Duży wpływ ma dzieciństwo i jest wytłumaczeniem na wiele rzeczy. Ciężko umieć kochać jak w dzieciństwie nie doświadczyło się Miłości, tylko wieczny strach - jak mocne dziś lanie dostanę? tylko żebym wiedział za co jestem bity? Napewno nie jest to reguła, ALE...
Można nie kochać swoich rodziców, ja nie kocham, byłam im obojętna, nie utrzymuję z nimi kontaktu, to są obcy dla mnie ludzie. Ojciec alkoholik, matka narcystyczna schizofreniczka. Oni dali mi życie, czyli to co najważniejsze, tylko za to i aż za to im dziękuję.
Duży wpływ ma dzieciństwo i jest wytłumaczeniem na wiele rzeczy. Ciężko umieć kochać jak w dzieciństwie nie doświadczyło się Miłości, tylko wieczny strach - jak mocne dziś lanie dostanę? tylko żebym wiedział za co jestem bity?
Napewno nie jest to reguła, ALE...
Kochać chyba umie każdy, a deficyty ma każdy, mniejsze, większe..
Pytanie, czy umiemy je nadrobić czy taj już mam, nic z tym nie zrobię..
Bo tak...
Można nie kochać swoich rodziców, ja nie kocham, byłam im obojętna, nie utrzymuję z nimi kontaktu, to są obcy dla mnie ludzie. Ojciec alkoholik, matka narcystyczna schizofreniczka.
Oni dali mi życie, czyli to co najważniejsze, tylko za to i aż za to im dziękuję.
A tak wogole, czy wiemy co to znaczy naprawde "KOCHAC"?
Aleksandra Orzechowska
Jak ktos nie umie kochac to nie wie co to znaczy. Moze mu sie wydawac ze wie.
czy mowa jest o miłości bezwarunkowej? bo "miłości" można się nauczyć ale czuć ją to coś całkiem innego.
Toksyczni rodzice... tragedia na całe życie...
wchodzac w prawde o sobie stwierdzamy najczesciej ,ze wogole nie umiemy kochac ....