwości może nie być łatwe, ale na pewno bardziej się kalkuluje niż oblewanie placu manewrowego dwa razy - dzisiaj jazda samochodem jest całkiem udanie symulowana w różnych "grach". Nie żyjemy w latach 90-tych :) Wiktor ogólnie sprawia wrażenie fajnego i sympatycznego chłopaka, ale chyba trochę ma takie oczekiwanie, że jak się do losu (albo kogoś, kto ten "los" w danym momencie reprezentuje) ładnie uśmiechnie, to los się odzwajemi i marzenie się ziści. Powiem szczerze: dla mnie trochę dziwne było to skrócenie "na dzień dobry" dystansu z Panem Jackiem. Ja się do Pana Jacka w komentarzach zawsze zwracam per "Pan", choć mogę być od Niego nawet odrobinę starszy. Może jestem dziadersem, ale dla mnie takie przesadne skracanie dystansu, zupełnie bez powodu, nie ma sensu i jest trochę niegrzeczne.
Wiktor mam wrażenie, że ma problem z kontrolowaniem przestrzeni przed sobą. Rozgląda się w prawo/w lewo, ale słusznie zauwazył Pan Jacek w pewnym momencie, że przy tym skręcenie w prawo to powinno go interesować głównie, czy nikt z tej prawej mu na przejście nie wchodzi/nie wjeżdża, bo stronę lewą powinien sobie obserwować już przy dojeżdżaniu do skrętu, bo ma ją doskonale widoczną. Tymczasem on macha głową i rację ma Pan Jacek, że w ten sposób to on wykonuje ruch głową (fajnie, pewnie egzaminator odnotuje), ale to nie oznacza, że obserwuje co się wokół niego dzieje. W kilku miejscach widać, np. przy dojeździe do jednego ze skrzyżowań równorzędnych, że wychyla się, pochyla nad kierownicą i rozgląda jakby wypatrywał tam nie wiadomo czego, a wystarczy zwolnić i siedząc prosto lekko przekręcić głowę. Nad tym musi popracować, bo od tego ma lusterka w aucie, żeby je wykorzystywać, ma szeroką szybę przednią, żeby przez nią obserwować, a nie machać głową, bo naprawdę przy takim machaniu, to on nie zauważy, że coś mu jedzie/idzie i może być problem. Wydaje mi się, że przydałaby się kilkugodzinna praktyka z Panem Jackiem i praca przede wszystkim nad obserwacją przestrzeni przed autem, bo tak to sama jazda nie wygląda źle.
Dla mnie Wiktor za dużo gada. Może ma taki sposób bycia, ale jazda to jednak musi być 100% skupienia. Dużo się skupia o egzamin, no ale jak opanuje bezpieczny odstęp od krawężnika to nie ma się co przejmować. Egzamin nie taki straszny jak go malują, choć jest stresujący.
To prawda: staram się nie rozmawiać z pasażerem na żadne poważniejsze tematy - bo już się kilka razy zgodziłem nieopatrznie na zakupowe pomysły żony (których nie dało się potem odkręcić): albo jazda, albo rozmowa. O ile na autostradzie, jak nie ma w okolicy innych samochodów jazda aż tak bardzo nie angażuje, o tyle w mieście 100% skupienia to podstawa, by kogoś nie potrącić (oraz uniknąć pojazdów, których kierowcy niezbyt przejmują się ustępowaniem pierwszeństwa).
UWAGA!!! UWAGA!!! Wiktor zdał egzamin. Pytacie "Za którym?" Jak chcecie się tego dowiedzieć zapraszam na cz. 2. Jeździliśmy tuż przed tym egzaminem.
Część druga niebawem
Nie mogę się doczekać kiedy Pan wstawi nagranie z Wiktorem
@@natallialaszkiewicz9135 ojjj... Jeszcze się zejdzie 🙄
Jak to ma być przyszły instruktor to ja dziękuję 😮
Lepiej z Panem Jackiem 😊
Tak. Z braku laku dobry kit :)
33:31 głowa lata a oczy nie nadążają 🫤
Jak by mi tak instruktor wywijał głową to bym sam wysiadł z samochodu i turlał się ze śmiechu. Przypomina mi się taniec towarzyski jak tak wymachują głowami 😅
Może to wynikać ze stresu - komentowanie wszystkiego co robi. Nie kontroluje krawężników, przykleja się do szyby skręcając.
Wiktor ma lekki problem z przyjmowaniem krytycznych uwag i chyba to jest w nim najbardziej denerwujące. Niemal na każdą krytyczną uwagę odpowiada "ale...". Chłopcze pokory troszkę, instruktor jest po to, żeby Cię nauczyć, zna swój fach , więc przyjmuj konstruktywną krytykę...
Nie da się tego oglądać przez to
Panie Jacku! Film świetny pod względem technicznym! Ta nowa kamera jest rewelacyjna -- z takiej perspektywy świetnie widać drogę: super!
Kamera stara, ale w nowej perspektywie :)
Ja go jako kierowcy nie widzę a co dopiero jako instruktora. 6 instruktorów pewnie już by się wypowiedziało i kilku egzaminatorów, którzy dali Wiktorowi wynik negatywny.
Wątpię, żeby aż tylu instruktorów było złych.
Ten typ najwyzej na magazyn sie nadaje i to do workow, a nie na instruktora...
Najlepszy odcinek na kanale chyba 😂😂😂😂
Z tymi jego oczami, poprawianiem wlosow, kreceniem glowa to sa ewidentne objawy jakiegos spektrum, moze ma tak zawsze, moze w sytuacjach stresowych. Niewiele moze na to poradzic, leki ktore wyciszaja tego typu objawy zwykle posiadaja w ChPL zapis o zakazie pracy z maszynami lub prowadzeniem auta. Pozostaje trzymac kciuki zeby sobie z tym jakos radzil..
Panie Jacku, oglądam Pana filmy od czasu kiedy zapisałem się na prawo jazdy. Dzisiaj zdane w Szczecinie za pierwszym razem. Wiem że jeździcie w Warszawie ale Pana filmy są również użyteczne w innych miastach, podobne ronda podobne skrzyżowania, podobne jednokierunkowe do Kleczewskiej. Mam nadzieję że ten komentarz doda Panu skrzydeł bo robi Pan super robotę dziękuję!
Fajnie. Dziękuję z komentarz i info
Kilka razy przyjemniej oglądą sie Pana filmy mając już egzamin za sobą. W szczególności będąc bohaterem jednego z nich :D
Który odcinek? 😉😁🤗
Shorcik będąc precyzyjnym, ten o nie rozglądaniu się na boki :D
@@ixeeek Aaaa... Tak pamiętam. Pozdrawiam
Ja tez pamietam, ciężką ma Pan nogę - oczywiście w pozytywnym znaczeniu.
Dziękuję jeszcze raz za jazdy, na pewno przyczyniło się to do zdania za pierwszym razem :)
Wspaniałe z Panem się jeździło, opanowanie, spokój, cierpliwość 😊wiedza i podejście do kursanta 👌
P.S super odcinek;) genialnie 🙌
Jak go tak Papa nie boli od pierdolenia Farmazonów
Ja też planuje nim zostać instruktorem nauki jazdy dlatego trenuje jazde samochodem ale powodzenia dla Wiktora do zostania instruktorem nauki jazdy!!!!;);)
No proszę, worek się rozerwał :)
21:12 Pozdrawiam kierowce obok, który spokojnie poczekał aż będzie mógł wyjechać.
,,Na egzaminie nie parkują równolegle". Przecież jazda samochodem to nie tylko egzamin, ale całe życie i trzeba być przeszkolnym ze wszystkich czynności.
Uczysz się samemu później, ja miałem tylko prostopadłe i jakoś sobie poradziłem
W zasadzie równolegle mogą dać formalnie. Parkowania tyłem w ogóle nie ma.
I ten pas na szyi 🙈🙈
On się zachowuje jakby miał adhd ale śmieszny odcinek sam mam prawko 3 lata ponad i zdałem za 4 razem wiec moze mu się udalo też za 4 łapa w górę i sub leci.
Fajnie się ogląda po zdanym egzaminie. Już się zaczęłam wkurzać, bo każdy z 3 instruktorów mówił, że potrafię b. dobrze jeździć, nie musieli mi hamować itd, a na egzaminie było gorzej.
@@Natalia-jx3ug Trzeba było przyjść do mnie. Ja jestem obiektywny 😊
66 łapka moja😃 Dziękujemy za kolejny odcinek. Trzeba spełniać marzenia ale moim skromnym zdaniem bez urazy oczywiście Pan Wiktor jest troszkę za nerwowy na egzaminatora, trochę pracy nad sobą i będzie dobrze młody chłopak wszystko przed nim😊. Oczywiście życzę powodzenia na egzaminie i wyniku pozytywnego ✊✊
@CzucBardziej_WidziecWiecej i ty też nie widzisz różnicy między instruktorem a egzaminatorem?
Duzo osob myli te pojecia😄nie on pierwszy i nie ostatni
A widzi Pan napisałam egzaminatorem a miało być instruktorem 😊 Wiktor dużo mówił o egzaminach i egzaminatorach i mi się to wbiło w pamięć 😃Ze mnie też gaduła to bym się z Wiktorem dogadala😅 ale podczas jazdy to mogłoby się źle skończyć bo trzeba się mocno skupiać na drodze 🙂
17:33 tam po lewej stronie jest zatoczka i tam oblałem pierwszy egzamin. Po prostu nie zjechałem autem z drogi i miałem wymuszenie Buahahaha. Za drugim Razem wszystko zgodnie ze sztuką i wynik pozytywny ;) PS: p.Witkor bez rozmowy to ciężko ma wytrzymać
Zauważyłem oglądając nagranie ciekawą rzecz. O tym wspomniał również Pan. Te dziwne "tiki" lewo, prawo i odchylanie się od fotela ( uważam to za bardzo zły nawyk) dosyć często... Fotel i lewa noga dają sygnały co dzieje się z samochodem. A zagłówek jest po to, żeby podczas jazdy go dotykać bo ma to znaczenie w czasie kolizji. I to wieczne spoglądanie kursantów na lewarek :D To się nigdy chyba nie zmieni:)
Zagłówek ma inne zadanie i raczej nie powinno się go podczas jazdy dotykać. Przenosi drgania samochodu
Powiem Panu lubię czuć zagłówek, bo to co Pan mówi to prawda, przenosi drgania. Ale miałem już kolizje swoim prywatnym samochodem ( strzał w tył) i pomógł. Aczkolwiek odcinek szyjny dostał lekko w "dupę". Stałem, dostałem autem uderzonym przez sprawcę kolizji. Uszkodzenia auta prawie zero, no zderzak przyjął siłę uderzenia i tylko lakier pękł i mocowania śrub delikatnie się przesunęły. Belka tylna cała bez uszkodzeń:)
@@TheInokatsu 1.Są specjalne ćwiczenia na wzmocnienie mięśni szyjnych 🤣🤣🤣 2.Chyba nie zamierzasz jeździć całe życie z głową przyklejoną do zagłówka?
Ja to do tej pory wspominam parkowanie z Panem Jackiem. Tak sobie zapamiętałam wskazówki, mam specjalną karteczkę nawet😅 teraz zbieram pochwały od męża😅 pozdrawiam serdecznie Pana Jacka😊
Pozdrawiam p .Olu :) Pochwała męża to dla mnie nagroda :)
A ze mną egzaminator konwersował normanie 😄 Pytał gdzie pracuje, co robię. Strasznie fajne podejście miał, i chyba dzięki temu zdałam 😅
mi też haha pytał się czy się ucze i na jakim kierunku
Egzaminy w Warszawie?
Na bemowie 🙂
@@masnycygan8568No proszę 😊😊
Fajnie wspominam czasy egzaminu na prawko
37:19 widać jak Wiktor patrzy. Głowa w prawo, wzrok niekoniecznie. Generalnie życzę mu powodzenia. Poza tym musi jeszcze dużo upłynąć wody w Wiśle jak zostanie instruktorem. Również musi jeszcze dużo ćwiczyć, aby wrzuć się w auto. Również w swoje w przyszłości. Bo każdy samochód jest inny :) Pozdrowienia.
Zgadza się. Wg prawa ma 2 lata na osiągnięcie wprawy. Ja w 1999r. musiałem mieć 5 lat prawko aby móc zostać instruktorem
Duzo nauki przed nim najpierw niech zda prawko skupi sie na studiach a potem zobaczy egzaminy sa trudne na instruktora wiec jeszcze ma czas
Niedawno jezdzilam z instruktorka ktora 2 lata temu zrobila kurs ale dobrze tłumaczyla duzo osob zdalo dzieki niej malo z nia jezdzilam ale z tego co wiem jedni narzekali ze malo tłumaczy inni odwrotnie
@@beti... Niestety takie życie. Zawsze jednemu pasuje a inny obsmaruje 🤗
Mnie się wydaje że to nie jest rozglądanie tylko tiki nerwowe
Tak, riki tiki tak :)
Gość za dużo mówi, to w niczym nie pomaga, aby się skupić :D Najlepsze jest to szybkie wymachiwanie głową (nie ma to sensu), to nic nie daje a tak jak Pan mówił :) Jeszcze bardzo rzuca się w oczy to wychylanie się podczas pokonywania zakrętów - taki styl jazdy kojarzy mi się ze starszymi osobami, nie obrażając ich.
Skoro Pan był siódmym instruktorem to chyba każdy miał go dość od tego ciągłego gadania...
Wymachiwanie głową akurat najprawdopodobniej jest tikiem nerwowym może ma jakieś spektrum Turreta więc w takiej sytuacji ma to sens, bo nie robi tego specjalnie i umyślnie ( tak samo ruch z poprawianiem włosów, czy szybkim mruganiem zwłaszcza, że wspomniał o stresie więc wszystko się łączy ). A po ilości gadania widać, że jest szansa na to, że może mieć lekkie ADHD, a ono w połączeniu z Turretem może wywoływać takie ruchy :)
@@KriiggeLIVE dziwne że mu lekarz zezwolił na zdawanie
Dobrze Pan uczy,filmy to jak dobry serial ;D
Dzięki :)
Chciałbym zobaczyć nagranie z egzaminu państwowego jak Wiktor otrzymuje wynik pozytywny, ciekawi mnie jak zmieniła się dynamika jazdy w porównaniu do tego materiału
Ale aparat 😂
9:09 sprytnie Pan wybrnął żeby kursant przestał nadawać 😂
Eeee. Nawet nie pomyślałem o tym. :)
7 sprawiedliwych i jeden gadatliwy - przepraszam, ale musiałam. Ja też dużo mówię, ale są lepsi....Powodzenia...
No no ... :)
44:48 Wiktor skończył pierdolić
Śmieszne
Wyraz twarzy instruktora 😮 bezcenny. 😅😅😅ruch głowy 😂😂😂
fajny wesoly chlopak
Jest taka zasada: "Opel musi przepuścić" :D.
Nie Opel, "Żeopel" :) Patrz ze zrozumieniem
opanuje stres i będzie gitara 😉
Zgadza się
To że glowa mu lata to nic bo mam wrazenie ze poprzedni nauczyciele tego go wlasnie uczyli od samego poczatku ja to samo mialem pozniej sie mnie zapytal egzaminator co to mialo znaczyc te ruchy głową
A ten co tu robi!?😂mistrz świata 😂
@@monikazdrojek3316 Trenował przed mistrzostwami 😊
nie moge z tego machania głową XD
:) Mnie też to rozśmieszało
i wyobraź go sobie jako instruktora. Ale, żeby być instruktorem to trzeba pierw zdać na prawo jazdy a to dla niego jest level HARD XD
Zakrecony jak słoik ogórków 😂
Dobre ogórki są tylko z dobrze zakręconych słoików :)
Jak bym miał takiego instruktora jak ten Wiktorek, to jako kursant bez kitu, wysadziłbym gamonia na pierwszym skrzyżowaniu...
@@thomas01000 Dobrze, już wszyscy wiedzą, że słowo "Gamoń" jest Ci dość dobrze znane i nie obce. A może podaj powód przesiadki?
Pan Jacek to prawdziwy anioł. Powinien mieć specjalny dodatek za szczególnie szkodliwe warunki pracy. Na jego miejscu pogoniłabym takiego kursanta
Smieszny gość😅
Też mi się podoba
Szkoda że nie zaczyna w Twojej szkole ,byłby długi i oglądany materiał.
Ale się trafił uczeń co Panie Jacku? 😂
Mam czasem wyrażenie, że nauka jazdy i egzamin to jakiś inny świat . Kiedy wsiadam do samochodu i jadę , to odnoszę wrażenie że, dopiero po egzaminie , zrozumiałem o co chodzi w ruchu drogowym. W dodatku , na przełomie lat , trochę się zmieniło , na drogach urzędnicy konstruują nieoczekiwane zagadki , kalambury . Znaków drogowych i głupich linii jest tak dużo, że zanim dojadę do skrzyżowania to nie pamiętam wcześniejszych znaków. I w tym wszystkim , trzeba odnaleźć reguły i uczyć człowieka prowadzić , nawet takiego, co to pyta się , czy można zmienić bieg na zakręcie. Pozdrawiam
Nie chciałbym nikomu podcinać skrzydeł, ani też w żadnym razie nie chcę, żeby mój komentarz mógł być odebrany jako hejt albo coś w tym stylu. Natomiast wydaje mi się, że zawód powinno się próbować dobierać pod predyspozycje. Może to kwestia braku okazji do treningu, może jakiejś nerwowości albo braku skupienia, może to wszystko da się w miarę łatwo ogarnąć, ale ja mam wrażenie, że Wiktorowi trochę jednak jakby brak naturalnego drygu do prowadzenia samochodu. Piszę ten komentarz, gdy w filmie pojawia się pierwsza próba parkowania. Serio? Przecież dla kogoś z drygiem do prowadzenia auta jest rzeczą absolutnie intuicyjną, że każdy ciasny skręt najlepiej wykonuje się zaczynając go z możliwie skrajnej zewnętrznej pozycji -- a jeszcze lepiej: najpierw z "wypuszczeniem" auta skrętem w przeciwnym kierunku, tak, aby móc najeżdżać możliwie szerokim łukiem i dać sobie maksymalne pole do korygowania toru w jedną albo w drugą stronę.
No i ta nerwowość i to -- chyba niestety pozoranckie -- oglądanie się po kilka razy w każdą stronę. A tak a propos: właśnie że nie w każdą: w żadnym z tych, często kilkukrotnie powtarzanych upewnień, ani razu nie zauważyłem sprawdzenia martwego pola.
"Rozglądanie się" faktycznie jest sztuczne jak cholera. Macha tą głową jakby go szerszenie atakowały, ale w ogóle wzrok za tym nie idzie. Świetnie to widać w 16:25, gdzie głowa lata na prawo i lewo, ale patrzy się ciągle na wprost. Może mu kiedyś instruktor powiedział "na egzaminie rozglądaj się tak żeby egzaminator widział że to robisz"
😂😂😂za dużo mówi za mało robi,nie chciałabym z nim jeździć, przepraszam 😅
A mówi przez stres więc jeszcze trochę czasu potrzebuje,ale czy na instruktora,hmm no ale kto wie
@@agnieszkagaras5976 No właśnie ja też się wahałem, czy wstawić taki komentarz o, jakby nie było, negatywnym wydźwięku. Zawsze może być tak, że dla Wiktora jest to pasja życia i powołanie. Ale:
- skoro tak jest, to dlaczego jego jazda jest aż tak nienaturalna? Przecież jak się coś lubi, to się często o tym myśli, człowiek ogląda różne filmy o prowadzeniu pojazdu, często interesuje się nawet sportem samochodowym, gdzie sztuka jazdy wchodzi na wyższy poziom (... vide kwestia _absurdalnego_ podejścia do parkowania);
- zanim podejdę do egzaminu próbuję poćwiczyć. Dużo poćwiczyć. Żeby ćwiczyć kontrolę nad pojazdem, a nawet obserwację, nie trzeba jeździć po drogach publicznych. Zorganizowanie sobie takiej możliwości może nie być łatwe, ale na pewno bardziej się kalkuluje niż oblewanie placu manewrowego dwa razy
- dzisiaj jazda samochodem jest całkiem udanie symulowana w różnych "grach". Nie żyjemy w latach 90-tych :)
Wiktor ogólnie sprawia wrażenie fajnego i sympatycznego chłopaka, ale chyba trochę ma takie oczekiwanie, że jak się do losu (albo kogoś, kto ten "los" w danym momencie reprezentuje) ładnie uśmiechnie, to los się odzwajemi i marzenie się ziści. Powiem szczerze: dla mnie trochę dziwne było to skrócenie "na dzień dobry" dystansu z Panem Jackiem. Ja się do Pana Jacka w komentarzach zawsze zwracam per "Pan", choć mogę być od Niego nawet odrobinę starszy. Może jestem dziadersem, ale dla mnie takie przesadne skracanie dystansu, zupełnie bez powodu, nie ma sensu i jest trochę niegrzeczne.
Wiktor mam wrażenie, że ma problem z kontrolowaniem przestrzeni przed sobą. Rozgląda się w prawo/w lewo, ale słusznie zauwazył Pan Jacek w pewnym momencie, że przy tym skręcenie w prawo to powinno go interesować głównie, czy nikt z tej prawej mu na przejście nie wchodzi/nie wjeżdża, bo stronę lewą powinien sobie obserwować już przy dojeżdżaniu do skrętu, bo ma ją doskonale widoczną. Tymczasem on macha głową i rację ma Pan Jacek, że w ten sposób to on wykonuje ruch głową (fajnie, pewnie egzaminator odnotuje), ale to nie oznacza, że obserwuje co się wokół niego dzieje. W kilku miejscach widać, np. przy dojeździe do jednego ze skrzyżowań równorzędnych, że wychyla się, pochyla nad kierownicą i rozgląda jakby wypatrywał tam nie wiadomo czego, a wystarczy zwolnić i siedząc prosto lekko przekręcić głowę. Nad tym musi popracować, bo od tego ma lusterka w aucie, żeby je wykorzystywać, ma szeroką szybę przednią, żeby przez nią obserwować, a nie machać głową, bo naprawdę przy takim machaniu, to on nie zauważy, że coś mu jedzie/idzie i może być problem. Wydaje mi się, że przydałaby się kilkugodzinna praktyka z Panem Jackiem i praca przede wszystkim nad obserwacją przestrzeni przed autem, bo tak to sama jazda nie wygląda źle.
Lecimy czy nie lecimy?
@@paciejek3782 Myślę, że nie. A masz problem? 🤔😁😁😊
Pan uczy na wszystkich kategoriach?
Nie, instruktorem jest tylko na kat. B
Dobry żart :D No ale kursanci nie wiedzą:)
Wesoły chlopak ale chyba sie nie nadaje na egzaminatora nie chce być niemiły ale Wiktor jest chyba troszke upośledzony
Nikt nic nie wspominał o egzaminatorze. Tylko instruktorze
mialem na myśli instruktora:)
@@shortsvideoeditingagency No ale to musisz nazywać rzeczy po imieniu a nie "miałem na myśli"
Bohater filmu niestety nie zda egzaminy nawet z 10 próby. 🤦♂️
zda
Zda, zda, do 10 powinien się ogarnąć
😂😂😂ubaw po pachy😂😂ja dopiero się zapisalam. Wszystko przedemna
Powodzenia! :D
rozjebal mn ten montaż xdd
😳
Tak, tak
"Ciepły" jakiś, czy jak? 🤔
A ty jakiś szczególnie zainteresowany, czy masz po prostu takie "niewinne" hobby?
srak, po co piszesz takie bzdury.
No nie wiem, ty ewidentnie jesteś zimny.
Dla mnie Wiktor za dużo gada. Może ma taki sposób bycia, ale jazda to jednak musi być 100% skupienia. Dużo się skupia o egzamin, no ale jak opanuje bezpieczny odstęp od krawężnika to nie ma się co przejmować. Egzamin nie taki straszny jak go malują, choć jest stresujący.
Nikt na początku nie jest idealny :)
To prawda: staram się nie rozmawiać z pasażerem na żadne poważniejsze tematy - bo już się kilka razy zgodziłem nieopatrznie na zakupowe pomysły żony (których nie dało się potem odkręcić): albo jazda, albo rozmowa. O ile na autostradzie, jak nie ma w okolicy innych samochodów jazda aż tak bardzo nie angażuje, o tyle w mieście 100% skupienia to podstawa, by kogoś nie potrącić (oraz uniknąć pojazdów, których kierowcy niezbyt przejmują się ustępowaniem pierwszeństwa).
Ale chaotyczny za tą fajerą😂
I jak zdał? Za którym razem się udało?
Czy jeszcze uczy się?
@@kubakuba9357 To było moje jedne jedyne spotkanie z Wiktorem, więc nie wiem. Może do tej pory zdał
Wiktor to zmienia instruktorów jak rękawiczki. Jak on to zda to cud będzie :D Nie widzę go jako nauczyciela
zdał