Utwór idealny...idealny na każdą chwile dnia i nocy. Zawsze gdy słucham, zmusza mnie do tego chwilowego zatrzymania się. Ale nie w tej wersji,nie w tym wykonaniu...aż serce boli...
Nie oceniajcie źle Roguca.. faktycznie jest inny niż w pierwszych płytach, ale nadal to On, ten sam tekst ,muzyka, a po prostu inaczej to zagrał, na pewno miał w tym jakimś cel, inaczej chciał przekazać ten utwór..i pomimo, że najbardziej kocham "starego" Roguca i tak będę wielbić Go zawsze 🖤
Deszczowa niedziela, mam ochotę posłuchać jednego z lepszych kawałków Comy i trafiam na tę wersję i WTF???? Podwójna depresja. Czy Roguc miał jakis zabieg na struny głosowe? Tak sponiewierać kultowy już kawał dobrej roboty...
Mateusz Sikorski myślałem że tyko ja to zauważyłem... swego czasu ostro oberwałem za komentarz odnośnie tego dziwnego głosu... niestety, ale koncertówek z tym dziwnym "talentem" nie da się słuchać
Kurde Piotrek jak ty krzywdzisz te utwory swoim blublaniem. Sory za ten koment ale już nie mogłem. Może nie znam się na tym całym artystycznym rozwoju ale sądzę, że zgubiłeś gdzieś tą "Ostrość na nieskończoności"
4ty album Comy. Muzycznie i tekstowo świetnie natomiast wokalnie to porażka. Roguckiemu tak się popsuł głos od czasu Hipertrofii że słuchać się nie da tego rapowania i kaczkowania :P
+Roman Wolsztyński Według mnie wokal z taką okropną manierą, którą wyrobił sobie parę lat temu jest cofnięciem się w rozwoju i zmarnowanym potencjałem, który był ogromny w początkowych latach pracy zespołu.
Mnie też to nie przekonuje, ale Piotr Rogucki to artysta z krwi i kości. Niech wyraża się jak jemu się podoba. Nikt nikogo nie zmusza do słuchania jego wokali. A słuchać Pierwszego Wyjścia z Mroku można do woli w domowym zaciszu.
Mi się wydaje że Rogucki stracił głos, już nie potrafi tak rozpaczliwie i głośno śpiewać więc tworzy teksty bardziej rapowe. A chłopaków z Comy trzyma pewnie kontrakt więc dalej razem tworzą. Czy Coma tonie? Osiągnęli swój szczyt sławy po albumie "Zaprzepaszczone (...)", podtrzymali ten szczyt "Hipertrofią". Coma tonie...
Dosc niedawno zakochalem sie w Coma ale ale w tej starej momentalnie siadlo mi w gusta ale to co teraz eh zgadzam sie z negatywnymi opiniami na temat wokalu polowy nie zrozumialem
Ta płyta to byłą naprawdę majstersztyk.
ten kawałek to majstersztyk!
Qqqqqqqq1
Ostatnie podrygi starej dobrej Comy... Oj tęsknię to było cudowne
Genialna wersja!
genialny kawałek
te gitary ten tekst i wokal, cudo
Utwór idealny...idealny na każdą chwile dnia i nocy. Zawsze gdy słucham, zmusza mnie do tego chwilowego zatrzymania się. Ale nie w tej wersji,nie w tym wykonaniu...aż serce boli...
0 rh +
Sława Rodu!
Best polish export ever!!
Zajebiste jak zawsze!
Jak sie nie podoba , to nie sluchajcie nowego Roguca , jejku , nikt was nie zmusza . Mi sie podoba taki nowy styl .
Nowy nie znaczy lepszy....
Genialne!!!
Nie oceniajcie źle Roguca.. faktycznie jest inny niż w pierwszych płytach, ale nadal to On, ten sam tekst ,muzyka, a po prostu inaczej to zagrał, na pewno miał w tym jakimś cel, inaczej chciał przekazać ten utwór..i pomimo, że najbardziej kocham "starego" Roguca i tak będę wielbić Go zawsze 🖤
albo to po prostu używki i zmęczenie juz wszystkim
zajebiste😄
idealny ten utwór jest do 1:34 ..
❤
The best Polish group... with Lao Che.
Deszczowa niedziela, mam ochotę posłuchać jednego z lepszych kawałków Comy i trafiam na tę wersję i WTF???? Podwójna depresja. Czy Roguc miał jakis zabieg na struny głosowe? Tak sponiewierać kultowy już kawał dobrej roboty...
Po prostu nie umie śpiewać gdy jest naćpany i z wąsem.
Trzeba dac lajka :) Szkoda ze Roguc troche to zaspiewal tym swoim drugim talentem ;p Ale i tak COMA RZĄDZI I RZĄDZIĆ bedzie ;)
Niestety Roguc już 9/10 wykonów śpiewa tym swoim "nowym" talentem.
Mateusz Sikorski
myślałem że tyko ja to zauważyłem...
swego czasu ostro oberwałem za komentarz odnośnie tego dziwnego głosu... niestety, ale koncertówek z tym dziwnym "talentem" nie da się słuchać
Według mnie "nowy talent" Roguca powoduje, że jego utwory są bardziej psychodeliczne, ale to tylko moje skromne zdanie :) Pozdrawiam.
colin ny moze to problem z glosem i jakos musial to rozwiazac, albo tak albo znikają....
Drugim tanlentem ? Czyli umiejętnością bełkotania z rzygami w ustach ??
🔥🔥🔥🖤🖤🖤🤟🤟🤟
Przecież to jest lepsze niż Red Hot Chili, Metallica, Ghost, i inne takie... Dlaczego to się nie przebiło?
Polecamy również ten materiał - th-cam.com/video/XF0jhRcXVv0/w-d-xo.html
Kurde Piotrek jak ty krzywdzisz te utwory swoim blublaniem. Sory za ten koment ale już nie mogłem. Może nie znam się na tym całym artystycznym rozwoju ale sądzę, że zgubiłeś gdzieś tą "Ostrość na nieskończoności"
Magik śp. + - psychodela
chyba gra rolę jockera z Batmana
Co to znaczy ten nowy talent ?
Ja nie rozumiem ani słowa... co on odwala..
To udaj się do lekarza, bo ja rozumiem wszystko, słowo w słowo.
KYNEX9999
Nowy? Oni Powstali w latach 90'tych synku.
Czy utwór nie jest zagrany z półplaybacku?
No bez jaj :p
Roguc, kur.. Spieprzyłeś cały utwór!
Co Rogucowi strzeliło do łba z tym dziamdzianiem?!
🔥🔥🔥🖤🖤🖤🫶🫶🫶
jak Joker...
4ty album Comy. Muzycznie i tekstowo świetnie natomiast wokalnie to porażka. Roguckiemu tak się popsuł głos od czasu Hipertrofii że słuchać się nie da tego rapowania i kaczkowania :P
Śp magik
Roguc co Ty odpierdalasz? Eh... Pierwsza płyto COMY wróć.
+Roman Wolsztyński Według mnie wokal z taką okropną manierą, którą wyrobił sobie parę lat temu jest cofnięciem się w rozwoju i zmarnowanym potencjałem, który był ogromny w początkowych latach pracy zespołu.
+Roman Wolsztyński Dzięki i wzajemnie - wesołych ;)
Mnie też to nie przekonuje, ale Piotr Rogucki to artysta z krwi i kości. Niech wyraża się jak jemu się podoba. Nikt nikogo nie zmusza do słuchania jego wokali. A słuchać Pierwszego Wyjścia z Mroku można do woli w domowym zaciszu.
Teraz by zabronili malować ryjów na czarno 😂
Roguc zrujnował własny nr 0o'
Co to za bełkot?
Po prostu wstyd, co to za maniera... Roguc ten zespol ,,utopi"...
Mi się wydaje że Rogucki stracił głos, już nie potrafi tak rozpaczliwie i głośno śpiewać więc tworzy teksty bardziej rapowe. A chłopaków z Comy trzyma pewnie kontrakt więc dalej razem tworzą. Czy Coma tonie? Osiągnęli swój szczyt sławy po albumie "Zaprzepaszczone (...)", podtrzymali ten szczyt "Hipertrofią". Coma tonie...
Dosc niedawno zakochalem sie w Coma ale ale w tej starej momentalnie siadlo mi w gusta ale to co teraz eh zgadzam sie z negatywnymi opiniami na temat wokalu polowy nie zrozumialem
Może tylko dlatego, że jest to wykonanie na żywo, a nie album studyjny...ale za to jaki klimat i emocje