Mental Fight - Marathon du Mont Blanc 2024 | Golden Trail World Series [ENG SUBTITLES]
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 11 ต.ค. 2024
- Collaboration: ➡️ d.tabor@fizjoterapiatabor.pl
👉 Subscribe to Kingrunner Ultra -
www.sklep.king...
👉 Bocheńska Salt for Bathing -
salco.pl/produ...
👉 Book an appointment at Symferia -
Symferia - Physiotherapy, Osteopathy, Training Kraków 👉 symferia.pl/re...
Physiotherapy, Osteopathy Tabor Bochnia 👉 www.fizjoterap...
Materials: Kamila Hubert Feret, Kingrunner Ultra, Katarzyna Solińska, Gabriel Kuropatwa, Grzegorz Bieniek, Monika Claphamska, Live coverage - TH-cam Golden Trail Series
Supplements, minerals, adaptogens - 10% discount with code DTZDROWIE10
www.healthlabs...
👍 Supplements, gels, carbohydrate drinks, minerals - 5% discount with code DT24
pencopolska.pl...
🙌 Lymphatic massage and compression devices - 5% discount with code DT24
aerifyrecovery...
💻 Online consultations: book at www.dominiktabor.pl
Want to heal an injury? Book an appointment with my specialists!
Symferia - Physiotherapy, Osteopathy, Training Kraków 👉 symferia.pl/re...
Physiotherapy, Osteopathy Tabor Bochnia 👉 www.fizjoterap...
📲 See how I balance life as a physiotherapist, osteopath, entrepreneur, and athlete /Follow me on Instagram: 👉 / dominiktabor.fizjo
🏃🏻♂️ Check out my training on STRAVA 👉 / strava
Supported by:
Hoka
Garmin Poland
Salco
Penco
Aerify Poland
#running #trailrunning #runner #run #strengthtraining #training #physiotherapy #motortraining #runningtechnique #injury #movementhealing #osteopathy
To byla walka z czynnikami niezaleznymi! Szacun za wytrwalosc!
Dominik, walczysz za każdym razem dając z siebie 100%. Marzenia już nie długo się spełnią i osiągniesz wymarzone sukcesy.
jak ja Cię szanuje człowieku! jesteś Wielki ciśnij dalej 🤞 pozdrawiam amator biegania 🙂
Ciekawy materiał. Podziwiam szczerość i życzę Ci wytrwałości.
Zaczynając dzielić się moją sportową historią postanowiłem, że wszystko zawsze będę pokazywał bez ściemy i niezależnie od tego, czy jest dobrze, czy źle. :)
Robisz dobrą robotę! Trzymam kciuki za dalszą część sezonu🔥 a kibice trailu to nie sezonowcy ;)
Pewnie,że nie!, bo kibicują słuchając sobie dla inspiracji na longu, a nie marnując własne życie kanapą i piwerkiem
Dominik, twój czas jeszcze przyjdzie i wyprzedzisz najlepszych! Takie porażki robią Ciebie silniejszym. Powodzenia!
Dominik wyciągnij z tego pozytywy z takimi dolegliwościami zająłeś 30miejsce gdybyś był w 100% na chodzie to jestem przekonany że zająłbyś miejsce w 15!!! Jeszcze nie jeden wspaniały bieg w Twoim wykonaniu jestem tego pewien i bardzo Ci kibicuję!!!💪💪💪
Walcz do końca. Brawo Ty.
Bardzo fajnie się słucha Twoich materiałów, dobra dykcja, przemyślane słowa... idealny zawodnik na komentatora biegów trail :) Pomyśl o tym!
Może w przyszłości - najpierw to ja chcę dostarczać przyczyn do komentowania. 😀
@RookPL.
materiał jest montowany, poczekaj na 20 minut bez przerwy
„Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą” Dominik gratulacje za walkę wszystko przed tobą 👊👊
Szacunek za walkę do końca
Walcz dalej chłopie❗❗❗podziwiam ciebie i trzymam kciuki 👍🏻👍🏻👍🏻
Wielkie graty Dominik ,dla Was wszystkich❤,sporty indywidualne są trudne bo możemy na trasie liczyć na siebie,walczyć ze sobą 👍Trzeba walczyć do końca,nawet jak nie idzie
Pozdrawiam
Gratulacje! Jesteś mega mocnym zawodnikiem, nie poddawaj się i ciśnij dalej!
Niestety tak to już jest w bieganiu generalnie - aby wejść na wyższy poziom najpierw trzeba być gotowym na ten wyższy poziom a później liczyć na to, że wszystko idealnie zgra się wtedy kiedy ma się zgrać. Czasami trzeba chwilę poczekać na "ten dzień", ale jak ma przyjść to przyjdzie :) Druga sprawa, że w bieganiu trailowym jest tak wiele zmiennych i czynników, które mogą wpłynąć na końcowy wynik, że aż ciężko to wszystko wymienić. Niemniej jednak obstawiam, że jeszcze w tym sezonie odpalisz rakietę jak w Szczwnicy!
Całkowicie się zgadzam. W końcu na złoto mistrzostw Polski czekałem aż 16 lat. 🙂
Było, minęło 😛 szacunek za walkę do końca!
Dzięki za opowieśc to bardzo wartościowa informacja. Trzymam kciuki , sukcesów!
Dominiku, jak by nie patrząc wchodzisz w czołówkę biegaczy. Więc wzloty i niestety także upadki - a to już będzie boleć bardziej.
Ale jesteś w topie, więc uszy do góry!😉
Jeszcze nie raz będzie czas na świętowanie 😏💪
Na wszystko trzeba czasu. A to akurat wiesz, bo wiele rzeczy już osiągnąłeś z a że młody gość z ciebie, to jeszcze wiele przed tobą 😉👋
Zdrowia, wsparcia przede wszystkim od żony 💛
Trenuj i walcz dzielnie 💪
Dzięki za dobre słowo! Z tym, że jestem młody to bym nie przesadzał - w sporcie 29 lat to relatywnie sporo. 😀
Normalnie, aż się zestresowałam, jak o tym wszystkim mówiłeś 😅A masz dar do opowiadania. To, co zrobiłeś, w kwestii nie poddania się i walki do ostatnich metrów, nawet wyprzedzania innych zawodników, to jest niesamowite i to zaiste jest mentalna wygrana. Przykro mi, że chwyciła Cię ta jelitówka, ale wierzę, że Twoja ciężka praca, zaangażowania, ci wspaniali ludzie, którzy Cię otaczają, w końcu zaowocuje w spełnieniu Twoich marzeń zawodniczych 🔥🔥🔥❤
Dziękuję za wsparcie! Chwilowo mam kryzys wiary we własne możliwości, ale na pewno się nie poddam!
Skoro na element losowy nie ma się wpływu to nie powinno być problemu z zaakceptowaniem go:) Pokazałeś sobie że jesteś w stanie poradzić sobie ze swoimi "demonami" przeszłości - głowa do góry następny bieg nie będziesz miał dolegliwości żołądkowych i pobiegniesz na miarę swoich możliwości i jeszcze coś extra dorzucisz :)
Może jakbyś zszedł na dwójkę w pierwszej połowie to wynik byłby trochę lepszy? Ja staram się zawsze „wypróżnić” się przed biegiem 😊
Przed biegiem wszystko było normalnie, wizyty w toalecie jak zwykle. W trakcie biegu zazwyczaj jest tak, że jak chwyta Cię s*aczka to pójście w krzaki napędza spiralę problemu. Przynajmniej u mnie. 😂
Aj, problemy z bakterią. :) Brian Shaw (nie wiem czy wiesz kto to, jeden z najbardziej utytuowanych strongmanów w historii, ogromny chłop) na zawody robił coś z czego inni się śmiali. Woził własne jedzenie, własne mięso, wszystko miał przygotowane pod siebie, żeby mieć pod kontrolą nawet odżywianie. Jaki był tego efekt? 4 krotny tytuł WSM, 3 krotne zwycięstwo na Arnoldzie, przeszedł do historii. A dlaczego o tym piszę? Bo być może jest to coś co mógłbyś rozważyć, chociażby zabierać ze sobą sprawdzoną polską wodę butelkowaną, sprawdzone jedzenie przygotowane w Polsce, i być może to pomogłoby jakoś uniknąć takich problemów. To taka tylko sugestia, może głupia, może nie.
Co do biegu - bardzo dobra walka z przeciwnościami. Znam z własnego amatorskiego doświadczenia to uczucie gdy żołądek nie pozwala wejść w 3 strefę tętna, trochę irytujące uczucie braku wykorzystanego potencjału, ale tak to już bywa. 30 pozycja na takich zawodach też super wynik, a na pokazanie światu swojej pełnej mocy jeszcze przyjdzie dzień. :)
Jedzenie zazwyczaj przed startem było mega proste, ale wezmę to pod uwagę - dzięki za konstruktywny komentarz!
coś jakby organizm się wzbraniał przed stresem/napięciem przedstartowym, pomijając to, że 2 to podstawa. Kolejny raz będzie na pewno luźniejszy
A no niestety - dwójka przed startem była normalnie jak zwykle. Myślałem, że wszystko będzie ok. 😔
Może za rok wystartujesz ponownie?
Jeśli tylko Golden będzie na MdMb, na pewno!
Byku to ci odda. Zobaczysz.
Na tym poziomie problemy żołądkowe nie powinny mieć miejsca, jak je się sprawdzone rzeczy przed zawodami.
Dokładnie. Jedyna możliwość to infekcja, która trwała aż do piątku tego tygodnia. 🙂
Proponuje potestować żywienie na treningach :) Nie mogę zrozumieć tłumaczenia się z niepowodzenia problemami zywieniowymi czy żołądkowaymi. To nie jest pierwsza osoba która się tak tłumaczy. Życzę tak czy inaczej powodzenia
Myślisz, że tego nie robiłem? Trening jelita stosuję od ponad roku, sprawdziłem wszystkie produkty, jestem przygotowany pod tym kątem na tip top. Złapałem infekcję, a nie pobiegłem na pałę z nowymi produktami bez przygotowania. Więc jeśli "nie możesz zrozumieć" problemów żołądkowych, to życzę, żebyś nigdy nie złapał żadnej infekcji przed biegiem i nie przekonał się na własnej skórze, że to nie jest coś, co jesteś w stanie wytrenować i kontrolować.
Niczego nie odpuszczaj!!! Ja mam 51lat i nie odpuszczam 😃😃😃😁za 2 tyg K B L💪💪💪😃
Niestety tak czasami bywa że orzegrywamy nie z rywalami tylko z własnym organizmem!