Dobrze, że potrafisz mówić też o tych gorszych momentach, bo niestety w internecie obecnie większość osób pokazuje swoje życie jako idealne, bajkowe.. Jest to szkodliwe szczególnie dla młodych ludzi, którzy później porównują się i zadają sobie pytanie: "czemu ja tak nie mam?", wypadając w tych porównaniach bardzo słabo. Ale kto tak naprawdę tak ma? Nikt. Jesteśmy "tylko" ludźmi i to jest właśnie autentyczne i prawdziwe. Życzę Ci wszystkiego dobrego i żeby ten rok był zdecydowanie bardziej udany!
Dokładnie, zgadzam się z tym, że śmierci najbliższej osoby nigdy w pełni nie zaakceptujemy. U mnie minęło 2 lata od nagłej śmierci Taty i owszem mogę powiedzieć, że trochę już nauczyłam się z tym żyć i przyzwyczaiłam do tego faktu, zdarzały się już szczęśliwe chwile w międzyczasie, z których umiałam się cieszyć, ale nigdy nikomu nie powiem, że mimo upływu czasu boli mnie to mniej lub to akceptuję. Po prostu my, zostając tu i wybierając życie gdzieś jesteśmy zmuszone by nauczyć się z tym żyć i mimo wszystko cieszyć naszym życiem, ale to zostanie na zawsze. Przytulam wszystkich, którzy uczą się życia na nowo 🖤
Tata jest w kolejnym etapie. Trzeba się cieszyć by był szczęśliwy.Śmierć przedstawili w zły,inny sposób. Na pogrzebach niekościelnych ludzie miło wspominaja,gra muzyka i ludzie sie ciesza🫶i tak powinno byc. Nie powinno sie myslec o sobie tylko o osobie ktorej z Nami nie ma ale jest i ma lepiej❤
Mój tata odszedł sześć lat temu, dokładnie się zgadzam z Tym co piszecie. Da się przyzwyczaić do nowej rzeczywistości, ale nigdy ten ból i pustka nie mija.
Zgadzam się w pełni. Po śmierci taty 1,5 roku temu codziennie próbuje żyć i nawet cieszę się życiem, ale jest w nim jakiś cień i żal. Nic już nie jest takie jak dawniej.
Hej. Muszę Ci to napisać, a zabieram się odkąd pojawił się Twój pierwszy film z informacją o smierci Twojego taty i rozstaniu. Chciałam Ci podziękować za siłę i wsparcie, jakie dajesz na odległość mnie - myślę, że wielu osobom, które Cię obserwują. Wywiad u żurnalisty skonsumowałam za jednym przesłuchaniem. Mam podobną sytuację - koniec toksycznego związku, który totalnie mnie przeorał. Po kilku miesiącach „względnego” spokoju (o tym później) informacja o białaczce taty. Pewnego dnia pojawił się atak paniki - myslalam, że umieram. Poszłam do psychiatry no i rozpoczęły się zmagania z nerwicą lekową, które trwają od lata. Od lutego oprócz farmakoterapii włączam terapię (ach, te terminy). W międzyczasie pojawiła się kolejna walka o zdrowie taty - komplikacje po białaczce. Dajesz ogromną siłę i motywację do działania. Trzymam za Ciebie kciuki. I dziękuję Ci, że nam się tutaj pokazujesz, i tym samym dajesz ogrom nadziei - że jeszcze można próbować normalnie żyć po tym, co złe i traumatyczne nas spotkało. Sama toczę codzienną walkę o to, żeby - względnie „normalnie” żyć i się nie załamać
U mnie podobnie... 3 lata temu zakończenie toksycznego związku ledwo podniosłam sie po tym psychicznie 5 miesięcy temu zmarł mój tata i też zmagam sie z atakami paniki czyli nerwicą lękową tylko, już jako nastolatka miałam tą nerwice ale jakoś nauczyłam sie z tym żyć natomiast teraz przez tą ilość stresu wróciło to do mnie... Masakra.. Czasami ciężko znaleźć siłę w sobie ale nie mam wyjscia 😍 Życzę Ci wszystkiego dobrego dużo siły i zdrowia twojemu tacie również..
Jesteś moja terapia. Oglądałam Cię, przestawałam, wracałam i odchodziłam odkąd tu tworzysz 😉 Sinusoida …. ale dzis wiem, ze zostane tu już na zawsze. Jesteś po prostu normalna i to twój ogromny atut. Mój rok 2022 był również najgorszym rokiem w moim życiu. Wychodzę z załamania. Walczę o każdy dzień. Dziękuje Ci, że jesteś ❤️
Zgadzam się z Tobą w 100%. Trzy i pół miesiąca temu odszedł mój Tata… widok osoby która kochamy w śpiączce łamie serce i niszczy glowe, milion myśli: dlaczego, jak to możliwe, czemu los pozwolił na takie potocznie się spraw, czemu akurat teraz… do tego wszystkiego niemożność polegania na własnym partnerze, nóż w plecy w najgorszym momencie, gdy tracisz Rodzica… czy po takim czymś życie może być jeszcze dobre? Bardzo lubię Twoje filmy, widzę jaki masz progres z tygodnia na tydzień i to daje mi duża nadzieje, ze tak. Jest mi przykro ze spotkały Ciebie takie tragedie - bądź zawsze taka iskierka nadziei i kimś kto daje innym wiarę. Jesteś super pozytywna i autentyczna osoba. Dziekuje za to… ❤ a opiniami się nie przejmuj. Zwłaszcza negatywnymi od osób ktore Ciebie nie znają i nie wiedza co przechodzisz Ps: No i teraz muszę iść i się od nowa pomalować - rycze jak bóbr😶
Sylwia po tym co mówisz o temacie : lepiej być singlem czy w związku? Widać że jesteś ekstrawertykiem :) ja jestem introwertykiem, jestem w związku i lubię jak czasami sama sobie mogę na spokojnie zrobić śniadanie, spędzić czas sama ze sobą, nigdy też nie byłam imprezowiczką :) Piękne jest to, że wszyscy jesteśmy tak różni :) ja ładuje baterie będąc sama i czuję się świetnie ze swoim introwertyzmem :D
Ja raczej jestem introwertykiem ale nie jest tak, że nie potrzebuje ludzi w ogóle. Partner to ktoś naprawdę fajny w życiu gdy nas spotykają takie przykre historie. Oczywiście gdy jest odpowiedni. Bycie singlem może być rozwojowe równie bardzo jak życie w związku. Inna sprawa trzeba się zastanowić czy to bycie introwertyk to nie jest jednak coś innego np izolowanie się od innych i trudność w przepracowaniu emocji.
Kurcze ja już w ostatnim vlogu zauważyłam, że zachowujesz się troszeczkę inaczej. Nie potrafię wyjaśnić w jaki sposób ale no jednak jest jakaś zmiana. Mam nadzieję, że w końcu ci się wszystko ułoży bo zasługujesz na to w 100% 💞
Popłakałam się razem z Tobą. Ludzie którzy pisali te okropne komentarze, podczas gdy wy przeżywaliście coś takiego... no poprostu nie umiem dobrać słów jak to opisać, ale to jest straszne, że nie pomyślą zanim coś napiszą. Ja sama jestem szczera wobec ludzi, bo poprostu brzydzę się kłamstwem, ale no jednak wiem, że są jakieś granice. Nie można mówić wszystkiego bo nigdy nie wiesz jak to może uderzyć w drugiego człowieka. Pokazałaś jaka jesteś silna. Jak będziesz potrzebować się wypłakać pomimo, że tego nie lubisz to nie wstrzymuj się. Płacz ile chcesz, przyjdzie ci ulga i będziesz jeszcze silniejsza. Tak jak powiedziałaś ludzie mają swoje potrzeby, a płacz to nie jest oznaka słabości bo po tym myślimy jak coś naprawić i wiemy co mamy robić, to cię tylko wzmocni 😊💪
Dziękuję, że jesteś. U mnie w życiu wydarzyło się dokładnie to samo co u Ciebie i dodatkowo w tym samym czasie.. Wydaje się, że najgorsze już za nami, jednak życie może skrywać przed nami jeszcze wiele niespodzianek. Przytulam Cię mocno Sylwia i każdą osobę, która boryka się z czymś ciężkim w swoim życiu..dużo siły! ❤️
Nawiązując do tematu tego że nikt nie patrzy na innych i rani słowami. Do tego że mało jest ludzi empatycznych... też chodze na terapie i zawsze patrzyłam na uczucia i komfort innych.. do tego spotnia że zapominałam o sobie. Teraz uczę się tego zeby był jakiś balans, żebym wiedziała kiedy patrzeć na innych a kiedy na siebie. Tak masz racje że teraz jest znieczulica a kluczem ( moim zdaniem) jest to aby umieć rozpoznawać sytuacje kiedy możemy postawić swoje dobro nad dobrem innych. Kiedy być tą osobą empatyczną a kiedy przestać analizować uczucia innych stawiając swoje potrzeby ponadto
Sylwia, trzymaj się! Jesteś bardzo silną i mądrą kobietą. Ps. A płacz też jest ważny, często bardzo oczyszczający, każdy ma prawo mieć chwile słabości, trzymam za Ciebie kciuki żeby wszystko się ułożyło ❤️ Dobre chwile jeszcze nadejdą! Buziaki
Życzę ci wytrwałości w twoich postanowieniach aby odrzucić wszystko co złe i toksyczne na bok . Ja również mam ciężki moment w życiu , i również muszę coś z tym wszystkim zrobić , a słuchając ciebie czuję się jak na terapii , bardzo to pomocne gdy inni tez mówią o problemach i jak sobie z nimi radzą . ❤❤❤Mimo ze sama potrzebujesz terapii jak wspomniałaś, ty rowniez jesteś wspaniałą terapeutką i przyjaciółką , pomimo ze wielu ludzi których wspierasz nigdy nie widziałaś/poznałaś i może /raczej nigdy nie poznasz . Pozdrawiam Cię serdecznie
W życiu nie ma przypadków, wszystko, co nas spotyka jest po coś....wysyłasz dobro, wraca 10 razy więcej dobra, wysyłasz smutek, czy zło, wraca 1000 razy więcej smutku i zła....grunt, to nie dać się wkręcić w te zewnętrzne sytuacje. Być biernym obserwatorem tego szaleństwa wokół nas to wielkie osiągniecie, ukochać wszystko, a przede wszystkim siebie ❤.
Jak zwykle pobecałam się na koniec filmu. Tak strasznie się wczuwam w to co mogłaś wtedy czuć 😥. Zawsze jak się tak otwierasz to ja przeżywam to wszystko razem z Tobą. Czasem myślę, że jesteśmy podobne emocjonalnie 🙈, na wiele rzeczy reagujemy bardzo podobnie. Mimo wszystko dobrze się patrzy na to jak powoli rozkwitasz 🥲🤝.
Miałam kiedyś dokładnie tak samo, zachodziłam w głowę jakim cudem ktoś może się TAK zachowywać i nie mieć żadnych wyrzutów sumienia, żadnej autorefleksji... Mało tego, nikt tych ludzi nie skarcił, a ja czasem robiąc coś dużo lżejszego miałam zjebę 🙄 Potem zrozumiałam, że na świecie nie ma i nie będzie sprawiedliwości, trzeba się z tym pogodzić i żyć zgodnie z własnym sumieniem.
Wczoraj Ciebie nie znalazłem i świat się nie skończył , dzisiaj Cię poznałem i świąt się nie zaczął ale bardzo trafiasz z Twoim przekazem w moje serducho. Sylwia bądź sobą zawsze, wczoraj było źle teraz będzie tylko lepiej. Trzymam za Ciebie kciuki.❤️
Ostatnio dużo uczę się o NVC i to w dużej mierze jest o empatii- to nie jest przejmowanie się problemami innych (choć pewnie użyłaś tego jako skrót myślowy) ale warto pamiętać że to bardziej umiejętność towarzyszenia, dostrzeżenia i wspierania innych w ich problemach. To jak z tym tlenem w samolocie - nie pomożemy innym w potrzebie kiedy sami nie mamy w tym przypadku balansu, spokoju, zdrowego dystansu. Powodzenia ze wszystkim o czym marzysz :)
Jestem osobą wysoko wrażliwą,i też tak zawsze miałam ,rozmyślałam o tym że ktoś źle postąpił,odbierało mi to energię ,sen i radość życia !Wiele dała mi książka ,,Potęga Podświadomości „polecam z całego serducha,dizś już nie rozmyślam nad toksycznymi ludźmi !!Moc jest ze mną !!👍🤗❤️🥰😍Pozdrawiam
Pisarek tez byka zdradzona. A później co?rok znajomosci, miłość jak z bajki. 😍żyj na spontanie, nie analizuj, nie tylko facet daje nam szczęście ❤️Podróżuj, baw się ❤️A na pewno wszystko się ułoży 😊 teraz już wiesz ze facet którego trzeba prosić żeby zaczął pracować to jakiś żart gaha
Nigdy nie oglądam za bardzo twoich filmików, ale dzisiaj mi się wyświetlił na głównej i weszłam bardzo piękny film. Dziękuję. sama mam teraz okropny czas i nie mam na nic siły ale bardzo mi pomogłaś, coś uświadomiłaś dziękuję jeszcze raz, trzymaj się.
💖Sylwia młoda jestes Ja też (ale mam 51 lat )😁 i powiem dziewczyno,ze w tym video sporo sie od ciebie nauczyłam..... Też jestem w dalszej drodze życia po traumatycznych przeżyciach . .I tak jak ty szukając znalazłam ròżne sposoby jak poradzić sobie z przezyciem tych sytuacji ,jak nie utknąć w bòlu ,jak pòjsc dalej i znaleźć sens i radość życia . Inspirujesz ☀️ wszystkiego dobrego podziwiam i pozdrawiam milo z Wiednia . Agnieszka 🌸
Czasami musimy być elastyczni wobec samych siebie. Też przed świętami straciłam tatę, trzymaj się kochana, dasz radę jak nie Ty to kto! Niech pamięć o tacie Cię napędza, będzie dumny
Pogrzeb mojego taty był przed wigilią. Minęło 15 lat Czas zadziałał na tyle że nie skręca mnie z bólu kiedy o nim pomyślę ,czy się z tym pogodziłam?Nie.CzY jest łatwiej?tak Trzeba żyć, nie rozkminiac sytuacji ,ludzi. Po pogrzebie taty dostalam takiej glupawki z siostrą ze dlawilysmy sie ze śmiechu każdy jest inny kazdy ma inne odpaly Jeśli dzieje się coś na co nie mamy wpływu -puść to... Czasem brak empati jest wynikiem braku doświadczeń, po prostu ktos jest tym szczęściarzem że nie przeżył jeszcze dramatów i nie ma pojęcia o tym co czujemy.
Sylwio Kochanie😢💕 Nigdy nie myślałam w ten sposób, że ludzie są nieempatyczni, ale uświadomiła mi to niedawno dopiero moja psycholożka i Ty. Dopiero to do mnie dotarło. Nadal wierze, że są dobrzy ludzie i że takich będę spotykać na swojej drodze. Utulam Cię w stracie, w czasie, w który jesteś🤗 Jeszcze tylko powiem, że ja będąc w żałobie przez ostatnie 2 lata doznałam załamania nerwowego i teraz również jestem mega wrażliwa. Zawsze byłam, ale teraz różnice widzę bardzo. Myśle, że Ty jesteś w dwóch stratach, żałobach, które naszły na siebie w krótkim czasie ( przede wszystkim strata taty i strata związku, który był dla Ciebie bardzo ważny ). Patrząc na te doświadczenia myśle, że Twoja wrażliwość, nadwrażliwość i emocjonalność to Dar i naturalny proces, który zaistniał💕❤️🤗
Sylwia… chyba mogłabym być twoją mamą (wiek:)) Oglądam cię sporadycznie - od niedawna „odkryłam” i po tym filmie chce ci powiedzieć: JESTEM POD OGROMNYM WRAŻENIEM - jesteś fenomenalna ! Twoje refleksje bardzo dały mi do myślenia …🙏🌈💝
Dziękuję Ci za ten filmik! Mi "przyjaciółka" wbiła przysłowiowy nóż w plecy po 7/8 latach znajomości zaczęła nagle zrywać kontakt bo poznała nowych ludzi. Potrafiłam w nocy leżeć i płakać, nie spać i rozmyślać co zrobiłam nie tak, dlaczego tak się stało, czy powiedziałam coś złego, czy coś jej się stało po co na co, dlaczego jej już nie zależy na relacji... masz rację - to, że ja tak bym nie zrobiła nie znaczy, że nikt inny też nie! Jak usłyszałam słowa, że rola niektórych osób jest tylko do pewnego momentu i znajomość się kończy coś mi się przestawiło w głowie. Mam nadzieję, ze przestanę się zamartwiać :)
Ja spotykałam się z facetem. Nasze drogi się rozeszły, ale mi nadal cholernie na nim zależało. Moja "przyjaciółka" wzięła go sobie nawet nie miesiąc później. Tyle warta jest przyjaźń
Dobrze Cię rozumiem.. Miałam najlepszą przyjaciółkę chodziłyśmy razem do podstawówki potem do gimnazjum.. Nawet w szkole średniej kiedy już chodziłyśmy do różnych szkół codziennie sie widywałyśmy, spędzałyśmy razem wakacje,przeżywałysmy pierwsze zakochania.. była dla mnie jak siostra.. jak poszła na studia miała dla mnie coraz mniej czasu w pewnym momencie kiedy któryś raz z kolei odmówiła spotkanie a ja zapytalam dlaczego tak postepuje napisała mi "że ona studiuje i ma inne i kolezanki" pamiętam, że czułam sie jakbym dostała w twarz.. Strasznie było mi przykro.. Przeżywałam to, płakałam.. Od tamtej pory nasze drogi sie rozeszły... Nie miałam juz innej przyjaciółki... 😔 Ale co zrobić takie życie.. Głowa do góry z czasem bedzie mniej boleć
Ja również miałam koszmarny poprzedni rok... Więc Cię rozumiem. Mam nadzieję, że ten będzie lepszy. Pozdrawiam i życzę Tb i sb dużo radości w dniu codziennym.
Ja dopiero po 9 latach od nieoczekiwanej śmierci mojego taty doszłam do siebie i nie wpadam w płacz na myśl o tym co się stało… Teraz codziennie mam uśmiech na twarzy, a w głowie myśl, że on zawsze jest przy mnie i cieszy się z mojego szczęścia 😇 Z czasem będzie dobrze, musi być i tego Ci życzę ❤
Każdy z filmów tego typu wymaga od Ciebie odwagi i poświęcenia, brawo dla Ciebie, za Twoja szczerość, odwagę i sile🥰 Co do tych komentarzy i w ogóle komentarzy tego typu, ludzie są okropni, skąd można wiedzieć, co i kiedy się wydarzylo, wiadomo, że o tak ciężkich prywatnych sprawach się nie mówi, a już na pewno nie odrazu. Dlatego lepiej nie komentować niż sprawić komuś przykrość oceniając ze swojej perspektywy coś o czym nie ma się pojęcia... Pozdrawiam Cię serdecznie 🤗
Pare dni temu dodałam na swój kanał film, w którym mówię o dokładnie tych samych spostrzeżeniach, co prawda ubranych w inne słowa. Ciężko jest mi teraz stwierdzić czy to co robię ma sens bo dopiero zaczynam a w takim momencie trudno o feedback. Dzięki temu co dzisiaj u Ciebie usłyszałam uświadomiłam sobie, ze chyba podążam dobra droga. No i oczywiście zgadzam się z Tobą w stu procentach, bo dopiero co wypłynęło to z moich ust. Trzymam za Ciebie mocno kciuki i przesyłam dużo ciepła ❤
Jesteś tak pozytywną osobą, tak uśmiechniętą, tak radosną i przekazujesz tak fajną energię, że nie da się Ciebie nie lubić. Myślę, że wiele osób utożsamia się z tobą pod względem emocjonalnym i to jest piękne, ponieważ pokazujesz tym ludziom, że mimo gorszego czasu, życie dalej się toczy i dalej może być piękne. Oglądając ciebie czuję się bezpiecznie, czuje jakbyś była moją znajomą i po prostu zwierzała mi się z trudnych przeżyć, przez to można poczuć się wyjątkowo, można poczuć, że jest się częścią twojego życia i ma się na nie mniejszy lub większy wpływ. Podziwiam cię za to, że pomimo sukcesu jaki osiągnęłaś i dużej ilości pieniędzy, na które zapracowałaś, Ty dalej jesteś sobą. Nie odbiło ci w żaden sposób, w moim odczuciu jesteś bardzo racjonalną i odpowiedzialną osobą. Do tego masz dobre serce. Dziękuję ci, że jesteś! ❤
Sylwuś....to jest właśnie tak jak ludzie widzą życie influenserów i jakie sobie z tego sami wnioski wyciągają .... Dobrze ze o tym mówisz ... Dobrze ze potrafisz być szczera ... Myślę ze już z tobą dużo lepiej , bardzo ładnie wyglądasz.
Sylwia, jak ja Ciebie rozumiem odnośnie bólu po stracie bliskiej osoby. Moja mama odeszła rok temu i wystarczy mi jedno wspomnienie, a ja już się sypie i mam szklanki w oczach. Ciężko mówić o czym kolwiek. Teraz ty płakałaś i ja razem z Tobą. Najbardziej załuję też że moja mama nie doświadczy już różnych rzeczy ze mną. :( Nigdy nie wesprze mnie... Nie porozmawiam z nią. Achhh.... Mam wrażenie, że mało mówi się o śmierci i nie przyzwyczaja się do tego ludzi, a jest to normalny proces. Życzę Ci kochana dużo siły i bez pośpiechu wszystko się ułoży. Tulę mocno! Trzymaj się
Kochana cieplutka osoba❤️ uwielbiam słuchać takich filmików od Ciebie. Życzę Tobie całego szczęścia na które zasługujesz 😘 będzie jeszcze dobrze pamiętaj!
Sylwia, doskonale rozumiem co czujesz, straciłam tatę 13 lat temu, to zawsze będzie bolało. Wierzę, że z czasem nauczysz się lepiej radzić sobie z tą sytuacją. Wszystkiego dobrego ❤️
Sylwio, jesteś wspaniałą, silną i motywującą babką. Ból kiedyś minie, teraz trzeba go zaakceptować i wiedzieć, że życie rzuca kłody pod nogi KAŻDEMU. Pozdrawiam❤️
Kiedy Ciebie slucham dochodzę do wniosku, ze Ty tak naprawde potrzebujesz szczerej, ale naprawde szczerej, kochającej Ciebie przyjaciółki. Kogos kto bedzie Cie wspierał i dopingował Ci w kazdym momencie zycia. Jestes mądrą, wrażliwą kobietą. Nie myl wrazliwosci, ze słabością. To zupelnie co innego. Nie daj sie wykorzystywac przez innych, zwracaj uwagę na szczegóły, ale daj sobie samej szansę na prawdziwą przyjaźń. Postaw na jakość, a nie na ilość. Nie wątpię ze masz wiele kolezanek. Jestes sympatyczną osobą i na pewno jest ich wokół Ciebie wiele. Pamiętaj, ze jesteś fantastyczną kobietą ktora zasluguje na wszystko co najlepsze.
Ten moment nadejdzie mój tata chorował odszedł nagle ,cierpiał teraz jest spokojny jest ze mną czuje to i ja czuje spokój zmiany nadejdą to pewne to będzie dobry rok 🙂- życzę tego Tobie i widzom . Jestem o tym przekonana
Sylwia, nie ma zmarnowanego czasu, z punktu umysłu może tak ale wszystko w życiu dzieje się po coś i nie nigdy nie dzieje się z przypadku. Wszystko co nas spotyka wydarzenia, sytuacje, ludzie to wszystko jest po coś nie jest żadnym przypadkiem - to są lekcje by rozwijać nasza dusze. Dlatego z przestrzeni serca i duszy - to co się dzieje w naszym życiu dzieje się z konkretnych powodów i wtedy kiedy ma się zadziać. Uwierz wiem o czym pisze a ciężkie doświadczenia tylko przyspieszają rozwój duszy i zaczynasz z czasem widzieć więcej szerzej jesteś i stajesz się inną osobą - tak jak teraz, zobacz jak bardzo teraz się zmieniłaś w pozytywnym znaczeniu oczywiście jak bardzo zmieniło się Twoje myślenie postrzeganie życia etc.. Niestety często właśnie te ciężkie doświadczenia sytuacje czy wstrząsy one nas zmieniają w życiu. Przeszłam pewien wstrząs i inne rzeczy i wiesz co? Teraz kiedy wszystko mi sie ułożyło jak wszystkie puzzle jak mnie zmieniło wzmocniło jak inaczej patrzę na życie i świat - jestem wdzięczna i ufam - że tak musiało być tylko rozum nie rozumie tego ale serce i dusza wiedzą bo to co najlepsze często jest dopiero przed nami❤ I jeszcze będzie pięknie i jeszcze będzie słońce i Ty szczęśliwa jak nigdy dotąd ❤ dużo miłości i światełka piękna duszo Ci życzę bo już jesteś bardzo świadoma ❤ i o te lekcje bardziej pogatsza 🫶🏻💫
Ja również miałam poprzedni rok fatalny, obecny również nie jest super, w poprzednim zachorowałam, straciłam swoją firmę, zachorował także mój ojciec, ciocia od nowego roku jest w śpiączce, niedługo mają ją wybudzać. Okropnie jest, walczę o zdrowie, idę na badanie. Podejrzewają lekarze boleriozę ale muszę sobie z tym jakoś poradzić. Tobie również życzę powodzenia. Ale mam dla kogo walczyć o zdrowie dla siebie przede wszystkim i mojej rodziny. Tak więc to robię. Któryś będzie fajny w końcu. Ja dopiero w grudniu pójdę po swoją wymarzoną pracę bo teraz ważne jest moje zdrowie. Obciążył mnie toksyczny związek i dlatego organizm był słabszy jak pan parazytolog mówi, dlatego wirus jest obecnie silniejszy ale się nie poddaję bo poddać nie mogę. Ślicznie wyglądasz i dobrze mówisz. Tak jest w życiu, niewiele osób z nami pozostanie do końca, ja zawsze mówię sami się rodzimy i sami umieramy takie są koleje naszego życia na Ziemi.
@ewelinaubian9609 Utulam Cię i życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i nie poddawaj się🤗 Z boleriozy możesz wyjść i napewno wyjdziesz. Krętki boleri to pasożyt i poradzisz sobie z nim, możesz napisać do Herbal Story/ Zioła Są Wśród Nas, pomogli już wyjść z boleriozy wielu osobom🤗
Hej, ostatnie pytanie było ode mnie. W żadnym wypadku nie chciałam sprawić ci przykrości. Zadałam to pytanie ponieważ, kiedy zmarła moja babcia przez długi czas nie mogłam sobie wybaczyć tego, że w ostatnim tygodniu jej życia nie odwiedzałam jej w szpitalu. Chyba nie byłam w stanie patrzeć na nią wtedy kiedy czuła się bardzo złe a przy wszystkich udawała ,że jest dobrze. Minęło sporo czasu odkąd poczucie winy ze mnie zeszło ale też nie do końca. Być może nie wybaczę sobie nigdy. Przytulam cię na odległość ❤️🩹
Mialam tak samo ale pewnej nocy przysnila mi sie babcia i rozmawialysmy. Wytlumaczylam jej wszystko, moglam ja zobaczyc poczuc, rano obudzilam sie szczęśliwa i od tamtej pory odczuwam spokoj.
Kiedy mówiłaś o tych okropnych komentarzach ze strony ludzi jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że nie odnajduje się w obecnym świecie ludzi. Sama straciłam już jako dziecko bardzo bliska osobę i nie wyobrażam sobie słyszeć czy czytać takich rzeczy, kiedy ciebie rozrywa nawet tylko po słowach „on już nie wroci”. Są ludzie którzy przyczepia się do wszystkiego, będą szczegółowo oglądać każdy twój ruch i analizować, a mało jest takich, którzy faktycznie cieszą się razem z Tobą. Chociaż chyba na IG i tak więcej tego jadu tryska. Utulam Cię kochana i życzę Ci, aby ten rok i każdy kolejny był twoim najlepszym w życiu ❤️
Szokuje mnie ze jako zupelnie obca osoba mam praktycznie identyczne doswiadczenie zyciowe, oczywiscie nie identyczne ale wiekszosc wyglada podobnie. Uwazam ze osoby ktore przezyly wiecej maja wieksza wrazliwosc i intwligencję emocjonalną. To wazne i cenne w zyciu. U mnie po smierci mamy minely 3 lata, nie pogodzilam sie ale z czasem mniej to doskwiera i odzyskuje sie radosc z życia. Ściskam Cie mocno, ciesz się z życia❤Szkoda że nie ma okazji się poznac w realu 😊
Ale ludzie potrafią być dla siebie obrzydliwi (nawiązując do komentarzy i spekulacji o mamie i Michale). Przykre jest też to że wciąż dajemy sobie przyzwolenie do komentowania i osądzania osób publicznych, bo przecież są publiczne i rzekomo wiemy o nich wszystko.
Totalnie utożsamiam się ze słowami Sylwi. W tamtym roku również straciłam nagle tatę i to ja go znalazłam czego nigdy nie zapomnę i ten widok wciąż nawiedza mnie nocami. Miałam w tacie oparcie, a w mamie nie. Więc czułam się w pewnym stopniu jakbym straciła wszystko. Straciłam rodzica który mnie rozumiał i lubiłam z nim spędzać czas. Teraz już nic nie będzie takie samo. Fakt, że ktoś inny o tym mówi i ma tak podobne do mnie przemyślenia pociesza mnie bo wiem, że to co czuję jest całkiem normalnie i inni też przechodzą takie tragedie. 😓
Jesteśmy z Tobą od dłuższego czasu ☺życzymy wszystkiego dobrego 😉 PAMIĘTAJ bo burzy wychodzi zawsze słońce...Super że mówisz, pokazujesz te gorsze momenty..pozdrawiamy
Tez mi tata umarł w 2022, w maju. Bardzo niespodziewanie i dość młodo , przerabiam żałobę codziennie . Smierć taty wstrząsnęła mną jak nic nigdy, nigdy nie czułam takiego bólu. Kiedy dowiedziałam się o tym telefonicznie to padłam na podłogę i zaczęłam wyć z całych sił, jeden wielki rozdzierający krzyk. To pamietam. A potem cisza i osłupienie. Minęło 8 miesięcy, wyszłam z amoku, już do Niego nie dzwonię na telefon, nie słucham po 100 razy nagrania automatycznej sekretarki ale kilka razy w tygodniu zdarzy mi się wybuchnąć płaczem. Tak bardzo Cię przytulam ❤ wiem jak to boli ❤Mam 30 lat i codziennie zadaje sobie pytanie, jak ja mam resztę życia przejść teraz bez niego? Jak rodzic umiera to pozostawia pustkę której się nie da nikim wypełnić. Faceta można mieć nowego, psa tez (może głupie porównanie) ale jak zastąpić Tatę, dzisiaj tego nie wiem. Ale ściskam mocno.
Nigdy nie zostawiam komentarzy ale dziękuję Ci za ten film. Ludzie krzywdzą własną krzywda choć powiem ci że ciężko jak krzywdzą, ostatnio z córeczką chciałam pojechać w góry i w biały dzień zmasakrowali mi we Wrocławiu auto przyklajajac naklejkę jeszcze że tacy jak ja nie powinni we Wrocławiu mieszkać a ja mam rejestrację z Białegostoku i nawet nie pochodzę stamtąd tylko byłam tam przez jakiś czas, więc kupiłam drugie auto i wyrwali mi katalizator z auta bo za to podobno gdy się sprzeda na złomie ktoś weźmie trochę kasy, później slyszalam że we Wrocławiu jest plaga i kradną auta tzn te części i mieszkania okradają. I nie rozumiem tego, nie żyje w luksusach, wynajmuje mieszkanie i sama z dzieckiem jestem ciężko pracując by nas utrzymać ale uczciwość jest dla mnie najważniejsza i czuję taka bezsilność i nie zrozumienie jak ludzie mogą robić takie rzeczy. Pozdrawiam Cię cieplutko
Sylwio, rozumiem co przezywasz. Mnie pomaga przekonanie, ze oni na pewno nie chca, zebysmy tak bardzo po nich rozpaczali, ze to az bedzie sie kladlo cieniem na cale nasze zycie. Ten rok rzeczywiscie byl trudny, ale minal i czegos nas nauczyl, wiec stracony nie jest. Wszystkiego dobrego.♥️💞 Jestem juz duzo starsza pania, ale wciaz chetnie sie od Was ,mlode dziewczyny , ucze. Jestescie otwarte , zdecydowane, swiadome i odwazne, a przy tym umiecie wykorzystac mozliwosci, ktore macie. I tak trzymac. Podziwiam was
Sylwusia jesteś cudowna osobą i się pod tym względem nie zmieniaj super film podziwiam Cie ❤wiem co czujesz bo rok wcześniej przeżyłam identyczna sytuacje i tragedie ale co nas nie zabije to nas wzmocni ❤
Pani Sylwio. Piszę Pani Sylwio bo chcę docenić Pani szczerość z którym traktuje Pani nas naszych widzów. Dziękuję za to co Pani dla nas robi.swoimi filmami. Pozdrawiam
Od ponad pół roku naprawdę się z tobą Sylwia utożsamiam, tyle że mój tata zmarł w kwietniu przed Wielkanocą. Do tej pory nie jest łatwo ale postawiłam na nowy rok i że w nowym roku będzie świetnie się układać. Kto tego nie przeszedł nie potrafi zrozumieć.
Oj Sylwia... wzruszyłaś mnie bardzo tą odpowiedzią na ostatnie pytanie... Dobrze , że wygadałaś się i wyrzuciłaś to z siebie. Może jakiś ciężar z serca Ci spadnie. Jestem na milion % pewna, że dla taty ważniejsze bylo to jaką ma rodzine i wsparcie , ktore na pewno czuł w środku ,a nie wakacje... Nie wyrzucaj sobie , że nie doszło do tych wakacji to życie i los tak zadecydowal niestety... Co do tych komentarzy , domyslalm sie ze musialo to bolec , ale niestety glupota ludzka jest nieuleczalna, byla zawsze wsrod ludzi i bedzie. Karma is a bi*** . Ci ludzie nigdy nie beda szczesliwi jak zadaja bol innym. Po kazdej burzy wychodzi slonce kochana i szczescie wroci do Ciebie. Zobaczysz. Jestes dla mnie TOP - piękna , mądra , szczera, przedsiębiorcza, empatyczna - po prostu dobry czlowiek o złotym sercu.
Pisze pod pseudonimem ale jestem z moim chłopakiem cztery lata nie mogę uwierzyć że cztery lata temu po moim byłym miałam próbę samobójcza czuje jakbym to nie była ja i w moim życiu wtedy był ktoś inny .Dwa lata temu straciłam moja przyjaciółke do dziś mi jej brakuje ale toksyczna była i zerwała znajomość bo mój tata był chory. W tym roku planuje walczyć z nerwica natręctw i nie robić jej poleceń oraz cieszyć się związkiem i nie martwić o przyszłość Sylwia dziękuję że jesteś i poprawiasz mi życie swoimi filmikami wszystko się ułoży zawsze będę cię oglądać
Ale przyjemnie się Ciebie słucha,masz taki ciepły,spokojny głos. Wydajesz się bardzo wrażliwą osobą taką dobrą duszą :) podoba mi się z jaką miłością mówisz o swojej babci , ja także mam dobry kontakt z moją i uwielbiam ją odwiedzać, cieszę się każdą chwilą razem w tym roku skonczy 94 lata :) Życzę Ci wszystkiego dobrego. Pozdrawiam :)
Sylwio, ja też straciłam Tatę. Lata mijały, a ja dopiero od niedawna,, pozwoliłam mu odejść ''. Dla każdego ten proces pogodzenia się z zaistniałą sytuacją będzie inny, ale dasz sobie radę. Jesteś silną i dzielną kobietą. Wysyłam dużo ciepła.❤️
Świetny, szczery film 🥺 a ja nie mogłam oderwać wzroku od Bogdana, za każdym razem gdy ruszał uszkami albo się rozciągał to ja piszczałam, no taki słodziak 🥰
Nie lubię jak ktoś mi mówi 'będzie dobrze" albo 'wszystko się jakoś ułoży", bo nikt nie wie jak będzie, więc tak nie napiszę. Napiszę, że jesteś silna i mam nadzieję, że zawsze taka będziesz i zapewne są dni kiedy o sobie tak nie myślisz, ale to są tylko dni.. całościowo jesteś silna i wierzę, że to wiesz :) Twoja sytuacja przypomina mi moją, więc patrząc na Ciebie, widzę siebie jakiś czas temu. Mam nadzieję, że znajdziesz kogoś kto będzie Ciebie warty i przy kim zaznasz szczęście..i poczujesz, że kurcze warto było przejść przez tą drogę żeby stać się tym kim się stajesz i staniesz:) trzymam kciuki Sylwia:)
Doznałam czegoś podobnego. Najpierw rozwód rodziców, wyprowadzka z ukochanego domu do mieszkania w bloku, w tym samym czasie chłopak ze mną zerwał, był to toksyczny związek, więc bardzo mnie dotknęło i miałam stany depresyjne, uciekałam przez to w imprezy zakrapiane alkoholem co tydzień, wtedy jedynie czułam, że żyje. Tak czy inaczej, było ciężko, nie mogłam pogodzić się ze sprzedażą dawnego domu i z zerwaniem. Po roku mój tata zmarł nagle, to dołożyło mi jeszcze bardziej. Po dwóch latach od tych wszystkich złych wydarzeń, które jeszcze jako tako przetrwałam bez ataków paniki i bez lęku, teraz zaczęły mi one doskwierać. Myśle, że im dłużej próbujemy uciec od problemu i tłumić te złe emocje, tym bardziej to się później objawia w naszej psychice :(
Dobrze, że potrafisz mówić też o tych gorszych momentach, bo niestety w internecie obecnie większość osób pokazuje swoje życie jako idealne, bajkowe.. Jest to szkodliwe szczególnie dla młodych ludzi, którzy później porównują się i zadają sobie pytanie: "czemu ja tak nie mam?", wypadając w tych porównaniach bardzo słabo. Ale kto tak naprawdę tak ma? Nikt. Jesteśmy "tylko" ludźmi i to jest właśnie autentyczne i prawdziwe.
Życzę Ci wszystkiego dobrego i żeby ten rok był zdecydowanie bardziej udany!
Napisałaś w punkt, człowiek dostaje napadów paniki jak naogląda się idealnego życia w socialach innych.
Masz piękne monstery😍
Dokładnie, zgadzam się z tym, że śmierci najbliższej osoby nigdy w pełni nie zaakceptujemy. U mnie minęło 2 lata od nagłej śmierci Taty i owszem mogę powiedzieć, że trochę już nauczyłam się z tym żyć i przyzwyczaiłam do tego faktu, zdarzały się już szczęśliwe chwile w międzyczasie, z których umiałam się cieszyć, ale nigdy nikomu nie powiem, że mimo upływu czasu boli mnie to mniej lub to akceptuję. Po prostu my, zostając tu i wybierając życie gdzieś jesteśmy zmuszone by nauczyć się z tym żyć i mimo wszystko cieszyć naszym życiem, ale to zostanie na zawsze. Przytulam wszystkich, którzy uczą się życia na nowo 🖤
Tata jest w kolejnym etapie.
Trzeba się cieszyć by był szczęśliwy.Śmierć przedstawili w zły,inny sposób.
Na pogrzebach niekościelnych ludzie miło wspominaja,gra muzyka i ludzie sie ciesza🫶i tak powinno byc.
Nie powinno sie myslec o sobie tylko o osobie ktorej z Nami nie ma ale jest i ma lepiej❤
Mój tata zmarł 16 lat temu. Mam 30 lat i do tej pory jak o nim mówię to płacze. Jak ktoś mówi, że czas leczy rany to ja się z tym nie zgodzę.
&ewadomagalska2718 Również uczę się żyć…Utulam Cię💕❤️😔
Mój tata odszedł sześć lat temu, dokładnie się zgadzam z Tym co piszecie. Da się przyzwyczaić do nowej rzeczywistości, ale nigdy ten ból i pustka nie mija.
Zgadzam się w pełni. Po śmierci taty 1,5 roku temu codziennie próbuje żyć i nawet cieszę się życiem, ale jest w nim jakiś cień i żal. Nic już nie jest takie jak dawniej.
Wspaniały kadr: Ty i Twój cudowny pies. Pozdrawiam wspólnie z moim husky.
Hej. Muszę Ci to napisać, a zabieram się odkąd pojawił się Twój pierwszy film z informacją o smierci Twojego taty i rozstaniu. Chciałam Ci podziękować za siłę i wsparcie, jakie dajesz na odległość mnie - myślę, że wielu osobom, które Cię obserwują. Wywiad u żurnalisty skonsumowałam za jednym przesłuchaniem.
Mam podobną sytuację - koniec toksycznego związku, który totalnie mnie przeorał. Po kilku miesiącach „względnego” spokoju (o tym później) informacja o białaczce taty. Pewnego dnia pojawił się atak paniki - myslalam, że umieram. Poszłam do psychiatry no i rozpoczęły się zmagania z nerwicą lekową, które trwają od lata. Od lutego oprócz farmakoterapii włączam terapię (ach, te terminy). W międzyczasie pojawiła się kolejna walka o zdrowie taty - komplikacje po białaczce.
Dajesz ogromną siłę i motywację do działania. Trzymam za Ciebie kciuki. I dziękuję Ci, że nam się tutaj pokazujesz, i tym samym dajesz ogrom nadziei - że jeszcze można próbować normalnie żyć po tym, co złe i traumatyczne nas spotkało. Sama toczę codzienną walkę o to, żeby - względnie „normalnie” żyć i się nie załamać
Trzymam za Ciebie kciuki
@annabajerska4898 Utulam Cię 💕❤️😔
@@vinyame dziękuję ❤
@@ewaczuprynska9214 dziękuję i też przytulam ❤
U mnie podobnie...
3 lata temu zakończenie toksycznego związku ledwo podniosłam sie po tym psychicznie 5 miesięcy temu zmarł mój tata i też zmagam sie z atakami paniki czyli nerwicą lękową tylko, już jako nastolatka miałam tą nerwice ale jakoś nauczyłam sie z tym żyć natomiast teraz przez tą ilość stresu wróciło to do mnie... Masakra..
Czasami ciężko znaleźć siłę w sobie ale nie mam wyjscia 😍
Życzę Ci wszystkiego dobrego dużo siły i zdrowia twojemu tacie również..
Jesteś moja terapia. Oglądałam Cię, przestawałam, wracałam i odchodziłam odkąd tu tworzysz 😉 Sinusoida …. ale dzis wiem, ze zostane tu już na zawsze. Jesteś po prostu normalna i to twój ogromny atut. Mój rok 2022 był również najgorszym rokiem w moim życiu. Wychodzę z załamania. Walczę o każdy dzień. Dziękuje Ci, że jesteś ❤️
Pięknie napisałaś ❤️ powodzenia!
❤️❤️❤️❤️
Życzę Ci szczęścia i wszystkiego pozytywnego.Masz tesz wspaniałych ludzi wokół siebie .
Rowniez sie pod tym podpisuje ❤
Wszystko się ułoży, z każdym dniem będzie coraz lepiej, jesteś Silna ❤️
Zgadzam się z Tobą w 100%. Trzy i pół miesiąca temu odszedł mój Tata… widok osoby która kochamy w śpiączce łamie serce i niszczy glowe, milion myśli: dlaczego, jak to możliwe, czemu los pozwolił na takie potocznie się spraw, czemu akurat teraz… do tego wszystkiego niemożność polegania na własnym partnerze, nóż w plecy w najgorszym momencie, gdy tracisz Rodzica… czy po takim czymś życie może być jeszcze dobre? Bardzo lubię Twoje filmy, widzę jaki masz progres z tygodnia na tydzień i to daje mi duża nadzieje, ze tak. Jest mi przykro ze spotkały Ciebie takie tragedie - bądź zawsze taka iskierka nadziei i kimś kto daje innym wiarę. Jesteś super pozytywna i autentyczna osoba. Dziekuje za to… ❤ a opiniami się nie przejmuj. Zwłaszcza negatywnymi od osób ktore Ciebie nie znają i nie wiedza co przechodzisz
Ps: No i teraz muszę iść i się od nowa pomalować - rycze jak bóbr😶
Sylwia po tym co mówisz o temacie : lepiej być singlem czy w związku? Widać że jesteś ekstrawertykiem :) ja jestem introwertykiem, jestem w związku i lubię jak czasami sama sobie mogę na spokojnie zrobić śniadanie, spędzić czas sama ze sobą, nigdy też nie byłam imprezowiczką :)
Piękne jest to, że wszyscy jesteśmy tak różni :) ja ładuje baterie będąc sama i czuję się świetnie ze swoim introwertyzmem :D
Ja raczej jestem introwertykiem ale nie jest tak, że nie potrzebuje ludzi w ogóle. Partner to ktoś naprawdę fajny w życiu gdy nas spotykają takie przykre historie. Oczywiście gdy jest odpowiedni. Bycie singlem może być rozwojowe równie bardzo jak życie w związku.
Inna sprawa trzeba się zastanowić czy to bycie introwertyk to nie jest jednak coś innego np izolowanie się od innych i trudność w przepracowaniu emocji.
Zgadzam się, ja myśle tak samo - lubię być sama ze sobą, lubię spokój i nawet w związku tego potrzebuje :)
Kurcze ja już w ostatnim vlogu zauważyłam, że zachowujesz się troszeczkę inaczej. Nie potrafię wyjaśnić w jaki sposób ale no jednak jest jakaś zmiana. Mam nadzieję, że w końcu ci się wszystko ułoży bo zasługujesz na to w 100% 💞
Popłakałam się razem z Tobą. Ludzie którzy pisali te okropne komentarze, podczas gdy wy przeżywaliście coś takiego... no poprostu nie umiem dobrać słów jak to opisać, ale to jest straszne, że nie pomyślą zanim coś napiszą. Ja sama jestem szczera wobec ludzi, bo poprostu brzydzę się kłamstwem, ale no jednak wiem, że są jakieś granice. Nie można mówić wszystkiego bo nigdy nie wiesz jak to może uderzyć w drugiego człowieka. Pokazałaś jaka jesteś silna. Jak będziesz potrzebować się wypłakać pomimo, że tego nie lubisz to nie wstrzymuj się. Płacz ile chcesz, przyjdzie ci ulga i będziesz jeszcze silniejsza. Tak jak powiedziałaś ludzie mają swoje potrzeby, a płacz to nie jest oznaka słabości bo po tym myślimy jak coś naprawić i wiemy co mamy robić, to cię tylko wzmocni 😊💪
Dziękuję, że jesteś. U mnie w życiu wydarzyło się dokładnie to samo co u Ciebie i dodatkowo w tym samym czasie.. Wydaje się, że najgorsze już za nami, jednak życie może skrywać przed nami jeszcze wiele niespodzianek. Przytulam Cię mocno Sylwia i każdą osobę, która boryka się z czymś ciężkim w swoim życiu..dużo siły! ❤️
Duuuzo siły ❤️
Nawiązując do tematu tego że nikt nie patrzy na innych i rani słowami. Do tego że mało jest ludzi empatycznych... też chodze na terapie i zawsze patrzyłam na uczucia i komfort innych.. do tego spotnia że zapominałam o sobie. Teraz uczę się tego zeby był jakiś balans, żebym wiedziała kiedy patrzeć na innych a kiedy na siebie. Tak masz racje że teraz jest znieczulica a kluczem ( moim zdaniem) jest to aby umieć rozpoznawać sytuacje kiedy możemy postawić swoje dobro nad dobrem innych. Kiedy być tą osobą empatyczną a kiedy przestać analizować uczucia innych stawiając swoje potrzeby ponadto
Sylwia, trzymaj się! Jesteś bardzo silną i mądrą kobietą.
Ps. A płacz też jest ważny, często bardzo oczyszczający, każdy ma prawo mieć chwile słabości, trzymam za Ciebie kciuki żeby wszystko się ułożyło ❤️
Dobre chwile jeszcze nadejdą!
Buziaki
Jaki słodki ten piesek śpioszek. Poezja się na niego patrzyć:)
Popłakałam się na końcu. Ja też straciłam tatę i wiem jaki to ból. Pozdrawiam i dziękuje za ten szczery film
Życzę ci wytrwałości w twoich postanowieniach aby odrzucić wszystko co złe i toksyczne na bok . Ja również mam ciężki moment w życiu , i również muszę coś z tym wszystkim zrobić , a słuchając ciebie czuję się jak na terapii , bardzo to pomocne gdy inni tez mówią o problemach i jak sobie z nimi radzą . ❤❤❤Mimo ze sama potrzebujesz terapii jak wspomniałaś, ty rowniez jesteś wspaniałą terapeutką i przyjaciółką , pomimo ze wielu ludzi których wspierasz nigdy nie widziałaś/poznałaś i może /raczej nigdy nie poznasz . Pozdrawiam Cię serdecznie
W życiu nie ma przypadków, wszystko, co nas spotyka jest po coś....wysyłasz dobro, wraca 10 razy więcej dobra, wysyłasz smutek, czy zło, wraca 1000 razy więcej smutku i zła....grunt, to nie dać się wkręcić w te zewnętrzne sytuacje. Być biernym obserwatorem tego szaleństwa wokół nas to wielkie osiągniecie, ukochać wszystko, a przede wszystkim siebie ❤.
Jak zwykle pobecałam się na koniec filmu. Tak strasznie się wczuwam w to co mogłaś wtedy czuć 😥. Zawsze jak się tak otwierasz to ja przeżywam to wszystko razem z Tobą. Czasem myślę, że jesteśmy podobne emocjonalnie 🙈, na wiele rzeczy reagujemy bardzo podobnie. Mimo wszystko dobrze się patrzy na to jak powoli rozkwitasz 🥲🤝.
Miałam kiedyś dokładnie tak samo, zachodziłam w głowę jakim cudem ktoś może się TAK zachowywać i nie mieć żadnych wyrzutów sumienia, żadnej autorefleksji... Mało tego, nikt tych ludzi nie skarcił, a ja czasem robiąc coś dużo lżejszego miałam zjebę 🙄 Potem zrozumiałam, że na świecie nie ma i nie będzie sprawiedliwości, trzeba się z tym pogodzić i żyć zgodnie z własnym sumieniem.
Moja najwspanialsza pani od rosyjskiego zawsze powtarzała, że „sprawiedliwość jest w słowniku pod literą S”, święte słowa 😕
Zgadzam się w 100% mam tak samo!
Ja właśnie w tym momencie z tym walczę... Dokładnie tak, jak opisałaś :')
Wczoraj Ciebie nie znalazłem i świat się nie skończył , dzisiaj Cię poznałem i świąt się nie zaczął ale bardzo trafiasz z Twoim przekazem w moje serducho. Sylwia bądź sobą zawsze, wczoraj było źle teraz będzie tylko lepiej. Trzymam za Ciebie kciuki.❤️
Ostatnio dużo uczę się o NVC i to w dużej mierze jest o empatii- to nie jest przejmowanie się problemami innych (choć pewnie użyłaś tego jako skrót myślowy) ale warto pamiętać że to bardziej umiejętność towarzyszenia, dostrzeżenia i wspierania innych w ich problemach. To jak z tym tlenem w samolocie - nie pomożemy innym w potrzebie kiedy sami nie mamy w tym przypadku balansu, spokoju, zdrowego dystansu. Powodzenia ze wszystkim o czym marzysz :)
doskonale Cię rozumiem 😢 ja też chciałam żeby czas świat po prostu minął. ...i ten rok również.u mnie to były pierwsze święta bez taty i babci😢
Jestem osobą wysoko wrażliwą,i też tak zawsze miałam ,rozmyślałam o tym że ktoś źle postąpił,odbierało mi to energię ,sen i radość życia !Wiele dała mi książka ,,Potęga Podświadomości „polecam z całego serducha,dizś już nie rozmyślam nad toksycznymi ludźmi !!Moc jest ze mną !!👍🤗❤️🥰😍Pozdrawiam
Pisarek tez byka zdradzona. A później co?rok znajomosci, miłość jak z bajki. 😍żyj na spontanie, nie analizuj, nie tylko facet daje nam szczęście ❤️Podróżuj, baw się ❤️A na pewno wszystko się ułoży 😊 teraz już wiesz ze facet którego trzeba prosić żeby zaczął pracować to jakiś żart gaha
Nigdy nie oglądam za bardzo twoich filmików, ale dzisiaj mi się wyświetlił na głównej i weszłam bardzo piękny film. Dziękuję. sama mam teraz okropny czas i nie mam na nic siły ale bardzo mi pomogłaś, coś uświadomiłaś dziękuję jeszcze raz, trzymaj się.
💖Sylwia młoda jestes
Ja też (ale mam 51 lat )😁
i powiem dziewczyno,ze w tym video sporo sie od ciebie nauczyłam.....
Też jestem w dalszej drodze życia po traumatycznych przeżyciach .
.I tak jak ty szukając znalazłam ròżne sposoby jak poradzić sobie z przezyciem tych sytuacji ,jak nie utknąć w bòlu ,jak pòjsc dalej i znaleźć sens i radość życia .
Inspirujesz ☀️
wszystkiego dobrego
podziwiam
i pozdrawiam milo z Wiednia .
Agnieszka 🌸
Czasami musimy być elastyczni wobec samych siebie. Też przed świętami straciłam tatę, trzymaj się kochana, dasz radę jak nie Ty to kto! Niech pamięć o tacie Cię napędza, będzie dumny
Pogrzeb mojego taty był przed wigilią.
Minęło 15 lat
Czas zadziałał na tyle że nie skręca mnie z bólu kiedy o nim pomyślę ,czy się z tym pogodziłam?Nie.CzY jest łatwiej?tak
Trzeba żyć, nie rozkminiac sytuacji ,ludzi. Po pogrzebie taty dostalam takiej glupawki z siostrą ze dlawilysmy sie ze śmiechu każdy jest inny kazdy ma inne odpaly Jeśli dzieje się coś na co nie mamy wpływu -puść to...
Czasem brak empati jest wynikiem braku doświadczeń, po prostu ktos jest tym szczęściarzem że nie przeżył jeszcze dramatów i nie ma pojęcia o tym co czujemy.
Mój pies też tak śpi obok mnie. Twój wywiad u Żurnalisty super. Czy nie za mało się doceniasz?🐺🐺🐺
Sylwio Kochanie😢💕 Nigdy nie myślałam w ten sposób, że ludzie są nieempatyczni, ale uświadomiła mi to niedawno dopiero moja psycholożka i Ty. Dopiero to do mnie dotarło. Nadal wierze, że są dobrzy ludzie i że takich będę spotykać na swojej drodze. Utulam Cię w stracie, w czasie, w który jesteś🤗 Jeszcze tylko powiem, że ja będąc w żałobie przez ostatnie 2 lata doznałam załamania nerwowego i teraz również jestem mega wrażliwa. Zawsze byłam, ale teraz różnice widzę bardzo. Myśle, że Ty jesteś w dwóch stratach, żałobach, które naszły na siebie w krótkim czasie ( przede wszystkim strata taty i strata związku, który był dla Ciebie bardzo ważny ). Patrząc na te doświadczenia myśle, że Twoja wrażliwość, nadwrażliwość i emocjonalność to Dar i naturalny proces, który zaistniał💕❤️🤗
Jesteś i tak wielka! Twoja emocjonalność świadczy tylko i wyłącznie o Twojej dojrzałości.
Sylwia… chyba mogłabym być twoją mamą (wiek:))
Oglądam cię sporadycznie - od niedawna „odkryłam” i po tym filmie chce ci powiedzieć: JESTEM POD OGROMNYM WRAŻENIEM - jesteś fenomenalna ! Twoje refleksje bardzo dały mi do myślenia …🙏🌈💝
Nawet nie wiesz jak ta pogadanka mi pomogła i dała do myślenia! Dziękuję!
Uwielbiam Cię słuchać. Jesteś tak wartościową osobą ❤️
Dziękuję Ci za ten filmik! Mi "przyjaciółka" wbiła przysłowiowy nóż w plecy po 7/8 latach znajomości zaczęła nagle zrywać kontakt bo poznała nowych ludzi. Potrafiłam w nocy leżeć i płakać, nie spać i rozmyślać co zrobiłam nie tak, dlaczego tak się stało, czy powiedziałam coś złego, czy coś jej się stało po co na co, dlaczego jej już nie zależy na relacji... masz rację - to, że ja tak bym nie zrobiła nie znaczy, że nikt inny też nie! Jak usłyszałam słowa, że rola niektórych osób jest tylko do pewnego momentu i znajomość się kończy coś mi się przestawiło w głowie. Mam nadzieję, ze przestanę się zamartwiać :)
Ja spotykałam się z facetem. Nasze drogi się rozeszły, ale mi nadal cholernie na nim zależało. Moja "przyjaciółka" wzięła go sobie nawet nie miesiąc później. Tyle warta jest przyjaźń
Dobrze Cię rozumiem.. Miałam najlepszą przyjaciółkę chodziłyśmy razem do podstawówki potem do gimnazjum.. Nawet w szkole średniej kiedy już chodziłyśmy do różnych szkół codziennie sie widywałyśmy, spędzałyśmy razem wakacje,przeżywałysmy pierwsze zakochania.. była dla mnie jak siostra.. jak poszła na studia miała dla mnie coraz mniej czasu w pewnym momencie kiedy któryś raz z kolei odmówiła spotkanie a ja zapytalam dlaczego tak postepuje napisała mi "że ona studiuje i ma inne i kolezanki" pamiętam, że czułam sie jakbym dostała w twarz.. Strasznie było mi przykro.. Przeżywałam to, płakałam.. Od tamtej pory nasze drogi sie rozeszły... Nie miałam juz innej przyjaciółki... 😔 Ale co zrobić takie życie.. Głowa do góry z czasem bedzie mniej boleć
Sylwia to jest bardzo wartościowy przekaz, dziękuję Ci za ten film. Cieszę się, że go nagrałaś. Dobrze się tego słucha : ) skłania do refleksji.
Film - terapia. Dzięki.
❤ Bogan się pięknie wkąponował w kadr i odcień Twoich spodni.
Piękne słowa w tym filmie powiedziałaś 🥰 Dziękuję.Pozdrawiam.
bardzo podobają mi się te spodnie, ciekawe gdzie zostały upolowane przez Właścicielkę :D
Ja również miałam koszmarny poprzedni rok... Więc Cię rozumiem. Mam nadzieję, że ten będzie lepszy. Pozdrawiam i życzę Tb i sb dużo radości w dniu codziennym.
Ja dopiero po 9 latach od nieoczekiwanej śmierci mojego taty doszłam do siebie i nie wpadam w płacz na myśl o tym co się stało… Teraz codziennie mam uśmiech na twarzy, a w głowie myśl, że on zawsze jest przy mnie i cieszy się z mojego szczęścia 😇 Z czasem będzie dobrze, musi być i tego Ci życzę ❤
10 lat i w końcu wylądowałam na terapii, żałuje że nie wcześniej. Może więcej już bym przestawiła
Ciężar życia wszystkich dogania lecz nie wszyscy się nad tym zastanawiają- do czasu aż zaczną chorować. Niestety. 💐
Tak mi przykro. Myślami Cię przytulam i wiem jakie to uczucie stracić kogoś bardzo bliskiego. Trzymaj się kochana.
Każdy z filmów tego typu wymaga od Ciebie odwagi i poświęcenia, brawo dla Ciebie, za Twoja szczerość, odwagę i sile🥰 Co do tych komentarzy i w ogóle komentarzy tego typu, ludzie są okropni, skąd można wiedzieć, co i kiedy się wydarzylo, wiadomo, że o tak ciężkich prywatnych sprawach się nie mówi, a już na pewno nie odrazu. Dlatego lepiej nie komentować niż sprawić komuś przykrość oceniając ze swojej perspektywy coś o czym nie ma się pojęcia...
Pozdrawiam Cię serdecznie 🤗
Pare dni temu dodałam na swój kanał film, w którym mówię o dokładnie tych samych spostrzeżeniach, co prawda ubranych w inne słowa. Ciężko jest mi teraz stwierdzić czy to co robię ma sens bo dopiero zaczynam a w takim momencie trudno o feedback. Dzięki temu co dzisiaj u Ciebie usłyszałam uświadomiłam sobie, ze chyba podążam dobra droga. No i oczywiście zgadzam się z Tobą w stu procentach, bo dopiero co wypłynęło to z moich ust. Trzymam za Ciebie mocno kciuki i przesyłam dużo ciepła ❤
Jesteś tak pozytywną osobą, tak uśmiechniętą, tak radosną i przekazujesz tak fajną energię, że nie da się Ciebie nie lubić. Myślę, że wiele osób utożsamia się z tobą pod względem emocjonalnym i to jest piękne, ponieważ pokazujesz tym ludziom, że mimo gorszego czasu, życie dalej się toczy i dalej może być piękne. Oglądając ciebie czuję się bezpiecznie, czuje jakbyś była moją znajomą i po prostu zwierzała mi się z trudnych przeżyć, przez to można poczuć się wyjątkowo, można poczuć, że jest się częścią twojego życia i ma się na nie mniejszy lub większy wpływ. Podziwiam cię za to, że pomimo sukcesu jaki osiągnęłaś i dużej ilości pieniędzy, na które zapracowałaś, Ty dalej jesteś sobą. Nie odbiło ci w żaden sposób, w moim odczuciu jesteś bardzo racjonalną i odpowiedzialną osobą. Do tego masz dobre serce. Dziękuję ci, że jesteś! ❤
Sylwuś....to jest właśnie tak jak ludzie widzą życie influenserów i jakie sobie z tego sami wnioski wyciągają ....
Dobrze ze o tym mówisz ...
Dobrze ze potrafisz być szczera ...
Myślę ze już z tobą dużo lepiej ,
bardzo ładnie wyglądasz.
Sylwia, jak ja Ciebie rozumiem odnośnie bólu po stracie bliskiej osoby. Moja mama odeszła rok temu i wystarczy mi jedno wspomnienie, a ja już się sypie i mam szklanki w oczach. Ciężko mówić o czym kolwiek. Teraz ty płakałaś i ja razem z Tobą. Najbardziej załuję też że moja mama nie doświadczy już różnych rzeczy ze mną. :( Nigdy nie wesprze mnie... Nie porozmawiam z nią. Achhh.... Mam wrażenie, że mało mówi się o śmierci i nie przyzwyczaja się do tego ludzi, a jest to normalny proces. Życzę Ci kochana dużo siły i bez pośpiechu wszystko się ułoży. Tulę mocno! Trzymaj się
@roksana9615 Utulam Cię 💕❤️😔
Kochana cieplutka osoba❤️ uwielbiam słuchać takich filmików od Ciebie. Życzę Tobie całego szczęścia na które zasługujesz 😘 będzie jeszcze dobrze pamiętaj!
Sylwia, doskonale rozumiem co czujesz, straciłam tatę 13 lat temu, to zawsze będzie bolało. Wierzę, że z czasem nauczysz się lepiej radzić sobie z tą sytuacją. Wszystkiego dobrego ❤️
Sylwio, jesteś wspaniałą, silną i motywującą babką.
Ból kiedyś minie, teraz trzeba go zaakceptować i wiedzieć, że życie rzuca kłody pod nogi KAŻDEMU.
Pozdrawiam❤️
Kiedy Ciebie slucham dochodzę do wniosku, ze Ty tak naprawde potrzebujesz szczerej, ale naprawde szczerej, kochającej Ciebie przyjaciółki. Kogos kto bedzie Cie wspierał i dopingował Ci w kazdym momencie zycia. Jestes mądrą, wrażliwą kobietą. Nie myl wrazliwosci, ze słabością. To zupelnie co innego. Nie daj sie wykorzystywac przez innych, zwracaj uwagę na szczegóły, ale daj sobie samej szansę na prawdziwą przyjaźń. Postaw na jakość, a nie na ilość. Nie wątpię ze masz wiele kolezanek. Jestes sympatyczną osobą i na pewno jest ich wokół Ciebie wiele. Pamiętaj, ze jesteś fantastyczną kobietą ktora zasluguje na wszystko co najlepsze.
Ten moment nadejdzie mój tata chorował odszedł nagle ,cierpiał teraz jest spokojny jest ze mną czuje to i ja czuje spokój zmiany nadejdą to pewne to będzie dobry rok 🙂- życzę tego Tobie i widzom . Jestem o tym przekonana
Trzymaj się kochana! Jesteś świetna we wszystkim co robisz🫶🏻 głowa do góry!
Pięknie pani wygląda ❤ Niezwykły film pełen dojrzałości i mądrości ❤
Sylwia, nie ma zmarnowanego czasu, z punktu umysłu może tak ale wszystko w życiu dzieje się po coś i nie nigdy nie dzieje się z przypadku. Wszystko co nas spotyka wydarzenia, sytuacje, ludzie to wszystko jest po coś nie jest żadnym przypadkiem - to są lekcje by rozwijać nasza dusze. Dlatego z przestrzeni serca i duszy - to co się dzieje w naszym życiu dzieje się z konkretnych powodów i wtedy kiedy ma się zadziać. Uwierz wiem o czym pisze a ciężkie doświadczenia tylko przyspieszają rozwój duszy i zaczynasz z czasem widzieć więcej szerzej jesteś i stajesz się inną osobą - tak jak teraz, zobacz jak bardzo teraz się zmieniłaś w pozytywnym znaczeniu oczywiście jak bardzo zmieniło się Twoje myślenie postrzeganie życia etc.. Niestety często właśnie te ciężkie doświadczenia sytuacje czy wstrząsy one nas zmieniają w życiu. Przeszłam pewien wstrząs i inne rzeczy i wiesz co? Teraz kiedy wszystko mi sie ułożyło jak wszystkie puzzle jak mnie zmieniło wzmocniło jak inaczej patrzę na życie i świat - jestem wdzięczna i ufam - że tak musiało być tylko rozum nie rozumie tego ale serce i dusza wiedzą bo to co najlepsze często jest dopiero przed nami❤ I jeszcze będzie pięknie i jeszcze będzie słońce i Ty szczęśliwa jak nigdy dotąd ❤ dużo miłości i światełka piękna duszo Ci życzę bo już jesteś bardzo świadoma ❤ i o te lekcje bardziej pogatsza 🫶🏻💫
Ja również miałam poprzedni rok fatalny, obecny również nie jest super, w poprzednim zachorowałam, straciłam swoją firmę, zachorował także mój ojciec, ciocia od nowego roku jest w śpiączce, niedługo mają ją wybudzać. Okropnie jest, walczę o zdrowie, idę na badanie. Podejrzewają lekarze boleriozę ale muszę sobie z tym jakoś poradzić. Tobie również życzę powodzenia. Ale mam dla kogo walczyć o zdrowie dla siebie przede wszystkim i mojej rodziny. Tak więc to robię. Któryś będzie fajny w końcu. Ja dopiero w grudniu pójdę po swoją wymarzoną pracę bo teraz ważne jest moje zdrowie. Obciążył mnie toksyczny związek i dlatego organizm był słabszy jak pan parazytolog mówi, dlatego wirus jest obecnie silniejszy ale się nie poddaję bo poddać nie mogę. Ślicznie wyglądasz i dobrze mówisz. Tak jest w życiu, niewiele osób z nami pozostanie do końca, ja zawsze mówię sami się rodzimy i sami umieramy takie są koleje naszego życia na Ziemi.
@ewelinaubian9609 Utulam Cię i życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i nie poddawaj się🤗 Z boleriozy możesz wyjść i napewno wyjdziesz. Krętki boleri to pasożyt i poradzisz sobie z nim, możesz napisać do Herbal Story/ Zioła Są Wśród Nas, pomogli już wyjść z boleriozy wielu osobom🤗
@@ewaczuprynska9214 a dziękuję również
@@ewaczuprynska9214 zresztą was wszystkich również utulam.
Zycze ci Sylwia duzo zdrowka i milosci oraz abys sie nie obwiniala.Zycie jest Rozne.Powodzenia kiedys bedzie lepiej.
Jestes najdzielniejszą osobą jaką znam! Moim autortetem,
Zgadzam się że ważne jest jakimi osobami się otaczamy.
Dzięki za szczerość, której ze świeczką szukać! 💖💖💖💖💖👍👍👍
Hej, ostatnie pytanie było ode mnie. W żadnym wypadku nie chciałam sprawić ci przykrości. Zadałam to pytanie ponieważ, kiedy zmarła moja babcia przez długi czas nie mogłam sobie wybaczyć tego, że w ostatnim tygodniu jej życia nie odwiedzałam jej w szpitalu. Chyba nie byłam w stanie patrzeć na nią wtedy kiedy czuła się bardzo złe a przy wszystkich udawała ,że jest dobrze. Minęło sporo czasu odkąd poczucie winy ze mnie zeszło ale też nie do końca. Być może nie wybaczę sobie nigdy. Przytulam cię na odległość ❤️🩹
Mialam tak samo ale pewnej nocy przysnila mi sie babcia i rozmawialysmy. Wytlumaczylam jej wszystko, moglam ja zobaczyc poczuc, rano obudzilam sie szczęśliwa i od tamtej pory odczuwam spokoj.
Twój tata jest teraz na najpiękniejszych wczasach🙏
Siedzę i płaczę… nie mogę i nawet nie chcę wyobrazić sobie chwili, w której zabraknie jednego z moich rodziców😢 strasznie Ci współczuje…
Trzymaj się kochana, miło się Ciebie słucha- dzięki Tobie wiem, że będzie dobrze!❤️ Życzę Ci wszystkiego najlepszego!
Kiedy mówiłaś o tych okropnych komentarzach ze strony ludzi jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że nie odnajduje się w obecnym świecie ludzi. Sama straciłam już jako dziecko bardzo bliska osobę i nie wyobrażam sobie słyszeć czy czytać takich rzeczy, kiedy ciebie rozrywa nawet tylko po słowach „on już nie wroci”. Są ludzie którzy przyczepia się do wszystkiego, będą szczegółowo oglądać każdy twój ruch i analizować, a mało jest takich, którzy faktycznie cieszą się razem z Tobą. Chociaż chyba na IG i tak więcej tego jadu tryska. Utulam Cię kochana i życzę Ci, aby ten rok i każdy kolejny był twoim najlepszym w życiu ❤️
Szokuje mnie ze jako zupelnie obca osoba mam praktycznie identyczne doswiadczenie zyciowe, oczywiscie nie identyczne ale wiekszosc wyglada podobnie. Uwazam ze osoby ktore przezyly wiecej maja wieksza wrazliwosc i intwligencję emocjonalną. To wazne i cenne w zyciu. U mnie po smierci mamy minely 3 lata, nie pogodzilam sie ale z czasem mniej to doskwiera i odzyskuje sie radosc z życia. Ściskam Cie mocno, ciesz się z życia❤Szkoda że nie ma okazji się poznac w realu 😊
Ale ludzie potrafią być dla siebie obrzydliwi (nawiązując do komentarzy i spekulacji o mamie i Michale). Przykre jest też to że wciąż dajemy sobie przyzwolenie do komentowania i osądzania osób publicznych, bo przecież są publiczne i rzekomo wiemy o nich wszystko.
Taka malutka a taka wielka i silna duchem.
Miley Cyrus Flowers- this song reminds me of you Sylvia. It's our anthem! 💫
Totalnie utożsamiam się ze słowami Sylwi. W tamtym roku również straciłam nagle tatę i to ja go znalazłam czego nigdy nie zapomnę i ten widok wciąż nawiedza mnie nocami. Miałam w tacie oparcie, a w mamie nie. Więc czułam się w pewnym stopniu jakbym straciła wszystko. Straciłam rodzica który mnie rozumiał i lubiłam z nim spędzać czas. Teraz już nic nie będzie takie samo. Fakt, że ktoś inny o tym mówi i ma tak podobne do mnie przemyślenia pociesza mnie bo wiem, że to co czuję jest całkiem normalnie i inni też przechodzą takie tragedie. 😓
Bardzo mi przykro 🥹🫶🏻
Jesteś silną i cudowną osobą! Trzymaj się i życzę Ci dużo dużo szczęścia i zdrowia dla ciebie oraz twojej całej rodzinki
Jesteśmy z Tobą od dłuższego czasu ☺życzymy wszystkiego dobrego 😉 PAMIĘTAJ bo burzy wychodzi zawsze słońce...Super że mówisz, pokazujesz te gorsze momenty..pozdrawiamy
Tez mi tata umarł w 2022, w maju. Bardzo niespodziewanie i dość młodo , przerabiam żałobę codziennie . Smierć taty wstrząsnęła mną jak nic nigdy, nigdy nie czułam takiego bólu. Kiedy dowiedziałam się o tym telefonicznie to padłam na podłogę i zaczęłam wyć z całych sił, jeden wielki rozdzierający krzyk. To pamietam. A potem cisza i osłupienie. Minęło 8 miesięcy, wyszłam z amoku, już do Niego nie dzwonię na telefon, nie słucham po 100 razy nagrania automatycznej sekretarki ale kilka razy w tygodniu zdarzy mi się wybuchnąć płaczem. Tak bardzo Cię przytulam ❤ wiem jak to boli ❤Mam 30 lat i codziennie zadaje sobie pytanie, jak ja mam resztę życia przejść teraz bez niego? Jak rodzic umiera to pozostawia pustkę której się nie da nikim wypełnić. Faceta można mieć nowego, psa tez (może głupie porównanie) ale jak zastąpić Tatę, dzisiaj tego nie wiem. Ale ściskam mocno.
Ale wartościowy film, wow. Dokładnie to, co powinnam usłyszeć 🤍
Nigdy nie zostawiam komentarzy ale dziękuję Ci za ten film.
Ludzie krzywdzą własną krzywda choć powiem ci że ciężko jak krzywdzą, ostatnio z córeczką chciałam pojechać w góry i w biały dzień zmasakrowali mi we Wrocławiu auto przyklajajac naklejkę jeszcze że tacy jak ja nie powinni we Wrocławiu mieszkać a ja mam rejestrację z Białegostoku i nawet nie pochodzę stamtąd tylko byłam tam przez jakiś czas, więc kupiłam drugie auto i wyrwali mi katalizator z auta bo za to podobno gdy się sprzeda na złomie ktoś weźmie trochę kasy, później slyszalam że we Wrocławiu jest plaga i kradną auta tzn te części i mieszkania okradają. I nie rozumiem tego, nie żyje w luksusach, wynajmuje mieszkanie i sama z dzieckiem jestem ciężko pracując by nas utrzymać ale uczciwość jest dla mnie najważniejsza i czuję taka bezsilność i nie zrozumienie jak ludzie mogą robić takie rzeczy.
Pozdrawiam Cię cieplutko
Sylwio, rozumiem co przezywasz. Mnie pomaga przekonanie, ze oni na pewno nie chca, zebysmy tak bardzo po nich rozpaczali, ze to az bedzie sie kladlo cieniem na cale nasze zycie. Ten rok rzeczywiscie byl trudny, ale minal i czegos nas nauczyl, wiec stracony nie jest. Wszystkiego dobrego.♥️💞
Jestem juz duzo starsza pania, ale wciaz chetnie sie od Was ,mlode dziewczyny , ucze. Jestescie otwarte , zdecydowane, swiadome i odwazne, a przy tym umiecie wykorzystac mozliwosci, ktore macie. I tak trzymac. Podziwiam was
Nasza kochana Sylwia 🥰 dziekuje, ze jestes 🌺
Trzymaj się Sylwia ❤ jesteś cudowna!
Sylwusia jesteś cudowna osobą i się pod tym względem nie zmieniaj super film podziwiam Cie ❤wiem co czujesz bo rok wcześniej przeżyłam identyczna sytuacje i tragedie ale co nas nie zabije to nas wzmocni ❤
Pani Sylwio. Piszę Pani Sylwio bo chcę docenić Pani szczerość z którym traktuje Pani nas naszych widzów. Dziękuję za to co Pani dla nas robi.swoimi filmami. Pozdrawiam
Mega ważny film ❤ dziękujemy Ci ze dzielisz się z nami kochana trzymaj się trzeba byc dobrej mysli 💋
Twoja osoba i ten film ma taki cozy vibe,uwielbiam i utożsamiam się z wieloma rzeczami❤
Dziękuję, że jesteś ☺️
Od ponad pół roku naprawdę się z tobą Sylwia utożsamiam, tyle że mój tata zmarł w kwietniu przed Wielkanocą. Do tej pory nie jest łatwo ale postawiłam na nowy rok i że w nowym roku będzie świetnie się układać. Kto tego nie przeszedł nie potrafi zrozumieć.
Bardzo się wzruszyłam, kochana, życzę Ci dużo szczęścia i radości z całego serca ❤️
Trzymaj się będzie dobrze :)))
Oj Sylwia... wzruszyłaś mnie bardzo tą odpowiedzią na ostatnie pytanie... Dobrze , że wygadałaś się i wyrzuciłaś to z siebie. Może jakiś ciężar z serca Ci spadnie. Jestem na milion % pewna, że dla taty ważniejsze bylo to jaką ma rodzine i wsparcie , ktore na pewno czuł w środku ,a nie wakacje... Nie wyrzucaj sobie , że nie doszło do tych wakacji to życie i los tak zadecydowal niestety... Co do tych komentarzy , domyslalm sie ze musialo to bolec , ale niestety glupota ludzka jest nieuleczalna, byla zawsze wsrod ludzi i bedzie. Karma is a bi*** . Ci ludzie nigdy nie beda szczesliwi jak zadaja bol innym.
Po kazdej burzy wychodzi slonce kochana i szczescie wroci do Ciebie. Zobaczysz. Jestes dla mnie TOP - piękna , mądra , szczera, przedsiębiorcza, empatyczna - po prostu dobry czlowiek o złotym sercu.
Pisze pod pseudonimem ale jestem z moim chłopakiem cztery lata nie mogę uwierzyć że cztery lata temu po moim byłym miałam próbę samobójcza czuje jakbym to nie była ja i w moim życiu wtedy był ktoś inny .Dwa lata temu straciłam moja przyjaciółke do dziś mi jej brakuje ale toksyczna była i zerwała znajomość bo mój tata był chory. W tym roku planuje walczyć z nerwica natręctw i nie robić jej poleceń oraz cieszyć się związkiem i nie martwić o przyszłość Sylwia dziękuję że jesteś i poprawiasz mi życie swoimi filmikami wszystko się ułoży zawsze będę cię oglądać
Akceptacja czegos nie jest równoznaczna że zgodą. Polecam kanał wspaniałej Izy z masteryourlife. Buziaki i świetne video! :)
Jesteś mega silna. Trzymam kciuki zeby wszystko było dobrze
Ale przyjemnie się Ciebie słucha,masz taki ciepły,spokojny głos. Wydajesz się bardzo wrażliwą osobą taką dobrą duszą :) podoba mi się z jaką miłością mówisz o swojej babci , ja także mam dobry kontakt z moją i uwielbiam ją odwiedzać, cieszę się każdą chwilą razem w tym roku skonczy
94 lata :) Życzę Ci wszystkiego dobrego. Pozdrawiam :)
Jesteś piękną i mądrą kobietą ❤
Sylwio, ja też straciłam Tatę. Lata mijały, a ja dopiero od niedawna,, pozwoliłam mu odejść ''. Dla każdego ten proces pogodzenia się z zaistniałą sytuacją będzie inny, ale dasz sobie radę. Jesteś silną i dzielną kobietą. Wysyłam dużo ciepła.❤️
Przytulam💛💛💛 Uwielbiam Twoją szczerość i naturalność💛
Świetny, szczery film 🥺 a ja nie mogłam oderwać wzroku od Bogdana, za każdym razem gdy ruszał uszkami albo się rozciągał to ja piszczałam, no taki słodziak 🥰
Bobo to przystojniak, wiedział gdzie się położyć, on czeka tylko na takie komentarze 😂😏
Nie lubię jak ktoś mi mówi 'będzie dobrze" albo 'wszystko się jakoś ułoży", bo nikt nie wie jak będzie, więc tak nie napiszę. Napiszę, że jesteś silna i mam nadzieję, że zawsze taka będziesz i zapewne są dni kiedy o sobie tak nie myślisz, ale to są tylko dni.. całościowo jesteś silna i wierzę, że to wiesz :) Twoja sytuacja przypomina mi moją, więc patrząc na Ciebie, widzę siebie jakiś czas temu. Mam nadzieję, że znajdziesz kogoś kto będzie Ciebie warty i przy kim zaznasz szczęście..i poczujesz, że kurcze warto było przejść przez tą drogę żeby stać się tym kim się stajesz i staniesz:) trzymam kciuki Sylwia:)
Ja tylko chciałam zauważyć jak słodko śpi Bogdan ❤️
Doznałam czegoś podobnego. Najpierw rozwód rodziców, wyprowadzka z ukochanego domu do mieszkania w bloku, w tym samym czasie chłopak ze mną zerwał, był to toksyczny związek, więc bardzo mnie dotknęło i miałam stany depresyjne, uciekałam przez to w imprezy zakrapiane alkoholem co tydzień, wtedy jedynie czułam, że żyje. Tak czy inaczej, było ciężko, nie mogłam pogodzić się ze sprzedażą dawnego domu i z zerwaniem. Po roku mój tata zmarł nagle, to dołożyło mi jeszcze bardziej. Po dwóch latach od tych wszystkich złych wydarzeń, które jeszcze jako tako przetrwałam bez ataków paniki i bez lęku, teraz zaczęły mi one doskwierać. Myśle, że im dłużej próbujemy uciec od problemu i tłumić te złe emocje, tym bardziej to się później objawia w naszej psychice :(
Moja droga głowa do góry,idziesz w dobrą stronę,zbierasz doświadczenia i te dobre i te złe -to cię kształtuje,teraz będzie tylko lepiej.Pozdrawiam☺️