Filmów o wierceniu wkładek jest trochę we wszystkich językach . Jedyny efekt jest taki że większość oglądających wyciąga wniosek że każdy cylinder można przewiercić . Jesteś jednym z pierwszych który powiedział co można wiercić oraz wskazał że wysokiej klasy wkładki już trzeba frezować , a to jest sztuka i umiejętności oraz czas którego włamywacz nie ma. Łapka w górę za edukację....👍
Włam na wiercenie to już faktycznie musi być bardzo oddalone miejsce albo jakaś działka przecież nikt w bloku nie będzie Ci wkładki wiercił aby parę zł ukraść. Takie coś stosuje się przy naprawdę awaryjnym otwieraniu zamków (zacięta wkładka itp) ale to jeden raz mi się zdarzyło, przeważnie otwierałem bezinwazyjnie tak aby wkładka została nie ruszona, bo klient klucze zatrzasnął czy to samochód czy mieszkanie.
@@Damian-kt7ci Zgadza się i ja też kiedyś tak do tego podchodziłem aż kiedyś przeczytałem w internecie że włamano się do mieszkania ale złodzieje nie poradzili sobie z zamkami i wyłamali METALOWE drzwi . Wyobrażasz sobie jaki to musiał być huk i nikt nie wyszedł ale zbaraniałem jak przeczytałem że te drzwi nie były na parterze lub dziesiątym piętrze tylko na piątym . To było wiele lat temu ale zapamiętałem sobie że wiele zależy od bezczelności takich szumowin. W jednej z kamienic na Śląsku było biuro ( wchodziło się z bramy jak do służbówki ) i na małej klatce była kamera która nagrała tych dwóch chłopaczków . Drzwi wielkie przedwojenne z drewna . Gnojek spróbował z zamkiem i jak nie wyszło zaczął kopać te drzwi , rezygnował i wracał ( kamerę która ich nagrywała widzieli ) i w końcu dostał takiego szału że wykopał te potężne drewniane drzwi .My posługujemy się inteligencją i logiką ale szumowiny NIE .
Dokładnie jak mówisz, wiercenie to ostateczność. Jest dużo więcej lepszych metod ale jak ktoś nie ma sprzętu ani możliwości wezwać specjalisty a musi jakieś stare drzwi otworzyć to też dobra metoda. Ja nie kieruję moich filmów do włamywaczy, a raczej staram się pokazać jak prosto i bez specjalistycznego sprzętu można otworzyć drzwi i staram się aby wszyscy zrozumieli jak ważne jest zainwestowanie w porządny zamek. Niestety 70% ludzi (przynajmniej u mnie na wyspach) ma pomontowaną taką padlinę że się w głowie nie mieści. I powiem Ci pojeździłem stacjonarnie i nie da się tutaj na miejscu kupić porządnej wkładki. Co mądrzejsi sprowadzają z Polski :) To tak tylko informacyjnie.
@@BezKlucza Kiedyś specjaliści ogłosili że według ich obliczeń około 70% zabezpieczeń w Polsce ( podobnie jak na wyspach ) czyli drzwi i zamki są poniżej jakiejkolwiek normy . Jest to spowodowane niewiedzą i skąpstwem - ludzie by chcieli Mercedesa w cenie Trabanta , natomiast co do wkładek mamy wybór wysokiej klasy w przeciwieństwie np: do Serbii i innych państw ( chociażby wymienione przez Ciebie - wyspy ) Normą jest że sprzedawane w marketach zamki i cylindry są oszukane ( pozbawione części wewnątrz zamka lub wkładki ) przez producenta który wie że klient nie pójdzie do sądu i będzie czekał na pierwszą rozprawę 1-2 lata a koszta sądowe przekroczą tak wartość sporu że klientowi się odechce sprawiedliwości na lata.
@@marek-do9yg Ale zauważ sobie, że to robią reklamy i przyzwyczajenia jakimi ludzie żyją, Gerda ? NAJLEPSZA Panie no ja mam zamki z Gerdy i czuję się bezpiecznie... Mhm jasne, nie takie Gerdy w parę minut się awaryjnie otwierało wytrychami nie liszim. Powiem Ci ciekawostkę, kiedyś u znajomych na imprezie leżały na stole klucze i tak sobie z czystej ciekawości oglądałem jakiej firmy, jakie wcięcia mają itp, nie uwierzysz jakie było moje zdziwienie gdy klucz do zamka Gerda i LOB miał te same wcięcia, mam zapisane zdjęcie bo sam nie wierzyłem w to co widzę.
Ja wczoraj przewiercilem Lob Hektor poniżej "tarczki" gdzie wchodzi klucz oraz "tarczke" napotkałem sie na ponoć tytanowe wstawki które maja uniemożliwić przewiercenie, szczerze? wiercilem kolejne 5 minut i sie nie przewierciłem, jednie wypadł 1 z 5 pinów, dobra wkładka i podejrzewam że Lob Lobix XT którego mam w drzwiach z rozeta antywłamaniowa byłby bardzo czasochłonny i niemożliwy dla włamywacza przy warunkach w bloku z sąsiadami i kamerką która jest nad drzwiami wysoko
Bo wierciłeś zwykłym wiertłem to nic dziwnego że się nie udało. Takie wkładki z zabezpieczeniami jak już to się frezuje. Gdzie jeden frez to pewnie koszt tej wkładki.
@@BezKlucza Może i tak, jeśli masz porządne i odpowiednie wiertła/frez do tego tematu to moge ci podesłać jednego takiego lobixa żebyś nagrał jego rozwiercenie, jeśli nie masz nic przeciwko oczywiście
Nie mam niestety frezów i nigdy nie frezowalem wkładek ale nie ma problemu. Frez się zamówi a jak masz takiego lobixa na zbyciu to chętnie przygarnę. Tym bardziej że chciałem się z nim sprawdzić manualnie. Z tym że ja na wyspach to wkładka musiałaby troszkę poczekać aż zrobię sobie większą paczkę.
Mojemu znajomemu w bloku wyjęli drzwi z futryny za pomocą hydraulicznego rozpieraka opartego o schody. Nie ma takich drzwi (w bloku, cywilnych drzwi) które nie oparłyby się kilkutonowemu rozpierakowi. Drzwi wygięli, wyjęli z futryny. Gdyby drzwi wytrzymały, wypchnęliby całą futrynę. Dla chcącego nic trudnego.
I tutaj jednak się mylisz bo masz na myśli drzwi kupowane w markecie. Kiedyś jak był normalnyk rynek z firmami a nie marketami to firmy podawały odporność drzwi na otwieranie lewarami ( wtedy podawało się parametry drzwi , a nie tak jak dzisiaj w marketach odporność na ciepło jak by to miało odstraszyć złodzieja sic! ) i kształtowało się to między 8-12 ton gdzie jelitarna Gerda podawała że osiągnęła rekord 12 ton. Moja firma ( dzisiaj w internecie jedna z firm która kręci filmy jak zakłada zamki nazywa taką firmę - rzemieślnicza ) normalna i fachowa osiągnęła rekord w Instytucie który wydaje atesty = 40 ton na lewary. Różnica między marketowym badziewiem a prawdziwymi drzwiami jest jak między Bentleyem a Trabantem - taka jest prawda . Posty tłumaczące stan faktyczny są przez marketowe firmy wycinane w pień.
Bo w markecie ma być tanio, akurat tak się zdarzyło że mój dziadek potem ojciec mieli zakład stolarski (stolarka budowlana) a ja też się tym interesowałem ale poszedłem do pracy do konkurencji gdzie robiliśmy drzwi dla ówczesnego Praktikera. Różnica cenowa była na tamte czasy ogromna. Drzwi dębowe robione pod wymiar kosztowały 2,5-3k a takie z Praktikera zrobione z drewnianej ramy i MDF z tego co pamiętam to 600 zł. Kogo było w tamtych czasach stać na takie drzwi dębowe. Wszyscy brali z Praktikera. A ja potem jeździłem po całej PL na reklamacje bo się skrzydła krzywiły. Masakra. Ale powiem Wam fajną anegdotę, kiedyś na reklamacji gość mówi do mnie że kupił drzwi wejściowe antywłamaniowe za 5k były ryglowane dodatkowo nad i pod zamkiem i gość mówi zobacz czy dobre. Poszedłem, patrzę a fachowcy zamontowali drzwi zawiasami na zewnątrz. Jak byś odciął zawiasy to można było skrzydło wyciągnąć z futryny. Mina gościa bezcenna, Wypruł jak z procy.
@@BezKlucza No to w internecie jest Shorts jak ślusarz założył rozetę ( i to całkiem przyzwoitą ) odwrotnie . Cały czas później się zastanawiałem w jaki sposób ten ślusarz zdobywał klientów ..? oraz co taki miszcz doradzał swoim klientom . Widzisz na Markety jest prosty sposób że jak masz zamienić badziew na badziew to lepiej te pieniądze przepić i przynajmniej pozostaną jakieś wspomnienia .
hej, jakiej marki to wiertło? ja mam kilka firm i wieczny problem z wierceniem w zwykłej 3mm blaszce... nawet nowiuteńkim wiertłem, czy ty je ostrzysz co użycie czy co robię nie tak? próbowałem już niskie obroty, wysokie, z olejem itd...
@@BezKlucza dzięki za odpowiedź, możliwe że tu jest pies pogrzebany, zapewne to jest stal nierdzewna... nie pomyślałem że może to mieć jakieś większe znaczenie a jak rozumiem to jednak ma :(
@@BezKlucza Do nierdzewki nie HSS-E tylko HSS-CO, HSS-E mają tylko utwardzaną krawędź odprowadzającą wiór i są do wierceń w średnio twardych materiałach. A HSS-CO poza powłoką i około 10% dodatkiem kobaltu do stopu samego wiertła mają inny kąt ostrzenia i tak jakby dwie krawędzie natarcia. Ale mimo to, kłania się prawidłowa technika wiercenia, czyli nie odrazu fi8, a z początku 4mm/5mm/6mm itd. Wiercenie na raz 8mm czy większe to zwykły brak podstaw wiedzy i idiotyzm.
Filmów o wierceniu wkładek jest trochę we wszystkich językach . Jedyny efekt jest taki że większość oglądających wyciąga wniosek że każdy cylinder można przewiercić . Jesteś jednym z pierwszych który powiedział co można wiercić oraz wskazał że wysokiej klasy wkładki już trzeba frezować , a to jest sztuka i umiejętności oraz czas którego włamywacz nie ma. Łapka w górę za edukację....👍
Włam na wiercenie to już faktycznie musi być bardzo oddalone miejsce albo jakaś działka przecież nikt w bloku nie będzie Ci wkładki wiercił aby parę zł ukraść.
Takie coś stosuje się przy naprawdę awaryjnym otwieraniu zamków (zacięta wkładka itp) ale to jeden raz mi się zdarzyło, przeważnie otwierałem bezinwazyjnie tak aby wkładka została nie ruszona, bo klient klucze zatrzasnął czy to samochód czy mieszkanie.
@@Damian-kt7ci Zgadza się i ja też kiedyś tak do tego podchodziłem aż kiedyś przeczytałem w internecie że włamano się do mieszkania ale złodzieje nie poradzili sobie z zamkami i wyłamali METALOWE drzwi . Wyobrażasz sobie jaki to musiał być huk i nikt nie wyszedł ale zbaraniałem jak przeczytałem że te drzwi nie były na parterze lub dziesiątym piętrze tylko na piątym . To było wiele lat temu ale zapamiętałem sobie że wiele zależy od bezczelności takich szumowin. W jednej z kamienic na Śląsku było biuro ( wchodziło się z bramy jak do służbówki ) i na małej klatce była kamera która nagrała tych dwóch chłopaczków . Drzwi wielkie przedwojenne z drewna . Gnojek spróbował z zamkiem i jak nie wyszło zaczął kopać te drzwi , rezygnował i wracał ( kamerę która ich nagrywała widzieli ) i w końcu dostał takiego szału że wykopał te potężne drewniane drzwi .My posługujemy się inteligencją i logiką ale szumowiny NIE .
Dokładnie jak mówisz, wiercenie to ostateczność. Jest dużo więcej lepszych metod ale jak ktoś nie ma sprzętu ani możliwości wezwać specjalisty a musi jakieś stare drzwi otworzyć to też dobra metoda. Ja nie kieruję moich filmów do włamywaczy, a raczej staram się pokazać jak prosto i bez specjalistycznego sprzętu można otworzyć drzwi i staram się aby wszyscy zrozumieli jak ważne jest zainwestowanie w porządny zamek. Niestety 70% ludzi (przynajmniej u mnie na wyspach) ma pomontowaną taką padlinę że się w głowie nie mieści. I powiem Ci pojeździłem stacjonarnie i nie da się tutaj na miejscu kupić porządnej wkładki. Co mądrzejsi sprowadzają z Polski :) To tak tylko informacyjnie.
@@BezKlucza Kiedyś specjaliści ogłosili że według ich obliczeń około 70% zabezpieczeń w Polsce ( podobnie jak na wyspach ) czyli drzwi i zamki są poniżej jakiejkolwiek normy . Jest to spowodowane niewiedzą i skąpstwem - ludzie by chcieli Mercedesa w cenie Trabanta , natomiast co do wkładek mamy wybór wysokiej klasy w przeciwieństwie np: do Serbii i innych państw ( chociażby wymienione przez Ciebie - wyspy ) Normą jest że sprzedawane w marketach zamki i cylindry są oszukane ( pozbawione części wewnątrz zamka lub wkładki ) przez producenta który wie że klient nie pójdzie do sądu i będzie czekał na pierwszą rozprawę 1-2 lata a koszta sądowe przekroczą tak wartość sporu że klientowi się odechce sprawiedliwości na lata.
@@marek-do9yg Ale zauważ sobie, że to robią reklamy i przyzwyczajenia jakimi ludzie żyją, Gerda ? NAJLEPSZA Panie no ja mam zamki z Gerdy i czuję się bezpiecznie...
Mhm jasne, nie takie Gerdy w parę minut się awaryjnie otwierało wytrychami nie liszim.
Powiem Ci ciekawostkę, kiedyś u znajomych na imprezie leżały na stole klucze i tak sobie z czystej ciekawości oglądałem jakiej firmy, jakie wcięcia mają itp, nie uwierzysz jakie było moje zdziwienie gdy klucz do zamka Gerda i LOB miał te same wcięcia, mam zapisane zdjęcie bo sam nie wierzyłem w to co widzę.
Ja wczoraj przewiercilem Lob Hektor poniżej "tarczki" gdzie wchodzi klucz oraz "tarczke" napotkałem sie na ponoć tytanowe wstawki które maja uniemożliwić przewiercenie, szczerze? wiercilem kolejne 5 minut i sie nie przewierciłem, jednie wypadł 1 z 5 pinów, dobra wkładka i podejrzewam że Lob Lobix XT którego mam w drzwiach z rozeta antywłamaniowa byłby bardzo czasochłonny i niemożliwy dla włamywacza przy warunkach w bloku z sąsiadami i kamerką która jest nad drzwiami wysoko
Bo wierciłeś zwykłym wiertłem to nic dziwnego że się nie udało. Takie wkładki z zabezpieczeniami jak już to się frezuje. Gdzie jeden frez to pewnie koszt tej wkładki.
@@BezKlucza Może i tak, jeśli masz porządne i odpowiednie wiertła/frez do tego tematu to moge ci podesłać jednego takiego lobixa żebyś nagrał jego rozwiercenie, jeśli nie masz nic przeciwko oczywiście
Nie mam niestety frezów i nigdy nie frezowalem wkładek ale nie ma problemu. Frez się zamówi a jak masz takiego lobixa na zbyciu to chętnie przygarnę. Tym bardziej że chciałem się z nim sprawdzić manualnie. Z tym że ja na wyspach to wkładka musiałaby troszkę poczekać aż zrobię sobie większą paczkę.
Mojemu znajomemu w bloku wyjęli drzwi z futryny za pomocą hydraulicznego rozpieraka opartego o schody. Nie ma takich drzwi (w bloku, cywilnych drzwi) które nie oparłyby się kilkutonowemu rozpierakowi. Drzwi wygięli, wyjęli z futryny. Gdyby drzwi wytrzymały, wypchnęliby całą futrynę. Dla chcącego nic trudnego.
I tutaj jednak się mylisz bo masz na myśli drzwi kupowane w markecie. Kiedyś jak był normalnyk rynek z firmami a nie marketami to firmy podawały odporność drzwi na otwieranie lewarami ( wtedy podawało się parametry drzwi , a nie tak jak dzisiaj w marketach odporność na ciepło jak by to miało odstraszyć złodzieja sic! ) i kształtowało się to między 8-12 ton gdzie jelitarna Gerda podawała że osiągnęła rekord 12 ton. Moja firma ( dzisiaj w internecie jedna z firm która kręci filmy jak zakłada zamki nazywa taką firmę - rzemieślnicza ) normalna i fachowa osiągnęła rekord w Instytucie który wydaje atesty = 40 ton na lewary.
Różnica między marketowym badziewiem a prawdziwymi drzwiami jest jak między Bentleyem a Trabantem - taka jest prawda . Posty tłumaczące stan faktyczny są przez marketowe firmy wycinane w pień.
Bo w markecie ma być tanio, akurat tak się zdarzyło że mój dziadek potem ojciec mieli zakład stolarski (stolarka budowlana) a ja też się tym interesowałem ale poszedłem do pracy do konkurencji gdzie robiliśmy drzwi dla ówczesnego Praktikera. Różnica cenowa była na tamte czasy ogromna. Drzwi dębowe robione pod wymiar kosztowały 2,5-3k a takie z Praktikera zrobione z drewnianej ramy i MDF z tego co pamiętam to 600 zł. Kogo było w tamtych czasach stać na takie drzwi dębowe. Wszyscy brali z Praktikera. A ja potem jeździłem po całej PL na reklamacje bo się skrzydła krzywiły. Masakra. Ale powiem Wam fajną anegdotę, kiedyś na reklamacji gość mówi do mnie że kupił drzwi wejściowe antywłamaniowe za 5k były ryglowane dodatkowo nad i pod zamkiem i gość mówi zobacz czy dobre. Poszedłem, patrzę a fachowcy zamontowali drzwi zawiasami na zewnątrz. Jak byś odciął zawiasy to można było skrzydło wyciągnąć z futryny. Mina gościa bezcenna, Wypruł jak z procy.
@@BezKlucza No to w internecie jest Shorts jak ślusarz założył rozetę ( i to całkiem przyzwoitą ) odwrotnie . Cały czas później się zastanawiałem w jaki sposób ten ślusarz zdobywał klientów ..? oraz co taki miszcz doradzał swoim klientom .
Widzisz na Markety jest prosty sposób że jak masz zamienić badziew na badziew to lepiej te pieniądze przepić i przynajmniej pozostaną jakieś wspomnienia .
hej, jakiej marki to wiertło? ja mam kilka firm i wieczny problem z wierceniem w zwykłej 3mm blaszce... nawet nowiuteńkim wiertłem, czy ty je ostrzysz co użycie czy co robię nie tak? próbowałem już niskie obroty, wysokie, z olejem itd...
Cześć, do filmu kupiłem nowe wiertła boscha HSS takie najtańsze z marketu. A może Ty chcesz wiercić w nierdzewce co? A nie w zwykłym metalu?
@@BezKlucza dzięki za odpowiedź, możliwe że tu jest pies pogrzebany, zapewne to jest stal nierdzewna... nie pomyślałem że może to mieć jakieś większe znaczenie a jak rozumiem to jednak ma :(
No ma i to spore. Do SS potrzebne wiertła szybkotnące, te mają oznaczenia HSS-E. A te mają jakiś dodatek do składu ;) google mówi że kobalt.
@@BezKlucza Do nierdzewki nie HSS-E tylko HSS-CO, HSS-E mają tylko utwardzaną krawędź odprowadzającą wiór i są do wierceń w średnio twardych materiałach. A HSS-CO poza powłoką i około 10% dodatkiem kobaltu do stopu samego wiertła mają inny kąt ostrzenia i tak jakby dwie krawędzie natarcia. Ale mimo to, kłania się prawidłowa technika wiercenia, czyli nie odrazu fi8, a z początku 4mm/5mm/6mm itd. Wiercenie na raz 8mm czy większe to zwykły brak podstaw wiedzy i idiotyzm.
@@mtx1811 dzięki za info. Wiertło to i tak ostateczność. Najlepiej i tak użyć frez dedykowany do takich robót ;)