Tu możecie wesprzeć działania fundacji "Dobro się niesie", która pomaga wyjść na prostą takim ludziom jak Marcin: dobrosieniesie.pl/wesprzyj/ Z góry dziękuję za podanie dalej tego materiału - to także bardzo duża pomoc.
Piękny odcinek, pewnie że ludzie preferują śmieszki (ja też xD), ale takie filmy są mega ważne, świadectwo jest chyba najlepszą drogą do dotarcia do drugiego człowieka. Dobra robota, Tomek!
Świetna robota Tomku. Trudno jest przyznać się do walki z nałogami bo wiąże się to najpierw z przyznaniem do upadku - w świecie sukcesu to stawia człowieka na marginesie. Często też nie widzimy pełnokrwistej strony historii chorób alkoholizmu i bezdomności bo przywykliśmy do łatwego kategoryzowania "stylu życia". A przy tym widzę jak często trudno jest nam w ogóle pomóc tym ludziom. Samo trudne bywa przebywanie z tymi ludźmi i znalezienie jakiegoś wspólnego mianownika w rozmowie. Słabi w tych trudnościach jestesmy więc i "my" i "oni", w naszych odrębnych światach. Obyśmy znajdowali odwagę i miłość, żeby stanąć ponad tym, a chorym niech przyjdzie prawdziwa ulga.
Panie Tomku, dzięki za pokazywanie dobra wokół nas: ludzi, którzy czynią je bez rozgłosu i ludzi, którzy mimo bardzo nieraz trudnej sytuacji i pokomplikowanego życia - znajdują siłę, żeby się podnosić. Uczmy się od jednych i drugich. Mądrze wspierając innych możemy stać się aniołami, ciągnącymi w górę kogoś, komu opadły już skrzydła. Robiąc codziennie jeden krok przed siebie, możemy zbliżać się do celu. Chociaż w żadnym z tych przypadków nie musi to być ani efektowne, ani nawet estetyczne. I dopiero oglądając się wstecz, zobaczymy, że warto było. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za kolejny wartościowy odcinek! W świadectwie Pana Marcina zachwyciła mnie jego determinacja do tego, by po każdym upadku znowu się podnosić i szukać pomocy. Przypominają mi się słowa Jezusa o przebaczeniu 77 razy. Bo On przebacza. Otaczam modlitwą i życzę wszystkiego dobrego!
Co ja tutaj widzę, co mnie dotyka to jest to, że Marcin walczył o siebie jak lew (może to Pan o niego tak walczył 😁🙏 z pewnością). Mi czasem trudniej przychodzi podniesienie się z małych upadków, a tutaj widać ogromną determinację, i wiarę, i nadzieję. Tak powinniśmy się właśnie podnosić i jak upadamy, wchodzić w ten proces powstawania na nowo, nie od nowa, bo już inaczej, już z konkretnym zapleczem i doswiadczeniem że się da, że się uda. A "Dobro się niesie" również dzięki Tobie Tomku 😁
witam i pozdrawiam [ po siedmiu latach abstynencji doszedłem do wniosku iż nie praca nie zdrowie nie miłość czy radość jest najważniejsza a życie drugiej osoby nie moje nie ja ale życie Gdy dbamy o innych reszta pomimo że jest nieważna sama się układa Najtrudniej dbać o wrogów
Jak dobrze, że są ludzie, którzy niosą pomoc do każdego ❤ Bliskie mi osoby są ofiarami związków z takimi mężczyznami. Często zostają samotnymi mamami bez alimentów lub z bardzo niskimi alimentami. Trudno jest im iść do pracy, do lekarza, gdziekolwiek ponieważ nie mogą pozwolić sobie na opłacenie opieki poza godzinami pracy żłobka, przedszkola czy szkoły. Nie mogą pozwolić sobie na terapię ponieważ nie mają co zrobić z dzieckiem. Może znacie jakieś fundacje, które pomagają samotnym mamą i ich pociechom ? Dziękuję za wszelkie info zwłaszcza z okolic Wrocławia. Dziękuję za poruszające i szczere świadectwo 🌺 🙏
Tomku, świetnie że poruszasz na swoim kanale temat uzależnienia (czy to od alkoholu, czy to od smartfona). Przydałyby się odcinki ze strategiami dla katolików którzy walczą z nałogami, gdzie pytałbyś księży i psychologów o konkretne rady. Pozdrawiam
@@SamolykTomasz Ja również wierzę, że kiedyś takie odcinki dla nas stworzysz :-) na TH-cam jest sporo takich treści, ale albo w większości są bezwartościowe, albo podchodzą do tematu bardzo wybiórczo. Miłego dnia 😊
Bardzo Ci dziękuję za ten komentarz. Może teraz Tomasz chociaż do mnie pomacha ręką. Tak się składa, że mam identyczny nałóg, z którego wyszedł Tomek dzięki małżeństwu z Aleksandrą. Z tą różnicą, że ja mam ten problem od 40 lat i już się pogodziłem z faktem że będzie mi "towarzyszył" do końca moich ziemskich dni (nadzieję mam tylko taką, że przed zgonem będę w łasce uswięcającej - bo moje życie wygląda jak zabawa w odrywanie liści z kwiatka: " kocha, nie kocha, kocha... Podobnie jest z masturbacją- w łasce, w niełasce). Bo niestety nie każda historia życiowa kończy się happyendem. Zdaje się bowiem, że Pan Bóg """"woli""" żebym grzeszył sam niż żebym był z kobietą (bo może kobieta jest z natury zła i przy niej się nie uświęcę- tylko zgaduję). I tutaj muszę dopowiedzieć, że moje domysły biorą się z wielu czynników, o których nie chcę się rozwijać - mogę tylko powiedzieć że jednym z takich czynników jest to że masturbacja poczyniła szkody w moim organizmie (także nieodwracalnych). Więc nawet gdyby jakimś cudem Bóg doprowadził mnie do ołtarza to trzeba byłoby po drodze uczynić kilka cudów. To tak w prawie telegraficznym skrócie. Pozdrawiam
Dziękuję Tomku za podzielenie się tym świadectwem, daje do myślenia, kilka rzeczy które zostały powiedziane bardzo ważne. Fundacja wsparta i zachęcam do tego samego innych 😀
Filmy takie jak ten mogą dać nadzieję nie tylko osobom walczącym z nałogiem, ale także tym, którzy zostali przez nie skrzywdzeni. Ja ciągle podejmuje próby, żeby przebaczyć, bo wiem, że osoba z nałogiem nie jest tak naprawdę sobą. Może kiedyś mi się uda.
Trzymaj się Marcin, mam nadzieję że dasz radę i spotakasz jeszcze wiele osób którym pomożesz i które pomogą Tobie ;) słyszałem to w jakimś serialu, daje mi czasem do myślenia, może i Tobie pomoże, ustaw sobie cel i nie szukaj wytrychów do niego, pozdrawiam Marcin .
Też tak mam. Uważam się za alkoholika ponieważ nie musi iść o ilość, ale o regularność. Dwa-trzy piwka dzień w dzień przez miesiąc dały mi do myślenia i walczę. Nie mogę ograniczać niestety bo jestem za słaby. Musiałem odstawić całkiem
Ratunku, to już jest alkoholizm, ale walcz, kiedy nie jest za późno. Dopóki widzisz problem. Niech Bóg Ciebie błogosławi i prowadzi. Serdecznie pozdrawiam.
Przykro mi stary, ale to może być alkoholizm. Nie musi, bo jest jeszcze strefa picia niebezpiecznego, ale to żadne pocieszenie. Jest to śmiertelna choroba, która wymaga zmiany stylu życia, wielkiej uczciwości wobec siebie i jest również walką duchową. Nie piję od 13 lat, wiem co mówię. Były banie, libacje, gdyby nie rodzice odpowiedziałbym taką samą historię. Nakuty w trzy dupy, po stancjach bujałem się. W końcu pojawiło się dziecko, perspektywa założenia rodziny no i się podniosłem, ale to nie było że żyli dobrze i szczęśliwie, bo wyszło picie, a pojawiły się lęki. Zupełnie bez przyczyny wpadałem w strach o życie taki, że myślałem że zwariuje, albo się zabije bo tego nie wytrzymam. Terapia, czas, sakramenty, to wszystko pomogło. Jednak skutki czuję po dziś dzień, bo najtrudnie to zaakceptować to że się taki bałagan zrobiło sobie i innym. Walcz chłopie! Pozdrawiam.
Polecam oglądnięcie filmu Powołani. Tam jest świadectwo faceta podobnego temu ,który w tym odcinku walczy o siebie. Dzięki tym świadectwom trudno przejść obojętnie obok życiowego degenerata,, odhaczyć go jako straconego. Niektórym warto pomóc.
Właśnie dla tego chciałbym być bogaty aż do bólu.. Tak właśnie dlatego żeby móc pomagać takim łudziom.. Wszystkim bez dachu nad głową jak również wszystkim tym, którzy potrzebują pomocy i wsparcia. Wsparcia, którego nie mają.... Pozdrawiam
Panie Tomku, mam pytanie. Jest u nas w okolicy pewien bezdomny (niewielka miejscowość). Chciałbym mu pomóc w jakiś bardziej stały sposób. Jest alkoholikiem, sypia na przystanku. A jeśli chodzi o jego wyuczony zawód, to jest znakomitym elektrykiem. Coś tam nawywijał w ośrodku, w którym niedawno przebywał, chyba go wyrzucono, nie wiem, bo plotki chodzą różne, a plotki traktuję z dystansem. W każdym razie mam na myśli jakąś fundację, która zajmuje się zarówno doraźną pomocą w takich przechlapanych sytuacjach, jak i pewnego rodzaju aktywizacją ludzi, którzy upadli w ten sposób. Mieszkam w Chrzypsku Wielkim, wie Pan może, gdzie najbardziej w pobliżu znajduje się miejsce takiej pomocy? Edit: Ok, wszedłem już na stronę polecanej w tym filmie fundacji i ona właśnie jest strzałem w dziesiątkę, dziękuję! :)
znam niejedną matkę, która ze swojej skromnej emerytury gotuje synkowi zupkę na obiad bo na nic innego nie starcza a on zabiera jej pieniądze na chlanie lub narko. I tak trwają.
Ja osobiście gdy patrzę w oczy Boga w Najświętszym Sakramencie,które są oczami Prawdy,patrzę w źródło Szczęścia, nie potrzebuję niczego innego oprócz Boga. Nie wyobrażam sobie mojej walki z moimi nałogami bez Eucharystii,Sakramentów i Matki Bożej.
Tu możecie wesprzeć działania fundacji "Dobro się niesie", która pomaga wyjść na prostą takim ludziom jak Marcin: dobrosieniesie.pl/wesprzyj/ Z góry dziękuję za podanie dalej tego materiału - to także bardzo duża pomoc.
"Osoby w kryzysie bezdomności są takie same jak my" - mega słowa Pana Macieja. Dzięki Ci Tomku za ten odcinek!
Piękny odcinek, pewnie że ludzie preferują śmieszki (ja też xD), ale takie filmy są mega ważne, świadectwo jest chyba najlepszą drogą do dotarcia do drugiego człowieka. Dobra robota, Tomek!
Mozna pomoc tym luziom, ktorzy tego chca i ta pomoc przyjma.
Boze prosze Cie, dopomoz mojemu Bratu aby tez znalazl dobra droge. 🙏😢
Dzisiaj rano Pan Bog znalazl chyba ta najlepsza droge dla mojego brata i zabral go do siebie. 😪
Dziekuje Ojcze.🙏
Szacun dla wszystkich odważnych, otwartych i wrażliwych na drugiego człowieka! niech dobro się niesie!!
Świetna robota Tomku. Trudno jest przyznać się do walki z nałogami bo wiąże się to najpierw z przyznaniem do upadku - w świecie sukcesu to stawia człowieka na marginesie.
Często też nie widzimy pełnokrwistej strony historii chorób alkoholizmu i bezdomności bo przywykliśmy do łatwego kategoryzowania "stylu życia".
A przy tym widzę jak często trudno jest nam w ogóle pomóc tym ludziom. Samo trudne bywa przebywanie z tymi ludźmi i znalezienie jakiegoś wspólnego mianownika w rozmowie. Słabi w tych trudnościach jestesmy więc i "my" i "oni", w naszych odrębnych światach. Obyśmy znajdowali odwagę i miłość, żeby stanąć ponad tym, a chorym niech przyjdzie prawdziwa ulga.
Bardzo ważny i wartościowy film.
Panie Tomku, dzięki za pokazywanie dobra wokół nas: ludzi, którzy czynią je bez rozgłosu i ludzi, którzy mimo bardzo nieraz trudnej sytuacji i pokomplikowanego życia - znajdują siłę, żeby się podnosić. Uczmy się od jednych i drugich. Mądrze wspierając innych możemy stać się aniołami, ciągnącymi w górę kogoś, komu opadły już skrzydła. Robiąc codziennie jeden krok przed siebie, możemy zbliżać się do celu. Chociaż w żadnym z tych przypadków nie musi to być ani efektowne, ani nawet estetyczne. I dopiero oglądając się wstecz, zobaczymy, że warto było.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo wartościowy materiał, dziękuję i z Panem Bogiem.
Dziękuję za kolejny wartościowy odcinek!
W świadectwie Pana Marcina zachwyciła mnie jego determinacja do tego, by po każdym upadku znowu się podnosić i szukać pomocy. Przypominają mi się słowa Jezusa o przebaczeniu 77 razy. Bo On przebacza.
Otaczam modlitwą i życzę wszystkiego dobrego!
Dziękuję za ten film
Świetny odcinek, daje nadzieje. Pokazuje, że zawsze można zacząć iść dobrą drogą, a Bóg stawia na niej cudownych ludzi. Dzięki za materiał Tomek :)
Wspaniała Fundacja Dobro się niesie ❤❤❤ Znam Macieja, poznałam chłopaków.Bardzo warto wspierać!!!!!!! Dziękuję za film.
Polecam wszystkim film "Powołany" na YT 💙💙💙
Co ja tutaj widzę, co mnie dotyka to jest to, że Marcin walczył o siebie jak lew (może to Pan o niego tak walczył 😁🙏 z pewnością). Mi czasem trudniej przychodzi podniesienie się z małych upadków, a tutaj widać ogromną determinację, i wiarę, i nadzieję. Tak powinniśmy się właśnie podnosić i jak upadamy, wchodzić w ten proces powstawania na nowo, nie od nowa, bo już inaczej, już z konkretnym zapleczem i doswiadczeniem że się da, że się uda. A "Dobro się niesie" również dzięki Tobie Tomku 😁
Pozdrawiam też mam swoją górę do zdobycia , na którą cały czas się wspinam od kilku dobrych lat. Szczęść Boże na drogę.
witam i pozdrawiam [ po siedmiu latach abstynencji doszedłem do wniosku iż nie praca nie zdrowie nie miłość czy radość jest najważniejsza a życie drugiej osoby nie moje nie ja ale życie Gdy dbamy o innych reszta pomimo że jest nieważna sama się układa Najtrudniej dbać o wrogów
Niech dobro się niesie :)
Jestem z Ciebie dumny, Marcin.
Dziękuję za kolejny wartościowy materiał
Jak dobrze, że są ludzie, którzy niosą pomoc do każdego ❤
Bliskie mi osoby są ofiarami związków z takimi mężczyznami. Często zostają samotnymi mamami bez alimentów lub z bardzo niskimi alimentami. Trudno jest im iść do pracy, do lekarza, gdziekolwiek ponieważ nie mogą pozwolić sobie na opłacenie opieki poza godzinami pracy żłobka, przedszkola czy szkoły. Nie mogą pozwolić sobie na terapię ponieważ nie mają co zrobić z dzieckiem.
Może znacie jakieś fundacje, które pomagają samotnym mamą i ich pociechom ?
Dziękuję za wszelkie info zwłaszcza z okolic Wrocławia.
Dziękuję za poruszające i szczere świadectwo 🌺 🙏
Dzięki Tomek :)
Wielkie Bóg zapłać. Pozdrawiam.
Super, dzięki:)
Świetny film!
Tomku, świetnie że poruszasz na swoim kanale temat uzależnienia (czy to od alkoholu, czy to od smartfona). Przydałyby się odcinki ze strategiami dla katolików którzy walczą z nałogami, gdzie pytałbyś księży i psychologów o konkretne rady.
Pozdrawiam
Dzięki za inspirację. Wierzę, że kiedyś takie odcinki powstaną. Choć może lepiej rozmowy z ekspertami. Pozdrawiam!
@@SamolykTomasz Ja również wierzę, że kiedyś takie odcinki dla nas stworzysz :-) na TH-cam jest sporo takich treści, ale albo w większości są bezwartościowe, albo podchodzą do tematu bardzo wybiórczo.
Miłego dnia 😊
Bardzo Ci dziękuję za ten komentarz. Może teraz Tomasz chociaż do mnie pomacha ręką. Tak się składa, że mam identyczny nałóg, z którego wyszedł Tomek dzięki małżeństwu z Aleksandrą. Z tą różnicą, że ja mam ten problem od 40 lat i już się pogodziłem z faktem że będzie mi "towarzyszył" do końca moich ziemskich dni (nadzieję mam tylko taką, że przed zgonem będę w łasce uswięcającej - bo moje życie wygląda jak zabawa w odrywanie liści z kwiatka: " kocha, nie kocha, kocha... Podobnie jest z masturbacją- w łasce, w niełasce).
Bo niestety nie każda historia życiowa kończy się happyendem. Zdaje się bowiem, że Pan Bóg """"woli""" żebym grzeszył sam niż żebym był z kobietą (bo może kobieta jest z natury zła i przy niej się nie uświęcę- tylko zgaduję). I tutaj muszę dopowiedzieć, że moje domysły biorą się z wielu czynników, o których nie chcę się rozwijać - mogę tylko powiedzieć że jednym z takich czynników jest to że masturbacja poczyniła szkody w moim organizmie (także nieodwracalnych). Więc nawet gdyby jakimś cudem Bóg doprowadził mnie do ołtarza to trzeba byłoby po drodze uczynić kilka cudów. To tak w prawie telegraficznym skrócie. Pozdrawiam
@@staff196 niech Bóg Ci błogosławi. Maryja niech Cię chroni!
@@anda4366 Czyli Tomek nawet nie pomacha
Pan Maciek ma fantastyczny głos 😊 mógłbym go słuchać godzinami
Pozdrawiam!
Dziękuję bardzo za ten materiał. Jest dla mnie inspiracją.
TY jesteś dla mnie inspiracją.
Powodzenia Marcin! Dbaj o siebie, dużo siły życzę!
Poprostu źycie......a żyć bez picia jest super.juz wiem....🙂
Super:)
Bardzo pouczający materiał. Bardzo potrzebny.
Komentarz dla zasięgu : ) Trzymaj się Marcin! Dziękuję ci Tomku za ten wartościowy materiał
Dziękuję
Dziękuję Tomku za podzielenie się tym świadectwem, daje do myślenia, kilka rzeczy które zostały powiedziane bardzo ważne. Fundacja wsparta i zachęcam do tego samego innych 😀
Dziękuję za ten film.
Bo wszyscy jesteśmy tacy sami…
Tacy krusi…
Tacy słabi…
Tacy grzeszni…
A zarazem piękni w oczach naszego Pana🔥💪
Niech dobro się niesie😍
Dobre 👌
Świetna praca .Szanuje i życze powodzenia
to dobra rozmowa
pozdrawiam
Dziękuję że jesteś
Wspaniały odcinek! :)
Tomku dziękuję za odcinek.🙋 BEZDOMNOŚĆ TO CHOROBA, bardzo ciężko z tego wyjść.
Takich rzeczy brakuje :) Dzięki za to !
Powodzenia
Dobry film
Dobrze, że jesteście! Pozdrawiam
poszedł przelew! ;)
Wsparłem.
Piękna, wzruszająca historia. Dziękuję ❤️
Dzięki Tomku :)
Szkoda że mało jest wartościowych materiałów
Piękne
Wartościowy film 👍👍👍❤️
Dziękuję z serca!
Tomek robisz tyle dobrego Twoja praca jest super
Spoko materiał.
Zdrowia i pomyślności w Pokojowej rzeczywistości 🏡🌻
Dobre
Filmy takie jak ten mogą dać nadzieję nie tylko osobom walczącym z nałogiem, ale także tym, którzy zostali przez nie skrzywdzeni. Ja ciągle podejmuje próby, żeby przebaczyć, bo wiem, że osoba z nałogiem nie jest tak naprawdę sobą. Może kiedyś mi się uda.
Trzymaj się Marcin, mam nadzieję że dasz radę i spotakasz jeszcze wiele osób którym pomożesz i które pomogą Tobie ;) słyszałem to w jakimś serialu, daje mi czasem do myślenia, może i Tobie pomoże, ustaw sobie cel i nie szukaj wytrychów do niego, pozdrawiam Marcin .
Pozdrawiam.#
😊❤ Dziękuj
Bardzo dobry i ważny materiał. Dzięki Tomku , że nam takie rzeczy dostarczasz.
Dobry odcinek dla mnie, ja nie potrafię poradzić sobie z alko niestety, nie upijam się lecz te 3 piwa co wieczór to też zło
To może zacznij ograniczać na początek. 2 piwa na wieczór, potem 1, a jakiś czas potem odstawka. Życzę powodzenia 👋
Taka regularnosc to tez alkoholizm. ;(
Też tak mam. Uważam się za alkoholika ponieważ nie musi iść o ilość, ale o regularność. Dwa-trzy piwka dzień w dzień przez miesiąc dały mi do myślenia i walczę. Nie mogę ograniczać niestety bo jestem za słaby. Musiałem odstawić całkiem
Ratunku, to już jest alkoholizm, ale walcz, kiedy nie jest za późno. Dopóki widzisz problem. Niech Bóg Ciebie błogosławi i prowadzi. Serdecznie pozdrawiam.
Przykro mi stary, ale to może być alkoholizm. Nie musi, bo jest jeszcze strefa picia niebezpiecznego, ale to żadne pocieszenie. Jest to śmiertelna choroba, która wymaga zmiany stylu życia, wielkiej uczciwości wobec siebie i jest również walką duchową. Nie piję od 13 lat, wiem co mówię. Były banie, libacje, gdyby nie rodzice odpowiedziałbym taką samą historię. Nakuty w trzy dupy, po stancjach bujałem się. W końcu pojawiło się dziecko, perspektywa założenia rodziny no i się podniosłem, ale to nie było że żyli dobrze i szczęśliwie, bo wyszło picie, a pojawiły się lęki. Zupełnie bez przyczyny wpadałem w strach o życie taki, że myślałem że zwariuje, albo się zabije bo tego nie wytrzymam. Terapia, czas, sakramenty, to wszystko pomogło. Jednak skutki czuję po dziś dzień, bo najtrudnie to zaakceptować to że się taki bałagan zrobiło sobie i innym. Walcz chłopie! Pozdrawiam.
Dobro się niesie.
Leci komentarz, leci lajk, poleci hajs.
Wytrwałości Bracie!Niech Bóg Zabierze Ci Ten Nałóg na Zawsze,Amen!
Nawiedzony pisopata
Polecam oglądnięcie filmu Powołani. Tam jest świadectwo faceta podobnego temu ,który w tym odcinku walczy o siebie. Dzięki tym świadectwom trudno przejść obojętnie obok życiowego degenerata,, odhaczyć go jako straconego.
Niektórym warto pomóc.
Piękny film. Również polecam 😊
Historia trudna i warta chwili zastanowienia się nad swoim życiem.
Brawo ❤
♥️
Świetnie
Prosze o modlitwe wsawiennicza o cud uzdrowienia z uszkodzenia mozgu I paralizu dla Patryka
Pomożone
Tomek robisz dobrą robotę
Praca dla cygana, prawie tak szokująca jak pracujący cygan😏
Właśnie dla tego chciałbym być bogaty aż do bólu.. Tak właśnie dlatego żeby móc pomagać takim łudziom.. Wszystkim bez dachu nad głową jak również wszystkim tym, którzy potrzebują pomocy i wsparcia. Wsparcia, którego nie mają....
Pozdrawiam
❤️❤️❤️
👊💪ŻYCIE
🥰🥰🥰
Odpowiedź na pytanie - dlaczego lepiej nawet nie wchodzić w alkohol? Dlaczego lepiej nie pić w ogóle?
U nas, na Opolszczyźnie, w Barce, ludzie potrafią też niezłe historie poopowiadać...
Panie Tomku, mam pytanie. Jest u nas w okolicy pewien bezdomny (niewielka miejscowość). Chciałbym mu pomóc w jakiś bardziej stały sposób. Jest alkoholikiem, sypia na przystanku. A jeśli chodzi o jego wyuczony zawód, to jest znakomitym elektrykiem. Coś tam nawywijał w ośrodku, w którym niedawno przebywał, chyba go wyrzucono, nie wiem, bo plotki chodzą różne, a plotki traktuję z dystansem. W każdym razie mam na myśli jakąś fundację, która zajmuje się zarówno doraźną pomocą w takich przechlapanych sytuacjach, jak i pewnego rodzaju aktywizacją ludzi, którzy upadli w ten sposób. Mieszkam w Chrzypsku Wielkim, wie Pan może, gdzie najbardziej w pobliżu znajduje się miejsce takiej pomocy?
Edit: Ok, wszedłem już na stronę polecanej w tym filmie fundacji i ona właśnie jest strzałem w dziesiątkę, dziękuję! :)
👍
❤
Piękne świadectwo a rzeczywiście walczyc z nałlgiem jest ciężko.....
👍😉Już poszło na fejsa.
Panie Tomku może jakiś nowy film o papieżu Franciszku, bo ja się troch załamałem nie ukrywam
Komentarz dla zasięgu. Pozdrawiam.
Niech się niesie.
Mam tak samo. To dobrze czy złe?
🤔🤔🤔
Dla zasięgu :)
w wywiadzie wyglądasz jak młody Rojek (sprzed lat).
Szanowny panie, przede wszystkim mowa ciala. Krzyzujac rece, odbina sie pan od rozmowcy. Trzeba byc otwartym na ludzi. Pozdrawiam.
A może akceptacja, szanowanie rozmowcy i uznanie dla tego vo robi :-))).
P. Tomku budzi Pan sumienia, zwłaszcza moje.
Dziękuję
znam niejedną matkę, która ze swojej skromnej emerytury gotuje synkowi zupkę na obiad bo na nic innego nie starcza a on zabiera jej pieniądze na chlanie lub narko. I tak trwają.
Panie Tomaszu mam Brata w takiej sytłacji jak mu pomóc?
@Agnieszka A jak przekonać taką osobę to jest najtrudniejsze pozdrawiam.
Znalezienie się na ulicy i bycie bezdomnym może go przekonać
Ja osobiście gdy patrzę w oczy Boga w Najświętszym Sakramencie,które są oczami Prawdy,patrzę w źródło Szczęścia, nie potrzebuję niczego innego oprócz Boga. Nie wyobrażam sobie mojej walki z moimi nałogami bez Eucharystii,Sakramentów i Matki Bożej.