„Dziękuję Ci Wielka Wodo” koncert poświęcony pamięci Jerzego Porębskiego - Świnoujście, 20.11.2021

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 21 พ.ย. 2021
  • 20 listopada na scenie sali teatralnej Miejskiego Domu Kultury w Świnoujściu piosenki Jerzego Porębskiego wykonywali: The Nierobbers oraz członkowie legendarnej grupy Stare Dzwony: Marek Szurawski i Ryszard Muzaj.
  • บันเทิง

ความคิดเห็น • 37

  • @maciekk253
    @maciekk253 ปีที่แล้ว +8

    Brak Poręby 😢
    A z tego miejsca życzę zdrowia pozostałym Starym Dzwonom. ✌️😉

  • @leszekradzikowski3590
    @leszekradzikowski3590 ปีที่แล้ว +5

    Gorąco Pozdrawiam wszystkich

  • @adampiwowarczyk215
    @adampiwowarczyk215 2 ปีที่แล้ว +9

    Dziękuję za te wspomnienia. Poręba zawsze zostanie w mojej pamięci.

  • @czeslawoczester3677
    @czeslawoczester3677 2 ปีที่แล้ว +7

    Porębunia zawsze z nami!!!!!!!!!!!!!!!!11

  • @odet1973
    @odet1973 2 ปีที่แล้ว +17

    Piękny, wzruszający koncert. Dziękuję Wam za pomysł, organizację, wykonanie. Mistrzowi Porębie dziękuję za całą spuściznę.

  • @ewaobodzinska5534
    @ewaobodzinska5534 ปีที่แล้ว +4

    Coś niesamowitego ,dziękuję

  • @bogumilawitos7326
    @bogumilawitos7326 ปีที่แล้ว +9

    UCZTA DUCHOWA, CUDOWNE WYKONANIE .DZIĘKUJĘ !!!!!.MOŻNA WAS SŁUCHAĆ BEZ KOŃCA.

  • @BSwSR
    @BSwSR ปีที่แล้ว +2

    Pięknie choć brakuje mi czołówki szantowej jaka jeszcze płynie po tych falach w naszym kraju.

  • @joale960
    @joale960 ปีที่แล้ว +2

    Przepiękny koncert !!!!👍👍👍👍👍👍👍

  • @MsMarynar
    @MsMarynar 2 ปีที่แล้ว +4

    Dzięki za wspomnienie kapitana!

  • @Piotr-xv8cy
    @Piotr-xv8cy ปีที่แล้ว +4

    Piękny, wzruszający koncert...Dziękuję za te wspomnienia .. zawsze wśród nas..do zobaczenia Jurku ..tam gdzie wolniej mijają dni..

    • @ewaj.6260
      @ewaj.6260 ปีที่แล้ว +1

      Do zobaczenia Panie Jurku!
      Słuchamy z NY .Wspominamy koncert w Konsulacie ,wspólne śpiewanie w Nowojorskim Klubie Żeglarskim.R.I.P.

  • @monikawojkowska3054
    @monikawojkowska3054 2 ปีที่แล้ว +6

    Piękna inicjatywa. Jurek Poręba zawsze wśród nas ❤

  • @andrzejandrzejewski4322
    @andrzejandrzejewski4322 ปีที่แล้ว +2

    Fajny koncert, szkoda że w takiej intencji😢😢
    Porębunia Zawsze z Nami

  • @bogar777
    @bogar777 2 ปีที่แล้ว +5

    Super koncert. Wysmienita interpretacja piosenek Jerzego Poręby. Dzięki.....

  • @ferdekok59
    @ferdekok59 2 ปีที่แล้ว +4

    Jerzy Porębski. Stara Poręba jak mówił o sobie. Gdzie ta keja bez Ciebie Jurku? Gdzie ta koja ? Gdzie Stare Dzwony? Korycki, Żukowska , Muzaj, Szurawski, Sikorski RIP ?

  • @maciejmaciej8417
    @maciejmaciej8417 2 ปีที่แล้ว +4

    tak wspominają przyjaciele... i daja odczuc brak jednego z nich.gratuluje skompletowanie udanej i zgranej grupy

  • @agatab.6480
    @agatab.6480 2 ปีที่แล้ว +3

    Piękny śpiew Pana Jurka i melancholia,że nie usłyszę na żywo,w Krakowie,na Szanty koncercie w lutym 2022.Oh oh postanie w sercach pustka.

  • @esio7869
    @esio7869 ปีที่แล้ว +2

    Piękne... dziękujemy!!!

  •  2 ปีที่แล้ว +4

    uwielbiam jego piosenki

  • @Edka-wu6fw
    @Edka-wu6fw 2 ปีที่แล้ว +2

    Doktorze jak pięknie aż nie wierzyłam że to Pan 😘 pozdrawiam

  • @piotrdrzewiecki6949
    @piotrdrzewiecki6949 2 ปีที่แล้ว +3

    te smutne informacje spadły na mnie jak Grzmot, niby się go spodziewasz, bo ciemne niebo, bo wiatr zacina, ale ........... . Dołączam do podziękowań Mistrzowi.

  • @ewaobodzinska5534
    @ewaobodzinska5534 ปีที่แล้ว +1

    Ale tylko dzięki The Nierobbers

  • @ZenonDoroz
    @ZenonDoroz 5 หลายเดือนก่อน

    Wielkie dzięki wszystkim organizatorom i uczestnikom - trzeba to kontynuować KONIECZNIE

  • @boguslawlalko2223
    @boguslawlalko2223 2 ปีที่แล้ว +3

    Brakowało mi Korynckiego

  • @fragileawl
    @fragileawl 2 ปีที่แล้ว +8

    A co się dzieje z Dominiką i Andrzejem Koryckim? Spodziewałem sie ich spotkac na tym koncercie.

    • @zeglarz5713
      @zeglarz5713 2 ปีที่แล้ว

      No właśnie ..

    • @alinazurawska4351
      @alinazurawska4351 2 ปีที่แล้ว

      Dlaczego Ich nie było ?

    • @alinazurawska4351
      @alinazurawska4351 2 ปีที่แล้ว

      Już wiadomo, Nasza przepiękna Dominika miała uraz ortopedyczny i pewnie dlatego nie mogli się pojawić.

  • @Blazej.lipowski
    @Blazej.lipowski 6 หลายเดือนก่อน

    42:34 klasyk

  • @piotrizydorek8417
    @piotrizydorek8417 2 ปีที่แล้ว +2

    Będzie płyta z tego koncertu?

  • @ewaobodzinska5534
    @ewaobodzinska5534 ปีที่แล้ว

    Ten marudny starszy Pan to ten w czrwonym krawacie , reszta wykonawców super

  • @jannowak7822
    @jannowak7822 2 ปีที่แล้ว

    How to play?Guitar.1.42'50-1.46'46

  • @Pawel_Jozwik
    @Pawel_Jozwik ปีที่แล้ว +1

    O tej sarence to takoż śpiewał Krzysztof Litwin w Piwnicy pod Baranami. Ciekawe kto od kogo sobie pożyczył? A może to ludowego coś było?

  • @arturos25
    @arturos25 ปีที่แล้ว +4

    Od 14:20 - nie istnieją niby polskie szanty? Radzę zapoznać się z melodią piosenki „Kaszubskie nuty”, która ma ewidentny rytm szanty kabestanowej. To, że zaczęła być używana do innych celów i powiązana ze słowami, które nie mają nic wspólnego z morzem, to inna rzecz. Jest też kaszubska szanta wioślarska i to dużo starsza od większości anglosaskich (datowana
    nawet na XVII w.) - „Hej, żeglujże, żeglarzu!”. Po pierwsze bowiem, szanta wcale nie potrzebowała do istnienia własnej floty „z prawdziwego zdarzenia”, gdyż szanty NIE BYŁY ŻADNĄ OFICJALNĄ MUZYKĄ JAKIEJKOLWIEK FLOTY (nawiasem mówiąc, nawet w czasach rozbiorów, gdy powstawała większość obecnych szant anglosaskich, istniały jednak polskie przedsiębiorstwa żeglugowe i to także na Morzu Czarnym). Były częścią FOLKLORU; układały je ZAŁOGI, szeregowi marynarze. Wystarczyło więc, że się miało marynarzy, pracujących w takiej flocie. Po drugie, szanta nie była związana „z pracą na pokładach wielkich żaglowców”, tylko Z PRACĄ NA WODZIE W OGÓLE. Dla przykładu, „Banana boat” mówi o ŁODZI, nie o żadnym żaglowcu, a już na pewno wielkim. Zresztą, szanty dzielą się na kabestanowe i wioślarskie, a dla tych drugich (jak sama nazwa wskazuje) w ogóle ciężko jest znaleźć zastosowanie na pokładach wielkich żaglowców (z wyjątkiem częściowo wiosłowych galer).
    Raczej można powiedzieć, że angielski TERMIN "szanta" (sea shanty/ chanty) dla określenia żeglarskiej pieśni pracy pojawił się u Anglosasów W ZWIĄZKU z intensyfikacją ruchu wielkich żaglowców oceanicznych ok. poł. XIX w., a zatem i rozbudowy flot żaglowych i że Polski jako państwa wtedy nie było, a więc nie było polskiej floty wojennej. Co jednak nie znaczy, że nie było Polaków na morzach. Mylny pogląd na temat istoty szant został zapożyczony wyraźnie od Anglików, u których pewne sfery wyraźnie chcą koniecznie zrobić z szanty pieśń okresu rozkwitu brytyjskiej floty żaglowej i jej dominacji na morzach, pieśń narodową (a w domyśle: nawet wymyśloną przez Anglików). Do tego stopnia, że nawet usiłują zaprzeczać ewidentnie francuskiemu pochodzeniu słowa "szanta". Jak widać jednak z powyższego filmiku, choć uwierzyli w to, niestety, sami Polacy, to nie wierzą w to zwykli Anglicy...
    Ukraińcy też mają swoje szanty, choć nie mieli w ogóle NIGDY ŻADNYCH wielkich żaglowców - mianowicie marsze kozackie. Ponieważ Kozacy to było wojsko uniwersalne, zarówno piechota, jak i konnica oraz marynarka (i każdy Kozak mógł się w każdej chwili przedzierzgnąć w żołnierza jednej broni w żołnierza drugiej), więc ich marsze pasowały jako marsze piechoty, konnicy, ale także szanty wioślarskie, np. „Oj, na hori taj żenci żnut” ("Oj, na górze żeńcy żną") albo „Jichaw, jichaw kozak mistom” ("Jechał kozak miastem"). W obu wypadkach tematem są kawalerzyści, ale to dlatego, że uważano konnicę za najszlachetniejszą z broni.
    W ogóle kiedyś, w dawnych czasach, było normą, że w czasie pracy się śpiewało, żeby się lżej pracowało. Tylko w żegludze to najdłużej przetrwało.
    Poza Kaszubami, mieliśmy również żeglugę wiślaną i jej wielkie tradycje (ba - byli na Wiśle nawet piraci zwani „dzikimi nieznachami”, grasujący między Płockiem i Wyszogrodem). Szanty wioślarskie znali też rybacy wszędzie tam, gdzie uprawiano rybołówstwo wymagające użycia łodzi (bardzo piękne szanty wioślarskie, śpiewane na głosy, mają np. rybacy greccy). W Polsce dotyczy to pojezierzy, większych rzek i terenów, gdzie istniały większe stawy. Gdyby komuś się chciało poszukać, zamiast wierzyć ślepo w dogmat braku polskich tradycji żeglarskich, to by się pewno udało jeszcze przed wojną zebrać wiele polskich szant i to w większości dialektów. Śląskie szanty też by się znalazły. Nie bez powodu Niemcy nazywali Górnoślązaków "Wasserpolacken", czyli „wodnymi Polaczkami”. Nazwa ta pierwotnie dotyczyła górnośląskich flisaków, spływających Odrą.
    Cudze chwalimy, swego nie znamy. Wyrzucamy nasz dorobek na śmietnik, a potem zastępujemy go protezą, zapożyczoną od obcych...
    Nawiasem mówiąc jednak, nawet zakładając, że szanty wymagają koniecznie posiadania przez dany kraj floty żaglowej i to takiej, w której skład której wchodzą wielkie żaglowce, najlepiej wojenne i że w związku z tym musimy koniecznie szanty tłumaczyć z obcych języków, to dalej dziwna jest jednostronność tych tłumaczeń. DLACZEGO TYLKO Z ANGIELSKIEGO? Dlaczego nie tłumaczono szant, powiedzmy, szwedzkich, duńskich, francuskich, holenderskich, włoskich, hiszpańskich, portugalskich, greckich, chorwackich, rosyjskich? Takie udawanie, że niby szanta to tylko pieśń anglosaska, co jest tym śmieszniejsze, że sama nazwa „szanty” jest francuska, nie angielska. W czasach PRL-u "kupiliśmy" kulturę żeglarską jako dosłownie tłumaczenie z angielskiego - wbrew oczywistemu faktowi, że kultura żeglarska jest i ZAWSZE była MIĘDZYNARODOWA. Pod pretekstem popularyzacji kultury żeglarskiej, popularyzujemy tak naprawdę kulturę anglosaską i kształtujemy w Polakach „murzyńskość” przez robienie z kultury żeglarskiej w Polsce kopii tejże. Nie obrażając Murzynów, którzy też przecież mają fajne szanty, np. właśnie „Bananową łódź”.” Bardzo słusznie dziwili się temu kopiowaniu ich kultury sami Anglicy.
    P.S. Obecne znaczenie słowa "szanta" jest zapożyczone z angielskiego, gdzie istotnie oznacza tylko żeglarskie pieśni robocze. Natomiast we francuskim, który jest językiem źródłowym tego terminu, "chant de marins" to po prostu "pieśń marynarska", a jako taka obejmuje też ballady oraz pieśni tańczone. W tym ostatnim znaczeniu słowo "szanta" jest używana także poza środowiskiem żeglarskim w Polsce. Ale może to właśnie to znaczenie dziś uważane za niefachowe, jest w rzeczywistości trafniejsze, gdyż nie tylko bliższe źródłu, ale i starsze w polszczyźnie, pochodzące z czasów dominacji kultury francuskiej?

    • @zubry-xy3wj
      @zubry-xy3wj ปีที่แล้ว

      Piraci wiślani, grasujący między Wyszogrodem a Płockiem, to byli rybacy, dorabiający sobie w ten sposób. Tradycje pirackie zachowały się w Wykowie.

  • @ewaobodzinska5534
    @ewaobodzinska5534 ปีที่แล้ว +1

    Ten starszy Pan strasznie smuci , jest to takie sobie