Oglądając ten film tak sobie pomyślałam, jakie straszne musiała mieć życie ta ciocia, która spuściła dziecko z oka. Rodzina mogła ją obwiniać o zniknięcie dziecka i ona napewno czuła straszne wyrzuty sumienia.
Och, miałam kiedyś taką sytuację w markecie w Anglii gdzie ok 20 w sklepie gdzie nie ma aż takiego ruchu, podeszła do mnie mała dziewczynka. Mogła mieć ok 3 lat duże szare oczy i blond włoski. Pomyślałam sobie, że jest taka śliczna i malutka. Pytałam o mamę ale tylko coś mówiła w swoim dziecinnym języku. Zapytałam gdzie jest twoja mama? A ona ze Apple, wzięłam ja za rękę i prowadziłam na dział owoców. Wtedy przeszło mi przez myśl, że gdybym wyszła ze sklepu prawdopodobnie nikt by nas nie zatrzymał. Przy owocach faktycznie była jej mama. Niestety nawet nie zauważyła że jej Córeczka przeszła samodzielnie spory kawałek a do tego nie zauważyła jej zniknięcia. Nie podziękowała za odprowadzenie dziecka tylko wręcz zrobiła minę jakbym zrobiła coś niewłaściwego. I przyczepiła dziecko smyczą do wózka bez jakiejkolwiek reakcji co do jej zniknięcia. Teraz by uchwucieli porwanie na kamerze, a kiedyś jeśli ktoś po prostu znalazł dziecko i miał to gdzieś zgłoś i ale w ostatniej chwili pomyślał że co by się stało gdyby je zatrzymał, a później było coraz trudniek aż w końcu uwierzył sam w swoje kłamstwa i wychował Katrice jak swoją córkę, nadając jej nowe imię, i nowa tożsamość.
Tragedia. Ja gdy puszczam dziecko za rękę muszę ja mieć cały czas przed oczami... raz puściłam dłoń córki i wyciągnęłam balsam do ust aby posmarować. Spojrzałam w dół jej nie było, nie widziałam jej 3 sekundy, A czułam się jakby minęło parę minut. Paraliż. A mała schowała się obok w wieszaki z ubraniami. Wyciągnięcie pomadki zajęło mi dosłownie 5 sekund..
Niestety, ale matki z jednej strony potrafią mieć gdzieś dziecko,a z drugiej strony są przewrażliwione. Rok temu pracowałam w miejscu, gdzie były schody ruchome,bardzo strome i wysokie,z których spadali także dorośli. Non stop wybiegałam ze sklepu i zatrzymywałam dzieci dwa lata lub mniejsze, które same chciały wjechać na górę..Raz zostałam ochrzaniona za dotknięcie dziecka, drugi raz, przy dziesiątym przestałam się angażować, bo nie jestem niańką dla cudzych dzieci. Co tam za sceny były ...
@@kokoszanel6106 też miałam taką sytuację dosłownie kilka dni temu.. Wychodzilam ze sklepu z moją małą dwójką. Młodszy w gondoli i musiałam zjechać ze schodka żeby znaleźć się na dość szerokim chodniku. Drugi - dwulatek przecisnął się pomiędzy wózkiem i drzwiami i wyszedł. Cały czas go widziałam, żeby postawić wózek na ziemi musiałam się skupić bo z jednej strony schodek, z drugiej trzymałam drzwi, z trzeciej zakupy. Postawiła wózek, chcę dać małemu rękę a jego nie ma! Całe zdarzenie trwało może 5-10 sekund. A już był ze 4 metry ode mnie jedną nogą na krawężnikiu, drugą już stawiał na ruchliwej dwupasmówce prawie w centrum miasta. Musiałaby pani słyszeć jaki dziki ryk wydałam z siebie i gdy tłumaczyłam mu co mogło się stać prawie płakałam. To tylko kilka sekund.. Ten jeden krok i mogłoby być różnie. Jedyne szczęście w tym, że akurat ta strona miała w tym momencie czerwone światło.
@@tameforjam1658 ty na pewno dziecka nie masz pewnie nawet dorosła nie jesteś bo żaden normalny dorosły użył by słowa "walić" i czemu dziękujesz? Co uratowała niby twoje dziecko czy tej kobiety? To nie ty powinnaś dziękować tylko ta kobieta ehhh po prostu nie kłam
Pamiętam sytuację, gdy straciłem swojego synka, ( wtedy 3 lata miał) , z pola widzenia, w sklepie, na jakieś 30 sekund. Nigdy w życiu się tak nie wystraszylem, i spociłem. Fajnie opowiedziana historia.
iwadrian mi mój mały kuzyn się schował za drugi dom i jak ja byłam po jednej stronie, to on po drugiej, a zadzwonili do mnie i przez chwilę nie miałam go na oku, wiec tez spanikowałam, że to nie możliwe, bo ulica jest daleko, ale co jak tam wyszedł? Mega straszne uczucie. On potem zadowolony mi się pokazał. Taki mały misio :). Ja nie mam swoich dzieci, ale jak już miałam dłuższy czas pod opieka, to nie jest to łatwa sprawa. Idziesz tylko do toalety, wracasz, a dziecko tak jak normalnie czegoś nie robi, to nagle wchodzi na stół i zastajesz taką sytuacje. To jest mega odpowiedzialność.
Moja córka prowadza swoje dziecko wszędzie na smyczy w szelkach. Ludzie się gapią ale najważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka. Może w Polsce nie musiałaby używać smyczy ale mieszkamy w UK i trzeba bardziej uważać.
Z tego co wiem np w Niemczech jest to powszechne, ale moge się mylic. W Polsce kazdy patrzy jak na swira i wyrodnego rodzica, no bo jak to tak dziecko na smyczy jak psa... Ale prawda jest taka ze w tlumie moze wydarzyć się wszystko i czasem lepiej czuc na sobie wrogie spojrzenia innych ale miec swiadomosc ze dziecko jest bezpieczne.
Odnośnie mojego wcześniejszego komentarza to również nawet bardziej niż poprzednia przeze mnie wspomniana sprawa zaciekawiła mnie sprawa dotycząca potrójnego zaginięcia z 7 czerwca 1992 roku, kiedy to w Stanach zaginęły matka z nastoletnią córką i przyjaciółką córki, również nastolatka. Sherrill Levitt (l.47), Suzie Streeter (l.19) i Stacy McCall (l.18).
mam trzyletnią siostrę i przechodzi mnie dreszcz przerażenia, gdy słucham podobnych historii. płakać mi się chce. mimo wszystko - kocham Twoje materiały, jesteś niezawodna.
Policja moze przepraszac ile chce, popelniaja zbyt wiele bledow. Nie bede brzydko mowic, to co przychodzi mi na jezyk. Karolina super odcinek, pozdrawiam.....
Dlatego należy pilnować dzieci i nawet jeśli mają uprzykrzać zakupy brać je ze sobą wszędzie. Mrozi mi krew w żyłach jak widzę np. niemowlę w gondoli w wózku stajacym przed sklepem.....
Też tego nie rozumiem. Kiedyś idąc prostą ulica w centrum miasteczka, widzialam wozek pod sklepem z odzieza. Na chodniku byl lekki spadek, najwyrazniej rodzic/opiekun nie ustawil hamulca. (Wozek z gondola, nie bylo widac dziecka, ale tez nie moxna bylo stwierdzic ze jest pusty). Nagle.. zaczal zjezdzac prosto na jedna z glownych ulic w moim miescie, wazna ulica. To bylo z 50m przede mna. Samochod ledwo zahamowal, gdy wozek przejechal ulice od kraweznika do kraweznika. Facet wysiadl z auta. Ja bieglam co sił w nogach. Na szczęście wozek byl pusty. Ale to co przezylam ja, ten facet i ktokolwiek kto widział to, to "nasze". Po akcji dopiero wyszla matka z zakupami i dzieckiem na reku (nie wiem jak robila zakupy w sklepie odziezowym z niemowleciem) i byla bardzo zaskoczona sytuacja. Myslslam, ze ja ...j...ę.
Sama byłam świadkiem jak na osiedlu prawdopodobnie babcia zostawiła niemowle w gondoli przed sklepem do którego mogła wjechać bo ma tylko jeden stopień mąż w 1 odruchu chciał celowo odjechać z wózkiem aby kobieta brzydko mówiąc nasrała do galot ale wyprzedziła nas kobieta która zwróciła nieodpowiedzialnej babci uwagę 🙈straszne jest to że rodzic powierza swoje dziecko myśląc że jest bezpieczne a okazuje się że nie zawsze tak to wygląda. Ja nawet psa nie zostawiam przed sklepem a co dopiero synka
Dziwi mnie pozwolenie tak małemu dziecku iść gdziekolwiek samemu... dziwne że nie płakała jeśli faktycznie ktoś obcy ją uprowadził, że ojciec czekający pod sklepem nic nie widział, te błędy policji, i że zamiast zrobić aferę i poszukiwania w okolicy to wszyscy pojechali do domu zamiast się rozdzielić
Kiedyś dzieci nie trzymało się na takiej krótkiej smyczy, było większe zaufanie społeczne, supermarket wypełniony rodakami na obczyźnie na pewno wydawał się na tamte czasy bezpiecznym miejscem. Nawet jeśli płakała w niebogłosy jak ją ktoś wynosił, to kto by podejrzewał, że osoba ją niosąca jest porywaczem/porywaczką? Przecież non stop widać wyjące i robiące sceny dzieci w supermarketach i rodziców czasem wynoszących ich na plecach, bo inaczej się nie da. I nikt nie podejrzewa, że oto właśnie następuje porwanie w biały dzień. Z supermarketu mogło być więcej niż jedno wyjście, a nawet jeśli było jedno, to Karolina wspomniała, że był tłum ludzi i wystarczy, że ktoś ją zasłonił, założył nie jej czapkę na głowę i już. Ile razy ja jako dorosła osoba gubiłam znajomych albo członków rodziny w supermarkecie a co dopiero dziecko, które ledwie odrosło od ziemi, śmigające między falami klientów.
No i w ogóle wiecie, sklep pełny ludzi a nikt nie zapamiętał charakterystycznie ubranego dziecka... wiem że nie wszyscy się rozglądają i mają pamięć ale dosłownie nikt
Nie przyszło mi powiadomienie :( no cóż, oglądam teraz, zapowiada się kolejny ciekawy odcinek. Apropo, gdy miałam pięć lat, mój brat dziewięć, zdenerwował się, że rodzice nie chcieli mu czegoś tam kupić i on ukrywał się przed nami. Ja myślałam że on się bawi i widziałam go w poprzednich alejakach w supermarkecie. Ja, tak samo jak rodzice nie przejmowaliśmy się tym, widzieliśmy to cały czas jak się wychylał i nas śledził. W pewnym momencie gdy już wychodziliśmy że sklepu on nie doszedł do nas i okazało się że zgubił się. Szukał nas i wędrował po zakazanych miejscach w sklepie. Szukał go cały sklep. Wywoływania, opisy, ochrona, pracownicy, a nawet przypadkowi ludzie robiący zakupy, zwracali uwagę na wszystkich chłopców i ich ubrania. Po dwóch czy trzech godzinach jeden z pracowników zauważył go, jak wychodził z jakiegoś pomieszczenia z zapasami i zaprowadził go do nas.
W ten sposób,w jaki podejrzewasz,kobieta chciała mnie porwać ze sklepu.Mama w ostatniej chwili zorientowała się,ze jestem na rękach obcej osoby wychodzącej ze sklepu obuwniczego.Było to napewno na przełomie lat 70 tych i 80 tych,bo nie pamiętam..
Czasem szczerze mówiąc wole takie odcinki niż sprawę brutalnego morderstwa, którego można było uniknąć. Dziękuje ci Karolino za ten odcinek :-) Jeśli chodzi o odcinki o zaginionych bez wieści, albo bez śladu, to może mogłabyś jeden z kolejnych tego typu odcinków nagrać o dwóch nastolatkach, które 23 kwietnia 1992 roku w mieście Reinosa w Hiszpanii z tego co zrozumiałam zaginęły w drodze do domu po imprezie w klubie nocnym? Nastolatki nazywały się Manuela Torres (l.16) i Virginia Guerrero (l.15).
Odnośnie mojego wcześniejszego komentarza to również nawet bardziej niż poprzednia przeze mnie wspomniana sprawa zaciekawiła mnie sprawa dotycząca potrójnego zaginięcia z 7 czerwca 1992 roku, kiedy to w Stanach zaginęły matka z nastoletnią córką i przyjaciółką córki, również nastolatka. Sherrill Levitt (l.47), Suzie Streeter (l.19) i Stacy McCall (l.18).
Ostatnio pewna sprawa bardzo mnie poruszyla. Morderstwo wydarzylo sie w hiszpani w Santiago the compostelo. El casa asanta. O 12letniej adoptowanej z chin dziewczynce zamordowanej przez rodzicow. Matka z nobelnej rodziny adwokatka maz rowniez wyksztalcony. Szokujaca sprawa. Polecam
Takie ciekawostki o tej sprawie (nie jestem tego pewna żeby nie było xD): 1. policja zaczęła przesłuchiwać wszystkich świadków dopiero po kilku tygodniach czy tam miesiącach co było kolejnym z ich błędów :) 2. Produktem po który poszła matka dziecka były chipsy 3. Sharon przez długi czas o wszystko obwiniała siostrę Wandę. Ps. Świetny film i dowiedziałam sie dużu rzeczy, o których nie wiedziałam wcześniej w tej sprawie
Bardzo smutna historia, sama jestem mamą 1,5 rocznego chłopca i wiem jak ufne są dzieci w tym wieku. Bez problemu ktoś mógł ją wziąć na ręce, zagadać,pokazać coś kolorowego i zwyczajnie wynieść ze sklepu bez żadnego sprzeciwu. Potworne kiedy znika Twoje dziecko, a Ty nie wiesz czy w ogóle żyje albo czy ktoś je nie krzywdzi w danej chwili.
Mieszkam w Anglii. Ostatnio rozmawiałam ze znajomą o true crime stories. Okazało się, że jej tata był żołnierzem, stacjonował w tym samym mieście, w tym samym czasie i pamiętają tę historię. Kilka dni później w tym samym sklepie zgubiła się jej siostra ale okazało się, że poszła oglądać telewizję w innym sklepie.
Ten format zdecydowanie jest moim ulubionym ❤ uwielbiam te filmy (o kryminalnych zagadkach), najbardziej lubię w nich to że można poznać ludzki umysł od zupełnie innej strony 🧠
Może srobisz materiał o Collen. Ostatnio czytałam o niej artykuł który nazywał się "autostopem do piekła". Naprawdę niesamowita historia i godna sprawdzenia❤️
Również miałam historie kiedy na chwilę sposcilam z oka jedna ze swoich córek. Było to w restauracji na chrzcinach. Lokal pełen ludzi bo przchodzili różni ludzie coś zjeść na drugą część sali i do baru. Dziewczynki bawiły się na sali wraz z innymi dziećmi. W pewnym momencie dosłownie chwilą jak usiadłam do stołu i nałożyłam sałatkę na talerz. Odwróciłam się by zobaczyć co robią córki a jednej nie widzę. Zaczęłam jej szukać najpierw po sali, potem na balkonie, przeszłam wszystko dookoła o nic. Nikt nie zauważył kiedy wyszła ze sali ani mąż, tesciowa, nikt zupełnie. Nigdzie jej nie było, już miałam najgorsze myśli. W momencie kiedy miałam iść do obsługi wyszła pani z kuchni za rękę z moją córka bo ona tak do nich poszła. Jak ją zobaczyłam to rozpłakałam się i odrazu mnie rozstrzeslo. Nikomu nie życzę takich przeżyć. Film świetny🙂
Spotkalam sie z tą sprawa na Facebooku .Tam jedna polka widzac progresje wiekowa i zdjecie biologiczne matki podejrzewała ze ona moze byc Katrice. Rzeczywiście jest strasznie podobna
Witaj..Dziękuję za kolejny bardzo ciekawy materiał.. ❤ Czy możesz zrobić filmik o siostrach Korkkie?? Trudna do wyjaśnienia śmierć dziewczyn spędzających urlop w drogim hotelu.. Dużo niejasnosci... Coś w sam raz dla Ciebie 😊 pozdrawiam ciepło.
Smutne, że po 40 latach nadal nie rozwiązano tej sprawy. Stawiałabym na to, że jednak dziewczynka - teraz już kobieta w średnim wieku - nadal żyje i została wychowana w innej rodzinie, nie mając pojęcia o swojej prawdziwej tożsamości. Kiedyś opowiadałaś o odnalezieniu dziecka po nastu latach i jak negatywnie odbiło się to na tej osobie. Dla rodziny Lee nieodnalezienie Katrice jest tragiczne, ale dla niej samej - być może dobre. Przypomniała mi się jeszcze ta sprawa: th-cam.com/video/zKMUiG2DySg/w-d-xo.html Być może Katrice wie lub przypuszcza, że to jej szukają, ale nie chce się ujawnić lub nawet nie chce dopuścić do siebie, że takie mogą być fakty.
Powiem tak... Pewnego razu będąc w Angli w bardziej zageszczonym turystycznym miejscu. Siedziałam sobie na ławce co są przy chodniku za mną była trawa, a na niej kobieta z dzieckiem i wozkiem, drugie dziecko biegało sobie na chodniku wokół tłumu obcych ludzi. Fakt nie był to daleki dystans,ale gdyby ktoś chciał mógłby wziąć dziecko I uciec zanim matka by dogoniła(Było widać że jej atencja była 50-50 jako że drugie dziecko było przy niej i płakało).Od razu przypomniały mi się sytuacje zaginkecia jak to zobaczylam..Ludzie na prawdę nie zdają sobie sprawy, że wystarczy sekunda by wydarzyła się tragedia która jak w tym przypadku trwa już 40 lat. Ciekawa jestem relacji matki z siostrą bo to jej wina.
thesamepain25 Zdecydowanie najgorsze jest uczucie rodziców, którzy mogą mieć i świadomość, że gdzieś na świecie żyje dorosła już kobieta, która jest ich córką i połowicznie mając też świadomość, że już jej na tym świecie od dawna może nie być :-( A najgorsza i tak jest niewiedza rodziców co do tego, co stało się z ich dzieckiem. I jeszcze tego wszystkiego można było uniknąć gdyby mała albo dogoniła matkę albo gdyby jej ciotka nie pozwoliła jej iść w ślad za matką w sklepie. To całe wydarzenie do był głupi wypadek z tragicznymi skutkami.
Czy mogłabyś zrobić film o Brendzie Spencer która w 1979 postrzeliła kilka osób (ktoś chyba zmarł z tego co pamiętam) po czym zapytana dlaczego to zrobiła , powiedziała: "Nie lubię poniedziałków." I to się stało właśnie w poniedziałek. Powstała o tym nawet piosenka którą śpiewał Bob Geldof ze swoim zespołem Boomtown Rats.
Ciekawa sprawa. Sama mieszkam na terenie bazy wojskowej w Niemczech, z tym że amerykańskiej. Wszystkie sklepy znajdują się na terenie bazy czyli nikt "niezarejstrowany" nie może zrobić zakupów. ID nie jest sprawdzane przy wejściu, ale przy płaceniu już tak, przypuszczam że brytyjski sklep funkcjonował tak samo i również był na terenie bazy. Oznacza to, że ktokolwiek porwał dziewczynkę był z wojska lub służb cywilnych również posiadających ID.
To może być ciekawa sprawa. Historia z 1929 roku z okolic Pleszewa w Wielkopolsce. 25-letni chłopak, Czesław Konieczny, zamordował siekierą cała swoją. rodzinę. Został pochowany na ścieżce cmentarnej, by jego dusza nigdy nie zaznala spokoju.
Straszne jak jedna chwila nieuwagi może zniszczyć życie. Może przez oglądanie tych wszystkich spraw, ale ja jestem bardzo przewrazliwiona, jak dziecko 1,5 roku puszczę samo i idzie dwa metry obok mnie to nawet jak na nie patrzę to się boję że ktoś może przejść między nami i je zabrać, więc zawsze staram się być jak najbliżej.
Świetny film! Taki tylko mały błąd ci się wkradł w 12:07 , bo wydaje mi się, że powinno być "niemieckiego". Ale mimo wszystko świetny odcinek, wszyscy w końcu jesteśmy tylko ludźmi ;D
![[TH] 2024 PMGC League | Survival Stage วันที่ 1 | PUBG MOBILE Global Championship](http://i.ytimg.com/vi/FVFT-PFwU80/mqdefault.jpg)
Zauważyłam, że większość nierozwiązanych spraw to te, w których policja popełniała błędy...
Oglądając ten film tak sobie pomyślałam, jakie straszne musiała mieć życie ta ciocia, która spuściła dziecko z oka. Rodzina mogła ją obwiniać o zniknięcie dziecka i ona napewno czuła straszne wyrzuty sumienia.
Bo to de facto wina ciotki, totalna nieodpowiedzialność
Po prostu chwila nieuwagi :(
O tym samym pomyslalam ..
Zawsze tak ładnie wyglądasz na tych filmach, są takie estetyczne 💕
Dziękuję!
Piękna kobieta. Nie dość że słucham z zainteresowaniem starannie przygotowanego materiału to jeszcze nie mogę się napatrzeć, zwłaszcza na te usta ;D
@@Trance_Nation_1999 ja tak samo!
Dokładnie, bardzo elegancko i z klasą 👌
Och, miałam kiedyś taką sytuację w markecie w Anglii gdzie ok 20 w sklepie gdzie nie ma aż takiego ruchu, podeszła do mnie mała dziewczynka. Mogła mieć ok 3 lat duże szare oczy i blond włoski. Pomyślałam sobie, że jest taka śliczna i malutka. Pytałam o mamę ale tylko coś mówiła w swoim dziecinnym języku. Zapytałam gdzie jest twoja mama? A ona ze Apple, wzięłam ja za rękę i prowadziłam na dział owoców. Wtedy przeszło mi przez myśl, że gdybym wyszła ze sklepu prawdopodobnie nikt by nas nie zatrzymał. Przy owocach faktycznie była jej mama. Niestety nawet nie zauważyła że jej Córeczka przeszła samodzielnie spory kawałek a do tego nie zauważyła jej zniknięcia. Nie podziękowała za odprowadzenie dziecka tylko wręcz zrobiła minę jakbym zrobiła coś niewłaściwego. I przyczepiła dziecko smyczą do wózka bez jakiejkolwiek reakcji co do jej zniknięcia. Teraz by uchwucieli porwanie na kamerze, a kiedyś jeśli ktoś po prostu znalazł dziecko i miał to gdzieś zgłoś i ale w ostatniej chwili pomyślał że co by się stało gdyby je zatrzymał, a później było coraz trudniek aż w końcu uwierzył sam w swoje kłamstwa i wychował Katrice jak swoją córkę, nadając jej nowe imię, i nowa tożsamość.
Venona16 taka madka 500+ British Edition
Tragedia. Ja gdy puszczam dziecko za rękę muszę ja mieć cały czas przed oczami... raz puściłam dłoń córki i wyciągnęłam balsam do ust aby posmarować. Spojrzałam w dół jej nie było, nie widziałam jej 3 sekundy, A czułam się jakby minęło parę minut. Paraliż. A mała schowała się obok w wieszaki z ubraniami. Wyciągnięcie pomadki zajęło mi dosłownie 5 sekund..
Niestety, ale matki z jednej strony potrafią mieć gdzieś dziecko,a z drugiej strony są przewrażliwione. Rok temu pracowałam w miejscu, gdzie były schody ruchome,bardzo strome i wysokie,z których spadali także dorośli. Non stop wybiegałam ze sklepu i zatrzymywałam dzieci dwa lata lub mniejsze, które same chciały wjechać na górę..Raz zostałam ochrzaniona za dotknięcie dziecka, drugi raz, przy dziesiątym przestałam się angażować, bo nie jestem niańką dla cudzych dzieci. Co tam za sceny były ...
@@kokoszanel6106 też miałam taką sytuację dosłownie kilka dni temu.. Wychodzilam ze sklepu z moją małą dwójką. Młodszy w gondoli i musiałam zjechać ze schodka żeby znaleźć się na dość szerokim chodniku. Drugi - dwulatek przecisnął się pomiędzy wózkiem i drzwiami i wyszedł. Cały czas go widziałam, żeby postawić wózek na ziemi musiałam się skupić bo z jednej strony schodek, z drugiej trzymałam drzwi, z trzeciej zakupy. Postawiła wózek, chcę dać małemu rękę a jego nie ma! Całe zdarzenie trwało może 5-10 sekund. A już był ze 4 metry ode mnie jedną nogą na krawężnikiu, drugą już stawiał na ruchliwej dwupasmówce prawie w centrum miasta. Musiałaby pani słyszeć jaki dziki ryk wydałam z siebie i gdy tłumaczyłam mu co mogło się stać prawie płakałam. To tylko kilka sekund.. Ten jeden krok i mogłoby być różnie. Jedyne szczęście w tym, że akurat ta strona miała w tym momencie czerwone światło.
@@tameforjam1658 ty na pewno dziecka nie masz pewnie nawet dorosła nie jesteś bo żaden normalny dorosły użył by słowa "walić" i czemu dziękujesz? Co uratowała niby twoje dziecko czy tej kobiety? To nie ty powinnaś dziękować tylko ta kobieta ehhh po prostu nie kłam
Też uważam, że wiele wskazuje na to, że Katrice żyje, ale mało prawdopodobne, że się to wyjaśni...
Pamiętam sytuację, gdy straciłem swojego synka, ( wtedy 3 lata miał) , z pola widzenia, w sklepie, na jakieś 30 sekund. Nigdy w życiu się tak nie wystraszylem, i spociłem.
Fajnie opowiedziana historia.
iwadrian mi mój mały kuzyn się schował za drugi dom i jak ja byłam po jednej stronie, to on po drugiej, a zadzwonili do mnie i przez chwilę nie miałam go na oku, wiec tez spanikowałam, że to nie możliwe, bo ulica jest daleko, ale co jak tam wyszedł? Mega straszne uczucie. On potem zadowolony mi się pokazał. Taki mały misio :). Ja nie mam swoich dzieci, ale jak już miałam dłuższy czas pod opieka, to nie jest to łatwa sprawa. Idziesz tylko do toalety, wracasz, a dziecko tak jak normalnie czegoś nie robi, to nagle wchodzi na stół i zastajesz taką sytuacje. To jest mega odpowiedzialność.
Chyba nie zna niemieckiego, bo angielski znała :) dzięki za film. Pozdrawiam
W 12:06 powiedziałaś :'' dziewczynka nie znała angielskiego '' A z tego co zrozumiałam nie znała niemieckiego :) pieknie wyglądasz
zrob film o Biance Devins która została zadźgana bo odrzuciła zaloty chłopaka z internetu
ja tez slyszalam o tym w niewielkim stopniu, warto zrobic film
Widziałam ten okropny film w internecie kiedy umierala. Film o tym mógłby być ciekawy bo w internecie widziałam dużo teorii
Proszę tak!
To nie tak do końca wyglądało, śledziłam sprawę od początku, znała swojego oprawcę
Mam jej zdjęcia
Nie dziwię się teraz, że ludzie trzymają dzieci na specjalnych szelkach na smyczy...
Moja córka prowadza swoje dziecko wszędzie na smyczy w szelkach. Ludzie się gapią ale najważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka. Może w Polsce nie musiałaby używać smyczy ale mieszkamy w UK i trzeba bardziej uważać.
Z tego co wiem np w Niemczech jest to powszechne, ale moge się mylic. W Polsce kazdy patrzy jak na swira i wyrodnego rodzica, no bo jak to tak dziecko na smyczy jak psa... Ale prawda jest taka ze w tlumie moze wydarzyć się wszystko i czasem lepiej czuc na sobie wrogie spojrzenia innych ale miec swiadomosc ze dziecko jest bezpieczne.
P0⁰
Ja bym wolał ograniczać dziecko i popełnić taki grzech niż mu dać za dużo luzu i mieć to na sumieniu do końca życia
Odnośnie mojego wcześniejszego komentarza to również nawet bardziej niż poprzednia przeze mnie wspomniana sprawa zaciekawiła mnie sprawa dotycząca potrójnego zaginięcia z 7 czerwca 1992 roku, kiedy to w Stanach zaginęły matka z nastoletnią córką i przyjaciółką córki, również nastolatka. Sherrill Levitt (l.47), Suzie Streeter (l.19) i Stacy McCall (l.18).
Sam mam dziecko nawet nie wyobrażam sobie co musi czuć rodzina, już nawet informacja o śmierci byłaby ulga, a tutaj nic nie wiadomo:(
to straszne że w taki głupi sposób można stracić dziecko :(
mam trzyletnią siostrę i przechodzi mnie dreszcz przerażenia, gdy słucham podobnych historii. płakać mi się chce. mimo wszystko - kocham Twoje materiały, jesteś niezawodna.
Dziwne, że nikt z obecnych w sklepie nie zauważył osoby wychodzącej z oryginalnie ubraną małą dziewczynką
Tym bardziej ze ojciec byl na zewnatrz lub wujek.
Jak miło usłyszeć ,,czesc,dzisiejszy film bedzie kolejnym z serii zagadek kryminalnych" po całym dniu w szkole♥
😘
A co dopiero po całym dniu w pracy 😀
Policja moze przepraszac ile chce, popelniaja zbyt wiele bledow. Nie bede brzydko mowic, to co przychodzi mi na jezyk. Karolina super odcinek, pozdrawiam.....
Dlatego należy pilnować dzieci i nawet jeśli mają uprzykrzać zakupy brać je ze sobą wszędzie. Mrozi mi krew w żyłach jak widzę np. niemowlę w gondoli w wózku stajacym przed sklepem.....
Poważnie takie rzeczy się dzieją? Mam dwójkę, jedno jeszcze w gondoli i nigdy mi to nawet nie wpadło do głowy.. Straszne
Też tego nie rozumiem. Kiedyś idąc prostą ulica w centrum miasteczka, widzialam wozek pod sklepem z odzieza. Na chodniku byl lekki spadek, najwyrazniej rodzic/opiekun nie ustawil hamulca. (Wozek z gondola, nie bylo widac dziecka, ale tez nie moxna bylo stwierdzic ze jest pusty). Nagle.. zaczal zjezdzac prosto na jedna z glownych ulic w moim miescie, wazna ulica. To bylo z 50m przede mna. Samochod ledwo zahamowal, gdy wozek przejechal ulice od kraweznika do kraweznika. Facet wysiadl z auta. Ja bieglam co sił w nogach. Na szczęście wozek byl pusty. Ale to co przezylam ja, ten facet i ktokolwiek kto widział to, to "nasze". Po akcji dopiero wyszla matka z zakupami i dzieckiem na reku (nie wiem jak robila zakupy w sklepie odziezowym z niemowleciem) i byla bardzo zaskoczona sytuacja. Myslslam, ze ja ...j...ę.
Sama byłam świadkiem jak na osiedlu prawdopodobnie babcia zostawiła niemowle w gondoli przed sklepem do którego mogła wjechać bo ma tylko jeden stopień mąż w 1 odruchu chciał celowo odjechać z wózkiem aby kobieta brzydko mówiąc nasrała do galot ale wyprzedziła nas kobieta która zwróciła nieodpowiedzialnej babci uwagę 🙈straszne jest to że rodzic powierza swoje dziecko myśląc że jest bezpieczne a okazuje się że nie zawsze tak to wygląda. Ja nawet psa nie zostawiam przed sklepem a co dopiero synka
a co jeżeli ktoś ją porwał ,traktował jak własne dziecko , zmienił jej imie przez co Katrice nie wie że w ogóle została porwana
Kurczę jak wspaniale! Wstałam z drzemki a tu Karolina 😃
W ogóle to strasznie smutne, trochę się identyfikuję, bo tez mam urodziny w ten dzień ..
Dziwi mnie pozwolenie tak małemu dziecku iść gdziekolwiek samemu... dziwne że nie płakała jeśli faktycznie ktoś obcy ją uprowadził, że ojciec czekający pod sklepem nic nie widział, te błędy policji, i że zamiast zrobić aferę i poszukiwania w okolicy to wszyscy pojechali do domu zamiast się rozdzielić
Kiedyś dzieci nie trzymało się na takiej krótkiej smyczy, było większe zaufanie społeczne, supermarket wypełniony rodakami na obczyźnie na pewno wydawał się na tamte czasy bezpiecznym miejscem. Nawet jeśli płakała w niebogłosy jak ją ktoś wynosił, to kto by podejrzewał, że osoba ją niosąca jest porywaczem/porywaczką? Przecież non stop widać wyjące i robiące sceny dzieci w supermarketach i rodziców czasem wynoszących ich na plecach, bo inaczej się nie da. I nikt nie podejrzewa, że oto właśnie następuje porwanie w biały dzień. Z supermarketu mogło być więcej niż jedno wyjście, a nawet jeśli było jedno, to Karolina wspomniała, że był tłum ludzi i wystarczy, że ktoś ją zasłonił, założył nie jej czapkę na głowę i już. Ile razy ja jako dorosła osoba gubiłam znajomych albo członków rodziny w supermarkecie a co dopiero dziecko, które ledwie odrosło od ziemi, śmigające między falami klientów.
Nie które dzieci są bardzo ufne i da im się łatwo wmówić że na przykład jest znajomym mamy i ja do niej zaprowadzi.
@@edytazmudzka no ale ona miała dwa latka z tego co pamiętam? Chociaż i starsze mógłby ktoś równie dobrze porwać w tej sytuacji
No i w ogóle wiecie, sklep pełny ludzi a nikt nie zapamiętał charakterystycznie ubranego dziecka... wiem że nie wszyscy się rozglądają i mają pamięć ale dosłownie nikt
Nie przyszło mi powiadomienie :( no cóż, oglądam teraz, zapowiada się kolejny ciekawy odcinek.
Apropo, gdy miałam pięć lat, mój brat dziewięć, zdenerwował się, że rodzice nie chcieli mu czegoś tam kupić i on ukrywał się przed nami. Ja myślałam że on się bawi i widziałam go w poprzednich alejakach w supermarkecie. Ja, tak samo jak rodzice nie przejmowaliśmy się tym, widzieliśmy to cały czas jak się wychylał i nas śledził. W pewnym momencie gdy już wychodziliśmy że sklepu on nie doszedł do nas i okazało się że zgubił się. Szukał nas i wędrował po zakazanych miejscach w sklepie. Szukał go cały sklep. Wywoływania, opisy, ochrona, pracownicy, a nawet przypadkowi ludzie robiący zakupy, zwracali uwagę na wszystkich chłopców i ich ubrania. Po dwóch czy trzech godzinach jeden z pracowników zauważył go, jak wychodził z jakiegoś pomieszczenia z zapasami i zaprowadził go do nas.
W ten sposób,w jaki podejrzewasz,kobieta chciała mnie porwać ze sklepu.Mama w ostatniej chwili zorientowała się,ze jestem na rękach obcej osoby wychodzącej ze sklepu obuwniczego.Było to napewno na przełomie lat 70 tych i 80 tych,bo nie pamiętam..
😱😱😱
O matko 😮
Czasem szczerze mówiąc wole takie odcinki niż sprawę brutalnego morderstwa, którego można było uniknąć. Dziękuje ci Karolino za ten odcinek :-)
Jeśli chodzi o odcinki o zaginionych bez wieści, albo bez śladu, to może mogłabyś jeden z kolejnych tego typu odcinków nagrać o dwóch nastolatkach, które 23 kwietnia 1992 roku w mieście Reinosa w Hiszpanii z tego co zrozumiałam zaginęły w drodze do domu po imprezie w klubie nocnym?
Nastolatki nazywały się Manuela Torres (l.16) i Virginia Guerrero (l.15).
Odnośnie mojego wcześniejszego komentarza to również nawet bardziej niż poprzednia przeze mnie wspomniana sprawa zaciekawiła mnie sprawa dotycząca potrójnego zaginięcia z 7 czerwca 1992 roku, kiedy to w Stanach zaginęły matka z nastoletnią córką i przyjaciółką córki, również nastolatka. Sherrill Levitt (l.47), Suzie Streeter (l.19) i Stacy McCall (l.18).
Ostatnio pewna sprawa bardzo mnie poruszyla. Morderstwo wydarzylo sie w hiszpani w Santiago the compostelo. El casa asanta. O 12letniej adoptowanej z chin dziewczynce zamordowanej przez rodzicow. Matka z nobelnej rodziny adwokatka maz rowniez wyksztalcony. Szokujaca sprawa. Polecam
+1haha
Tak się w to wszystko wkręciłam ze nawet zastanawiam się nad kryminalistyką w przyszłej szkole
Takie ciekawostki o tej sprawie (nie jestem tego pewna żeby nie było xD): 1. policja zaczęła przesłuchiwać wszystkich świadków dopiero po kilku tygodniach czy tam miesiącach co było kolejnym z ich błędów :) 2. Produktem po który poszła matka dziecka były chipsy 3. Sharon przez długi czas o wszystko obwiniała siostrę Wandę. Ps. Świetny film i dowiedziałam sie dużu rzeczy, o których nie wiedziałam wcześniej w tej sprawie
mieszkam w miescie osnabruck od 3 lat i jak bylam na rodzinnym obiedzie to wlasnie ten temat byl najbardziej poruszany
Dzisiaj wyglądasz rewelacyjnie!
Sprawa niezwykle smutna,rozdziera serce...Karolinka piękna jak zawsze pozdrawiam gorąco z wiosennej Brazylii 💖💖💗💗
Właśnie, nie miała co robić, a tu Karolinka i jej zagadki ❤️
Ślicznie wyglądasz tak estetycznie❤
Dziękuję i pozdrawiam.
Karolino zgadzam się z Twoja teoria po prostu ktoś ja ukradł .Ty wyglądasz pięknie i jak zawsze profesjonalnie opowiadasz ,pozdrawiam
Super nowy odcinek zabieram sie za ogladanie ;)
Bardzo smutna historia, sama jestem mamą 1,5 rocznego chłopca i wiem jak ufne są dzieci w tym wieku. Bez problemu ktoś mógł ją wziąć na ręce, zagadać,pokazać coś kolorowego i zwyczajnie wynieść ze sklepu bez żadnego sprzeciwu. Potworne kiedy znika Twoje dziecko, a Ty nie wiesz czy w ogóle żyje albo czy ktoś je nie krzywdzi w danej chwili.
Mieszkam w Anglii. Ostatnio rozmawiałam ze znajomą o true crime stories. Okazało się, że jej tata był żołnierzem, stacjonował w tym samym mieście, w tym samym czasie i pamiętają tę historię. Kilka dni później w tym samym sklepie zgubiła się jej siostra ale okazało się, że poszła oglądać telewizję w innym sklepie.
Super jak zawsze 🥰 bardzo interesująca zagadka ❤
dziękuję👏
Często oglądam filmy o tej tematyce i powiem Ci, że jesteś w tym na prawdę dobra. 3maj się Karolcia
Super sprawa dziękuję 💓
Kto czekał na nowy odcinek zagadek?
Oczekiwałam na film o Katrice Lee, w którym na polskim youtubie nie ma i jest 💕
Za każdym razem przy powiadomieniu od yt mam nadzieje ze to Ty coś dodalas Karolinko ❤️ teraz nie mogę obejrzeć ale wieczorem przed snem idealnie ❤️
Bardzo mi miło! 💗
Jak zwykle super pani Karolino
Ten format zdecydowanie jest moim ulubionym ❤ uwielbiam te filmy (o kryminalnych zagadkach), najbardziej lubię w nich to że można poznać ludzki umysł od zupełnie innej strony 🧠
Nie przyszlo mi powiadomienie :( ale zabieram sie za oglądanie
Kliknij w dzwoneczek i zaznacz "wszystko" ✅ 😉
@@nathalie914 ja mam dzwoneczek i wszystko
Może srobisz materiał o Collen. Ostatnio czytałam o niej artykuł który nazywał się "autostopem do piekła". Naprawdę niesamowita historia i godna sprawdzenia❤️
Ślicznie wyglądasz 😍tak świeżo 💖
Tez wydaje mi się, ze to było uprowadzenie- ale właśnie tak jak mówisz nie planowane, wynikające z przychylnych okoliczności.
Ten kanał jest uzależniający, super robota! ^^
Dziękuję!
Nagrywasz super i jesteś super uwielbiam cię
Dziękuję bardzo za nowy odcinek i pozdrawiam 😘
Na Listopadowy wieczór filmik idealny ❤
Ale ktoś z rodziny nie wszedł do sklepu, tylko czekał w aucie. Czy on nic nie widział?
Uwielbiam Cię w takim eleganckim wydaniu, no i ten makijaż oczu... obłędny. Bardzo Ci to pasuje C: Filmik jak zawsze wspaniały, ale smutny zarazem. :(
Ale ty ładnie opowiadasz, tak głęboko i spokojnie ♥️
Również miałam historie kiedy na chwilę sposcilam z oka jedna ze swoich córek. Było to w restauracji na chrzcinach. Lokal pełen ludzi bo przchodzili różni ludzie coś zjeść na drugą część sali i do baru. Dziewczynki bawiły się na sali wraz z innymi dziećmi. W pewnym momencie dosłownie chwilą jak usiadłam do stołu i nałożyłam sałatkę na talerz. Odwróciłam się by zobaczyć co robią córki a jednej nie widzę. Zaczęłam jej szukać najpierw po sali, potem na balkonie, przeszłam wszystko dookoła o nic. Nikt nie zauważył kiedy wyszła ze sali ani mąż, tesciowa, nikt zupełnie. Nigdzie jej nie było, już miałam najgorsze myśli. W momencie kiedy miałam iść do obsługi wyszła pani z kuchni za rękę z moją córka bo ona tak do nich poszła. Jak ją zobaczyłam to rozpłakałam się i odrazu mnie rozstrzeslo. Nikomu nie życzę takich przeżyć. Film świetny🙂
Spotkalam sie z tą sprawa na Facebooku .Tam jedna polka widzac progresje wiekowa i zdjecie biologiczne matki podejrzewała ze ona moze byc Katrice. Rzeczywiście jest strasznie podobna
Dodam ze ta Pani rozwniez miala problem z okiem
No właśnie ja też pamiętam tą sprawę a fb i nawet oglądając ten film myślałam że to właśnie oniej wspomni
Może Sprawa Jessici Lunsford, słyszałam gdzieś o niej i podobno bardzo ciekawa sprawa
Witaj..Dziękuję za kolejny bardzo ciekawy materiał.. ❤ Czy możesz zrobić filmik o siostrach Korkkie?? Trudna do wyjaśnienia śmierć dziewczyn spędzających urlop w drogim hotelu.. Dużo niejasnosci... Coś w sam raz dla Ciebie 😊 pozdrawiam ciepło.
Siedzę u dzieci na treningu i marzę czy stanie się cud i ktoś coś nowego doda. Dziękuję i biorę się za sluchanie😍
Smutne, że po 40 latach nadal nie rozwiązano tej sprawy. Stawiałabym na to, że jednak dziewczynka - teraz już kobieta w średnim wieku - nadal żyje i została wychowana w innej rodzinie, nie mając pojęcia o swojej prawdziwej tożsamości. Kiedyś opowiadałaś o odnalezieniu dziecka po nastu latach i jak negatywnie odbiło się to na tej osobie. Dla rodziny Lee nieodnalezienie Katrice jest tragiczne, ale dla niej samej - być może dobre. Przypomniała mi się jeszcze ta sprawa: th-cam.com/video/zKMUiG2DySg/w-d-xo.html
Być może Katrice wie lub przypuszcza, że to jej szukają, ale nie chce się ujawnić lub nawet nie chce dopuścić do siebie, że takie mogą być fakty.
Czekałam na nowy film 🥰
Nowy odcinek od razu zabieram się za oglądanie :)
Powiem tak... Pewnego razu będąc w Angli w bardziej zageszczonym turystycznym miejscu. Siedziałam sobie na ławce co są przy chodniku za mną była trawa, a na niej kobieta z dzieckiem i wozkiem, drugie dziecko biegało sobie na chodniku wokół tłumu obcych ludzi. Fakt nie był to daleki dystans,ale gdyby ktoś chciał mógłby wziąć dziecko I uciec zanim matka by dogoniła(Było widać że jej atencja była 50-50 jako że drugie dziecko było przy niej i płakało).Od razu przypomniały mi się sytuacje zaginkecia jak to zobaczylam..Ludzie na prawdę nie zdają sobie sprawy, że wystarczy sekunda by wydarzyła się tragedia która jak w tym przypadku trwa już 40 lat. Ciekawa jestem relacji matki z siostrą bo to jej wina.
W końcu dłuższy odcinek Super😁😁😁
Wlasnie wrocilem z pracy a tu taka niespodzianka. Zabieram sie za ogladanie :-)
Dziękuję Karolino za zagadki kryminalne 💟po pracy idealnie bd co oglądać ciekawego 💟
Jesteś jak kameleon - w każdym filmie wyglądasz inaczej 😍 Super 🤩
Za każdym razem bardzo się cieszę jak tylko widzę powiadomienie o filmie od Ciebie ♥️
Dziękuję, bardzo mi miło 💕
Jej nowy odcinek zapowiada się ciekawie 😊😊😊
To okropne :'( nie wyobrażam sobie, co mogą czuć rodzice którzy są świadomi, że gdzieś na świecie jest kobieta, która może być ich córką :'(
thesamepain25
Zdecydowanie najgorsze jest uczucie rodziców, którzy mogą mieć i świadomość, że gdzieś na świecie żyje dorosła już kobieta, która jest ich córką i połowicznie mając też świadomość, że już jej na tym świecie od dawna może nie być :-(
A najgorsza i tak jest niewiedza rodziców co do tego, co stało się z ich dzieckiem.
I jeszcze tego wszystkiego można było uniknąć gdyby mała albo dogoniła matkę albo gdyby jej ciotka nie pozwoliła jej iść w ślad za matką w sklepie.
To całe wydarzenie do był głupi wypadek z tragicznymi skutkami.
Daję lajka 😉.. i zaczynam oglądać.
Te oczy i usta 😍 do tego takie ciekawe historie! Swietny kanał, zostaje na dluzej.
Dopiero od wczoraj u Ciebie ale coś czuję, że będzie to obowiązkowa pozycja.
Polecam 😊
Z filmami Karoliny tak jest, jak zaczniesz to nie da się przestać
Piękny makeup!
Ciekawa historia! Pozdrawiam
Czy mogłabyś zrobić film o Brendzie Spencer która w 1979 postrzeliła kilka osób (ktoś chyba zmarł z tego co pamiętam) po czym zapytana dlaczego to zrobiła , powiedziała: "Nie lubię poniedziałków." I to się stało właśnie w poniedziałek. Powstała o tym nawet piosenka którą śpiewał Bob Geldof ze swoim zespołem Boomtown Rats.
Jak pięknie wygląda cała estetyka filmu tło i Ty,bardzo ładny makijaż,klasyka stylu ;) Bardzo interesujący odcinek
Ciekawa sprawa. Sama mieszkam na terenie bazy wojskowej w Niemczech, z tym że amerykańskiej. Wszystkie sklepy znajdują się na terenie bazy czyli nikt "niezarejstrowany" nie może zrobić zakupów. ID nie jest sprawdzane przy wejściu, ale przy płaceniu już tak, przypuszczam że brytyjski sklep funkcjonował tak samo i również był na terenie bazy. Oznacza to, że ktokolwiek porwał dziewczynkę był z wojska lub służb cywilnych również posiadających ID.
Kocham Cię oglądać będzie szansa na❤
Filmiki świetnie zrobione.. Może opowiedzialabys o tragicznej historii claudii Fuf zamordowanie 23 lata temu na terenie Niemiec.
...oglądam Twoje filmiki od dłuższego czasu i brakuje mi jednego... brakuje mi polskich zagadek kryminalnych. Pozdrawiam serdecznie 😊
Jak zawsze super materiał
To może być ciekawa sprawa. Historia z 1929 roku z okolic Pleszewa w Wielkopolsce. 25-letni chłopak, Czesław Konieczny, zamordował siekierą cała swoją. rodzinę. Został pochowany na ścieżce cmentarnej, by jego dusza nigdy nie zaznala spokoju.
Pozdrawiam świetne filmy nagrywasz oglądam Cię już od dłuższego czasu 💓
Dziękuję! ❤
Straszne jak jedna chwila nieuwagi może zniszczyć życie. Może przez oglądanie tych wszystkich spraw, ale ja jestem bardzo przewrazliwiona, jak dziecko 1,5 roku puszczę samo i idzie dwa metry obok mnie to nawet jak na nie patrzę to się boję że ktoś może przejść między nami i je zabrać, więc zawsze staram się być jak najbliżej.
Nawet nie mogę sobie wyobrazić co czują rodzice , którzy przez tyle lat nie wiedzą co stało się z ich dzieckiem. Koszmar dla rodziny.
dokończ kiedyś ten filmik !!!
Doczekałam się❤️❤️
Kolejny super odcinek💖💖💗💗 a już myślałam że to będzie nudny wieczór
Świetny film! Taki tylko mały błąd ci się wkradł w 12:07 , bo wydaje mi się, że powinno być "niemieckiego". Ale mimo wszystko świetny odcinek, wszyscy w końcu jesteśmy tylko ludźmi ;D
Dziękuję, tak pomyliłam się, mam nadzieję, że mimo to wiadomo o co chodzi ☺
@@KarolinaAnnaYT tak, to zupełnie nic nie zmienia! Myślę, że każdy kto słucha uważnie domyśli się~
Obejrzałam dopiero polowe ale zapowiada się super ❤️
Biedne dzieciątko :( nie lubię takich odcinków mój synek właśnie kończy dwa latka... serce by mi pękło gdyby mi ktoś go uprowadził i skrzywdził ;(
Film świetny jak zawsze ♥️super prezent na urodzjny ❄️ a skąd jest ta marynarka??
Dziękuję, z C&A 😘
Ten telefon tej kobiety (?) mógłbyć tropem do tej sprawy i powinni sprawdzić w Francji.
Wow nawet nie wiedziałam, ze taka rzecz stała się w rinteln (mieszkam niedaleko) Super materiał jak zwykle!
Czekałam ❤ dziękuję 😍
Historia poczeka 😂 uwielbiam Cię karolinko 😍😊
Pięknie wyglądasz 😊