Kwietniowe poszerzanie gniazd 2022 PL

Po dwóch tygodniach deszczu i wiatru w końcu trafiło się okienko, pozawalające na chwilę pracy ze skrzydlatymi podopiecznymi.
Poszerzamy więc prędziutko gniazda w trzech ulach wykorzystując zabudowane ramki z zeszłego roku.
W najbliższych dniach dodamy im też ramki z węzą, nie będę robił jednak już tego osobnego filmu.
W filmie nawiązuję do paru kwestii, o których parę słów tutaj:
1. Zabudowa "Wąsko-wysoka". Pod taką nazwą o niej usłyszałem. Gdy poszerzamy gniazda przekraczając pojemność jednego korpusu, w ulu wielkopolskim mieszczącego 10 ramek, trzeba dodać drugi korpus. Robiąc to jednak zwiększamy nagle dwukrotnie objętość, w której pszczoły muszą zapewnić potrzebną temperaturę. Zasklepiony czerw do rozwoju potrzebuje aż 34 stopni Celsjusza co może być wyzwaniem szczególnie w ciągle jeszcze zimnym okresie. Ustawiam więc ramki nad sobą - w tym wypadku po 6 na piętro, a pustą przestrzeń oddzielam zatworami. Dzięki temu znacznie mniej ciepła będzie im uciekało w tę pustkę i łatwiej zapanują nad temperaturą.
Dalsze poszerzanie będę wykonywał dokładając ramki parami - jedna na górę, jedna na dół.
Jest to metoda niekoniecznie wygodna, bo wielokrotnie musimy zdejmować cały korpus aby dostać się na dół. Dla osób drobniejszej budowy może to być duża niedogodność, ja jednak tak właśnie robię.
2. Mateczniki i ich usuwanie. Większość pszczelarzy z którymi rozmawiałem opowiada się za ścinaniem wszelkich znalezionych mateczników aby utrudnić pszczołom przygotowania do wyrojenia. Ja tego nie robię. Wychodzę z założenia, że moim zadaniem jest niedopuszczenie do nastroju rojowego, lub go opanowanie jeśli nastąpi. Uważam że jeśli już jest, to usuwanie mateczników niewiele da - zawsze dadzą radę jakiś ukryć tak, że go nie zauważę. Moje podejście do nastroju rojowego można ująć w kilku czynnościach:
- zwiększanie przestrzeni w gnieździe by rodzina mogła dalej się w nim rozwijać.
- ograniczenie matce przestrzeni dostępnej dla niej do czerwienia, hamujące rozwój populacji rodziny.
- robienie odkładów.
Powyższe postrzegam jako znacznie sensowniejsze niż walka z matecznikami.

[@andrzejkata2575]

👍

[@wlodil6035]

I jak tam miodek był juz

[@napodziko7712]

Tak, pierwszy odebrałem pod koniec maja, ale niewiele, bo miałem w tym roku rójki. Muszę ogarnąć krótki filmik.

[@wlodil6035]

@@napodziko7712 to czekam na filmik 😀😀