W żółtych płomieniach liści brzoza dopala się ślicznie Grudzień ucieka za grudniem, styczeń mi stuka za styczniem Wśród ptaków wielkie poruszenie, ci odlatują, ci zostają Na łące stoją jak na scenie, czy też przeżyją, czy dotrwają I ja żegnałam nieraz kogo i powracałam już nie taka Choć na mej ręce lśniła srogo obrączka srebrna jak u ptaka I ja żegnałam nieraz kogo, za chmurą, za górą, za drogą I ja żegnałam nieraz kogo, i ja żegnałam nieraz Gęsi już wszystkie po wyroku, nie doczekają się kolędy Ucięte głowy ze łzą w oku zwiędną jak kwiaty, które zwiędły Dziś jeszcze gęsi kroczą dumnie w ostatnim sennym kontredansie Jak tłuste księżne, które dumnie witały przewrót, kiedy stał się I ja witałam nieraz kogo, chociaż paliły wstydem skronie I powierzałam Panu Bogu to, co w pamięci jeszcze płonie I ja witałam nieraz kogo, za chmurą, za górą, za drogą I ja witałam nieraz kogo i ja witałam nieraz Ognisko palą na polanie, w nim liszka przez pomyłkę gore A razem z liszką, drogi Panie, me serce biedne, ciężko chore Lecz nie rozczulaj się nad sercem, na cóż mi kwiaty, pomarańcze Ja jeszcze z wiosną się rozkręcę, ja jeszcze z wiosną się roztańczę I ja żegnałam nieraz kogo i powracałam już nie taka Choć na mej ręce lśniła srogo obrączka srebrna jak u ptaka I ja żegnałam nieraz kogo, za chmurą, za górą, za drogą I ja żegnałam nieraz kogo, i ja żegnałam nieraz
Rosnę i dojrzewam z tym kawałkiem od małego dziecka... I wciąż, gdy tego słucham, odlatuję... Cudowna muzyka, cudowny wiersz. I jak wciąż (przynajmniej dla mnie) aktualny... "I ty żegnałeś nieraz kogoś"...
La musica che ti "rapisce" l' anima e il testo che ti fa fare male al cuore per le sue verita' che sono sempre attuali. Ho sbagliato anch'io,ma l' ho voluto e ne subisco le conseguenze.
Ten piękny utwór powstał w 1968 roku. Nie dość, że cudowny i poetycki, to mówiący o czymś konkretnym. Agnieszka Osiecka nie raz dowodziła, że jej utwory wymykały się cenzurze i były celniejsze od dzisiejszych skeczów kabaretowych. Ten utwór mówi o masowym exodusie z Polski, który nastąpił tego roku. Gęsi już były po wyroku i nie doczekały się kolędy. Piękna, poetycka i zaangażowana w sprawy bieżące
Jest jakieś potwierdzenie na temat zaangażowania politycznego z 1968 r.? Osiecka tak powiedziała po latach? Piosenka absolutnie genialna, ale nie że względu na tekst, a raczej na harmoniczne o aranżacyjne pomysły. A propos tekstu Osieckiej: "zwiędną jak kwiaty, które zwiędły" - to naprawdę dość słabe było...
Anch'io ,qualche volta ho dovuto dire "addio" a qualcuno mio malgrado,guardando me cambiato e quell'anello che brillava minacciosamente sul mio dito,facendo pensare agli anelli simili a quelli degli uccelli imprigionati e mai liberi.
A może byście sobie przeanalizowali tekst. To jest przecież o roku 1968, o wstydliwych wydarzeniach wyrzucania ludzi z Polski w roku TYSIĄC DZIEWIĘĆSET SZEŚĆDZIESIĄTYM ÓSMYM.
Nikt tych ludzi zawsze wrogich nie wyrzucal. Otrzymali propozycję wyjazdu i pieniadze na drogę. Po 1989 powrócili i mamy to co mamy... Ubezwłasnowolnienie.
Piosenka napisana przez Osiecka po śmierci swoich miłości Hłaski i Frykowskiego, które niemal zbiegły się w czasie. Pięknie pokazane jest to w serialu pt.Osiecka
Trzeba sporo przezyc zeby ta piekna piosenke zrozumiec....
Niezapomniane.
Cudowna piosenka ❤❤❤❤
Prze- pięknie!!❤❤❤
Piękny tekst Osieckiej
Piękna piosenka, mogłabym jej słuchać bez końca.
Taką śliczną brzozę mam za oknem.. śliczna, nostalgiczna piosenka..
Piosenka lat mojej młodości❤cudowny subtelny przekaz nastrój otaczającej rzeczywistości❤❤❤😅
Melancholia, jesienne klimaty, poezja
Piosenka poruszyła moją głębię,,bo jestem weganką.Pozdrawiam
To cała Agnieszka Osiecka wspaniałe
Piękna piosenka :)
...Ja jeszcze z wiosną ....Niesamowite .Tak, to prawda, że te slowa drążą duszę
Lzy sie w oku kreca, takie zycie- pozegnania , powroty . piekny tekst i wykonanie.
Życie jest tam, gdzie musisz się zatrzymać; nie tam, gdzie chcesz być.
Nawet śpiewam z Panią Lucja,znam tekst tej piosenki.Pięknej piosenki
Cudo 😍 i tylko w tym wykonie, bo w żadnym innym nie czuć tej magii ❤️ Nikt nie przebije Łucji Prus!🤗
TYLKO W TYM DUECIE ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
W żółtych płomieniach liści brzoza dopala się ślicznie
Grudzień ucieka za grudniem, styczeń mi stuka za styczniem
Wśród ptaków wielkie poruszenie, ci odlatują, ci zostają
Na łące stoją jak na scenie, czy też przeżyją, czy dotrwają
I ja żegnałam nieraz kogo i powracałam już nie taka
Choć na mej ręce lśniła srogo obrączka srebrna jak u ptaka
I ja żegnałam nieraz kogo, za chmurą, za górą, za drogą I ja żegnałam nieraz kogo, i ja żegnałam nieraz
Gęsi już wszystkie po wyroku, nie doczekają się kolędy
Ucięte głowy ze łzą w oku zwiędną jak kwiaty, które zwiędły
Dziś jeszcze gęsi kroczą dumnie w ostatnim sennym kontredansie
Jak tłuste księżne, które dumnie witały przewrót, kiedy stał się
I ja witałam nieraz kogo, chociaż paliły wstydem skronie
I powierzałam Panu Bogu to, co w pamięci jeszcze płonie
I ja witałam nieraz kogo, za chmurą, za górą, za drogą
I ja witałam nieraz kogo i ja witałam nieraz
Ognisko palą na polanie, w nim liszka przez pomyłkę gore
A razem z liszką, drogi Panie, me serce biedne, ciężko chore
Lecz nie rozczulaj się nad sercem, na cóż mi kwiaty, pomarańcze
Ja jeszcze z wiosną się rozkręcę, ja jeszcze z wiosną się roztańczę
I ja żegnałam nieraz kogo i powracałam już nie taka
Choć na mej ręce lśniła srogo obrączka srebrna jak u ptaka
I ja żegnałam nieraz kogo, za chmurą, za górą, za drogą I ja żegnałam nieraz kogo, i ja żegnałam nieraz
Ten utwòr dla mine zawsze bèdzie pĺomienny I duet z przeslicznà mlodà Ĺucjà 😢❤
Dzięki za wstawienie tekstu :) Słucham i śpiewam ;)
Dzis takich niema...dlugo mie bedzie!
Ponadczasowe b.pieknie
Rosnę i dojrzewam z tym kawałkiem od małego dziecka... I wciąż, gdy tego słucham, odlatuję... Cudowna muzyka, cudowny wiersz. I jak wciąż (przynajmniej dla mnie) aktualny...
"I ty żegnałeś nieraz kogoś"...
👍😢
Płacze, cudny tekst i muzyka
PIEKNNA POETYCKA PIOSENKA BRAWO LUCJA BRAWO JACEK BRAWO SKALDOWIE
Zawsze z sentymentem wracam. Tylko to oddaje klimat jesieni
La musica che ti "rapisce" l' anima e il testo che ti fa fare male al cuore per le sue verita' che sono sempre attuali.
Ho sbagliato anch'io,ma l' ho voluto e ne subisco le conseguenze.
Cudowna♥️
Ten piękny utwór powstał w 1968 roku.
Nie dość, że cudowny i poetycki, to mówiący o czymś konkretnym.
Agnieszka Osiecka nie raz dowodziła, że jej utwory wymykały się cenzurze i były celniejsze od dzisiejszych skeczów kabaretowych.
Ten utwór mówi o masowym exodusie z Polski, który nastąpił tego roku.
Gęsi już były po wyroku i nie doczekały się kolędy.
Piękna, poetycka i zaangażowana w sprawy bieżące
Jest jakieś potwierdzenie na temat zaangażowania politycznego z 1968 r.? Osiecka tak powiedziała po latach?
Piosenka absolutnie genialna, ale nie że względu na tekst, a raczej na harmoniczne o aranżacyjne pomysły. A propos tekstu Osieckiej: "zwiędną jak kwiaty, które zwiędły" - to naprawdę dość słabe było...
Piękne wykonanie piosenki
Przepiekne...
Tak tylko to wykonanie
Najpiekniejsza!@
Rewelacyjna
Nie ma już takich piosenek, takich tekstów, takich wykonawców. Wszystko dziś ubogie, na prymitywne, płaskie...
Jak słucham tego nagrania to
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Thank you for posting, the original video of this song was taken down.
Otwieranie drzwi wspomnień....
❤
Dzisiaj 06.05.2024 r. odszedł Jacek Zieliński
Anch'io ,qualche volta ho dovuto dire "addio" a qualcuno mio malgrado,guardando me cambiato e quell'anello che brillava minacciosamente sul mio dito,facendo pensare agli anelli simili a quelli degli uccelli imprigionati e mai liberi.
Tylko Rende...6.02i Valeduction dorównuje temu;
To pitolenie na skrzypeczkach jest urzekające. Dzięki takiej muzyce stałem się prawie 60 lat temu melomanem.
Stanooowski widzieliście możę Krrzysia
TYLKO LEGIA HATFU
A może byście sobie przeanalizowali tekst. To jest przecież o roku 1968, o wstydliwych wydarzeniach wyrzucania ludzi z Polski w roku TYSIĄC DZIEWIĘĆSET SZEŚĆDZIESIĄTYM ÓSMYM.
Sama Osiecka chyba powiedziała, że to nie jest o tym, lecz o kruchości ludzkiej miłości.
Nikt tych ludzi zawsze wrogich nie wyrzucal. Otrzymali propozycję wyjazdu i pieniadze na drogę. Po 1989 powrócili i mamy to co mamy... Ubezwłasnowolnienie.
Piosenka napisana przez Osiecka po śmierci swoich miłości Hłaski i Frykowskiego, które niemal zbiegły się w czasie. Pięknie pokazane jest to w serialu pt.Osiecka
Celem rzycia nie jest pżeżycie
TYLKO LEGIA LGBT SSIE