dokladnie mam te same wrazenia i jak tam bylem rok temu po festiwalu tez tak sie czułem... w tym roku wyjazd na pole wciaz w planach posnuc sie po pustych miejscach bo emocje ogladajac takie filmy są olbrzymie
Ktoś, kto tam nigdy nie był podczas festiwalu chyba nie potrafi zrozumieć tych naszych emocji :) Ja należę do tych, którym woodstock śni się w ciągu roku :) Do zobaczenia za rok!
Mi też popłyneły łzy. To miejsce jest już tak mocno kultowe , ja też mam plan aby odwiedzić nasze miejsce, nasz kawałek ziemi, polożyć się na górce , zamknąć oczy i znowu usłyszeć ten tłum ludzi i muzykę biegnącą ze sceny. Mam kawałek , bo z kolic Elbląga 400 km w jedną stronę ale muszę to zrobić.
dokladnie mam te same wrazenia i jak tam bylem rok temu po festiwalu tez tak sie czułem... w tym roku wyjazd na pole wciaz w planach posnuc sie po pustych miejscach bo emocje ogladajac takie filmy są olbrzymie
Ktoś, kto tam nigdy nie był podczas festiwalu chyba nie potrafi zrozumieć tych naszych emocji :) Ja należę do tych, którym woodstock śni się w ciągu roku :) Do zobaczenia za rok!
Mi też popłyneły łzy. To miejsce jest już tak mocno kultowe , ja też mam plan aby odwiedzić nasze miejsce, nasz kawałek ziemi, polożyć się na górce , zamknąć oczy i znowu usłyszeć ten tłum ludzi i muzykę biegnącą ze sceny. Mam kawałek , bo z kolic Elbląga 400 km w jedną stronę ale muszę to zrobić.
Niby w ubiegłym roku w Czaplinku już było ok, ale nie mogę jakoś zrozumieć, że Kostrzyn poszedł w odstawkę i to se ne vrati ;(