Pamięta ktoś pocztówki dźwiękowe? Na jednej takiej była "Imogena" i "W prosektorium". I się zakochałem w tym humorze. Szkoda, że potem Pan Maciej wziął się za Cohena, bo to Go przygniotło. Nawet na tzw. spotkaniu z publicznością tylko Cohen. Przy bisach poprosiłem o Imogenę. Sprawiłem sobie tym frajdę, Pana Macieja nieco wzruszyłem, a najważniejsze, że zburzyłem cohenowski nastrój.
Rewelacja, świetnie dobrana muzyka.
Pamięta ktoś pocztówki dźwiękowe? Na jednej takiej była "Imogena" i "W prosektorium". I się zakochałem w tym humorze. Szkoda, że potem Pan Maciej wziął się za Cohena, bo to Go przygniotło. Nawet na tzw. spotkaniu z publicznością tylko Cohen. Przy bisach poprosiłem o Imogenę. Sprawiłem sobie tym frajdę, Pana Macieja nieco wzruszyłem, a najważniejsze, że zburzyłem cohenowski nastrój.
Genialne
super
To jet the best