Trzymaj tak dalej, kanał jak na razie jeszcze nie przesiąknięty marketingiem, yutuberstwem i wymądrzaniem się w każdym temacie jak w niektórych kanałach typu bikesho...., czy zielon....F..., trzymaj dalej taki kurs 👍👍👍👍
Obecnie polska firma Expand wprowadziła również wosk i jest to nowość! W chwili powstawania tego filmu nie było chyba jeszcze tego produktu. Jest tyle wosków a w YT głównie ten jeden tutaj. Np.autor kanału Dobre rowery był w siódmym niebie jezdzac na suchej szosie, zwłaszcza że dostał butelkę koncentratu, był to szczery zachwyt i ja to rozumiem. Na innym kanale też widziałem ten sam.
@@tomaszwiatr781 No nie, jeszcze go nie było jak bawiłem się woskami na gorąco, ale podejrzewam że efekt będzie taki sam, takie są właściwości tych wosków. Wiele wosków przetestowałem, łącznie ze świeczkami, i na chwilę tego materiału, wosk absoluteblack był najlepszy.
@@tomaszwiatr781 Niestety tak jest, wraz z wyciągnięciem łańcucha wydajność spada, jest to uzależniona też od warunków w jakich jeździmy oczywiście, ale przede wszystkim od zużycia łańcucha. Łańcuch po 2-3 tysiącach kilometrów choćby nie wiem jak przeprowadzał aplikację wosku, to i tak wytrzyma góra 100km, wszystko fajnie i ładnie wygląda jak jest nowy, tak średnio od 1 tysiąca do 1,5 tysiąca kilometrów.
Skoro pomiędzy każdym kolejnym woskowaniem mijało coraz mniej kilometrów, od 220 km do 100 km wygląda jakby było coraz gorzej, ale poza innym napędem był też chyba inny łańcuch, a więc nie Campagnolo (!), no i to zużycie łańcucha zmniejszało cykle smarowania, poza tym w single speed łańcuch nie wędrował po zębatkach... Jakkolwiek wykonano dobrą robotę ze smarowaniem i pomiarami to badanie nie może być podstawą sugestii, że ten jeden akurat wosk w buteleczce jest lepszy... a to że używano "lakowania" na gorąco nie świadczy nawet, że jest to gorsze rozwiązanie, choć poświęcanie tyłu godzin jest to pewien problem obiektywnie rzecz biorąc 😢 i na tym tle wszystko wygląda lepiej. Ja w każdym razie po zmianie napędu i łańcucha przechodzę na wosk z uwagi na czystość ale z przekory nie użyję tego najbardziej promowanego 😀.
P.S. Informacja o tym Momum pokazuje że to obiektywny materiał, wspomina się też o Soudalu i CeramicSpeeda. Nie powiem złego słowa 😮 ale trzeba uważać na uleganie promocji, które wpływają nie raz na nasze decyzje wbrew zaletom, gdy w natłoku rozwiązań wybieramy to co pokazywane jest częściej.
@@tomaszwiatr781 Wosk na gorąco moim zdaniem nadaje się wyłącznie do napędów w rowerach szosowych, tak jednak występują w miarę idealne warunki, z moich realnych obserwacji i jeżdżenia od 2,5 tysięcy na łańcuchu Campy zaczyna się spadek wydajności wosku na gorąco, na łańcucha Srama, Shimano cz Kmc jest to szybciej wyczuwalne. Co do wosków suchych to jeździłem na 3 woskach, Soudal, Smoove i 7bike pro wax, na różnych napędach wliczając singiel speeda, choć jego nie brałem do końca pod uwagę, bo jednak jest to napęd jednorzędowy i tak jak piszesz nie ma ruchu po kasecie, gdzie jednak ma to wpływ na wydajność wosku. Na ogół bardzo podobne woski pod kątem utrzymywania się na łańcuchu, różnica jest na czystości, no i przede wszystkim ta wydajność jest uzależniona od warunków, nie ma co patrzeć na badania , gdzie woski testuje się wręcz w laboratoryjnych warunkach, które nijak się nie mają do rzeczywistości. Jeżdżę na tych woskach już 4 sezon, wosk Smoove odrzuciłem po jednym sezonie, bo zauważalnie odstawał od dwóch pozostałych, co do Soudala i 7bike pro wax, to tu trzeba wybrać pomiędzy nimi co dla nas jest ważniejsze, czystość czy wydajność, 7 bike pro wax jest wydajniejszy, ale bardziej brudzi, Soudal bardziej czysty, troszeczkę mniej wydajny, ale tak jak pisałem wcześniej, jest to uzależnione od tego, na jakim wosku jedziemy w danym dniu. Ja zostawiłem sobie te dwa woski w moich rowerach, w szosach używam Soudal, a w grawelu, singiel speedzie 7bike pro wax.
szacunek za testy 👍 ja przestalem byc pedantyczny. szkoda czasu na podniecanie sie czystym lancuchem. zielony finish line. 200 do 300 km na gravelu, jedna jazda do 80 km po sniegu na mtb. nie zauwazylem zeby naped jakos szybciej sie zuzywal, niz gdy sie cackałem i pucowałem naped. przed smarowaniem wytarcie chusteczka nawilżoną. tak samo po smarowaniu i dodatkowo suchą szmatką i jest ok
Jeżdżę teraz na pro-wax w obecnych warunkach po mieście i to są bardzo ciężkie warunki dla napędu bo mieszanka błota i wody gdzie często jest sól drogowa to gwarantowany rudy nalot na łańcuchu i wykwity na kasecie. Na pewno jest czyściej niż w przypadku oliwek czy tam czegoś gęstszego tylko trzeba tak czy owak po każdej jeździ przetrzeć ręcznikiem papierowym choćby. Profilaktycznie, teraz nakładam cienką strużkę co kilka dni. Ps. Momum przy pro wax to na pewno duża poprawa jeżeli chodzi o czystość napędu.
To prawda, w tym okresie roku faktycznie trzeba częściej czyścić napęd i łańcuch, jak i częściej stosować wosk, można też na ten okres zacząć stosować np: Rohloffa, znam wiele osób które właśnie tak robią i dzięki temu mają spokój z rdzą na kasecie czy łańcuchu, ale niestety za cenę brudnego napędu. No niestety coś za coś.
Hmmm czyli super wosk za milion monet smaruje tak samo jak świeczka za 3 PLN ? Nie możliwe ! Przecież producent zapewnie, że można Polskę na nim okrążyć. Nie żebym spodziewał się czegoś innego ale i tak dla odmiany fajnie posłuchać jak ktoś w internetach powie prawdę ;) Bardzo fajny materiał. Też używam pro wax i też używałem wcześniej momum. I w sumie oba mi trzymały koło 200km. Tyle, że po momum łańcuch był różowy. Ale za to można było go dosmarować w trasie. Reszki momum dojeżdżam na rowerze do pracy. Już przestałem szukać uniwersalnego smarowidła i zrobiłem pro waxa zapas. Daje radę i łańcucha nie trzeba czyścić jak po oliwkach.
Dokładnie, cudowny wosk który jak większość wosków na gorąco okazał się tylko marketingowym bełkotem, no ale trzeba było się przekonać na własnej skórze 🙂🙂
Ja mam pro wax w mtb choć głownie śmigam nim do pracy po asfalcie Łańcuch KMC rainbow 1-2x11 Pierwsze nakladanie na super oczyszczon naped, wszystko wypucowane a bezynie ekstrakcyjnej tak jak zslecał producent przed pierwszym użyciem ( napęd praktycznie nowy ok 400km, łańcuch nówka ) Wosk nałożony 2x w odstepie okolo 5h i pozostawiny do odparowania na 24h. Pierwsza jazda testowa 40km rewelacja, śladu brudu nie ma, praca cicha i przyjemna ( aż sobie chyba do tego zestawu aluminiowe kółeczka przerzutki założę - pod kolor ) zobaczymy jak bedzie dlej, ale zapowiada sie piekinie. Dzieki za film i pozdrawim
No szacun, wosk do roweru mtb to wyzwanie, zwłaszcza w terenie, no chyba że jest jeżdżone po czystych asfaltach i suchych drogach szutrowych czy gruntowych, bo jak nie to będzie lipa. Do rowerów mtb, trekingowych poszedłbym w kierunku oliwek/smarów Mucoffa C3 żółty, też czysty napęd ale smarowanie dużo lepsze dla tego typu rowerów.
@@DarekBike a widzisz, tego nie wiedziałem. Głównym zadaniem tego roweru jest zastępowanie auta. Więc 85% jest jeżdżone po mieście, wiem że mtb dla wielu nie jest naj lepszy wybór na miasto. Moje zdanie jest nieco inne. W Łodzi mamy jedne wielkie dziury, nie da się normalnie jeździć, nie wspomnę o tym że 1/2 miasta jest rozkopane . Najchętniej przesiadł bym się jeszcze na fulla !!! . Zastanawia mnie tylko czy wosk sprawdza się w deszczowe pogody, bo i na to nie zwracam uwagi jak na niego wsiadam ( czy też na poprzednika ) po prostu ubieram się odpowiednio i jadę. Do tej pory jeździłem na zielonym finishline ale to nie było dobre smarowidło. Napęd wiecznie uwalony-czarny, a i pucować trzeba było kompletnie do sucha bo rdza potrafiła wejść bardzo szybko
@@DarekBike smar o którym wspomniałeś, sprawdzę sobie w Rowerze przeznaczonym do poruszania się zimą po mieście. Będzie odpowiedni, czy na sól polecił byś coś innego ?
@@PrOktOlOg84 Wiem jak wyglądają drogi w Łodzi, mieszkałem tam prawie półtora roku pracując, jakieś 2-3 lata temu, jeździłem na szosie, gravelu, no to odczułem to dość dobitnie 🙂, co do jazdy na danym rowerze, to moje zdanie jest jedno i krótkie, każdy jeździ na czym chce i nic nikomu do tego 🙂.
@@PrOktOlOg84 Wiosna, lato, jesień spokojnie Mucoffa C3 żółty, na zimę używałem do MTB Rohloffa, niezastąpiony i niezniszczalny smar, brudzi niestety , ale na zimę rewelacyja.
Czyli, tylko w sumie przy pierwszym uzyciu jest duza roznica. 100-150 km, to w sumie na wiekszosci woskow uniwersalnych( bez podzialu na zima/lato), jak np squirt, mozna przeleciec. Dzieki za film !
Moje uszanowanie! Sam skłaniam się ku zakupowi Pro Wax (wiele dużych i małych, zatem niezależnych kanałów chwaliło jego trwałość, a i łatwość aplikacji jest dla mnie istotna, poza pierwszym szejkowaniem do absolutnie odtłuszczonych ogniw łańcucha), lecz zastanawiam się nad spadkiem wydajności wraz z kolejnymi woskowaniami stałym woskiem Absoluteblack. Czy na dnie naczynia do podgrzewania wosku nie osadził się grafen, który należy rozmieszać ponownie w wosku? Regularne spadki wydajności mogą być potencjalnie spowodowane malejącą ilością drobin grafenu zawieszonych w wosku.
Pewno się osadził, ale i tak przy ponownym podgrzaniu trzeba dobrze rozmieszać wosk, a spadek wydajności jest niestety, mówiłem jak to wygląda na filmie, dlatego też zrezygnowałem z tego rodzaju wosku, bo nie widzę sensu poprzez jednak czasochłonność całego zabiegu.
Cały proces jest zbyt czasochłonny, samo woskowanie nie jest może długie, ale już przygotowanie przed i po woskowaniu zajmuje kilka godzin, np: po pierwszej trasie trzeba ściągnąć łańcuch, włożyć do sitka i przelać go wrzątkiem (cały czajnik), następnie trzeba go wysuszyć (około 2-3godzin), potem woskowanie(10-15 minut) i ponowne suszenie znów (2-3 godzin), razem cały zabieg około 5-6 godzin, tak że przy codziennej jeździe to jest naprawdę upierdliwe, co do wydajności to po 2 tyś km średnio przejeżdżałem na jednym woskowaniu od 100 do 140 km, czyli albo dziennie robimy 120-140 km i cały zabieg powtarzamy, lub dwie trasy po 60-70 km i zabieg woskowania robimy co dwa dni, tak to wygląda uśredniając cały test. Dokładnie jak to wygląda z efektywnością i wydajnością jest na filmie, podsumowując im większe zużycie łańcucha tym mniejsza efektywność wosku, pierwsze 3 woskowania były obiecujące, ale potem wydajność wosku w kolejnych woskowaniach spadała. W środku testu zakupiłem nawet specjalny podgrzewacz do wosku, ale kompletnie nic to nie pomogło.
Stara maksyma się sprawdza, że nie wszystko złoto co się świeci. I jeszcze ten czas tzw. obróbki - czyli całego procesu woskowania. Wychodzi na to, że lepiej umyć i później w tradycyjny sposób nasmarować łańcuch sprawdzonym woskiem. Szybciej, łatwiej, równie skutecznie, a przy tym taniej. Ogólnie czekałem na tę recenzję. Ten wosk był już parokrotnie omawiany na YT, ale oprócz Ciebie nikt nie pokusił się na ocenę zużycia łańcucha czy jego brudzenia po smarowaniu woskiem Absolutblack. P.S. - czy są łańcuch "CAMPY" przewidziane do gravela z napędem 1x11 pod Shimano?
Dedykowanych nie ma i pewno nie będzie, ja mam w nowym rowerze z napędem 1x11 łańcuch campy Records, identyczny jak w szosie. Można też śmiało brać łańcuchy Campy , modele Potenza lub Chorus oby tylko do napędów 11rzędowych.
A co do starej maksymy, to masz świętą rację, no ale nieraz trzeba coś spróbować co się tylko świeci jak złoto 🙂, a pod spodem jest tylko szara rzeczywistość i kawał marketingu.
Po pierwsze nie pan 🙂, tylko Darek 🙂. Chyba chodzi Ci o wosk Smoove, i to to na pewno, jeżeli tak to, tak używałem go. Ogólnie na moim kanale są jeszcze dwa filmy właśnie o woskach Smoove, Soudal i Bike7 pro wax. Jak na razie, po testach przez ponad 2 lata wielu wosków, uważam że Bike7 pro wax jest bezkonkurencyjny.
Na tym ostatnim czyli Smoove jeżdżę aktualnie na szosie, ale widzę że z tych trzech na których jeżdżę Smoove, 7bike Pro Wax i Soudal, najlepiej sprawuje się Soudal, najdłużej utrzymuje się na łańcuchu i super czysty napęd.
Ale na który?🙂, absoluteblack czy pro wax 7 bike ? , jak na absoluteblacka to się kompletnie nie opłaca, jak na pro waxa to tak, dużo bardziej wydajny i zauważalnie bardziej czysty napęd, niż na Momum 🙂
@@DarekBike Rozważam użycie absoluteblack na pierwsze smarowanie łańcucha bo uważam, że wejdzie głębiej w ogniwa, a kolejne smarowania już z pro wax. Można tak wymieszać? Ewentualnie zwykła parafina na pierwsze smarowanie po wypłukaniu łańcucha z oryginalnego smaru?
@@wefhy Pewno że można, sam tak zrobiłem, po zakończeniu testów absoluteblacka nie czyszcząc łańcucha i napędu nakładam wosk Smoove. Wosk na gorąco na pewno dużo lepiej z penetruje łańcuch, tak że pewno że warto, tylko że drożej to wyjdzie oczywiście, no a potem stosować już tylko wosk na sucho. Ja w trzech rowerach tak zrobiłem, i nie czyszczę łańcucha i napędu w inny sposób jak tylko za pomocą szczotek i ponownie nakładam wosk na sucho,
@@DarekBike Dzięki! Tak pewnie zrobię. Po przeczytaniu paru testów absoluteblacka - zwykła parafina pójdzie na pierwsze smarowanie, później prowax lub wend wax.
Nie wiem jak zaleca producent, ale wydaje mi się to dziwne, żeby tak stosować ten wosk. Jak ja używałem wosku na gorąco, to czyściłem myjką ultradźwiękową. Wosk kupowałem od kolesia, co miesza sam i 400km udawało się jechać bez żadnych dźwięków
Tak, po przejechaniu danego dystansu, łańcuch wkładasz do sitka i przelewasz go dwoma czajnikami gorącej wody, po czym go suszysz i ponownie wkładasz do gorącego wosku, oczywiście według instrukcji producenta. Wszystko zależy, jak ktoś samemu robi woski od składu takiego wosku, jakie proporcje danego składnika są użyte, tutaj jesteś uzależniony od producenta takiego wosku.
Najlepszy efekt to wyszejkowanie w benzynie ekstrakcyjnej, benzyna do słoika lub plastikowej butelki i szejkowanie, można powtórzyć zabieg aż benzyna będzie czysta.
Ja tak robię, ale od czasu do czasu, bardzo żadko, takie woski są jednak woskami suchymi i wystarczy szczoteczką i szmatką go wyczyścić i ponownie nałożyć wosk, łańcuchy szejkuję wtedy gdy wymieniam na kolejny, jeżdżę we wszystkich rowerach zawsze na trzech łańcuchach wymieniając je co 800-1000 km i wtedy je szejkuję, a ten na którym jeżdżę, to tak jak pisałem wyżej czyszczę powierzchownie szczotką i woskuję ponownie, średnio co dwa/trzy wypady.
Podsumowanie jest bardzo krótkie -chuja wart . Po trzech miesiącach testowania woskow i wydania ponad 200zł na smarowanie łańcucha który nasmarowny nie jest tym gównem bo to nie ma żadnych właściwości smarujących ,cieszę się że już to badziewie sie skończyło. Teraz czeka mnie szorowanie łańcucha od wewnątrz bo to chujostwo bo zaschnięciu jest odporne na jakąkolwiek chemię żeby to umyć normalnie.Nigdy nie przepuszczałem że moja szosa może wydawać takie dzwięki jak po tym gównie po 20-30km. 2o lat jeżdzę a mój sprzęt to wzór dbałości ale w życiu już tego chujostwa nie kupię . 200 zł to przez 5 lat na dwa rowery nie wydałem na oliwki do łańcucha bo normalna to mi 2-3 sezony służyła a to starcza na miesiąc. Po wewnętrzenej stronie na ściankach mam warstwę wosku tak stwardniałą że żaden odtłuszczacz nie jest w stanie tego ruszyć. Łańcuch od szosy idzie w kosz ale w 29 mam prawie nowy i czeka mnie szorowanie mozolne żeby go doprowadzić do stanu nadającego się do posmarowania czymś normalnym bo na to gówno nie ma sensu nic nanosić. Moj sezon przez to zamienił się w cykle kurwa smarowania . Jak zepsuła się pogoda a wosk był położony kilka h wcześniej to był to już zmarnowany wosk bo na drugi dzień on juz jest stwardniały i wykrusza sie nic nie dając . Bzdura kopmpletna dla amatora . Napęd miałem czystszy po zwykłej oliwce a na pewno jego wyczyszczenie zajmowało mi po jezdzie 3 min.
Trzeba być masochistą zeby co 100km odprawiać takie rytuały i mieć z tego zyski na poziomie ułamka błędu pomiarowego..... Ale Bike7 Pro Wax i resetowanie łańcucha co 1500km rządzi 😱
@@DarekBike Tak ci powiem że na Pro waxie po pierwszym podwójnym smarowaniu przejechałem ponad 500km bez jakiegokolwiek czyszczenia. Grunt o porządnie odtluscic łańcuch przed aplikacją. Ogólnie tyczy się to wszystkich wosków.
@@stwstw8440 , Też jestem bardzo zadowolony z Pro Waxa w singlu speedzie,a jutro biorę się za wyczyszczenia łańcucha w szosie i wlatuje tam na razie tak jak mówiłem Pro Wax 👍
@@AndrzejPyrtej Ja akurat mam w obydwu rowerach Campagnolo Record 11s, ale on jest dość drogi bo to flagowy łańcuch Campy, ale bardzo go polecam, następne modele to Campagnolo Chorus i Potenza, bardzo niewiele odbiegają od Recorda, a są sporo tańsze.
No, wreszcie ktoś mówi co myśli o danych produktach, a nie jak wielu tylko i wyłącznie sponsoring.
Dzięki, staram się mówić szczerze co widzę, czuję i myślę 👍🙂
Trzymaj tak dalej, kanał jak na razie jeszcze nie przesiąknięty marketingiem, yutuberstwem i wymądrzaniem się w każdym temacie jak w niektórych kanałach typu bikesho...., czy zielon....F..., trzymaj dalej taki kurs 👍👍👍👍
Haha masz racje, janek specjalista od rowerów który oddaje rower 'na serwis' bo mu coś strzela 😅
Jesteś mega pozytywnym gościem... Zazdroszczę Ci tego
Chyba nie ma czego, taki po prostu jestem 🙂🙂
Obecnie polska firma Expand wprowadziła również wosk i jest to nowość! W chwili powstawania tego filmu nie było chyba jeszcze tego produktu.
Jest tyle wosków a w YT głównie ten jeden tutaj. Np.autor kanału Dobre rowery był w siódmym niebie jezdzac na suchej szosie, zwłaszcza że dostał butelkę koncentratu, był to szczery zachwyt i ja to rozumiem. Na innym kanale też widziałem ten sam.
@@tomaszwiatr781 No nie, jeszcze go nie było jak bawiłem się woskami na gorąco, ale podejrzewam że efekt będzie taki sam, takie są właściwości tych wosków. Wiele wosków przetestowałem, łącznie ze świeczkami, i na chwilę tego materiału, wosk absoluteblack był najlepszy.
@@tomaszwiatr781 Niestety tak jest, wraz z wyciągnięciem łańcucha wydajność spada, jest to uzależniona też od warunków w jakich jeździmy oczywiście, ale przede wszystkim od zużycia łańcucha. Łańcuch po 2-3 tysiącach kilometrów choćby nie wiem jak przeprowadzał aplikację wosku, to i tak wytrzyma góra 100km, wszystko fajnie i ładnie wygląda jak jest nowy, tak średnio od 1 tysiąca do 1,5 tysiąca kilometrów.
Skoro pomiędzy każdym kolejnym woskowaniem mijało coraz mniej kilometrów, od 220 km do 100 km wygląda jakby było coraz gorzej, ale poza innym napędem był też chyba inny łańcuch, a więc nie Campagnolo (!), no i to zużycie łańcucha zmniejszało cykle smarowania, poza tym w single speed łańcuch nie wędrował po zębatkach...
Jakkolwiek wykonano dobrą robotę ze smarowaniem i pomiarami to badanie nie może być podstawą sugestii, że ten jeden akurat wosk w buteleczce jest lepszy... a to że używano "lakowania" na gorąco nie świadczy nawet, że jest to gorsze rozwiązanie, choć poświęcanie tyłu godzin jest to pewien problem obiektywnie rzecz biorąc 😢 i na tym tle wszystko wygląda lepiej.
Ja w każdym razie po zmianie napędu i łańcucha przechodzę na wosk z uwagi na czystość ale z przekory nie użyję tego najbardziej promowanego 😀.
P.S. Informacja o tym Momum pokazuje że to obiektywny materiał, wspomina się też o Soudalu i CeramicSpeeda. Nie powiem złego słowa 😮 ale trzeba uważać na uleganie promocji, które wpływają nie raz na nasze decyzje wbrew zaletom, gdy w natłoku rozwiązań wybieramy to co pokazywane jest częściej.
@@tomaszwiatr781 Wosk na gorąco moim zdaniem nadaje się wyłącznie do napędów w rowerach szosowych, tak jednak występują w miarę idealne warunki, z moich realnych obserwacji i jeżdżenia od 2,5 tysięcy na łańcuchu Campy zaczyna się spadek wydajności wosku na gorąco, na łańcucha Srama, Shimano cz Kmc jest to szybciej wyczuwalne. Co do wosków suchych to jeździłem na 3 woskach, Soudal, Smoove i 7bike pro wax, na różnych napędach wliczając singiel speeda, choć jego nie brałem do końca pod uwagę, bo jednak jest to napęd jednorzędowy i tak jak piszesz nie ma ruchu po kasecie, gdzie jednak ma to wpływ na wydajność wosku. Na ogół bardzo podobne woski pod kątem utrzymywania się na łańcuchu, różnica jest na czystości, no i przede wszystkim ta wydajność jest uzależniona od warunków, nie ma co patrzeć na badania , gdzie woski testuje się wręcz w laboratoryjnych warunkach, które nijak się nie mają do rzeczywistości. Jeżdżę na tych woskach już 4 sezon, wosk Smoove odrzuciłem po jednym sezonie, bo zauważalnie odstawał od dwóch pozostałych, co do Soudala i 7bike pro wax, to tu trzeba wybrać pomiędzy nimi co dla nas jest ważniejsze, czystość czy wydajność, 7 bike pro wax jest wydajniejszy, ale bardziej brudzi, Soudal bardziej czysty, troszeczkę mniej wydajny, ale tak jak pisałem wcześniej, jest to uzależnione od tego, na jakim wosku jedziemy w danym dniu. Ja zostawiłem sobie te dwa woski w moich rowerach, w szosach używam Soudal, a w grawelu, singiel speedzie 7bike pro wax.
szacunek za testy 👍
ja przestalem byc pedantyczny. szkoda czasu na podniecanie sie czystym lancuchem. zielony finish line. 200 do 300 km na gravelu, jedna jazda do 80 km po sniegu na mtb. nie zauwazylem zeby naped jakos szybciej sie zuzywal, niz gdy sie cackałem i pucowałem naped. przed smarowaniem wytarcie chusteczka nawilżoną. tak samo po smarowaniu i dodatkowo suchą szmatką i jest ok
Jeżdżę teraz na pro-wax w obecnych warunkach po mieście i to są bardzo ciężkie warunki dla napędu bo mieszanka błota i wody gdzie często jest sól drogowa to gwarantowany rudy nalot na łańcuchu i wykwity na kasecie.
Na pewno jest czyściej niż w przypadku oliwek czy tam czegoś gęstszego tylko trzeba tak czy owak po każdej jeździ przetrzeć ręcznikiem papierowym choćby.
Profilaktycznie, teraz nakładam cienką strużkę co kilka dni.
Ps. Momum przy pro wax to na pewno duża poprawa jeżeli chodzi o czystość napędu.
To prawda, w tym okresie roku faktycznie trzeba częściej czyścić napęd i łańcuch, jak i częściej stosować wosk, można też na ten okres zacząć stosować np: Rohloffa, znam wiele osób które właśnie tak robią i dzięki temu mają spokój z rdzą na kasecie czy łańcuchu, ale niestety za cenę brudnego napędu. No niestety coś za coś.
Hmmm czyli super wosk za milion monet smaruje tak samo jak świeczka za 3 PLN ? Nie możliwe ! Przecież producent zapewnie, że można Polskę na nim okrążyć. Nie żebym spodziewał się czegoś innego ale i tak dla odmiany fajnie posłuchać jak ktoś w internetach powie prawdę ;) Bardzo fajny materiał. Też używam pro wax i też używałem wcześniej momum. I w sumie oba mi trzymały koło 200km. Tyle, że po momum łańcuch był różowy. Ale za to można było go dosmarować w trasie. Reszki momum dojeżdżam na rowerze do pracy. Już przestałem szukać uniwersalnego smarowidła i zrobiłem pro waxa zapas. Daje radę i łańcucha nie trzeba czyścić jak po oliwkach.
Dokładnie, cudowny wosk który jak większość wosków na gorąco okazał się tylko marketingowym bełkotem, no ale trzeba było się przekonać na własnej skórze 🙂🙂
Ja mam pro wax w mtb choć głownie śmigam nim do pracy po asfalcie
Łańcuch KMC rainbow 1-2x11
Pierwsze nakladanie na super oczyszczon naped, wszystko wypucowane a bezynie ekstrakcyjnej tak jak zslecał producent przed pierwszym użyciem ( napęd praktycznie nowy ok 400km, łańcuch nówka )
Wosk nałożony 2x w odstepie okolo 5h i pozostawiny do odparowania na 24h.
Pierwsza jazda testowa 40km rewelacja, śladu brudu nie ma, praca cicha i przyjemna ( aż sobie chyba do tego zestawu aluminiowe kółeczka przerzutki założę - pod kolor ) zobaczymy jak bedzie dlej, ale zapowiada sie piekinie.
Dzieki za film i pozdrawim
No szacun, wosk do roweru mtb to wyzwanie, zwłaszcza w terenie, no chyba że jest jeżdżone po czystych asfaltach i suchych drogach szutrowych czy gruntowych, bo jak nie to będzie lipa. Do rowerów mtb, trekingowych poszedłbym w kierunku oliwek/smarów Mucoffa C3 żółty, też czysty napęd ale smarowanie dużo lepsze dla tego typu rowerów.
@@DarekBike a widzisz, tego nie wiedziałem.
Głównym zadaniem tego roweru jest zastępowanie auta. Więc 85% jest jeżdżone po mieście, wiem że mtb dla wielu nie jest naj lepszy wybór na miasto.
Moje zdanie jest nieco inne.
W Łodzi mamy jedne wielkie dziury, nie da się normalnie jeździć, nie wspomnę o tym że 1/2 miasta jest rozkopane .
Najchętniej przesiadł bym się jeszcze na fulla !!! .
Zastanawia mnie tylko czy wosk sprawdza się w deszczowe pogody, bo i na to nie zwracam uwagi jak na niego wsiadam ( czy też na poprzednika ) po prostu ubieram się odpowiednio i jadę.
Do tej pory jeździłem na zielonym finishline ale to nie było dobre smarowidło. Napęd wiecznie uwalony-czarny, a i pucować trzeba było kompletnie do sucha bo rdza potrafiła wejść bardzo szybko
@@DarekBike smar o którym wspomniałeś, sprawdzę sobie w Rowerze przeznaczonym do poruszania się zimą po mieście.
Będzie odpowiedni, czy na sól polecił byś coś innego ?
@@PrOktOlOg84 Wiem jak wyglądają drogi w Łodzi, mieszkałem tam prawie półtora roku pracując, jakieś 2-3 lata temu, jeździłem na szosie, gravelu, no to odczułem to dość dobitnie 🙂, co do jazdy na danym rowerze, to moje zdanie jest jedno i krótkie, każdy jeździ na czym chce i nic nikomu do tego 🙂.
@@PrOktOlOg84 Wiosna, lato, jesień spokojnie Mucoffa C3 żółty, na zimę używałem do MTB Rohloffa, niezastąpiony i niezniszczalny smar, brudzi niestety , ale na zimę rewelacyja.
Czyli, tylko w sumie przy pierwszym uzyciu jest duza roznica. 100-150 km, to w sumie na wiekszosci woskow uniwersalnych( bez podzialu na zima/lato), jak np squirt, mozna przeleciec. Dzieki za film !
Dokładnie, dlatego jasno stwierdziłem że to tylko marketing że strony producenta, nic nowego i rewolucyjnego względem innych wosków.
Moje uszanowanie!
Sam skłaniam się ku zakupowi Pro Wax (wiele dużych i małych, zatem niezależnych kanałów chwaliło jego trwałość, a i łatwość aplikacji jest dla mnie istotna, poza pierwszym szejkowaniem do absolutnie odtłuszczonych ogniw łańcucha), lecz zastanawiam się nad spadkiem wydajności wraz z kolejnymi woskowaniami stałym woskiem Absoluteblack.
Czy na dnie naczynia do podgrzewania wosku nie osadził się grafen, który należy rozmieszać ponownie w wosku? Regularne spadki wydajności mogą być potencjalnie spowodowane malejącą ilością drobin grafenu zawieszonych w wosku.
Pewno się osadził, ale i tak przy ponownym podgrzaniu trzeba dobrze rozmieszać wosk, a spadek wydajności jest niestety, mówiłem jak to wygląda na filmie, dlatego też zrezygnowałem z tego rodzaju wosku, bo nie widzę sensu poprzez jednak czasochłonność całego zabiegu.
Cały proces jest zbyt czasochłonny, samo woskowanie nie jest może długie, ale już przygotowanie przed i po woskowaniu zajmuje kilka godzin, np: po pierwszej trasie trzeba ściągnąć łańcuch, włożyć do sitka i przelać go wrzątkiem (cały czajnik), następnie trzeba go wysuszyć (około 2-3godzin), potem woskowanie(10-15 minut) i ponowne suszenie znów (2-3 godzin), razem cały zabieg około 5-6 godzin, tak że przy codziennej jeździe to jest naprawdę upierdliwe, co do wydajności to po 2 tyś km średnio przejeżdżałem na jednym woskowaniu od 100 do 140 km, czyli albo dziennie robimy 120-140 km i cały zabieg powtarzamy, lub dwie trasy po 60-70 km i zabieg woskowania robimy co dwa dni, tak to wygląda uśredniając cały test. Dokładnie jak to wygląda z efektywnością i wydajnością jest na filmie, podsumowując im większe zużycie łańcucha tym mniejsza efektywność wosku, pierwsze 3 woskowania były obiecujące, ale potem wydajność wosku w kolejnych woskowaniach spadała. W środku testu zakupiłem nawet specjalny podgrzewacz do wosku, ale kompletnie nic to nie pomogło.
daruj sobie -szkoda pieniędzy i nerwów -albo kup ztyczki do uszu od razu
Stara maksyma się sprawdza, że nie wszystko złoto co się świeci. I jeszcze ten czas tzw. obróbki - czyli całego procesu woskowania. Wychodzi na to, że lepiej umyć i później w tradycyjny sposób nasmarować łańcuch sprawdzonym woskiem. Szybciej, łatwiej, równie skutecznie, a przy tym taniej. Ogólnie czekałem na tę recenzję. Ten wosk był już parokrotnie omawiany na YT, ale oprócz Ciebie nikt nie pokusił się na ocenę zużycia łańcucha czy jego brudzenia po smarowaniu woskiem Absolutblack. P.S. - czy są łańcuch "CAMPY" przewidziane do gravela z napędem 1x11 pod Shimano?
Dedykowanych nie ma i pewno nie będzie, ja mam w nowym rowerze z napędem 1x11 łańcuch campy Records, identyczny jak w szosie. Można też śmiało brać łańcuchy Campy , modele Potenza lub Chorus oby tylko do napędów 11rzędowych.
A co do starej maksymy, to masz świętą rację, no ale nieraz trzeba coś spróbować co się tylko świeci jak złoto 🙂, a pod spodem jest tylko szara rzeczywistość i kawał marketingu.
Używał Pan wosk Smooth jeśli tak proszę o info czy jest lepszy od pro wax
Smoove
Po pierwsze nie pan 🙂, tylko Darek 🙂.
Chyba chodzi Ci o wosk Smoove, i to to na pewno, jeżeli tak to, tak używałem go. Ogólnie na moim kanale są jeszcze dwa filmy właśnie o woskach Smoove, Soudal i Bike7 pro wax. Jak na razie, po testach przez ponad 2 lata wielu wosków, uważam że Bike7 pro wax jest bezkonkurencyjny.
A testowałeś?
1/ Wosk Morgan Blue Dry Wax
2/ Wosk Squirt Long Lasting Chain Lube
3/ Smoove Lube
Na tym ostatnim czyli Smoove jeżdżę aktualnie na szosie, ale widzę że z tych trzech na których jeżdżę Smoove, 7bike Pro Wax i Soudal, najlepiej sprawuje się Soudal, najdłużej utrzymuje się na łańcuchu i super czysty napęd.
Mam to samo z Absolut Black jest do niczego. Teraz kupiłem Pro Wax . A jak u Ciebie , nadal zadowolony z Pro wax ?
Tak bardzo, jeżdżę już tylko na ProWaxie i Soudalu, dwa najlepsze woski.
@@DarekBike Dzięki za pomoc, zamówiłem do szosy złoty łańcuch KMC i chcę żeby był zawsze czysty i błyszczący w słońcu 😀
@@DarekBike kupiłem prowax i będę chciał żeby mi na pierwszym serwisie go nałożyli
@@filipo4811 Nie zawiedziesz się, jeden z najlepszych wosków na rynku 👍🙂
obecnie śmigam na Momum i chyba przejdę na ten wosk , teraz pytanie , opłaca się i bedzie lepszy ? Pozdrawiam
Ale na który?🙂, absoluteblack czy pro wax 7 bike ? , jak na absoluteblacka to się kompletnie nie opłaca, jak na pro waxa to tak, dużo bardziej wydajny i zauważalnie bardziej czysty napęd, niż na Momum 🙂
@@DarekBike Rozważam użycie absoluteblack na pierwsze smarowanie łańcucha bo uważam, że wejdzie głębiej w ogniwa, a kolejne smarowania już z pro wax. Można tak wymieszać?
Ewentualnie zwykła parafina na pierwsze smarowanie po wypłukaniu łańcucha z oryginalnego smaru?
@@wefhy Pewno że można, sam tak zrobiłem, po zakończeniu testów absoluteblacka nie czyszcząc łańcucha i napędu nakładam wosk Smoove. Wosk na gorąco na pewno dużo lepiej z penetruje łańcuch, tak że pewno że warto, tylko że drożej to wyjdzie oczywiście, no a potem stosować już tylko wosk na sucho. Ja w trzech rowerach tak zrobiłem, i nie czyszczę łańcucha i napędu w inny sposób jak tylko za pomocą szczotek i ponownie nakładam wosk na sucho,
@@DarekBike Dzięki! Tak pewnie zrobię. Po przeczytaniu paru testów absoluteblacka - zwykła parafina pójdzie na pierwsze smarowanie, później prowax lub wend wax.
Przy -10 to chyba zawsze jest sucho 😀.
Czyściłes łańcuch wodą? Chyba źle zrozumiałem
Nie wiem jak zaleca producent, ale wydaje mi się to dziwne, żeby tak stosować ten wosk. Jak ja używałem wosku na gorąco, to czyściłem myjką ultradźwiękową. Wosk kupowałem od kolesia, co miesza sam i 400km udawało się jechać bez żadnych dźwięków
Tak, po przejechaniu danego dystansu, łańcuch wkładasz do sitka i przelewasz go dwoma czajnikami gorącej wody, po czym go suszysz i ponownie wkładasz do gorącego wosku, oczywiście według instrukcji producenta. Wszystko zależy, jak ktoś samemu robi woski od składu takiego wosku, jakie proporcje danego składnika są użyte, tutaj jesteś uzależniony od producenta takiego wosku.
Witam.Jakimi środkami myć łańcuch po stosowaniu wosku Pro wax?
Najlepszy efekt to wyszejkowanie w benzynie ekstrakcyjnej, benzyna do słoika lub plastikowej butelki i szejkowanie, można powtórzyć zabieg aż benzyna będzie czysta.
Ja tak robię, ale od czasu do czasu, bardzo żadko, takie woski są jednak woskami suchymi i wystarczy szczoteczką i szmatką go wyczyścić i ponownie nałożyć wosk, łańcuchy szejkuję wtedy gdy wymieniam na kolejny, jeżdżę we wszystkich rowerach zawsze na trzech łańcuchach wymieniając je co 800-1000 km i wtedy je szejkuję, a ten na którym jeżdżę, to tak jak pisałem wyżej czyszczę powierzchownie szczotką i woskuję ponownie, średnio co dwa/trzy wypady.
@@DarekBike Dziękuje za odpowiedź
@@pawekalbarczyk1319 Bardzo proszę 🙂
Gówno zrobisz benzyną. Po wierzchu tylko @@DarekBike
Podsumowanie jest bardzo krótkie -chuja wart . Po trzech miesiącach testowania woskow i wydania ponad 200zł na smarowanie łańcucha który nasmarowny nie jest tym gównem bo to nie ma żadnych właściwości smarujących ,cieszę się że już to badziewie sie skończyło. Teraz czeka mnie szorowanie łańcucha od wewnątrz bo to chujostwo bo zaschnięciu jest odporne na jakąkolwiek chemię żeby to umyć normalnie.Nigdy nie przepuszczałem że moja szosa może wydawać takie dzwięki jak po tym gównie po 20-30km. 2o lat jeżdzę a mój sprzęt to wzór dbałości ale w życiu już tego chujostwa nie kupię . 200 zł to przez 5 lat na dwa rowery nie wydałem na oliwki do łańcucha bo normalna to mi 2-3 sezony służyła a to starcza na miesiąc. Po wewnętrzenej stronie na ściankach mam warstwę wosku tak stwardniałą że żaden odtłuszczacz nie jest w stanie tego ruszyć. Łańcuch od szosy idzie w kosz ale w 29 mam prawie nowy i czeka mnie szorowanie mozolne żeby go doprowadzić do stanu nadającego się do posmarowania czymś normalnym bo na to gówno nie ma sensu nic nanosić. Moj sezon przez to zamienił się w cykle kurwa smarowania . Jak zepsuła się pogoda a wosk był położony kilka h wcześniej to był to już zmarnowany wosk bo na drugi dzień on juz jest stwardniały i wykrusza sie nic nie dając . Bzdura kopmpletna dla amatora . Napęd miałem czystszy po zwykłej oliwce a na pewno jego wyczyszczenie zajmowało mi po jezdzie 3 min.
Wystarczające, bo produkty jest nic nie wart 😂
Trzeba być masochistą zeby co 100km odprawiać takie rytuały i mieć z tego zyski na poziomie ułamka błędu pomiarowego..... Ale Bike7 Pro Wax i resetowanie łańcucha co 1500km rządzi 😱
Dokładnie, szczerze Ci powiem, że miałem dość tego testowania i chyba odpuszczę sobie resztę tego kosmicznego wosku😁🙂.
@@DarekBike Tak ci powiem że na Pro waxie po pierwszym podwójnym smarowaniu przejechałem ponad 500km bez jakiegokolwiek czyszczenia. Grunt o porządnie odtluscic łańcuch przed aplikacją. Ogólnie tyczy się to wszystkich wosków.
@@stwstw8440 , Też jestem bardzo zadowolony z Pro Waxa w singlu speedzie,a jutro biorę się za wyczyszczenia łańcucha w szosie i wlatuje tam na razie tak jak mówiłem Pro Wax 👍
Darek, powiedz proszę co to za model tego łańcucha polecasz Campy
@@AndrzejPyrtej Ja akurat mam w obydwu rowerach Campagnolo Record 11s, ale on jest dość drogi bo to flagowy łańcuch Campy, ale bardzo go polecam, następne modele to Campagnolo Chorus i Potenza, bardzo niewiele odbiegają od Recorda, a są sporo tańsze.