Największe emocje wywołała u mnie ta książka w wydaniu przedwojennym czyli "Duch puszczy" o dziwo zachowana w świetnym stanie jak na tak starą książkę, wspaniały rarytas 😋 "Polyanna" też ciekawie wydana, do przeczytania zapiszę "Kartki z podróży" Kraszewskiego, dobrze wiedzieć że Kraszewski napisał coś o sobie a zarazem coś podróżniczego 🙂
Cześć Esa, dzisiaj skojarzyłem parę książek i jedna z nich przypomniała mi o innej. Targi Staroci czas zacząć. Nie, nie mylisz się, książki napłyną do Ciebie w jeszcze większej liczbie (takie są moje przypuszczenia). 😉 Tytuł "Duch Puszczy" nadawałby się też na nazwę jakiegoś horroru. Można by było wykorzystać tutaj postać Leszego. Chyba zdradziłem komuś pomysł na książkę. 😁 "Szkoła uczuć" jest pierwszą z tych pozycji, które kojarzę. "Salambo" i "Pani Bovary" również są mi znane. 🙂 Jak wspominałem pod którymś z Twoich krótszych filmików "Poznaję świat" nie był używany podczas mojej edukacji, ale za to inny podręcznik Ireny Słońskiej już tak "W szkole i na wakacjach". To ten elementarz, który przypomniał mi o innej "czytance". I tak dotarliśmy do Nabokova, którego dzieła nie raz obiły mi się o uszy. Reszty pozycji w tej serii nie znałem. Trzy ostatnie utwory są bardzo ciekawe, zwłaszcza wiersze Józefa Prutkowskiego w tomiku "Cicha lipa". "Trzmiele" mają uroczą grafikę, a "Czarodziejskie trójkąty" intrygują, przypominają mi te mini książeczki z lat mojego dzieciństwa. Miłego dnia (dla odmiany) i do następnego filmiku. 😊
Po obejrzeniu kilka myśli się nasuwa a sama prezentacja była zacna co najmniej. Dwie pozycje które przykuły uwagę w największym stopniu to: "Kartki z podróży" Kraszewskiego oraz "Czarodziejskie trójkąty". Kartki za jakość wydania, tematykę ("zdjęcie" wycinka świata w okresie przepuszczone przez percepcję autora) oraz język (bardziej zbliżony do języka naturalnego jakim Kraszewski mógł się posługiwać codziennie ale tutaj mogę się mylić w ocenie). Czarodziejskie za koncept i atrakcyjne minimalistyczne ilustracje. Autorem któremu warto by się przyjrzeć to Gustave Flaubert bo jego twórczości nie znam. Trochę bardziej przyciągają jego listy czy też opisy podróży a nie proza lecz zobaczymy. W każdym razie warto sprawdzić. Duch Puszczy to cichy bohater tego odcinka. Znaczenie sprawdzone. I jest nawet przepis dostępny. 😅 Natomiast jest jedno skojarzenie które nasuwało się ciągle podczas oglądania lub słuchania tj. Samarkand a dokładniej mówiąc wzór oraz kolorystyka związana z tym miejscem.
Podobają mi się bardzo stare wydania książek dla dzieci
Cześć, kolejny raz - fajnie było. Wciąż nie mogę nacieszyć się Twoim entuzjazmem, z jakim odpowiadasz o tych swoich nabytkach. Pozdrawiam. 🤓
Największe emocje wywołała u mnie ta książka w wydaniu przedwojennym czyli "Duch puszczy" o dziwo zachowana w świetnym stanie jak na tak starą książkę, wspaniały rarytas 😋 "Polyanna" też ciekawie wydana, do przeczytania zapiszę "Kartki z podróży" Kraszewskiego, dobrze wiedzieć że Kraszewski napisał coś o sobie a zarazem coś podróżniczego 🙂
Dziękuję za dzisiejsze spotkanie, było ,jak zawsze, miło
Pisałam na telefonie i YT zjadł mi komentarz.🙉 Muszę włączyć komputer.
Cześć Esa, dzisiaj skojarzyłem parę książek i jedna z nich przypomniała mi o innej.
Targi Staroci czas zacząć. Nie, nie mylisz się, książki napłyną do Ciebie w jeszcze większej liczbie (takie są moje przypuszczenia). 😉
Tytuł "Duch Puszczy" nadawałby się też na nazwę jakiegoś horroru. Można by było wykorzystać tutaj postać Leszego. Chyba zdradziłem komuś pomysł na książkę. 😁
"Szkoła uczuć" jest pierwszą z tych pozycji, które kojarzę. "Salambo" i "Pani Bovary" również są mi znane. 🙂
Jak wspominałem pod którymś z Twoich krótszych filmików "Poznaję świat" nie był używany podczas mojej edukacji, ale za to inny podręcznik Ireny Słońskiej już tak "W szkole i na wakacjach". To ten elementarz, który przypomniał mi o innej "czytance".
I tak dotarliśmy do Nabokova, którego dzieła nie raz obiły mi się o uszy. Reszty pozycji w tej serii nie znałem.
Trzy ostatnie utwory są bardzo ciekawe, zwłaszcza wiersze Józefa Prutkowskiego w tomiku "Cicha lipa". "Trzmiele" mają uroczą grafikę, a "Czarodziejskie trójkąty" intrygują, przypominają mi te mini książeczki z lat mojego dzieciństwa.
Miłego dnia (dla odmiany) i do następnego filmiku. 😊
Poznaję świat mam w swoich zbiorach 😊
Po obejrzeniu kilka myśli się nasuwa a sama prezentacja była zacna co najmniej.
Dwie pozycje które przykuły uwagę w największym stopniu to: "Kartki z podróży" Kraszewskiego oraz "Czarodziejskie trójkąty". Kartki za jakość wydania, tematykę ("zdjęcie" wycinka świata w okresie przepuszczone przez percepcję autora) oraz język (bardziej zbliżony do języka naturalnego jakim Kraszewski mógł się posługiwać codziennie ale tutaj mogę się mylić w ocenie). Czarodziejskie za koncept i atrakcyjne minimalistyczne ilustracje.
Autorem któremu warto by się przyjrzeć to Gustave Flaubert bo jego twórczości nie znam. Trochę bardziej przyciągają jego listy czy też opisy podróży a nie proza lecz zobaczymy. W każdym razie warto sprawdzić.
Duch Puszczy to cichy bohater tego odcinka. Znaczenie sprawdzone. I jest nawet przepis dostępny. 😅
Natomiast jest jedno skojarzenie które nasuwało się ciągle podczas oglądania lub słuchania tj. Samarkand a dokładniej mówiąc wzór oraz kolorystyka związana z tym miejscem.
Ile książek powiadasz w swojej domowej biblioteczce?