Z całego zestawienia czytałam tylko Wizjera Magdaleny Witkiewicz. A temat ciekawy. Zaintrygowała mnie ta Aplikacja 😊. Natomiast ja niedawno skończyłam najnowszą książkę Magdaleny Majcher Deadline. Świetny thriller psychologiczny o poczytnej pisarce, która wpada w niemoc twórczą. W dodatku gdzieś blisko czai się stalker... Czyta się świetnie, a zakończenie dosłownie wbija w fotel. Fabuła jest swietna. Ale oprócz tego książka odsłania mnóstwo ciekawostek, smaczków ze świata wydawniczego. Dla osób, które marzą o wydaniu swojej książki - pozycja obowiązkowa. Zresztą Magdalena Majcher jest moim tegorocznym odkryciem i na pewno dostała się do grona moich ulubionych pisarek. Głównie za sprawą swoich powieści w duchu true crime. Rakowiska, Finalistka, Małe zbrodnie czy Mocna więź- wszystkie oparte są o prawdziwe zbrodnie. Napisane jednak z olbrzymim wyczuciem, zawsze poprzedzone skrupulatnymi badaniami akt, rozmowami z rodzinami ofiar, często z samymi sprawcami. Bardzo polecam.
Najlepszy thriller tego roku to "Tarantula" Jonquet'a - książka nie ma nawet 150 stron, a trzy pozornie niezwiązane ze sobą wątki tworzą tak zaskakujące i jednocześnie szokujące zakończenie, że nawet teraz, kilka miesięcy później, nadal o tej książce myślę. Polecam!
"Koniec jest początkiem" Chris Whitaker, jakie to było dobre, a rozwiązanie zagadki kryminalnej złamało moje serce. Książka idealna do recenzji, wielopoziomowa fabuła, świetnie napisane postacie. Polecam.
Ciekawi mnie przeogromnie ta książka❤ trzymam kciuki, może szczęście się do mnie uśmiechnie😊 "Wszędzie cię widzę" Lisy Gardner to dosyć nieoczywista fabuła i dosyć nieoczywista główna bohaterka. Ciekawy tom osadzony w egzotycznym klimacie, na odciętej od świata wyspie. Zakończenie jest pełne emocji i przyznam, że nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Do tego wszystkiego dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o krabach
Dla mnie mistrzem kryminałów od zawsze jest Juan Gomez Jurado, a polecę tegoroczną jego książkę "todo arde. wszystko płonie". Czytając najnowszą książkę autora miałabym jakby poczucie, że przypomina mi ona trochę klimat serialu hiszpańskiego "dom z papieru". Do końca nie wiadomo, jak autor zakończy książkę, niby się domyślamy, jak się skończy jesteśmy przekonani, że już wiemy, ale i tak autor jest w stanie zawsze nas zaskoczyć. Końcówka jak zawsze u Jurado skąpana w morzu niepewności, niby jesteśmy przeświadczeni, że dużo wiemy, a tak naprawdę nie wiemy nic. Autor ma bardzo wciągający, intrygujący styl pisania i nie pozwala oderwać się czytelnikowi od książki, aż do ostatniej strony.
Terminator (1984) i Terminator 2 (1991) Jamesa Camerona. Najlepsze filmowe techno-thrillery (czy nawet horrory s-f) w historii...✊ Podobno są też literackie adaptacje? 🤔
Terminator to chyba jeszcze mocniej science fiction (Robocop też). Ale to chyba w sumie płynna granica, bo "Park Jurajski" to technothriller, ale film często zaliczany jest do science fiction, widziałem nawet że bywał zaliczany do horrorów, ale to chyba za wiele.
Ja trochę poczytałem ostatnio "Historii bez cenzury" i wróciłem tym samym do książek historycznych. Chcę zaraz sięgnąć po "Najkrótszą drogą" Sosabowskiego.
Ja może nie do końca w temacie, ale zapytam. Droga Olgo ostatnio czytałem zbiór opowiadań Arthura Machena "Inne światy" i naszła mnie myśli : Fajnie by było gdyby Olga nagrała serię recenzji tych małych książek które wydaje wydawnictwo c&t, chodzi o serię biblioteka grozy. Ot taka luźna myśl😊. Pozdrawiam❤
Szamałek świetny, Minier też, natomiast „Cyfrowej twierdzy” nie przebrnęłam. Rozwaliło mnie, jak jeden informatyk tłumaczył drugiemu, czym jest bit 😂😂😂
A ja sam chyba napiszę thriller s-f, miałem sen, który natchnął mnie do stworzenia opowieści....zasypiam w fotelu podczas lektury i budzę się 40 lat wstecz, widoki za oknem jakieś inne, ludzie we wyglądają inaczej, nie ma internetu i komórek.... wychodzę na ulicę i pytam ludzi jaki jest dzień i który mamy rok i nikt nie umie mi odpowiedzieć.... znajduje antykwariat, wchodzę i we widzę staruszka, który mnie jednak zna i zaczyna wyjaśniać skąd wziąłem się w tej rzeczywistości....nad dalszym ciągiem pomyśle 😊😊 Niezłe, co?😅
W tym roku przeczytałam "Nasze idealne małżeństwo" Loreth Anne White. Domestic thriller z twistem na zakończenie, byłam pod dużym wrażeniem. Trup nie ściele się gęsto, ale zabójstwo jest. W dodatku akcja jest osadzona głównie w Australii, a ten kraj jest znany z rzeczywistych tajemniczych zbrodni i zaginięć. Gęsia skórka gwarantowana.
Strach pomyśleć jak szybko się ta technologia rozwija x) To co było niedawno fikcją już często nią nie jest ewentualnie zaraz nie będzie x) Czasami jak coś obejrzę lub poczytam sprzed dwóch czy trzech dekad to się rzucają w oczy różne rzeczy, które dzisaj są na porządku dziennym, a wtedy to była fikcja i spekulacja. Można czasem wyłapać pierwsze jaskółki rzeczy które dzisiaj są powszechne
@@WielkiBuk Wiesz, najgorzej jest jak się zabieram za lekturę i od razu mogę się wszystkiego domyśleć. Jak jest jakiś element dodatkowy, np. technologiczny to zmniejsza szansę, że się od razu skumam gdzie to zmierza :)
Z całego zestawienia czytałam tylko Wizjera Magdaleny Witkiewicz. A temat ciekawy. Zaintrygowała mnie ta Aplikacja 😊.
Natomiast ja niedawno skończyłam najnowszą książkę Magdaleny Majcher Deadline. Świetny thriller psychologiczny o poczytnej pisarce, która wpada w niemoc twórczą. W dodatku gdzieś blisko czai się stalker... Czyta się świetnie, a zakończenie dosłownie wbija w fotel. Fabuła jest swietna. Ale oprócz tego książka odsłania mnóstwo ciekawostek, smaczków ze świata wydawniczego. Dla osób, które marzą o wydaniu swojej książki - pozycja obowiązkowa.
Zresztą Magdalena Majcher jest moim tegorocznym odkryciem i na pewno dostała się do grona moich ulubionych pisarek. Głównie za sprawą swoich powieści w duchu true crime. Rakowiska, Finalistka, Małe zbrodnie czy Mocna więź- wszystkie oparte są o prawdziwe zbrodnie. Napisane jednak z olbrzymim wyczuciem, zawsze poprzedzone skrupulatnymi badaniami akt, rozmowami z rodzinami ofiar, często z samymi sprawcami. Bardzo polecam.
Ja tak polubiłem Magdalene Majcher , że zakupiłem nawet jej książki obyczajowe , stylu którego nie czytam. No ale jak Majcher to już czytam.
Najlepszy thriller tego roku to "Tarantula" Jonquet'a - książka nie ma nawet 150 stron, a trzy pozornie niezwiązane ze sobą wątki tworzą tak zaskakujące i jednocześnie szokujące zakończenie, że nawet teraz, kilka miesięcy później, nadal o tej książce myślę. Polecam!
A to prawda - super historia!
Niestety nie czytałam thillerów. Ale te techno-thillery to coś dla mnie. Czytałam „Cyfrową twierdzę” i baaaardzooo mi się podobała.
To zapisz sobie tytuły koniecznie! 😊 będziesz świetnie się bawić!
"Koniec jest początkiem" Chris Whitaker, jakie to było dobre, a rozwiązanie zagadki kryminalnej złamało moje serce. Książka idealna do recenzji, wielopoziomowa fabuła, świetnie napisane postacie. Polecam.
Ooo! Nie znam, wiec zapisuję, bo brzmi świetnie! 😊
Ciekawi mnie przeogromnie ta książka❤ trzymam kciuki, może szczęście się do mnie uśmiechnie😊
"Wszędzie cię widzę" Lisy Gardner to dosyć nieoczywista fabuła i dosyć nieoczywista główna bohaterka. Ciekawy tom osadzony w egzotycznym klimacie, na odciętej od świata wyspie. Zakończenie jest pełne emocji i przyznam, że nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Do tego wszystkiego dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o krabach
Dla mnie mistrzem kryminałów od zawsze jest Juan Gomez Jurado, a polecę tegoroczną jego książkę "todo arde. wszystko płonie". Czytając najnowszą książkę autora miałabym jakby poczucie, że przypomina mi ona trochę klimat serialu hiszpańskiego "dom z papieru". Do końca nie wiadomo, jak autor zakończy książkę, niby się domyślamy, jak się skończy jesteśmy przekonani, że już wiemy, ale i tak autor jest w stanie zawsze nas zaskoczyć. Końcówka jak zawsze u Jurado skąpana w morzu niepewności, niby jesteśmy przeświadczeni, że dużo wiemy, a tak naprawdę nie wiemy nic. Autor ma bardzo wciągający, intrygujący styl pisania i nie pozwala oderwać się czytelnikowi od książki, aż do ostatniej strony.
Terminator (1984) i Terminator 2 (1991) Jamesa Camerona. Najlepsze filmowe techno-thrillery (czy nawet horrory s-f) w historii...✊
Podobno są też literackie adaptacje? 🤔
To dla mnie ROBOCOP 🙌🏻🤖
Terminator to chyba jeszcze mocniej science fiction (Robocop też). Ale to chyba w sumie płynna granica, bo "Park Jurajski" to technothriller, ale film często zaliczany jest do science fiction, widziałem nawet że bywał zaliczany do horrorów, ale to chyba za wiele.
Pierwsze dwa terminatory zapodają klimat, tylko nie wolno oglądać trzeciego anintych nowych x)
Ja trochę poczytałem ostatnio "Historii bez cenzury" i wróciłem tym samym do książek historycznych. Chcę zaraz sięgnąć po "Najkrótszą drogą" Sosabowskiego.
Ja może nie do końca w temacie, ale zapytam. Droga Olgo ostatnio czytałem zbiór opowiadań Arthura Machena "Inne światy" i naszła mnie myśli : Fajnie by było gdyby Olga nagrała serię recenzji tych małych książek które wydaje wydawnictwo c&t, chodzi o serię biblioteka grozy. Ot taka luźna myśl😊. Pozdrawiam❤
Szamałek świetny, Minier też, natomiast „Cyfrowej twierdzy” nie przebrnęłam. Rozwaliło mnie, jak jeden informatyk tłumaczył drugiemu, czym jest bit 😂😂😂
Ja polecam Zapach świeżych trocin - sięgnęłam po książkę z polecenia I nie tego się spodziewałam😅...ale warto było przeczytać 👍
A ja sam chyba napiszę thriller s-f, miałem sen, który natchnął mnie do stworzenia opowieści....zasypiam w fotelu podczas lektury i budzę się 40 lat wstecz, widoki za oknem jakieś inne, ludzie we wyglądają inaczej, nie ma internetu i komórek.... wychodzę na ulicę i pytam ludzi jaki jest dzień i który mamy rok i nikt nie umie mi odpowiedzieć.... znajduje antykwariat, wchodzę i we widzę staruszka, który mnie jednak zna i zaczyna wyjaśniać skąd wziąłem się w tej rzeczywistości....nad dalszym ciągiem pomyśle 😊😊 Niezłe, co?😅
Dzięki za zestawienie Olga!
A proszę, proszę 🤪😁
W tym roku przeczytałam "Nasze idealne małżeństwo" Loreth Anne White. Domestic thriller z twistem na zakończenie, byłam pod dużym wrażeniem. Trup nie ściele się gęsto, ale zabójstwo jest. W dodatku akcja jest osadzona głównie w Australii, a ten kraj jest znany z rzeczywistych tajemniczych zbrodni i zaginięć. Gęsia skórka gwarantowana.
Uuu! Dobrze to brzmi! Czy to jest na faktach? 🤔
@WielkiBuk No właśnie akurat ta książka nie, chociaż przeczytałam też dwie inne powieści White które były oparte na faktach.
Ja niedawno przeczytałem fajny kryminał "Schronisko, które przestało istnieć" -
Sławomir Gortych. Polecam
Lubię oba rodzaje.
Strach pomyśleć jak szybko się ta technologia rozwija x) To co było niedawno fikcją już często nią nie jest ewentualnie zaraz nie będzie x) Czasami jak coś obejrzę lub poczytam sprzed dwóch czy trzech dekad to się rzucają w oczy różne rzeczy, które dzisaj są na porządku dziennym, a wtedy to była fikcja i spekulacja. Można czasem wyłapać pierwsze jaskółki rzeczy które dzisiaj są powszechne
Bardzo ciekawe książki,u mnie dziś Remigiusz Mróz Paderborn
Bardzo fajne książki, lubię jak thriller ma coś, co go wyróżnia.
Te na pewno się wyróżniają 😊
@@WielkiBuk Wiesz, najgorzej jest jak się zabieram za lekturę i od razu mogę się wszystkiego domyśleć. Jak jest jakiś element dodatkowy, np. technologiczny to zmniejsza szansę, że się od razu skumam gdzie to zmierza :)
Ja po Cobena sięgam zawsze z wielką chęcią 😍
Warto, to już starszy tytuł, ale robi wrażenie 😊
Lżejsze formy wybieram częściej, tj. technologia jako kanwa zagadek, śledztw itp - zdecydowanie :-) Dziękuję!
Książka o takiej tematyce i brak wydania w ebook to odcięcie gałęzi . Dla mnie dyskwalifikuje to wydawnictwo i pozycję
Co Ty mówisz! Nawet nie wiedziałam, że nie ma ebooka! 😱
Czy są gdzieś umieszczone wyniki z poprzednich konkursów czy coś przeoczyłam
Nie wyrobiłam się, ALE! W końcu jutro będą 😁
Błąd w opisie Ci się przytrafił Olu. Autor to Filip Nafalski, a nie Nafalowicz. Tak czy inaczej, zawsze jest Na 🌊...😎 Pozdrawiam serdecznie! 🤗😎🤗😎🤗
Haha 😂 Naprawione I poprawione - ale na fali jest! 🌊🤪
@@WielkiBukAż dziw, że nie wyjechał do Kalifornii i nie został surferem...🌊😎😄
@@idiom1983 Ja w ogóle myślę, że to pseudonim jest 😅 a wyjechał, ale do Norwegii 😂