Ustawienie lusterek - Jak zdać egzamin na prawo jazdy #2
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 18 ก.ย. 2018
- Wykłady on-line na prawo jazdy:
Paniejacku.pl
Szkoła nauki jazdy Mielec i Rzeszów:
www.skręt.mielec.pl
www.skret.rzeszow.pl
Dzięki za ujęcia z drona:
/ waszawysokosc
Dzięki za podłożenie głosu w reklamie:
Adela Ostaszkiewicz
/ adelixostaszkiewicz - ยานยนต์และพาหนะ
![Cz3 Egzamin wewnętrzny Wiktoria - tym razem zaliczony. Szkoła Kursant [PRAWO JAZDY]](/img/n.gif)
Wczoraj właśnie zdałam egzamin za drugim podejściem 😄 Dzień wcześniej oglądałam pana filmy i chyba to mi pomogło 😉
Gratulacje! Ja zdaję już jutro i chciałabym mieć to wreszcie z głowy bo stresik mnie nie odpuszcza od paru dni :D
@@zawrotka3312 Najlepiej podejść do tego na tak zwanym stonowanym luziku, bo za pierwszym razem ten stres właśnie mi zawalił egzamin 😢☺
też wczoraj zdałam za drugim razem :-)
No i nie zdałam 😥😥 stres wziął górę i zawaliłam łuk, jestem strasznie na siebie zła, trafił mi się tak świetny egzaminator, że lepiej być nie mogło, a tu lipa, szkoda gadać
@@zawrotka3312 No widzisz, ja za to miałam dwa razy tą samą egzaminatorkę, zołzę 😂👌
Ale nie martw się, będzie lepiej za drugim razem, na pewno 😗
Kocham tą Pana czapkę z polskim koliberkiem
Mnie egzaminator w Wordzie w Warszawie kazał 5 razy poprawiać lusterka. Ciągle powtarzał: masakra. Wysiadał, cudował. Oczywiście uwalił mnie już na łuku i nadal twierdził, że lusterka są źle ustawione. Przykre jest to, że egzaminatorzy są z góry nastawieni na to, żeby uwalić. To był mój 3 egzamin. Naprawdę trudno mi stwierdzić czym można "zadowolić" egzaminatora.
To też zależy od samego egzaminatora, czy trafimy na dobrego czy złego. Przykładowo moja znajoma mi mówiła, że miała tak sympatycznego egzaminatora, który jak zobaczył, że się stresuje, to zanim ruszyli, to ją zagadał, żeby się zrelaksowała. Nagle jej rower wyjechał, nie było z jej winy, ale oblała i egzaminator powiedział, że z całą sympatią chciał, żeby zdała, ale niestety nie mogła. Jutro mam egzamin i mam nadzieję, że nie trafię na pewnego pana, który jest znany wszystkim z tego, że bardzo trzyma się reguł, chce uwalić i przykładowo nie można u niego zdać, jak się jeden kilometr przekroczy.
PS. Mam nadzieję, że zdałaś za którymś razem. ;)
Mnie ujebal też na łuku A to dlatego że wysiadajac nie domknął drzwi A ja tego nie zauważyłam
miałam podobną sytuację ;)
Mi dzisiaj też dwa razy kazał poprawić lusterka, bo za nisko i widziałem kawałek linii z prawej strony przez co musiałem na czuja robić. Jeszcze podczas zmiany miejsc wyłaczył mi światła mijania (wylosował mi te światła i na łuk mnie zawiózł), choć to już moja wina, bo powinnem się upewnić.
@@izuniek231 Dobrze, że o tym napisałaś, będę wiedzieć że i na to trzeba zwrócić uwagę.
Miłego dnia 👍
Bardzo dziękuję
fajny kanal
Dziękuję :)
Moje lusterko środkowe jest samobieżne 😂 Przy każdym większym wertepie zmienia ustawienie. Chyba trzeba je wymienić, powtarzam sobie od 3 lat... 😬
Oj znam to
nie zdalam dwa razy już na łuku bo nie umiem w ogóle ustawić sobie lusterek bocznych:(
Egzaminator mi zwrócił uwagę, że źle ustawiam lusterka boczne (robiąc to właśnie w ten sposób). Stwierdził, że samochodu to ma praktycznie wcale nie być widać, tylko minimalnie i o wiele wyżej kazał mi ustawić. Zrobiłam w ten sposób łuk "na czuja" bo tak mi kazał ustawić, że praktycznie linii nie widziałam xD udało mi się to, ale wjechałam już w kopercie na tylną linię (nie dotknęłam słupka, ani nic). Ehh xd
Ciekawe podejście pana egzaminatora. Generalnie egzaminator nie ma prawa ingerować w ustawienie lusterek, bo jest pasażerem, więc nie ma pojęcia co kierowca widzi w lusterku i nie powinno go to interesować, masz jechać zgodnie z przepisami i bezpiecznie. Spotkałem się z taka praktyką w Word Tarnobrzeg, moim zdaniem jest to podstawa do zgłoszenia tego faktu do egzaminatora nadzorującego, o ile sytuacja jest nagrana na kamerach. Gdzie zdawałaś ?
On wtedy stał na zewnątrz, obok samochodu, przy tyle, od prawej strony i ciągle powtarzał, że lusterka mają być przygotowane do jazdy po mieście, a nie po łuku. Trochę tego nie rozumiałam, bo ustawiając tak lusterka podczas kursu nigdy nikt mi nie zwrócił uwagi. Ogólnie ten egzaminator dziwnie się zachowywał, bardzo mu się spieszyło, nie wiadomo do czego. Niedługo drugie podejście, mam nadzieję, że tym razem trafię na kogoś mniej czepialskiego. Podczas jazd zawsze robiłam plac idealnie, więc tym razem, jak mi się "nie uda" mimo tego, że wszystko będzie dobrze to na pewno się odwołam.
Zdawałam w Radomiu
Niby mój egzamin nie trwał zbyt długo, ale sporo się jeszcze działo. Od początku mi coś z nim nie pasowało.
Niektóre Wordy na nieszczęście są nastawione na ulewanie ludzi, bo mają kasę z egzaminów poprawkowych, więc to jest smutne bardzo. Natomiast tak jak pisałem egzaminator nie ma prawa ingerować w twoje ustawienie lusterek, bo nie on jest kierowcą, więc jeżeli będzie chciał ci zmieniać ustawienie możesz kulturalnie powiedzieć, ze ty wszystko widzisz dobrze. Szkoda, że jak za bardzo człowiek podyskutuje to i ta i tak coś znajdzie i ci egzamin obleje :/
Poproszę o odcinek o redukcji biegów :) instruktor mi za każdym razem wskazuje kiedy redukować a nie umiem jeszcze sam dobrze tego ocenić. Wczoraj udało mi się 'zgasić' samochód w ruchu bo tak spadły obroty :D
Ok, postaram się to nagrać w przyszłym tygodniu. Generalnie słuchaj silnika, jak lekko zaczyna "wyć" to musisz zmienić na wyższy, jak zaczyna jakby "bulgotać" znaczy że trzeba zredukować. Możesz też lookać na obroty (tylko żebyś za długo się nie zwieszał bo nie będiesz widział gdzie jedziesz :) , na wyższy dajesz pomiedzy 2-3 tysiące na niższy jak masz w okolicach 1,5 tysiąca. tak plus minus oczywiście
A kiedy odpalić auto na placu ? Po przygotowaniu się zapięciu pasów zgłoszeniu gotowości ? Czy dopiero jak egzaminator wyda polecenie jazdy ?
na pewno po przygotowaniu wszystkiego i zapięciu pasów. Natomiast to bywa różnie w sumie, czasem egzaminator zapyta cię czy już ogarnąłeś albo np. powie jak się ogarniesz to odpalaj, natomiast nie widzę problemu w zapytaniu czy możesz odpalić samochód bo już się przygotowałeś
Panie Jacku, czy mógłby Pan powiedzieć w jakiej kolejności odbywają się czynności przed ruszeniem? Kiedy mam przekręcić kluczyk już 2 razy? Lusterka muszę na włączonym (ale 1 czy 2? czy to nie za wcześnie na silnik? i co z pasami bo w teorii odpalamy auto a ich nie ma) Na jazdach zwrócono mi również uwagę, że jak zapalam światła mijania na 1 przekręceniu kluczyka to idzie to z akumulatora i powinnam 2 razy .... Czy zatem powinno być 1. ustawienie fotela i kierownicy 2. 2 przekręcenia kluczykiem 3. ustawienie lusterek 4. zapięcie pasów 5. światła [czy 2. 1 przekręcenie 3. lusterka 4. pasy 5. 2 przekręcenie i światła ] 6. sprawdzenie czy droga wolna 7. sprzęgło i 1 bieg 8. zwolnienie hamulca ręcznego 9. półsprzęgło i gaz?
1. Fotel 2 lusterka (na pierwszym przekreceniu kluczyka) 3. Pasy, 4 odpalasz 5 światła 6 sprzegło, 7 bieg. 8 upewnienie się o możliwości jazdy 9 ruszasz 10 cały czas upewniasz się o możliwości jazdy, 11 jedziesz (6,7 może być po 8, bo i tak pasuje się upewnić parę razy czy mozesz pojechać)
@@paniejacku7390 a może by Pan nagrał krótki filmik na ten temat? :) Elementów związanych z przygotowaniem do jazdy jest dużo i warto by było sensownie wyjaśnić dlaczego taka a nie inna kolejność. Ja na kursie robię tak: 1. Fotel (x3 + zagłówek) 2. Lusterka (x3 - z włączonym zapłonem) 3. Pasy 4. Światła (mijania lub auto) 5. Silnik (ze sprzęgłem) 6. Kierunkowskaz 7. Bieg (1 lub R), 8. Rozglądanie się 9. Kontrolki (ręczny + drzwi + pasy).
@@emjot9787 1. Najpierw fotel, kierownica, lusterka (bo jak zrobisz odwrotnie czyli lusterka -fotel, to w lusterkach będziesz mniej widzieć), 2. Pasy, 3 Odpalasz, 4 światła (przy odpaleniu potrzebujesz dużo prądu więc jak włączysz światła to niepotrzebnie ten prąd zużywasz, chociaż jak masz dobry akumulator nic wielkiego się nie powinno stać), a później to zależy co chcesz zrobić
@@paniejacku7390 Ok, dzięki. Tak, zdecydowanie lepiej żeby światła pobierały prąd z alternatora, a nie akumulatora.
Jak wyrobic sobie nawyk sprawdzania obu lusterek? Wydaje mi sie, ze czesto zapominam o lewym. Moj instruktor kilka razy mi tym powiedzial. Jak zmieniam pas ruchu to instruktor chce by to bylo dynamicznie i szybko. Mowiac tak jakby mnie pospiesza i lapie mnie na tym, ze zerkam w prawe lusterko i tylne i wydaje mi sie, ze pomijam te lewe. Czy jest na to jakis sposob? Instruktor stwierdzil ostatnio, ze jezdze dobrze. Wyjezdzilam juz sporo godzin, teraz oczekuje ode mnie by jezdzic jak na egzaminie (dzis mi to powiedzial). A ja ciagle mieszam sie z tymi lusterkami. Pozdrawiam.
Kurcze nie ma tutaj złotej rady. Możesz sobie mówić na głos przed zmianą pasa np lusterko (dziwnie wygląda jak gadasz do siebie, ale to pomaga w systematyce działania), po pewnym czasie jak wyrobisz nawyk przestaniesz zapominać. Inna rzecz, że instruktor cię pospiesza, a jak dla mnie pospieszanie powoduje niepotrzebny chaos i zwiększa prawdopodobieństwo, że czegoś zapomnisz więc pospieszanie w moim przekonaniu nie jest dobre (oczywiście wolno nie znaczy wleczemy się 30 na godzinę w sytuacji gdzie możemy jechać 50). Jakby nie było polecam zmieniać pas dopiero jak będziesz 100% pewna, że możesz to zrobić. Jedna z pierwszych przyczyn oblanych egzaminów to wymuszenie pierwszeństwa przejazdu co najczęściej dzieje się właśnie z pośpiechu. Chociaż jak masz instruktora który cię pospiesza ciężko ci będzie się nie spieszyć na kursie.
@@paniejacku7390 dziękuję. Ja ogólnie nie jeżdzę wolno, staram się po mieście jak można to okolo 50km/h, tam gdzie jest 70 - 70km/h. Zwalniam przy zakrętach, no i jak zmieniam pas to nie zdążę się rozejrzeć a instruktor mnie goni, by bardziej dynamicznie to zrobić. Zawsze czuję taką presję. Wyjeździłam już ponad 40h, zostało mi kilka. Pewnie czuję się za kierownicą, poza tą zmianą pasów (najczęściej jestem poganiana przed światłami), może za długo się rozglądam - ale chcę sama ocenić. Czasami instruktor wymusza na mnie szybką zmianę i dlatego mam wątpliwości, że nie dokładnie sprawdzam lusterko lewe. Czy jest jakaś zasada kiedy trzeba w te lewe zerknąć? Przy powrocie na pas poczas omijania i wyprzedzania, prawda? A jak zmieniam pas na lewy z prawego skrajnego/ bądź srodkowego to czy też powinnam zerknąć w lewe?
@@maqdziaa Najlepiej to co jakiś czas profilaktycznie zerkać, ale tak generalnie to patrzysz w lusterka jeżeli chcesz coś przyoperować w którąś stronę. Oczywiście sprawdzasz lusterko po stronie w którą chcesz pojechać i przed wykonaniem manewru. Na ile wcześniej to ciężko powiedzieć bo to kwestia sytuacji. Natomiast co do pospieszania to dla mnie to bezsens, ty masz tak jak piszesz podjąć własną decyzję, bezpieczną w swoim odczuciu i jak dla mnie jeżeli nie jesteś 100% pewna to nie powinnaś jej podejmować bo jest szansa, że to się dobrze nie skończy, a instruktor skoro przygotowuje cię do egzaminu powinien w zasadzie mówić gdzie masz jechać (a nie jak masz jechać) i ewentualnie punktować błędy ( bo tak to wygląda na egzaminie). Tak więc jak dla mnie instruktor do zmiany, ja bym przetestował kilku i wybrał tego który mi najbardziej odpowiada (o ile oczywiście nie zdasz egzaminu, który mam nadzieję, że zdasz :)
@@paniejacku7390 dziękuję. Zmieniłam instruktora i w piątek mam z nim pierwszą jazdę. Będę miała porównanie i ocenę mojej jazdy przez inną osobę. :)
Mam pytanie czy można ustawić lusterka aby widzieć linie na placu.
Pewnie że tak linie będą widoczne perfekt ale na tym ustawieniu lusterek trzeba też wyjechać na miasto a wtedy to już ciężko z widocznością
Mam pytanie z innego działu czy jest to niedozwolone/zle jakbym odpalal samochód lewą ręką?
hehe jak dla mnie to bez znaczenia
Ja pytałem powazie, poniewaz chce sie w najblizszym czasie zapisac na kurs ale przez moj lekki niedowlad jest mi bardzo ciezko odpalic samochod prawa reka. Ale i tak dzieki za odp
Sorry jeżeli Cię to w jakiś sposób uraziło. Generalnie nie widzę przeciwwskazań do odpalania samochodu lewą ręką.
Bzdura. W lusterkach bocznych nie można widzieć swojego samochodu. Swój samochód powinien być widoczny dopiero po mocnym wychyleniu głowy w bok. Ma to na celu zmniejszenia martwego pola.