Jestem już sam od wielu lat. Mam synów i odeszłam od męża . Właściwie to nigdy nie rozumiałam dlaczego tak na siłę ludzie chcą koniecznie być z kimś. Sama ale nie samotna mam czas dla siebie poznaje samą siebie słucham Pana Jarosława -Dziękuje z całego serca. .... Dopiero teraz jestem szczęśliwa.
Jakie to jest prawdziwe, ten lęk i strach życia w samotności, aż wreszcie pod koniec swojego życia, odkrywam tą prawdę, że to nie tak i doświadczam tego falszywego przekonania, wchodzę w siebie i spotykam siebie i zaczynam się tym cieszyć zamiast płakać że jestem sama, że dzieci nie mają potrzeby spotykania się ze mną że nikt mnie nie chce, to wszystko jest nie istotne, gdy dotkniesz swojego radosnego środka, to jest to. Wiele już na ten temat napisano i w religiach też o tym piszą. Dziękuję Panie Jarosławie, uwielbiam to w jaki sposób Pan znajduje te fantastyczne książki, pozdrawiam 😊
Jeśli zrozumiemy i uszanujemy to,że nie jesteśmy szablonowo idealni czyni nas wyjątkowymi,pokochajmy siebie ,ta nasza aura i pewność siebie, szacunek do swojej osoby daje innym smaczek, ciągutkę do chęci zapoznania sie z nami,nic na siłę ,szantażem ani na litość, jesteśmy wyjatkowi,kazdy z nas,pokochajmy sami siebie to nie egoizm,kto zrobi to lepiej za nas niz my sami, uwierzmy w siebie.Wtedy nie damy sie zranić komuś kto wykorzysta nasze słabości, lęki, oswojenie sie samym ze sobą i zrozumienie czesto przez długie samotne miesiące bądź lata daje gwarancje swiadomych wyborów w kazdym aspekcie życia
Jestem singielką już kilka lat, mogę nawet stwierdzić że zawsze byłam sama, miałam krótkie epizody relacji w życiu, czy jestem samotna, odpowiadam nie jestem, myślę że bycie z kimś to kwestia wyboru swiadomego, a nie przymusu, ludzie boją się być sami, bo boją się zagłębić w swoje emocje, demony i inne uczucia, ja jestem świadomie sama i dobrze mi z tym niczego nie zmieniam bo jest mi dobrze 🍀🍀🍀🍀💚💚💚❤️💚❤️🙂
Ja,jako singielka z ręką na sercu przyznaję że jestem osobą szczęśliwą, zadowoloną z życia. Nie boję się że zostanę sama do końca życia bo więź którą nawiązałam z samą sobą jest bezcenna,cudowna, wspaniała. Cieszę się że tego doznałam ale muszę przyznać że zajęło mi to sporo lat. Życzę wszystkim powodzenia na drodze do poznania siebie🍀
@@PaweMichaek-os8uf Hej. Doszłam do tego że dobra więź z samą sobą jest najważniejsza. Nie zamknęłam się na stworzenie związku ale też nie rozpaczam że teraz nie mam partnera.
To co mamy w środku inni ludzie nasze lustra projektują na zewnątrz piękna współpraca;) ponoć nikt nie jest w stanie Cię np zdenerwować póki Sam na to nie pozwolisz pięknie to brzmi w teorii;)
Jestem właśnie na początku drogi bycia świadomie samej ze sobą. Po byciu dla innych i uzależniając swoje poczucie szczęścia od poziomu zadowolenia innych, gubiąc po drodze mnie samą, zaczynam proces budowania relacji ze sobą , dla siebie. I juz jestem sobie wdzięczna za tą decyzję, trudną, ale jakże słuszną.
Znalazłam w sobie cząstkę źródła ,na której się skupiałam.Atrybuty boskie rozrosły się i wypełniły mnie po brzegi .Jestem szczęśliwą pełnią w tu i teraz .I tak będąc w związku ,jesteśmy po części w doskonałej ,przyjemnej samotności .Serdeczności 🌻
Mam kolezanke ,zawsze na sile szuka faceta ,nie potrafi byc sama,boi sie samotnosci..matka 3jki dzieci ,kazdy ojciec inny ,i dalej na sile randkuje boi sie samotnosci..smutne to i tragiczne...
O to to‼️ Od zawsze sama - zaprawiona w byciu singielką 😅 gdziekolwiek wyjdę bardziej obawiam się, że ktoś będzie chciał mnie poznać, a nie że nikt mnie nie polubi 😂 Ale to też może być minus 😌
Jestem już sam od wielu lat. Mam synów i odeszłam od męża . Właściwie to nigdy nie rozumiałam dlaczego tak na siłę ludzie chcą koniecznie być z kimś. Sama ale nie samotna mam czas dla siebie poznaje samą siebie słucham Pana Jarosława -Dziękuje z całego serca. .... Dopiero teraz jestem szczęśliwa.
Jakie to jest prawdziwe, ten lęk i strach życia w samotności, aż wreszcie pod koniec swojego życia, odkrywam tą prawdę, że to nie tak i doświadczam tego falszywego przekonania, wchodzę w siebie i spotykam siebie i zaczynam się tym cieszyć zamiast płakać że jestem sama, że dzieci nie mają potrzeby spotykania się ze mną że nikt mnie nie chce, to wszystko jest nie istotne, gdy dotkniesz swojego radosnego środka, to jest to. Wiele już na ten temat napisano i w religiach też o tym piszą. Dziękuję Panie Jarosławie, uwielbiam to w jaki sposób Pan znajduje te fantastyczne książki, pozdrawiam 😊
Jeśli zrozumiemy i uszanujemy to,że nie jesteśmy szablonowo idealni czyni nas wyjątkowymi,pokochajmy siebie ,ta nasza aura i pewność siebie, szacunek do swojej osoby daje innym smaczek, ciągutkę do chęci zapoznania sie z nami,nic na siłę ,szantażem ani na litość, jesteśmy wyjatkowi,kazdy z nas,pokochajmy sami siebie to nie egoizm,kto zrobi to lepiej za nas niz my sami, uwierzmy w siebie.Wtedy nie damy sie zranić komuś kto wykorzysta nasze słabości, lęki, oswojenie sie samym ze sobą i zrozumienie czesto przez długie samotne miesiące bądź lata daje gwarancje swiadomych wyborów w kazdym aspekcie życia
Jestem singielką już kilka lat, mogę nawet stwierdzić że zawsze byłam sama, miałam krótkie epizody relacji w życiu, czy jestem samotna, odpowiadam nie jestem, myślę że bycie z kimś to kwestia wyboru swiadomego, a nie przymusu, ludzie boją się być sami, bo boją się zagłębić w swoje emocje, demony i inne uczucia, ja jestem świadomie sama i dobrze mi z tym niczego nie zmieniam bo jest mi dobrze 🍀🍀🍀🍀💚💚💚❤️💚❤️🙂
Ja,jako singielka z ręką na sercu przyznaję że jestem osobą szczęśliwą, zadowoloną z życia. Nie boję się że zostanę sama do końca życia bo więź którą nawiązałam z samą sobą jest bezcenna,cudowna, wspaniała. Cieszę się że tego doznałam ale muszę przyznać że zajęło mi to sporo lat.
Życzę wszystkim powodzenia na drodze do poznania siebie🍀
Hej doszłaś do tego że jest Ci Dobrze w pojedynkę i to akceptowałas?
@@PaweMichaek-os8uf Hej. Doszłam do tego że dobra więź z samą sobą jest najważniejsza.
Nie zamknęłam się na stworzenie związku ale też nie rozpaczam że teraz nie mam partnera.
@Poe-ww12 Jestem otwarta na przybycie mężczyzny do mojego życia ale szczęście to ja sama sobie daje ,nie zrzucam tej odpowiedzialności na innych.
To co mamy w środku inni ludzie nasze lustra projektują na zewnątrz piękna współpraca;) ponoć nikt nie jest w stanie Cię np zdenerwować póki Sam na to nie pozwolisz pięknie to brzmi w teorii;)
@Poe-ww12 jestem w trakcie realizacji tych założeń różnie wychodzi:)
Dziękuję ❤❤❤❤❤
Dzięki ,przekazuję dalej ,bo jest dokładnie tak jak pisze autor
Jestem właśnie na początku drogi bycia świadomie samej ze sobą. Po byciu dla innych i uzależniając swoje poczucie szczęścia od poziomu zadowolenia innych, gubiąc po drodze mnie samą, zaczynam proces budowania relacji ze sobą , dla siebie. I juz jestem sobie wdzięczna za tą decyzję, trudną, ale jakże słuszną.
Znalazłam w sobie cząstkę źródła ,na której się skupiałam.Atrybuty boskie rozrosły się i wypełniły mnie po brzegi .Jestem szczęśliwą pełnią w tu i teraz .I tak będąc w związku ,jesteśmy po części w doskonałej ,przyjemnej samotności .Serdeczności 🌻
Wspaniale ❤
Prawdziwe aż do bólu. Dzięki.👍👍👍
👍👍👍
Ale świetna książka ,dzieki ,przekazałam ją znajomej może jej pomoże
Dziękuję
Mam kolezanke ,zawsze na sile szuka faceta ,nie potrafi byc sama,boi sie samotnosci..matka 3jki dzieci ,kazdy ojciec inny ,i dalej na sile randkuje boi sie samotnosci..smutne to i tragiczne...
O to to‼️
Od zawsze sama - zaprawiona w byciu singielką 😅 gdziekolwiek wyjdę bardziej obawiam się, że ktoś będzie chciał mnie poznać, a nie że nikt mnie nie polubi 😂
Ale to też może być minus 😌