Cieszę się, że ktoś wreszcie docenił Kirke. Ciekawa i wnikliwa recenzja. Kirke od początku wzbudziła moja sympatię jako krytyczna obserwatorka bogów, dostrzegająca tak naprawdę ich małość. To powieść z "pazurem" feministycznym, pokazująca walkę o niezależność, budowanie swojego poczucia wartości i pozycji. Świetnie przedstawione postaci znane nam z mitologii - Dedal, Odyseusz, Penelopa, Scylla i wiele, wiele innych. Bardzo mi się podobało inne spostrzeganie niż w tradycyjnych mitologiach wielu bohaterów, a przede wszystkim nadanie im osobowości, indywidualizmu, motywów działania. Z zadowoleniem przyjęłam, że to były postaci z krwi i kości. A już zrzucenie z piedestału Odyseusza sprawiło mi autentyczną satysfakcję.
Nie wiem jak Ty, ale ja z chęcią przeczytałabym też o losach np. Heleny albo różnych bóstw z Olimpu, jakoś mi cała ta mini seria podpasowała, więc myślę, że jeśli autorka wyda kolejną książkę w tym stylu, to na pewno ją przeczytam :D
Ja w ogóle nie miałam odczucia, że Kirke marudzi :D Rany, czy to znaczy, że też jestem krypto-marudą :D Uwielbiam Kirke :) Gdybym musiała wybrać między Kirke a Pieśnią, to byłoby ciężko, ale wybrałabym Kirke :) Też podobało mi się to, że bogowie nie mają 'ludzkiego' charakteru, to było świetnie zrobione :)
Właśnie zaczelam czytać. Mam nadzieję że mnie wciągnie. Okładka książki piękna 😍😍😍
Uwielbiam "Kirke" :))) !! Jestem w trakcie czytania 2/3 ''Pieśni o Achillesie", ale już widzę, że Kirke będzie dla mnie ważniejsza.
Cieszę się, że ktoś wreszcie docenił Kirke. Ciekawa i wnikliwa recenzja. Kirke od początku wzbudziła moja sympatię jako krytyczna obserwatorka bogów, dostrzegająca tak naprawdę ich małość. To powieść z "pazurem" feministycznym, pokazująca walkę o niezależność, budowanie swojego poczucia wartości i pozycji. Świetnie przedstawione postaci znane nam z mitologii - Dedal, Odyseusz, Penelopa, Scylla i wiele, wiele innych. Bardzo mi się podobało inne spostrzeganie niż w tradycyjnych mitologiach wielu bohaterów, a przede wszystkim nadanie im osobowości, indywidualizmu, motywów działania. Z zadowoleniem przyjęłam, że to były postaci z krwi i kości. A już zrzucenie z piedestału Odyseusza sprawiło mi autentyczną satysfakcję.
Nie wiem jak Ty, ale ja z chęcią przeczytałabym też o losach np. Heleny albo różnych bóstw z Olimpu, jakoś mi cała ta mini seria podpasowała, więc myślę, że jeśli autorka wyda kolejną książkę w tym stylu, to na pewno ją przeczytam :D
@@morzeslow Jestem za!!!!
Świetne recenzje. 🌞
ależ świetny kadr :)
Ja w ogóle nie miałam odczucia, że Kirke marudzi :D Rany, czy to znaczy, że też jestem krypto-marudą :D
Uwielbiam Kirke :) Gdybym musiała wybrać między Kirke a Pieśnią, to byłoby ciężko, ale wybrałabym Kirke :)
Też podobało mi się to, że bogowie nie mają 'ludzkiego' charakteru, to było świetnie zrobione :)
Kirké jsem poslouchal jako audioknihu a souhlasím plně s recenzí