Szacun za odwagę. Nie chciałbym raczej odwiedzić Indii, a ten film mnie tylko w tym utwierdza. Niemniej naprawdę szacunek za odwagę w decyzji o podróży tam.
3 หลายเดือนก่อน +8
kurczę, to dopiero początek komplikacji :D już siadam do spawania kolejnych części!
Wcale mi was nie szkoda. Po co tam jeździć? Nie jeden podróżnik już pokazał i powiedział, że jest to męka psychiczna, hałas, bród, rozpiernicz, namolność. Samo oglądanie męczy psychicznie. I wiadomo, że Indie mają jakieś ładne miejsca. Jak każdy kraj. I jest wiele innych krajów mających taką samą roślinność i zwierzęta a dużo, dużo przyjemniejszych psychicznie i bezpieczniejszych, i z jeszcze ładniejszymi miejscami turystycznymi. Jechać do Indii to jest jak swego rodzaju masochizm.
@@patrykbryk1245 Sprowadziłeś to do głupiego, prostackiego banału "po co w ogóle żyć?". Powiedz mi, jeżeli miałbyś do wyboru krzesło z miękkim obiciem i krzesło z wystającymi gwoździami na siedzisku, to jakie byś wybrał krzesło do siedzenia?
@@patrykbryk1245 Po co żyć? Choćby po to, żeby jeździć w kraje, które są przyjazne, czyste, cywilizowane - lub dzikie i tajemnicze. Na pewno nie po to warto żyć, żeby jechać do zj...nych Indii z chorymi ludźmi nieszanujących niczego i nikogo.
Piękny film! Właśnie mija 5 lecie naszego wyjazdu do Indii (fakt, że się bardzo źle przygotowaliśmy), ale szczerze mówiąc bardzo cieszę się, że tym razem mogę je pooglądać z bezpiecznej odległości kanapy. Chyba żadne miejsce na ziemi nie zrobiło na mnie tak złego wrażenia jak najbardziej turystyczna część Indii - Rajastan (bo nie chcę całego tak wielkiego kraju wrzucać w jeden worek). Nie chodzi o chaos czy zapachy - do tego można się przyzwyczaić i po jakimś czasie człowiek się z tego śmieje, a później nawet uczy w tym odnajdywać. Najgorsze wrażenie zrobili na mnie niestety ludzie (mam nadzieję, że to tylko dlatego, że mieliśmy po prostu dużo pecha). Każdy kto oferował jakąkolwiek pomoc (np. na pytanie gdzie jest dworzec/kasa biletowa/wejście do zabytku wolał o dolary, próba oscamowania, żerowania na tym że człowiek jest zmęczony, nie zna języka norma, generalnie traktowanie nas jak chodzący bankomat (gdzie jako dwójka studentów serio nasz budżet po kupnie biletów lotniczych to było pewnie po kilka $ dziennie). Chcę do Indii kiedyś wrócić, lepiej przygotowany i wyposażony w wiedzę i doświadczenie, ale jak tak od czasu do czasu ktos na YT wrzuci film z Indii, to dalej jednak czuję, że jeszcze nie jestem gotowy 😅
3 หลายเดือนก่อน +1
u nas perturbacje w Mumbaju, jeszcze będzie okazja o tym opowiedzieć, ale ten Gudźarat to był strzał w dziesiątkę, bo serio miejsce z wielką estymą wśród miejscowych i bardzo rzadko uczęszczane przez zagraniczniaków, w związku z czym "czyste" w sensie "pure", my tam serio byliśmy drugą największą (hehe) atrakcją, bo prowincja tego stanu czy sąsiadujących nie widuje często tak białych twarzy. ponoć północ jest najtrudniejsza, teraz będziecie mieli już z górki :-)
Miałam bardzo odczucia, akurat z Nepalu. Na każdym kroku płaci się więcej, za wszystko, nawet jabłka są 10 x drożej dla białego. Mango, banan, kokos to samo. Na dłuższą metę jest to bardzo męczące, czucie się jak bankomat. Ochłapy naturalności i miła rozmowa? Pewniak, że skończy się propozycją wydania hajsu. Do tego wszędobylskie szantaże emocjonalne i proszenie o tipy. Jakby nie można było od razu ceny usługi zrobić takiej, jakby się ją zamierzało zrobić dobrze. Hit to mówienie przez przewodnika, że spłynęliśmy łódką z pradem rzeki, a teraz biedny prowadzący będzie musiał wrócić, i zajmie mu to aż 3h, więc.. oczywiście należy się tip. Gość przewiózł Cię bezpiecznie przez dżunglę (zbiorczy jeep po uklepanych drogach) - tip. Cena taksówki? Zawsze dało się znegocjowac 2-4x taniej. A i tak dużo drożej niż dla lokalsow. Oni są po prostu rozpaczliwie biedni, marzą tylko o wydostaniu się ze swojego państwa, a póki się nie uda, to o dorobieniu na turyście.
@@BubaHubaBuba znaczy ja to rozumiem i nie mam problemu z płaceniem więcej, ale właśnie nie rozumiem czemu ta cena nie jest od początku znana, tylko jakieś dziwne podchody, obchody nie wiadomo co. Jeśli cena za wejście do zabytku 'x' jest wyższa dla turysty nawet x10 to ok, ale te pieniądze (mam nadzieję) trafią do jakiegoś rządu, który jakoś rozsądnie je wyda. Tak samo jakby na tuktuku było napisane - 1km dla indusa 10 rupii, dla 'białej mordy' - 100 rupii i ok, ale właśnie najgorsze jak się umówisz na jakąś cene, zapłacisz, dogadacie się, a później jeszcze drugie tyle chcą 'bo tak'. Wydaje mi się, że to też może wynikać z tego, że jest ich po prostu tak dużo, że tak jak piszesz, w ten sposób próbują jakoś choć trochę poprawić swój stan życia, ale wydaje mi się, że na dłuższą metę, to nie jest najlepsza droga.
No tak, właśnie nie byliście jeszcze w Indiach, brakowało mi waszej relacji. Choć sam byłem w Indiach i to dość długo, to lubię oglądać jak ludzie postrzegają ten niełatwy kraj.
To nie musi być żart. Tysiące, dziesiątki tysięcy hindusów para się taką pracą jak "scamer". Tam taka praca to jest legalna praca. Dzwonić do ludzi z zachodu, podawać się za pracownika google, pracownika microsooftu, hakować i mieć dostęp do komputerów ludzi. Jedna firma zatrudniająca 100 ludzi potrafi w miesiąc wykręcić ok. miliona dolarów na scamie. A takich firm jest w Indiach setki. Ulokowane w ładnych biurowcach. Dlatego jak jakiś youtuber ma pliki na komputerze a jeszcze nie upublicznione to w Indiach mogą już być dostępne. Jest to możliwe.
Gdzie Badzie. Gdzie Was wywialo? Ale wyzwanie na siebie wzieliscie. Gratuluje odwagi. Dobrze, ze Wy tam jestescie I krecicie, Bo ja raczej na razie Nie wybieram sie tam dobrowolnie. Super, ze jezdzicie I krecicie...brakowalo Was❤ Mam nadzieje, ze lubicie zapach curry na ubraniach ;)
czy to jest najbardziej chaotyczny odcinek programu gdziebądź? zdecydowanie. "jedziemy do Indii zobaczyć pomnik mojego dziadka" sie powinien nazywać xD
Mają rozmach ;) Wygląda to trochę jak Argonath. Trochę. Nie zazdroszczę przygody z peronami, jestem zdziwiona, że nie roznieśliście tego dworca na kawałki (ja byłabym blisko). I oczywiście gratuluję wydania gry! Życzę sukcesu sprzedażowego i samych zadowolonych graczy
To, że ktoś w Indiach oglądał wasze filmy jest mało prawdopodobne, ze względu na to, że są one po polsku. Mam jednak swoje podejrzenia z kim mogli was pomylić. Pierwsza moja myśl była, że wzięli was za Two Mad Explorers, gdzie Naomi jest dość podobna do Zoni 🤭 Film bardzo fajny, już myślałam że nie bedzie relacji z Indii 😊 nie mogę się doczekać następnego filmu, mam nadzieję że byliście na południu 😊
Dodam jeszcze inną ciekawostkę o kolei w Indiach. Jest tam szerszy niż w większości Europy (bo nie wszędzie) rozstaw torów - 1676mm. Przekłada się to na szersze pudła pociągów (więcej miejsca), ale i większe łuki na liniach kolejowych, które zabierają więcej przestrzeni.
z jednej strony podroz marzen, z drugiej taka ilosc siniakow do okola musi byc irytujaca :D Ogladamy dalej! pozdro od kolezanki i kolegi youtuberkow z Chicago
Byłam w 69 krajach na świecie, w niektórych wielokrotnie. Do Indii pojechałam dopiero kilka miesięcy temu, jednak to takie Indie- nie Indie, bo byłam głównie w Ladakhu i Kaszmirze czyli indyjskich Himalajach czyli w miejscach kulturowo podobnych do Tybetu (w którym zresztą byłam 11 lat temu). Z racji przylotu odwiedziłam Delhi oraz Agrę, Taj Mahal. Prawdziwe Indie tylko "polizałam". Mam wizę jeszcze, jednak najbardziej kusi mnie wykorzystać ją do wyjazdu na południe, które może trochę przypominać Sri Lankę. Jeśli tak się stanie to chyba też nie będą "prawdziwe" Indie.
Indie to jest rzeczywiście inna planeta. 1. Nie jedzą wołowiny. 2. Ich największą religią jest politeizm hinduski. Świat jest zdominowany przez religie monoteistyczne. 3. Cały świat (prawie) gra w piłkę nożną, a u nich najważniejszą dyscypliną sportową jest krykiet. Mają największy stadion na świecie w Ahmedabacie. Naendra Modi Stadium może pomieścić 132 tys. ludzi. W hali zamiast siatkówki mają zaś kabaddi. 4. Mają najwięcej ludności. 5. Buddyzm , tak mocno kojarzony z Indiami jest wyznawany tylko przez 10 milionów ludzi w tym kraju. Podczas, gdy islam jest wyznawany, aż przez 170 milionów ludzi. 6. W Indiach żyje największy naród nie mający własnego państwa. To Tamilowie. Ich populacja wynosi ok. 70 mln ludzi i są uznawani za indyjskich patriotów.
3 หลายเดือนก่อน +1
Numer 5 to jedna moich ulubionych Gdziekawostek - Indie z trzecią największą populacją muzułmanów. Pierwszy kraj ze świata arabskiego na pozycji szóstej!
Trochę rozumiem - trafiliście na coś nowego w podroży, co jest wyzwaniem i innym od tego co doświadczaliście wcześniej. Trochę jak z używkami;) Aczkolwiek, ja wiem, ze przed 50 moja noga tam nie stanie.
Oni konfabulują wszystko po to żeby mieć zdjęcie kontakt bo jesteś biały. Dla mnie to bez sensu. Najgorzej maja ładne kobiety sa zagadywane i traktowane jak przedmiot .
Szacun za odwagę. Nie chciałbym raczej odwiedzić Indii, a ten film mnie tylko w tym utwierdza. Niemniej naprawdę szacunek za odwagę w decyzji o podróży tam.
kurczę, to dopiero początek komplikacji :D już siadam do spawania kolejnych części!
Wcale mi was nie szkoda. Po co tam jeździć? Nie jeden podróżnik już pokazał i powiedział, że jest to męka psychiczna, hałas, bród, rozpiernicz, namolność. Samo oglądanie męczy psychicznie. I wiadomo, że Indie mają jakieś ładne miejsca. Jak każdy kraj. I jest wiele innych krajów mających taką samą roślinność i zwierzęta a dużo, dużo przyjemniejszych psychicznie i bezpieczniejszych, i z jeszcze ładniejszymi miejscami turystycznymi. Jechać do Indii to jest jak swego rodzaju masochizm.
@@RadekW- Dokładnie tak! Po co tam jeździć? Po co to oglądać? Po co się męczyć? Po co w ogóle żyć...
@@patrykbryk1245 Sprowadziłeś to do głupiego, prostackiego banału "po co w ogóle żyć?". Powiedz mi, jeżeli miałbyś do wyboru krzesło z miękkim obiciem i krzesło z wystającymi gwoździami na siedzisku, to jakie byś wybrał krzesło do siedzenia?
@@patrykbryk1245 Po co żyć? Choćby po to, żeby jeździć w kraje, które są przyjazne, czyste, cywilizowane - lub dzikie i tajemnicze. Na pewno nie po to warto żyć, żeby jechać do zj...nych Indii z chorymi ludźmi nieszanujących niczego i nikogo.
Ten kto był na dworcu w Poznaniu ten się w Indiach nie śmieje.
Czesc:) Nagle zorientowałam sie, ze uśmiecham sie do ekranu bo tak fajnie sie Was ogląda😊Wciagacie jak najleosza książka😊
Piękny film! Właśnie mija 5 lecie naszego wyjazdu do Indii (fakt, że się bardzo źle przygotowaliśmy), ale szczerze mówiąc bardzo cieszę się, że tym razem mogę je pooglądać z bezpiecznej odległości kanapy. Chyba żadne miejsce na ziemi nie zrobiło na mnie tak złego wrażenia jak najbardziej turystyczna część Indii - Rajastan (bo nie chcę całego tak wielkiego kraju wrzucać w jeden worek). Nie chodzi o chaos czy zapachy - do tego można się przyzwyczaić i po jakimś czasie człowiek się z tego śmieje, a później nawet uczy w tym odnajdywać. Najgorsze wrażenie zrobili na mnie niestety ludzie (mam nadzieję, że to tylko dlatego, że mieliśmy po prostu dużo pecha). Każdy kto oferował jakąkolwiek pomoc (np. na pytanie gdzie jest dworzec/kasa biletowa/wejście do zabytku wolał o dolary, próba oscamowania, żerowania na tym że człowiek jest zmęczony, nie zna języka norma, generalnie traktowanie nas jak chodzący bankomat (gdzie jako dwójka studentów serio nasz budżet po kupnie biletów lotniczych to było pewnie po kilka $ dziennie). Chcę do Indii kiedyś wrócić, lepiej przygotowany i wyposażony w wiedzę i doświadczenie, ale jak tak od czasu do czasu ktos na YT wrzuci film z Indii, to dalej jednak czuję, że jeszcze nie jestem gotowy 😅
u nas perturbacje w Mumbaju, jeszcze będzie okazja o tym opowiedzieć, ale ten Gudźarat to był strzał w dziesiątkę, bo serio miejsce z wielką estymą wśród miejscowych i bardzo rzadko uczęszczane przez zagraniczniaków, w związku z czym "czyste" w sensie "pure", my tam serio byliśmy drugą największą (hehe) atrakcją, bo prowincja tego stanu czy sąsiadujących nie widuje często tak białych twarzy. ponoć północ jest najtrudniejsza, teraz będziecie mieli już z górki :-)
Miałam bardzo odczucia, akurat z Nepalu. Na każdym kroku płaci się więcej, za wszystko, nawet jabłka są 10 x drożej dla białego. Mango, banan, kokos to samo. Na dłuższą metę jest to bardzo męczące, czucie się jak bankomat. Ochłapy naturalności i miła rozmowa? Pewniak, że skończy się propozycją wydania hajsu. Do tego wszędobylskie szantaże emocjonalne i proszenie o tipy. Jakby nie można było od razu ceny usługi zrobić takiej, jakby się ją zamierzało zrobić dobrze. Hit to mówienie przez przewodnika, że spłynęliśmy łódką z pradem rzeki, a teraz biedny prowadzący będzie musiał wrócić, i zajmie mu to aż 3h, więc.. oczywiście należy się tip. Gość przewiózł Cię bezpiecznie przez dżunglę (zbiorczy jeep po uklepanych drogach) - tip. Cena taksówki? Zawsze dało się znegocjowac 2-4x taniej. A i tak dużo drożej niż dla lokalsow. Oni są po prostu rozpaczliwie biedni, marzą tylko o wydostaniu się ze swojego państwa, a póki się nie uda, to o dorobieniu na turyście.
@@BubaHubaBuba znaczy ja to rozumiem i nie mam problemu z płaceniem więcej, ale właśnie nie rozumiem czemu ta cena nie jest od początku znana, tylko jakieś dziwne podchody, obchody nie wiadomo co. Jeśli cena za wejście do zabytku 'x' jest wyższa dla turysty nawet x10 to ok, ale te pieniądze (mam nadzieję) trafią do jakiegoś rządu, który jakoś rozsądnie je wyda. Tak samo jakby na tuktuku było napisane - 1km dla indusa 10 rupii, dla 'białej mordy' - 100 rupii i ok, ale właśnie najgorsze jak się umówisz na jakąś cene, zapłacisz, dogadacie się, a później jeszcze drugie tyle chcą 'bo tak'. Wydaje mi się, że to też może wynikać z tego, że jest ich po prostu tak dużo, że tak jak piszesz, w ten sposób próbują jakoś choć trochę poprawić swój stan życia, ale wydaje mi się, że na dłuższą metę, to nie jest najlepsza droga.
No tak, właśnie nie byliście jeszcze w Indiach, brakowało mi waszej relacji. Choć sam byłem w Indiach i to dość długo, to lubię oglądać jak ludzie postrzegają ten niełatwy kraj.
Pięknie! Za to właśnie kocham Indie. Dlatego właśnie spędziłem w Indiach kilka miesięcy i znowu planuję tam pojechać :)
Nareszcie film! Ciesze się.
W Indiach oglądali już filmy, które jeszcze nie powstały!
haotyczny odcinek
i się człowiek dziwi ich potędze!
@@lenariuse faktycznie Chaotyczny :)
To nie musi być żart. Tysiące, dziesiątki tysięcy hindusów para się taką pracą jak "scamer". Tam taka praca to jest legalna praca. Dzwonić do ludzi z zachodu, podawać się za pracownika google, pracownika microsooftu, hakować i mieć dostęp do komputerów ludzi. Jedna firma zatrudniająca 100 ludzi potrafi w miesiąc wykręcić ok. miliona dolarów na scamie. A takich firm jest w Indiach setki. Ulokowane w ładnych biurowcach. Dlatego jak jakiś youtuber ma pliki na komputerze a jeszcze nie upublicznione to w Indiach mogą już być dostępne. Jest to możliwe.
z Natalią Janoszek 😉😄😄
już nie mogłam się doczekać pozdrawiam
serdeczności!
Hip hip hurra. Jest gdziebądziowy film. Dzięki!!!
Aż mi sie przypomniała bardzo zajebista seria z Chin. Pozdro
Tęskniłem za Waszymi vlogami :) kawusia i lecimy!
Super pomysł te gdziekawostki!
a dziękujemy uprzejmie! :-)
Gdziekawotki mega pomysł! Mam nadzieje ze się przyjmie
Świetny film!
Prawdziwi Podróżnicy, super film.
Dzięki, pozdro!!
Dzięki za film i pozdrawiam serdecznie 👍
Jest odcineczek akurat do kolacji 😃
liczę, że smakowało!
Kocham Was✌️❤️
Gdzie Badzie. Gdzie Was wywialo? Ale wyzwanie na siebie wzieliscie. Gratuluje odwagi. Dobrze, ze Wy tam jestescie I krecicie, Bo ja raczej na razie Nie wybieram sie tam dobrowolnie. Super, ze jezdzicie I krecicie...brakowalo Was❤ Mam nadzieje, ze lubicie zapach curry na ubraniach ;)
Nareszcie... Dzięki.
long time no gdziebądź :-) miło Cię widzieć!
witamy na jutubiku 💗
Jak mi was brakowało
czy to jest najbardziej chaotyczny odcinek programu gdziebądź? zdecydowanie. "jedziemy do Indii zobaczyć pomnik mojego dziadka" sie powinien nazywać xD
Zonia! Genialny outfit 😍
ooo nowa seria
wrócili z mlekiem?? :D
Mają rozmach ;) Wygląda to trochę jak Argonath. Trochę.
Nie zazdroszczę przygody z peronami, jestem zdziwiona, że nie roznieśliście tego dworca na kawałki (ja byłabym blisko).
I oczywiście gratuluję wydania gry! Życzę sukcesu sprzedażowego i samych zadowolonych graczy
To, że ktoś w Indiach oglądał wasze filmy jest mało prawdopodobne, ze względu na to, że są one po polsku. Mam jednak swoje podejrzenia z kim mogli was pomylić. Pierwsza moja myśl była, że wzięli was za Two Mad Explorers, gdzie Naomi jest dość podobna do Zoni 🤭
Film bardzo fajny, już myślałam że nie bedzie relacji z Indii 😊 nie mogę się doczekać następnego filmu, mam nadzieję że byliście na południu 😊
Dodam jeszcze inną ciekawostkę o kolei w Indiach. Jest tam szerszy niż w większości Europy (bo nie wszędzie) rozstaw torów - 1676mm. Przekłada się to na szersze pudła pociągów (więcej miejsca), ale i większe łuki na liniach kolejowych, które zabierają więcej przestrzeni.
Mumbaj to najpiękniejsze miasto świata 😊
No heeeeej! Pełna zgoda hehe!
Fajny odcinek👌👌👌
GdzieBądzie są! Ideolo wieczór ❤️
żyjemy i mamy się świetnie! pozdrowienia!!!
Dlaczego tylko 17 minut😢
i dlaczego nie ma 4 poprzednich odcinków z indii
w szalonych warunkach powstawał ten film.. miał zawierać większy moduł mumbajski, ale uznałem, że do niego dospawam podróż na południe :-)
Na pytanie co mi się podobało-odpowiem- kokos 😀
1.Ile bylo tam stopni C ? 2.Czy mieliscie jakies perturbacje żolądkowe ? 😅
Zakupione i teraz uzbrojony w cierpliwość czekam :)
z jednej strony podroz marzen, z drugiej taka ilosc siniakow do okola musi byc irytujaca :D Ogladamy dalej! pozdro od kolezanki i kolegi youtuberkow z Chicago
Ile czasu spędziliście w Indiach?
Git
Super film
Większy niż w Świebodzinie? 😀
👍👍👍✊✊✊🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Poland stronk!!!
Namaste GDZIEBĄDZIE
namaste 🙏
Wielki człowiek z żelaza jest ciekawostką, ale jakoś widoki, pomimo mgły, są ciekawsze.
Witam . Jakim sprzętem jest nagrywany ten materiał ?
Hej, aparat to Sony a6600 z obiektywem Tamron 18-75 2.8 pozdrowienia
pierwszy raz widzę Gdziebsa takiego zdenerwowanego :o
tu byłem raczej zrezygnowany i zdegustowany. w kategorii niekompatybilności Chiny > Indie
czeeeeeeeesc Wam kochani w reszcie!
:-))) no hej!
Faktycznie indie to inna planeta chaos to mają niezły organizacyjny tak jak w Meksyku pozdrawiam was 👋👍
ojjj z naszego doświadczenia dużo większy chaos mają :D
No przy takiej ilości osób jak ma nie być haosu🤔
piękny symbol nacjonalizmu
Indie jest dobrze zobaczyć ale z bezpiecznej odległości. Nie dla mojego mental health.
Byłam w 69 krajach na świecie, w niektórych wielokrotnie. Do Indii pojechałam dopiero kilka miesięcy temu, jednak to takie Indie- nie Indie, bo byłam głównie w Ladakhu i Kaszmirze czyli indyjskich Himalajach czyli w miejscach kulturowo podobnych do Tybetu (w którym zresztą byłam 11 lat temu). Z racji przylotu odwiedziłam Delhi oraz Agrę, Taj Mahal. Prawdziwe Indie tylko "polizałam". Mam wizę jeszcze, jednak najbardziej kusi mnie wykorzystać ją do wyjazdu na południe, które może trochę przypominać Sri Lankę. Jeśli tak się stanie to chyba też nie będą "prawdziwe" Indie.
Namaste haribol ❤
🙏 namaste
Dobrze ze janoszek przetarła szlaki w indiach
aż dziw, że to nie ona stoi na tym cokole :-)
ale zaraz zaraz a gdzie wstep ? coś tu jest nie tak
Wasze wideo na fanpage'u Statue of Unity ma 247 tys. wyświetleń. Kolejne ma 6 tys. a większość nie ma tysiąca. #gdziebsefekt
A te typiarki w burkach to skąd potem wiedziały która gdzie stoi na zdjęciu? 😝
Indie to jest rzeczywiście inna planeta.
1. Nie jedzą wołowiny.
2. Ich największą religią jest politeizm hinduski. Świat jest zdominowany przez religie monoteistyczne.
3. Cały świat (prawie) gra w piłkę nożną, a u nich najważniejszą dyscypliną sportową jest krykiet. Mają największy stadion na świecie w Ahmedabacie. Naendra Modi Stadium może pomieścić 132 tys. ludzi. W hali zamiast siatkówki mają zaś kabaddi.
4. Mają najwięcej ludności.
5. Buddyzm , tak mocno kojarzony z Indiami jest wyznawany tylko przez 10 milionów ludzi w tym kraju. Podczas, gdy islam jest wyznawany, aż przez 170 milionów ludzi.
6. W Indiach żyje największy naród nie mający własnego państwa. To Tamilowie. Ich populacja wynosi ok. 70 mln ludzi i są uznawani za indyjskich patriotów.
Numer 5 to jedna moich ulubionych Gdziekawostek - Indie z trzecią największą populacją muzułmanów. Pierwszy kraj ze świata arabskiego na pozycji szóstej!
Największy stadion na świecie jest w stolicy Korei Północnej.
@@79reynevan Już nie
@@tomaszkolano8943 może I nie, ale na pewno nie ten w Indiach, bo ten w Korei ma 150 tyś miejsc
rzuc kamieniem, trafisz w Patela w indiach :D
Patelów tam nają dostatek :-)
Super pomysł na grę ale niestety cena jak dla mnie jest za wysoka żeby ją kupić. Życzę sukcesów w sprzedaży ❤
@@DenizDeniz-us9gm dziękuję i również życzę wielu sukcesów!
Siema
Wincyj filmufffff 🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉
tak jest!!
Byczo:)
Szefie, najpierw powstały Indie i Pakistan wschodni oraz zachodni. Po wojnie dopiero niepodległość uzyskał Bangladesz.
tak, tak, wiem. nie miałem jak tego wyedytować.. umówmy się tak, że chciałem wymienić dzisiejsze składowe Brytyjskiego Raju alfabetycznie ;-)
i koleje indyjskie to firma z najwieksza iloscia pracownikow na swiecie, a 23 mln w takim kraju to malo
Nie wiem dlaczego ludzie sobie to robią i tam jadą.
szczerze? ja też długo nie wiedziałem, a pojechałem, przeżyłem i co więcej.. chcę wrócić!!!
Trochę rozumiem - trafiliście na coś nowego w podroży, co jest wyzwaniem i innym od tego co doświadczaliście wcześniej. Trochę jak z używkami;)
Aczkolwiek, ja wiem, ze przed 50 moja noga tam nie stanie.
Buahah ten koleś udający, że was zna 😂😂😂 a może faktycznie z kimś pomylił. Ale oni chyba mają bzika na punkcie obcokrajowców
Oni konfabulują wszystko po to żeby mieć zdjęcie kontakt bo jesteś biały. Dla mnie to bez sensu. Najgorzej maja ładne kobiety sa zagadywane i traktowane jak przedmiot .
Ale tam syf...