Niedawno skończyłam " Nie mówię żegnaj " Han Kang. Jestem zachwycona lekturą. Piękny poetycki język, niezwykłe symboliczne opisy przyrody, oniryzm który uwielbiam w powieściach, ważna tematyka traum międzypokoleniowych, ludobójstwa, wagi pamięci zbiorowej. Książka również o samotności, depresji i żałobie, więziach rodzinnych. Wypożyczyłam już z biblioteki " Nadchodzi chłopiec ", nie mogę się doczekać tej lektury. Do tej pory moją ulubioną pisarką koreanska była Shin Kyung Sook, noblistka dołączy do tej listy😊
@@wposzukiwaniuksiazkidoskonalejJest też napisana w tak niesamowity sposób, że miałam wrażenie jakbym wspólnie z bohaterką brodziła w tym śniegu, czułam ten mróz, dotyk płatków śniegu na dłoniach, ten stan między jawą a snem.
Niedawno skończyłam " Nie mówię żegnaj " Han Kang. Jestem zachwycona lekturą. Piękny poetycki język, niezwykłe symboliczne opisy przyrody, oniryzm który uwielbiam w powieściach, ważna tematyka traum międzypokoleniowych, ludobójstwa, wagi pamięci zbiorowej. Książka również o samotności, depresji i żałobie, więziach rodzinnych. Wypożyczyłam już z biblioteki " Nadchodzi chłopiec ", nie mogę się doczekać tej lektury. Do tej pory moją ulubioną pisarką koreanska była Shin Kyung Sook, noblistka dołączy do tej listy😊
Tak, na mnie też ta książka zrobiła wrażenie. Zwłaszcza forma jest nietuzinkowa i świeża! Doskonałe pomysły literackie. 😃
@@wposzukiwaniuksiazkidoskonalejJest też napisana w tak niesamowity sposób, że miałam wrażenie jakbym wspólnie z bohaterką brodziła w tym śniegu, czułam ten mróz, dotyk płatków śniegu na dłoniach, ten stan między jawą a snem.
Dokładnie tak. Między jawą, a snem. Na granicy życia i śmierci. 🤯