Jeżeli Wiedźmin 3 okażę się być ostatnim to będzie zbrodnia o powadze zdrady stanu. Oni muszą zrobić kolejną grę! Niewybaczyłbym im tego! Kiedy gra się skończyła czułem się jak by mi ktoś umarł. A kolejna część bez geralta to nie to samo, nic nie zastąpi jest ,,rozczulającego,, poczucia humoru, natury ruchacza i wielu innych. To po prostu nie będzie to samo. Ten kilkuletni odpoczynek to dobry pomysł, Geralt dojrzeje jak Sangreal. A uniwersum jest na tyle rozbudowane że daje wiele możliwości.
so, so true... pozostaje mieć tylko nadzieje, ze pojawi sie kolejna część Wiedzmina, bo pustka po zakończeniu gry jest okropna... Gra która wyzwala takie emocje i tak silnie wiąże gracza musi byc kontynuowana... poza tym, z ekonomicznego punktu widzenia nie zarzyna sie kury znoszącej złote jaja ;)
Kiedy czytałem książkę padło zdanie, które do dziś pamiętam. Mianowicie: "Wiedźmini byli potrzebni na początku". Czyli gdy , ludzie przypłynęli na kontynent. Ludzie jeszcze nie dominowali nad innymi rasami. Czy nie było by dobrze zrobić kolejną część osadzoną właśnie w tamtym okresie?
Wydaje mi się, że fajną opcją by było, gdyby to Geralt zastąpił Vesemira i on by szkolił nowych wiedźminów, a my wykonywalibyśmy jego polecenia i uczyli się wszystkiego od podstaw, ot taka nowa trylogia, ale z mocnym spoiwem.
+Janek Przeklasa Podoba mi się takie rozwiązanie :) Moglibyśmy też pewnie obserwować w czasie wszystkie wybory dokonane w "Wiedźminie 3". Gdybyśmy zostali z Yennefer, wówczas byłaby ona w Kear Morhen, gdyby Ciri została Cesarzową, wówczas dostrzegalibyśmy ślady jej działalności... I tak dalej... :)
Adrian Pezda Dokładnie, wszystkie wybory z poprzednich by miały odzwierciedlenie w kolejnej. Świetnie by to wyglądało no i nie musieliby rezygnować z Geralta, a nim samym można by było zagrać jakoś epizodycznie czy też w dodatkowych scenariuszach :)
+Janek Przeklasa W sumie fajny pomysł, ale jest jedno "ale". Mianowicie bardzo ciężko było by stworzyć bohatera który by dorównywał Geraltowi. Według mnie to była by największa przeszkoda.
W kolejnej części Wiedźmina, chciałbym poznać historię Letho, lub młodego Vesemira (ewentualnie innych wiedźminów). W przypadku sterowaniem Letho, mielibyśmy pod koniec gry zabicie króla, czy tam nawet powrót do świata z W3.. Nie wiem. W każdym razie, ja osobiście chciałbym Letho.
Mogliby zrobić remaster do Wiedźmina 1 i 2 i wydać je jeszcze raz w stylu Wiedźmina 3 jako 1 grę z otwartym światem. Większość graczy nie zna historii tych dwóch części, więc połączenie ich ze światem dobrze im znanej trójki jako prequel byłoby całkiem dobre według mnie.
Eryk Debski gdyby zrobili "remake" jak to Nintendo robi (patrz gry: Pokemon SoulSilver, OmegaRuby, Red Fire, The Legend of Zelda Ocarina of Time) - rzucaliby w twórców kasą. Jednak jeśli zrobią jak zachód (poprawa grafiki i nic więcej), nikt nie kupi.
+Eryk Debski Wiedźmin 1, jako dla mnie starego wyjadacza najlepsza część, miala calkiem spory swiat, latwo bylo by go poszerzyć. Ale oczywiście pomysl z połączeniem tych gier do silnika 3 bez sensu. Jak ktoś nie zna świata wiedźmina niech pogra w poprzednie części lub poczyta Sapkowskiego.
Ja i mój kolega niedawno przechodziliśmy wiedźmina 1 i 2 i mój kolega nie dał rady. Sam przeszedłem dwójkę wcześniej, ale przy jedynce to masakra... Grałem tylko dla fabuły, a jedyne co mnie przy niej trzymało to muzyka i teksty. Jak na czasy kiedy wyszły obydwie gry były całkiem niezłe, ale przy dzisiejszych standardach to prawie niemożliwe żeby przejść 1 część i dobrze się bawić przy tej mechanice.
przygody ciri i geralta gdzie ciri nie była by tak dobra jak w wiedźminie 3 CD PROJEKT RED mogli by poszperać trochę w książkach i znaleźć kilka przygód albo też sami wymyślić
Zadowalający byłby dodatek, w którym poruszony zostałby wątek Iorwetha. Niezwykle klimatyczna postać o ciężkim charakterze można rzec. Fajnie byłoby też zobaczyć, jak dalej radzi sobie Ciri. W każdym razie mam WIELKĄ nadzieję, że przygody Geralta to dopiero początek :v pozdrawiam wszystkie wiedźminki! 😄
Z Ciri to raczej nie, bo są 3 zakonczenia. Jednym Ciri zginęła, w innym została cesarzową a w jeszcze innym, wiedźminką. Ale z tym Iorwetem moze wypali.
Ja po prostu bym chciał wiedźmina 4 oczywiście z Geraltem i z nową fabułą , np w czasach pomiędzy 2 a 3 ,albo coś innego , ale na pewno wiedźmin 3 bez Geralta to ... po prostu już nie warto było by grać :)
+TheViJox Dokładnie. Ja osobiście za bardzo przywiązałam się do Geralta podczas gry, żeby teraz tak po prostu go porzucić. Ewentualnie mogłabym grać Ciri.
Jak dla mnie nie koniecznie musi powstawać wiedźmin 4 wystarczy że twórcy będą co jakiś czas dodawać dodatki do gry jest jeszcze dużo miejsce gdzie można stworzyć historie np. Nilfgard Kovir Povis itd
A gdyby tak zagrać wujciem Vesemirem za czasów słynnej czapki z kaer morhen? :D Albo jakimś innym wiedźminem z innej szkoły. Dużo o nich mogliśmy się dowiedzieć z notatek podczas poszukiwań rynsztunku. Albo mam jeszcze inny pomysł. Zagrać innym wiedźminem z innej szkoły, którego historia po przeplata się z późniejszą historią Geralta po W3
W sumie to dziwi mnie fakt, że nikt nie wpadł na przerobienie zwykłych opowiadań na płaszczyznę gry. Wątpię, by zagraniczni fani czytali lub w ogóle przeczytają którekolwiek z opowiadań - na pewno znajdą się wyjątki - nie mniej jednak, to byłoby chyba najlepsze rozwiązanie, by przedstawić świat Sapkowskiego nieco szerzej, niż jest to w W3.
+Trahall Silvereye Z tego co wiem to nowy film Bagińskiego o wiedźminie ma się opierać na opowiadaniach i przedstawieniu postaci - zapoznaniu widza z Geraltem. Wygląda na planowaną trylogię jak się przyjmie. A co do książek to od czasu gry naprawdę dużo powstało komiksów opowiadające pojedyncze historie oraz przekłady obcojęzyczne w nowej oprawie. Więc jacyś zachodni fani czytają, jest reklama i jest popyt. Bardziej wyjątkami można nazwać polaków, bo my to znamy od dawna te tytuły. I myślę ,że teraz jeszcze młodsze pokolenie może sięgną po prozę Sapkowskiego.
+Trahall Silvereye Moim zdaniem ten pomysł by się nie sprawdził, pamiętajmy że w grze Wiedźmin bardzo ważnym elementem są wybory moralne które podejmujemy, a gdyby stworzyli historię na podstawie opowiadań Sapkowskiego wtedy musiałaby się sztywno trzymać tego co jest tam opisane, więc jak dla mnie to dyskwalifikuje taką możliwość.
Pomysł sam w sobie fajny jednak jest kilka problemów. Po pierwsze fabuła powinna być liniowa żeby idealnie przedstawić opowiadania Sapkowskiego. Sama mechanika powinna też ulec zmienię czy rozwój postaci.
W4 z Ciri byłby jak najbardziej ok. Zakończenia jakie dostajemy są otwarte na dalszą kontynuację. Gdy zostaje wiedźminką lub rzekomo umiera, stworzenie dalszej części historii jest proste. W pierwszym przypadku sprawa jest oczywista, w drugim również, bo przecież z tego zakończenia wynika tyle, że nie wróciła do Geralta, ten myśli, tak jak i gracz z resztą, iż zginęła. Tak naprawdę mogła powrócić, tyle że nikt o tym nie wie. Jeśli chodzi o "cesarzową Ciri". Po samej podstawce wiemy iż decyzje podjęła i jej nie zmieni. ALE po ukończeniu DLC Krew i Wino, gdy przychodzi do nas, do Corvo Bianco, mówi Geraltowi, że "to całe cesarzowanie to nie jej bajka" więc to też można łatwo naciągnąć i ot zrobić historie, gdzie Ciri po jakimś czasie jednak wycofuje się i zostaje wiedźminką, tak jak marzyła. Problemem natomiast staje się jej moc. Wiedząc, że Ciri ma zdolność do niszczenia światów, byłoby nie na miejscu gdyby gracz nie mógł wykorzystać jej pełnego potencjału dlatego REDzi musieliby się trochę napocić, stworzyć dla niej lore (może taki główny wątek fabularny?) takie, aby ograniczyć jej umiejętności do poziomu krótkodystansowych teleportów (uniki z W3) lub innych mało inwazyjnych skilli, coś ala wiedźmińskie znaki, jakieś magiczne wzmocnienia broni, podnoszenie grupy przeciwników itd. (przed walką z Eredinem, Ciri ćwiczyła to właśnie na kamieniach za górką, stąd ten pomysł :D). Nie wiem jak wygląda sprawa w książkach, czy jej moc może zostać w jakiś sposób odebrana itd. Tak czy siak, REDzi stworzyli swoją historie w grach, więc w czym problem zrobić jakiegoś złodupca, który w większej części pozbawi Ciri mocy. 🤷♀️ Może i opowieść Geralta się zakończyła, ale świat Wiedźmina jest ogromny i wciąż liczę na to, że dożyje kolejnej gry w tym uniwersum. :D
Letho który jest zajebistą postacią może co z nim stało się później a może co działo się wcześniej, mogłoby to się przeplatać z W2- Zabójcy królów moim zdaniem dobry pomysl. Ewentualnie Vesemir jego początki jego zlecenia,jego życie i trening gerlalta.
Saurus Jak można go lubić? Zaryzykował życie nasze i naszych przyjaciół zniszczył nam reputacje, próbował nastawać na nasze życie, pozbawił życia króla Temeri, można wręcz powiedzieć przyjaciela Geralta. Walnie przyczynił się do upadku królestw północy. Już sam fakt że porwał Triss w I akcie można uznać za dostateczny argument do zabicia go.
Uwaga spoilery: Historia Ciri wydaje się najbardziej możliwa ponieważ, każde zakończenie daje nam do myślenia. Mam tu na myśli dajmy na to: Wariant 1 Ciri zostaje wiedźminką, narrator mówi nam że o jej czynach mówi się od jarugi do gór smoczych - Czyli gra może opierać się na tym że obserwujemy jak Cirilla buduje swoją reputacje, zmaga się z przeciwnościami losu itp. Wariant 2 czyli Ciri jest cesarzową - Dość bajkowe zakończenie... Ale co się dzieje podczas tego? Nie wiadomo czy Emhyr nie oszukał z tym ''Znajdź moją córke bo korona i te sprawy'', z książek wiadomo że Emhyr chciał mieć dziecko z własną córką (Sayyyy whaaaaat). Czy zatem te plany wygasły, czy może to dalej aktualne? Wariant 3 Czyli ''Prawdopodobna'' śmierć Cirilli - Dość smutne zakończenie, Ciri Umiera (niby), Geralt umiera (Teoria). Ogólnie... Dupa. No ale moment, gdy umarła matka Ciri (Pavetta) był gigantyczny sztorm, oraz po rozmowie z crachem ''Gdyby przelana została krew córek Riannon, morze by szalało'' gdy oglądamy złe zakończenie to nic nie ma o sztormie, czyli po Ciri BRAK śladu możemy wnioskować że żyje w a)Najlepsze b)W innym świecie (Anglia - z książek) oraz c)Jest gdzieś w pizdu daleko od Undvik (Zerrikania!) No ale to tylko smętne marzenia Bugimena (mnie). :v
+bugimen. co do wariantu trzeciego, jestem pewien, że Ciri pokonała Białe Zimno i przeżyła. W grze na zakończenie wpływają decyzje o relacjach Geralt - Cirilla. Aby mieć najgorsze zakończenie trzeba "sprzedać" ją Emhyrowi i dać jeszcze kilka niemiłych decyzji. Oczywiście, samopoczucie może mieć jakiś wpływ na wynik walki, lecz uważam, że to za mało, by Redzi uśmiercili kogoś tak ważnego. Gdyby Ciri wróciła do Geralta nie zaznałaby ojcowskiej miłości, zostałaby odesłana do cesarza (a przynajmniej to, swoim zachowaniem, dał jej do zrozumienia Geralt). Zawiodła się na nim, nie chciała wracać.. Zapewne wróciła do Anglii lub Cyberpunku.
+Mateusz Kalinowski Dokładnie, Cirilla to idealny materiał na grę. A zatem jeżeli ma być kontynuacją gry to albo Wiedźminka(?) albo nic! A tak po za tym, KTO NORMALNY MÓGŁ MIEĆ ZŁE ZAKOŃCZENIE :V!?
+bugimen Niektórzy mieli je za pierwszym razem i serio nie mogę pojąć jak oni mogli dawać takie decyzje... Specjalnie sprawdzałem na necie (oczywiście jak przeszedłem) jak mieć złe zakończenie
+bugimen Emhyr nie chciał mieć dziecka z córką.. chodziło o to, że armia zamiast Ciri złapała jej sobowtóra i myślała, że Emhyr da się nabrać. Emhyr wykorzystał jej sobowtóra do zwasalizowania Cintry i zmuszenia ich do poddania się. Potem okazało się, że zakochali się i wzięli ślub, a ten sobowtór oficjalnie nadal był prawdziwą Ciri stąd te nie domówienia.
+PrawdziwekPrawdziwy *Czy zatem te plany wygasły*, czy może to dalej aktualne? Wiem że Vilgefortz podesłał mu fałszywą Cirille. Ale to jest tylko moja teoria, zawsze mogło coś mu odpierd*lić.
A mi się wydaję, że REDzi stworzą własnego bohatera. Nowego, o innym charakterze i stylu niż Geralt, ale mimo wszystko z jakimś rozbudowanym tłem. Akcja mogłaby dziać się już po wydarzeniach z Wiedźmina 3 - Co prawda szkoły wiedźminskie teoretycznie nie szkolą nowych zabójców, ale kto powiedział, że jakiś mag/wiedźmin nie mógł odtworzyć/odnaleźć receptur na potrzebne mutageny? Nasz bohater mógłby być efektem takiego właśnie eksperymentu. Może w wyniku niedoskonałej receptury otrzymałby jakieś nowe wady/zalety, które nieco urozmaiciłyby grę? A historia? Mógłby szukać swego dawnego mistrza, by zemścić się za zmienienie go w potwora. Albo wręcz odwrotnie - na jego zlecenie wykonywać jakieś misje, dążące do większego celu/ podróżować razem z nim ( szansa na co-opa? :D ) przez szlak? Może nawet moglibyśmy wpaść na bohaterów z poprzednich gier. Geralta- starego wiedźmina legendę. Którąś z czarodziejek, która miałaby do powiedzenia coś ciekawego. Może nawet będącego u kresu swych dni Jaskra, który opowiedziałby nam historię, o pewnym niezwykłym Wiedźminie, którego znał. Na pewno ta droga wymagałaby nagięcia nieco zasad, nieco swobodniejszego podejścia do kanonu. Ale przy dobrze napisanym scenariuszu mogłaby być zarówno na tyle świeża, by gracze nie narzekali na ogrzewany kotlet- jak i wystarczająco zbliżona do wcześniejszych części, by zachować klimat, za który wszyscy je tak kochamy.
+Krystiano Ronaldo Letho na przykład chciał odtworzyć Szkołę Żmii w Nilfgaardzie, dlatego został królobójcą. Można by pójść w tym kierunku - Emhyr, Ciri lub ktoś tam jeszcze, zależnie jak się potoczył nasz wątek w W3 (prawdę mówiąc nie znam wszystkich zakończeń pod tym kątem), decyduje się odnowić Szkołę Żmii, na przykład dlatego, że na Południu potworki też istnieją i Czarni zaczynają ich mieć dość. Wszelkie recepty i generalnie całą potrzebną wiedzę na pewno można jeszcze znaleźć w jakiejś tajnej nilfgaardziej bibliotece. Dostajemy fajnie zarysowaną postać - albo że tak powiem czeladnika wiedźmińskiego fachu, albo już szkolonego w nowej szkole łowcę potworów pełną gębą. Pomijając różne inne perypetie, naszym celem będzie powołanie do życia Szkoły Wilka na Północy. Paru naszych (w sensie graczy) znajomych nieludzi i czarodziejków też moglibyśmy jako postać poznać, zobaczyć jako gracze, jak się potoczyły ich losy. Grałabym :)
W wiedźminie 4 musi być Geralt inaczej to już nie będzie wiedźmin grając przez tyle części Geraltem bardzo przywiązałem się do tej postaci i chce grać nim w 4 czesci
Abdulan1 Grzegorz Młyński Ja piję wino tylko po to a żebym mógł się zajmować tą Anną Jagiellonką. Jakbyście ją na trzeźwo zobaczyli to byście zrozumieli.
Grzegorz Młyński Gdybyś zobaczył też stan wojsk... załamałbyś się ale cóż. Mam w planach za 3 lata ruszyć na Rosję więc życz mi powodzenia. Cura ut valeas!
Jedna z tych osób ma rację- bez Geralta to już by nie było to samo, Wiedźmin straciłby niewiarygodnie dużo na klimacie. W ciągu tych trzech części gry, sagi i opowiadań fani bardzo się z nim zżyli. A wykreowanie własnego Wiedźmina to chyba najgorsza rzecz jaką można by zrobić...
Jak dla mnie Wiedźmina mozna robić w nieskończoność, gdyż jest to postać zwiedzająca świat i polujaca na potwory, których w nim[świecie] raczej nie brakuje. Więc nie spotykamy się tutaj z ciągnięciem jakichś starych wątków na siłę byle by hajs się zgadzał. To tylko kwestia nowych postaci,historii,wydarzeń i Bóg wie czego jeszcze.
Jak dla mnie pomysł z wydawaniem kolejnych DLC jest jak najbardziej ok. Każdy osadzony w innym miejscu i opowiadający inną historię. Ja cały czas czekam na Zerrikanię i mam nadzieję, że w 4 albo w jakimś DLC ją zobaczę. Można by jeszcze pokazać Kovir, Rivię Brokilon, Nilfgard i wiele wiele innych krain, które mają ogromny potencjał i mogą opowiadać naprawdę epickie historie. Można też zrobić kolejną grę z olbrzymią fabuła, która opowiadała by np. o historii Geralta sprzed utraty pamięci (przed jedynką), lub sytuację w której ktoś wysyła Geralta jakimś teleportem na drugi koniec świata (np. do Zerikkani
Świat Wiedźmina jest tak ogromny, że CD Project RED ma na prawdę ogromne pole do popisu. Oczywiście trylogia sama w sobie jest zakończona, ale widzę dwa scenariusze oczywiście z Geraltem w roli głównej, które przypadły by mi do gustu. Konkretnie chodzi mi o czasy przed trylogią. Młodość Wiedźmina, jego miłość z Yen, książkowi bohaterowie i pierwsze spotkania z nimi, może następna trylogia zakończona "śmiercią" Geralta, a może pokazaniem jak udało mu się przeżyć? W każdym bądź razie, myślę, że pokazanie początków Geralta, możliwość manipulacji jego decyzjami, i przeniesienie się od tego świata znów byłoby czymś na prawdę genialnym! Drugim scenariuszem, który również by mnie zaciekawił to podróż przez nie odkryte tereny, których jest tak wiele. Załóżmy że akcja dzieje się 10 lat później. Geralt dostaje zadanie, lub musi komuś pomóc np. Jaskrowi. Tyle że, musi się dostać do Zerikani albo Ofiru. To co REDzi zrobili z miastami, naturą i wszystkim w Wiedźminie jest tak genialne, że nie ciężko sobie wyobrazić co by jeszcze mogli zrobić w nowej krainie, gdzie są inne krajobrazy, miasta, ludzie, kultura, potwory i wgl WSZYSTKO! Mam nadzieję, że to nie koniec Wiedźmina i Geralta, bo postać ta jest tak bardzo ciekawa, że na pewno nie będzie dla nas monotonna jak Assasin. Trzeba przyznać, że świat Sapkowskiego jest tak rozległy, że nie sposób się w nim znudzić! :)
Kocham Wiedźmina z Geraltem w roli głównej. Bardzo chętnie na pewno nie tylko ja ujrzę jeszcze więcej jego przygód, co do mechaniki i konstrukcji gry, może być tak samo jak w Wiedźminie 3 byle grafika była ulepszona, mechanika walki coraz bardziej płynna, bardzo, bardzo wiele potworwów o różnorodnych technikach walki, 200h głównej fabuły, dwa razy tyle DLC i misji pobocznych, świat przynajmniej 5 razy tyle większy co w Wiedźminie 3. ACZKOLWIEK, chętne zagrałbym w Wiedźmina np, 200 lat wstecz, szkoły wieddźmińskie funkcjonują w pełni, a my mamy do dyspozycji kreator wiedźmina. Oczywiście w granicach rozsądku. Parę wersji dubbingu do wybory, ewentualnie jakiś equalizer głosu, tradycyjnie napierdalamy 5 znakami ale mogą mieć różne formy, bardzo dużo możliwości rozwoju postaci, jeszcze więcej itemów i do tego zajebista historia, osadzona (NAJWAŻNIEJSZE!) w klimacie Wiedźmina 3 i Wiedźmina 1! Typowo 'słowiańskie powiewy' za którą kochamy gre są musem! Świat bez dobra, jedynie zło i mniejsze zło etc itak kurwa dalej. Wiecie już o co chodzi.
Ja sądzę, że gdyby zamienili Geralta na innego wiedźmina to nie byłoby już to samo. To nie byłby to samo. Ja już wolę żeby skończyli z tą grą gdyby tak miałoby się to pootoczyć. Najlepiej by było gdyby dawali dodatki.
Fabuła zarówno książek jak i gier z serii Wiedźmin jest bardzo spójna jednakże moim zdaniem posiada jedną dziurę. Bardzo mało wiemy o okresie czasu od pozostawienia Geralta i Yennefer na wyspie jabłoni czyli od zakończenia sagi do rozpoczęcia pierwszej części gry czyli od przebudzenia Geralta w Kaer Morhen. Moim zdaniem gra osadzona w tym okresie czasu byłaby bardzo ciekawa. Poszukiwania porwanej przez gon Yennefer, pierwsze spotkanie z Letho, spotkanie z gonem i wymiana, podróżowanie Geralta z czerwonymi jeźdźcami a później ucieczka Geralta z rąk gonu. Jako, że mało wiemy o tym okresie można by dać Redom pole do popisu. Stworzenie zupełnie nowych postaci i wątków z nimi związanych. Popieram twierdzenie, żeby nie tworzyć nowych wątków na siłę które miałyby miejsce po zakończeniu Wiedźmina 3. Jednakże chciałbym się więcej dowiedzieć o tym okresie czasu z życia Geralta. Jest to świetny materiał na kolejną część Wiedźmina.
Mój pomysł jest taki: można połączyć wszystkie ukazane pomysły i dodać do tego po trochu z każdej części: 1. Podział na akty 2. W każdym akcie jest inny główny bohater. 3. Każda postać ma swój ekwipunek i specjalne zdolności.
a ja myśle, ze ciekawym pomysłem byłyby przygody Ciri, natomiast nie jako wiedzminki, ale te z przeszłości. na początku cala ta nauka w Kaer Morhen, potem pustynia, wątek ze Szczurami mógłby być dla gracza super ciekawy, Bonhart, podróże między światami i tak dalej. Innymi słowy- jak ta Ciri która spotkaliśmy w Wieśku 3 się kształtowała. Redzi mogliby wycisnąć z tego tematu wiele, nie wątpię
Nie wyobrażam sobie Wiedźmina bez Geralta. Ciri tak jak zostało powiedziane była spoko do pogrania tylko epizodycznie (jej ostatni fragment rozgrywki pokazuje jak potężna jest i granie nią dłużej niż kilka minut nie byłoby już zabawne). Eskel jak nawet mówi Lambert jest sztywny jak księgowy w gipsie i granie nim nie byłoby zbyt interesujące. Natomiast Lambert jest jaki jest i ciężko mi sobie wyobrazić całą grę z nim w roli głównej. Tworzenie własnego wiedźmina w ogóle nie wchodzi w grę. O ile Mass Effect bez Sheparda był dobrym wyborem (choć umiejscowienie akcji Andromedy w zupełnie innym czasie już niekoniecznie) to Geralt jest tym co czyni Wiedźmina tak świetnym.
Wiedźmin 3. oh jak ja uwielbiam tą grę! Odpalam ją i przenoszę się na pola (w moim wyobrażeniu polskich) wsi, zwiedzam, wypełniam zadania, cudo cudo :) Przygodę zacząłem dopiero od 3-ciej części, więc zdecydowanie liczę na więcej. A dodatek to mini arcydzieło !
Po zakończeniu trójki geralt wspólnie z ciri mogliby zacząć poszukiwania pozostałych wieśniaków(z innych szkół ) i wszyscy zebrali się w twierdzy.Te poszukiwania miały By nacelu ustalenia "robienia nowych lepszych wiedźminów ponieważ do świat ludzi dostaja się nowe rodzaje potworów.Gerald prosiłby elfy o pomoc z poznaniem nowych przeciwników.I o pomoc elfich budowniczych w odbudowaniu szkół wiedzminskich,odbudowaniu kaer morhen. I w wcześniejszej fazie gry zebrani wiedzmini z rożnych szkół wybrali by jednego coś w rodzaju przywódcy szkol których zamienił by w jedną z miedzanymi sztukami walki. elfy pomagają wiedzminom z jedną opcją powyżej. I pod koniec jeden z wiedzminow spiskuje przeciw geraldowi lecz ciri się w nim zakochuje gerald dowiaduje się o spisku zabija go ciri się wsickla i ucieka na parę lat . ta końcówka to trochę przesądzona ale cóż wyobraźnia. :)
nie ukrywam chciałbym by wiedźmin 4 był wyjątkową częścią...w której gracz będzie mógł wcielić się w każdego wiedźmina np w niektórych miejscach...głównym bohaterem byłby biały wilk oczywiście ale czy nie byłoby fantastycznie grać całą tą drużyną przeciwko złu? :-)
Ale zbieg okoliczności też dzisiaj miałem na kanale Wieśka na tapecie. :P A odnośnie Wiedźmina to myślę, że jedyna prawdopodobna wersja to kontynuowanie Wiesia w postaci Geralta. Nie po to CDP przebił się z tym tematem do szerszej świadomości, można powiedzieć całego świata growego, aby teraz porzucić markę. Osobiście sądzę, że będą romanse ze zmianami protagonisty ale albo wewnątrz kolejnych gier tak jak to było z Ciri albo jako dodatki. :)
Mam głupi pomysł. Zrobić grę o tytule "Scoia'tael" gdzie gramy jako jedna z wiewiórek i oglądamy cały konflikt od strony elfów. Akcja mogłaby się dziać przed narodzinami Geralta, albo na samym początku kiedy do konflikt między ludźmi a nieludźmi dopiero się zaczął. #tasiemiec.
Wasze komentarze są bardzo dobre i w pełni się z nimi zgadzam, co do kontynuacji wiedźmina... Ja z chęcią przeżyłbym przygody Geralta , które miały miejsce w sadze sapkowskiego. Do wykorzystania jest wtedy Las Brokilon, postacie takie jak Milwa czy młody nilfgaardczyk kahir, tam moim zdaniem jest ogromny potencjał, pomimo , że nie była by to odrębna historia to jestem pewien, że przełożenie książki na gre było by strzałem w 10 zwłaszcza, że nie wszyscy znają całą sagę i była by to dla nich nowość
Moim zd ciekawym pomysłem byłby powrót świetlności twierdzy ker moren, powrócenie do szkolnictwa nowego pokolenia wiedźminów. Odbudowa Loży czaradziejek i na koniec gry np wojna z zakonem św ognia z ,,odmieńcami,,
Nie lubię zamykania marki w kilku tomach. (w przypadku takiej gry) co kilka części potrzebna jest zmiana. Mam pomysł na 3 scenariusz przedstawiony w tym filmie. Prolog: Gra się postacią która żyła znacznie wcześniej, a całość jest jakby przez kogoś opowiadana, np. Sodden albo blężenie Kaer Morhen. Początek (1/3 gry): Zostajemy rzuceni w wir walki kilka lat po wydarzeniach z Wiedźmina 3. Gramy postacią rozbudowaną myślącą podobnie jak geralt jednak mającą inne cechy. Dodatkowo jest to ktoś ważny politycznie kto już czegoś dokonał. Dalej: Podczas jakiejś akcji spotykamy geralta. Postać którą gramy jakiś czas mu towarzyszy a następnie zaczynamy grę wiedźminem i kontynuujemy zadanie a osoba opisana wcześniej musi wracać do kraju z powodu spraw politycznych. Wraca jeszcze kilka razy podczas rozgrywki i przychodzi Geraltowi z odsieczą w ostatnim akcie i jest do końca epilogu.
kreacja swojego wiedźmina, historia przed zniszczeniem Kaer Morhen. 2 gry z nowej serii: 1. Historia do momentu zniszczenia Kaer Morhen 2. Kontynuacja wątku z 1 tytuł: The Witchers
+White1x Pierwszy komentarz jaki znalazłem o grze opartej na fabule z książek. Nie czytałem książek, ale mam przeczucie, że Vilgefortz byłby dobrym antagonistą. Podoba mi się ta opcja. Czemu wymyślać nowy materiał, jak można użyć kanonicznego materiału. Po ukończeniu książek możnaby zrobić remake Wiedźmina 1 / 2 z fabułą dopasowaną tak, żeby wszystko ładnie trzymało się kupy. Ale to już dalekosiężne plany. Dobrym przykładem długiej serii gier z szerokim zasięgem czasowym wydarzeń jest Metal Gear Solid.
Co za nienormalni ludzie piszą że dobrym pomysłem byłoby stworzenie własnego Wiedźmina? Chyba nie wiedzą za co wszyscy kochają tą trylogię i darzą ją takim sentymentem. Takim osobom polecam wynosić się do Dragon Age albo innych gier typu Minecraft bo te osoby nie mają powyżej 10 lat.
Historia musi się toczyć dalej wokół Geralta, uwielbiam tą postać i wątpię aby mi się znudziła kiedykolwiek. Pozatym Rynek zachodni poznał już jego osobę i rozsądnie byłoby trzymać się niego.
+pakito961 No cóż... podzielam twoje zdanie, ale końcówka jak dla mnie dość wyzywająca. Sam (od czasu do czasu) gram w Minecrafta. Od "upadku" tej gry około 60% graczy to osoby po może i nawet 12 roku życia.
+pakito961 młodziutki jesteś, więc wybaczę ci bluźnierstwo, ale gry rpg powstały dla ludzi, którzy - niesamowite - lubili odgrywać swoje postaci. nie jest to taki znowu poroniony pomysł. Geralt w jedynce był bliski bycia taką postacią, uratowały go postacie poboczne.
Spokojnie jest materiał na kolejną część. Wciąż pozostało wiele nierozwiązanych kwestii. Oto one: 1. Jedna z wiedźm na sabacie uciekła, pokazuje to scenka po pokonaniu ich przez Ciri. - Poważny przeciwnik wciąż żyje. Jednakże w jednym zakończeń można ją zabić na bagnach a sam Geralt zdaje się ginąć w płonącym młynie (jego śmierć oczywiście nie jest pokazana). Nie wiem i nie pamiętam czy w innych zakończeniach też zabija się Prządkę. Jeśli nie, to oznacza, że może ona być elementem przenoszonym w zapisach do kolejnej części Wiedźmina. 2. Jakub de Aldersberg (lub dla niektórych Alvin) zostawił list dla Geralta, który można znaleźć w księgarni Marcusa T.K. Hodgsona. Ostrzega przed Białym Zimnem, które nie jest pokazane jako wyraźnie zażegnane. Wiadomo tylko, że Ciri stawiła mu czoła, nic więcej. - Problem w świecie Wiedźmina - białe zimno, przepowiednia Itliny. 3. Mam niedosyt, bo nie pokazali wielu fajnych postaci z książki. Np. Regisa.... To jednak mogą nadrobić w dodatkach. 4. Wieża Jaskółki jest szóstym tomem (z siedmiu) i wciąż jest materiał na resztę Brokilon, Bonhart itd. Jak dla mnie seria Wiedźmin skończy się dopiero gdy zginie sam Geralt. Ciri jako postać w grze jest mało interesująca (według mnie oczywiście), ot pretekst aby dalej pchać się wiedźminem w świat. Wszystko jednak sprowadza się do tego, że świat Wiedźmina jest na tyle skomplikowany, że wierzę, iż spokojnie jest z czego zrobić kolejną, czwartą część.
oglądając ten film i słuchając tej muzyki w tle 300 godzin gry przeleciało mi przed oczami, kocham sage kocham gre pomimo że grałem tylko w początek 2giej i całą 3 część! Historie o Geralcie są niesamowite, klimat gry, a te wszystkie przygody w niesamowitej oprawie! Najlepsza gra I've ever played! Sprzedajcie mi redzi następną część. Może to być oparte na wyborach z serii motyla, gdzie 3 część i twoje wybory w 4tej wszystko zmieniają - just imagine :>
finar86 na pewno nie tych prawdziwych... i założe się że Ci co tak czekają na następną część i chcą ją dosłownie wymusić pierwsi będą skomleć że coś jest nie tak ... że to juz nie ten sam wiedźmin.
Jak soundtracki,głos bohaterów (w tym Geralta) oraz czasy będą takie same to jestem za powstaniem Wiedźmina 4. Dzięki Wiedźminowi 3 (po około 3 godzinnym zagraniu) wolałem najpierw sięgnąć po Wiedźmina 1 oraz 2,ale jeszcze przed-Pod Książke. Dzięki temu jestem wielkim fanem A.Sapkowskiego za to co zrobił oraz CD Projeckt Red za przedstawienie tej książki w postaci gry. Niesamowicie jestem teraz zajarany Wiedźminem,całą jego historią. Długo nie mogłem znaleźć gry dla siebie/ksiązki,a tu właśnie dzięki rozgłosowi Wiedźmina 3 poznałem tą przyjemność jaką jest czytanie książki oraz prawdziwe czucie gry. Jeżeli W4 powstanie,nie pogardzę i zagram.
W ostatnich dialogach z wiedźmina dokładnie z dodatku krew i wino w którym Regis pyta się Geralta co będzie robił dalej, i z tego co pamiętam była opcja dialogowa : albo „Uśąść przy kominku i nic nie robić” albo nie zchodzić ze szlaku. Myśle że na początku będzie jeszcze Geralt a potem znajdźe się inny wiedźmin albo pomysł odbudowania Kear Mohren i wiedźmińskich szkół też wydaje mi się dobry, ja chciałbym grać wiedźminem z cechu niedźwiedzia gdyż o tej szkole wiemy najmniej nie wiadomo nawet jak dokładnie wyglądał medalion tej szkoły
Wybaczcie bo nie chcę nikogo jakoś tam obrażać, ale że jakiś typek przeczytał w swoim nerdostwie wiedźmina 30 razy to naprawdę nie czyni go specjalistą w żadnej mierze, a robicie z nim programy jakby się doktoryzował na Sapkowskim, miał sto tysięcy lat doświadczenia w storywritingu, studia MBA ukierunkowane na gamedev a przy tym był spowiednikiem Badowskiego... Najlepsze story jest takie : CDPred powtarza do znudzenia prasie na całym świecie, że nie zamierza w najbliższej przyszłości kontynuować serii w najbliższej przyszłości. Co oznacza termin "nabliższa przyszłość" dla notowanej na giełdzie spółki, która na koniec 2015 miała +400mln na koncie? Otóż na chacie INWESTORSKIM ogłoszono plany na ową najbliższą przyszłość czyli do roku 2021, z którego to chatu jasno wynika, że cdp zamierza raczej rozwijać nowe serie, w natępnej kolejności wydać Cyberpunk oraz "kolejną grę RPG kategorii AAA". Oczywiście na miliard procent będzie to Wiedźmin 15 mimo tego, że kierorwnictwo cdp powtarza do znudzenia, że żadnego nowego Wiedźmina nie będzie. Lubię tvgry, ale już naprawdę zaczynacie przeginać.
Wiedźmin 4 tylko i wyłącznie z Geraltem. Akcja może dziać się przed pierwszą częścią gry i przedstawiać przygody Geralta podczas podróży z Dzikimi Gonem.
WIEDŹMIN bez Wiedźmina ?Ja osobiście uwarzam rze Historia Geralta wcale nie musi się skonczyć i bardzo chciałbym ujrzeć W4 Ale może nie od razu tylko za parę lat
Ja mam trochę teorie spiskową. Bo Geralt jak wbił miecz w serce Caranthira to miał jeszcze siłe przeteleportować ich na dno morza, potem Geralt wypłynął na brzeg to poszedł do Eredina i w walce nie jest pokazane jak go zabija tylko gdy opowiada mu o Avallah`u to po chwili zjawiają się potwory, a Yenefer teleportuje Geralta. Spisek w tym jest taki, że Caranthir mógł teleportować się do Eredina i przenieść ich do innego świata, a tam by się wylizał. Ale to myślę że było by bardzie na Wiedźmina 5, a tytuł ,,Powrót Gonu". Ale to tylko teoria spiskowa xd :D
Dobrą opcja by było gdy by Gerald podał się np. zaklęciu, miksturze bądz rytuał który przywraca mu pamięci i tym razem opowiada historie od momentu jak zaczął szkolenie aż do momentu jak wraca do twierdzy Kear Morhen nie pamiętający nic(tak jak zaczynamy przygodę w Jedynce,wtedy cała opowieść zatoczyła by koło oraz dowiedzieli byśmy się więcej o wcześniejszych Geralda przygodach oraz czynach) :) to by wystarczyło nawet na 2 kolejne części gry
Najlepsze że 1/2 graczy dopiero poznała W3 jebani pseudo fani którzy nie grają w W1 bo grafika za słaba - haha :D Jak dla mnie Wiedzmin którego dostajemy od samego początku " Nazywał się Geralt był wiedzminem, zabójcą potworów dostał nietypowe zlecenie miał zdjąć klątwe[...]" aż mi gęsia skórka się zrobiła Wiedzmin musi byc z Geraltem i KONIEC. Ta marka jest na nim zrobiona tylko wszystko z sensem co za dużo to nie zdrowo np. ASSASSiN :D Co 1,5 roku nowa część raz na 4-5 lat Wiedzmin niech wyjdzie może potem niech zmienią Wiedzmina nie wiem Geralt ginie albo zostaje pseudo Wiedzminem ale teraz to są jego lata świetlności nie teraz, teraz Geralt dopiero rozwija się :D Wiec to nie jest dobry moment - co do Ciri - nie to nie pasuje do Wiedzmina. GERALT I TYLE JAK NIE TO KONIEC I DODATKI CO JAKIŚ CZAS BB :) !
Moim zdaniem w kolejnej części Wiedźmina jednak zagramy bohaterem stworzonym przez siebie. CDPR już przy pierwszej części miał taki plan, ale zrezygnowali. Teraz w Cyberpunku, który też będzie świetnym rasowym rpg'iem z wciągającą fabułą, świetnymi cutscenkami i generalnie będzie trzymać poziom Wiedźmina - będziemy grać postacią stworzona przez siebie. Dlatego uważam, że CDPR zdecyduje się na to również w nowym Wiedźminie. Dla mnie to bardzo fajna sprawa.
+Malone Nie jestem przekonany do tworzenia własnej postaci, gdyż te zazwyczaj nie wyróżniają się w żaden sposób, są bez wyrazu. Jednak CDPR udowodnił już, że można stworzyć RPG'a z otwartym dużym światem z naciskiem na fabułę oraz z questami pobocznymi, które rozkładają wiele wątków głównych w innych RPG'ach. Jeżeli zdecydują się na to, to jak najbardziej będę im kibicował :)
+bartiz12 nie można zarzucić cedepowi traktowania jakiejkolwiek postaci po łebkach, więc wątpię, by potraktowali po macoszemu postać customizowaną. Bioware jakoś dawał radę w przeszłości (zdecydowanie zjebali Inkwizycję), a nie ma tak utalentowanych pisarzy. poza tym w gry rpg trzeba umieć grać, i nie chodzi tylko o naciskanie odpowiednich klawiszy.
Ja tam uważam, że granie jako Vesemir za czasów, gdy dopiero skończył szkolenie i poznawał świat dokładniej byłoby dobrym rozwiązaniem. Ewentualnie, moglibyśmy zagrać jako Letho zakładając, że daliśmy mu przeżyć w dwójce lub śledzić historię dwójki z jego perspektywy, dowiadując się dlaczego robił tak, a nie inaczej. Chociaź te ciągłe dodatki do trzeciej części to wspaniały pomysł.
W sumie to w jakimś dodatku chętnie zagrałabym w rozwinięty wątek Iorwetha i Saskii, bo ich historia była naprawdę świetna, ale niestety niedokończona. A z doświadczenia wiemy, że jak Redzi czegoś nie kończą, to lubią do tego wracać :)
Mógłby być kolejny wiedzmin który by opowiadał o młodości Vesemira i latach świetności Kaer Morhen, np. Vesemir jako młody chłopak trafia do szkoły, przechodzimy szkolenie, mutacje i wyruszamy na szlak :) albo jeśli chodzi o gre czarodziejkami to też myślę, że mógłby być to ciekawy pomysł. Gra nie musiała by się koniecznie nazywać "Wiedzmin" tylko jakoś inaczej ale osadzona w świecie wiedzmina.
Fajnie też by było zrobić coś w rodzaju MMO. Wiedźmini mogą Jakimś sposobem odnowić wiedźmińskie szkolenia i przy tym też może pomóc nowy bohater. Może to znaczyć, że na początku rozgrywki nasza postać będzie zgłębiać wiedzę o wiedźminach. Potem swoimi nietypowymi odkryciami może zmobilizować w jakiś sposób wiedźminów, żeby reaktywowali szkołę. Ale nie tylko wilka, najlepiej by było żebyśmy mogli poznać, też inne wiedźmińskie szkoły. Wtedy byłoby lepsze zróżnicowanie postaci. Oczywiście do tak wielkiej produkcji świat wiedźmina musiałby być powiększony. Pomysłów mam więcej jak i pewnie inni, ale tą skromną wypowiedź sobie zastrzegam i bez mojej zgody ona nie może być wykorzystana :D Wszelkie prawa zastrzeżone/All Rights Reserved.
Ja myślałem nad stworzeniem dodatku do wiedźmina 3 który pozwala grać na serwerach online. Można było by tworzyć mapy questy bronie mieć towarzyszy klany itd. Aby rozpocząć ten tryb trzeba ukończyć wiedźmina 3 ze wszystkimi dodatkami. Można tworzyć postać z wyglądu i specjalne umki . Także mieć specjalizacje w niektórych rzeczach np. 65% walki w ręcz 20% magi i 15%mikstury
Vesemir, początki KaerMorem, koniunkcja sfer, wysyp potworów i związana z tym panika ludzi + młody Geralt mnie przekonuje. Lubię dobre prequele. A po skończeniu gry - do kina, gdzie akcja z ekranu monitora idealnie by się zazębiała z początkiem filmu.
+TVGRYpl A ja bym chciał żeby powstał prequel przed wydarzeniami z Wiedźmina 1, przed rzekomą śmiercią i utratą pamięci. Fajnie by było zagrać historię Geralta od samego początku, od momentu jak został zabrany rodzicom, jak przechodził szkolenie w Kaer Morhen, poznawał świat, przyjaciół. Taka gra byłaby niesamowita. Odtworzenie tej historii w filmie może być niemożliwe, ale gra nie posiada takich ograniczeń jak film, a może wprowadzić dużo nowego.
Trochę z opóźnieniem, ale w nowym cyklu opowiadań ze świata wiedźmina "Szpony i Kły" pojawiła się historia innego wiedźmina ( wydaje mi się że był to Lambert) i szczerze mówiąc to historia była świetnie napisana, może ciekawym pomysłem byłoby opisanie historii jednego z innych wiedźminów, którzy pojawili się w Sadze książek jak i gier.
Wiedźmin 3 jest dobrą bazą do kolejnych DLC jak Krew i wino, serce z kamienia i do istniejącego świata dodawać nowe mapy(lokalizacje i historie dziejące się w aktualnym świecie W3). Kolejność klasyfikowana poprzez poziom postaci. Stworzyć grę o grywalności liczonej nie w godzinach, a w latach.
Jak dla mnie fajnym pomysłem byłaby historia młodego Geralta. Przechodzenie przez próby traw. Poznawanie świata jako młody wiedźmin. Pierwsze wyruszenie na szlak. Pierwsze spotkanie się z niechęcią ludzi. Poznanie osób które później nam towarzyszą cały czas. To by mogło być ciekawe! :)
Ja to bym się ucieszył jakby Wiedźmina przerobić na taki sam styl jak The Old Republic. Są dwie frakcje - powiedzmy Królestwa Północy i Nilfgaard. Mamy do dyspozycji przykładowe klasy postaci Królestw Północy: - Wiedźmin ze Szkoły Wilka; - Czarodziejka z Wyspy Thanedd - Bard z Oxenfurtu - Błędny rycerz (jak Reynart de Bois-Fresnes) Przykładowe klasy postaci Imperium Złotego Słońca - Wiedźmin za Szkoły Żmii - Czarodziej ze szkoły Ban Ard - Agent nilfgaardzkiego wywiadu (np jak Stefan Skellen) - Najemny zabójca (jak Leo Bonhart) I zrobić taki sam sposób prowadzenia narracji jak w The Old Republic. Stworzyć szereg zadań dostępnych dla wszystkich postaci, jednocześnie zachowując osobny scenariusz główny. Spoiler alert: W TOR: Łowca Nagród chce wygrać Wielkie łowy, Inkwizytor zasiada w Radzie 12, Szmugler przewozi nielegalne towary, Rycerz obala Imperatora. Znając Redsów napisaliby takie historie, że czacha dymi od Igni tak mocno, że można tylko zgasić Aardem
Ciekawym rozwiązaniem moim zdaniem byłoby przedstawienie historii sprzed 1 części, te wszystkie przygody o których słyszymy w obecnych częściach, np powstanie w Cinteze :)
Dla mnie możliwości są dwie- wydarzenia niedługo po pierwszej koniunkcji sfer, gdy założone zostają szkoły wiedźmińskie. Tworzymy postać, możemy wybrać w której szkole chcemy się uczyć i jakie zdolności z nimi związane będziemy mieli po prologu ( oczywiście znaki wiedźmińskie pozostają dla wszystkich opcji stałe). Walczymy z potworami, pogromami, bronimy się przed czarodziejami ( z tego co pamiętam, to oni przypuścili atak na Kaer Morhen). Druga opcja to uczeń Geralta, który jest już stary, powiedzmy w wieku Vesemira, gdy ten zginął albo jeszcze starszy. Yennefer na pewno byłaby chętna do przeprowadzenia próby traw, przecież zawsze ją to intrygowało, a fabuła dla młodego wiedźmina na pewno by się jakaś znalazła :) Trzecia opcja, której chyba nikt nie bierze pod uwagę, to że kontynuację albo alternatywną przygodę ( chociaż w tym przypadku to Wiedźmin 1,2,3 stałbym się alternatywą) otrzymamy od Andrzej Sapkowskiego :) I któż wie o czym on by napisał i jak zareagowaliby na to twórcy gier :)
Wiedzmin 4 byłby genialny jako właśnie cykl opowiadań. Geralt wspominał by przy kuflu z kompanami swoje historie. Wcielalibyśmy się wtedy w Geralta w czasach gdy wyruszył na szlak walczyć z potworami. Świetnym dodatkie, było by wcielanie się w role jego znajomków. Np w Jaskra, Yarpen Zigrin czy Triss podczas gdy to oni opowiadali Geraltowi swoje przygody podczas gdy gracz nimi setruje, a oni wcielają się w role narratora.
A może by tak odciąć się od parcia historii w przód i pokazać historię Geralta przed wydarzeniami z Sagi? Np pokazać jego szczątkowe szkolenie (mówiąc "szczątkowe" mam na myśli epizodyczne przeskoki co rok, dwa) i jego początki na szlaku. Pierwsze zlecenia itd. Wtedy kiedy jego postawa kształtowała się, i kiedy to uczył się na własnej skórze czym skutkuje np nie wypicie kota przed wejściem do jaskinii.
Alternatywnych kontynuacji można wymyślać setki. Wierzę, że nawet bez Geralta REDzi wyklepią takie cudo, że niesmak po zakończeniu historii naszego wiedźmina zostanie szybko nasycony czymś wspaniałym i świeżym. Sukces W3 dodaje im skrzydeł, motywuje do pracy, rozwija. Widać, że utrzymują stały kontakt z graczami, uczą się na błędach, więc o gameplay przyszłego witchera jestem spokojny. Kim by nie był przyszły bohater, ja i tak będę ekscytował się każdą sekundą poświęconą na ten tytuł. Fajnie się czyta Wasze propozycje, bo można z nich powyobrażać sobie jak by się grało. Pozostaję tylko czekać i śledzić na bieżąco wpisy o przyszłym wiedźminie.
Dla mnie Ciri mogłaby być główną postacią.Moglibyśmy ją rozwijać jak Geralta(ekwipunek/zbieranie rzeczy/umiejętności itd)+ dołożyć historię, że po walce z Białym Zimnem, moce Ciri by znacząco osłabły(Bo rzeczywiście Ciri byłaby za OP) Idealnie wpasowałby się Geralt jako jedna z głównych postaci fabularnych, która towarzyszyłaby nam przez całą grę) Mogliby również wydać jakieś DLC do 3 gdzie gralibysmy tylko Ciri, jako taki mały trailer do 4 :) Osobiście mega liczę na ponowny wątek z Regisem, ponieważ jest to jedna z moich ulubionych postaci w W3 i fajnie byłoby zobaczyć co u niego :) Natomiast bardzo mi się nie podoba pomysł żeby tworzyć swoją postać. Zepsuło by to klimat i wgl całego Wiedźmina :)
Mam nadzieję że będzie kolejna część :) nie wiem czy poprzednie części pokazywały jak Gerald stawał się wiedźminem ale fajnie było by to zobaczyć;) i rozbudować to w tym kierunku ;) nie tylko szkoła wilka ale pozostałe szkoły i gdyby mógł on mieć swojego ucznia którego by szkolił w kolejnej części i przekazywał mu to co sam nauczył się dotychczas.
Nie będzie już wiedźmina. CDP oficjalnie zakończyło fabułę. Do Wiedźmina 2 wyjdzie dodatek "Pożegnanie Geralta". Potem Redzi zajmą się Cyberpunkiem i prawdopodobnie inną, nową marką, o której wspominali.
Mass Effect 3 też miało zakończyć bodaj serie a jednak Andromeda tuż tuż z Wieśkiem pewnie też za kilka lat tak będzie. To też będzie zależeć w jakim stopniu odniesie sukces Cyberpunk i mam nadzieje że chociaż przelotnie ujrzę w jakiejś misi Ciri :D .Swoją drogą mam nadzieje że będzie to coś na miarę Wiedźmina 3.
W sumie można połączyć 2 pomysły które tu padły, może zamiast przedstawiać szkolenia Geralta itd, przedstawić historię odnalezienia Ciri przez Geralta, jej szkolenia oraz jej losów? Geralt dla odmiany byłby tu postacią epizodyczną :D
Polecam zobaczyć opis zrobionego questa "Coś się kończy, coś się zaczyna" w Wiedźminie trójce, i porównać do zakończenia w1. "Co było dalej? To już zupełnie inna historia" Oby tylko została opowiedziana. :D
Mam podobne zdanie jak Janek: Po zatrzymaniu zimna z trójki dochodzi do kolejnej koniunkcji sfer potwory zalewają cały znany świat. Z powodu tych wydarzeń cesarzowa Nilfgardu rozkazuje pewnemu Wiedźminowi i Czarodziejce na wskrzeszenie szkoły Wilka ( najlepiej w granicach Nilfgardu by zmienić scenerie ). Najchętniej widział bym możliwość wyboru między Wiedźminką a Wiedźminem ale na tym nasz wybór by się kończył. Nowy Wiedźmin/Wiedźminka był/a by wychowany/a przez tego pewnego Wiedźmina i Czarodziejkę dzięki czemu "odziedziczył/a" by wiele cech ich charakteru ale miał/a by również własne ciekawe strony. Można zapoczątkować wątek miłośny z Wiedźminką/Wiedźminem. Można ukazać proste potwory jak utopce jako śmiertelne zagrożenie dla początkujących Wiedżminów itd.....
Moim zdaniem ciekawe by było osadzenie Geralta w trakcie jego nauk, dzieciństwa.. jak poznaje renfrii, Yen itp.. pierwsze zlecenia aż do momentu amnezji z pierwszej części: )
Serce krzyczy: Gra o Ciri, ale rozum podpowiada, że ona jest zbyt potężna. Zostaje młody (w każdym razie młodszy) Vesemir i szkolenie Gerwanta. Jestem zdania, że dopiero oberwanie widłami pod żebra i podróże z Dzikim Gonem po różnych wymiarach (może nawet i po naszym? :D) byłoby "domknięciem" całej historii. Poza tym gracz mógłby obserwować jak to się stało, że Geralt stał się cynicznym rzeźnikiem (prawda jest taka, że jak ktoś siwemu podskakuje, to niewiele trzeba, aby prowodyr skończył skończył jak polędwica w plasterkach. Do tego chciałem dodać jakiś pretekst do przeprowadzenia na kimś próby traw (prawie identyczny jak to przedstawił @Ezechiel Goldman więc nie ma co pisać dwa razy tego samego) aby stworzyć jakiegoś nowego bohatera.
Bardzo dobrym pomysłem byłoby stworzyć grę o podróżach Ciri. Wiemy o nich dosyć dużo z powieści Sapkowskiego a wydaje mi się, że byłoby to również ciekawe i wciągające.
Lambert jako postać świetnie jest pokazana w 3 części i rozbudowana, bardziej niż w książkach. Nasze decyzje w poprzednich odsłonach możnaby pokazać w sposób logiczny bez rezygnowania z części ich, a świat znaczy "Kontynent" po przygodach Geralta nadal istnieje. Sam Geralt też mógłby się pojawić jak i wiele innych postaci, istnieje tyle terenów, które możemy zwiedzić np. Kovir i Poviss aż po Caingorn. :) Jeśli prequel to Vesemir bez dwóch zdań.
Hmm patrząc przez pryzmat wszystkich trzech części mam kilka pomysłów. Pierwszym mogłaby być historia Letho. Całkiem urzekająca moim zdaniem i już coś o niej wiadomo, więc nie byłaby to taka stuprocentowa nowość, a zarazem jednak odskocznia. Drugi temat jaki bym poruszył to czas zanim Geralt stracił pamięć. Mniej więcej w takiej formie rozgrywki jak przesłuchanie przez Vernona w więzieniu na początku W2:ZK, Czyli opowiadane przez Geralta rzeczy które cudownym sposobem przypomniał sobie w jakiś tam sposób w formie realnej rozgrywki. I perełka. Meritum. Nosz w mordę tak mi jakoś chodzi po głowie już od x czasu historia Jaskra w formie skradanki:D bo waleczny to on nie był:P ale na marzeniach o tym ostatnim na pewno się skończy:P
Ja bym chętnie zagrał Ciri, ale jak mówiliście to by już nie był Wiedźmin. Można by więc stworzyć nową sagę w świecie Sapkowskiego, właśnie o Ciri. Saga mogłaby się nazywać np. Zirael, Starsza Krew, Jaskółka albo inaczej. Grałoby się Ciri, a Geralt byłby bohaterem pobocznym (nie mielibyśmy dość Geralta bo byśmy nim nie grali, ale też nie tęsknilibyśmy za nim bo byłby czasem obok). Fabuła to już sprawa redów albo Sapkowskiego.
Według mnie, Geralt jest postacią historyczną dla niektórych, gdyż pojawił się gdy ktoś był młodszy i to jest jego dzieciństwo. Geralt nawet można powiedzieć że jest postacią legendarną, historia Bohatera była bardzo ciekawa i nigdy się nie nudziła, sam potrafił też być komiczny lecz pomyślcie też o mieście złotych wież w Nilfgaardzie które mogło by wyglądać równie pięknie co Novigrad. W misji początkowej mogli by na przykład zrobić przeprawę przez Jarugę dążąc do Cesarstwa Nilfgaardu w sprawie wiedźmińskiego szlaku aż do spisku i ratowania tyłków przyjaciół, chociaż jest to bardzo podobne do pozostałych części. Do Geralta pasują dobre postępowania i tak jak napisał Ezechiel Goldman mógłby być związek z Vilgerfortzem lub z jakąś nekromancją na jego temat, powiedzmy na przykład że Vilgerfortz buduje armie zmarłych z jakąś czarodziejką lub czarodziejem, opętanie, wskrzeszenie. Według mnie przygód Geralta nie warto zakańczać gdyż jest postacią bardzo lubianą, a wprowadzić wątek z Vilgerfortzem.
Ja mam pomysł. Najprostszy z możliwych. Geralt jest z Yennefer. Spokój, sielanka, cud, miód, orzeszki. Ale nie na zawsze. Zaczynają się kłótnie, kłócą się coraz częściej i w pewnym momencie Geralt postanawia odpocząć od "domowej atmosfery" i wraca na szlak. Tutaj jak zwykle, potwory do ubicia. Przytrafia się jakieś większe zlecenie. Być może po drodze spotyka Ciri i ruszają razem. Oczywiście znowu się zejdą z Yennefer, bo żyć bez siebie nie mogą, ale co jakiś czas muszą od siebie odpocząć, bo jednak oboje mają ciężkie charaktery, a zwłaszcza czarodziejka.
Ja w przeciwieństwie do wielu osób, chciałbym zobaczyć właśnie Ciri w akcji, ale nie biegającą za potworami po świecie znanym Geraltowi. Mam na myśli stworzyć opowieść, o tym jak Ciri w ramach zemsty za śmierć wuja Vesemira udaje się tropem Dzikiego Gonu, aby ich zniszczyć :D. Ewentualnie zobaczyć ten okres zniewolenia Geralta i Yen przez Eredina i jego podwładnych. To bym chętnie zobaczył, właśnie tą drugą stronę :D.
Jeżeli Wiedźmin 3 okażę się być ostatnim to będzie zbrodnia o powadze zdrady stanu. Oni muszą zrobić kolejną grę! Niewybaczyłbym im tego! Kiedy gra się skończyła czułem się jak by mi ktoś umarł.
A kolejna część bez geralta to nie to samo, nic nie zastąpi jest ,,rozczulającego,, poczucia humoru, natury ruchacza i wielu innych. To po prostu nie będzie to samo.
Ten kilkuletni odpoczynek to dobry pomysł, Geralt dojrzeje jak Sangreal. A uniwersum jest na tyle rozbudowane że daje wiele możliwości.
tru
so, so true... pozostaje mieć tylko nadzieje, ze pojawi sie kolejna część Wiedzmina, bo pustka po zakończeniu gry jest okropna...
Gra która wyzwala takie emocje i tak silnie wiąże gracza musi byc kontynuowana... poza tym, z ekonomicznego punktu widzenia nie zarzyna sie kury znoszącej złote jaja ;)
Wędrowiec Ponad morzem mgły prawda :(
Wędrowiec Ponad morzem mgły 😂😳😬😬💀👹❤️💕👹😩😩😭😬😭😭😭😩😩😩😩😩😩😩😔😔😔😔😔😃😂😁😁😁🖇✂️✂️✂️✂️✂️✂️📚📚✂️📚📗📗📗📗📗📙🚩🔓🔓🔓📝✒️📝🖋✒️🔒🖋🖋🖋🚩✂️🛏🛌🛋🔬🔭🌡🔑🛏🛁🔑🏷🏷🏷🗺🌡🌡🔭🔭🔮💣🔫🔮🛡⛏🗑🗑🗑🗑🗑🗑💶💶💴💴💎💎⚱⚱🔫🔫🛠🛠⚖⚖🛠
Wędrowiec Ponad morzem mgły masz rację a po za ty od czasu wiedzmina nie wyszła żadna fajna gra
Kiedy czytałem książkę padło zdanie, które do dziś pamiętam. Mianowicie: "Wiedźmini byli potrzebni na początku". Czyli gdy , ludzie przypłynęli na kontynent. Ludzie jeszcze nie dominowali nad innymi rasami. Czy nie było by dobrze zrobić kolejną część osadzoną właśnie w tamtym okresie?
Wydaje mi się, że fajną opcją by było, gdyby to Geralt zastąpił Vesemira i on by szkolił nowych wiedźminów, a my wykonywalibyśmy jego polecenia i uczyli się wszystkiego od podstaw, ot taka nowa trylogia, ale z mocnym spoiwem.
+Janek Przeklasa
Podoba mi się takie rozwiązanie :) Moglibyśmy też pewnie obserwować w czasie wszystkie wybory dokonane w "Wiedźminie 3". Gdybyśmy zostali z Yennefer, wówczas byłaby ona w Kear Morhen, gdyby Ciri została Cesarzową, wówczas dostrzegalibyśmy ślady jej działalności... I tak dalej... :)
Adrian Pezda Dokładnie, wszystkie wybory z poprzednich by miały odzwierciedlenie w kolejnej. Świetnie by to wyglądało no i nie musieliby rezygnować z Geralta, a nim samym można by było zagrać jakoś epizodycznie czy też w dodatkowych scenariuszach :)
+Janek Przeklasa W sumie fajny pomysł, ale jest jedno "ale". Mianowicie bardzo ciężko było by stworzyć bohatera który by dorównywał Geraltowi. Według mnie to była by największa przeszkoda.
TheSewcio 19_10 Dlatego teraz wiedźmina robilibyśmy sami, tworząc postać od zera :)
mogłoby by się udać
W kolejnej części Wiedźmina, chciałbym poznać historię Letho, lub młodego Vesemira (ewentualnie innych wiedźminów). W przypadku sterowaniem Letho, mielibyśmy pod koniec gry zabicie króla, czy tam nawet powrót do świata z W3.. Nie wiem. W każdym razie, ja osobiście chciałbym Letho.
Dokładnie wiedzmin bez geralta to jak gothic bez bezimiennego
I był Gothic 4 i dla mnie porażka!
TetraHydro21 i jak Harry Potter bez biało skorej Hermiony, jak ostatnia część. Czyli beznadziejny
Jak czarny spartanin
Czyli arcania XD denne trochę
Mogliby zrobić remaster do Wiedźmina 1 i 2 i wydać je jeszcze raz w stylu Wiedźmina 3 jako 1 grę z otwartym światem. Większość graczy nie zna historii tych dwóch części, więc połączenie ich ze światem dobrze im znanej trójki jako prequel byłoby całkiem dobre według mnie.
+kuboshit dwójka to zbyt młoda gra, ale jedynka? Ok, sam nie grałem.
+sskeczor Sądze że starym wyjadaczom to się nie spodoba :V . W1 oraz W2 mają za małe światy.
Eryk Debski gdyby zrobili "remake" jak to Nintendo robi (patrz gry: Pokemon SoulSilver, OmegaRuby, Red Fire, The Legend of Zelda Ocarina of Time) - rzucaliby w twórców kasą. Jednak jeśli zrobią jak zachód (poprawa grafiki i nic więcej), nikt nie kupi.
+Eryk Debski Wiedźmin 1, jako dla mnie starego wyjadacza najlepsza część, miala calkiem spory swiat, latwo bylo by go poszerzyć. Ale oczywiście pomysl z połączeniem tych gier do silnika 3 bez sensu. Jak ktoś nie zna świata wiedźmina niech pogra w poprzednie części lub poczyta Sapkowskiego.
Ja i mój kolega niedawno przechodziliśmy wiedźmina 1 i 2 i mój kolega nie dał rady. Sam przeszedłem dwójkę wcześniej, ale przy jedynce to masakra... Grałem tylko dla fabuły, a jedyne co mnie przy niej trzymało to muzyka i teksty. Jak na czasy kiedy wyszły obydwie gry były całkiem niezłe, ale przy dzisiejszych standardach to prawie niemożliwe żeby przejść 1 część i dobrze się bawić przy tej mechanice.
Wiedźmin o przygodach Ciri to by było coś (dla mnie bo kocham tę postać :D)
iceniggye Na moje ważne żeby Ciri była i fajna historia oraz świat :V
+iceniggye Twórcy mogliby wprowadzić po prostu różne umiejętności związane z jej zdolnościami :v
przygody ciri i geralta
gdzie ciri nie była by tak dobra jak w wiedźminie 3
CD PROJEKT RED mogli by poszperać trochę w książkach i znaleźć kilka przygód
albo też sami wymyślić
ŁYŻWY!
+iceniggye A gdyby okazało się, że Ciri po powstrzymaniu Białego Zimna straciła swe moce ?
Zadowalający byłby dodatek, w którym poruszony zostałby wątek Iorwetha. Niezwykle klimatyczna postać o ciężkim charakterze można rzec. Fajnie byłoby też zobaczyć, jak dalej radzi sobie Ciri. W każdym razie mam WIELKĄ nadzieję, że przygody Geralta to dopiero początek :v pozdrawiam wszystkie wiedźminki! 😄
Z Ciri to raczej nie, bo są 3 zakonczenia. Jednym Ciri zginęła, w innym została cesarzową a w jeszcze innym, wiedźminką. Ale z tym Iorwetem moze wypali.
Ja po prostu bym chciał wiedźmina 4 oczywiście z Geraltem i z nową fabułą , np w czasach pomiędzy 2 a 3 ,albo coś innego , ale na pewno wiedźmin 3 bez Geralta to ... po prostu już nie warto było by grać :)
+TheViJox Dokładnie. Ja osobiście za bardzo przywiązałam się do Geralta podczas gry, żeby teraz tak po prostu go porzucić. Ewentualnie mogłabym grać Ciri.
Zuzux33 Ja nie xD , nie że jestem szowinistą xd , ale według mnie do gry w której się zabija nie pasuje kobieta ;).
+TheViJox Ale np. w porównaniu do Jaskra Ciri to prawdziwy mężczyzna :)
Zuzux33 Jaskier też jest mężczyzną , tylko ma cechy poety , wrażliwego chłopaka xD , ale co do czego to , aż tak nie uciekał.Masz 33 lata?
+TheViJox Nie, po prostu lubię liczbę 3.
Jak dla mnie nie koniecznie musi powstawać wiedźmin 4 wystarczy że twórcy będą co jakiś czas dodawać dodatki do gry jest jeszcze dużo miejsce gdzie można stworzyć historie np. Nilfgard Kovir Povis itd
dzięki miło że komuś się podoba ^^
Phantoms to też dobry pomysł :)
To było by najlepsze rozwiązanie jak dla mnie
i zatacza sie koło gdzie gracze nienawidzą gry przez mechanike dlc przykłady prosze np. eu4
Phantoms krew i wino to był ostatni dodatek. CD project Red oficjalnie to ogłosił
mogliby zrobić pierwszą część z grafiką z 3
Wiedźmin Redux 3 w 1 za niebagatelną sumę 300zł
druga tez ale zachowali by wyglad geralta z tymi super ultra mego kox wlosami
Było by to bez sensu
A gdyby tak zagrać wujciem Vesemirem za czasów słynnej czapki z kaer morhen? :D Albo jakimś innym wiedźminem z innej szkoły. Dużo o nich mogliśmy się dowiedzieć z notatek podczas poszukiwań rynsztunku. Albo mam jeszcze inny pomysł. Zagrać innym wiedźminem z innej szkoły, którego historia po przeplata się z późniejszą historią Geralta po W3
Berengarem
+blazejowski14[PL] Może kimś ze szkoły Gryfa? Tak mało o niej wiemy.
PrawdziwekPrawdziwy no na przykład :D
+PrawdziwekPrawdziwy Bo szkoły gryfa w książkach nie było, ani niedźwiedzia i (chyba) zmii
Bonhart miał przy sobie medalion z paszczą gryfa
W sumie to dziwi mnie fakt, że nikt nie wpadł na przerobienie zwykłych opowiadań na płaszczyznę gry.
Wątpię, by zagraniczni fani czytali lub w ogóle przeczytają którekolwiek z opowiadań - na pewno znajdą się wyjątki - nie mniej jednak, to byłoby chyba najlepsze rozwiązanie, by przedstawić świat Sapkowskiego nieco szerzej, niż jest to w W3.
+Trahall Silvereye Z tego co wiem to nowy film Bagińskiego o wiedźminie ma się opierać na opowiadaniach i przedstawieniu postaci - zapoznaniu widza z Geraltem. Wygląda na planowaną trylogię jak się przyjmie. A co do książek to od czasu gry naprawdę dużo powstało komiksów opowiadające pojedyncze historie oraz przekłady obcojęzyczne w nowej oprawie. Więc jacyś zachodni fani czytają, jest reklama i jest popyt. Bardziej wyjątkami można nazwać polaków, bo my to znamy od dawna te tytuły. I myślę ,że teraz jeszcze młodsze pokolenie może sięgną po prozę Sapkowskiego.
+Trahall Silvereye
Może opowiadania prowadzone w stylu L.A. Noir? Skupienie się na opowieści, miejscami wplecione sceny walki?
+Trahall Silvereye Moim zdaniem ten pomysł by się nie sprawdził, pamiętajmy że w grze Wiedźmin bardzo ważnym elementem są wybory moralne które podejmujemy, a gdyby stworzyli historię na podstawie opowiadań Sapkowskiego wtedy musiałaby się sztywno trzymać tego co jest tam opisane, więc jak dla mnie to dyskwalifikuje taką możliwość.
+Trahall Silvereye Z tego co wiem to za granicą też wiedźmina czytają.
Pomysł sam w sobie fajny jednak jest kilka problemów. Po pierwsze fabuła powinna być liniowa żeby idealnie przedstawić opowiadania Sapkowskiego. Sama mechanika powinna też ulec zmienię czy rozwój postaci.
Ej może zrobimy jakaś petycje, kto chce żeby Geralt był w następnej odsłonie Wiedźmina ?
Nie wyobrażam sobie nowego wiedźmina w 4 części gry Po prostu Geralt jest najlepszy
Wincenty Stonoga każdy stonogo jedna :D
No ok
Jeżeli nie Geralt to fajnie było by sobie pograć Ciri .
Po pierwsze: nigdzie nie jest powiedziane że jej zostanie wiedzminką jest lorowe
W4 z Ciri byłby jak najbardziej ok. Zakończenia jakie dostajemy są otwarte na dalszą kontynuację. Gdy zostaje wiedźminką lub rzekomo umiera, stworzenie dalszej części historii jest proste. W pierwszym przypadku sprawa jest oczywista, w drugim również, bo przecież z tego zakończenia wynika tyle, że nie wróciła do Geralta, ten myśli, tak jak i gracz z resztą, iż zginęła. Tak naprawdę mogła powrócić, tyle że nikt o tym nie wie. Jeśli chodzi o "cesarzową Ciri". Po samej podstawce wiemy iż decyzje podjęła i jej nie zmieni. ALE po ukończeniu DLC Krew i Wino, gdy przychodzi do nas, do Corvo Bianco, mówi Geraltowi, że "to całe cesarzowanie to nie jej bajka" więc to też można łatwo naciągnąć i ot zrobić historie, gdzie Ciri po jakimś czasie jednak wycofuje się i zostaje wiedźminką, tak jak marzyła.
Problemem natomiast staje się jej moc. Wiedząc, że Ciri ma zdolność do niszczenia światów, byłoby nie na miejscu gdyby gracz nie mógł wykorzystać jej pełnego potencjału dlatego REDzi musieliby się trochę napocić, stworzyć dla niej lore (może taki główny wątek fabularny?) takie, aby ograniczyć jej umiejętności do poziomu krótkodystansowych teleportów (uniki z W3) lub innych mało inwazyjnych skilli, coś ala wiedźmińskie znaki, jakieś magiczne wzmocnienia broni, podnoszenie grupy przeciwników itd. (przed walką z Eredinem, Ciri ćwiczyła to właśnie na kamieniach za górką, stąd ten pomysł :D).
Nie wiem jak wygląda sprawa w książkach, czy jej moc może zostać w jakiś sposób odebrana itd. Tak czy siak, REDzi stworzyli swoją historie w grach, więc w czym problem zrobić jakiegoś złodupca, który w większej części pozbawi Ciri mocy. 🤷♀️
Może i opowieść Geralta się zakończyła, ale świat Wiedźmina jest ogromny i wciąż liczę na to, że dożyje kolejnej gry w tym uniwersum. :D
Letho który jest zajebistą postacią może co z nim stało się później a może co działo się wcześniej, mogłoby to się przeplatać z W2- Zabójcy królów moim zdaniem dobry pomysl.
Ewentualnie Vesemir jego początki jego zlecenia,jego życie i trening gerlalta.
Berengar!!!!
Nienawidziłem Letho i wydaje mi się że Geralt Sapkowsiego również by go zabił tak jak ja.
+Zdenek Można wiedzieć czemu ?
Saurus Jak można go lubić? Zaryzykował życie nasze i naszych przyjaciół zniszczył nam reputacje, próbował nastawać na nasze życie, pozbawił życia króla Temeri, można wręcz powiedzieć przyjaciela Geralta. Walnie przyczynił się do upadku królestw północy. Już sam fakt że porwał Triss w I akcie można uznać za dostateczny argument do zabicia go.
Dobro szkoły wiedźmińskiej i wiedźminów jest ważniejsza od życia zwykłego czlowieka
Uwaga spoilery:
Historia Ciri wydaje się najbardziej możliwa ponieważ, każde zakończenie daje nam do myślenia. Mam tu na myśli dajmy na to:
Wariant 1 Ciri zostaje wiedźminką, narrator mówi nam że o jej czynach mówi się od jarugi do gór smoczych - Czyli gra może opierać się na tym że obserwujemy jak Cirilla buduje swoją reputacje, zmaga się z przeciwnościami losu itp.
Wariant 2 czyli Ciri jest cesarzową - Dość bajkowe zakończenie... Ale co się dzieje podczas tego? Nie wiadomo czy Emhyr nie oszukał z tym ''Znajdź moją córke bo korona i te sprawy'', z książek wiadomo że Emhyr chciał mieć dziecko z własną córką (Sayyyy whaaaaat). Czy zatem te plany wygasły, czy może to dalej aktualne?
Wariant 3 Czyli ''Prawdopodobna'' śmierć Cirilli - Dość smutne zakończenie, Ciri Umiera (niby), Geralt umiera (Teoria). Ogólnie... Dupa. No ale moment, gdy umarła matka Ciri (Pavetta) był gigantyczny sztorm, oraz po rozmowie z crachem ''Gdyby przelana została krew córek Riannon, morze by szalało'' gdy oglądamy złe zakończenie to nic nie ma o sztormie, czyli po Ciri BRAK śladu możemy wnioskować że żyje w
a)Najlepsze
b)W innym świecie (Anglia - z książek)
oraz
c)Jest gdzieś w pizdu daleko od Undvik (Zerrikania!)
No ale to tylko smętne marzenia Bugimena (mnie). :v
+bugimen. co do wariantu trzeciego, jestem pewien, że Ciri pokonała Białe Zimno i przeżyła. W grze na zakończenie wpływają decyzje o relacjach Geralt - Cirilla. Aby mieć najgorsze zakończenie trzeba "sprzedać" ją Emhyrowi i dać jeszcze kilka niemiłych decyzji. Oczywiście, samopoczucie może mieć jakiś wpływ na wynik walki, lecz uważam, że to za mało, by Redzi uśmiercili kogoś tak ważnego. Gdyby Ciri wróciła do Geralta nie zaznałaby ojcowskiej miłości, zostałaby odesłana do cesarza (a przynajmniej to, swoim zachowaniem, dał jej do zrozumienia Geralt). Zawiodła się na nim, nie chciała wracać.. Zapewne wróciła do Anglii lub Cyberpunku.
+Mateusz Kalinowski Dokładnie, Cirilla to idealny materiał na grę. A zatem jeżeli ma być kontynuacją gry to albo Wiedźminka(?) albo nic! A tak po za tym, KTO NORMALNY MÓGŁ MIEĆ ZŁE ZAKOŃCZENIE :V!?
+bugimen Niektórzy mieli je za pierwszym razem i serio nie mogę pojąć jak oni mogli dawać takie decyzje... Specjalnie sprawdzałem na necie (oczywiście jak przeszedłem) jak mieć złe zakończenie
+bugimen Emhyr nie chciał mieć dziecka z córką.. chodziło o to, że armia zamiast Ciri złapała jej sobowtóra i myślała, że Emhyr da się nabrać. Emhyr wykorzystał jej sobowtóra do zwasalizowania Cintry i zmuszenia ich do poddania się. Potem okazało się, że zakochali się i wzięli ślub, a ten sobowtór oficjalnie nadal był prawdziwą Ciri stąd te nie domówienia.
+PrawdziwekPrawdziwy *Czy zatem te plany wygasły*, czy może to dalej aktualne? Wiem że Vilgefortz podesłał mu fałszywą Cirille. Ale to jest tylko moja teoria, zawsze mogło coś mu odpierd*lić.
A mi się wydaję, że REDzi stworzą własnego bohatera.
Nowego, o innym charakterze i stylu niż Geralt, ale mimo wszystko z jakimś rozbudowanym tłem.
Akcja mogłaby dziać się już po wydarzeniach z Wiedźmina 3 - Co prawda szkoły wiedźminskie teoretycznie nie szkolą nowych zabójców, ale kto powiedział, że jakiś mag/wiedźmin nie mógł odtworzyć/odnaleźć receptur na potrzebne mutageny?
Nasz bohater mógłby być efektem takiego właśnie eksperymentu. Może w wyniku niedoskonałej receptury otrzymałby jakieś nowe wady/zalety, które nieco urozmaiciłyby grę?
A historia? Mógłby szukać swego dawnego mistrza, by zemścić się za zmienienie go w potwora.
Albo wręcz odwrotnie - na jego zlecenie wykonywać jakieś misje, dążące do większego celu/ podróżować razem z nim ( szansa na co-opa? :D ) przez szlak?
Może nawet moglibyśmy wpaść na bohaterów z poprzednich gier. Geralta- starego wiedźmina legendę. Którąś z czarodziejek, która miałaby do powiedzenia coś ciekawego. Może nawet będącego u kresu swych dni Jaskra, który opowiedziałby nam historię, o pewnym niezwykłym Wiedźminie, którego znał.
Na pewno ta droga wymagałaby nagięcia nieco zasad, nieco swobodniejszego podejścia do kanonu. Ale przy dobrze napisanym scenariuszu mogłaby być zarówno na tyle świeża, by gracze nie narzekali na ogrzewany kotlet- jak i wystarczająco zbliżona do wcześniejszych części, by zachować klimat, za który wszyscy je tak kochamy.
też tak to sobie wyobrażałem ale że nie wyszkoli nas alchemik a wiedźmin. pełen żalu że jest ich kilku i postanawia oddtworzyć szkoły
+Krystiano Ronaldo Letho na przykład chciał odtworzyć Szkołę Żmii w Nilfgaardzie, dlatego został królobójcą. Można by pójść w tym kierunku - Emhyr, Ciri lub ktoś tam jeszcze, zależnie jak się potoczył nasz wątek w W3 (prawdę mówiąc nie znam wszystkich zakończeń pod tym kątem), decyduje się odnowić Szkołę Żmii, na przykład dlatego, że na Południu potworki też istnieją i Czarni zaczynają ich mieć dość. Wszelkie recepty i generalnie całą potrzebną wiedzę na pewno można jeszcze znaleźć w jakiejś tajnej nilfgaardziej bibliotece. Dostajemy fajnie zarysowaną postać - albo że tak powiem czeladnika wiedźmińskiego fachu, albo już szkolonego w nowej szkole łowcę potworów pełną gębą. Pomijając różne inne perypetie, naszym celem będzie powołanie do życia Szkoły Wilka na Północy. Paru naszych (w sensie graczy) znajomych nieludzi i czarodziejków też moglibyśmy jako postać poznać, zobaczyć jako gracze, jak się potoczyły ich losy.
Grałabym :)
Z chęcią zagrałbym Ciri, Triss, czy nawet Yen, jako główną postacią, a w trójce za mało. zresztą, gdy mam wybór, zawsze wolę grać babkami...
wg mnie wiedźminy (przyszłe) powinny być bardziej skompresowane jak 2 i więcej triss Yen I co najważniejsze Jaskra
kryptotransseksualista?
Dupa Skorpiona albo poprostu stuleja
W wiedźminie 4 musi być Geralt inaczej to już nie będzie wiedźmin grając przez tyle części Geraltem bardzo przywiązałem się do tej postaci i chce grać nim w 4 czesci
Kto ogląda w 1576?
+Stefan Batory Zajmij się lepiej Anną Jagiellonką, a nie oglądaniem TVGRY bo Ci królestwo przepadnie.
Nie pij tyle wina bo za 10 lat umrzesz!
Abdulan1 Grzegorz Młyński Ja piję wino tylko po to a żebym mógł się zajmować tą Anną Jagiellonką. Jakbyście ją na trzeźwo zobaczyli to byście zrozumieli.
+Stefan Batory Rozumiemy.
Polecam iść na wojnę.
Będziesz miał z nią spokój.
Grzegorz Młyński Gdybyś zobaczył też stan wojsk... załamałbyś się ale cóż. Mam w planach za 3 lata ruszyć na Rosję więc życz mi powodzenia. Cura ut valeas!
według mnie redzi mogli by zrobić w1 na śilniku 3
Wierzysz w to?
Jedna z tych osób ma rację- bez Geralta to już by nie było to samo, Wiedźmin straciłby niewiarygodnie dużo na klimacie. W ciągu tych trzech części gry, sagi i opowiadań fani bardzo się z nim zżyli. A wykreowanie własnego Wiedźmina to chyba najgorsza rzecz jaką można by zrobić...
Jak dla mnie Wiedźmina mozna robić w nieskończoność, gdyż jest to postać zwiedzająca świat i polujaca na potwory, których w nim[świecie] raczej nie brakuje.
Więc nie spotykamy się tutaj z ciągnięciem jakichś starych wątków na siłę byle by hajs się zgadzał. To tylko kwestia nowych postaci,historii,wydarzeń i Bóg wie czego jeszcze.
Całkowitą przesadą było by np. robie Baldurs Gate 3 - kontynuację dziecka(fuuuj) Baala.
@@Namiot056 Pisze się przez h (Bhall)
@@chtulunfromchtulowo8955 ekstra
Jak dla mnie pomysł z wydawaniem kolejnych DLC jest jak najbardziej ok. Każdy osadzony w innym miejscu i opowiadający inną historię. Ja cały czas czekam na Zerrikanię i mam nadzieję, że w 4 albo w jakimś DLC ją zobaczę. Można by jeszcze pokazać Kovir, Rivię Brokilon, Nilfgard i wiele wiele innych krain, które mają ogromny potencjał i mogą opowiadać naprawdę epickie historie.
Można też zrobić kolejną grę z olbrzymią fabuła, która opowiadała by np. o historii Geralta sprzed utraty pamięci (przed jedynką), lub sytuację w której ktoś wysyła Geralta jakimś teleportem na drugi koniec świata (np. do Zerikkani
Nie będzie teraz Wieśmina 4, będzie Cyber punk 2077
Geniusz !!!
Dobrze że mówisz, ekipa TVGRY na pewno nie wiedziała
Teraz będzie krew i wino
+Paul VanGogh Krew, wino i tamburyno!
+Paul VanGogh Krew i wino to nie gra, to DLC
Mówisz >>WiedźminGeralt
Ja bym chciał jednak lata młodości Vesemira :P lepszych pomysłów nie mam na nowego wiedźmina ....
Świat Wiedźmina jest tak ogromny, że CD Project RED ma na prawdę ogromne pole do popisu. Oczywiście trylogia sama w sobie jest zakończona, ale widzę dwa scenariusze oczywiście z Geraltem w roli głównej, które przypadły by mi do gustu. Konkretnie chodzi mi o czasy przed trylogią. Młodość Wiedźmina, jego miłość z Yen, książkowi bohaterowie i pierwsze spotkania z nimi, może następna trylogia zakończona "śmiercią" Geralta, a może pokazaniem jak udało mu się przeżyć? W każdym bądź razie, myślę, że pokazanie początków Geralta, możliwość manipulacji jego decyzjami, i przeniesienie się od tego świata znów byłoby czymś na prawdę genialnym!
Drugim scenariuszem, który również by mnie zaciekawił to podróż przez nie odkryte tereny, których jest tak wiele. Załóżmy że akcja dzieje się 10 lat później. Geralt dostaje zadanie, lub musi komuś pomóc np. Jaskrowi. Tyle że, musi się dostać do Zerikani albo Ofiru. To co REDzi zrobili z miastami, naturą i wszystkim w Wiedźminie jest tak genialne, że nie ciężko sobie wyobrazić co by jeszcze mogli zrobić w nowej krainie, gdzie są inne krajobrazy, miasta, ludzie, kultura, potwory i wgl WSZYSTKO! Mam nadzieję, że to nie koniec Wiedźmina i Geralta, bo postać ta jest tak bardzo ciekawa, że na pewno nie będzie dla nas monotonna jak Assasin. Trzeba przyznać, że świat Sapkowskiego jest tak rozległy, że nie sposób się w nim znudzić! :)
Kocham Wiedźmina z Geraltem w roli głównej. Bardzo chętnie na pewno nie tylko ja ujrzę jeszcze więcej jego przygód, co do mechaniki i konstrukcji gry, może być tak samo jak w Wiedźminie 3 byle grafika była ulepszona, mechanika walki coraz bardziej płynna, bardzo, bardzo wiele potworwów o różnorodnych technikach walki, 200h głównej fabuły, dwa razy tyle DLC i misji pobocznych, świat przynajmniej 5 razy tyle większy co w Wiedźminie 3. ACZKOLWIEK, chętne zagrałbym w Wiedźmina np, 200 lat wstecz, szkoły wieddźmińskie funkcjonują w pełni, a my mamy do dyspozycji kreator wiedźmina. Oczywiście w granicach rozsądku. Parę wersji dubbingu do wybory, ewentualnie jakiś equalizer głosu, tradycyjnie napierdalamy 5 znakami ale mogą mieć różne formy, bardzo dużo możliwości rozwoju postaci, jeszcze więcej itemów i do tego zajebista historia, osadzona (NAJWAŻNIEJSZE!) w klimacie Wiedźmina 3 i Wiedźmina 1! Typowo 'słowiańskie powiewy' za którą kochamy gre są musem! Świat bez dobra, jedynie zło i mniejsze zło etc itak kurwa dalej. Wiecie już o co chodzi.
Moim zdaniem zmiana głównego bohatera spowodowałaby to samo co stało się z seriom gothic po zmianie bezimiennego w czwórce praktycznie marka upadła.
Ja sądzę, że gdyby zamienili Geralta na innego wiedźmina to nie byłoby już to samo. To nie byłby to samo. Ja już wolę żeby skończyli z tą grą gdyby tak miałoby się to pootoczyć. Najlepiej by było gdyby dawali dodatki.
scenariusz z ciri byłby najlepszy
Fabuła zarówno książek jak i gier z serii Wiedźmin jest bardzo spójna jednakże moim zdaniem posiada jedną dziurę. Bardzo mało wiemy o okresie czasu od pozostawienia Geralta i Yennefer na wyspie jabłoni czyli od zakończenia sagi do rozpoczęcia pierwszej części gry czyli od przebudzenia Geralta w Kaer Morhen. Moim zdaniem gra osadzona w tym okresie czasu byłaby bardzo ciekawa. Poszukiwania porwanej przez gon Yennefer, pierwsze spotkanie z Letho, spotkanie z gonem i wymiana, podróżowanie Geralta z czerwonymi jeźdźcami a później ucieczka Geralta z rąk gonu. Jako, że mało wiemy o tym okresie można by dać Redom pole do popisu. Stworzenie zupełnie nowych postaci i wątków z nimi związanych. Popieram twierdzenie, żeby nie tworzyć nowych wątków na siłę które miałyby miejsce po zakończeniu Wiedźmina 3. Jednakże chciałbym się więcej dowiedzieć o tym okresie czasu z życia Geralta. Jest to świetny materiał na kolejną część Wiedźmina.
Mój pomysł jest taki: można połączyć wszystkie ukazane pomysły i dodać do tego po trochu z każdej części:
1. Podział na akty
2. W każdym akcie jest inny główny bohater.
3. Każda postać ma swój ekwipunek i specjalne zdolności.
a ja myśle, ze ciekawym pomysłem byłyby przygody Ciri, natomiast nie jako wiedzminki, ale te z przeszłości. na początku cala ta nauka w Kaer Morhen, potem pustynia, wątek ze Szczurami mógłby być dla gracza super ciekawy, Bonhart, podróże między światami i tak dalej. Innymi słowy- jak ta Ciri która spotkaliśmy w Wieśku 3 się kształtowała. Redzi mogliby wycisnąć z tego tematu wiele, nie wątpię
Nie wyobrażam sobie Wiedźmina bez Geralta.
Ciri tak jak zostało powiedziane była spoko do pogrania tylko epizodycznie (jej ostatni fragment rozgrywki pokazuje jak potężna jest i granie nią dłużej niż kilka minut nie byłoby już zabawne).
Eskel jak nawet mówi Lambert jest sztywny jak księgowy w gipsie i granie nim nie byłoby zbyt interesujące.
Natomiast Lambert jest jaki jest i ciężko mi sobie wyobrazić całą grę z nim w roli głównej.
Tworzenie własnego wiedźmina w ogóle nie wchodzi w grę.
O ile Mass Effect bez Sheparda był dobrym wyborem (choć umiejscowienie akcji Andromedy w zupełnie innym czasie już niekoniecznie) to Geralt jest tym co czyni Wiedźmina tak świetnym.
Wiedzmin kontra Predator haha
Wiedźmin 3. oh jak ja uwielbiam tą grę! Odpalam ją i przenoszę się na pola (w moim wyobrażeniu polskich) wsi, zwiedzam, wypełniam zadania, cudo cudo :) Przygodę zacząłem dopiero od 3-ciej części, więc zdecydowanie liczę na więcej. A dodatek to mini arcydzieło !
Po zakończeniu trójki geralt wspólnie z ciri mogliby zacząć poszukiwania pozostałych wieśniaków(z innych szkół ) i wszyscy zebrali się w twierdzy.Te poszukiwania miały By nacelu ustalenia "robienia nowych lepszych wiedźminów ponieważ do świat ludzi dostaja się nowe rodzaje potworów.Gerald prosiłby elfy o pomoc z poznaniem nowych przeciwników.I o pomoc elfich budowniczych w odbudowaniu szkół wiedzminskich,odbudowaniu kaer morhen. I w wcześniejszej fazie gry zebrani wiedzmini z rożnych szkół wybrali by jednego coś w rodzaju przywódcy szkol których zamienił by w jedną z miedzanymi sztukami walki. elfy pomagają wiedzminom z jedną opcją powyżej. I pod koniec jeden z wiedzminow spiskuje przeciw geraldowi lecz ciri się w nim zakochuje gerald dowiaduje się o spisku zabija go ciri się wsickla i ucieka na parę lat . ta końcówka to trochę przesądzona ale cóż wyobraźnia. :)
nie ukrywam chciałbym by wiedźmin 4 był wyjątkową częścią...w której gracz będzie mógł wcielić się w każdego wiedźmina np w niektórych miejscach...głównym bohaterem byłby biały wilk oczywiście ale czy nie byłoby fantastycznie grać całą tą drużyną przeciwko złu? :-)
Ale zbieg okoliczności też dzisiaj miałem na kanale Wieśka na tapecie. :P A odnośnie Wiedźmina to myślę, że jedyna prawdopodobna wersja to kontynuowanie Wiesia w postaci Geralta. Nie po to CDP przebił się z tym tematem do szerszej świadomości, można powiedzieć całego świata growego, aby teraz porzucić markę. Osobiście sądzę, że będą romanse ze zmianami protagonisty ale albo wewnątrz kolejnych gier tak jak to było z Ciri albo jako dodatki. :)
Nie wyobrażam sobie wiedźmina bez Geralta, przestała bym grać w wiedźmina a tak go kocham...
Mam głupi pomysł. Zrobić grę o tytule "Scoia'tael" gdzie gramy jako jedna z wiewiórek i oglądamy cały konflikt od strony elfów. Akcja mogłaby się dziać przed narodzinami Geralta, albo na samym początku kiedy do konflikt między ludźmi a nieludźmi dopiero się zaczął. #tasiemiec.
Wiem, że późno, ale chyba Scoia'tael zostało utworzone wtedy kiedy Geralt żył :D
Wasze komentarze są bardzo dobre i w pełni się z nimi zgadzam, co do kontynuacji wiedźmina... Ja z chęcią przeżyłbym przygody Geralta , które miały miejsce w sadze sapkowskiego. Do wykorzystania jest wtedy Las Brokilon, postacie takie jak Milwa czy młody nilfgaardczyk kahir, tam moim zdaniem jest ogromny potencjał, pomimo , że nie była by to odrębna historia to jestem pewien, że przełożenie książki na gre było by strzałem w 10 zwłaszcza, że nie wszyscy znają całą sagę i była by to dla nich nowość
Moim zd ciekawym pomysłem byłby powrót świetlności twierdzy ker moren, powrócenie do szkolnictwa nowego pokolenia wiedźminów. Odbudowa Loży czaradziejek i na koniec gry np wojna z zakonem św ognia z ,,odmieńcami,,
Ja bym pograł jakąś czarodziejką :)
konkurs na najseksowniejsza czarodziekke
+JaLurek Nie byłby to wtedy tytuł Wiedźmin tylko Czarodziejka.
+JaLurek A ja czarodziejką, królewną i wiedźminką :)
+ZwalistyDrwal O ile pamiętam to była rozmowa dwóch krasnoludów Vergen o Ciri, nie? xd
+JaLurek Yennefer! To jest chyba pomysł//
To tak samo jak seria Gothic...bez bezimiennego/Rhobara 3 jako postać grową to nie miało sensu..
moda na wieśka 3 się skończyła to teraz TV gry rozpoczeli sezon na wieśka 4
+Dave PL Przez wsparcie do modów i już 2 dodatki trójka nie umrze
Nie lubię zamykania marki w kilku tomach. (w przypadku takiej gry) co kilka części potrzebna jest zmiana. Mam pomysł na 3 scenariusz przedstawiony w tym filmie.
Prolog: Gra się postacią która żyła znacznie wcześniej, a całość jest jakby przez kogoś opowiadana, np. Sodden albo blężenie Kaer Morhen.
Początek (1/3 gry): Zostajemy rzuceni w wir walki kilka lat po wydarzeniach z Wiedźmina 3. Gramy postacią rozbudowaną myślącą podobnie jak geralt jednak mającą inne cechy. Dodatkowo jest to ktoś ważny politycznie kto już czegoś dokonał.
Dalej: Podczas jakiejś akcji spotykamy geralta. Postać którą gramy jakiś czas mu towarzyszy a następnie zaczynamy grę wiedźminem i kontynuujemy zadanie a osoba opisana wcześniej musi wracać do kraju z powodu spraw politycznych. Wraca jeszcze kilka razy podczas rozgrywki i przychodzi Geraltowi z odsieczą w ostatnim akcie i jest do końca epilogu.
kreacja swojego wiedźmina, historia przed zniszczeniem Kaer Morhen. 2 gry z nowej serii:
1. Historia do momentu zniszczenia Kaer Morhen
2. Kontynuacja wątku z 1
tytuł: The Witchers
A czy przypadkiem CDP nie mówił kilkukrotnie że historia Geralta jest skończona i W3 to będzie ostatnia gra z nim?
+Michał Pyzik (pyzior) Tak,ale też powiedzieli że z uniwersum będą coś jeszcze kombinować
+Michał Pyzik (pyzior) a słuchałeś wstępu do odcinka, Wiedźmin dopiero się zaczyna
+Charon96pl Ty też nie bardzo słuchałeś? Nie zaczyna się jego historia, a marka.
NotCamper Polska Rozumiem,ale to co mówił CDP jednoznacznie wyklucza kolejną grę z Geraltem w roli głównej
Mr2Helios a do czego doszli pod koniec odcinka? Że nie ma marki Wiedźmin bez Geralta
A nie byłoby dobrym pomysłem zrobić grę opowiadającą historie znaną z książek?
+White1x Pierwszy komentarz jaki znalazłem o grze opartej na fabule z książek. Nie czytałem książek, ale mam przeczucie, że Vilgefortz byłby dobrym antagonistą.
Podoba mi się ta opcja. Czemu wymyślać nowy materiał, jak można użyć kanonicznego materiału. Po ukończeniu książek możnaby zrobić remake Wiedźmina 1 / 2 z fabułą dopasowaną tak, żeby wszystko ładnie trzymało się kupy. Ale to już dalekosiężne plany. Dobrym przykładem długiej serii gier z szerokim zasięgem czasowym wydarzeń jest Metal Gear Solid.
+bartiz12 /// Na przestrzeni 30 lat zrobili taką historię z tyloma nawiązaniami! Brawo!
+White1x Byłby zbyt liniowy i nawet pomimo świetnej fabuły pewnie zamieniłby się w podążanie z punktu A do punktu B.
jak liniowa fabuła miała by być świetna ?
to trochę jak oglądanie filmu w w którym bierzesz udział.
Co za nienormalni ludzie piszą że dobrym pomysłem byłoby stworzenie własnego Wiedźmina? Chyba nie wiedzą za co wszyscy kochają tą trylogię i darzą ją takim sentymentem. Takim osobom polecam wynosić się do Dragon Age albo innych gier typu Minecraft bo te osoby nie mają powyżej 10 lat.
Historia musi się toczyć dalej wokół Geralta, uwielbiam tą postać i wątpię aby mi się znudziła kiedykolwiek. Pozatym Rynek zachodni poznał już jego osobę i rozsądnie byłoby trzymać się niego.
to prawda bo przyjemność sprawia fakt że gramy tym konkretnym wiedźminem
+pakito961 No cóż... podzielam twoje zdanie, ale końcówka jak dla mnie dość wyzywająca. Sam (od czasu do czasu) gram w Minecrafta. Od "upadku" tej gry około 60% graczy to osoby po może i nawet 12 roku życia.
+pakito961 młodziutki jesteś, więc wybaczę ci bluźnierstwo, ale gry rpg powstały dla ludzi, którzy - niesamowite - lubili odgrywać swoje postaci. nie jest to taki znowu poroniony pomysł. Geralt w jedynce był bliski bycia taką postacią, uratowały go postacie poboczne.
Wiedźmin bez Wiedźmina to jak Jenever bez magi 😮
Wiedźmin musi być .!!! ☺
Spokojnie jest materiał na kolejną część. Wciąż pozostało wiele nierozwiązanych kwestii. Oto one:
1. Jedna z wiedźm na sabacie uciekła, pokazuje to scenka po pokonaniu ich przez Ciri.
- Poważny przeciwnik wciąż żyje.
Jednakże w jednym zakończeń można ją zabić na bagnach a sam Geralt zdaje się ginąć w płonącym młynie (jego śmierć oczywiście nie jest pokazana). Nie wiem i nie pamiętam czy w innych zakończeniach też zabija się Prządkę. Jeśli nie, to oznacza, że może ona być elementem przenoszonym w zapisach do kolejnej części Wiedźmina.
2. Jakub de Aldersberg (lub dla niektórych Alvin) zostawił list dla Geralta, który można znaleźć w księgarni Marcusa T.K. Hodgsona. Ostrzega przed Białym Zimnem, które nie jest pokazane jako wyraźnie zażegnane. Wiadomo tylko, że Ciri stawiła mu czoła, nic więcej.
- Problem w świecie Wiedźmina - białe zimno, przepowiednia Itliny.
3. Mam niedosyt, bo nie pokazali wielu fajnych postaci z książki. Np. Regisa.... To jednak mogą nadrobić w dodatkach.
4. Wieża Jaskółki jest szóstym tomem (z siedmiu) i wciąż jest materiał na resztę Brokilon, Bonhart itd.
Jak dla mnie seria Wiedźmin skończy się dopiero gdy zginie sam Geralt. Ciri jako postać w grze jest mało interesująca (według mnie oczywiście), ot pretekst aby dalej pchać się wiedźminem w świat. Wszystko jednak sprowadza się do tego, że świat Wiedźmina jest na tyle skomplikowany, że wierzę, iż spokojnie jest z czego zrobić kolejną, czwartą część.
oglądając ten film i słuchając tej muzyki w tle 300 godzin gry przeleciało mi przed oczami, kocham sage kocham gre pomimo że grałem tylko w początek 2giej i całą 3 część! Historie o Geralcie są niesamowite, klimat gry, a te wszystkie przygody w niesamowitej oprawie! Najlepsza gra I've ever played! Sprzedajcie mi redzi następną część. Może to być oparte na wyborach z serii motyla, gdzie 3 część i twoje wybory w 4tej wszystko zmieniają - just imagine :>
Następna gra w świecie wiedźmina też nie musi być RPGem, ja np. bardzo chętnie zobaczyłbym jakąś strategie osadzoną w tamtym świecie :)
odpowiedź nasuwa się sama GWINT
Hmm.. jak by to dobrze zorganizować to z wojen nilfgardu z królestwami północy itd mógł by wyjść fajny RTS.
+ssak1704 Jest mod do Crusader Kings 2 "Witcher Kings" jeszcze trochę nie dopracowany ale da się pograć... :D
Uniwersum Wiedźmina jest kurą składającą złote jaja.... Redzi nie porzucą tego Uniwersum ale Geralta raczej pożegnali jako głównego protagoniste.
To poczytaj inne wywiady gdzie wspominają, że to nie koniec uniwersum Wiedźmina chcą jedynie odpocząć i zająć się innymi projektami.
Fanow zawiodą jak skonczą z Wiedzminem ;)
finar86 na pewno nie tych prawdziwych... i założe się że Ci co tak czekają na następną część i chcą ją dosłownie wymusić pierwsi będą skomleć że coś jest nie tak ... że to juz nie ten sam wiedźmin.
Geralt w Japońskim dubbingu brzmi jak stary zboczeniec xD
Jak soundtracki,głos bohaterów (w tym Geralta) oraz czasy będą takie same to jestem za powstaniem Wiedźmina 4. Dzięki Wiedźminowi 3 (po około 3 godzinnym zagraniu) wolałem najpierw sięgnąć po Wiedźmina 1 oraz 2,ale jeszcze przed-Pod Książke. Dzięki temu jestem wielkim fanem A.Sapkowskiego za to co zrobił oraz CD Projeckt Red za przedstawienie tej książki w postaci gry. Niesamowicie jestem teraz zajarany Wiedźminem,całą jego historią. Długo nie mogłem znaleźć gry dla siebie/ksiązki,a tu właśnie dzięki rozgłosowi Wiedźmina 3 poznałem tą przyjemność jaką jest czytanie książki oraz prawdziwe czucie gry. Jeżeli W4 powstanie,nie pogardzę i zagram.
W ostatnich dialogach z wiedźmina dokładnie z dodatku krew i wino w którym Regis pyta się Geralta co będzie robił dalej, i z tego co pamiętam była opcja dialogowa : albo „Uśąść przy kominku i nic nie robić” albo nie zchodzić ze szlaku. Myśle że na początku będzie jeszcze Geralt a potem znajdźe się inny wiedźmin albo pomysł odbudowania Kear Mohren i wiedźmińskich szkół też wydaje mi się dobry, ja chciałbym grać wiedźminem z cechu niedźwiedzia gdyż o tej szkole wiemy najmniej nie wiadomo nawet jak dokładnie wyglądał medalion tej szkoły
Wybaczcie bo nie chcę nikogo jakoś tam obrażać, ale że jakiś typek przeczytał w swoim nerdostwie wiedźmina 30 razy to naprawdę nie czyni go specjalistą w żadnej mierze, a robicie z nim programy jakby się doktoryzował na Sapkowskim, miał sto tysięcy lat doświadczenia w storywritingu, studia MBA ukierunkowane na gamedev a przy tym był spowiednikiem Badowskiego... Najlepsze story jest takie : CDPred powtarza do znudzenia prasie na całym świecie, że nie zamierza w najbliższej przyszłości kontynuować serii w najbliższej przyszłości. Co oznacza termin "nabliższa przyszłość" dla notowanej na giełdzie spółki, która na koniec 2015 miała +400mln na koncie? Otóż na chacie INWESTORSKIM ogłoszono plany na ową najbliższą przyszłość czyli do roku 2021, z którego to chatu jasno wynika, że cdp zamierza raczej rozwijać nowe serie, w natępnej kolejności wydać Cyberpunk oraz "kolejną grę RPG kategorii AAA". Oczywiście na miliard procent będzie to Wiedźmin 15 mimo tego, że kierorwnictwo cdp powtarza do znudzenia, że żadnego nowego Wiedźmina nie będzie. Lubię tvgry, ale już naprawdę zaczynacie przeginać.
Wiedźmin 4 tylko i wyłącznie z Geraltem. Akcja może dziać się przed pierwszą częścią gry i przedstawiać przygody Geralta podczas podróży z Dzikimi Gonem.
WIEDŹMIN bez Wiedźmina ?Ja osobiście uwarzam rze Historia Geralta wcale nie musi się skonczyć i bardzo chciałbym ujrzeć W4 Ale może nie od razu tylko za parę lat
+METRICKO XBOX rze serio ? :D
Ja mam trochę teorie spiskową. Bo Geralt jak wbił miecz w serce Caranthira to miał jeszcze siłe przeteleportować ich na dno morza, potem Geralt wypłynął na brzeg to poszedł do Eredina i w walce nie jest pokazane jak go zabija tylko gdy opowiada mu o Avallah`u to po chwili zjawiają się potwory, a Yenefer teleportuje Geralta. Spisek w tym jest taki, że Caranthir mógł teleportować się do Eredina i przenieść ich do innego świata, a tam by się wylizał. Ale to myślę że było by bardzie na Wiedźmina 5, a tytuł ,,Powrót Gonu". Ale to tylko teoria spiskowa xd :D
Dobrą opcja by było gdy by Gerald podał się np. zaklęciu, miksturze bądz rytuał który przywraca mu pamięci i tym razem opowiada historie od momentu jak zaczął szkolenie aż do momentu jak wraca do twierdzy Kear Morhen nie pamiętający nic(tak jak zaczynamy przygodę w Jedynce,wtedy cała opowieść zatoczyła by koło oraz dowiedzieli byśmy się więcej o wcześniejszych Geralda przygodach oraz czynach) :) to by wystarczyło nawet na 2 kolejne części gry
Najlepsze że 1/2 graczy dopiero poznała W3 jebani pseudo fani którzy nie grają w W1 bo grafika za słaba - haha :D Jak dla mnie Wiedzmin którego dostajemy od samego początku " Nazywał się Geralt był wiedzminem, zabójcą potworów dostał nietypowe zlecenie miał zdjąć klątwe[...]" aż mi gęsia skórka się zrobiła Wiedzmin musi byc z Geraltem i KONIEC. Ta marka jest na nim zrobiona tylko wszystko z sensem co za dużo to nie zdrowo np. ASSASSiN :D Co 1,5 roku nowa część raz na 4-5 lat Wiedzmin niech wyjdzie może potem niech zmienią Wiedzmina nie wiem Geralt ginie albo zostaje pseudo Wiedzminem ale teraz to są jego lata świetlności nie teraz, teraz Geralt dopiero rozwija się :D Wiec to nie jest dobry moment - co do Ciri - nie to nie pasuje do Wiedzmina. GERALT I TYLE JAK NIE TO KONIEC I DODATKI CO JAKIŚ CZAS BB :) !
świetlności xd co on jedi jest
W1 i W2 to super gry
Geralt wystarczy
Moim zdaniem w kolejnej części Wiedźmina jednak zagramy bohaterem stworzonym przez siebie. CDPR już przy pierwszej części miał taki plan, ale zrezygnowali. Teraz w Cyberpunku, który też będzie świetnym rasowym rpg'iem z wciągającą fabułą, świetnymi cutscenkami i generalnie będzie trzymać poziom Wiedźmina - będziemy grać postacią stworzona przez siebie. Dlatego uważam, że CDPR zdecyduje się na to również w nowym Wiedźminie. Dla mnie to bardzo fajna sprawa.
+Malone Nie jestem przekonany do tworzenia własnej postaci, gdyż te zazwyczaj nie wyróżniają się w żaden sposób, są bez wyrazu. Jednak CDPR udowodnił już, że można stworzyć RPG'a z otwartym dużym światem z naciskiem na fabułę oraz z questami pobocznymi, które rozkładają wiele wątków głównych w innych RPG'ach.
Jeżeli zdecydują się na to, to jak najbardziej będę im kibicował :)
+bartiz12 nie można zarzucić cedepowi traktowania jakiejkolwiek postaci po łebkach, więc wątpię, by potraktowali po macoszemu postać customizowaną. Bioware jakoś dawał radę w przeszłości (zdecydowanie zjebali Inkwizycję), a nie ma tak utalentowanych pisarzy. poza tym w gry rpg trzeba umieć grać, i nie chodzi tylko o naciskanie odpowiednich klawiszy.
Ja tam uważam, że granie jako Vesemir za czasów, gdy dopiero skończył szkolenie i poznawał świat dokładniej byłoby dobrym rozwiązaniem. Ewentualnie, moglibyśmy zagrać jako Letho zakładając, że daliśmy mu przeżyć w dwójce lub śledzić historię dwójki z jego perspektywy, dowiadując się dlaczego robił tak, a nie inaczej. Chociaź te ciągłe dodatki do trzeciej części to wspaniały pomysł.
W sumie to w jakimś dodatku chętnie zagrałabym w rozwinięty wątek Iorwetha i Saskii, bo ich historia była naprawdę świetna, ale niestety niedokończona. A z doświadczenia wiemy, że jak Redzi czegoś nie kończą, to lubią do tego wracać :)
Mam dokładnie taką samą nadzieję :)
Mógłby być kolejny wiedzmin który by opowiadał o młodości Vesemira i latach świetności Kaer Morhen, np. Vesemir jako młody chłopak trafia do szkoły, przechodzimy szkolenie, mutacje i wyruszamy na szlak :) albo jeśli chodzi o gre czarodziejkami to też myślę, że mógłby być to ciekawy pomysł. Gra nie musiała by się koniecznie nazywać "Wiedzmin" tylko jakoś inaczej ale osadzona w świecie wiedzmina.
Fajnie też by było zrobić coś w rodzaju MMO. Wiedźmini mogą Jakimś sposobem odnowić wiedźmińskie szkolenia i przy tym też może pomóc nowy bohater. Może to znaczyć, że na początku rozgrywki nasza postać będzie zgłębiać wiedzę o wiedźminach. Potem swoimi nietypowymi odkryciami może zmobilizować w jakiś sposób wiedźminów, żeby reaktywowali szkołę. Ale nie tylko wilka, najlepiej by było żebyśmy mogli poznać, też inne wiedźmińskie szkoły. Wtedy byłoby lepsze zróżnicowanie postaci. Oczywiście do tak wielkiej produkcji świat wiedźmina musiałby być powiększony.
Pomysłów mam więcej jak i pewnie inni, ale tą skromną wypowiedź sobie zastrzegam i bez mojej zgody ona nie może być wykorzystana :D
Wszelkie prawa zastrzeżone/All Rights Reserved.
Ja myślałem nad stworzeniem dodatku do wiedźmina 3 który pozwala grać na serwerach online. Można było by tworzyć mapy questy bronie mieć towarzyszy klany itd. Aby rozpocząć ten tryb trzeba ukończyć wiedźmina 3 ze wszystkimi dodatkami. Można tworzyć postać z wyglądu i specjalne umki . Także mieć specjalizacje w niektórych rzeczach np. 65% walki w ręcz 20% magi i 15%mikstury
Vesemir, początki KaerMorem, koniunkcja sfer, wysyp potworów i związana z tym panika ludzi + młody Geralt mnie przekonuje. Lubię dobre prequele. A po skończeniu gry - do kina, gdzie akcja z ekranu monitora idealnie by się zazębiała z początkiem filmu.
+TVGRYpl A ja bym chciał żeby powstał prequel przed wydarzeniami z Wiedźmina 1, przed rzekomą śmiercią i utratą pamięci. Fajnie by było zagrać historię Geralta od samego początku, od momentu jak został zabrany rodzicom, jak przechodził szkolenie w Kaer Morhen, poznawał świat, przyjaciół. Taka gra byłaby niesamowita. Odtworzenie tej historii w filmie może być niemożliwe, ale gra nie posiada takich ograniczeń jak film, a może wprowadzić dużo nowego.
Trochę z opóźnieniem, ale w nowym cyklu opowiadań ze świata wiedźmina "Szpony i Kły" pojawiła się historia innego wiedźmina ( wydaje mi się że był to Lambert) i szczerze mówiąc to historia była świetnie napisana, może ciekawym pomysłem byłoby opisanie historii jednego z innych wiedźminów, którzy pojawili się w Sadze książek jak i gier.
Wiedźmin 3 jest dobrą bazą do kolejnych DLC jak Krew i wino, serce z kamienia i do istniejącego świata dodawać nowe mapy(lokalizacje i historie dziejące się w aktualnym świecie W3). Kolejność klasyfikowana poprzez poziom postaci. Stworzyć grę o grywalności liczonej nie w godzinach, a w latach.
Jak dla mnie fajnym pomysłem byłaby historia młodego Geralta. Przechodzenie przez próby traw. Poznawanie świata jako młody wiedźmin. Pierwsze wyruszenie na szlak. Pierwsze spotkanie się z niechęcią ludzi. Poznanie osób które później nam towarzyszą cały czas. To by mogło być ciekawe! :)
Ja to bym się ucieszył jakby Wiedźmina przerobić na taki sam
styl jak The Old Republic.
Są dwie frakcje - powiedzmy Królestwa Północy i Nilfgaard.
Mamy do dyspozycji przykładowe klasy postaci Królestw
Północy:
- Wiedźmin ze Szkoły Wilka;
- Czarodziejka z Wyspy Thanedd
- Bard z Oxenfurtu
- Błędny rycerz (jak Reynart de Bois-Fresnes)
Przykładowe klasy postaci Imperium Złotego Słońca
- Wiedźmin za Szkoły Żmii
- Czarodziej ze szkoły Ban Ard
- Agent nilfgaardzkiego wywiadu (np jak Stefan Skellen)
- Najemny zabójca (jak Leo Bonhart)
I zrobić taki sam sposób prowadzenia narracji jak w The Old
Republic. Stworzyć szereg zadań dostępnych dla wszystkich postaci, jednocześnie
zachowując osobny scenariusz główny. Spoiler alert: W TOR: Łowca Nagród chce
wygrać Wielkie łowy, Inkwizytor zasiada w Radzie 12, Szmugler przewozi nielegalne
towary, Rycerz obala Imperatora.
Znając Redsów napisaliby takie historie, że czacha dymi od
Igni tak mocno, że można tylko zgasić Aardem
Ciekawym rozwiązaniem moim zdaniem byłoby przedstawienie historii sprzed 1 części, te wszystkie przygody o których słyszymy w obecnych częściach, np powstanie w Cinteze :)
Dla mnie możliwości są dwie- wydarzenia niedługo po pierwszej koniunkcji sfer, gdy założone zostają szkoły wiedźmińskie. Tworzymy postać, możemy wybrać w której szkole chcemy się uczyć i jakie zdolności z nimi związane będziemy mieli po prologu ( oczywiście znaki wiedźmińskie pozostają dla wszystkich opcji stałe). Walczymy z potworami, pogromami, bronimy się przed czarodziejami ( z tego co pamiętam, to oni przypuścili atak na Kaer Morhen).
Druga opcja to uczeń Geralta, który jest już stary, powiedzmy w wieku Vesemira, gdy ten zginął albo jeszcze starszy. Yennefer na pewno byłaby chętna do przeprowadzenia próby traw, przecież zawsze ją to intrygowało, a fabuła dla młodego wiedźmina na pewno by się jakaś znalazła :)
Trzecia opcja, której chyba nikt nie bierze pod uwagę, to że kontynuację albo alternatywną przygodę ( chociaż w tym przypadku to Wiedźmin 1,2,3 stałbym się alternatywą) otrzymamy od Andrzej Sapkowskiego :) I któż wie o czym on by napisał i jak zareagowaliby na to twórcy gier :)
Też jak niektóry moi przedmówcy, chciał bym by Geralt cofnął się w czasie do początków. Super było by przeżyć to co Geralt , Ciri, Yenn w sadze.
Wiedzmin 4 byłby genialny jako właśnie cykl opowiadań. Geralt wspominał by przy kuflu z kompanami swoje historie. Wcielalibyśmy się wtedy w Geralta w czasach gdy wyruszył na szlak walczyć z potworami. Świetnym dodatkie, było by wcielanie się w role jego znajomków. Np w Jaskra, Yarpen Zigrin czy Triss podczas gdy to oni opowiadali Geraltowi swoje przygody podczas gdy gracz nimi setruje, a oni wcielają się w role narratora.
A może by tak odciąć się od parcia historii w przód i pokazać historię Geralta przed wydarzeniami z Sagi? Np pokazać jego szczątkowe szkolenie (mówiąc "szczątkowe" mam na myśli epizodyczne przeskoki co rok, dwa) i jego początki na szlaku. Pierwsze zlecenia itd. Wtedy kiedy jego postawa kształtowała się, i kiedy to uczył się na własnej skórze czym skutkuje np nie wypicie kota przed wejściem do jaskinii.
Alternatywnych kontynuacji można wymyślać setki. Wierzę, że nawet bez Geralta REDzi wyklepią takie cudo, że niesmak po zakończeniu historii naszego wiedźmina zostanie szybko nasycony czymś wspaniałym i świeżym. Sukces W3 dodaje im skrzydeł, motywuje do pracy, rozwija. Widać, że utrzymują stały kontakt z graczami, uczą się na błędach, więc o gameplay przyszłego witchera jestem spokojny. Kim by nie był przyszły bohater, ja i tak będę ekscytował się każdą sekundą poświęconą na ten tytuł. Fajnie się czyta Wasze propozycje, bo można z nich powyobrażać sobie jak by się grało. Pozostaję tylko czekać i śledzić na bieżąco wpisy o przyszłym wiedźminie.
Dla mnie Ciri mogłaby być główną postacią.Moglibyśmy ją rozwijać jak Geralta(ekwipunek/zbieranie rzeczy/umiejętności itd)+ dołożyć historię, że po walce z Białym Zimnem, moce Ciri by znacząco osłabły(Bo rzeczywiście Ciri byłaby za OP) Idealnie wpasowałby się Geralt jako jedna z głównych postaci fabularnych, która towarzyszyłaby nam przez całą grę)
Mogliby również wydać jakieś DLC do 3 gdzie gralibysmy tylko Ciri, jako taki mały trailer do 4 :)
Osobiście mega liczę na ponowny wątek z Regisem, ponieważ jest to jedna z moich ulubionych postaci w W3 i fajnie byłoby zobaczyć co u niego :)
Natomiast bardzo mi się nie podoba pomysł żeby tworzyć swoją postać. Zepsuło by to klimat i wgl całego Wiedźmina :)
Mam nadzieję że będzie kolejna część :) nie wiem czy poprzednie części pokazywały jak Gerald stawał się wiedźminem ale fajnie było by to zobaczyć;) i rozbudować to w tym kierunku ;) nie tylko szkoła wilka ale pozostałe szkoły i gdyby mógł on mieć swojego ucznia którego by szkolił w kolejnej części i przekazywał mu to co sam nauczył się dotychczas.
Nie będzie już wiedźmina. CDP oficjalnie zakończyło fabułę. Do Wiedźmina 2 wyjdzie dodatek "Pożegnanie Geralta". Potem Redzi zajmą się Cyberpunkiem i prawdopodobnie inną, nową marką, o której wspominali.
Mass Effect 3 też miało zakończyć bodaj serie a jednak Andromeda tuż tuż z Wieśkiem pewnie też za kilka lat tak będzie. To też będzie zależeć w jakim stopniu odniesie sukces Cyberpunk i mam nadzieje że chociaż przelotnie ujrzę w jakiejś misi Ciri :D .Swoją drogą mam nadzieje że będzie to coś na miarę Wiedźmina 3.
W sumie można połączyć 2 pomysły które tu padły, może zamiast przedstawiać szkolenia Geralta itd, przedstawić historię odnalezienia Ciri przez Geralta, jej szkolenia oraz jej losów? Geralt dla odmiany byłby tu postacią epizodyczną :D
Polecam zobaczyć opis zrobionego questa "Coś się kończy, coś się zaczyna" w Wiedźminie trójce, i porównać do zakończenia w1. "Co było dalej? To już zupełnie inna historia" Oby tylko została opowiedziana. :D
Mam podobne zdanie jak Janek:
Po zatrzymaniu zimna z trójki dochodzi do kolejnej koniunkcji sfer potwory zalewają cały znany świat.
Z powodu tych wydarzeń cesarzowa Nilfgardu rozkazuje pewnemu Wiedźminowi i Czarodziejce na wskrzeszenie szkoły Wilka ( najlepiej w granicach Nilfgardu by zmienić scenerie ). Najchętniej widział bym możliwość wyboru między Wiedźminką a Wiedźminem ale na tym nasz wybór by się kończył. Nowy Wiedźmin/Wiedźminka był/a by wychowany/a przez tego pewnego Wiedźmina i Czarodziejkę dzięki czemu "odziedziczył/a" by wiele cech ich charakteru ale miał/a by również własne ciekawe strony. Można zapoczątkować wątek miłośny z Wiedźminką/Wiedźminem. Można ukazać proste potwory jak utopce jako śmiertelne zagrożenie dla początkujących Wiedżminów itd.....
Moim zdaniem ciekawe by było osadzenie Geralta w trakcie jego nauk, dzieciństwa.. jak poznaje renfrii, Yen itp.. pierwsze zlecenia aż do momentu amnezji z pierwszej części: )
Serce krzyczy: Gra o Ciri, ale rozum podpowiada, że ona jest zbyt potężna. Zostaje młody (w każdym razie młodszy) Vesemir i szkolenie Gerwanta. Jestem zdania, że dopiero oberwanie widłami pod żebra i podróże z Dzikim Gonem po różnych wymiarach (może nawet i po naszym? :D) byłoby "domknięciem" całej historii. Poza tym gracz mógłby obserwować jak to się stało, że Geralt stał się cynicznym rzeźnikiem (prawda jest taka, że jak ktoś siwemu podskakuje, to niewiele trzeba, aby prowodyr skończył skończył jak polędwica w plasterkach. Do tego chciałem dodać jakiś pretekst do przeprowadzenia na kimś próby traw (prawie identyczny jak to przedstawił @Ezechiel Goldman więc nie ma co pisać dwa razy tego samego) aby stworzyć jakiegoś nowego bohatera.
Bardzo dobrym pomysłem byłoby stworzyć grę o podróżach Ciri. Wiemy o nich dosyć dużo z powieści Sapkowskiego a wydaje mi się, że byłoby to również ciekawe i wciągające.
Lambert jako postać świetnie jest pokazana w 3 części i rozbudowana, bardziej niż w książkach. Nasze decyzje w poprzednich odsłonach możnaby pokazać w sposób logiczny bez rezygnowania z części ich, a świat znaczy "Kontynent" po przygodach Geralta nadal istnieje. Sam Geralt też mógłby się pojawić jak i wiele innych postaci, istnieje tyle terenów, które możemy zwiedzić np. Kovir i Poviss aż po Caingorn. :) Jeśli prequel to Vesemir bez dwóch zdań.
Hmm patrząc przez pryzmat wszystkich trzech części mam kilka pomysłów. Pierwszym mogłaby być historia Letho. Całkiem urzekająca moim zdaniem i już coś o niej wiadomo, więc nie byłaby to taka stuprocentowa nowość, a zarazem jednak odskocznia. Drugi temat jaki bym poruszył to czas zanim Geralt stracił pamięć. Mniej więcej w takiej formie rozgrywki jak przesłuchanie przez Vernona w więzieniu na początku W2:ZK, Czyli opowiadane przez Geralta rzeczy które cudownym sposobem przypomniał sobie w jakiś tam sposób w formie realnej rozgrywki. I perełka. Meritum. Nosz w mordę tak mi jakoś chodzi po głowie już od x czasu historia Jaskra w formie skradanki:D bo waleczny to on nie był:P ale na marzeniach o tym ostatnim na pewno się skończy:P
Ja bym chętnie zagrał Ciri, ale jak mówiliście to by już nie był Wiedźmin. Można by więc stworzyć nową sagę w świecie Sapkowskiego, właśnie o Ciri. Saga mogłaby się nazywać np. Zirael, Starsza Krew, Jaskółka albo inaczej. Grałoby się Ciri, a Geralt byłby bohaterem pobocznym (nie mielibyśmy dość Geralta bo byśmy nim nie grali, ale też nie tęsknilibyśmy za nim bo byłby czasem obok). Fabuła to już sprawa redów albo Sapkowskiego.
Jak dla mnie fajnym pomysłem byłoby opowiedzenie historii Eskela, Vesemira itd
gdy się rozeszli. Mogły to być epizody
Według mnie, Geralt jest postacią historyczną dla niektórych, gdyż pojawił się gdy ktoś był młodszy i to jest jego dzieciństwo. Geralt nawet można powiedzieć że jest postacią legendarną, historia Bohatera była bardzo ciekawa i nigdy się nie nudziła, sam potrafił też być komiczny lecz pomyślcie też o mieście złotych wież w Nilfgaardzie które mogło by wyglądać równie pięknie co Novigrad. W misji początkowej mogli by na przykład zrobić przeprawę przez Jarugę dążąc do Cesarstwa Nilfgaardu w sprawie wiedźmińskiego szlaku aż do spisku i ratowania tyłków przyjaciół, chociaż jest to bardzo podobne do pozostałych części. Do Geralta pasują dobre postępowania i tak jak napisał Ezechiel Goldman mógłby być związek z Vilgerfortzem lub z jakąś nekromancją na jego temat, powiedzmy na przykład że Vilgerfortz buduje armie zmarłych z jakąś czarodziejką lub czarodziejem, opętanie, wskrzeszenie. Według mnie przygód Geralta nie warto zakańczać gdyż jest postacią bardzo lubianą, a wprowadzić wątek z Vilgerfortzem.
Ja mam pomysł. Najprostszy z możliwych. Geralt jest z Yennefer. Spokój, sielanka, cud, miód, orzeszki. Ale nie na zawsze. Zaczynają się kłótnie, kłócą się coraz częściej i w pewnym momencie Geralt postanawia odpocząć od "domowej atmosfery" i wraca na szlak. Tutaj jak zwykle, potwory do ubicia. Przytrafia się jakieś większe zlecenie. Być może po drodze spotyka Ciri i ruszają razem. Oczywiście znowu się zejdą z Yennefer, bo żyć bez siebie nie mogą, ale co jakiś czas muszą od siebie odpocząć, bo jednak oboje mają ciężkie charaktery, a zwłaszcza czarodziejka.
Ja w przeciwieństwie do wielu osób, chciałbym zobaczyć właśnie Ciri w akcji, ale nie biegającą za potworami po świecie znanym Geraltowi. Mam na myśli stworzyć opowieść, o tym jak Ciri w ramach zemsty za śmierć wuja Vesemira udaje się tropem Dzikiego Gonu, aby ich zniszczyć :D. Ewentualnie zobaczyć ten okres zniewolenia Geralta i Yen przez Eredina i jego podwładnych. To bym chętnie zobaczył, właśnie tą drugą stronę :D.