Cześć Jarek, jesteś jak igła w stogu siana. Dobrze się Ciebie słucha przez to, że nie kopiujesz innych tylko prezentujesz sobą unikalność. jesteśmy zalewani z każdej strony banalnością. Trzymaj poziom, idź do przodu i tanio skóry nie sprzedaj. Pozdro
Niestety. To jest rzeczywistosc angielska. Młodzi ludzie bardzo piją. Nieraz w pracy po weekendzie nowinki pojawiały sie jak to np. Karetka była wzywana do pijanej dziewczyny w pubie bo np straciła przytomnosc. To było w Nottingham. I tak sobie myślałam wówczas, o polakach mówią pijaki, ale do młodych anglików to jestesmy naprawde święci.
Ja też dużo piję, o wiele więcej niż ci młodzi ludzie i ni uja nigdy nie jestem aż tak najebany. Wiem wiem drogo. Oni zamawiają pinte a ja pinte i 50gr. Potem wypełzają z lokalu w połowie imprezy i muszę śniadanie jeść sam. Słabe herbatniki.
za granicą w hotelu najwieksze bydło po alkoholu zawsze robią angole. nie potrafią pić. ja jako 16 latek wypijałem conajmniej 5 x wiecej od takiego dorosłego angola ktory po paru drinach rzygał pod siebie i robił salta na tym. teraz nie pije ale niestety kiedys za malolata lubiłem i mogłem sporo wypic.
Jest tez duzo fajnych dziewczyn, ktore sie szanuja, tylko nie rzucaja sie tak w oczy jak pijana cholota. To jest kraj, ktory ma 25% powierzchnie mniejsza od Polski i przy tym 70 milionow mieszkancow, czyli prawie 2x wiecej od Polski. To normalne, ze patologie sa bardziej widoczne, ale i tak wole UK z ich swieckoscia, niz Polske z chlaniem wody w Sobote wieczor i damski boks, a w Niedziele wszyscy ladnie do kosciolka pomykaja...
I powiedział że w Szwecji są enklawy muzulmańskie, gdzie policja nie ma wstępu ,to mówili że wariat. W 2021 - 109 zamachów bombowych - to Szwecja dzisiaj.
Jarek, ja lubie piekarnie! Bedac mlodym chlopakiem moj ojciec elektryk zabieral mnie do piekarni na awarie. Pamietam ten piekny zapach chleba i pyszne rogaliki z czekolada ktore tam jadlem, z ogromnym sentymentem wspominam ten czas.
Witaj Jarku Fajne są te Twoje rozkminy w piekarni.. Podziwiam Twoja koncentrację przy wypiekach i tematach z życia codziennego Fajny gość z Ciebie,tak trzymaj😊
Ostatnio "odkrylem" Twoj Channel. Potwierdzam opinie o Angielskich kobietach. Niedawno "wydostalem" sie z 10 letniego zwiazku z Angielka, wliczajac w to 5 lat malzenstwa. Byla wspaniala przez pierwszych 5 lat do momentu slubu. W tydzien lub dwa po slubie zaczela pic w KAZDY weekend. Pijana caly weekend, Piatek Sobota i Niedziela a potem takze kazda Sroda.. Nagle praktycznie zadnego zainteresowania praca domowa. Tez lubie troche wypic, szczegolnie dobre czerwone wino z dobrym jedzeniem i w dobrym towarzystwie ale nia zeby pic jak ryba! Mam w tej "dziedzinie" troche doswiadczenia bo mieszkalem w RPA, USA a teraz w Australii i poznalem wiele Angielek. Praktycznie wszystkie takie same, wiecznie pijane bez zainteresowania zyciem rodzinnym. Dalem sie zauroczyc i zmarnowalem 10 lat zycia. Czyli reasumujac; nie polecam. No moze One Night Stand ale nie dluzszy zwiazek.
Uwielbiam Pana sluchac Panie kucharzu ,ma pan calkowita racje z tym co sie dzieje na tym swiecie pozdrawiam ,wielki szcunek ze Pan tak ciezko przcuje , pozdrowienia BC Canada .
W Irlandii było to samo.A w Niczech co.sie dzieje. Ja się skupiam żeby zdać egzamin w szkole językowej,pomagam siostrze przy dzieciakach i pracuje.Sama mieszkam i mam spokój.Mam bardzo mało znajomych i tak jest najlepiej😊Wiem o czym Pan mowi.Naogladalam sie tego wszystkiego w UK.😊😊😊
Jarek! Gratulacje z okazji 50k subów i życzę dalszych sukcesów kanału. Jestem Twoim widzem od samego początku i cieszę się, że tak ci elegancko kanał urósł. Pozdrowienia! 😊
Oglądam Cię juz jakiś czas ale tzw suba dałem dziś. Podobają mi się Twoje opowiadania i przemyślenia. Ja swoje robię w czasie dojazdów do pracy. Pozdrawiam serdecznie!
Przynajmniej masz przygody, coś dzieje się. Kiedyś mieszkałem w UK dokładnie w Wombwell miałem metr do pubu/baru. Wiec wiem jak tam imprezy wyglądają teraz mieszkam w Rotterdamie i jest jak w domu starców lub w muzeum. Nie chodzi już o imprezy i pijaństwo ale o ludzi są bardziej zamknięci i sztywni niż w UK. Jak kupa w klozecie.... Pozdrawiam
Jarek ! Mam 57 lat a takiego chleba nie jadłem i nie będę jadł bo nie ma Lądynu , jest Lądek i Lądek Zdrój :) Swoją drogą pamiętam te chleby i kolejki do piekarni pod koniec lat 70 . Chleb się jadło rwąc po drodze do domu a pod drzwiami się okazało że połowy chleba nie ma :) Pozdrawiam Cię i piecz dalej te chlebki :)
Niech Pan napisze książkę upstrzoną świetnymi przepisami na wypieki jak rodzynkami. Jest Pan świetnym obserwatorem życia i doskonałym publicystą. Zostanie Pan królem autentycznego reportażu, gatunku, który w Polsce umiera.
6 lat życia w Londynie, zdecydowanie wyleczyło mnie z fascynaci bycia Europejczykiem :) Jedynie centrum, 1 strefa w miarę zadbana bo wiadomo, sklepy, turyści. Natomiast 2 3 4 to takie sypialnie dla różnorakiej maści ludu. Neasden, Crickelwood, Wilsden, jeszcze w miarę , natomiast south, tradycyjnie straszny :) Ale życzę piekarzowi powodzenia i wytrwałości :)
@@tomaszzarosinski7316 Byłeś w Londynie ? Czy naprawdę to miasto, kojarzy ci się z Europą ? Bo mnie nie bardzo, już. Tak samo jak Francja i inne kraje zachodu. Zresztą, jakby nie patrzeć nawet sami wyspiarze, odcinają się od tego ażeby nazywać ich i traktować jak nas, mieszkających na kontynencie.
Jezeli chodzi o alkohol to trzeba poszukac drugiego dna. Alkohol wielu osobom w dzisiejszych czasach daje wspaniałe uczucie poczucia wartości,siły i atrakcyjności. Trzeba sobie zadac pytanie,dlaczego tak wielu młodych ludzi sięga dzis po alkohol. Ludzie w dzisiejszych czasach nie maja praktycznie poczucia wartosci,w domu jest lipa,starzy narzekają, męzczyzni tez sa jacy sa i tez roznie te kobiety traktuja. Swiat sie zmienia,i to co kiedys było wartosciowe mentalnie,dzisiaj jest wysmiewane,a to co kiedys było wstydem dzis robi się przewodnikiem prestizu. Tak się ma sytuacja. Pozdrawiam Jarku.
Czekam na bardzo kontrowersyjny temat przy bagiecie: Zamieszki i Europie i palenie samochodów, w UK jest przecież podobny problem. Czy jesteśmy u progu wojny rasowej??
Pozdrawiam pana serdecznie z Kamienia Pomorskiego. Bardzo lubię pracowitych ludzi, ludzi z pasją, mających ciekawy sposób na życie. W Londynie byłam, ale pozwiedzać to z czego miasto słynie, więc z ciekawością słucham pana opowieści. Nie umyka mi to co pan robi z tymi chlebami, majstersztyk. Zdrowia życzę panie Jarku (Jezusie Nazareński podświadomie widzę p. Kaczyńskiego-to zboczenie narodowe:))))).
Jarek u nas w USA też widzę pełno pijanych amerykanek i to w różnym wieku. Bardzo tu ludzie piją w barach w domach itd. Niewiem czy to tradycja czy po prostu stres i samotność popycha ludzi do picia zresztą tu alkochol jest tani. Pozdrawiam z Boston
Nie wiem skąd jest większość Twoich fanów, ale ja jestem w Polsce, poznałem Cię dzięki rado. Gdy zakończyła się Twoja wspólpraca z rado to przestałem Cię oglądać, bo uznałem, że jesteś tylko jakimś nudnym randomem, który chciał się wybić na nim, ale teraz widzę, że Ty też jesteś ciekawą osobą i przyjemnie się Ciebie słucha.
W UK od dawna tak jest niestety. Dobre dziewczyny, bardzo pomocne w pracy, ale dużo imprezują i piją. W Polsce też chodzą ludzie zataczając się, choć może nie aż tyle co w Londynie. Kobieta kiedyś miała głowę na krawężniku i chyba wymiotowała na ulicę. Lekko jej nawet ta głowa wystawała poza krawężnik. Dlatego staram się jeździć powoli, bo strach pomyśleć do czego może dojść.
Jakiś rok temu zamówiłem telewizor 55cali, była tylko jedna opcja dostawy... Kurier DHL. Miał być na 15 bo specjalnie prosiłem, oczywiście był o 9:30 gdy byłem w pracy oczywiście, bo to ważne, żeby jemu pasowało i, że w takim razie nie ma wyboru i zabiera do punktu dystrybucji paczek jakieś 15 km od mojego zamieszkania (sam nie mam samochodu, bo mam kierowcę w pracy i nigdy zbytnio nie miałem potrzeby, ani chęci na dodatkowe wydatki). Jestem cierpliwym człowiekiem, ale był tak oporny na kooperację iż nie wytrzymałem i powiedziałem iż to on jest kurierem, łaski mi nie robi i napiszę skargę do firmy. To zaczął narzekać iż to nie jego wina, ma tyle zleceń i musi zmieścić się w czasie, a przez pomontowane gpsy nie może zbaczać z trasy. Miałem już dość tego i powiedziałem by poszedł do niewielkiej Zabki w moim bloku i cholernie uprzejmie poprosił iż mieszkający tu spawacz co codziennie przychodzi w niebieskim kombinezonie ma wielką prośbę. Dziewczyny znają mnie świetnie i przyjęły tą niemałą paczuszkę w drodze wyjątku. Tylko ludzi trzeba szanować i dobrze z nimi żyć. Co do dziewuch naprutych jak szpadel, to robi się w naszej Polsce podobnie, nie nagminnie, are coraz częściej niestety. Pozdrawiam serdecznie!
Jak wspomniałeś o "Lekarzach" to od razu przypomniało mi się jak to mówili, że "kwiat polskiej młodzieży" do Anglii wyjeżdża ;D aż się łezka ze śmiechu w oku zakręciła ;DD
@@Erectus666 A całym szacunkiem do Jarka, ale jest w takim wieku, że już kiedy rozpoczynały się na takie napływy "polskiego kwiatu" to już raczej młodzieżą nie był :) Nie wspominając, że Jarek nie wiem ile kiedyś, ale teraz już coś w głowie przynajmniej ma. Chodź i to czasem na szczęście z wiekem przychodzi.
@themingu mowi, ze ma niecale 41 lat, czyli w momencie polskiej "inwazji" na Wyspy Brytyjskie mial 20-21lat, czyli jak najbardziej zaliczal sie do mlodziezy
@@magic787878 jak już to raczej koło 22, pomijając ze młodzież to tak bardziej do 19 roku życia, No ale rozumiem, że niektórzy lubią wydłużać ten okres, może by tłumaczyć swoje młodzieńcze błędy :)
@themingu No i wlasnie o ludziach z takiego przedzialu wiekowego (20-24l), na poczatku wieku produkcyjnego, z fachem w reku, wyksztalconych, czesto na poziomie uniwersyteckim, mowiono "kwiat mlodziezy" ktory tracila Polska.
Kiedyś przeczytałem że choroby weneryczne ma około 30% Brytyjczyków . Czyli odrzucając dzieci i dziadków ta liczba zostanie prawie podwojona a jak wziąć pod uwagę bywalców klubów to kontakt z nimi daje pewność podłapania czegoś .
Jarek nie wierze ze mieszkasz na Harlesden 🙈, tyle lat tam mieszkaliśmy - St. Albans road, Way to Save najlepszy sklep, my już wyjechaliśmy...ostatnio mieszkaliśmy na ochydnym Ilford, Londyn ma się złe, dużo się pozmieniało po pandemii, ale chlebek robisz pierwsza klasa także mam nadzieje ze będzie u Ciebie dalej dobrze...jak mieszkałam na tym brudnym Ilford to do Gail's na Wanstead po chleb jeździliśmy, uważam ze to jedna jedyna porządną piekarnia ;-)
Jarek. Twoje zdrowie także. Właśnie pije drinka w garażu bo skosiłem cała działkę. I sobie odpoczywam jak to emeryt i oglądam ciebie. Z dziewczynami to ja tez miałem przygodę ale w Irlandii...
@@krzysztofmalicki1059 Na motocyklu odwiedziłem znajomych w Kerry dojechałem w niedzielę rano ok 4.00. W Tralee na przejściu pijane dziewczyny obrzycaly mnie butami i poszły dalej boso.
Słodki jesteś, to jak opowiadasz, kotwiczy w pewnych starych dobrych normach, ludzkim podejściu do ludzi i wydarzeń, chwała bogu, że takich ludzi jak Ty wciąż trochę jest.
18 lat temu mieszkalem na Harlesden a pracowalem na Cricklewood Broadway..... mimo wszystko dobrze to wspominam... (kto zna Harlesden to wie o czym mówię)
Panie Jarku co się pan dziwi teraz faceci jak baby to kobiety jak faceci 😉 ps. Uważaj po nocach jeszcze zostaniesz wykorzystany razem ze skuterem przez te panny😉
Jedyny człowiek który mówi całą prawdę o tej słynnej wychwalonej Angli😂 Bo z opowieści wszystkich którzy tam wyemigrowali tak zachwalają i koloryzują ile to się tam nie zarabia i jak tam wspaniale się żyje.... A jest całkiem odwrotnie. Zresztą jak wszędzie... Pozdro. 👌👊👊
To jest tzw. cwelizacja zachodnia, która z cywilizacją łacińską nie ma już nic wspólnego, a sama Anglia z nią już miała mało wspólnego od czasu rewolucji Cromwella.
20 lat temu, a nawet jeszcze 10-12 lat temu była przepaść w życiu u nas, a w UK, na korzyść życia tam. Dzisiaj jeśli co potrafisz, to nie ma większego sensu wyjeżdżać.
Ale Jatek tak to jest na zachodzie. W niemczech w okresie letnim spotykają się całe klasy na weekend w parkach i tam palą ogniska grillują i piją do rana. A rano przyjeżdżają komunalni mówią dziękuję bo puszki po piwie i butelki zbierają i ja tym zarabiają. Jak pracowałem w anglii przez trzy miesiące tak samo dziewczyny piły przy patny bridge a to był rok 1987 pracowałem w firmie rozlewającej wino dla concorde. Było ok szkoda że wtedy nie zostałem w anglii. Teraz jak słyszałem jest w anglii coraz gorzej.ale wtedy było ok. Może powinienem w londynie zostać. Wtedy moja ciocia pracowała w polskim klubie biały orzeł raz tam byłem. Pozdrawiam serdecznie fajny odcinek.
Kiedys pracowalem jako kierowca w Addison Lee. Glownie wieczorami w weekendy tez. Zrezygnowałem, poziom pijanstwa angielskich toksynek jest legendarny. Nie raz w połowie nocy musiałem rezygnowac z pracy z powodu obrzyganego auta. Ale nie zapomne nigdy laski ktora obrzygala siebie i w swoje rece i nie chcec upaprac mi auta trzymała to wszytko az do swojego domu. Obrzydliwość.
Źle pan mówi, że pijany facet to "ujdzie". Też nie powinni tak pić. Później kobiety muszą takich facetów znosić i się za nich wstydzić. Też nic przyjemnego.
Mieszkam po drugiej stronie tej wsi :) Na mojej ulicy są dwa puby i restauracja i takie akcje są na porządku dziennym. A parę tygodni temu, tuż pod moim oknem, pobiły się dwie nabombione Polki. Tarzały się po chodniku, wrzeszcząc w niebogłosy niecenzuralne epitety i pokazując wszem i wobec, jaką tego wieczora miały na sobie bieliznę. Dwóch facetów nie mogło ich rozdzielić, aż przyleciał trzeci i postraszył policją. Panienki po chwili wstały, otrzepały się i padły sobie w ramiona. A pięć minut później powtórka z rozrywki, tylko o dwa domy dalej. Tak się tu bawią kobity :) A ten chlebek bardzo smaczny wyglada, ja bym kupiła :)
Panie, w Anglii od około 12 roku życia to już nie niewiasty 😁. Dodam jeszcze, że przed przyjazdem do UK nigdy w życiu nie widziałam pijanej kobiety 50+, a pochodzę z bardzo dużego miasta w Polsce.
Nigdy nie myslałem ze będę słuchał piekarza i jego opowieści, hahahaha, wiesz co ?? lubie cie piekarzu:) i lubie twoje pogaduchy.
Mam to samo :) Ale człowiek ma coś w sobie, że przyciąga ta jego pogaducha :)
@@arturkulik9567Bo Jarek to taki zwykły gościu jak ja czy ty. Fajnie opowiada, jest sobą i jest dumny ze swojej pracy. Spoko gościu 👍
@@mozdzierz95 myslisz, ze Jarek jest,,zwyklym czlowiekiem"?
ja uwazam, ze jest bardzo swiadoma, nieprzecietna Osobistoscia.
@@mozdzierz95 wedlug mnie, rzadko teraz spotkac takich Ludzi
Mam tak samo😁
Cześć Jarek, jesteś jak igła w stogu siana. Dobrze się Ciebie słucha przez to, że nie kopiujesz innych tylko prezentujesz sobą unikalność. jesteśmy zalewani z każdej strony banalnością. Trzymaj poziom, idź do przodu i tanio skóry nie sprzedaj. Pozdro
Wszystko się zgadza. Mieszkałem w UK przez 6 lat (Nottingham i Leicester) I to co widziałem to totalna porażka.
popieram, ale przyjedż do northampton lub ketteringu a tam jest inaczej
Potwierdzam kolego pozdro...
Niestety. To jest rzeczywistosc angielska. Młodzi ludzie bardzo piją. Nieraz w pracy po weekendzie nowinki pojawiały sie jak to np. Karetka była wzywana do pijanej dziewczyny w pubie bo np straciła przytomnosc. To było w Nottingham. I tak sobie myślałam wówczas, o polakach mówią pijaki, ale do młodych anglików to jestesmy naprawde święci.
Ja też dużo piję, o wiele więcej niż ci młodzi ludzie i ni uja nigdy nie jestem aż tak najebany. Wiem wiem drogo. Oni zamawiają pinte a ja pinte i 50gr. Potem wypełzają z lokalu w połowie imprezy i muszę śniadanie jeść sam. Słabe herbatniki.
za granicą w hotelu najwieksze bydło po alkoholu zawsze robią angole. nie potrafią pić. ja jako 16 latek wypijałem conajmniej 5 x wiecej od takiego dorosłego angola ktory po paru drinach rzygał pod siebie i robił salta na tym. teraz nie pije ale niestety kiedys za malolata lubiłem i mogłem sporo wypic.
Jest tez duzo fajnych dziewczyn, ktore sie szanuja, tylko nie rzucaja sie tak w oczy jak pijana cholota. To jest kraj, ktory ma 25% powierzchnie mniejsza od Polski i przy tym 70 milionow mieszkancow, czyli prawie 2x wiecej od Polski. To normalne, ze patologie sa bardziej widoczne, ale i tak wole UK z ich swieckoscia, niz Polske z chlaniem wody w Sobote wieczor i damski boks, a w Niedziele wszyscy ladnie do kosciolka pomykaja...
@@82vitt czyli mówisz, że w UK mniej udają i dlatego jest fajnie, ale zjebani są tak samo albo mocniej ? No ciekawa logika.
Tyle lat minęło od mojej przygody w UK, ale widać że pewne rzeczy się nie zmieniają. Pozdrowienia dla wszystkich piekarzy.
@@retana122 UK w tym kontekscie United Kingdom. Peace and Love.
U nas w PL jeden Jarek powiedział że dziewczyny dają w szyje,to była granda 😂🎉
xdddd
Jak siedzi w kraju to niema pojęcia co się dzieje na zachodzie!!!
@@Speedkam a myślisz, że polskie dziewczyny inaczej się zachowują? Angielskie, białe też nie chcą rodzic
I powiedział że w Szwecji są enklawy muzulmańskie, gdzie policja nie ma wstępu ,to mówili że wariat. W 2021 - 109 zamachów bombowych - to Szwecja dzisiaj.
Jarek, ja lubie piekarnie! Bedac mlodym chlopakiem moj ojciec elektryk zabieral mnie do piekarni na awarie. Pamietam ten piekny zapach chleba i pyszne rogaliki z czekolada ktore tam jadlem, z ogromnym sentymentem wspominam ten czas.
Dzień bez „słuchania „Jarka dzień stracony ☺️
Pozdrawiam i czekam na kolejne rozkminy przy bagiecie👍👍👍
Coś w tym jest. Taki piekarz sprzed lat, który opowiada klientom różne historie lokalne, ale w nowej formie.
Witaj Jarku
Fajne są te Twoje rozkminy w piekarni..
Podziwiam Twoja koncentrację przy wypiekach i tematach z życia codziennego
Fajny gość z Ciebie,tak trzymaj😊
Ostatnio "odkrylem" Twoj Channel. Potwierdzam opinie o Angielskich kobietach. Niedawno "wydostalem" sie z 10 letniego zwiazku z Angielka, wliczajac w to 5 lat malzenstwa. Byla wspaniala przez pierwszych 5 lat do momentu slubu. W tydzien lub dwa po slubie zaczela pic w KAZDY weekend. Pijana caly weekend, Piatek Sobota i Niedziela a potem takze kazda Sroda.. Nagle praktycznie zadnego zainteresowania praca domowa. Tez lubie troche wypic, szczegolnie dobre czerwone wino z dobrym jedzeniem i w dobrym towarzystwie ale nia zeby pic jak ryba! Mam w tej "dziedzinie" troche doswiadczenia bo mieszkalem w RPA, USA a teraz w Australii i poznalem wiele Angielek. Praktycznie wszystkie takie same, wiecznie pijane bez zainteresowania zyciem rodzinnym. Dalem sie zauroczyc i zmarnowalem 10 lat zycia. Czyli reasumujac; nie polecam. No moze One Night Stand ale nie dluzszy zwiazek.
Jarek, uwielbiam Cie, za zasady, ktore w zyciu wyznajesz.
Wszystkiego Dobrego Czlowieku ❤
Gratulacje panie Jarku 50000 super! Lubię słuchać pana opowiesci i na odległość czuję zapach chleba 😊. pozdrawiam serdecznie 😊
Uwielbiam Pana sluchac Panie kucharzu ,ma pan calkowita racje z tym co sie dzieje na tym swiecie pozdrawiam ,wielki szcunek ze Pan tak ciezko przcuje , pozdrowienia BC Canada .
Piekarnie każdy lubi, szkoda że zapach chlebka nie jest przez TH-cam przekazywany😉
To głupia prośba... zwariowałbyś z nienasycenia pieczywem 😂
Jesteś miły pogodny człowiek bardzo lubię ciebie słuchać 😀😀😀
W Irlandii było to samo.A w Niczech co.sie dzieje. Ja się skupiam żeby zdać egzamin w szkole językowej,pomagam siostrze przy dzieciakach i pracuje.Sama mieszkam i mam spokój.Mam bardzo mało znajomych i tak jest najlepiej😊Wiem o czym Pan mowi.Naogladalam sie tego wszystkiego w UK.😊😊😊
Nie w Niemczech a we Francji.
Jarek! Gratulacje z okazji 50k subów i życzę dalszych sukcesów kanału. Jestem Twoim widzem od samego początku i cieszę się, że tak ci elegancko kanał urósł. Pozdrowienia! 😊
Słucha też Olsztyn Polska ,bardzo lubię twoje rozważania A i pośmiać się można
Pozdrawiam z Olsztyna Warmia.
Oglądam Cię juz jakiś czas ale tzw suba dałem dziś. Podobają mi się Twoje opowiadania i przemyślenia. Ja swoje robię w czasie dojazdów do pracy. Pozdrawiam serdecznie!
Panie Jarku. To mamy ten sam poglad nt. Lekarzy/chirurgów z tych pontonów
Cześć. Bardzo lubię Twoj program. Pachnie Twój chleb nawet przez telewizor. Mniam😊 Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego 👍
W Krakowie to samo. Rynek w weekend 90% najebusów to laski i to przedział wiekowy 20-50, aż się źle patrzy...
Niezly rozdzial wiekowy 😅
Świetny kolejny temat, uwielbiam twoje podcasty zawsze przy wieczornym przyrządzaniu kolacji. Pozdrawiam!
Panie Jarku, jest Pan super; bardzo madre i ciekawe komentarze; dziekujemy :)
Przynajmniej masz przygody, coś dzieje się. Kiedyś mieszkałem w UK dokładnie w Wombwell miałem metr do pubu/baru. Wiec wiem jak tam imprezy wyglądają teraz mieszkam w Rotterdamie i jest jak w domu starców lub w muzeum. Nie chodzi już o imprezy i pijaństwo ale o ludzi są bardziej zamknięci i sztywni niż w UK. Jak kupa w klozecie.... Pozdrawiam
Szacunek dla piekarza🌹🍞🥐🥖🍞🥐🍗
Jednym alkohol rozwiązuje języki a drugim plącze nogi. Tak to już jest..Pozdro z Norwegii.
Siemano
Piekarz-ciastkarz 😁
Za sam fakt wykonywanego zawodu subik leci
👊👊👊
10 lat temu to tu się działo, teraz to jest lajtowo 😀😁
Jarek ! Mam 57 lat a takiego chleba nie jadłem i nie będę jadł bo nie ma Lądynu , jest Lądek i Lądek Zdrój :) Swoją drogą pamiętam te chleby i kolejki do piekarni pod koniec lat 70 . Chleb się jadło rwąc po drodze do domu a pod drzwiami się okazało że połowy chleba nie ma :) Pozdrawiam Cię i piecz dalej te chlebki :)
Od lat 90 nic się nie zmieniło pozdrawiam
Niech Pan napisze książkę upstrzoną świetnymi przepisami na wypieki jak rodzynkami. Jest Pan świetnym obserwatorem życia i doskonałym publicystą. Zostanie Pan królem autentycznego reportażu, gatunku, który w Polsce umiera.
Jarku jak szczęście jest to jest wszystko . Życzę szczęścia i zdrowia . 💪🖐️👍
6 lat życia w Londynie, zdecydowanie wyleczyło mnie z fascynaci bycia Europejczykiem :) Jedynie centrum, 1 strefa w miarę zadbana bo wiadomo, sklepy, turyści. Natomiast 2 3 4 to takie sypialnie dla różnorakiej maści ludu. Neasden, Crickelwood, Wilsden, jeszcze w miarę , natomiast south, tradycyjnie straszny :) Ale życzę piekarzowi powodzenia i wytrwałości :)
Ale co Londyn ma do bycia Europejczykiem ?
@@tomaszzarosinski7316 Byłeś w Londynie ? Czy naprawdę to miasto, kojarzy ci się z Europą ? Bo mnie nie bardzo, już. Tak samo jak Francja i inne kraje zachodu. Zresztą, jakby nie patrzeć nawet sami wyspiarze, odcinają się od tego ażeby nazywać ich i traktować jak nas, mieszkających na kontynencie.
@@JanKowalski-ov9fq Byłem. I nie kojarzy mi się z Europą, bo nie jest w Europie.
@@tomaszzarosinski7316 Zgadzam się to Azjo - Afryka
Prawdę mówisz,cenię to.Chlebuś super.
Gratulacje 50 tys.
Oby szybko 100tys .
Pozdrawiam
Z tymi pjanymi dziewuchami masz absolutna rację. Nie ma nic gorszego jak zalana kobieta. Chlebek bajka. Pozdrowionka 👍🏻😊
Mama cie nigdy pijanego nie widziała, bo mieszka w Polsce a ty w Anglii hehe
Swietny kanał. Dziękuję i pozdrawiam z UK
Jezeli chodzi o alkohol to trzeba poszukac drugiego dna. Alkohol wielu osobom w dzisiejszych czasach daje wspaniałe uczucie poczucia wartości,siły i atrakcyjności. Trzeba sobie zadac pytanie,dlaczego tak wielu młodych ludzi sięga dzis po alkohol. Ludzie w dzisiejszych czasach nie maja praktycznie poczucia wartosci,w domu jest lipa,starzy narzekają, męzczyzni tez sa jacy sa i tez roznie te kobiety traktuja. Swiat sie zmienia,i to co kiedys było wartosciowe mentalnie,dzisiaj jest wysmiewane,a to co kiedys było wstydem dzis robi się przewodnikiem prestizu. Tak się ma sytuacja. Pozdrawiam Jarku.
Czekam na bardzo kontrowersyjny temat przy bagiecie:
Zamieszki i Europie i palenie samochodów, w UK jest przecież podobny problem. Czy jesteśmy u progu wojny rasowej??
Oby tak dalej. Jesteś autentyczny. I to ludzie lubią. Gratuluję!
Pozdrawiam pana serdecznie z Kamienia Pomorskiego. Bardzo lubię pracowitych ludzi, ludzi z pasją, mających ciekawy sposób na życie. W Londynie byłam, ale pozwiedzać to z czego miasto słynie, więc z ciekawością słucham pana opowieści. Nie umyka mi to co pan robi z tymi chlebami, majstersztyk. Zdrowia życzę panie Jarku (Jezusie Nazareński podświadomie widzę p. Kaczyńskiego-to zboczenie narodowe:))))).
Z ciekawości zapytam, tej pleśni wewnątrz koszyków Pani nie widzi?
I co w związku z tą pleśnią?
@@renatawlodarczyk762 No nie wiem, nie potrafi Pani połączyć tych dwóch kropek? Pleśń + Ciasto? Czy o co chodzi?
Dzięki za rozminę 😀
Jarek u nas w USA też widzę pełno pijanych amerykanek i to w różnym wieku. Bardzo tu ludzie piją w barach w domach itd. Niewiem czy to tradycja czy po prostu stres i samotność popycha ludzi do picia zresztą tu alkochol jest tani. Pozdrawiam z Boston
Mieszkam w Chicago, ja tu znów widzę pijane Polki i Ukrainki.
Dobre te Twoje rozkminy 👍 oby tak dalej !!!
Nie wiem skąd jest większość Twoich fanów, ale ja jestem w Polsce, poznałem Cię dzięki rado. Gdy zakończyła się Twoja wspólpraca z rado to przestałem Cię oglądać, bo uznałem, że jesteś tylko jakimś nudnym randomem, który chciał się wybić na nim, ale teraz widzę, że Ty też jesteś ciekawą osobą i przyjemnie się Ciebie słucha.
Następny Jarek o dawaniu w szyję 😅😅😅 Pozdrawiam 😊
Podobno lepiej jest być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem. ;)
W UK od dawna tak jest niestety. Dobre dziewczyny, bardzo pomocne w pracy, ale dużo imprezują i piją. W Polsce też chodzą ludzie zataczając się, choć może nie aż tyle co w Londynie. Kobieta kiedyś miała głowę na krawężniku i chyba wymiotowała na ulicę. Lekko jej nawet ta głowa wystawała poza krawężnik. Dlatego staram się jeździć powoli, bo strach pomyśleć do czego może dojść.
Ciekawy material.Dzieki.
Angielki bardzo chleją , wiem o tym z moich urlopów z zagranicy. Zrzygane i zejszczane. Pozdrawiam 👍❤️
Bardzo fajnie się słucha 😊
Pozdrawiam 😍 czekam na kolejny odcinek 😊
Serdeczne pozdrowienia z Kempten w Allgäü i duzo zdrowka i sily w tej ciezkiej pracy zycze Panu🥵😇
niektórzy nie rozumieją że żeby prowadzić biznes trzeba ponosić koszty, W swojej wypłacie pomijają koszty i oczerniają innych.
Świetnie się pana słucha i ogląda 🙂 przypadkowo mi TH-cam podsunął ale na pewno będę wracać😊😅👍🏽
Jakiś rok temu zamówiłem telewizor 55cali, była tylko jedna opcja dostawy... Kurier DHL. Miał być na 15 bo specjalnie prosiłem, oczywiście był o 9:30 gdy byłem w pracy oczywiście, bo to ważne, żeby jemu pasowało i, że w takim razie nie ma wyboru i zabiera do punktu dystrybucji paczek jakieś 15 km od mojego zamieszkania (sam nie mam samochodu, bo mam kierowcę w pracy i nigdy zbytnio nie miałem potrzeby, ani chęci na dodatkowe wydatki). Jestem cierpliwym człowiekiem, ale był tak oporny na kooperację iż nie wytrzymałem i powiedziałem iż to on jest kurierem, łaski mi nie robi i napiszę skargę do firmy. To zaczął narzekać iż to nie jego wina, ma tyle zleceń i musi zmieścić się w czasie, a przez pomontowane gpsy nie może zbaczać z trasy. Miałem już dość tego i powiedziałem by poszedł do niewielkiej Zabki w moim bloku i cholernie uprzejmie poprosił iż mieszkający tu spawacz co codziennie przychodzi w niebieskim kombinezonie ma wielką prośbę. Dziewczyny znają mnie świetnie i przyjęły tą niemałą paczuszkę w drodze wyjątku. Tylko ludzi trzeba szanować i dobrze z nimi żyć.
Co do dziewuch naprutych jak szpadel, to robi się w naszej Polsce podobnie, nie nagminnie, are coraz częściej niestety.
Pozdrawiam serdecznie!
Jak wspomniałeś o "Lekarzach" to od razu przypomniało mi się jak to mówili, że "kwiat polskiej młodzieży" do Anglii wyjeżdża ;D aż się łezka ze śmiechu w oku zakręciła ;DD
Np jak autor tego filmu?
@@Erectus666 A całym szacunkiem do Jarka, ale jest w takim wieku, że już kiedy rozpoczynały się na takie napływy "polskiego kwiatu" to już raczej młodzieżą nie był :) Nie wspominając, że Jarek nie wiem ile kiedyś, ale teraz już coś w głowie przynajmniej ma. Chodź i to czasem na szczęście z wiekem przychodzi.
@themingu mowi, ze ma niecale 41 lat, czyli w momencie polskiej "inwazji" na Wyspy Brytyjskie mial 20-21lat, czyli jak najbardziej zaliczal sie do mlodziezy
@@magic787878 jak już to raczej koło 22, pomijając ze młodzież to tak bardziej do 19 roku życia, No ale rozumiem, że niektórzy lubią wydłużać ten okres, może by tłumaczyć swoje młodzieńcze błędy :)
@themingu No i wlasnie o ludziach z takiego przedzialu wiekowego (20-24l), na poczatku wieku produkcyjnego, z fachem w reku, wyksztalconych, czesto na poziomie uniwersyteckim, mowiono "kwiat mlodziezy" ktory tracila Polska.
Jak zawsze piękny chleb, pozdrawiam serdecznie 🇵🇱👋🍺🥖🥐
Gratuluje 50k tak trzymać 👍👍👍👍
Kiedyś przeczytałem że choroby weneryczne ma około 30% Brytyjczyków . Czyli odrzucając dzieci i dziadków ta liczba zostanie prawie podwojona a jak wziąć pod uwagę bywalców klubów to kontakt z nimi daje pewność podłapania czegoś .
Jarek nie wierze ze mieszkasz na Harlesden 🙈, tyle lat tam mieszkaliśmy - St. Albans road, Way to Save najlepszy sklep, my już wyjechaliśmy...ostatnio mieszkaliśmy na ochydnym Ilford, Londyn ma się złe, dużo się pozmieniało po pandemii, ale chlebek robisz pierwsza klasa także mam nadzieje ze będzie u Ciebie dalej dobrze...jak mieszkałam na tym brudnym Ilford to do Gail's na Wanstead po chleb jeździliśmy, uważam ze to jedna jedyna porządną piekarnia ;-)
Jarek. Twoje zdrowie także. Właśnie pije drinka w garażu bo skosiłem cała działkę. I sobie odpoczywam jak to emeryt i oglądam ciebie. Z dziewczynami to ja tez miałem przygodę ale w Irlandii...
Opowiadaj
Emeryt a chlejus
@@gerlahszmidt5524 Spożycie symboliczne. Ćwiartka dziennie. 🤣
@@krzysztofmalicki1059 Na motocyklu odwiedziłem znajomych w Kerry dojechałem w niedzielę rano ok 4.00. W Tralee na przejściu pijane dziewczyny obrzycaly mnie butami i poszły dalej boso.
@@marekbiedron6039 haha to wciąż mniej niż ktoś odemnie stąd tutaj
Jarek ten chleb trochę przypalony. :) Gdzie taka czarna skóra, trzeba było szczotą węgiel zeskrobać, na artisana.
No wlasnie a on go zachwala.
Pozdrawiam z Irlandi 👊👊👊
Pozdrawiam z Krakowa. Antoni
Tyś jest fajny chłop. Trzymaj się na tej migracji. Byłem, podziwiam żeś wytrzymał. Mnie tak na życiu nie zależy
Dasz Rade ❤😊
Jest super tak trzymac.Pozdrowionka.
Cześć Jarek miło było Cię poznać 😊 również pozdrawiam serdecznie
Powodzenia Jarku! 🙂
_Siema Jaro fajny filmik pozdrawiam serdecznie dużo zdrowia szczęścia 👊👊👊👍👍_
Słodki jesteś, to jak opowiadasz, kotwiczy w pewnych starych dobrych normach, ludzkim podejściu do ludzi i wydarzeń, chwała bogu, że takich ludzi jak Ty wciąż trochę jest.
Niedługo 50. Gratulacje, pozdrawiam.
Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Pozdrawiam
Fajny facet z tego piekarza fajnie opowiada i miło się Jarka słucha 👍🍞🥐🥖👍
18 lat temu mieszkalem na Harlesden a pracowalem na Cricklewood Broadway..... mimo wszystko dobrze to wspominam... (kto zna Harlesden to wie o czym mówię)
Panie Jarku co się pan dziwi teraz faceci jak baby to kobiety jak faceci 😉 ps. Uważaj po nocach jeszcze zostaniesz wykorzystany razem ze skuterem przez te panny😉
Czesc Jarku na emigracji :)
Jestem tu pierwszy raz, moje pierwsze 2 min i juz idzie like. Pozdrawiam z NL
JaRek znakomite odcinki super prowadzenie pozdrawiam !
Jedyny człowiek który mówi całą prawdę o tej słynnej wychwalonej Angli😂 Bo z opowieści wszystkich którzy tam wyemigrowali tak zachwalają i koloryzują ile to się tam nie zarabia i jak tam wspaniale się żyje.... A jest całkiem odwrotnie. Zresztą jak wszędzie... Pozdro. 👌👊👊
To jest tzw. cwelizacja zachodnia, która z cywilizacją łacińską nie ma już nic wspólnego, a sama Anglia z nią już miała mało wspólnego od czasu rewolucji Cromwella.
20 lat temu, a nawet jeszcze 10-12 lat temu była przepaść w życiu u nas, a w UK, na korzyść życia tam. Dzisiaj jeśli co potrafisz, to nie ma większego sensu wyjeżdżać.
dobra robota ,ciekawe opowieści
Ale Jatek tak to jest na zachodzie. W niemczech w okresie letnim spotykają się całe klasy na weekend w parkach i tam palą ogniska grillują i piją do rana. A rano przyjeżdżają komunalni mówią dziękuję bo puszki po piwie i butelki zbierają i ja tym zarabiają. Jak pracowałem w anglii przez trzy miesiące tak samo dziewczyny piły przy patny
bridge a to był rok 1987 pracowałem w firmie rozlewającej wino dla concorde. Było ok szkoda że wtedy nie zostałem w anglii. Teraz jak słyszałem jest w anglii coraz gorzej.ale wtedy było ok. Może powinienem w londynie zostać. Wtedy moja ciocia pracowała w polskim klubie biały orzeł raz tam byłem. Pozdrawiam serdecznie fajny odcinek.
Pozdrawiam z Dolnego Śląska 🤗☀️👍
Jarek lubie Te twoje rozmowy i opwieasci Pozdro Jola
Jaro to aktorem powinien zostać 😃😁😂 jak naśladuję te pijane angielskie siksy i komentarze tych poloków rozjeb... system mega ,😂
Hejka, właśnie dałam Ci suba, mówisz że z Londynu?
Ja z Bielska Białej 20 lat starsza od Ciebie, lubię Cię słuchać, jesteś fajny gościu, pozdrawiam👍🙂
Aż pachnie z Twojej piekarni........
Jesteś bardzo, bardzo sympatyczny.
Czekamy na dalsze odcinki.
Super odcinek!
Ooo...jarek dzisiaj emocjonalnie do tematu poszedł...wulgaryzmów to na kanale nie słyszałem jeszcze😂 pozdrawiam kierowca po kraju C+E
Pozdrowienia z NYC Jarek. All the best..
pieczesz chleb chleb jest życiem jesteś wspanialy
Kiedys pracowalem jako kierowca w Addison Lee. Glownie wieczorami w weekendy tez. Zrezygnowałem, poziom pijanstwa angielskich toksynek jest legendarny. Nie raz w połowie nocy musiałem rezygnowac z pracy z powodu obrzyganego auta. Ale nie zapomne nigdy laski ktora obrzygala siebie i w swoje rece i nie chcec upaprac mi auta trzymała to wszytko az do swojego domu. Obrzydliwość.
Słucham i słucham "kupiłem sobie nereczkę" :)
Źle pan mówi, że pijany facet to "ujdzie". Też nie powinni tak pić. Później kobiety muszą takich facetów znosić i się za nich wstydzić. Też nic przyjemnego.
Zgadzam sie.
Super filmik Pozdrawiam
To słowo to ogłada, brak tego teraz... Pozdrówka i zdrówka
Mieszkam po drugiej stronie tej wsi :) Na mojej ulicy są dwa puby i restauracja i takie akcje są na porządku dziennym. A parę tygodni temu, tuż pod moim oknem, pobiły się dwie nabombione Polki. Tarzały się po chodniku, wrzeszcząc w niebogłosy niecenzuralne epitety i pokazując wszem i wobec, jaką tego wieczora miały na sobie bieliznę. Dwóch facetów nie mogło ich rozdzielić, aż przyleciał trzeci i postraszył policją. Panienki po chwili wstały, otrzepały się i padły sobie w ramiona. A pięć minut później powtórka z rozrywki, tylko o dwa domy dalej. Tak się tu bawią kobity :)
A ten chlebek bardzo smaczny wyglada, ja bym kupiła :)
Super spotkania z Toba! Czekam na filmiki. Bardzo ciekawe!
Panie, w Anglii od około 12 roku życia to już nie niewiasty 😁. Dodam jeszcze, że przed przyjazdem do UK nigdy w życiu nie widziałam pijanej kobiety 50+, a pochodzę z bardzo dużego miasta w Polsce.
W UK to "walą" na umór. Z rana można je "zbierać", z przystanków autobusowych, jak truskawki z krzaków :) .
Dlatego wielu anglików przeprowadziło się na Filipiny :) Bo powiedzieli że kobiety z Anglii nie są "przyjemne" :) Pozdrowienia z Filipin!
Prawdę mówisz ludzie świat schodzi na dno. Dobre czasy się skończyły. Teraz człowiek dla człowieka robi się wrogiem.