"Czy jesteś rodzinnym odgramiaczem emocji?" Podcast odc.40
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 16 ต.ค. 2024
- Odgramiacz/ka zabiega o zadowolenie najbliższych. Swoim kosztem. A potem zazwyczaj ma problem...
.
Moja książka "Poukładaj to sobie w głowie. 100 maili do ciebie o rodzicielstwie i partnerstwie" wyd. Mamania. Dostępna też w formie ebooka i audiobooka, który sama czytam!
Dla moich Patronów dostępne są DODATKOWE ODCINKI-odpowiedzi na ich pytania. Zostań moim Patronem na patronite.pl/a..., pobierz aplikację Patronite Audio i daj sobie jeszcze więcej wsparcia :)
Zapisz się na NEWSLETTER, na który zapisało się dotąd ponad 17 tys.osób. landing.mailer...
Pozostańmy w kontakcie!
INSTAGRAM pełen wartościowych rolek / aga_rogala.pl
FACEBOOK / agarogalapl
Dziękuję za ten podcast
Story of my life 😊 Kazdy nasz wyjazd do Polski, zeby maz byl zadowolony, dzieci byly zadowolone, moja rodzina, meza rodzina. Mysle, planuje, ustalam komu kiedy pasuje a jeszcze jakies wizyty lekarskie gdzies wcisnac i zeby do nikogo nie wpadac na 5 min jak po ogien....Nigdy mi sie nie zdazylo, zeby nie wrocic z takich "wakacji" bez moralniaka, bo ktos, cos. Nigdy nie zdazylo sie tak zeby wszyscy byli zadowoleni. Stres przed, stres w trakcie, moje wyrzuty sumienia po, bo znowu cos nie wyszlo. To nie jest tak, ze nie potrafie zaplanowac. Ja jestem naprawde super kaowcem 😊, ale doba ma niestety tylko 24 godziny i nie da sie wszystkiego. A przez to nascie lat i tak nauczylam sie duuuzo odpuszczac. Widocznie trzeba jeszcze wiecej tylko ten strach, ze wtedy nie zdaze w tym krotkim czasie nam danym...ahhh.
Dziekuje ❤
Podobno uswiadomic sobie jakie schematy nami rządzą, to juz polowa sukcesu. Dziekuje za każdą Twoja wypowiedź
A ja za te ciepłe słowa! :)
Super że Pani poruszyła ten temat 😊za nasze poświęcenie zawsze ktoś musi beknąć 😊 🤔 dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam ❣️
Jakbym rozmawiała z najlepszą przyjaciółką 🥲 przy czym ja nic nie muszę mówić, bo Ty wszystko wiesz co dzieje się w moim wnętrzu ❤️ sam Bóg mi postawił Ciebie na mojej drodze 🙏 Wielkie dzięki ❤️❤️❤️
Bardzo dziekuję za tak czuły komentarz! Ja sobie tak to wyobrażam, jak siedzę przed mikrofonem..że siedzę sobie ze słuchaczem przy kawie, przy kuchennym stole..🧡
Jak zawsze, super przekaz 👌
Dziękuję i pozdrawiam 😘
Bardzo tego potrzebowałam ❤ Pani słowa trafiają do mnie tak bardzo, ze aż przeszywają na wylot … dziękuję❤
To wielkie wyróżnienie, bardzo się cieszę🥰
Dziękuję serdecznie bardzo przystępnie i sympatycznie podany temat 👍🙂
Dziękuję!
Trafiłaś w sedno dzisiejszego dnia! Tak się czuję w większości sytuacji: z dziećmi, z mężem, z teściami... choć już jestem krok dalej to i tak zbyt daleko od postawienia granic i jeszcze długo w tym będę tkwić 😔😏 ale dzięki za uświadomienie.
Dziękuję 😊
Dziękuję
Boże, ja tak mam. To jest mega męczące. Chcę wszystkich zadowolic, poprawic humor. Jak jest nerwowa atmosfera w domu rodzinnym gdzie mieszkamy wszyscy, przenosi się to mega na mnie, a ja na dzieci czy męża... okropne to jest. Próbuję z tym walczyc i zlewac humory innych , ale to nie jest łatwe. A najdziwniejsze jest to, ze , mimo że mam swoje dzieci i męża, to najbardziej źle na mnie działa, gdy moi rodzice się kłócą, czy jakaś kiepska atmosfera jest w domu , bo mieszkamy tak jakby razem 😔
Bardzo nie chce żeby to na mnie działało, ale no nie mogę sobie poradzic z tym😢
Jezuuuuu ale prawdziwy podcast 🙈 nie to żeby inne nie były ;) ale to znam trochę z doświadczenia... Eksplozja po długim czasie niszczy wszystko w promieniu kilku kilometrów... Czasem teraz robię tak ale w pełni świadomie i w pewnych granicach. Warto czasem. Ale nie pernamentnie i w domyśle że inni oczekują.
Napisałem komentarz w połowie podcastu i słucham a tu o świadomym byciu odgromnikiem
😂😂😂
😁😁
Mam flashbacki z rodzinnych wakacji. Każdy "nie, nie, ja się dostosuję, zrobimy, co chcesz" a potem jazgot, bo "nigdy nie robimy, co ja chcę", albo "wielbcie mnie, bo ja się poświęcam". Nikt o nic nie prosi, nie wie, że coś Cię boli, cierpisz w milczeniu, by na koniec wszystkim wygarnąć... Od tego czasu jasno mówię na wyjazdach, czego chcę, pytam reszty, kto nie ma nic do wniesienia, ten potem nie ma prawa marudzić.
A ja mam z tymi oczekiwaniami pochwał odwrotnie? nie oczekuje poklasku ,docenienia ....ale jeżeli już ktoś to robi (ostatnio dosyć często o dziwo) to nie do końca umiem to przyjąć, oczywiście cieszę się z tego ale w środku mam takie, przecież to nic wielkiego, nic takiego nie zrobiłam, a wręcz że mówią tak bo się lituja czy nie chcą by było mi przykro.... wręcz w głowie podwazam prawdziwość takich zachwytów czy pochwał.... dlaczego?
To chyba trochę pytanie o to, czy była Pani chwalona w dziecinstwie. Czy szczerze czy raczej "za coś" albo , żeby coś Pani zrobila. Co Pani o sobie myślała jako nastolatka..tak mi przychodzi do glowy
👍👍👍 przydałby się szablon do rozmowy szukającej wspólnego rozwiązania :D
th-cam.com/video/rcCmN9fLyzo/w-d-xo.html ultra stary filmik i łopatologicznie wytłumaczone ale proszę bardzo😉
@@AgaRogala wow, bardzo dziękuję za odpowiedź :)
@@AgaRogalalink nie działa :(
Hmm, ja u siebie widzę taką wielopokoleniową tradycję po linii kobiecej w byciu rodzinnym odgramiaczem... niestety nie dane mi było słuchać tak mądrych ludzi jak Pani ponad 15 lat temu kiedy to stawałam swoje pierwsze kroki w macierzyństwie... Były implozje, eksplozje i szereg innych niemiłych dla mnie o otoczenia sytuacji zanim uświadomiłam sobie jaki wielki ciężar niosę i jak bardzo energetycznie mnie on osłabia... a potem już praca nad sobą, która trwa do dziś 😅
Ależ brawa za tę pracę!
nie sądziłam że to co robię całe życie ma swoją nazwę :) muszę jeszcze raz posłuchać tego podcastu i chyba tym razem z moja rodziną :)
To moja autorska nazwa, niech służy😁
Ta 'ochrona męża', zeby byl zadowolony i sie nie denerwował i żeby była fajna atmosfera....skąd ja to znam 😅
a to nie jest tez tak ze z egoizmu? Lubie spokoj, a ktos rzuca gromami. Ma takie prawo wyladowac emocje gadajac pod nosem. A mnie to nie pasuje wiec wole nazwac sie super bohaterem odgramiaczem emocji?
Nie wiem, czy dobrze rozumiem. Ja mówiąc o odgramiaczu mam na myśli taką postawę poświęcenia się dla dobrych humorów dzieci/męża/żony i reszty.
@@AgaRogala zgadza się, ale to poświęcanie nie jest za darmo. Idzie za nim oczekiwanie oklasków i klepania po ramieniu. To trochę, jak z obnoszeniem się wspieraniem biednych. Nie robię tego tylko, by pomóc innym, ale też, by inni mnie podziwiali i bym ją czuła się lepiej ze sobą.