Dołącz do Loży Przedsiębiorców i przekonaj się, jak wiele zyskasz dzięki zamkniętej społeczności skupionej na zaawansowanej edukacji, budowaniu relacji i zwiększaniu własnego bezpieczeństwa: lozaprzedsiebiorcow.pl/
Tak sprzedaje za granicą ale nadal jest to za mało są pewne bariery w zależności od kraju. Jedyny słuszny kierunek eksport. Niemcy, Austria, Belgia, Włochy, Szwajcaria, Norwegia, Czechy, Słowacja, Portugalia, Francja. Dobry gość czuć że wie o czym mówi m💰💰💰
DuoLife SA ma albo swoje magazyny albo wynajęte na terenie całej UE❤. Tylko tutaj właściciele mieli od początku pomysł na firmę, pomysł na wizję i misję.
Czy małe firmy, o przychodach rzędu 2 mln i małym zespole mogą skutecznie rozwinąć sprzedaż za granicę? Mam wrażenie, że tylko stosunkowo duzi gracze mogę próbować coś zdziałać.
@@Pedrrrooo89 nie, są realne a nie w głowie Mam 38 lat, od 5 lat prowadzę firmę. Czas nie jest z gumy, nasze możliwości też, więc trzeba czasemz czegoś z zrezygnować a nie porywać się motyką na słońce :)
Zdecydowanie, jeszcze w branży meblowej. Przerabiałem kilka przypadków firm startujących nawet bez produktu, a z kapitałem. Jak masz produkty, to zwłaszcza marketplace’y są proste do skalowania (oczywiście zabierają w zamian za dostęp do rynku i klientów część marży). Żeby daleko nie szukać, jeden z naszych klientów stwierdził, że będzie kupował meble od znajomego producenta i sprzedawał na Amazonie - w ciągu 3 miesięcy od decyzji zaczęły się sprzedawać już z zyskiem. Inny - mieliśmy klienta, co kupował od lokalnych producentów tapicerowane meble i podobnie jak wyżej, z nami na Amazon. W drugim miesiącu już było 80tys. euro. Koszty są już wliczone w ten obrót tak, żeby się na tym zarabiało. Jedyne co ważne, to cash flow, żeby o to dbac, bo szybkie skalowanie może zaburzyć płynność finansową. A to dlatego, że wypłaty z marketplace’ow nie są natychmiastowe. Więc ta gotówka schodzi po czasie.
@@Krzsiek1991 ok czy można z Wami umówić się na rozmowę aby konkretniej zweryfikować możliwości? Ja nie mam produktu standardowego tylko spersonalizowany, więc kwestia merytorycznej weryfikacji co można zdziałać. Z drugiej strony mam też własne produkty więc jest mocny sprawdzony wyróżnik.
Witajcie Uwielbiam wasz program, niestety mam wrażenie że spada poziom zapraszanych gości .Za dużo srania we własne gniazda,sam opis jak nazywają sprzedawcy klientów czy wyśmiewanie polskich przedsiębiorców nie jest sposobem na zdobywanie nowych klientów.
szkoda, że prowadzący nie pociągnął tematu hipokryzji i prymitywizmu gościa (chłopek roztropek, ale tzw. chytry, finansujcie kalekę z cukrzycą, a kobietom płaćcie mniej, bo się przegryw zza biurka z powodu bólu dupy powiesi, że koleżanka jest lepsza od niego), ale i tak rozmowa super interesująca z powodu mentalu pana gościa - przykro było słuchać wysrywów o kobietach i LBGTQ+ ale interesujące i pouczające z perspektywy decyzji z kim nie wchodzić za granicę w biznesy - z Polakami takimi jak pan Krzysztof
Dołącz do Loży Przedsiębiorców i przekonaj się, jak wiele zyskasz dzięki zamkniętej społeczności skupionej na zaawansowanej edukacji, budowaniu relacji i zwiększaniu własnego bezpieczeństwa: lozaprzedsiebiorcow.pl/
dziekuje za pozdrowienia Panowie , jak zawsze fajnie sie was slucha
Hehe, dzięki Szymon!
madra rozmowa tez o zyciu i realiach tego kraju i mentalnosci
Fajnie opisałeś początek, dający chęć na obejrzenie odcinka. Wiśnia 🍒🎂
Przerewelacyjny wywiad! Krzysztof zawsze świetne anegdoty i uwagi!
Dziękuję 😊
Świetny wywiad, dziękuję ❤
Krzysztofa kupuje świetny człowiek
Dzięki!
Bardzo merytoryczna rozmowa
Dziękuję 😊
Omg :D spadliście mi z nieba tym wywiadem ! Właśnie przygotowujemy sklep do sprzedaży na Niemcy ;)
Ja też nad tym myślę. Mieszkam we Frankfurcie nad Odrą. Może zrobimy coś razem😊
Jesteśmy w kontakcie już :) do zobaczenia! 👋
Tak sprzedaje za granicą ale nadal jest to za mało są pewne bariery w zależności od kraju. Jedyny słuszny kierunek eksport. Niemcy, Austria, Belgia, Włochy, Szwajcaria, Norwegia, Czechy, Słowacja, Portugalia, Francja. Dobry gość czuć że wie o czym mówi m💰💰💰
Niestety są, a sprzedaż międzynarodowa jest trudniejsza :) mam nadzieję że Ci idzie bardzo dobrze! Trzymam kciuki za dalszy rozwój 😊
bym dodal tez kierunek UK - dobry rynek na niektore produkty
VELUX to największy konkurent polskiego Fakro. Zapewne to o tą drugą firmę chodziło
Niemiecki, wstrzymali Fakro na dobrych kilka lat
Właśnie sam się zorientowałem ze wpadłem w to myślenie, że może mi już wystarczy i po co więcej.
Dobry odcinek ✈️ ja zacząłem biznes od razu od exportu ze słabym ang i nie jest to wcale takie trudne, życzę odwagi
Gratuluję! I życzę dalszych sukcesów! 😊
świetny materiał :)
Meble z Kępna szły przez DB Schenker . Kiedyś tam pracowałem , dużo uszkodzeń , palety nie wymiarowe , ciężkie , źle zabezpieczone 😅. Dramat był 🤭
Chcialbym zobaczyc wywiad z wlascicielem sieci alkocholo Cortez i firme metalurgicznej Metalbark . Tematyka Od zera do milionera 😊
Brawo Prowadzacy. Myśl że końcówka mocno przyczyniłeś się do poprawy wizerunku po tych personalnych anegdotach na które gość sobie pozwalał.
Rozpoczynam sprzedaż do innych krajów, ponieważ Polska nie jest dla mnie zbyt dużym rynkiem. Kolejne kraje będą dla mnie znaczącymi rynkami sprzedaży.
Życzę powodzenia i samych sukcesów!
I jak się odnajdujesz w innym prawie?
na 48:26 nie ma chroma key'a :D
A ja prowadze maly biznes rękodzielniczy w Wielkiej Brytanii ze skórzanymi akcesoriami.
Pozdrawiam
The Smell of a Leather
to napewno polecam Etsy
@@szymonniestryjewski8803 właśnie tam mam sklep:)
DuoLife SA ma albo swoje magazyny albo wynajęte na terenie całej UE❤. Tylko tutaj właściciele mieli od początku pomysł na firmę, pomysł na wizję i misję.
Ja mam wiedzę tajemna jak nie kupować z zagranicy by niestracic mega milionów nie róbcie jak Obajtek
Sprzedaję gadżety dla sympatyków koni 🙂
Na USA
I jak idzie? Utrzymujesz sie z tego?
@@gosiama480 Na razie zaczynam
Witam.A wogole jak zaczac od takiego biznesu? Od a do z ? Zaciekawiło mnie ale nie znam się. Pozdrawiam
@@Pawel-j9l aha, powodzenia w takim razie 😉
Jesteś producentem?
Mega gosc -- czlowiek z krwi i kości
sprzedajemy ale eurostat pewnie nie wie
super
Czy małe firmy, o przychodach rzędu 2 mln i małym zespole mogą skutecznie rozwinąć sprzedaż za granicę?
Mam wrażenie, że tylko stosunkowo duzi gracze mogę próbować coś zdziałać.
Ograniczenia są tylko w głowie… zespół 2 osobowy osiągnięty dochód w pierwsze 2miesiace 128tys euro przy przychodzie 370tys euro
@@Pedrrrooo89 nie, są realne a nie w głowie
Mam 38 lat, od 5 lat prowadzę firmę. Czas nie jest z gumy, nasze możliwości też, więc trzeba czasemz czegoś z zrezygnować a nie porywać się motyką na słońce :)
@@Pedrrrooo89 ten zespół co sprzedawał?
Bo siedzę w temacie produkcji mebli więc tam skalowanie to nie takie hop siup.
Zdecydowanie, jeszcze w branży meblowej. Przerabiałem kilka przypadków firm startujących nawet bez produktu, a z kapitałem. Jak masz produkty, to zwłaszcza marketplace’y są proste do skalowania (oczywiście zabierają w zamian za dostęp do rynku i klientów część marży).
Żeby daleko nie szukać, jeden z naszych klientów stwierdził, że będzie kupował meble od znajomego producenta i sprzedawał na Amazonie - w ciągu 3 miesięcy od decyzji zaczęły się sprzedawać już z zyskiem.
Inny - mieliśmy klienta, co kupował od lokalnych producentów tapicerowane meble i podobnie jak wyżej, z nami na Amazon. W drugim miesiącu już było 80tys. euro. Koszty są już wliczone w ten obrót tak, żeby się na tym zarabiało.
Jedyne co ważne, to cash flow, żeby o to dbac, bo szybkie skalowanie może zaburzyć płynność finansową. A to dlatego, że wypłaty z marketplace’ow nie są natychmiastowe. Więc ta gotówka schodzi po czasie.
@@Krzsiek1991 ok czy można z Wami umówić się na rozmowę aby konkretniej zweryfikować możliwości? Ja nie mam produktu standardowego tylko spersonalizowany, więc kwestia merytorycznej weryfikacji co można zdziałać. Z drugiej strony mam też własne produkty więc jest mocny sprawdzony wyróżnik.
Witajcie
Uwielbiam wasz program, niestety mam wrażenie że spada poziom zapraszanych gości .Za dużo srania we własne gniazda,sam opis jak nazywają sprzedawcy klientów czy wyśmiewanie polskich przedsiębiorców nie jest sposobem na zdobywanie nowych klientów.
szkoda, że prowadzący nie pociągnął tematu hipokryzji i prymitywizmu gościa (chłopek roztropek, ale tzw. chytry, finansujcie kalekę z cukrzycą, a kobietom płaćcie mniej, bo się przegryw zza biurka z powodu bólu dupy powiesi, że koleżanka jest lepsza od niego), ale i tak rozmowa super interesująca z powodu mentalu pana gościa - przykro było słuchać wysrywów o kobietach i LBGTQ+ ale interesujące i pouczające z perspektywy decyzji z kim nie wchodzić za granicę w biznesy - z Polakami takimi jak pan Krzysztof