10h w Belgii
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 27 ส.ค. 2022
- Lotnisko było serio po środku niczego, ale Maria i Julka nie poddały się gdy ich plany się zmieniły. Wyszły na dwór w poszukiwaniu przystanku autobusowego i kupiły bilety do miasta, które miało taką samą nazwę jak w nazwie lotniska, więc musiało być blisko. To logiczne. Charleroi-Sud okazało się dziwnym, jakby zgaszonym miejscem. Ludzie mówili w tajemniczym języku brukselskim i coś niepokojącego można było wyczuć w ich głosach i wzrokach. Budynki były szare, a zieleni mało. Ale dobra energia dziewczyn pozwoliła im odnaleźć tam piękne rzeczy i fajnie spędzić czas.
Dzięki za oglądanie! 🍀 mój ig: julia.wojda_
super wyszło :D czekam na więcej