Moim zdaniem producenci sami sobię strzelili w kolano podczas boomu na krypto ceny były złodziejsko zaporowe i powiem szczerze moje serce się raduję jak słyszę o tych spadkach. Tak jestem mściwy w pewnych sytuacjach nie lubię złodziejstwa i robienia z ludzi baranów :).
Masz rację, też tak uważam, jak górnicy kupowali na potęgę, to innych ( graczy) mieli w głębokim poważaniu...teraz niech ponoszą konsekwencje tych decyzji
Podnieśli ceny w kosmos (szczególnie karty graficzne i płyty główne), to konsument zaczął rezygnować z produktów. Teraz jest jojczenie i... podnoszenie marż (np. Intel). XD Powodzenia z taką polityka przy towarach nie pierwszej potrzeby, ja wysiadam.
Inna sprawa to gry, te są robione pod sprzęt, który posiadają gracze. Ci nie zmieniają kart, bo sprzęt drogi. Okazuje się, że sprzęt wystarcza, więc nie ma ciśnienia do upgradu i koło się zamyka. Wniosek, potrzebujemy dużo tańszych kart graficznych inaczej kryzys gamingu w pc się tylko pogłębi. Ba, wręcz studia mogą rezygnować z wydawania portów na PC (kiedyś był przecież taki czas). Chytry traci dwa razy.
@@sqanns5787 Z perspektywy gracza nie widzę w tym nic złego, że jednak nawet najnowsze produkcje można ze spokojem odpalić na 2-3 letnim sprzęcie. Z drugiej jednak strony to trochę stopuje rozwój całej branży, jak napisałeś, koło się zamyka. Druga sprawa to producenci którzy sobie zaostrzyli ząbki na duży zysk przy kopaczach krypto i pewnie myśleli że tak będzie już zawsze, a teraz żeby wszystko miało ręce i nogi musieliby obciąć ceny mocno żeby rynek pchnąć do przodu, a tego zrobić nie chcą zrobić bo $$$, więc drugie kółko się zamyka :) Mam wrażenie, że szybko z tej sytuacji nie wybrniemy :D Względnie fajnym rozwiązaniem byłoby, gdyby producenci zostawili co już mają, a w przypadku nowych generacji mocno skupili się na budżetowych kartach dających sensowną wydajność (ergo nie shit like 1630 :D), żeby dotrzeć do mas, zachęcić ich do upgradu i znowu rozpędzić rynek :)
Myślę że szczególnie ceny przyzwoitych kart graficznych odtrącają. Przynajmniej ja mam takie odczucia. Więc efekt jest taki że korzystam ze smartfona, starego lapka oraz mam peceta z 2012r. na 2500k :)
Karty graficzne dalej są sprzedawane u nas w polsce za 150% ceny msrp wiec nic dziwnego że nikt tego nie kupuje pewnie wielu graczy liczy na to że kolejne serie kart przez poprawiającą się sytuacje będą podobne cenowo mimo większej mocy lub nawet tańsze dlatego czekają
@@darkos4010 A to kwestia słabego złotego i sporych opłat za logistykę żeby sprzęt do PL sprowadzić... Ja jak kupowałem GPU/Laptopa w zeszłym roku sprawdzałem ceny w Polsce... Nawet po ówczesnym przeliczniku do euro (na co dzień mieszkam w Holandii) ceny tutaj miałem o 10% niższe uwzględniając przeliczenie...
2021r: Podniesiemy ceny kart i procesorów. To nam przyniesie ogromne zyski! 2030r: Z powodu całkowitego spadku sprzedaży jesteśmy zmuszeni zamknąć nasze zakłady produkujące karty i procki. Niestety nie wiemy gdzie zrobiliśmy błąd. A tak serio. Producenci zapominają o jednej bardzo ważnej kwestii "Małą łyżeczką będziesz jadł stale, a dużą zjesz tylko raz i zaraz będziesz głodny". Fakt. Górnicy bardzo mieszają na rynku PC-tów, ale myśląc tylko o jednych, zapominamy o drugich. A to właśnie Ci drudzy (czyli gracze) są tą "małą łyżeczką "
Do tej pory rynek krypto zachowywał pewną cykliczność, a dalej można nazwać go rynkiem raczkującym. Obecnie jaki % populacji zajmuje się krypto czy co dopiero kopaniem? Można optymistycznie przyjąć, że 20%. Co by było, kiedy 50% ludzi interesowało by się kopaniem krypto? Przecież wtedy kart w sklepach zabrakło by na kolejne 5 lat. Producenci kart według mnie co raz bardziej zaczynają to dostrzegać, że granie raczej powoli zaczyna przymierać (przynajmniej w takiej wersji jaką znaliśmy do tej pory), a zainteresowanie zyskują inne rynki gdzie przeciętny górnik ma do wydania zdecydowanie więcej niż gracz.
Masz dobry mind-set na ten temat, gratulacje ;) Nachapali się górnikami, a teraz mają gówno. Rzekome braki magazynowe były, a teraz nagle, no całkowicie przypadkowo, z nikąd mamy pełne magazyny. A zresztą, ja tu nie jestem szczurem, by kupować co nowsze tylko dlatego, bo jacyś YTberzy to recenzują.
@@bacek798 Nie sądzę, aby 1% populacji kopał krypto. Jednak trzeba coś tam wiedzieć, zainteresować się tematem, często zainwestować, i... chcieć. Jednak jeszcze większym błędem jest zakładanie, że więcej ludzi będzie kopało. Kopanie jest jedynie elementem bezpieczeństwa dla blockchain. W miarę wzrostu kapitału, to zabezpieczenie staje się zbędne - nie ma możliwości, aby ktoś zgromadził większość środków, więc PoS (i jego odmiany) staje się lepszą alternatywą.
Ostatniego PC'ta składałem w 2016r z i5 6500 8gb ramu i RX470 4g od MSI. Od tamtej pory zmieniłem tylko procesor, płytę i ram na i5 10400f i B560M. Ale to trafiła mi się mega okazja, gdzie po sprzedaniu starych części dołożyłem tylko niecałe 300zł więc było warto. Po za tym kupiłem Series X na premierę i pół roku temu dokupiłem PS5, a PC służy mi tylko do neta, grania w Gothic'a czy inne gry z ery PS3/X360 i starsze. Obecnie totalnie nie ciągnie mnie do grania na PC choć większość swojego życia spędziłem przy nim, ale ceny kart graficznych, które mnie by interesowały są w takich cenach, że wolę kupić dwie konsole i przy okazji mieć gry na własność. Bo umówmy się taki szmelc jak RTX 3050 czy RX 6500 to mogą sobie wsadzić głęboko w d... Kupowanie RTX 3060 to ... no mega spoko karta ale jednak półkę niżej niż bym chciał. Do tego dochodzi irracjonalny wzrost TDP. Nowe karty wyznaczają jakiś absurd w tym aspekcie bo za chwilę dojedziemy do momentu, w którym zasilacz 1000w będzie za mały do pojedynczej karty graficznej. Kiedyś 800-1000w używało się do SLI 980Ti. Zamiast iść z technologia do przodu i zmniejszać pobór mocy to oni idą w drugą stronę. Niby parę % mocy wzrostu i cyk 200% wzrostu TDP :D
Odcinek jak zwykle ciekawy, ale to co mnie urzekło najbardziej to twoje zapasy "chrustu" na drugim planie. Bardzo klimatyczny akcent do rozmów o kryzysie :). Btw zabrakło mi też trochę twardego stwierdzenia że przyrost wydajności względem ceny w ciągu ostatnich 4 lat jest delikatnie mówiąc mało zadawalający. Pozdrawiam
No ja kupowałem gaz za 10k, dwa lata temu 3k. Już 6k stracone. Teraz mało kto myśli o zmianie sprzętu. Jeszcze jak ktoś ma kredyt na mieszkanie to rata X2, więc pewnie z 12k na rok...
No nie do końca. 2080ti przed premierą rtx 3xxx kosztowała dobre 5k, 3070 weszła w rynek za cenę 2,5k. Zbliżona wydajność a cena 2x mniejsza względem 2080ti (nie licząc pózniejszego kryzysu cen kart). Bardziej chodzi o przestój graficzny w grach. Sam siedzę na 3070 i nie mam najmniejszego powodu żeby przesiąść się na cokolwiek mocniejszego bo i tak wszystkie gierki AAA mogę spokojnie ogrywać w 70-100 fpsach
@@puff2998 To ja wolę ten przestój w grach tylko żeby było ich więcej. Co z tego, że jest postęp jak czas wydania gry wydłuża się 10x. To bez sensu. Ja chciałbym zaawansowane merytorycznie/gameplayowo gry, a grafika mi totalnie zwisa. Bo gra to gra nie musi wyglądać jak rzeczywistość. Zresztą chyba już dochodzimy do tego momentu, że nie grafika zarabia w grach.
@ TechLipton Prosiłeś o opinię. Ludzie, którzy musieli zaktualizować sprzęt ze względu na pracę zdalną, już to zrobili i nie będą kupować nowego tylko dlatego "że jest nowy". Przez kłopot z podzespołami ruszył cały segment aktualizacji: "co jeszcze można wycisnąć z aktualnego trupa". Mój przykład: -skrzynka GA-990FX-Gaming + FX-9590: przerobiony na NAS...; -lapcio ponad 6-ścioletni na integrze 4 rdzenie: RAM ma max (16GB) + wymiana HDD na SSD i dostał skrzydeł - tzn do zdalnej i filmów 1080p starczy. Kilku moich znajomych też się przekonało, że wystarczy niewielka (finansowo) korekta aktualnego sprzętu i "jedziemy dalej". Podsumowując: pandemia + histeria z krypto nauczyła, ze przy odrobinie pomysłu, można pojechać jeszcze trochę na tym co jest. I jeśli nie będzie noża na gardle, to o wydawaniu gotówki na nowy sprzęt mowy nie ma.
Brat mi mówił że spokojnie PC składać się powinno na minimum 6 lat. Więc jak kupiło się i nie ma sie wymagań ekstremalnych to na spokojnie można te 6 lat i wiecej przeczekać na coś lepszego. Nie trzeba wydawać na nowości co roku w .... kasy. Mega filmy. Podziękował. Lipton
No i poprieram, ja zmiany dokonałem w tym roku przesiadłem się z i5 4690K (niekrecony bo płyta B85) i GTX960 2G na i5 12600k i 3060 ti. 7 lat różnicy a nadal na starym kompie mogłem pograć w gry które mnie interesowały (np AC odysey czy valhalla) na przyzwoitych ustawieniach nie najniższych w stabilnych 30 klatkach. Do wymiany przekonał mnie tylko cyberpunk bo to jakby nie patrzeć po części strzelanka więc FPS potrzebne było.
Najlepiej to poczekać ze składaniem pc do premiery nowych konsol i złożyć taki, żeby przewyższał je specyfikacją, wtedy to nawet nie na 6 lat, a na 8-9 wystarcza (o ile się nie zepsuje w międzyczsie)
Twoj braciak dobrze prawi , Ja tutaj z kompem za 4100 z i5-8400 i GTX 1060 6GB wszystko na spokojnie mogę grać komp kupiony pare ładnych lat temu jeśli nowe gry chodzą to po co kopować nowego? xD
Dużo zależy w jakie gry zamierza się grać. Niektórzy ludzie jakoś nie specjalnie interesują się nowymi tytułami, tylko grają w mniej wymagające gry typowo online, ewen jakieś Survivale typu Rust, a kupują rtx 3080 zupełnie niewiadomo po co.
6:20... mój boże ale to jest prawdziwe... juz od dłuższego czasu nie pamiętam by wychodziła gra, która by mnie zainteresowała tak jak stare call of duty/gta V czy wiedzmin 3
@@andrzejandrzejski229 osobiście aż tak mnie do tego nie ciągnie... ja czekam na takie totalne "BOOM" w stylu Wieśka 4/Gta VI... w te gry mógłbym grać godzinami bez znudzenia
Ja w sumie też nie pamiętam, ale ja jestem innym typem gracza. Mnie nie przyciągnie żaden Assassins', a z Wiedźminem dałem sobie spokój po ograniu pierwszego rozdziału dwójki, więc trójki nawet nie ruszyłem pomimo hype i tego że na upartego mogę nawet od ojca z goga wziąć. Ciężko się ekscytować grami, gdzie wielka ich część sprzedawana jest jak pełnoprawny produkt, choć jeszcze są wieki łatania do ogarnięcia. Tymczasem kupuję Risk of rain 2 jeszcze w 2019 roku, early access. Gra istotnie kontent dopiero dostanie, ale to co jest, jest technicznie niemal na błysk wypolerowane. To trochę mówi o tym gdzie lokować kapitał jeśli o gry chodzi
Nvidia informuje o 50% spadku sprzedaży kart, których przez blisko rok nie było na półkach sklepowych lub ich ceny były zawyżone 2-3 razy??? Ciekawe co może być powodem? xD Zazwyczaj jak się czegoś nie sprzedaje to sprzedaż tego spada, ale dla NVidii to zaskoczenie! xDDD
To, że „kart nie było na półkach” jest powiązane właśnie z faktem, że był na nie bardzo duży popyt, były bardzo prędko wykupywane. Ale fakt, ceny to akurat na pewno dość istotny powód takiego obrotu spraw.
@@kaktus4509 To że nie było kart na półkach jest spowodowane brakiem półprzewodników i przestojem produkcji spowodowanym pandemią. Poczytaj o TSMC i Samsungu. To dwóch największych dostawców na świecie, u których zaopatruje się między innymi NVIDIA, ale tak naprawdę prawie każdy producent elektroniki, nawet Intel i AMD czy Apple. Intel obecnie dąży do uniezależnienia, ale to potrwa. Karty sprzedawały się jak zawsze, choć faktycznie zapotrzebowanie było odrobinę wyższe niż zwykle, ale to nie było bezpośrednim powodem braku kart. Oczywiście po drodze wyszła afera z przetrzymywaniem półprzewodników w magazynach, aby sprzedać drożej, ale w tej kwestii TSMC spisało się świetnie i takich kontrahentów zepchnęło na szary koniec kolejki (tak, obecnie ciągle są kolejki na półprzewodniki). Skutkiem tego był brak możliwości produkcji, który dodatkowo pogłębiał fakt, że zasoby magazynowe pamięci także zostały wyprzedane. Tu także zaczęły się tworzyć przestoje z dostawami. Ostatecznie kart produkowano znacznie mniej, niż wymagał tego popyt i stąd tak niska sprzedaż. Tak że na przyszłość warto zorientować się w temacie, jeśli już się chce kogoś poprawiać, a komentarz był napisany pół żartem ;)
@@Queskel a dla mnie ten pseudo brak półprzewodników itp to właśnie było wytłumaczenie na wysokie ceny. Jakoś w Niemczech nie miałem problemu z kupnem karty gdzie w Polsce sklepy,które "zwiedzałem", "mówiły" a to za miesiąc a to za dwa czy trzy. Kartę zamówiłem miałem po trzech dniach. Także...jak dla mnie to tylko gra pozorów była by utrzymać wysokie ceny. Ale to moje zdanie.
Smutny? Raczej jeden z milszych materiałów od 2 lat. Obecna sytuacja pokazuje że w końcu pękła bańka na rynku komponentów PC i pojawia się realna szansa na stabilizację. Zobaczymy teraz jaki wnioski wyciągną producenci przy najbliższych premierach.
@@ragnar1987 wszyscy myślicie odwrotnie. To pieniądz jest niszczony. AMD i Nvidia były po prostu w takiej pozycji, aby uciec do przodu. Teraz dołączają inni - energetyka, żarcie za tym usługi itd. Kryptowaluty zareagowały na nieszczenie pieniądza jako pierwsze, ponieważ po to zostały stworzone, aby dać ludziom możliwość ucieczki przed resetem walutowym. Ceny sprzetu juz nie spadną, ale z czasem pensje podgonią część strat waluty
Miałem sobie w tym roku poskładać desktopa po sześciu latach siedzenia na gejmingowym lapku, ale ten cyrk na rynku PC skutecznie zniechęcił mnie do jakichkolwiek zmian i ponownie polubiłem się z tym lapkiem, doceniłem fakt, że mimo tylu lat na karku dzielnie najnowsze tytuły AAA odpala w 1080p, fakt faktem na najniższych ustawieniach i nie zawsze osiągając 60FPS, ale działa, także prawdopodobnie jeszcze trochę minie zanim rynek się ogarnie i zdecyduję się jednak ten desktop poskładać, chyba że dostanę zastrzyk nadmiarowej gotówki nagle, to wtedy też może rozważę.
Niestety ale nie dzieje się już nic. Szczerze to odkąd apple przeszło na własne procesory zmieniłem zdanie o tej marce. Od lat PC to ta sama ograniczona budowa i nowe DDR5. Brak faktycznych nowości technologicznych, poza RT i ciągła pogoń za cyferkami mnie znudziła, w tym tez od strony softwarowej. Windows od dłuższego czasu zaczął być po prostu dla mnie odrzucający. Nowe gry nie zachęcają mnie w ogóle. Odkąd przestałem grać w WoWa nic mnie już nie trzymało przy PC. Do nauki (i mam nadzieje ze do pracy tez) kupiłem używanego Macbooka i wreszcie nie czuje że od 10 lat stoję w miejscu i że coś się zmieniło przez te 10 lat.
@@r4nd0mGuy239 Masz rację, same cyfry. Samo ddr5, które jest śmieszne, mogłoby dalej być ddr4 tyle, że z lepszym taktowaniem. Śmieszniejszy jest fakt, że CL w ddr5 jest tragiczny i nie wiem w ogóle, kto to kupuje? Ludzie co muszą mieć to co najnowsze, mimo, że jest gorsze?
tydzień temu kupiłem sobie Ps5 ,asz zapomniałem jak przyjemnie się gra na konsoli na dużym telewizorze, tylko odpalasz i grasz ,i nie martwisz się niczym , pozdrawiam
Witaj Piotruś. Bardzo ciekawe i słuszne wnioski. Dodał bym jeszcze jeden powód kryzysu sprzedaży skąd inąd chyba naj ważniejszy. Przesycenie rynku czyli przez ostatnie 2-3 lata prawie każdy zmienił zmodernizował kompa czasy Pandemi to w pewien sposób wymusiły. Wieć stąd tak bardzo zmniejszony popyt.
Inflacja rośnie, ale ludzie wcale nie mają więcej pieniędzy do wydania. W związku z tym faktem rezygnują z zakupu towarów, które nie są koniecznością/towarami pierwszej potrzeby.
Uważam, że producenci sprzętu sami się doigrali pompowaniem cen. Desktop obecnie przez wielu jest uważany za sprzęt premium do którego trzeba dokupić mnóstwo dodatkowego sprzętu, biurko, monitory, głośniki itd. A cała Nvidia powinna się smażyć w piekle za to, że mieli w tyłku przez porządnych kilka lat graczy, jednocześnie uzależniając się od rynku bitcoina.
Krypto się wysypało, więc popyt na gpu spadł, przez ostatnie 2 lata były rekordowe jeśli chodzi o sprzedaż zestawów jak i komponentów. A teraz zaczyna się recesja więc ludzie to co kupili rok lub 2 lata temu, wystarczy na jakiś czas. A że wszystko inne kosztuje coraz więcej to ludzie nie mają zamiaru wymienić sprzętu który jest nadal dobry.
Bo po co zmieniać coś co świetnie działa? Po co mam zmieniać. Na Phenomie II X6 pracowałem z 8 lat to na R9- 3900x który mam od 2 lat jeszcze popracuję z 5 🤪
Świetny materiał i również w zgodzie z moimi obserwacjami. Posiadam 10 letni już laptop Dell Lattitude e6420 z procesorem core i5 2450M czyli w swoim czasie średniowyższa półka biznesowa. Sprzęt ten zawsze służył mi do raczej prostych zadań w MS office przeglądania Internetu, facebooka i oglądania transmisji na żywo- do gier miałem konsolę, a do pracy zawodowej- służbowy sprzęt. Jednak ze względu na coraz większy apetyt przeglądarek na ram i coraz gorszej pracy HDD laptop pomału stawał się nieużywalny. Rozważałem wyrzucenie go i zastąpienie nowym jednak ze względu na niepewną sytuację w pracy (pandemia) trochę odstraszyły mnie ceny. Było mi też trochę szkoda, bo laptop jest bardzo solidnie wykonany w dobrym stanie fizycznym i wygodny w użyciu. Postanowiłem więc "ożywić" sprzęt wychodząc z założenia że będzie to ciekawy i raczej niedrogi eksperyment. Poświęciłem trochę czasu na poczytanie co działa i co nie z moim modelem- i kupiłem 128 GB SSD CX400, najlepszy jaki zadziała DDR 3 8gb i nową baterię. Całość zamknęła się w niewiele ponad 400 zł. Po modernizacji Laptop w swoich zadaniach sprawuje się perfekcyjnie. Praca z SSD jest bardzo cichutka, 8gb nowej pamięci pozwala spokojnie przeglądać internet na wielu kartach w tle puszczając np muzykę czy podcast, otwierając różne programy Office oraz mieć załączonego klienta poczty z zalogowanymi kilkoma kontami i włączonymi powiadomieniami. Bateria wytrzymuje spokojnie kilka 3-5 godzin w zależności od intensywności użytkowania. Przestałem zupełnie myśleć o nowym laptopie! I myślę, że wielu użytkowników PC doszło do podobnych wniosków w sprawie swoich maszyn... Np Po co nowy procesor skoro z nowymi grami nadal mam 60 klatek? Albo nowa karta? Itd itp.
Większość osób Gra w FHD z prostych przyczyn. 1. Większość Laptopów do gier ma FHD 2. Większość monitorów które stoją na naszych biurkach to 24" a w takich ekranach standardem jest FHD
A wczytując się w komentarze pececiarzy w wielu miejscach to nagle idzie odnieść wrażenie, że zdecydowana większość rżnie w 4k i ma co najmniej RTX 3080.
@@przemysawjurczyk3978 bo w komentarzach ludzie chcą się pochwalić. Aż mi się przykro robi jak widzę kolesia, który się śmieje z ludzi, którzy mają coś starszego niż rtxy
@@stark_2991 Raczej zwykłe pier*lenie dla pierd*lenia. A najbardziej lubią się odpalać w tematach związanych z konsolami. Gadać zawsze sobie mogą, Ty raczej nie zweryfikujesz tego co mają.
Hmm... Ciekawe... Miliony kart wykupione przez górników aż brakło dla zwykłych kowalskich a Nvidia mówi o takich spadkach sprzedaży ? Pominę fakt niebotycznych cen tych ochłapów i resztek które trafiały na półki swego czasu, ale to już nie wina Nvidii... Pewnie się przyzwyczaili do kieszeni pełnych kasy w zeszłym roku że teraz powrót do nazwijmy to normalnych, przyziemnych, ilości (porównywalnych do tych sprzed 2-3 lat) sprzedawanych kart jest określane jako katastrofa na rynku i brak popytu...
Szybka lekcja. Kwartał składa się z 3 miesięcy. Mamy 4 kwartały w roku (tak rok ma 12 miesięcy). Ze względu na atak zbrojny na Ukrainie kryptowaluty straciły znacząco na wartości. Nie opłaca się kupować tak drogiego sprzętu przy tak niskiej cenie kryptowalut (Tak kopanie kryptowalut to inwestycja, przeliczasz cenę sprzętu, dodajesz cenę prądu i patrzysz czy ci się opłaca) Skoro się nie opłaca to nie kupują. Skoro główny odbiorca kart ich nie kupuje to mają spadek w 3 kwartale roku
@@nnormania W filmie wyraźnie jest stwierdzone że Nvidia mówi o spadkach sprzedaży na poziomie 50% względem OSTATNICH LAT a nie miesięcy, kwartałów czy samego roku 2022 więc raczej zamiast mnie pouczać radzę słuchać z uwagą co się mówi w materiale. A mój komentarz właśnie odnosił się właśnie do tej statystyki... A co sie tyczy górników i krypto... Ja jako gracz z chęcią zobaczyłbym jak każdy górnik pada na gębę i kończy swoją krypto przygodę ze stratami... Skoro nie liczyli się z nikim w czasach swojej passy i wykupywali karty hurtowo przez co po pierwsze praktycznie nie były dostępne, a po drugie, sztucznie przez swoje zachowanie podbijali ceny kart, to niemają co liczyć na współczucie w czasach kryzysów i sobie mogą teraz z tych kart zrobić podkładki pod bujający się stół a nie próbować odsprzedawać by straty nie były aż tak bolesne...
powiem szczerze , rozważałem przesiadkę na nową grafikę z RX 480 8GB ale przy obecnych cenach raczej nie jest to towar pierwszej potrzeby , jak mam wydać 2500 zł to wolę sobie te pieniądze zainwestować w motocykl czy narzędzia do garażu ...taka jest smutna rzeczywistość statystycznego polaka
Człowiek jest ograniczony procesem technologicznym. Już się z tranzystora za dużo nie da wycisnąć. Pamiętam czasy w latach 2000, że nowe sprzęty kupowało się dużo częściej i przynosiło to konkretne wzrosty wydajności typu 100%. Dziś , bez podniety. Hajs masakryczny a korzyści znikome.
Niedługo płyty główne będą kosztować po 2k to o czym my tu mówimy. Mam tylko nadzieje, że producenci przejadą się na tym windowaniu cen, bo to jest już normalnie chore. A do tego ceny monitorów 4k praktycznie się nie zmieniają. Żeby kupić dobry monitor 4k trzeba wydać ponad 3k PLN, gdzie do QHD wystarczy zaledwie połowa tej ceny. I tak właśnie rynek pc staje się tym "ELITARNYM", co jest moim zdaniem jedynie pretekstem do podwyższania cen.
Wzrost cen robi swoje. Typowa i5 w ciągu kilku generacji zdrożała z 700zł do 1100zł płyty główne to samo, a tańsze płyty w zasadzie nie istnieją bo to co jest to śmiech na sali. Karty graficzne to już całkiem śmiech na sali. Sztuczne blokowanie rynku itd.
Ja do tej pory śmigam na i7-4790k z RX 580 8GB oraz 16GB RAM i wszystkie gierki odpalam na przyzwoitym poziomie jakości graficznej. Myślę jeszcze nad wymianą MOBO żeby mieć slot M.2 i ewentualnie pobawić się w OC.
Ja nadal gram na kompie sprzed 10 lat i daje rade FX 8350 nadal rządzi 16Gb Ram i rx 6600 który wreszcie staniał do przyzwoitego poziomu i nadal cieszę się moim PC i czuję że jeszcze kilka dobrych lat wystarczy.
@@stark_2991 Wraz z RX 6600 na FX-8350 GPU load w wielu grach będzie miał na poziomie 50-60%. Dodatkowo mogą wystąpić (na szczęście nieduże) spadki Fps ze względu na PCIe 2.0,a RX 6600 ma 8 linii PCIe. Wiem po sobie,mam RTX 3070 włożonego do FX-8350 i tam GPU chodzi na pół gwizdka
@@stark_2991 też się spodziewałem, ale nie wiem dlaczego tylko w niektórych tytuach obciążenie procesora dochodzi mo do 80- 90% w większości jest jednak tak że karta śmiga na 80-90% a procesor max 30% nie wiem jak jest z tym bottleneckiem
Mój komp ma prawie 7 lat. i7 4770K i gtx1080 dają rade nawet w rozdziałce 2k. Ofc nadchodzi czas na wymianę całej jednostki więc czekam na premierę nowych procków i grafik. Budżet zawsze zakładałem 10k zł na całą skrzynkę, mam nadzieję, że i tym razem tyle wystarczy :)
Producenci hardwaru zjadają swój ogon. I dobrze im tak. 20-30 lat temu trzeba było wymieniać sprzęt bardzo szybko, bo ciągle nie spełniał wymagań sprzętowych. Teraz mozna używac laptop 10-12 letni do internetu i pracy biurowej i jest ok. Moje dziecko, od paru dni pełnoletnie ma komputer z prockiem i5 4440 i nie narzeka. Nawet nie chce przesiąść się na Ryzena 5 2600, który soi koło biurka. Można kupieć komputerek do internetu za 200zł. z procesorem 5 letnim. Pozdrawiam Liptona z Gdańska
Przy tych cenach to ja się nie dziwię. Kilka dni temu konfigurowałem dla znajomego stacjonarnego gotowca od asusa z serii strix. Dał za niego 5.5k a jak zobaczyłem co jest w środku to parsknąłem śmiechem...
Ja mam RTX3080. Przy tych cenach w planach mam zamiar używać go aż, gry będą odpalały się tylko na LOW. Myślę że kilka lat będzie mi dobrze służył a po tym czasie zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądać. Kiedyś tam.... możliwe że PC będzie służył mi tylko do neta a w końcu przełamię się i tak jaki kiedyś grałem na Pegasusie później wybiorę konsolę. PS Pegasusa cały czas posiadam :-)
To trzymaj kciuki aby Unreal Engine 5 nie wszedł szybko na rynek,bo ten silnik zabije każdą kartę póki co. Teraz się możesz śmiać ale jak wjadą tytuły na tym silniku to wtedy przypomnisz sobie mój komentarz.
Nie podoba mi się określenie "górnicy" odnośnie kopaczy kryptowalut Panie Lipton albowiem uwłacza prawdziwym górnikom. Wiem że to takie "intjeligjentne" niby określenie, ale proszę o odrobinę szacunku dla ludzi ryzykujących codziennie życie np 200 m pod ziemią wiadomo po co, szczegolnie że czasy ubogie nie tylko w sprzet komputerowy... Poza tym spoko odcinek jak zawsze :-)
Według mnie teraz najbardziej opłacalne jest kupowanie części używanych do PC. Nie opłaca się pakować w wysokie koszta jakie serwują nam teraz producenci.
Szczerz na własnym przykładzie: Obecna platforma: i5-3570k podkręcone na 4.4 GHz, 12 GB RAM, r9 - 280 3GB Jak gdzieś 1,5 rok temu ogrywałem Wieśka 3 to zadowoliło mnie 720p z detalami średnimi, tak by mieć stabilne około 40 fps. Więcej fps nie potrzebowałem, bo monitory mam 60 Hz. Jasne chciałoby się mieć ładniej ale to mi wystarczało :) Aktualnie czasem w grach brakuje mocy obliczeniowej i gdzieś tam planuję przesiadkę na mocniejszy zestaw ale raczej odkładam to, bo sprzęt jakoś daje radę, a ja nie jestem purystą w zakresie wymagań wizualnych. Nie mam po prostu silnej potrzeby gromadzenia budżetu na nowego PC. Sprzęt pewnie zmienię ale za 2-3 lata lub najpóźniej jak wyjdzie Wiesiek 4 :) Dla mnie kryzys popytu oznacza niższe ceny i ewentualnie wyhaczenie jakieś okazji, jeżeli będę miał akurat wolny hajs.
Znam kilka osób, które z powodu wysokich cen kart graficznych zrezygnowały z PC. Do pracy zakupili produkty Apple (jedna nawet dość ciekawe projekty robi na nowym iPadzie i do kompa już nie sięga), a do gier wybrały konsole. I sam nad takim ruchem się zastanawiałem, ale awaria komputera wymusiła szybką modernizację najważniejszych komponentów, więc na razie zostaję przy PC.
Producenci procesorów: *_"Sprzedaż procesorów do komputerów stacjonarnych spadła do najniższego poziomu od prawie trzech dekad! Co się dzieje?!_* Tymczasem koszty produkcji: 1/5 ceny ze sklepu Tymczasem sklepy: A wrzućmy marżę 500% do ceny hurtowej za sztuke
... Chciałbym dopowiedzieć, że AMD szykuje ceny od 2000 złoty za serię 7000 XDDDDDDDD NIE WIEM DLA KOGO! _[nie licząc 1% osób, którzy muszą mieć co najnowsze, nawet jakby się miało kurzyć i kupują bo ich stać na taką pasję]_
@@egg138 i w sumie styka . Nadal tłukę. R 5 2600 i nie widzę sensu wymiany. Moja ulubiona gra ultra 40 FPS , na drugim u syna jest R5 5600 rtx 3060 jest 80 FPS tylko po co?
Takie są teraz czasy, takie, że ludzie w internecie kłócą się jaki komputer jest lepszy i jakiego to oni nie mają. Chu w to, że nawet w połowie nieraz jego potencjału nie wykorzystują.
@@egg138 Słabo widzę inwestycję kilkuset milionów dolarów dla 1% społeczności. Chyba nie bardzo ktoś produkuje "dla reszty" :) Chytry traci dwa razy, jak to ktoś ujął w komentarzu. AMD robi z siebie drugie Xiaomi. Obydwa filary zaczynały od mega konkurencji cenowej dając 80% wydajności danego elementu, za 50% ceny u konkurenta. Ale dziś nagle robią z siebie "klasę premium" zaprzepaszczając w tym SWÓJ CEL czyli BYCIE KONKURENCJĄ. Stawiają te same ceny co NVIDIA czy INTEL, do których nie mają podjazdu. Xiaomi popełniło ten sam błąd. Kiedyś robili tanie i dobre telefony, dziś ceny mają jak Samsung, jak nie wyższe.. Tak to jest z małymi konkurentami, wchodzą na rynek żeby go podbić, ludzie wykorzystują ich niskie ceny, a potem te firmy zachłysnięte zyskiem swoje już zarobili to podbijają ceny x3.
Zmienia się powoli pokolenie, PC idzie w kierunku drogiego sprzętu dla wymagających i faktycznie powoli brakuje dla niego miejsca na rynku typowo konsumenckim . Masa ludzi zastępuje go laptopem, konsolą, tabletem, telefonem itd. Powoli pokolenie z myszki przechodzi bardziej na "dotyk" co widać po dzieciach i rodzicach dających prędzej telefon niż komputer z myszka do "zabawy". Z jednej strony to cieszy z drugiej smuci ale w sumie mamy tyle alternatyw że możemy spać spokojnie ;)
Odcinek ciekawy jak Zawsze są konkrety. Myślę, że cenna jest wygórowana totalnie. Przez Istniejące problemy Gospodarki, którą pogarsza Wojna, Teraz to się wszystko odbija. Karty Graficzne Dawno powinny złapać Niższe Cenny tym bardziej, że już w Planie są serie 40xx.. kurde nie chce się rozpisywać na każdy Temat. Ale Tak jak Przedstawiasz i Mówisz o tym coś powinni zmienić a nie Myśleć ze każdy ma Pieniądz to będziemy kupować niską wydajność jak jakość za taką kasę.
Podczas materiału brakowało mi poruszenia tematu poboru prądu. Sam przesiadłem się na laptopa miedzy innymi ze względu na drastycznie mniejszy pobór prądu, a co za tym idzie, niższą temperaturę w pomieszczeniu i koszta utrzymania. Mam też macbooka z M1 jako faktycznego laptopa i uważam że powinniśmy iść właśnie w tym kierunku. W większą moc, ale też mniejszy pobór prądu. Aktualnie, dla mnie, najlepszym producentem hardware jest właśnie Apple. Nie mówię tu o cenach, ale o podejściu.
Ceny prądu idą w górę, są jego niedobory za granicą. Bez prądu ciężko żyć, a te prądożerne karty tylko zniechęcają. Słabe gry tylko potwierdzają, że nie ma co zmieniać sprzętu.
Ja złożyłem swój pc w 3 kwartale 2019 przed pandemia z rtx 2080s I i7 9700k , gram w 1440p i nie widzę sensu zmiany go przez najbliższe 2 lata ponieważ wszystko śmiga na wysokich w srednio 100fps , a jak nie włączam dlss i jest jeszcze lepiej , praktycznie gry zaprzestały rozwoju w kontekście graficznym , więc to mocno hamuje rynek pc jak i koszta zakupy high endowoego komputera .
Kryzys był juz wcześniej. Problemy z dostepem do dysków HDD, wzrost cen tych dysków. Potem wzrost i niedostępność DRAM i to wszystko przed rokiem 2018.
Zapomniałeś o głównych powodach. Krzem był rosyjski do próbkowanie i grafik, a jest 7x droższy w tajwanie, po drugie gazy do produkcji krzemu były z Ukrainy, teraz są najtańsze w rosji, ale zachód bierze z Australii bardzo tani kraj jak usa. Teraz są sankcje na półprzewodniki z Chin, Rosja dorzuciła swoje i się okazuje że materiały są kiepskie i źle zrobione i rtx4090 się pala mimo że są drogie, jak dłużej będziemy wojować z Rosja to będzie wybór typu pc lub nowy samochód kupujemy.
Nie jest tak źle za parę miesięcy wychodzi seria RTX 4000 i ma by o 60% lepsza od poprzedniczki.Widać to miedzy innymi po tym ze już udaje się znaleźć ciekawe przeceny za karty . Przedwczoraj nabyłem Nowego RTX 3080 w wersji MSI Ventus 12 GB OC za jedyne 675 GBP[3700PLN].
No to jest po prostu smutne co się teraz dzieje i stwierdzenie kiedyś to było pasuje idealnie i wiem to nawet ja gdzie sprzętem komputerami i technologią interesuje się od 2 może 3 lat
Od 2016 roku siedzę na i5-6500 3,2GHz z 8GB ramu oraz 1050Ti xD (dałem za ten sprzęt 2500zł i to było dla mnie bardzo dużo pieniędzy). Dzisiaj stać mnie na sprzęt za dwa razy tyle ale jak patrzę na te ceny to mi się odechciewa. Chciałbym żeby na sprzęcie za 5000zł dało się grać w Cyberpunka w 60 klatkach na ultra grafice i monitorze 21:9 Full HD. Póki co pozostaje mi bujanie w obłokach ale przynajmniej jestem świadomy tego co się dzieje na rynku dzięki Twoim wlogom. Dzięki za to co robisz, pozdrawiam!
O widzę człowiek kultury. Nie tylko ja płaczę za takimi grami jak supreme commander(gigantyczny potencjał), nowymi DOBRYMI total war'ami, porządnymi fabularnymi strzelankami. Oby jeszcze kiedyś takie gatunki jak RTS odżyły. Strasznie mnie irytuje nacisk na gry w stylu "odpalasz, masz nawigację, idź do celu, gratulacje przeszedłeś gierkę". Jeszcze 8 lat temu gry wymagały podejścia, opracowania strategii, obmyślenie taktyki. Samo przejście gry dawało satysfakcję i pozostawiało z głodem, chęcią kontynuowania. Teraz jest to tylko kolejne osiągnięcie do gablotki, czuć brak pasji przy tworzeniu gier, czysta komercja.
Temat można znacznie bardziej uprościć. Przez ostatnie dwa lata ceny niektórych komponentów, głównie GPU, były horrendalnie wysokie, natomiast oficjalnie były tłumaczone słabą dostępnością tych podzespołów. Sytuacja była wyjątkowa i każdy rozumiejący mechanikę popytu/podaży był w stanie sobie te ceny zracjonalizować. Dziś nie ma problemów z dostępnością kart. Ba! Zalegają one na półkach magazynowych i nie wyprzedają się w oczekiwanym tempie, by zdążyć wyprzedać się przed nadchodzącą premierą nowej generacji. Jednak w tej sytuacji ceny tychże podzespołów dalej są trzymane na poziomie cen rekomendowanych na premierę, a przypomnijmy, że są to dwuletnie karty. Jak można nie oczekiwać kryzysu sprzedaży w takiej sytuacji? Wciąż mogę grać komfortowo nawet na GTX 1080, dlaczego miałbym teraz wydawać 3 lub 4 tysiące na zakup dwuletniego 3070 lub 3080? Ktoś tu powinien zejść na ziemię, rekordowe zyski były, ale może być teraz zupełnie odwrotnie.
Sam jakis czas temu stałem przed wyborem "brać PC za 6 lub 7 k czy konsole i zostać przy starym PC" Aktualnie ogrywam gierki na , XsX, Ps5 i switchu. Nic dodać nic ująć, wydatek 4 k na kartę , która pozwoli mi na odpalanie gier na ultra przez 2 lata to porażka.
Po prostu nikt nie chce kupować kart graficzny za pieniądze za, które można było kupić cały komputer, a procesory są zbyt wydajne aby nowa generacja cokolwiek zmieniła, niby wydajniejsze o kilkanaście procent, ale na starych nadal można praktycznie wszystko odpalić, więc po co zmieniać.
to już nawet nie chodzi o ceny samych kart, ludzie (przez inflację) po prostu walczą o przetrwanie na każdym kroku więc to jest logiczne, że wolą kupić jedzenie niż kartę graficzną.
Sami są sobie winni (producenci sprzętu) ceny wywalone w kosmos a tak naprawdę na GTX 1070 nadal jestem w stanie grać na ultra/high we wszystko. To po co kupować kartę za 3k? Tak jak inni napisali w swoich komentarzach, mocna karta graficzna czy procesor to nie jest jedzenie czy inny artykuł pierwszej potrzeby, można z nich zrezygnować. W ostatnich latach jest to jeszcze prostsze niż kiedyś.
Brak dostępności procesorów i kart graficznych związany jest z rozwojem sztucznej inteligencji - to do prywatnych firm i państw produkowane są te urządzenia.
Jakie 3 kawałki. Jak policzyłem swój komp na górce to ponad 9 k wyszło. Ryży 3700 - 1200, 3060ti - 4000, płyta 500, zasilacz 500, ram 2x16 800, dyski 1200. A za 5600 można łapka z 3060 kupić
Moim zdaniem przyczyny są proste. Producenci kart graficznych podkręcili ceny i przyzwyczaili nas do tego, ale nasze portfele nie urosły, a wręcz przeciwnie, bo mamy inflację. Ludzie po prostu szukają tańszej rozrywki lub obniżają swoje wymagania. Kiedyś ulepszałem komputer na bieżąco. Teraz uznałem, że będę go używał aż się zepsuje, a w sumie to w szafie mam jeszcze stary. Po za tym mam tablet. Skok na kasę zdewastował rynek. Co gorsza jak ktoś zapłacił 20 czy 30 tysięcy za komputer w szczycie cen, to teraz też nie chce go tanio sprzedać. U mnie jest tez dodatkowy czynnik, a mianowicie rozgoryczenie. Jestem tak totalnie zawiedziony producentami GPU, że czekam na jakąkolwiek rozsądną ofertę jakiejkolwiek innej firmy. Intel się trochę nie sprawdził, ale może Chińczycy coś wreszcie zrobią? Jak widzę na straganie piękne truskawki, a sprzedawca pakuje mi spod spodu zgnite to tam więcej nie kupuję. Nachapali się, a teraz obniżają produkcję, by utrzymać ceny? Chętnie bym im na ten Tajwan atomówkę zrzucił. Oczywiście animowaną, bo nie chcę ludzi zabijać, ale są to naprawdę monopolistyczne zagrania najgorszej kategorii Polityka międzynarodowa i chęć utrzymania hegemonii przez USA po prostu kreują ekonomiczna patologię. Bezsilność to najgorsze uczucie.
Ja ogólnie po tej aferze z brakiem kart i krypto olałem rynek PC. I szybko nie wrócę mój 1080ti da radę i daje rade. A zawyżone wymagania extreme mnie nie interesują bo różnic trzeba lupą szukać między high. A na high mam 90 klatek prawie zawsze :)
E tam Lipton, nie ma co przewidywać, powinieneś już to wiedzieć. Mówiłeś jak GPU były 2x droższe, że taniej nie będzie i będzie tylko gorzej. Teraz jak widać pudło totalne, myślę że te przewidywania również będą pudłem. Jak crypto postanowi wylecić w kosmos i pojawi się jakiś nowy coin na GPU farming to znowu wszystko się odwróci, jest to losowość której nie ma co próbować przewidywać.
Swojego PCeta złożyłem na początku 2016 ostatnio korzystając ze spadku cen kart graficznych wymieniłem w nim kartę graficzną na RX6600. W zupełności wystarcza mi full HD nie zamierzam zmieniać kompa przez kolejne 4 może nawet 5 lat. Przy obecnej drużyznie ludzie mają ważniejsze wydatki po co zmieniać skoro działa.
Ceny i sprzedaż nie mogą rosnąć w nieskończoność a konsumenci w końcu zmęczą się tym, że producenci sprzętu ich dymają. Niech żrą gruz, chudy rok czy dwa sprawią, że producenci spokornieją. Klienci mieli pod górkę, to teraz producenci mogą trochę pocierpieć. Tylko szkoda, że pewnie odbije się to raczej na nisko opłacanych szeregowych pracownikach fabryk, a nie tłustych kocurach siedzących w eleganckich gabinetach.
Rok temu pisałem i wyjaśniałem temat cen, dlaczego jest drogo i kiedy będzie tanio. Powtarzam - tanio jest teraz. Taniej nie będzie. Będzie tylko drożej. Ale przynajmniej NV i AMD zaczęli grać w otwarte karty i przyznają że sterują cenami poprzez ograniczoną podaż towaru. BTW X-kom i inne Morele też mogą w końcu zejść z marży. Skoro mały sklep potrafi sprzedać RX6700XT Sapphire pulse 500pln taniej niż "potentaci" dziś mają na "promocji" to coś też jest na rzeczy.
Oj prawda, ale łapek pod komentarzem nie masz... Dla mnie to przykre, zgadzam się w 100%, moze będą jakieś dwie chwilę gdzie będzie odrobinę taniej. Ale tanio to juz było... Wszystko się sypie, nie tylko rynek PC, nie ma co się dziwić
Z wiekiem takie zainteresownia i fascynacje mijaja jak komponenenty skaldowe komputeraz. Co roku kolejne produkty a wszystkie gry zasuwaja mi na moim lapku ASUS G532LW. I raczje dlugo sie nie zmieni patrzac na spowolnienie rozowoju grafiki przez konsole. Zreszta kiedy grac w te gry, nie ma czasu.
Było drogo było narzekanie, jest taniej jest dalej narzekanie, krypto szajs padł to korporacje narzekają że się im zyski nie zgadzają! Myśleli że stale będa mieli wzrosty. Full HD to najlepsza rozdzielczość dla większości ludzi, a monitor 24 cale z full HD to najlepszy wybór wielkości monitora na biurko. Po co zmieniać na 4K? Żeby lecieć po nowy komputer?? A później może 8K? Doszliśmy do momentu gdzie Full HD jest uniwersalne i tyle. Czas wychamować chciwość korporacji nastawionych na dojenie ludzi.
To ja dorzucę od siebie swoje przemyślenia. Mi się wydaje że dodatkowym powodem tego kryzysu PC jest to, że moc obliczeniowa współczesnych komputerów jest już tak duża, że wystarcza do zapewnienia komfortowej rozrywki większości użytkownikom. Obecnie coraz ciężej jest w ogóle wyczerpać możliwości podzespołów komputerowych tworząc grę (no chyba że ma się wywalone na optymalizację, jak coraz więcej twórców gier AAA i nie tylko), ponieważ nie każda dobra gra musi być technicznie złożona. Kiedyś gdy możliwości sprzętu były dużo mniejsze, było widoczne to dążenie do poziomu który pozwoli np. renderować większą część świata na raz, albo pozwalać na bardziej realistyczne modele czy dokładniejsze tekstury. Użytkownik widział gołym okiem różnicę porównując nową kartę do modelu sprzed powiedzmy 4 lat. Jakość grafiki w grach w latach 2000-2010 zmieniła się NIE DO POZNANIA. Z rozdzielczości 800x600 i kanciastych modeli przeszliśmy do 1600x900 i jakości grafiki nie tak mocno ustępującej definicji fotorealizmu. Używanie takiego GeForce 256 (z 1999) do grania w 2010 byłoby niewykonalne dla każdej nie tylko najnowszej wtedy gry i byłoby jak bycie mocno zacofanym. Dla porównania, używanie teraz GTX'a 570 nie byłoby już takim szokiem, i pozwalałoby cieszyć się starszymi tytułami w 720p a nawet 1080p albo niektórymi współczesnymi indykami czy prostszymi grami. W CS:GO - pograsz. W GTA V - pograsz. W Valoranta - pograsz. W Wiedźmina 3 - pograsz. To już nie jest taki skok jak kiedyś. Wyższe rozdzielczości? Pewnie, ale z każdą kolejną różnice dostrzegalne gołym okiem są coraz mniejsze. Dla PC monitor 4K to jest sensowne maksimum (no chyba że ktoś używa telewizora ponad 40-calowego do grania, to może 8K mu da jakąś korzyść), i producenci monitorów doskonale o tym wiedzą. Dla przytłaczającej większości użytkowników 4K to jest "end of the line", nie ma nic dalej co dałoby się efektywnie zareklamować, dlatego jest taki opór z popularyzacją 1440p i 4K, i zamiast tego producenci cisną w odświeżanie ekranu (które też w pewnym momencie staje się grą niewartą świeczki) i inne pomniejsze bajery. RayTracing oczywiście może być czynnikiem który będzie napędzał rozwój sprzętu, ale tak jak wspomniałem - złożoność gier przestaje być przeszkodą, skoro mamy już fotorealistyczną grafikę i ogromną większość pomysłów na dobre gry da się zrealizować mając do dyspozycji dzisiejszy sprzęt. Dlatego ja myślę, że rynek PC odżyje wtedy, gdy producenci sprzętu uświadomią sobie, że kolejnym krokiem jest VR, i że rozrywka na tradycyjnych monitorach dociera już do swoich granic rozwoju, gdzie granie w 4K i powiedzmy 75FPS będzie osiągalne dla każdego. VR natomiast jest dużo bardziej wymagające, tam rozdzielczość wyższa od 4K będzie zdecydowanie potrzebna, podobnie jak wysokie odświeżanie ekranu. To jak dzisiaj wyglądają gry VR aby mogły pójść na obecnym sprzęcie przypomina to, jak gry na PC wyglądały w okolicach 2004-2008 roku. Dlatego też powinno się postawić VR w miejscu przyszłości wirtualnej rozrywki, zacząć tworzyć większe i ciekawsze gry z myślą o VR oraz sprzęt który uczyni tą technologię bardziej powszechną, oraz co najistotniejsze - nie ubijać gogli przeznaczonych do pracy z PC (co niestety obecnie wydaje się postępować), w przeciwnym wypadku kryzys PC będzie się tylko pogłębiał.
Czekałem Dwa lata najpierw kart nie było potem ceny wystrzeliły . W miedzy czasie kupiłem ps5 z abonamentem i na obecna chwile nie czuje już potrzeby modernizacji 5 letniego kompa.
Ja ostatni pc topowy kupiłem w czasach 980 ti i wtedy gdy panowałem kolejny, to się te krypto waluty zaczęły i przekładałem, ostatecznie kupiłem ps5 i raczej już nie wrócę do pc, bo konsola chodzi jak marznie, ładuje się tak samo, i co najważniejsze, cena gry mnie nie interesuje, bo i tak mogę kupić i sprzedać :) Co jeszcze bardzo ważne, gry niezależne mi się bardziej podobają, niż większość topowych tytułów, a na tym PC bez problemu chodzą, więc mam wszystko co trzeba, bo jakim pc nie kupie i tak będą dobrze działać :)
@@maniek2195 W zasadzie, to nie bardzo mnie te gry interesują, ewentualnie strategie, ale w formie cRPG, tylko już praktycznie nikt nie wydaje wysokobudżetowych i dobrych produkcji. Ja mam konsole podpiętą zawsze pod monitor, specjalnie kupiłem taki, który ma możliwość podpięcia też głośników i do tego używam zestawu, który mi umożliwia granie w gry na klawiaturze i myszce, część gier ma wsparcie i nie trzeba go używać, ogólnie nie widzę różny, tak samo się gra. multiplayer mnie nie zbyt interesuje, jestem singlowym graczem :)
Moje przemyślenia co do rozdzielczości są takie że na monitorze 22-24" różnica miedzy 1080 i 1440p a 4k jest znikoma i większość nie zauważy różnicy bo monitory są zbyt małe, co innego konsole i telewizory o przekątnych 42,55,65, czy 75" tu widać przepaść miedzy 1080p a 4k i to się nie zmieni bo nikt dla 4k nie będzie podłączał telewizora do kompa albo robić screeny i powierzał je 3x by zobaczyć że obraz faktycznie jest nadal ostry :)
Ja od zawsze składam nowy zestaw co 5-6 lat, a w połowie tego okresu zmieniam tylko kartę graficzną. Moim zdaniem to ceny kart graficznych zahamowały rynek, widać to po częstych promocjach na resztę komponentów tzn.: procesorów, płyt głównych itp. Obecnie taniej wyjdzie kupić PS5/XSX i do tego taniego laptopa do przeglądania internetu, szkoły, pracy (tv prawie każdy ma w domu).
Prezesowi słupki w Excelu teraz brzydko wyglądają bo porównują do kwartałów gdzie górnicy windowali ilość kupowanych kart a firma windowała marzę. Ja bym tego kryzysem na nazwał. Wiadomo było że tak się prędzej czy później stanie. Niech łaskawie obniża marzę to sprzedaż wróci do normy.
Obecnie żeby złożyć coś sensownego i mocnego (z potencjałem do dalszej rozbudowy) trzeba wydać ~ 8000zł (mowa o PC). Można taniej ale wtedy musimy godzić się na kompromisy, to jest cena wyłącznie komputera bez akcesoriów/monitora i innych gadżetów. Więc składanie komputera już teraz jest sportem dla majętnych.
Chyba trzeba się pogodzić z tym, że za niedługi czas rynek pecetów jaki znamy się skończy. Konsola staje się coraz bardziej opłacalnym narzędziem gier, zarówno cenowo, jak i pod kątem zużycia energii (PS5 podczas gry ciągnie ok. 200W, czyli tyle ile sama karta graficzna ze średniej półki), a rozwój różnych game passów daje dostęp do dużej ilości gier nie drenując kieszeni, a to właśnie ceny gier, moim zdaniem, przemawiały długo za nieopłacalnością konsoli. Do pracy większości ludziom wystarcza kilkuletni komputer, ja sam korzystam tylko z Office'a i videorozmów, a większość programów, których używam jest w chmurze i komputer służy właściwie tylko jako wyświetlacz, więc i5 7 generacji nawet się przy tym nie męczy. Wyświetlanie filmów, czy przeglądanie internetu też nie stanowi problemu dla nawet leciwych już komputerów. Nie zdziwiłbym się, jeśli za parę lat konsole do gier (także od innych producentów) stałyby się także komputerami osobistymi, a pecety stanowiłyby specjalistyczne narzędzie do wymagającej pracy.
Lampa oświetlająca " Paliwo na ścianie" ładnie oddaje podtekst polityczny :)) , ze smutkiem stwierdzam że masz rację w 100 procentach Piotrze. Czekam na obniżki cen RTX 3090 bo potrzebuję 24GB na tekstury :)
Moim INVIDIA oddaliła granie na monitorze w 4k na najlepszych kartach powyżej 100fps na tak zwanych full ustawieniach. Może to celowo może znowu nowszy model karty to osiągnie a może znowu wymyślą jakiś dodatek jak rtx on , raytracing itp . Przynajmniej ja mam takie wrażenie że jak zbliżamy się do tego żeby pograć w 4k na ful wypasie to znowu coś się dzieje
Masz kilka demek z UE5 pomijając już Matrixa. Zobacz sobie jak to chodzi na 3090 RTX. To co potrzebujemy to Direct X 13,który wprowadzi usprawnienia, przyśpieszy działanie i wykorzystywanie rdzeni i wątków oraz umożliwi deweloperom ujarzmienie silnika właśnie UE5. Unreal Engine 5 udławi każda kartę graficzną poniżej 3080/Ti.
Żadne zaskoczenie że po takich chorych cenach spada sprzedaż. Dobrze im tak szczególnie tym cwaniaczkom od kart graficznych.
wyniki najnizsze sprzedazwoe ,ale zyski maja wieksze bo sprzedali mniej za wieksza cenę , he he
@@mariuszsaassa414 do czasu... ;)
Moim zdaniem producenci sami sobię strzelili w kolano podczas boomu na krypto ceny były złodziejsko zaporowe i powiem szczerze moje serce się raduję jak słyszę o tych spadkach. Tak jestem mściwy w pewnych sytuacjach nie lubię złodziejstwa i robienia z ludzi baranów :).
Masz rację, też tak uważam, jak górnicy kupowali na potęgę, to innych ( graczy) mieli w głębokim poważaniu...teraz niech ponoszą konsekwencje tych decyzji
@@marcinosobka847 prawo popytu i podaży.
@@djnaadowanyakumulator3526 Zobacz ceny kart graficznych u nas a w niemcow polacy sprowadzaja z niemiec a tam zarobki 4 razy takie kabaret
Producenci mają za swoje, szkoda, że musieliśmy płacić oszukańcze ceny gpu.
Święta prawda, wcale mi ich nie żal. Niech giną i niech im te gównosklepiki upadają. Tego im życzę. Chytry traci dwa razy.
Podnieśli ceny w kosmos (szczególnie karty graficzne i płyty główne), to konsument zaczął rezygnować z produktów. Teraz jest jojczenie i... podnoszenie marż (np. Intel). XD Powodzenia z taką polityka przy towarach nie pierwszej potrzeby, ja wysiadam.
Inna sprawa to gry, te są robione pod sprzęt, który posiadają gracze. Ci nie zmieniają kart, bo sprzęt drogi. Okazuje się, że sprzęt wystarcza, więc nie ma ciśnienia do upgradu i koło się zamyka. Wniosek, potrzebujemy dużo tańszych kart graficznych inaczej kryzys gamingu w pc się tylko pogłębi. Ba, wręcz studia mogą rezygnować z wydawania portów na PC (kiedyś był przecież taki czas). Chytry traci dwa razy.
@@sqanns5787 Z perspektywy gracza nie widzę w tym nic złego, że jednak nawet najnowsze produkcje można ze spokojem odpalić na 2-3 letnim sprzęcie. Z drugiej jednak strony to trochę stopuje rozwój całej branży, jak napisałeś, koło się zamyka.
Druga sprawa to producenci którzy sobie zaostrzyli ząbki na duży zysk przy kopaczach krypto i pewnie myśleli że tak będzie już zawsze, a teraz żeby wszystko miało ręce i nogi musieliby obciąć ceny mocno żeby rynek pchnąć do przodu, a tego zrobić nie chcą zrobić bo $$$, więc drugie kółko się zamyka :)
Mam wrażenie, że szybko z tej sytuacji nie wybrniemy :D Względnie fajnym rozwiązaniem byłoby, gdyby producenci zostawili co już mają, a w przypadku nowych generacji mocno skupili się na budżetowych kartach dających sensowną wydajność (ergo nie shit like 1630 :D), żeby dotrzeć do mas, zachęcić ich do upgradu i znowu rozpędzić rynek :)
Myślę że szczególnie ceny przyzwoitych kart graficznych odtrącają. Przynajmniej ja mam takie odczucia. Więc efekt jest taki że korzystam ze smartfona, starego lapka oraz mam peceta z 2012r. na 2500k :)
Karty graficzne dalej są sprzedawane u nas w polsce za 150% ceny msrp wiec nic dziwnego że nikt tego nie kupuje pewnie wielu graczy liczy na to że kolejne serie kart przez poprawiającą się sytuacje będą podobne cenowo mimo większej mocy lub nawet tańsze dlatego czekają
@@darkos4010 A to kwestia słabego złotego i sporych opłat za logistykę żeby sprzęt do PL sprowadzić... Ja jak kupowałem GPU/Laptopa w zeszłym roku sprawdzałem ceny w Polsce... Nawet po ówczesnym przeliczniku do euro (na co dzień mieszkam w Holandii) ceny tutaj miałem o 10% niższe uwzględniając przeliczenie...
2021r: Podniesiemy ceny kart i procesorów. To nam przyniesie ogromne zyski!
2030r: Z powodu całkowitego spadku sprzedaży jesteśmy zmuszeni zamknąć nasze zakłady produkujące karty i procki. Niestety nie wiemy gdzie zrobiliśmy błąd.
A tak serio. Producenci zapominają o jednej bardzo ważnej kwestii "Małą łyżeczką będziesz jadł stale, a dużą zjesz tylko raz i zaraz będziesz głodny". Fakt. Górnicy bardzo mieszają na rynku PC-tów, ale myśląc tylko o jednych, zapominamy o drugich. A to właśnie Ci drudzy (czyli gracze) są tą "małą łyżeczką "
Do tej pory rynek krypto zachowywał pewną cykliczność, a dalej można nazwać go rynkiem raczkującym. Obecnie jaki % populacji zajmuje się krypto czy co dopiero kopaniem? Można optymistycznie przyjąć, że 20%. Co by było, kiedy 50% ludzi interesowało by się kopaniem krypto? Przecież wtedy kart w sklepach zabrakło by na kolejne 5 lat. Producenci kart według mnie co raz bardziej zaczynają to dostrzegać, że granie raczej powoli zaczyna przymierać (przynajmniej w takiej wersji jaką znaliśmy do tej pory), a zainteresowanie zyskują inne rynki gdzie przeciętny górnik ma do wydania zdecydowanie więcej niż gracz.
Masz dobry mind-set na ten temat, gratulacje ;) Nachapali się górnikami, a teraz mają gówno. Rzekome braki magazynowe były, a teraz nagle, no całkowicie przypadkowo, z nikąd mamy pełne magazyny. A zresztą, ja tu nie jestem szczurem, by kupować co nowsze tylko dlatego, bo jacyś YTberzy to recenzują.
A co będzie jak całe te crypto pizxxxdnie na glebę ,stanie sie nielegalne czy poporostu się skończy ,krach ,piramida, czy inna tragedia ?
@@rol1rol2 Granie i ogólny "Gaming" znów stanie się modne, bo będzie w tym interes.
@@bacek798 Nie sądzę, aby 1% populacji kopał krypto. Jednak trzeba coś tam wiedzieć, zainteresować się tematem, często zainwestować, i... chcieć.
Jednak jeszcze większym błędem jest zakładanie, że więcej ludzi będzie kopało. Kopanie jest jedynie elementem bezpieczeństwa dla blockchain. W miarę wzrostu kapitału, to zabezpieczenie staje się zbędne - nie ma możliwości, aby ktoś zgromadził większość środków, więc PoS (i jego odmiany) staje się lepszą alternatywą.
niesamowite, sprzedaż im spadła ojoj. Kto by się spodziewał.
"Niesamowita sprawa. Dziwne nie?"
Ostatniego PC'ta składałem w 2016r z i5 6500 8gb ramu i RX470 4g od MSI. Od tamtej pory zmieniłem tylko procesor, płytę i ram na i5 10400f i B560M. Ale to trafiła mi się mega okazja, gdzie po sprzedaniu starych części dołożyłem tylko niecałe 300zł więc było warto. Po za tym kupiłem Series X na premierę i pół roku temu dokupiłem PS5, a PC służy mi tylko do neta, grania w Gothic'a czy inne gry z ery PS3/X360 i starsze. Obecnie totalnie nie ciągnie mnie do grania na PC choć większość swojego życia spędziłem przy nim, ale ceny kart graficznych, które mnie by interesowały są w takich cenach, że wolę kupić dwie konsole i przy okazji mieć gry na własność. Bo umówmy się taki szmelc jak RTX 3050 czy RX 6500 to mogą sobie wsadzić głęboko w d... Kupowanie RTX 3060 to ... no mega spoko karta ale jednak półkę niżej niż bym chciał.
Do tego dochodzi irracjonalny wzrost TDP. Nowe karty wyznaczają jakiś absurd w tym aspekcie bo za chwilę dojedziemy do momentu, w którym zasilacz 1000w będzie za mały do pojedynczej karty graficznej. Kiedyś 800-1000w używało się do SLI 980Ti. Zamiast iść z technologia do przodu i zmniejszać pobór mocy to oni idą w drugą stronę. Niby parę % mocy wzrostu i cyk 200% wzrostu TDP :D
Odcinek jak zwykle ciekawy, ale to co mnie urzekło najbardziej to twoje zapasy "chrustu" na drugim planie. Bardzo klimatyczny akcent do rozmów o kryzysie :). Btw zabrakło mi też trochę twardego stwierdzenia że przyrost wydajności względem ceny w ciągu ostatnich 4 lat jest delikatnie mówiąc mało zadawalający. Pozdrawiam
Też zwróciłem uwagę na to drewno na opał :P
No ja kupowałem gaz za 10k, dwa lata temu 3k. Już 6k stracone. Teraz mało kto myśli o zmianie sprzętu.
Jeszcze jak ktoś ma kredyt na mieszkanie to rata X2, więc pewnie z 12k na rok...
No nie do końca. 2080ti przed premierą rtx 3xxx kosztowała dobre 5k, 3070 weszła w rynek za cenę 2,5k. Zbliżona wydajność a cena 2x mniejsza względem 2080ti (nie licząc pózniejszego kryzysu cen kart). Bardziej chodzi o przestój graficzny w grach. Sam siedzę na 3070 i nie mam najmniejszego powodu żeby przesiąść się na cokolwiek mocniejszego bo i tak wszystkie gierki AAA mogę spokojnie ogrywać w 70-100 fpsach
@@puff2998
To ja wolę ten przestój w grach tylko żeby było ich więcej. Co z tego, że jest postęp jak czas wydania gry wydłuża się 10x. To bez sensu. Ja chciałbym zaawansowane merytorycznie/gameplayowo gry, a grafika mi totalnie zwisa. Bo gra to gra nie musi wyglądać jak rzeczywistość.
Zresztą chyba już dochodzimy do tego momentu, że nie grafika zarabia w grach.
Ja bym powiedział jeszcze, że w czasie pandemii rynek uległ nasyceniu. Zwłaszcza jeśli idzie o segment komputerów ogólnego użytku.
@ TechLipton
Prosiłeś o opinię.
Ludzie, którzy musieli zaktualizować sprzęt ze względu na pracę zdalną, już to zrobili i nie będą kupować nowego tylko dlatego "że jest nowy".
Przez kłopot z podzespołami ruszył cały segment aktualizacji: "co jeszcze można wycisnąć z aktualnego trupa".
Mój przykład:
-skrzynka GA-990FX-Gaming + FX-9590: przerobiony na NAS...;
-lapcio ponad 6-ścioletni na integrze 4 rdzenie: RAM ma max (16GB) + wymiana HDD na SSD i dostał skrzydeł - tzn do zdalnej i filmów 1080p starczy.
Kilku moich znajomych też się przekonało, że wystarczy niewielka (finansowo) korekta aktualnego sprzętu i "jedziemy dalej".
Podsumowując: pandemia + histeria z krypto nauczyła, ze przy odrobinie pomysłu, można pojechać jeszcze trochę na tym co jest. I jeśli nie będzie noża na gardle, to o wydawaniu gotówki na nowy sprzęt mowy nie ma.
Brat mi mówił że spokojnie PC składać się powinno na minimum 6 lat. Więc jak kupiło się i nie ma sie wymagań ekstremalnych to na spokojnie można te 6 lat i wiecej przeczekać na coś lepszego. Nie trzeba wydawać na nowości co roku w .... kasy. Mega filmy. Podziękował. Lipton
No i poprieram, ja zmiany dokonałem w tym roku przesiadłem się z i5 4690K (niekrecony bo płyta B85) i GTX960 2G na i5 12600k i 3060 ti. 7 lat różnicy a nadal na starym kompie mogłem pograć w gry które mnie interesowały (np AC odysey czy valhalla) na przyzwoitych ustawieniach nie najniższych w stabilnych 30 klatkach.
Do wymiany przekonał mnie tylko cyberpunk bo to jakby nie patrzeć po części strzelanka więc FPS potrzebne było.
dokładnie.
Najlepiej to poczekać ze składaniem pc do premiery nowych konsol i złożyć taki, żeby przewyższał je specyfikacją, wtedy to nawet nie na 6 lat, a na 8-9 wystarcza (o ile się nie zepsuje w międzyczsie)
Twoj braciak dobrze prawi , Ja tutaj z kompem za 4100 z i5-8400 i GTX 1060 6GB wszystko na spokojnie mogę grać komp kupiony pare ładnych lat temu
jeśli nowe gry chodzą to po co kopować nowego? xD
Dużo zależy w jakie gry zamierza się grać. Niektórzy ludzie jakoś nie specjalnie interesują się nowymi tytułami, tylko grają w mniej wymagające gry typowo online, ewen jakieś Survivale typu Rust, a kupują rtx 3080 zupełnie niewiadomo po co.
6:20... mój boże ale to jest prawdziwe... juz od dłuższego czasu nie pamiętam by wychodziła gra, która by mnie zainteresowała tak jak stare call of duty/gta V czy wiedzmin 3
no nie ma nic fajnego, ja czekam na harrego pottera
Stalker 2, PoE 2?
@@andrzejandrzejski229 osobiście aż tak mnie do tego nie ciągnie... ja czekam na takie totalne "BOOM" w stylu Wieśka 4/Gta VI... w te gry mógłbym grać godzinami bez znudzenia
Ja w sumie też nie pamiętam, ale ja jestem innym typem gracza. Mnie nie przyciągnie żaden Assassins', a z Wiedźminem dałem sobie spokój po ograniu pierwszego rozdziału dwójki, więc trójki nawet nie ruszyłem pomimo hype i tego że na upartego mogę nawet od ojca z goga wziąć. Ciężko się ekscytować grami, gdzie wielka ich część sprzedawana jest jak pełnoprawny produkt, choć jeszcze są wieki łatania do ogarnięcia. Tymczasem kupuję Risk of rain 2 jeszcze w 2019 roku, early access. Gra istotnie kontent dopiero dostanie, ale to co jest, jest technicznie niemal na błysk wypolerowane. To trochę mówi o tym gdzie lokować kapitał jeśli o gry chodzi
Wychodzą dobre gry AAA, najlepiej mieć PC + PS5. W tym roku wyszedł super Horzion Forbiden West, a wyjdzie jeszcze God Of War Ragnarok.
Nvidia informuje o 50% spadku sprzedaży kart, których przez blisko rok nie było na półkach sklepowych lub ich ceny były zawyżone 2-3 razy??? Ciekawe co może być powodem? xD Zazwyczaj jak się czegoś nie sprzedaje to sprzedaż tego spada, ale dla NVidii to zaskoczenie! xDDD
To, że „kart nie było na półkach” jest powiązane właśnie z faktem, że był na nie bardzo duży popyt, były bardzo prędko wykupywane.
Ale fakt, ceny to akurat na pewno dość istotny powód takiego obrotu spraw.
@@kaktus4509 To że nie było kart na półkach jest spowodowane brakiem półprzewodników i przestojem produkcji spowodowanym pandemią. Poczytaj o TSMC i Samsungu. To dwóch największych dostawców na świecie, u których zaopatruje się między innymi NVIDIA, ale tak naprawdę prawie każdy producent elektroniki, nawet Intel i AMD czy Apple. Intel obecnie dąży do uniezależnienia, ale to potrwa. Karty sprzedawały się jak zawsze, choć faktycznie zapotrzebowanie było odrobinę wyższe niż zwykle, ale to nie było bezpośrednim powodem braku kart. Oczywiście po drodze wyszła afera z przetrzymywaniem półprzewodników w magazynach, aby sprzedać drożej, ale w tej kwestii TSMC spisało się świetnie i takich kontrahentów zepchnęło na szary koniec kolejki (tak, obecnie ciągle są kolejki na półprzewodniki). Skutkiem tego był brak możliwości produkcji, który dodatkowo pogłębiał fakt, że zasoby magazynowe pamięci także zostały wyprzedane. Tu także zaczęły się tworzyć przestoje z dostawami. Ostatecznie kart produkowano znacznie mniej, niż wymagał tego popyt i stąd tak niska sprzedaż. Tak że na przyszłość warto zorientować się w temacie, jeśli już się chce kogoś poprawiać, a komentarz był napisany pół żartem ;)
apple m1 + apu :> kto chciał coś kupił
@@Queskel a dla mnie ten pseudo brak półprzewodników itp to właśnie było wytłumaczenie na wysokie ceny.
Jakoś w Niemczech nie miałem problemu z kupnem karty gdzie w Polsce sklepy,które "zwiedzałem", "mówiły" a to za miesiąc a to za dwa czy trzy. Kartę zamówiłem miałem po trzech dniach.
Także...jak dla mnie to tylko gra pozorów była by utrzymać wysokie ceny.
Ale to moje zdanie.
Smutny? Raczej jeden z milszych materiałów od 2 lat. Obecna sytuacja pokazuje że w końcu pękła bańka na rynku komponentów PC i pojawia się realna szansa na stabilizację. Zobaczymy teraz jaki wnioski wyciągną producenci przy najbliższych premierach.
Bańka to wszędzie zaczyna pękać. Szkoda, że dolar jest rekordowo drogi, a złotówka rekordowo słaba więc tak tego nie odczuwamy :
@@misiekki Dokładnie mogło by już być pięknie z cenami, a niestety przez słaba złotówkę jakiś strasznych spadków cen nie widzę ehhh może się doczekamy
@@ragnar1987 wszyscy myślicie odwrotnie. To pieniądz jest niszczony. AMD i Nvidia były po prostu w takiej pozycji, aby uciec do przodu. Teraz dołączają inni - energetyka, żarcie za tym usługi itd. Kryptowaluty zareagowały na nieszczenie pieniądza jako pierwsze, ponieważ po to zostały stworzone, aby dać ludziom możliwość ucieczki przed resetem walutowym. Ceny sprzetu juz nie spadną, ale z czasem pensje podgonią część strat waluty
Miałem sobie w tym roku poskładać desktopa po sześciu latach siedzenia na gejmingowym lapku, ale ten cyrk na rynku PC skutecznie zniechęcił mnie do jakichkolwiek zmian i ponownie polubiłem się z tym lapkiem, doceniłem fakt, że mimo tylu lat na karku dzielnie najnowsze tytuły AAA odpala w 1080p, fakt faktem na najniższych ustawieniach i nie zawsze osiągając 60FPS, ale działa, także prawdopodobnie jeszcze trochę minie zanim rynek się ogarnie i zdecyduję się jednak ten desktop poskładać, chyba że dostanę zastrzyk nadmiarowej gotówki nagle, to wtedy też może rozważę.
Najlepsze połączenie to lapek do pracy i gier typowo PCtowych + konsola. Taniej wyjdzie i nie musisz tego ulepszać tak czesto jak desktopa.
Postęp technologiczny już był, a to co jest teraz, to jest kabaret komercyjny
Niestety ale nie dzieje się już nic. Szczerze to odkąd apple przeszło na własne procesory zmieniłem zdanie o tej marce. Od lat PC to ta sama ograniczona budowa i nowe DDR5. Brak faktycznych nowości technologicznych, poza RT i ciągła pogoń za cyferkami mnie znudziła, w tym tez od strony softwarowej. Windows od dłuższego czasu zaczął być po prostu dla mnie odrzucający. Nowe gry nie zachęcają mnie w ogóle. Odkąd przestałem grać w WoWa nic mnie już nie trzymało przy PC. Do nauki (i mam nadzieje ze do pracy tez) kupiłem używanego Macbooka i wreszcie nie czuje że od 10 lat stoję w miejscu i że coś się zmieniło przez te 10 lat.
@@r4nd0mGuy239 Masz rację, same cyfry. Samo ddr5, które jest śmieszne, mogłoby dalej być ddr4 tyle, że z lepszym taktowaniem. Śmieszniejszy jest fakt, że CL w ddr5 jest tragiczny i nie wiem w ogóle, kto to kupuje? Ludzie co muszą mieć to co najnowsze, mimo, że jest gorsze?
Ojoj czyżby zawyżanie cen miało w końcu jakiś rezultat i to nie ten w ich portfelu
Ludziom nie brakuje chęci na wyższe rozdzielczości, tylko pieniędzy... Ciekawy materiał 💪
tydzień temu kupiłem sobie Ps5 ,asz zapomniałem jak przyjemnie się gra na konsoli na dużym telewizorze, tylko odpalasz i grasz ,i nie martwisz się niczym , pozdrawiam
Witaj Piotruś. Bardzo ciekawe i słuszne wnioski. Dodał bym jeszcze jeden powód kryzysu sprzedaży skąd inąd chyba naj ważniejszy. Przesycenie rynku czyli przez ostatnie 2-3 lata prawie każdy zmienił zmodernizował kompa czasy Pandemi to w pewien sposób wymusiły. Wieć stąd tak bardzo zmniejszony popyt.
Lipton to jeden z nielicznych w temacie sprzętu komputerowego który mówi jak jest i nie owija w bawełnę.
Niech wywalą jeszcze większe ceny to jeszcze mniejsza sprzedaż będzie.
Dokładnie
Zgadzam się z tymi przemyśleniami. Świetne podsumowanie. Pozdro 👊
Inflacja rośnie, ale ludzie wcale nie mają więcej pieniędzy do wydania. W związku z tym faktem rezygnują z zakupu towarów, które nie są koniecznością/towarami pierwszej potrzeby.
To jasne
Uważam, że producenci sprzętu sami się doigrali pompowaniem cen. Desktop obecnie przez wielu jest uważany za sprzęt premium do którego trzeba dokupić mnóstwo dodatkowego sprzętu, biurko, monitory, głośniki itd.
A cała Nvidia powinna się smażyć w piekle za to, że mieli w tyłku przez porządnych kilka lat graczy, jednocześnie uzależniając się od rynku bitcoina.
Po ostatnich zawirowaniach na rynku PC sam przesiadłem się na konsolę Xbox. Mam spokój z wydajnością, wahaniami cen itp.
Krypto się wysypało, więc popyt na gpu spadł, przez ostatnie 2 lata były rekordowe jeśli chodzi o sprzedaż zestawów jak i komponentów. A teraz zaczyna się recesja więc ludzie to co kupili rok lub 2 lata temu, wystarczy na jakiś czas. A że wszystko inne kosztuje coraz więcej to ludzie nie mają zamiaru wymienić sprzętu który jest nadal dobry.
14:24 to nie szansa tylko konieczność wprowadzenia zmian, przykry obowiązek wiążący się z dużą ilością pracy i wielkim ryzykiem.
Bo po co zmieniać coś co świetnie działa? Po co mam zmieniać. Na Phenomie II X6 pracowałem z 8 lat to na R9- 3900x który mam od 2 lat jeszcze popracuję z 5 🤪
Świetny materiał i również w zgodzie z moimi obserwacjami. Posiadam 10 letni już laptop Dell Lattitude e6420 z procesorem core i5 2450M czyli w swoim czasie średniowyższa półka biznesowa. Sprzęt ten zawsze służył mi do raczej prostych zadań w MS office przeglądania Internetu, facebooka i oglądania transmisji na żywo- do gier miałem konsolę, a do pracy zawodowej- służbowy sprzęt. Jednak ze względu na coraz większy apetyt przeglądarek na ram i coraz gorszej pracy HDD laptop pomału stawał się nieużywalny. Rozważałem wyrzucenie go i zastąpienie nowym jednak ze względu na niepewną sytuację w pracy (pandemia) trochę odstraszyły mnie ceny. Było mi też trochę szkoda, bo laptop jest bardzo solidnie wykonany w dobrym stanie fizycznym i wygodny w użyciu. Postanowiłem więc "ożywić" sprzęt wychodząc z założenia że będzie to ciekawy i raczej niedrogi eksperyment. Poświęciłem trochę czasu na poczytanie co działa i co nie z moim modelem- i kupiłem 128 GB SSD CX400, najlepszy jaki zadziała DDR 3 8gb i nową baterię. Całość zamknęła się w niewiele ponad 400 zł.
Po modernizacji Laptop w swoich zadaniach sprawuje się perfekcyjnie. Praca z SSD jest bardzo cichutka, 8gb nowej pamięci pozwala spokojnie przeglądać internet na wielu kartach w tle puszczając np muzykę czy podcast, otwierając różne programy Office oraz mieć załączonego klienta poczty z zalogowanymi kilkoma kontami i włączonymi powiadomieniami. Bateria wytrzymuje spokojnie kilka 3-5 godzin w zależności od intensywności użytkowania. Przestałem zupełnie myśleć o nowym laptopie! I myślę, że wielu użytkowników PC doszło do podobnych wniosków w sprawie swoich maszyn... Np Po co nowy procesor skoro z nowymi grami nadal mam 60 klatek? Albo nowa karta? Itd itp.
Cały czas mocno trzymam kciuki by rynek sprzętu i gier w końcu się przewrócił. Potrzeba resetu w tym aspekcie bo jest coraz gorzej.
Ludzie są skłonni zapłacić 300zł za grę i przepłacić 2x za komputer, tego już nic nie naprawi
Zobacz ceny kart graficznych u nas a w niemcow polacy sprowadzaja z niemiec a tam zarobki 4 razy takie kabaret
@@MEAT-BASED-VEGAN No to też dlatego, że Niemcy mają dużo większy rynek. To sam kryzys na nich tak nie wpłynął.
Jak zawsze konkret materiał 😉🍻
Większość osób Gra w FHD z prostych przyczyn.
1. Większość Laptopów do gier ma FHD
2. Większość monitorów które stoją na naszych biurkach to 24" a w takich ekranach standardem jest FHD
A wczytując się w komentarze pececiarzy w wielu miejscach to nagle idzie odnieść wrażenie, że zdecydowana większość rżnie w 4k i ma co najmniej RTX 3080.
@@przemysawjurczyk3978
Ja dla odmiany nadal używam starego monitora 1280x1024. W starszych grach wystarcza bez większych problemów.
@@przemysawjurczyk3978 Z prostej przyczyny. W komentarzach na forach czy na YT większość ludzi to pasjonaci sprzętu, a nie casuale.
@@przemysawjurczyk3978 bo w komentarzach ludzie chcą się pochwalić. Aż mi się przykro robi jak widzę kolesia, który się śmieje z ludzi, którzy mają coś starszego niż rtxy
@@stark_2991 Raczej zwykłe pier*lenie dla pierd*lenia. A najbardziej lubią się odpalać w tematach związanych z konsolami. Gadać zawsze sobie mogą, Ty raczej nie zweryfikujesz tego co mają.
To nie kryzys - to normalizacja i oczyszczenie gospodarki z pustego pieniądza, rozbuchanej konsumpcji i bezsensownych etatów.
Hmm... Ciekawe... Miliony kart wykupione przez górników aż brakło dla zwykłych kowalskich a Nvidia mówi o takich spadkach sprzedaży ? Pominę fakt niebotycznych cen tych ochłapów i resztek które trafiały na półki swego czasu, ale to już nie wina Nvidii... Pewnie się przyzwyczaili do kieszeni pełnych kasy w zeszłym roku że teraz powrót do nazwijmy to normalnych, przyziemnych, ilości (porównywalnych do tych sprzed 2-3 lat) sprzedawanych kart jest określane jako katastrofa na rynku i brak popytu...
Szybka lekcja. Kwartał składa się z 3 miesięcy. Mamy 4 kwartały w roku (tak rok ma 12 miesięcy). Ze względu na atak zbrojny na Ukrainie kryptowaluty straciły znacząco na wartości. Nie opłaca się kupować tak drogiego sprzętu przy tak niskiej cenie kryptowalut (Tak kopanie kryptowalut to inwestycja, przeliczasz cenę sprzętu, dodajesz cenę prądu i patrzysz czy ci się opłaca)
Skoro się nie opłaca to nie kupują. Skoro główny odbiorca kart ich nie kupuje to mają spadek w 3 kwartale roku
@@nnormania W filmie wyraźnie jest stwierdzone że Nvidia mówi o spadkach sprzedaży na poziomie 50% względem OSTATNICH LAT a nie miesięcy, kwartałów czy samego roku 2022 więc raczej zamiast mnie pouczać radzę słuchać z uwagą co się mówi w materiale. A mój komentarz właśnie odnosił się właśnie do tej statystyki... A co sie tyczy górników i krypto... Ja jako gracz z chęcią zobaczyłbym jak każdy górnik pada na gębę i kończy swoją krypto przygodę ze stratami... Skoro nie liczyli się z nikim w czasach swojej passy i wykupywali karty hurtowo przez co po pierwsze praktycznie nie były dostępne, a po drugie, sztucznie przez swoje zachowanie podbijali ceny kart, to niemają co liczyć na współczucie w czasach kryzysów i sobie mogą teraz z tych kart zrobić podkładki pod bujający się stół a nie próbować odsprzedawać by straty nie były aż tak bolesne...
powiem szczerze , rozważałem przesiadkę na nową grafikę z RX 480 8GB ale przy obecnych cenach raczej nie jest to towar pierwszej potrzeby , jak mam wydać 2500 zł to wolę sobie te pieniądze zainwestować w motocykl czy narzędzia do garażu ...taka jest smutna rzeczywistość statystycznego polaka
A jeśli ktoś ma potrzebę grać to kupić za to konsole i mieć spokój na dłuższy czas.
Człowiek jest ograniczony procesem technologicznym. Już się z tranzystora za dużo nie da wycisnąć. Pamiętam czasy w latach 2000, że nowe sprzęty kupowało się dużo częściej i przynosiło to konkretne wzrosty wydajności typu 100%. Dziś , bez podniety. Hajs masakryczny a korzyści znikome.
Niedługo płyty główne będą kosztować po 2k to o czym my tu mówimy. Mam tylko nadzieje, że producenci przejadą się na tym windowaniu cen, bo to jest już normalnie chore. A do tego ceny monitorów 4k praktycznie się nie zmieniają. Żeby kupić dobry monitor 4k trzeba wydać ponad 3k PLN, gdzie do QHD wystarczy zaledwie połowa tej ceny. I tak właśnie rynek pc staje się tym "ELITARNYM", co jest moim zdaniem jedynie pretekstem do podwyższania cen.
Wzrost cen robi swoje. Typowa i5 w ciągu kilku generacji zdrożała z 700zł do 1100zł płyty główne to samo, a tańsze płyty w zasadzie nie istnieją bo to co jest to śmiech na sali. Karty graficzne to już całkiem śmiech na sali. Sztuczne blokowanie rynku itd.
Ja do tej pory śmigam na i7-4790k z RX 580 8GB oraz 16GB RAM i wszystkie gierki odpalam na przyzwoitym poziomie jakości graficznej. Myślę jeszcze nad wymianą MOBO żeby mieć slot M.2 i ewentualnie pobawić się w OC.
Ja nadal gram na kompie sprzed 10 lat i daje rade FX 8350 nadal rządzi 16Gb Ram i rx 6600 który wreszcie staniał do przyzwoitego poziomu i nadal cieszę się moim PC i czuję że jeszcze kilka dobrych lat wystarczy.
FX 8350 był i w dalszym ciągu jest szrotem.
Bottleneck musi być przepotężny u Ciebie :D
@@stark_2991 Wraz z RX 6600 na FX-8350 GPU load w wielu grach będzie miał na poziomie 50-60%. Dodatkowo mogą wystąpić (na szczęście nieduże) spadki Fps ze względu na PCIe 2.0,a RX 6600 ma 8 linii PCIe. Wiem po sobie,mam RTX 3070 włożonego do FX-8350 i tam GPU chodzi na pół gwizdka
@@stark_2991 też się spodziewałem, ale nie wiem dlaczego tylko w niektórych tytuach obciążenie procesora dochodzi mo do 80- 90% w większości jest jednak tak że karta śmiga na 80-90% a procesor max 30%
nie wiem jak jest z tym bottleneckiem
Zmodernizujesz sobie płytę i proca i styknie Ci na kilka lat.
I to nawet nie tak grubo, nwm ryzen 5 3600 już raczej wyeliminuje bottleneck
nie bedzie juz spokoju przez lata. za bardzo sie spodobało podczas covida. zobaczyli, że to działa.
Mój komp ma prawie 7 lat. i7 4770K i gtx1080 dają rade nawet w rozdziałce 2k. Ofc nadchodzi czas na wymianę całej jednostki więc czekam na premierę nowych procków i grafik. Budżet zawsze zakładałem 10k zł na całą skrzynkę, mam nadzieję, że i tym razem tyle wystarczy :)
Starczyć starczy ale na co to pytanie otwarte w tych czasach
Mam tego samego proca z 1060, 1080 nie robi ci sporego bottlenecka?
Tylko po co zmieniać?
Producenci hardwaru zjadają swój ogon. I dobrze im tak. 20-30 lat temu trzeba było wymieniać sprzęt bardzo szybko, bo ciągle nie spełniał wymagań sprzętowych. Teraz mozna używac laptop 10-12 letni do internetu i pracy biurowej i jest ok. Moje dziecko, od paru dni pełnoletnie ma komputer z prockiem i5 4440 i nie narzeka. Nawet nie chce przesiąść się na Ryzena 5 2600, który soi koło biurka. Można kupieć komputerek do internetu za 200zł. z procesorem 5 letnim. Pozdrawiam Liptona z Gdańska
Przy tych cenach to ja się nie dziwię.
Kilka dni temu konfigurowałem dla znajomego stacjonarnego gotowca od asusa z serii strix.
Dał za niego 5.5k a jak zobaczyłem co jest w środku to parsknąłem śmiechem...
Ja mam RTX3080. Przy tych cenach w planach mam zamiar używać go aż, gry będą odpalały się tylko na LOW. Myślę że kilka lat będzie mi dobrze służył a po tym czasie zobaczymy jak to wszystko będzie wyglądać. Kiedyś tam.... możliwe że PC będzie służył mi tylko do neta a w końcu przełamię się i tak jaki kiedyś grałem na Pegasusie później wybiorę konsolę. PS Pegasusa cały czas posiadam :-)
To trzymaj kciuki aby Unreal Engine 5 nie wszedł szybko na rynek,bo ten silnik zabije każdą kartę póki co. Teraz się możesz śmiać ale jak wjadą tytuły na tym silniku to wtedy przypomnisz sobie mój komentarz.
@@emerwian83 to zabije też konsole. I na czym gra będzie miała działać?
Zostanie dynamiczna rozdzielczość tak jak na konsolach
@@Pec3t na koparkach ;-)
Nie podoba mi się określenie "górnicy" odnośnie kopaczy kryptowalut Panie Lipton albowiem uwłacza prawdziwym górnikom. Wiem że to takie "intjeligjentne" niby określenie, ale proszę o odrobinę szacunku dla ludzi ryzykujących codziennie życie np 200 m pod ziemią wiadomo po co, szczegolnie że czasy ubogie nie tylko w sprzet komputerowy... Poza tym spoko odcinek jak zawsze :-)
XD
Według mnie teraz najbardziej opłacalne jest kupowanie części używanych do PC. Nie opłaca się pakować w wysokie koszta jakie serwują nam teraz producenci.
Szczerz na własnym przykładzie:
Obecna platforma: i5-3570k podkręcone na 4.4 GHz, 12 GB RAM, r9 - 280 3GB
Jak gdzieś 1,5 rok temu ogrywałem Wieśka 3 to zadowoliło mnie 720p z detalami średnimi, tak by mieć stabilne około 40 fps. Więcej fps nie potrzebowałem, bo monitory mam 60 Hz. Jasne chciałoby się mieć ładniej ale to mi wystarczało :)
Aktualnie czasem w grach brakuje mocy obliczeniowej i gdzieś tam planuję przesiadkę na mocniejszy zestaw ale raczej odkładam to, bo sprzęt jakoś daje radę, a ja nie jestem purystą w zakresie wymagań wizualnych. Nie mam po prostu silnej potrzeby gromadzenia budżetu na nowego PC.
Sprzęt pewnie zmienię ale za 2-3 lata lub najpóźniej jak wyjdzie Wiesiek 4 :)
Dla mnie kryzys popytu oznacza niższe ceny i ewentualnie wyhaczenie jakieś okazji, jeżeli będę miał akurat wolny hajs.
Bardzo dobrze cieszę się. Niech górnikom dalej masowo sprzedają. A jak ktoś nie ma karty to po co mu nowy procek i odwrotnie. Niech cierpią jak my.
Znam kilka osób, które z powodu wysokich cen kart graficznych zrezygnowały z PC. Do pracy zakupili produkty Apple (jedna nawet dość ciekawe projekty robi na nowym iPadzie i do kompa już nie sięga), a do gier wybrały konsole. I sam nad takim ruchem się zastanawiałem, ale awaria komputera wymusiła szybką modernizację najważniejszych komponentów, więc na razie zostaję przy PC.
Producenci procesorów: *_"Sprzedaż procesorów do komputerów stacjonarnych spadła do najniższego poziomu od prawie trzech dekad! Co się dzieje?!_*
Tymczasem koszty produkcji: 1/5 ceny ze sklepu
Tymczasem sklepy: A wrzućmy marżę 500% do ceny hurtowej za sztuke
... Chciałbym dopowiedzieć, że AMD szykuje ceny od 2000 złoty za serię 7000 XDDDDDDDD
NIE WIEM DLA KOGO!
_[nie licząc 1% osób, którzy muszą mieć co najnowsze, nawet jakby się miało kurzyć i kupują bo ich stać na taką pasję]_
@@pentagramyt417 Dla reszty jest stare AM4 :)
@@egg138 i w sumie styka . Nadal tłukę. R 5 2600 i nie widzę sensu wymiany. Moja ulubiona gra ultra 40 FPS , na drugim u syna jest R5 5600 rtx 3060 jest 80 FPS tylko po co?
Takie są teraz czasy, takie, że ludzie w internecie kłócą się jaki komputer jest lepszy i jakiego to oni nie mają. Chu w to, że nawet w połowie nieraz jego potencjału nie wykorzystują.
@@egg138 Słabo widzę inwestycję kilkuset milionów dolarów dla 1% społeczności. Chyba nie bardzo ktoś produkuje "dla reszty" :)
Chytry traci dwa razy, jak to ktoś ujął w komentarzu. AMD robi z siebie drugie Xiaomi. Obydwa filary zaczynały od mega konkurencji cenowej dając 80% wydajności danego elementu, za 50% ceny u konkurenta. Ale dziś nagle robią z siebie "klasę premium" zaprzepaszczając w tym SWÓJ CEL czyli BYCIE KONKURENCJĄ. Stawiają te same ceny co NVIDIA czy INTEL, do których nie mają podjazdu. Xiaomi popełniło ten sam błąd. Kiedyś robili tanie i dobre telefony, dziś ceny mają jak Samsung, jak nie wyższe.. Tak to jest z małymi konkurentami, wchodzą na rynek żeby go podbić, ludzie wykorzystują ich niskie ceny, a potem te firmy zachłysnięte zyskiem swoje już zarobili to podbijają ceny x3.
Świetny materiał
Zmienia się powoli pokolenie, PC idzie w kierunku drogiego sprzętu dla wymagających i faktycznie powoli brakuje dla niego miejsca na rynku typowo konsumenckim . Masa ludzi zastępuje go laptopem, konsolą, tabletem, telefonem itd. Powoli pokolenie z myszki przechodzi bardziej na "dotyk" co widać po dzieciach i rodzicach dających prędzej telefon niż komputer z myszka do "zabawy". Z jednej strony to cieszy z drugiej smuci ale w sumie mamy tyle alternatyw że możemy spać spokojnie ;)
Odcinek ciekawy jak Zawsze są konkrety. Myślę, że cenna jest wygórowana totalnie. Przez Istniejące problemy Gospodarki, którą pogarsza Wojna, Teraz to się wszystko odbija. Karty Graficzne Dawno powinny złapać Niższe Cenny tym bardziej, że już w Planie są serie 40xx.. kurde nie chce się rozpisywać na każdy Temat. Ale Tak jak Przedstawiasz i Mówisz o tym coś powinni zmienić a nie Myśleć ze każdy ma Pieniądz to będziemy kupować niską wydajność jak jakość za taką kasę.
Podczas materiału brakowało mi poruszenia tematu poboru prądu. Sam przesiadłem się na laptopa miedzy innymi ze względu na drastycznie mniejszy pobór prądu, a co za tym idzie, niższą temperaturę w pomieszczeniu i koszta utrzymania. Mam też macbooka z M1 jako faktycznego laptopa i uważam że powinniśmy iść właśnie w tym kierunku. W większą moc, ale też mniejszy pobór prądu. Aktualnie, dla mnie, najlepszym producentem hardware jest właśnie Apple. Nie mówię tu o cenach, ale o podejściu.
Ceny prądu idą w górę, są jego niedobory za granicą. Bez prądu ciężko żyć, a te prądożerne karty tylko zniechęcają. Słabe gry tylko potwierdzają, że nie ma co zmieniać sprzętu.
7:40 - Cyberpunk 2077 z swoimi wymaganiami by napędził hype na sprzęt, napędziłby gdyby był naprawdę dobry ;)
Ja złożyłem swój pc w 3 kwartale 2019 przed pandemia z rtx 2080s I i7 9700k , gram w 1440p i nie widzę sensu zmiany go przez najbliższe 2 lata ponieważ wszystko śmiga na wysokich w srednio 100fps , a jak nie włączam dlss i jest jeszcze lepiej , praktycznie gry zaprzestały rozwoju w kontekście graficznym , więc to mocno hamuje rynek pc jak i koszta zakupy high endowoego komputera .
Bez obrazy, ale mówisz to od 5 lat. Nie żeby to była twoja wina, rynek jest cały czas niestabilny na zmiane przez covida, wojnę albo kryptowaluty.
Kryzys był juz wcześniej. Problemy z dostepem do dysków HDD, wzrost cen tych dysków. Potem wzrost i niedostępność DRAM i to wszystko przed rokiem 2018.
Zapomniałeś o głównych powodach. Krzem był rosyjski do próbkowanie i grafik, a jest 7x droższy w tajwanie, po drugie gazy do produkcji krzemu były z Ukrainy, teraz są najtańsze w rosji, ale zachód bierze z Australii bardzo tani kraj jak usa. Teraz są sankcje na półprzewodniki z Chin, Rosja dorzuciła swoje i się okazuje że materiały są kiepskie i źle zrobione i rtx4090 się pala mimo że są drogie, jak dłużej będziemy wojować z Rosja to będzie wybór typu pc lub nowy samochód kupujemy.
Nie jest tak źle za parę miesięcy wychodzi seria RTX 4000 i ma by o 60% lepsza od poprzedniczki.Widać to miedzy innymi po tym ze już udaje się znaleźć ciekawe przeceny za karty . Przedwczoraj nabyłem Nowego RTX 3080 w wersji MSI Ventus 12 GB OC za jedyne 675 GBP[3700PLN].
No to jest po prostu smutne co się teraz dzieje i stwierdzenie kiedyś to było pasuje idealnie i wiem to nawet ja gdzie sprzętem komputerami i technologią interesuje się od 2 może 3 lat
Od 2016 roku siedzę na i5-6500 3,2GHz z 8GB ramu oraz 1050Ti xD (dałem za ten sprzęt 2500zł i to było dla mnie bardzo dużo pieniędzy). Dzisiaj stać mnie na sprzęt za dwa razy tyle ale jak patrzę na te ceny to mi się odechciewa. Chciałbym żeby na sprzęcie za 5000zł dało się grać w Cyberpunka w 60 klatkach na ultra grafice i monitorze 21:9 Full HD. Póki co pozostaje mi bujanie w obłokach ale przynajmniej jestem świadomy tego co się dzieje na rynku dzięki Twoim wlogom. Dzięki za to co robisz, pozdrawiam!
Dokup sobie 8gb ramu dla komfortu ;-)
@@danielkowalski7527 chyba mnie przekonałeś :D
Bardzo brakuje mi nowych gier pokroju Supreme Commander czy Total War: Medieval II. O nowym Half-Life czy MoH Allied Assault nawet nie marzę.
Bralbym nawet remaster totka medievala 2 jak górnik Barbórkę. Bo boje się że po ostatnich wpadkach medieval 3 mógłby być dziwny...
O widzę człowiek kultury. Nie tylko ja płaczę za takimi grami jak supreme commander(gigantyczny potencjał), nowymi DOBRYMI total war'ami, porządnymi fabularnymi strzelankami. Oby jeszcze kiedyś takie gatunki jak RTS odżyły.
Strasznie mnie irytuje nacisk na gry w stylu "odpalasz, masz nawigację, idź do celu, gratulacje przeszedłeś gierkę".
Jeszcze 8 lat temu gry wymagały podejścia, opracowania strategii, obmyślenie taktyki. Samo przejście gry dawało satysfakcję i pozostawiało z głodem, chęcią kontynuowania. Teraz jest to tylko kolejne osiągnięcie do gablotki, czuć brak pasji przy tworzeniu gier, czysta komercja.
Ograj sobie Prophesy of Pendor ;-)
Temat można znacznie bardziej uprościć. Przez ostatnie dwa lata ceny niektórych komponentów, głównie GPU, były horrendalnie wysokie, natomiast oficjalnie były tłumaczone słabą dostępnością tych podzespołów. Sytuacja była wyjątkowa i każdy rozumiejący mechanikę popytu/podaży był w stanie sobie te ceny zracjonalizować. Dziś nie ma problemów z dostępnością kart. Ba! Zalegają one na półkach magazynowych i nie wyprzedają się w oczekiwanym tempie, by zdążyć wyprzedać się przed nadchodzącą premierą nowej generacji. Jednak w tej sytuacji ceny tychże podzespołów dalej są trzymane na poziomie cen rekomendowanych na premierę, a przypomnijmy, że są to dwuletnie karty. Jak można nie oczekiwać kryzysu sprzedaży w takiej sytuacji? Wciąż mogę grać komfortowo nawet na GTX 1080, dlaczego miałbym teraz wydawać 3 lub 4 tysiące na zakup dwuletniego 3070 lub 3080? Ktoś tu powinien zejść na ziemię, rekordowe zyski były, ale może być teraz zupełnie odwrotnie.
FHD dominuje głównie przez tytuły e-sportowe, dlatego tak to wygląda na steamie, laptopy też w to trzeba wliczyć, a rzadko mają większy ekran od FHD.
Skoro nowy sprzęt nie jest tak chętnie kupowany to niech zejdą z marży, niech dadzą na premierę RTX 4070 poniżej 3k za najlepsze wersje.
Sam jakis czas temu stałem przed wyborem "brać PC za 6 lub 7 k czy konsole i zostać przy starym PC"
Aktualnie ogrywam gierki na , XsX, Ps5 i switchu.
Nic dodać nic ująć, wydatek 4 k na kartę , która pozwoli mi na odpalanie gier na ultra przez 2 lata to porażka.
Po prostu nikt nie chce kupować kart graficzny za pieniądze za, które można było kupić cały komputer, a procesory są zbyt wydajne aby nowa generacja cokolwiek zmieniła, niby wydajniejsze o kilkanaście procent, ale na starych nadal można praktycznie wszystko odpalić, więc po co zmieniać.
to już nawet nie chodzi o ceny samych kart, ludzie (przez inflację) po prostu walczą o przetrwanie na każdym kroku więc to jest logiczne, że wolą kupić jedzenie niż kartę graficzną.
Sami są sobie winni (producenci sprzętu) ceny wywalone w kosmos a tak naprawdę na GTX 1070 nadal jestem w stanie grać na ultra/high we wszystko. To po co kupować kartę za 3k? Tak jak inni napisali w swoich komentarzach, mocna karta graficzna czy procesor to nie jest jedzenie czy inny artykuł pierwszej potrzeby, można z nich zrezygnować. W ostatnich latach jest to jeszcze prostsze niż kiedyś.
Brak dostępności procesorów i kart graficznych związany jest z rozwojem sztucznej inteligencji - to do prywatnych firm i państw produkowane są te urządzenia.
Jakie 3 kawałki. Jak policzyłem swój komp na górce to ponad 9 k wyszło. Ryży 3700 - 1200, 3060ti - 4000, płyta 500, zasilacz 500, ram 2x16 800, dyski 1200. A za 5600 można łapka z 3060 kupić
Moim zdaniem przyczyny są proste. Producenci kart graficznych podkręcili ceny i przyzwyczaili nas do tego, ale nasze portfele nie urosły, a wręcz przeciwnie, bo mamy inflację. Ludzie po prostu szukają tańszej rozrywki lub obniżają swoje wymagania. Kiedyś ulepszałem komputer na bieżąco. Teraz uznałem, że będę go używał aż się zepsuje, a w sumie to w szafie mam jeszcze stary. Po za tym mam tablet. Skok na kasę zdewastował rynek. Co gorsza jak ktoś zapłacił 20 czy 30 tysięcy za komputer w szczycie cen, to teraz też nie chce go tanio sprzedać. U mnie jest tez dodatkowy czynnik, a mianowicie rozgoryczenie. Jestem tak totalnie zawiedziony producentami GPU, że czekam na jakąkolwiek rozsądną ofertę jakiejkolwiek innej firmy. Intel się trochę nie sprawdził, ale może Chińczycy coś wreszcie zrobią? Jak widzę na straganie piękne truskawki, a sprzedawca pakuje mi spod spodu zgnite to tam więcej nie kupuję. Nachapali się, a teraz obniżają produkcję, by utrzymać ceny? Chętnie bym im na ten Tajwan atomówkę zrzucił. Oczywiście animowaną, bo nie chcę ludzi zabijać, ale są to naprawdę monopolistyczne zagrania najgorszej kategorii Polityka międzynarodowa i chęć utrzymania hegemonii przez USA po prostu kreują ekonomiczna patologię. Bezsilność to najgorsze uczucie.
Ja ogólnie po tej aferze z brakiem kart i krypto olałem rynek PC. I szybko nie wrócę mój 1080ti da radę i daje rade. A zawyżone wymagania extreme mnie nie interesują bo różnic trzeba lupą szukać między high. A na high mam 90 klatek prawie zawsze :)
Ja kupilem kompa przed kryzysem. Rx5700xt za 1800zl. Karty wszystkie dostepne. Pozniej wzialem 10700 do kompletu jak byl tani jak barszcz. Brawo ja :)
E tam Lipton, nie ma co przewidywać, powinieneś już to wiedzieć. Mówiłeś jak GPU były 2x droższe, że taniej nie będzie i będzie tylko gorzej. Teraz jak widać pudło totalne, myślę że te przewidywania również będą pudłem. Jak crypto postanowi wylecić w kosmos i pojawi się jakiś nowy coin na GPU farming to znowu wszystko się odwróci, jest to losowość której nie ma co próbować przewidywać.
Swojego PCeta złożyłem na początku 2016 ostatnio korzystając ze spadku cen kart graficznych wymieniłem w nim kartę graficzną na RX6600. W zupełności wystarcza mi full HD nie zamierzam zmieniać kompa przez kolejne 4 może nawet 5 lat. Przy obecnej drużyznie ludzie mają ważniejsze wydatki po co zmieniać skoro działa.
I bardzo dobrze, trzeba było oszczędzać jak ceny podzespołów były kosmicznie wielkie, teraz może w końcu sytuacja się unormuje.
15-16 wrzesień ETH przechodzi merge i co zrobią górnicy ze swoim sprzętem. To może być zalew sprzętu na rynek jak nie znajdą nowego coina do zarobku.
Bardzo dobrze będzie tanieć wszystko pozdrawiam
Ceny i sprzedaż nie mogą rosnąć w nieskończoność a konsumenci w końcu zmęczą się tym, że producenci sprzętu ich dymają. Niech żrą gruz, chudy rok czy dwa sprawią, że producenci spokornieją. Klienci mieli pod górkę, to teraz producenci mogą trochę pocierpieć. Tylko szkoda, że pewnie odbije się to raczej na nisko opłacanych szeregowych pracownikach fabryk, a nie tłustych kocurach siedzących w eleganckich gabinetach.
Czasy coraz gorsze , a gdy tak będzie się ciągnąć lub się pogarszać to będzie jeszcze gorzej
Rok temu pisałem i wyjaśniałem temat cen, dlaczego jest drogo i kiedy będzie tanio. Powtarzam - tanio jest teraz. Taniej nie będzie. Będzie tylko drożej. Ale przynajmniej NV i AMD zaczęli grać w otwarte karty i przyznają że sterują cenami poprzez ograniczoną podaż towaru. BTW X-kom i inne Morele też mogą w końcu zejść z marży. Skoro mały sklep potrafi sprzedać RX6700XT Sapphire pulse 500pln taniej niż "potentaci" dziś mają na "promocji" to coś też jest na rzeczy.
Oj prawda, ale łapek pod komentarzem nie masz... Dla mnie to przykre, zgadzam się w 100%, moze będą jakieś dwie chwilę gdzie będzie odrobinę taniej. Ale tanio to juz było... Wszystko się sypie, nie tylko rynek PC, nie ma co się dziwić
@@theashenone9703 Łapek nie mam i nie będę miał a wiesz dlaczego?? Bo tak jak rok temu i dziś ludzie nie rozumieją o czym piszę :D
Z wiekiem takie zainteresownia i fascynacje mijaja jak komponenenty skaldowe komputeraz. Co roku kolejne produkty a wszystkie gry zasuwaja mi na moim lapku ASUS G532LW. I raczje dlugo sie nie zmieni patrzac na spowolnienie rozowoju grafiki przez konsole. Zreszta kiedy grac w te gry, nie ma czasu.
Było drogo było narzekanie, jest taniej jest dalej narzekanie, krypto szajs padł to korporacje narzekają że się im zyski nie zgadzają! Myśleli że stale będa mieli wzrosty.
Full HD to najlepsza rozdzielczość dla większości ludzi, a monitor 24 cale z full HD to najlepszy wybór wielkości monitora na biurko. Po co zmieniać na 4K? Żeby lecieć po nowy komputer??
A później może 8K? Doszliśmy do momentu gdzie Full HD jest uniwersalne i tyle. Czas wychamować chciwość korporacji nastawionych na dojenie ludzi.
To ja dorzucę od siebie swoje przemyślenia. Mi się wydaje że dodatkowym powodem tego kryzysu PC jest to, że moc obliczeniowa współczesnych komputerów jest już tak duża, że wystarcza do zapewnienia komfortowej rozrywki większości użytkownikom. Obecnie coraz ciężej jest w ogóle wyczerpać możliwości podzespołów komputerowych tworząc grę (no chyba że ma się wywalone na optymalizację, jak coraz więcej twórców gier AAA i nie tylko), ponieważ nie każda dobra gra musi być technicznie złożona. Kiedyś gdy możliwości sprzętu były dużo mniejsze, było widoczne to dążenie do poziomu który pozwoli np. renderować większą część świata na raz, albo pozwalać na bardziej realistyczne modele czy dokładniejsze tekstury. Użytkownik widział gołym okiem różnicę porównując nową kartę do modelu sprzed powiedzmy 4 lat. Jakość grafiki w grach w latach 2000-2010 zmieniła się NIE DO POZNANIA. Z rozdzielczości 800x600 i kanciastych modeli przeszliśmy do 1600x900 i jakości grafiki nie tak mocno ustępującej definicji fotorealizmu. Używanie takiego GeForce 256 (z 1999) do grania w 2010 byłoby niewykonalne dla każdej nie tylko najnowszej wtedy gry i byłoby jak bycie mocno zacofanym. Dla porównania, używanie teraz GTX'a 570 nie byłoby już takim szokiem, i pozwalałoby cieszyć się starszymi tytułami w 720p a nawet 1080p albo niektórymi współczesnymi indykami czy prostszymi grami. W CS:GO - pograsz. W GTA V - pograsz. W Valoranta - pograsz. W Wiedźmina 3 - pograsz. To już nie jest taki skok jak kiedyś. Wyższe rozdzielczości? Pewnie, ale z każdą kolejną różnice dostrzegalne gołym okiem są coraz mniejsze. Dla PC monitor 4K to jest sensowne maksimum (no chyba że ktoś używa telewizora ponad 40-calowego do grania, to może 8K mu da jakąś korzyść), i producenci monitorów doskonale o tym wiedzą. Dla przytłaczającej większości użytkowników 4K to jest "end of the line", nie ma nic dalej co dałoby się efektywnie zareklamować, dlatego jest taki opór z popularyzacją 1440p i 4K, i zamiast tego producenci cisną w odświeżanie ekranu (które też w pewnym momencie staje się grą niewartą świeczki) i inne pomniejsze bajery. RayTracing oczywiście może być czynnikiem który będzie napędzał rozwój sprzętu, ale tak jak wspomniałem - złożoność gier przestaje być przeszkodą, skoro mamy już fotorealistyczną grafikę i ogromną większość pomysłów na dobre gry da się zrealizować mając do dyspozycji dzisiejszy sprzęt. Dlatego ja myślę, że rynek PC odżyje wtedy, gdy producenci sprzętu uświadomią sobie, że kolejnym krokiem jest VR, i że rozrywka na tradycyjnych monitorach dociera już do swoich granic rozwoju, gdzie granie w 4K i powiedzmy 75FPS będzie osiągalne dla każdego. VR natomiast jest dużo bardziej wymagające, tam rozdzielczość wyższa od 4K będzie zdecydowanie potrzebna, podobnie jak wysokie odświeżanie ekranu. To jak dzisiaj wyglądają gry VR aby mogły pójść na obecnym sprzęcie przypomina to, jak gry na PC wyglądały w okolicach 2004-2008 roku. Dlatego też powinno się postawić VR w miejscu przyszłości wirtualnej rozrywki, zacząć tworzyć większe i ciekawsze gry z myślą o VR oraz sprzęt który uczyni tą technologię bardziej powszechną, oraz co najistotniejsze - nie ubijać gogli przeznaczonych do pracy z PC (co niestety obecnie wydaje się postępować), w przeciwnym wypadku kryzys PC będzie się tylko pogłębiał.
Czekałem
Dwa lata najpierw kart nie było potem ceny wystrzeliły . W miedzy czasie kupiłem ps5 z abonamentem i na obecna chwile nie czuje już potrzeby modernizacji 5 letniego kompa.
Ja ostatni pc topowy kupiłem w czasach 980 ti i wtedy gdy panowałem kolejny, to się te krypto waluty zaczęły i przekładałem, ostatecznie kupiłem ps5 i raczej już nie wrócę do pc, bo konsola chodzi jak marznie, ładuje się tak samo, i co najważniejsze, cena gry mnie nie interesuje, bo i tak mogę kupić i sprzedać :) Co jeszcze bardzo ważne, gry niezależne mi się bardziej podobają, niż większość topowych tytułów, a na tym PC bez problemu chodzą, więc mam wszystko co trzeba, bo jakim pc nie kupie i tak będą dobrze działać :)
konsola jest spoko, tylko nie pograsz w strategie/city buildery/ karcianki też słabo no i strzelanki na padzie ja np. bardzo nie lubię
@@maniek2195 mam to samo jak gram tylko multiplayer na pc inne gry mnie nie interesują. A na konsoli grać w multi hmm nie bardzo to widzę !
@@maniek2195 W zasadzie, to nie bardzo mnie te gry interesują, ewentualnie strategie, ale w formie cRPG, tylko już praktycznie nikt nie wydaje wysokobudżetowych i dobrych produkcji. Ja mam konsole podpiętą zawsze pod monitor, specjalnie kupiłem taki, który ma możliwość podpięcia też głośników i do tego używam zestawu, który mi umożliwia granie w gry na klawiaturze i myszce, część gier ma wsparcie i nie trzeba go używać, ogólnie nie widzę różny, tak samo się gra. multiplayer mnie nie zbyt interesuje, jestem singlowym graczem :)
Moje przemyślenia co do rozdzielczości są takie że na monitorze 22-24" różnica miedzy 1080 i 1440p a 4k jest znikoma i większość nie zauważy różnicy bo monitory są zbyt małe, co innego konsole i telewizory o przekątnych 42,55,65, czy 75" tu widać przepaść miedzy 1080p a 4k i to się nie zmieni bo nikt dla 4k nie będzie podłączał telewizora do kompa albo robić screeny i powierzał je 3x by zobaczyć że obraz faktycznie jest nadal ostry :)
Ja od zawsze składam nowy zestaw co 5-6 lat, a w połowie tego okresu zmieniam tylko kartę graficzną. Moim zdaniem to ceny kart graficznych zahamowały rynek, widać to po częstych promocjach na resztę komponentów tzn.: procesorów, płyt głównych itp. Obecnie taniej wyjdzie kupić PS5/XSX i do tego taniego laptopa do przeglądania internetu, szkoły, pracy (tv prawie każdy ma w domu).
Prezesowi słupki w Excelu teraz brzydko wyglądają bo porównują do kwartałów gdzie górnicy windowali ilość kupowanych kart a firma windowała marzę. Ja bym tego kryzysem na nazwał. Wiadomo było że tak się prędzej czy później stanie. Niech łaskawie obniża marzę to sprzedaż wróci do normy.
Obecnie żeby złożyć coś sensownego i mocnego (z potencjałem do dalszej rozbudowy) trzeba wydać ~ 8000zł (mowa o PC). Można taniej ale wtedy musimy godzić się na kompromisy, to jest cena wyłącznie komputera bez akcesoriów/monitora i innych gadżetów. Więc składanie komputera już teraz jest sportem dla majętnych.
ja z vegi11 przeszedłem na 1070`tke to dopiero były emocje :D jak by wymienić na 3060ti do aż strach myśleć XD
ja z intel hd 3000 na gtx 1650
Ja tu chyba zaliczyłem jakiś rekord jeśli chodzi o przeskok, mój intel hd 620 został zastąpiony rtx 3070
@@ejtens ja z nvidii gt8500 na 3060 ti
ja z laptopowego 820m na 1050ti na pc to niebo a ziemia nie mowie już o 3060ti xD
@@oxsaqexo a ja dalej ciagne na gtx 560 ti xD
Chyba trzeba się pogodzić z tym, że za niedługi czas rynek pecetów jaki znamy się skończy. Konsola staje się coraz bardziej opłacalnym narzędziem gier, zarówno cenowo, jak i pod kątem zużycia energii (PS5 podczas gry ciągnie ok. 200W, czyli tyle ile sama karta graficzna ze średniej półki), a rozwój różnych game passów daje dostęp do dużej ilości gier nie drenując kieszeni, a to właśnie ceny gier, moim zdaniem, przemawiały długo za nieopłacalnością konsoli. Do pracy większości ludziom wystarcza kilkuletni komputer, ja sam korzystam tylko z Office'a i videorozmów, a większość programów, których używam jest w chmurze i komputer służy właściwie tylko jako wyświetlacz, więc i5 7 generacji nawet się przy tym nie męczy. Wyświetlanie filmów, czy przeglądanie internetu też nie stanowi problemu dla nawet leciwych już komputerów.
Nie zdziwiłbym się, jeśli za parę lat konsole do gier (także od innych producentów) stałyby się także komputerami osobistymi, a pecety stanowiłyby specjalistyczne narzędzie do wymagającej pracy.
Odcinek można podsumować: chytry traci dwa razy.
Lampa oświetlająca " Paliwo na ścianie" ładnie oddaje podtekst polityczny :)) , ze smutkiem stwierdzam że masz rację w 100 procentach Piotrze. Czekam na obniżki cen RTX 3090 bo potrzebuję 24GB na tekstury :)
Moim INVIDIA oddaliła granie na monitorze w 4k na najlepszych kartach powyżej 100fps na tak zwanych full ustawieniach. Może to celowo może znowu nowszy model karty to osiągnie a może znowu wymyślą jakiś dodatek jak rtx on , raytracing itp . Przynajmniej ja mam takie wrażenie że jak zbliżamy się do tego żeby pograć w 4k na ful wypasie to znowu coś się dzieje
Masz kilka demek z UE5 pomijając już Matrixa. Zobacz sobie jak to chodzi na 3090 RTX.
To co potrzebujemy to Direct X 13,który wprowadzi usprawnienia, przyśpieszy działanie i wykorzystywanie rdzeni i wątków oraz umożliwi deweloperom ujarzmienie silnika właśnie UE5.
Unreal Engine 5 udławi każda kartę graficzną poniżej 3080/Ti.
Dobrze, ale demo a realna produkcja gry klasy AAA to zupełnie inna para kaloszy.
@@TechLipton wrócimy do tematu jak już na dobre będą wychodzić gry z UE5. Nie mniej jednak..potrzebny jest boost graficzny.