PATOEDUKACJA - Strzał z D
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 29 ก.ย. 2024
- WSPIERAJ KANAŁ - / @zdvpy
Dzieci wesoło wybiegły DO SZKOŁY! Ciekawe, kiedy wrócą do domu przed laptopy znowu? Ja w mniejszym, lub większym stopniu uczęszczam do szkoły od blisko 30 lat - najpierw jako uczeń, teraz rodzic ucznia. I mam coś do powiedzenia w tym temacie. A jak mam coś do powiedzenia - mówię
Współpraca zzzdupy@gmail.com
INSTAGRAM
/ programzdupy
Za muzykę jak zwykle odpowiada RAU
/ orkiestrau
Montaż - Lolo
Zdjęcia - Mateusz be
"Nigdy nie pozwól twojej szkole stanąć na drodze twojej edukacji" - Mark Twain
Szkoła zawsze uczy na wczoraj
Super. Adekwatne do obecnych realiów.
Tylko prywatna edukacja. Nie ma innego rozwiązania.
@@PopisMateuszka A jak kogoś nie stać? To dziedziczy brak wiedzy i przekazuje braki dzieciom- bo bogaci muszą przecież mieć tanią siłę roboczą?
@@PopisMateuszka bardziej samozaparcie, mnie w szkole nic nie interesowało, poszedłem do zawki i nagle w garażu przy samochodach czy ciągnikach uczę się matematyki (proste lub mniej proste ale przydatne rzeczy), angielskiego, czy też chemi na przykładzie płynów które można znaleźć i wiedzieć co się dzieje gdy zmieszany (2 płyny hamulcowe które pachną i wyglądają tak samo, różnią się tym że jeden ma napisane 3 a drugi 4 i nie można ich mieszać bo się mogą zważyć). I ludzie mi płacą za to że uczę się na ich autach na przykład.
Byś był dobrym nauczycielem 👌😍😁
Niektóre z zawodów publicznych, które wymieniłeś nie powinny być publiczne.
9:19 Miałem bardzo podobną sytuację z Doktorem Piętką, jednak kiedy przygotowywałem się do matury z matemtyki. Doktor Piętka nie pracował już wtedy w Słowaku w Chorzowie, ale raz w tygodniu przychodził do szkoły i wtedy też znajdował dla mnie 1-2 godziny żeby pomóc mi w niektórych zadaniach. Sam zapytałem Doktora wtedy ile miałbym za to zapłacić i dostałem dokładnie taką samą odpowiedź jak Twoja mama - że robi to z powołania i żebym się nie wygłupiał. Nie ukrywam, że zdziwiłem się wtedy, że Doktor który wykłada na uczelni i przychodzi do szkoły raz w tygodniu pomóc w sprawach organizacyjnych - jako były wicedyrektor, znajduję jeszcze dla mnie czas i nie chce za to wynagrodzenia. Byłem i jestem bardzo wdzięczny Doktorowi Piętce za te korepetycje, ponieważ w dużej mierze dzięki niemu bardzo dobrze zdałem maturę i do dzisiaj robi mi się ciepło na serduchu jak o tym wspominam.
Powołanie, nie wyklucza zarobku. Widocznie miał już tyle, że więcej nie potrzebował. Ale bycie nauczycielem to praca jak każda inna. Oczywiście super jak ktoś ma do tego serce i pasję, ale to nie zmienia faktu, że za dobrą pracę należą się dobre pieniądze.
A ja myślę, że korki Wargi zostały opłacone w stylu matki Forresta Gumpa :P
spoko, makdonald już na cb czeka
Uczę smrody od 13 lat.To nie są przerośnięte plemniki. To są mądrzy młodzi ludzie. Czekam aż będą rządzić w tym kraju.
Przykro mi być nazwanym smrodem😓
@@JacobJulyMetalDetecting "just because youre offended doesnt mean youre right." handluj z tym.
Powodzenia dobry człeku
Czekam na odcinek Abstra: jestem z Dvpy.
Bez kitu
XD
A ja na brak bezwartościowych komentarzy na YouTubie
"twój przyjaciel z Dvpy" xD
Moja mama jak przychodzi z pracy (nauczyciel matmy) je obiad i potem ma godzinę dla siebie, a reszta to układa sprawdziany, obdzwania rodziców, sprawdza kartkówki, przygotowuje lekcje i udziela korepetycji. Mogłaby oczywiście lecieć na gotowcach, ale właśnie przez jej podejście jest jedną z najlepszych nauczycielek w moim mieście i moze robić dużo korków dzięki temu. A emerytura i tak ledwo 2k będzie miała
Ona powinna zarabiać tyle by nie musieć juz tych korków robic. Szacun dla mamy.
Przecież widać, że zmyślasz LOL xD
@@homoxymoronomatura ta? czemu niby?
@@W1KT0R17 zostaw go niech leży. To jest jeden z tych kretynów, którzy piszą takie rzeczy bo sami nic w życiu nie osiągnęli, a jedyne na co ich stać, to "zesrałeś się, haha", albo coś w podobie.. nie warto
@@kmlg3766 masz rację 🙂
Moja Żona jest nauczycielem matematyki, fizyki, chemii i informatyki. Życie w dzienniku, kartkówkach, egzaminach, korepetycjach dla 4 dzieciaków - ledwo wychodzi 3000 PLN. Jedyne co ją trzyma w tym zawodzie, to tylko pasja, za co ją mega podziwiam. Szacun Macieju.
Wow, szacun dla twojej żony
Po przeliczeniu na euro to ma tyle co bezdomny za granicą. Jebac Polski syf
Niech zmieni pracę jak mało zarabia.Tyle i aż tyle.
@@Dis135 Przecież napisał, że jedyne co trzyma w zawodzie jego żonę, to pasja, a Ty wyjeżdżasz z tekstem o zmianie pracy 🤦🏻
@@mglaaa Może iść do prywatnej.Tylko wtedy kończą się przywileje jak karta nauczyciela.
Od zawsze chciałem zostać nauczycielem bo chciałbym uczyć młodzież matematyki tak, by ich nie męczyć ale jednak nauczyć. Wiem że da się to zrobić z minimalną liczbą prac domowych(albo nawet bez) i z pasją podejść do uczniów tak by ich nie zniechęcać i nie jechać po nich jak po szmatach bo nie potrafią znaleźć delty. Jestem świadomy że nauczyciel zarabia mało i nie jest szanowany przez wszystkich uczniów bo zawsze znajdzie się ktoś kto jest patusem ale i dla niego znalazłbym miejsce w sercu
Z tymi PD bym nie przesadzał. Ja osobiście stwierdziłem po czasie (jestem na 3 roku studiów) że prace domowe jednak na matmie się przydawały. Na lekcji w liceum zawsze robiłem wszystko sam tak, że pół lekcji się nudziłem. Wiadomo, była to świeża wiedza dlatego dobrze było utrwalić to sobie po kilku godzinach czy nawet kilkunastu (na przerwie przed matmą xD). Oczywiście nie mówię tutaj o pierdyliardzie zadań tylko np. kilka zadań do domu na utrwalenie, bo mimo że bylem na matfizie to miałem 7h matmy w tygodniu (mógłbym mieć nawet 15) a to wg mnie jest zbyt mało żeby w 3 lata opanować cały program (może teraz przez 4 lata będą mieli lepiej). Także prace domowe to jest jednak coś dobrego ale wszytko bez przesady. Pozdro
@@gopnik4369 masz rację z tymi pracami, teraz jak myślę to niby sam nic nie odrabiałem ale jak już się zdarzyło to lepsze oceny ze sprawdzianów, tylko co z tego jak większość i tak tego nigdy nie użyje a zajmuje to z godzinę lub dwie z życia
@@mittoert To też zależy co chcesz w życiu robić. Jak wiesz że pójdziesz na studia (jakieś inżynierskie czy inne poważne) to musisz uczyć się matmy (biologii, chemii) bo bez tego żaden z ciebie inżynier czy lekarz. Mało kto wie co będzie robił w przyszłości. Jeśli chwilę dziennie poświęcić na naukę to raczej nie będzie to zmarnowany czas. Ale jak już mówiłem, bez przesady. Każdy musi mieć czas dla siebie i na odpoczynek.
21:23 prosze cie, nie rób tego nigdy więcej, mieszkam sam, słucham na słuchawkach i aż gorąco mi się zrobiło
To ja pukałem
Myślałem że mama puka mi w okno xD
U mnie sraka poszła
nie tylko ja się wystraszyłem widzę
Skoro mieszkasz sam to dlaczego na słuchawkach???🙃😅
Kiedy w technikum, rok 2018/19, na zajęciach z metrologii musiałem przepisywać podręcznik z rzutnika przez 4h, i tak przez chyba pół semestru. Fajnie chociaż, że po szkole mam super dyplom technika mechatronika, który idealnie nadaje się jako papier toaletowy.
Pozdrawiam mechatroników.
podejscie nauczyciela jest ważne, ale podejscie dziecka tez jest giga istotne, i sprawą rodziców też jest by pomóc dziecku
To co w przypadku, gdy chcę zdawać maturę z jakiegoś przedmiotu np. Angielski czy Fizyka, rodzice mnie w tym wspierają, ale nauczyciele zabraniają, bo "na pewno nam średnią zaniżysz"? Udało mi się wybłagać Angielski rozszerzony i całkiem dobrze mi poszło, a chciałem też kilka innych przedmiotów pisać.
@@Menma96 Nie mieli prawa do tego, żeby Ci tego zabronić. Powinnies zgłosić to wtedy do kuratorium oświaty.
@@sutankafarya było to na zasadzie, że z każdego przedmiotu który będę chciał pisać dodatkowo, postarają się żebym go nie zaliczył i tym samym nie miał możliwości pisania matury
@@Menma96 nauczyciel chuja ma do tego co zdajesz, jeśli czujesz sam, że umiesz na tyle by zdać to zrób to. Mi facetka mówiła że wgl nie zdam maturki podstawowej z angielskiego to nie ma po co brać rozszerzenie, a tu surprise kurwa podstawową zdałam na 94% i rozszerzoną na 78%
Jedyny Koszmar jaki mi się śni to że idę do szkoły 😱 po obudzeniu zawsze wielka ulga ze to sen i że zaraz idę zapierdalac 12h na produkcji
Też czasem to mam.
Powiem coś. Z wykształcenia jest tak ,że mogłabym uczyć w szkole j angielskiego. Na studiach nikt z moich kolegów nie chciał zostać nauczycielem i pracować w szkole... Bo? Bo szkoła to w opór papierów do wypełnienia, do tego jeszcze dochodzą rodzice - w większości roszczeniowi, awanturniczy i nie chcą popierać autorytetu nauczyciela. Przez co taki dzieciakowi się wydaje ,że nauczycielowi ,niezależnie jaki jest nie należy się zwykły szacunek.
Sama byłam świadkiem tego jak jedna matka do nauczycielki przyszła z awanturą, bo ta miała czelność zadać zadanie domowe. Taki szacunek.
Do tego jeszcze dochodzi to jak słabo są wyposażone sale i szkoła - brak nowego sprzętu i pani ,która wylicza kartki do ksero albo wyczerpanie limitu drukarki na ten semestr. Tak - byłam w szkole ,w której istniał limit na to, ile można w danym semestrze drukować. Do tego dodajmy wywiadówki, sprawdzanie kartkówek ,wypracowań. To naprawdę się nie dziwie ,że za obecną płacę nauczycielowi się nie chce i robi tyle co musi.
Prawda, dlatego teraz dużo nauczyciel, zwłaszcza młodych odchodzi.
Nie rozumiem, wielu nauczycieli chwali sobie swoją prace i nie narzekają na zarobki.
Co innego urzędnicy edukacyjni w państwowych szkołach...
Jak dla mnie nazywanie urzędników nauczycielami, jest krzywdzące dla tych drugich. A potem w prywatnych szkołach boja się używać słowa "nauczyciel" bo się źle kojarzy.
Zawsze czuje ekscytacje po takich materiałach, aż chce się dowiedzieć czegoś wieciej. Dzieki Maciek, dobra robota :) pozdrawiam xd
16:55 Ciekawostka - ten gość jest z mojego byłego liceum, i ogólnie jest w chuj miły i spokojny. Do dzisiaj nikt nie wie (poza klasą, w której to się stało), co ta dziewczyna zrobiła, że był tak wkurwiony.
I właśnie dlatego pomimo, że mam wykształcenie pedagogiczne, pomimo tego, że na praktykach w szkole dzieciaki były super, to po zderzeniu od środka z tym systemem, papierologią i podcinaniem skrzydeł stwierdziłem, że chyba będę przekazywał wiedzę w inny sposób i przez inne medium, a nie szkołę … ;) :/ A sama kwestia wynagrodzenia i traktowania nauczycieli jak wycieraczki, którzy de facto kształtują przyszłe pokolenia i w takim razie naród … no cóż - głupie, leniwe i zmanipulowane społeczeństwo to ten najbardziej pożądany elektorat
W sumie dla mnie i dla wielu innych młodych osób jesteś takim "nauczycielem" życia :) Po przez humor, ironię pokazujesz głupotę tego świata w którym żyjemy, żebyśmy uczyli się na błędach nie tylko naszych ale też innych. Wilekie dzięki za Twoją świetną robotę :) (+ zazdroszczę Ojca Tymkowi :) )
Poprzez
Szanuj ojca swego
I jak zawsze mikrozawał przez to pukanie 🙈🙈🙈
Zgadzam się z Tobą Maciek w wszystkich kwestiach. Taka moja mała a uwaga, nie mów dzieciakom że matura nie jest ważna, bo chyba jednak lepiej by ktoś kto potrafi do matury się przyłożyć, potem zajął się sklejaniem ludzi po wypadkach, czy też projektował domy tak by im na łeb nie spadły.
to że "matura jest nie ważna" to dosyć uproszczona wersja. Chodzi o to żeby się nie stresować i potraktować to jako zwykły egzamin a nie wielkie sprawdzanie wiedzy, "sprawdzian dojrzałości" i czy w ogóle do czegoś się nadajesz
Ale ona nie jest ważna... 🙈 ktoś kto ma konkretny plan na życie (np. bycie lekarzem) to wie, że maturę musi mieć ale jeżeli ktoś nie ma planu ma życie to zdanie jej i zrobienie jakich kolwiek studiów w żaden sposób takiej osoby nie uszczęśliwi 🙉
Nie, no to cy?
Przecież Quentin Tarantino i Luc Besson matury nie mają i zobacz gdzie są dzisiaj - ERGO - po bo komu matura, lepiej od razu zostać bardzo dobrym twórcą filmowym. Ten plan nie może się nie udać
No to miałem na myśli, jeżeli matura jest potrzebna, to trzeba do niej się przygotować, a jeżeli ma ktoś plan na życie i uważa że nie musi to jego wybór. Chodzi o to że do konkretnych profesji są niezbędne studia, a by na nie iść potrzebna jest dobrze zdana matura.
Nauczyciele mają zarabiać więcej? A za co wybudujemy pałac saski? Za co wybudujemy świątynię opatrzności? Za co pójdzie na ojca Tadeusza? Priorytety trzeba mieć. ;)
Nie powinni zarabiać więcej.Banda nierobów co nic nie robi.Nauczanie to jeden z najprostszych zawodów.
@@Dis135 pierdolisz, wiesz o tym? To praca wymagająca poświęceń, wyczerpująca przede wszystkim psychicznie. Musisz chcieć zarażać dzieciaki swoją pasją, mieć dobre podejście. Widać po twoich komentarzach, że jesteś skrzywdzonym przez życie byłym uczniem i nie miałeś w życiu dobrych nauczycieli. Z jednej strony więc można ci współczuć, ale że sam mam mamę nauczycielkę i widziałem nieraz ile musiała pracować także w domu, powiem: zamknij ryj, buraku cukrowy.
@@elvenoormg5919Prawdę piszę.Jakich poświęceń jeszcze w czasach pandemii.Zadajesz dużo prac domowych i z górki.Nawet nie musisz teraz sprawdzać sprawdzianów bo wysyłasz w aplikacji uczeń rozwiązuje ,a ty jedyne co robisz to klikasz sprawdzam.Argumenty ad persona jak widzę na czasie.Roszczeniowość po matce jak widzę weszła. Zawód który nie chce się reformować tylko woła dawać kasę.Nie chcą zlikwidować od kumuny przywilejów które mają bo jeszcze można było by coś wymagać.
@@elvenoormg5919 Dopóki dobrego nauczyciela trzeba ze świecą szukać a przynajmniej normalny to wyjątek, nie widzę powodu dlaczego mieliby dostawać teraz podwyżki. Mogą dostać +300 na psychologa raz w miesiącu, bo zgadzam się, że ta praca jest wymagający psychicznie i powinni być pod stałą opieką. Może wtedy zmniejszyła by się liczba przypadków znęcania się nad uczniami i wywyższania się w każdym możliwym momencie.
Kolejny antypolak, co to do piekła pójdzie
3:40 dlatego gimnazjum było dla mnie dobre, bo nie była to chujowa końcówka podstawówki, która zupełnie zniszczyłaby mi z niej wspomnienia, a właśnie był to najgorszy okres, który po zakończeniu gimnazjum zostawiłam za sobą i choć do liceum poszłam z praktycznie tymi samymi ludźmi do tej samej szkoły (bo było gimnazjum i liceum w jednym budynku) to było tam o niebo lepiej 🤔
6:51 to Another Brick in the Wall pasuje idealnie
Tylko każdemu jeszcze tak liniowo jak w fabryce różaniec i biblie na początek roku 🙈
Czekaj Mordo. Puściłem Cię w tle, żeby posłuchać Twojego kojącego gadania, ale muszę przełączyć kartę i dać od początku, bo znowu dobrze prawisz.
EDIT:
Bardzo mi się podoba. Gratuluję. Dla mnie - jeden z najlepszych Twoich wypustów.
Z całym szacunkiem, ale moim skromnym zdaniem jeśli nie każdy, to prawie każdy rocznik uważa że miał zajebiscie. Powszechnie wiadomo że na czasy swojej młodości większość patrzy przez przysłowiowe "różowe okulary". Żeby mnie źle nie zrozumiano, ogółem zgadzam się z treścią filmu. Czepiam się tylko tego kąkretnego frafmentu. Czasy się zmieniają, czy na lepsze czy na gorsze to już oceni historia, ja nie zamierzam w tej kwestii wygłaszać swojego zdania. Poprostu to troszeczkę brzmi dla mnie jak nowa inkarnacja: "Kiedyś to było". Może coś źle zrozumiałem, jeśli tak to przepraszam. Pozdrawiam cię Maćku serdecznie
nope b00mer. szkoła była gównem zanim tam byłem, jak tam byłem i kiedy ja rzuciłem w pizdu. pis
fajne wakacje dla nauczycieli jak pod koniec czerwca nagle dostają info że mają się zająć rekrutacją lub układaniem klas . czyli przez 2 miechy cały czas zapierdalasz i wszyscy mają w chuju potem czy miałeś urlop czy nie xd
Gimnazjum było sto razy lepsze niż mieszanie dzieci (6-7 latków) z nastolatkami, którym buzuja hormony i odpierdalają głupoty. U nas w podstawówce traktowali nas jak dzieci, nie mogliśmy nawet telefonu używać w szkole. W gimnazjum już nie wpieprzali się nikomu w oceny, każdy uczyl się dla siebie i traktowali nas jak ludzi. Do tego zmiana środowiska jest mega potrzebna moim zdaniem, jak szłam do liceum to już w ogóle nie miałam obawy "co to będzie" bo mialam doświadczenie, po moich znajomych to też widzialam, ci co mieli łączone podstawówke i gimnazjum strasznie przeżywali zmiane szkoły w porównaniu do tych co tą zmiane już raz przeżyli. Wiadomo, że teraz nie ma już po co wracać do tego, ale był to lepszy układ dla dorastającego człowieka.
A co do tego ze uczniowie mogą sobie robić z nauczycielami co chcą i każdy ich może wyjebać z pracy tak o XD chciałabym żeby ten mit był prawdziwy, ale niestety to my jesteśmy cały czas pomiatani i nierówni traktowani. Gdyby nie rodzice czasem to wiele spraw jak wyzywanie, poniżanie i znęcanie się psychicznie na lekcjach przeszło by nauczycielom płazem. Jak nauczyciel pracuje wiele lat w jakieś szkole i ma plecy u dyrektora to mimo wielu głosów i petycji podpisywanych przez uczniów nie da się go wyrzucić ze szkoły. Niestety ponad połowa nauczycieli których spotkałam na swojej drodze edukacji powinni conajmniej nie pracować z młodzieżą.
Polecam kanał Krzysztofa M. Maja, wykładowcy, który dużo nagłaśnia takich absurdów nie tylko na uczelniach ale w całym systemie edukacji.
Powiedzmy sobie szczerze. Większość idzie na nauczyciela, bo raz "proste", dwa dużo wolnego i innych przywilejów i trzy, hajs wcale nie jest zły patrząc na to co większość robi. Wcale nie zarabiają tak mało, a patrząc na to ile jest takich, którzy są tam z pasji i faktycznie zasługują na podwyżkę to powinni zrobić porządny przesiew zanim podwyższą im zarobki. Nie sądze, że nauczyciel który nie pracuje w pasji, a co gorsza nienawidzi swojej pracy i młodych ludzi, nagle po podwyższce zacznie kochać uczyć xD To tylko sprawi, że ci psychopaci co lubią się wyżywać na uczniach będą dostawać więcej pieniędzy.
PS. czasy teraz się troszkę zmieniły i młodsi już sie starszych tak nie boją, wręcz czasem jest wręcz przeciwnie xD
+1
Zgadzam się. Mam to samo doświadczenie jeśli chodzi o gimnazja. Teraz na twitterze pierwszaki przeżywają strasznie jak mają się zachowywać w liceum.
Zgadzam się, gimnazjum było super
Francis Fukuyama powiedział że dążenie do wiedzy zostanie zastąpione „zaspokojeniem wyrafinowanych wymagań konsumentów”. Więc czym jest edukacja ? A właśnie tym bo co tak naprawdę z nią potem robimy. A idziemy do pracy czyli wykorzystujemy ją żeby coś zrobić i potem komuś sprzedać. Warga nauczył się pisać z wyobraźnią i stosować ciekawe "skurwysyńskie" cytaty i teraz pisze dla nas Z Dupy a my to oglądamy i on dostaje kaskę. PATOEDUKACJą się staje kiedy jest wykorzystywana politycznie do kontroli.
Fukuyama to debil, który mówi oczywistości 5 lat po tym, jak skumały je małże.
Moja historia z Polskim nauczaniem jest taka, że przez całe moje szkolne życie nie doświadczyłam dobrej nauczycielki matematyki. W gimnazjum nasza nauczycielka tego przedmiotu potrafiła rozpłakać się na lekcji, bo nie radziła sobie z grupką uczniów, a w liceum nauczycielka stosowała terror, wydzierając się na nas, stojących przy tablicy. Byłam do tego stopnia zrezygnowana, że nie próbowałam robić zadań domowych, bo byłam wewnętrznie przekonana, że i tak mi nie wyjdą, bo jestem za tępa, więc po co. Dopiero kobieta, która zaczęła udzielać mi korepetycji przed klasą maturalną, przywróciła mi wiarę w siebie, i nagle z 20% na maturze próbnej zrobiło się 70% na maturze prawdziwej i myślę, że gdyby ta kobieta uczyła mnie od zawsze, to być może byłabym teraz panią inżynier albo architekt. Niestety dane mi było polubić matematykę dopiero w ostatniej klasie mojego nauczania szkolnego.
Jestem za to prawie absolwentką Uniwersytetu Medycznego, bo trafiły się nauczycielki biologii i chemii, które uwierzyły we mnie i potrafiły zarazić mnie pasją do tych przedmiotów.
Także tak, nauczyciele mają gigantyczny wpływ na przyszłość młodych ludzi, ale rządzący chyba o tym zapominają, a później dziwią się, dlaczego nasze społeczeństwo jest takie, a nie inne. Oto odpowiedź.
Najgorsze jest to że rządzący chcą tagiego społeczeństwa.
@@kapixniecapix3869 no niestety głupszymi łatwiej rządzić 😉
z drugiej strony jak ktoś się nie dogadał z klasą to jeżeli nie zmieni szkoły to będzie się z nią użerał 8 lat
mało jest w Polsce przykładów wpajania ideologicznego wartości religijnych za to dużo jest mylenia normalnego, charakterystycznego dla polskiej kultury nauczania właściwego tzn. przedstawiania wartości religijnych i ich nauczania przy jednoczesnym propagowaniu sprzecznej z naszą polską kulturą ideologii lgbt+ i gender.
Nie pierwszy raz wymieniasz wartościowe kanały popularno-naukowe i generalnie trochę jakbyś czytał listę moich subskrypcji :D Ale nigdy nie wymieniasz kanału "Veritasium". Jeżeli przez jakiś astronomiczny przypadek nie trafiłeś jeszcze nigdy na niego to gorąco polecam.
Taka jest smutna, polska rzeczywistość. Miałem to samo... nudne lekcje, nauczyciele nieodpowiedni i wypaleni, którzy jebali mnie na każdym kroku przez co prawie 2 razy powtarzałem klasę i miałem same problemy w liceum - najgorszym okresie mojego życia. Musiałem zmienić szkołę na liceum dla dorosłych i jakoś mature zdałem bardzo dobrze nie jestem taki głupi za jakiego mnie uważali :P
Zawsze nauczyciele, lekarze, pielęgniarki a ja polecam spojrzeć na pracowników socjalnych ci to mają dopiero marne życie 😅
Witam. Apropos 23:45. Rzecz miała miejsce w piątej części przygód Harrego Pottera - Zakon Feniksa. Pozdrawiam :D :D
A ja na maturze ustnej chciałem użyć R&M i udało się xD Temat ? Wynalazki na podstawie lalki. Matura ustna 75% bo nazwisk nie pamiętałem i zapomniałem imienia łęckiej xD
Strzały z D są kozackie. Cieszę się, ze ktoś to lepiej umie się wyslawiac niż ja, mówi to co ja myślę :) BTW co za fury tam co chwilę parkują!? Merole, Bety, Jaguar xD
Ten wykład mi się podoba:-) mogłabym siedzieć w klasie w ławce i słuchać cie warga bo dobry przekaz ✋👏
Maciej, Ty normalnie tym nauczycielem możesz zostać. Ja bym Ci moje dzieci, co ich jeszcze nie mam, powierzył. A temat przerażający, nikomu źle nie chce życzyć ale Ci goście robią wszystko a nawet więcej, żebym jednak życzył bardzo źle.
Ja miałem totalnie wywalone na szkołe podczas 4 lat technikum. Znalazłem sobię pracę, zdałem tą msturę na wyjebce i idę teraz na studia na uczlnię prywatną, gdzie przyjmują praktycznie każdego kto zapłaci. Tak więc szkoła była dla mnie prawie calkowicie zbędna xD
Przez „a co ty bedzisz cudze dzieci uczyć” i to że babka z doradztwa zawodowego odradziła mi bycie nauczycielem, w tym momencie studiuje całkowicie inny kierunek mimo że wiem, że mam dobrego skilla do tłumaczenia innym rzeczy 🥲
W technikum z jednej strony biegałem poprawiać zagrożenia z matmy i niemieckiego a z drugiej jechałem po stypendium lubelskiej kuźni talentów za średnią 6.0 z przedmiotów zawodowych. Polski system edukacji taki wspaniały.
"Ucz się ucz to do potęgi klucz. Jak uzbierasz wystarczająca ilość kluczy to zostaniesz woźnym" :)
Ja od 15 lat mieszkam w UK, moje dzieci urodziły się tutaj i w tym roku bardzo rozważaliśmy by wrócić do Polski bo dziadki i rodzina. Jednak jak słucham co się dzieje w kraju i co ten minister wygaduje to było by mi wstyd przed synami gdyby musieli teraz uczyć w polskiej szkole.
Pełna zgoda choć ja jestem z pierwszego rocznika, który zaczynał gimnazjum, to akurat gimnazjum wspominam bardzo dobrze, ale tak jak wspomniałeś wszystko zależy od ludzi nauczycieli, ja akurat miałem do nich szczęście :), dobry strzał z D....
Pamietam te zjebane mundurki. Mieliśmy takie granatowe kamizelki które farbowały wszystko czego dotknęły, i za brak tego gowna choć by 1 dzień w roku szkolnym obniżali zachowanie
*W naszej edukacji szkolnej raczej nie dominuje "ucz się ucz,wiedza to do potęgi klucz" tylko raczej "cymboły, do szkoly" :D*
Jesteśmy prawie rówieśnikami i powiem Ci Maciek, że świetny materiał zapodałeś. Nauczyciel potrafiący w uczniu rozbudzić pasję to skarb - ale na szczęście i tacy mi się trafili za co jestem wdzięczna :)
Ja miałem tak z językiem polskim w technikum. Przedmiot nudny i oklepany strasznie, nauczycielka cholernie wkręcona więc coś z lekcji pamiętałem. W 4 technikum planowałem pójść na studia i jest skończyć więc polski poszedł na bok względem matmy i informatyki. Więc zapisałem się na dodatkowe lekcje aby jakoś ten polski zdać. Nie przyszedłem któregoś razu aby wspomóc w nauce matmy mojego przyjaciela. Na drugi dzień nauczycielka pyta się czemu mnie nie było. Ja mówie, że uczyłem przyjaciela i było to dla mnie ważniejsze. Ona powiedziała, że jej to nie obchodzi a ja wtedy "a mnie nie obchodzi polski. Ide na polibude i ważniejsza jest dla mnie matma i przyjaciel. Myślałem, że będzie opieprz a ona do mnie "dziękuje za szczerość". Potem już do końca roku klasa miała lżej a babka jakby poczuła ulge i zaczęła rozmawiać z nami inaczej. Pozdrawiam panią pani Danuto! Po latach doceniam takie podejście!
ja od abstra z live, powiedzmy że przedpremierowo widzieliśmy
Dolores Umbridge uczyła w 5 części, Zakonie Feniksa ;)
Ja natomiast zrozumiałem, że chodzi mu o wydarzenia zarówno z Zakonu Feniksa i Insygniów Śmierci.
W końcu w 7 części zamordyzm śmierciożerców był nawet większy niż za Umbridge. W filmowych Insygniach nie było za dużo wspomniane o życiu w Hogwarcie pod reżimem rodzeństwa Carrowów.
mialem tak z polonistka, po pierwwsze zapieprzała bo 3 lata, bo matura i do tego wszystkich chciala nauczyc by mieli 5tki z egzaminów, skonczylem z nerwica i PTSD, niezdiagnozowanymi ale nie moglem spac przez te 3 lata i jak raz bylem odwiedzic szkole i przechodzilem kolojej grabinetu to serce szybcie mi zaczelo bic i sie pocilem
Dobry materiał, łapka w górę
Ci, którzy uwiecznili się na materiale Abstra i Abstra które pojawiło się u Ciebie, to zostanie już na zawsze na tych kanałach, dobry start roku
Ciężko się nie zgodzić że te gimnazja były z dvpy, ja akurat byłem jednym z pierwszych roczników które się na nie załapał. Na razie jeden bombelek chodzi do przedszkola, tzn właśnie zaczął, ale ciekawi mnie co będzie za te 4 lata jak pójdzie już do szkoły. Co do nauczycieli to też święta prawda, ale mam wrażenie że w technikum miałem ich jakieś większe stężenie tzn tych strasznie fajnych, którzy zarazili mnóstwem pasji :) Strzał z D to zdecydowanie moja ulubiona seria na kanale, zawsze skłania do przemyśleń.
Jeju, Warga, ale ty się nachodzisz z prawa na lewo do tego montażu ;) tak normalnie nogami, nie że poglądy. Dobry film.
Jestem po studiach pedagogicznych, w tym miesiącu się bronię. Wolę pracować w gastronomii niż iść uczyć do szkoły, właśnie przez to, jak to wszystko ostatnio wygląda.
Przykre :(
Ucz się ucz bo wiedza to potęgi klucz, a jak bedziesz miał wiele kluczy to zostaniesz woźnym! xD
Do tej pory mam żal do nauczycieli z mojego technikum, że robili mi pod górkę, gdy jako jedyny z ponad 20 osób w klasie chciałem zdawać maturę rozszerzoną z fizyki i historii, "bo przecież twój kierunek tylko matematykę rozszerzoną ma". Udało mi się jedynie angielski rozszerzony wybłagać. Swoją drogą szanuję w opór nauczyciela angielskiego, bo miał bardzo dobre podejście do uczniów.
Jak to? Nie mieliście do wyboru rozszerzenie z języka? I dlaczego robili problemy, mogłeś przecież zdawać z humanem w jednej sali?
@@sutankafarya język rozszerzony mogliśmy wybrać, ale wybitnie nas zniechęcali
"Mam tak samo jak ty" 38 lat na karku chodziłem do patologicznej podstawówki do której chodziły dzieciaki gości z Szczecinskiego półświadka lat 90 w ten okres mojego życia niebęde się zagłębiał. Potem było patologiczne liceum w którym odpierdalaliśmy takie rzeczy że do dziś mi głupio, a ze szkoły wyniosłem nie tylko wiedze ale też troche żeczy materialnych z lekcji religi wynieśliśmy telewizor i magnetowid, a jak słysze że w dzisiejszych czasach w szkole ktoś rozpylił gaz i sie dzieci posrały, to uwierzcie mi my sie gazem w szkole po ryjach psikaliśmy, na informatyce formatowaliśmy portycje systemowe w komputerach, wybiłem szybe w samochodzie lekaża szkolnego wyżucając z 4 piętra balon napełniony wodą, w liceum też dowiedziłem sie że wiekszość kolesi którzy pierdolą kim nie są w rzeczywistości okazywali sie zwykłymi frajerami. Na przerwie wychodziliśmy na szluga przed szkołe i każdy miał wyjebane w nauczycieli i dyrekcje a jak padał deszcz to z niej nie wychodziliśmy paliliśmy w środku. W pierwszej klasie doprowadziłem do sytuacji w której moja wychowaczyni sie mnie strasznie bała do takiego stopnia że załatwiła mi oceny które pozwoliły mi przejść do następnej klasy bez żadnych zaliczeń sierpniowych. W 3 klasie w budynku szkolnym otworzyli kafejke internetową wiec już nikt kto dostał sie do komputera nie chodził na lekcje od rana do wieczora się w quake napierdalało. Nauczycielkę od angielskiego zapytałem sie czy była kiedyś na wycieczce w lesie to chcieli mnie ze szkoły wyjebać, trzymałem sie zawsze z najgorszymi lujami, bo oni byli najbardziej w porządku. Wiele przygód miałem w liceum oj naprawde wiele i ten czas wspominam najlepiej i na liceum zakończyłem edukacje i z perspektywy czasu wiem, że to była dobra decyzja, ludzie którzy poszli dalej i tak nie pracują w wyuczonych zawodach. Rocznim 84 czyli mój i 85 czyli ostatni w trybie 8 lat podsawowej i 4/5 liceum/technikum to były ostatnie roczniki które były normalne potem w gimnazjach to już było przegięcie, to co te dzieciaki odpierdalały to nawet nam starszym sie w głowach nie mieściło. Pozdrawiam
Hehehe, ile razy psy mnie przyprowadziły do szkoły bo mnie trafili ze szlugiem, ochroniarzowi wyjebałem z bara bo się srał to poleciał na ścianę sklepiku aż chipsy spadły. Świń ile tam przerobiłem I pierwsze wypady na balety. Wszyscy w szkole to koleszcy z dzielnicy i sie znaliśmy z parafii a jak ktoś był spoza Grunwaldu to miał lipe. I to wszystko w gimnazjum, bardzo fajny okres w życiu. Powiedziałbym, że najlepszy ale najlepszy mam teraz.
Ja np. nie wiedziałem, że interesuje mnie historia wojskowości dopóki na studiach nie miałem przedmiotu "Sztuka Wojny". Nie było to omówienie książki Sun Tzu, ale wykłady o najważniejszych bitwach w historii świata. Polityka, taktyka, ruchy wojsk, stawki w konfliktach, a nawet rozwój uzbrojenia podane w przystępny dla nie-historyka sposób. To wszystko było szalenie interesujące, a ja ze szkoły pamiętałem tylko, że dana bitwa się odbyła i (nie zawsze) kto ją wygrał. Teraz w podobny sposób opowiada o tym HBC, ale wtedy takie wieloaspektowe przekazywanie faktów o danym konflikcie to była dla mnie nowość.
Jeszcze a propos tych P O T Ę Ż N Y C H wakacyj :
- 2 miesiące wakacji. Tak. W okresie kiedy wszędzie jest najdrożej i są największe tłumy
- Za to w trakcie roku szkolnego nie ma czegoś takiego jak urlop. No chyba, że bezpłatny. Który w dodatku opóźnia awans, bo do awansu musisz „wyrobić” konkretną ilość godzin
Ale że kto te wkurwione pokolenie zmuszał do takich zachowań? Sami wybierają sobie coraz gorsze wzorce, biorą sobie za przykład raperów tłumaczących, że jedyne wartości to hajs, używki i seks i sami robią z siebie coraz większą patolę by zaimponować kolegom. Ciężko się dziwić, że tacy ludzie są potem zagubieni i smutni
Totalnie nie, przejście z podstawówki do gimnazjum to fajna rzecz, bo możesz się trochę odciąć od środowiska, często patologicznego, na które jesteś skazany bo do podstawówki idziwsz najczęściej tam gdzie twój rejon, więc ma to swoje plusy bo właśnie w gim dojrzewasz i tam środowisko ma na ciebie duży wpływ.
Nie ze wszystkim sie zgadzam, czasem moja granica jest wczesniej niz Pana ale przyznaję, jest Pan świetny w robieniu filmów. Doceniam zestawienia, humor ale przede wszystkim zdroworozsądkowe podejscie do każdego tematu. Od lewa do prawa pokazuje Pan głupotę jednych i drugich. Do tego bywa to czasem proste i chamskie do bólu a czasem mega wyszukane i wyraziste z znakomita otoczka intelektualną. Cóż drogi Panie szacun się należał. Pozdrawiam. PS: ja miałem na maturze srednia 4,75 - szóstek wtedy nie bylo. I tylko 5 ocen.
Pan warga edukuje bo często wrzuci seriale które warto obejrzeć książki które warto przeczytać muzykę którą warto posłuchać gierki na pc które warto zagrać plus tam dołoży takie rady np jak przeżyć walentynki jak szef :D Podtrzymuję moją ocenę że warga to taki aktor z podrywaczy wszystko w jednym dla mnie wirtuoz sam często zarzucam jego tekstami i się nie wstydzę. Szkoda że nie został nauczycielem bo by był mega zajebistym. Co do pana G to patrz jaka przemiana ale jak zapytali go o O Tadeusza to nawet dziś nic nie ma do powiedzenia. Niestety jestem młodszy i trafiłem jako pierwszy rocznik pod reformę edukacji ale może dzięki niej mam maturę bo nie wiem czy zdał bym taką jak była wcześniej.
Mam nauczyciela juz w dosyć starszym wieku od zawodowych na informatyce w technikum. Fakt faktem czesto daje lepsze rady niż jakakolwiek osoba w tej szkole i jak to on powiedział '' Ja to jeszcze sie wam dziwię dlaczego wy żadnego strajku nie zorganizowaliście jako uczniowie '' To bylo zaraz po tym jak wróciliśmy na te 2 tygodnie do szkół. Powiedzial to z powodu wstawiania zagrożeń/ocen niedostatecznych po nauczaniu zdalnym, podczas gdy w statusie szkoły czy tam zasadach jeszcze nic nie bylo o nauce zdalnej a wylacznie wszystko bylo wpisane w stacjonarną. Ale no nawet gdyby do strajku uczniów doszło to byśmy sie zesrali pod naciskiem pewnie większości rodziców, nauczycieli i policji.
Ale teraz juz w podstawowkach uczniowie probuja byc dorosli, wedlug mnie gimnazjum bylo przekozackie
No to zachowaj to dla siebie i wypierdalaj
Pamietam swoją nauczycielkę od w-fu jak zgasiła mojego znajomego ze może zejść z nim do piwnicy i najebać mu garści za skakanie do młodszych XD
18:37 To ja miałam takie sytuacje z drugiej strony, że nauczyciele, kiedy dowiadywali się, że działam w Oazie na siłę chcieli mnie "nawrócić" na ateizm i bardzo mnie nie lubili, mimo, że na lekcjach nic nie mówiłam o swojej wierzę, nie nosilam rozanca ani innych symboli religijnych.
Widziałem że znajdą się tutaj takie osoby xD
W wyliczance polecanych kanałów czekałam też na Kasie Gandor :( zawiodlam się że jej nie było - dlatego polecam!
Z elektrownią jądrową to akurat fake news, chodzi o same reaktory jądrowe do produkcji wodoru, a sam Czarnek nie pełni tam żadnej funkcji wykonawczej.
u mnie w szkole są wszyscy nauczyciele o których ty powiedziałeś i są ci zajebiści i ci którzy wciskają różne poglądy
Przewrót majowy? Nie znam. Napierdalałem 4x na kolejnych głupich przedmiotach antyczną Grecję
Nauczyciel z 16:53 krzyczący na uczennice uczy mnie w liceum, jest najspokojniejszym nauczycielem w szkole a słyszałem że ten film powstał przez całoroczne irytowanie go przez te konkretna klasę.
Po tej akcji się tak uspokoił, ale to też wina prowokacji i prawdopodobnie gorszego dnia. (Też mnie uczył)
Ale ie przesadzacie z tym katotalibem, serio teraz tak nauczaja ? Moj syn ma 9 lat i nie zauwazylem komletnie nic niezwyklego w jego ksiazkach i wogole.
We ale mnie wystraszyłeś tym pukaniem w okno, miałem słuchawki założone i myślałem ze ktoś w mi okno puka tak się wystraszyłem bo okno mam za plecami xd
Jak warga powiedział to jest przykład człowieka bez szkoły, to akurat nie patrzyłem w ekran, i wnioskując po głosie myślałem że podszedł do niego jakiś menel pijany xD
Nieee to tylko Pasut
Bruh, cztery lata temu, w mojej półrocznej przygodzie z technikum miałem właśnie bardzo nieprzyjemną sytuację z jedną nauczycielką :P
Mianowicie przerabialiśmy tzw. krzyżówki na biologii, gdzie mój kumpel miał problemy ze zrozumieniem co oznaczają dane znaki, więc mu to ładnie rozpisuję, tłumaczę, aż ta nie buchnęła do mnie, że zaprasza do tablicy... I tu się w zasadzie rozpoczyna cała historia...
Tłumacze jej grzecznie, że tylko tłumaczę kumplowi o co chodzi, ten to potwierdza, ale nie no, skoro taki inteligent, to do tablicy won.
Stoję już przy tablicy i zaczynam rozpisywać dokładnie tak, jak kumplowi, zaczynając od informacji co oznaczają te znaczki, to ta drze się na mnie, że niby źle i mam robić krzyżówkę.
No to tłumaczę jej, że robię krzyżówkę i od nowa rozpisuje, to ta zaczyna mnie cisnąć od debili i innych takich, za chiny ludowe nie dając sobię wytłumaczyć, że po to rozpisuje te literki i inne, aby wytłumaczyć co dany symbol oznacza, czego ta oczywiście nie potrafiła.
Ledwo wytrzymałem, żeby nie wygarnąć jej zachowania przy całej klasie.
Szczerze? Wiedząc, że potem i tak rzuciłem to w pizdu na prawdę żałuje, że nie powiedziałem jej co o niej myślę przy okazji idąc po dyrektorkę i mając za świadków resztę klasy, która to też niejednokrotnie musiała znosić jej kurwicę. :P
A ja miałem zupełnie jak Ty, choć jestem starszy bo 1980, i mam syna w Twoim wieku i jestem na tym kanale od samego początku. Jednak nie boje się o przyszłość naszych dzieci (tak tylko mówię oczywiście) bo Tobie Macieju nie musze tłumaczyć przesłania "Ody do młodości". Każdy ma swój czas aby wykorzystać go tak jak umie najlepiej w tym co zastał. Obcowałem z mainsteramem, sporo mi też przybliżyłeś od samego początku po kawałku zdradzając własne pochodzenie ale spokojnie, wszystko się kiedyś kończy, trzeba mieć wiarę w następców. Ja się nie obawiam, chociaż nie będzie to już mój świat. Spokojnie, jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa ale już nie mogę się doczekać aż zadziwią mnie kolejni na ostatnie moje dni. Trzymam za nich kciuki. Współczuje i gratuluje jednocześnie że nie mieli takiego świata jak my. Niestety nie da się żyć wiecznie.
Zaraz, jesteś rocznik 1980 i masz syna urodzonego w 1985 r. ???
@@belialglow1441 ?
@@PreMOxNML Czego nie wiesz?
To że ten abstra wszedł Ci w kadr uzmysłowiło mi ze z waszej trójki tylko Ajgor zrobil krok na przód. FamilyFriemdly co content. Polecam
Muszę powiedzieć, że akurat w moim liceum akurat nauczyciele nauczają z pasją. To serio widać. Poza wyjątkami jak moja wychowawczyni ucząca języka angielskiego, której dyrektor, po tym jak odeszlo 3 anglistów, dowalił wiecej godzin przez co teraz chodzi wkurzona 8/24. Pozdrawiam LO Świdwin
Szanujmy się nawzajem, nie powinno się uczniom wtłaczac żadnych religii, LGBT, blm itd
Ale braku strzału z D nt. reasumpcji i cyrku co sie odjebal to Ci nie wybacze
Bylem przekonany, ze to tylko komik ktory lubi sie wydurniac ale to naprawde madry typ.
Oj tak, sama prawda.
W podstawówce miałam koszmarna kobiete od historii.
Za to od gimnazjum, gość wspanialy, z dystansem do siebie, z tak olbrzymia pasja, że chetniej sie uczylam.
Niestety malo nauczycieli jest z pasja :(
Łoo żesz ty udostępniłes moją rejestracje nie wyraziłem na to zgody to jak robimy?
Dziękuję Ci Macieju za ten odcinek! Jako młody nauczyciel boję się co będzie dalej, bo praca z dziećmi to moja największa pasja i póki co nie tracę zapału😊2000zl na przeżycie nie jest motywujące, trzymajmy kciuki żeby system się zmienił, tak żeby każdy mógł się realizować - z korzyścią dla uczniów ❤️ widzę jak wypaleni są nauczyciele z 20 letnim stażem...mam nadzieję że naszego pokolenia to nie spotka 🙏
Uczyła u nas kiedyś w szkole taka wiekowa już pani od matematyki i dawała również korepetycje - paru uczniów, których uczyła w szkole zaczęło chodzić do Niej na korepetycje i też nie chciała za to pieniędzy, bo stwierdziła, że skoro tego nie potrafią po zajęciach to znaczy, że Ona nie wytłumaczyła tego dostatecznie, czyli źle wykonała swoją pracę - to była złota kobieta ❤️
Ja chciałbym być Jackiem Blackiem w School of Rock! To by było coś pięknego. W żadnej szkole lub szkole muzycznej nie ma takich nauczycieli. Narzucają ci zawsze muzykę klasyczną nie patrząc co ty chcesz, co czujesz.
Ale akurat on chciał grać rocka
Gdy Warga opowiadał o swoich wynikach w liceum to aż mi się przypomniał najlepszy komplet jaki usłyszałem w szkole
Kolega stwierdził, że jestem jednym z najmądrzejszych ludzi jakich mamy w klasie, tylko, że nie wpisuję się w system edukacji
Już się nie mogę doczekać pierwszego kawałka Tymsona 😉
Kurwa jaki szacun za wspomnienie najlepszego nauczyciela na świecie GTO
Myślę że nauczanie to trochę mix podejścia dzieciaka i nauczyciela. Wiadomo pasja u nauczycieli jest ważna ale warto zauważyć że dzieciak też musi mieć chęć nauki.
14:25- pamiętam że podobny motyw był w ranczu, niestety nie pamiętam w którym odcinku
Ja mam akurat fajnego gościa od religii, który oceny na tym przedmiocie by usunął jakby się dało. Nie ocenia nikogo przez to czy wierzy czy nie, czy chodzi na religie czy nie, tylko każdy może przyjść i posłuchać. Fajnie potrafi rozmawiać. Jest mądrą osobą, która nie wywyższa się, tylko liczy się też z słowami uczniów. Wspólne przemyślenia, pokazywanie własnych opinii i brak krytyki z niczyjej strony. Pokazywanie jak dane rzeczy wyglądają z jednej strony i z innej. Ze strony kościoła i zwykłych ludzi, przy tym nikogo nie upokarzając. Nie stara się na siłę wpoić swoich idei tylko pokazuje nam swoje przemyślenia, które możemy przeanalizować i w drugą stronę. My pokazujemy mu nasze zdanie. On przemyśli to i wyciągnie z tego jakieś wnioski. Raz się zgodzi a raz nie, jak każdy człowiek, ale robi to z klasą. Gdy miałem jakiś problem to mogłem na przerwie na przykład podejść, pogadać i opowiedzieć o swoim problemie. Nie zlekceważył mnie tylko poświęcił swój czas, przez co spóźnił się trochę na swoją lekcję. Dał mi dobre rady i pokazał co można zrobić w takiej sytuacji. Zajebisty nauczyciel, a tym bardziej dobry, mądry i dojrzały emocjonalnie człowiek.
A i dodając można z nim pogadać o wszystkim
dodałbym jeszcze Wojtka Drewniaka .
Nauczyciele u mnie w szkole to porażka... Na rozszerzeniu z fizyki robimy jedno zadanie całą lekcje, przy czym pierwsze 15 minut zazwyczaj zabierają nam sprawy organizacyjne. Tutaj nawet nie chodzi o to, że rozmawiamy, nauczyciel po prostu organizuje swoje chęci...
Inni z kolei wymagają rzeczy, których nas nie nauczyli, bo byli zajęci gadaniem o swoich dzieciach lub opowiadaniem jak to rząd nie chce nas zaczipować.
Była również sytuacja, gdzie nauczyciel powiedział, że popełni przez nas samobójstwo.
Może na koniec dodam, że w moim mieście są dwie szkoły, a ta jest uważana za liceum "na poziomie".
U mnie było dokładnie tak samo, gadali cały czas na lekcjach głupoty nie na temat, a potem tylko wymagali i to nie tego z książek, tylko nie wiadomo skąd
Polecam Ci kanał Krzystof M Maj. Jest nauczycielem akademickim, który oprócz nauczania o światotwórstwie w fantasy i grach głównie, dużo opowiada od "kuchni" o pracy na uczelni, o stanie polskiej edukacji i nauczania wyższego.
+1
oj tak, crash course. szkoda tylko, że takie wartościowe treści odnalazłam dopiero na studiach. wcześniej nie było nawet mowy o tym, żeby uczyć w taki sposób.
Oj tak! Ja się o tym kanale dowiedziałem na wykładach z filozofii!