Funkcjonariuszy publicznych w tym przypadku policjanta można nagrywać i co najlepsze można udostępniać ich wizerunek, imię, nazwisko, stopień służbowy i numer indetyfikacyjny bo to są funkcjonariusze PUBLICZNI P U B L I C Z N I.
policjanci odwoluja sie do zdarzenia o ktorym mowiles. Niestety paradoksalnie, jesli nie odniosles zadnych obrazen to dla nich faktycznie nic nie stalo. Sam jestem przeciwko takiej jezdzie po chodniku i jestem z toba. W rozmowie z policja odwolaj sie moze do tego, ze policja oprocz "obslugi" faktycznych zdarzen ma w swoim wachlarzu dzialan takze dzialania prewencyjne i zapobiegawcze. Skoro samochody tam stoja to mozna zakladac, ze beda musialy stamtad wyjechac - po chodniku lamiac przepisy i powodujac zagrozenie dla pieszych.
Nic szalonego. Chodziło tylko o to aby mnie utwierdzili, że nie ma prawa nikt tam jeździć i parkować . Więc teraz możecie czekać na kolejne filmy bo będzie ich dużo przez to, że pierwsza interwencja utwierdziła mieszkańców, że mogą jeździć po chodniku i tam parkować. Nie dając za wygraną znając znaczenie przepisów chciałem mieć dowód w postaci Drogówki która kilkukrotnie mi potwierdziła, że Ci ludzie łamią prawo i zagrażają bezpieczeństwu pieszych i rowerzystów. Stop Cham Wrocław
Skoro miałeś zdarzenie z jakimś kierowcą, to dlaczego od razu nie wezwałeś policji i nie rozstrzygnąłeś problemu z ewidentnym wykroczeniem, tylko nagrywasz wszystkich na tym chodniku? Prawdopodobnie szybciej osiągnąłbyś zamierzony efekt niż nagrywając tysiąc filmików xd Co do przykładu z suvem i dziećmi, to pozdrawiam rodziców którzy puszczają na miasto roczne i dwuletnie dzieci bez opieki xD
Kolego Policja była 2 razy nieogarnięty krawężnik, żółtodziób nie znał się na znakach i wprowadził w błąd tam parkujących. Drogówka jednak wyjaśniła, że nie ma tam prawa nikt parkować ani jeździć po chodniku. Czego nie rozumiesz? Jak jesteś kierowca masz prawo jazdy to nie powinienem Ci tego tłumaczyć ponieważ masz obowiązek znać znaki drogowe.
@W.Krool Pozdrawiasz rodziców, którzy puszczają roczne/dwuletnie dzieci na miasto bez opieki, odwołując się do przykładu nagrywającego z suvem. Z Twojej wypowiedzi rozumiem, że Ty nie rozumiesz tego przykładu, albo nie chcesz zrozumieć, albo nie masz wystarczającej wyobraźni. Może uda mi się nakreślić Ci możliwą sytuację na tym chodniku. Może iść matka z dzieckiem za rękę, a kierowca cofając będzie widział tylko matkę, dziecka już nie. Doda gazu, widząc że matki nie zahaczy, a nie widząc dziecka, które nie jest na tyle wysokie by być widziane w tylnym lusterku. Matka może nie zauważyć, że auto zaczyna cofać, bo może ktoś ją zawoła idąc za nimi, albo po drugiej stronie ulicy i tragedia gotowa. Najedzie na dziecko i zrobi z niego kalekę na całe życie.
Bardzo dobrze zobrazowane dodam, że na tym chodniku jest kiosk z gazetami nie raz nie dwa ojciec kupuje gazetę a dzieciak biega po chodniku . Wystarczy trochę wyobraźni. Nie ma prawa być tam samochodów i z tym nie ma co dyskutować.
Funkcjonariuszy publicznych w tym przypadku policjanta można nagrywać i co najlepsze można udostępniać ich wizerunek, imię, nazwisko, stopień służbowy i numer indetyfikacyjny bo to są funkcjonariusze PUBLICZNI P U B L I C Z N I.
Otoz wyjasniam. Nie, nie mozna bez ich zgody, gdyz nie sa O S O B A M I publicznymi. Zycze jak najmniej pozwow w przyszlisci z wlasnie zdobyta wiedza.
@@marcinfif3148 Jak to nie są, skoro wykonują służbę publiczną i są opłacani z publicznych pieniędzy?
@@dannysmith5178 nagrywać możesz, ale jeżeli przez publikację jego wizerunku ucierpi jego wizerunek to ma prawo Cię pozwać
@@marcinfif3148 Kłamiesz, Można i trzeba.
@@JanKowalski-dj3bs nie do końca, poczytaj parę wyroków na ten temat
policjanci odwoluja sie do zdarzenia o ktorym mowiles. Niestety paradoksalnie, jesli nie odniosles zadnych obrazen to dla nich faktycznie nic nie stalo. Sam jestem przeciwko takiej jezdzie po chodniku i jestem z toba. W rozmowie z policja odwolaj sie moze do tego, ze policja oprocz "obslugi" faktycznych zdarzen ma w swoim wachlarzu dzialan takze dzialania prewencyjne i zapobiegawcze. Skoro samochody tam stoja to mozna zakladac, ze beda musialy stamtad wyjechac - po chodniku lamiac przepisy i powodujac zagrozenie dla pieszych.
One już tam stojąc łamią przepisy ponieważ nie parkują przy osi jezdni.
@@autorewizja9544 Chyba miałeś na myśli "przy krawędzi jezdni"...
@@krzysiekkielczewski2616 masz rację mój błąd.
Super Robota..gratuluje spokoju,ja uzywalbym sily,bo jak walczyc z glupota
Ale tak urywać w najlepszym momencie? Co było dalej?
Nic szalonego. Chodziło tylko o to aby mnie utwierdzili, że nie ma prawa nikt tam jeździć i parkować . Więc teraz możecie czekać na kolejne filmy bo będzie ich dużo przez to, że pierwsza interwencja utwierdziła mieszkańców, że mogą jeździć po chodniku i tam parkować. Nie dając za wygraną znając znaczenie przepisów chciałem mieć dowód w postaci Drogówki która kilkukrotnie mi potwierdziła, że Ci ludzie łamią prawo i zagrażają bezpieczeństwu pieszych i rowerzystów. Stop Cham Wrocław
Co za muły z tych milicjantów
Na szkolenie zostali wysłani do przełożonego.
zawsze cie boli kolano... itd niech odnotują
Skoro miałeś zdarzenie z jakimś kierowcą, to dlaczego od razu nie wezwałeś policji i nie rozstrzygnąłeś problemu z ewidentnym wykroczeniem, tylko nagrywasz wszystkich na tym chodniku? Prawdopodobnie szybciej osiągnąłbyś zamierzony efekt niż nagrywając tysiąc filmików xd
Co do przykładu z suvem i dziećmi, to pozdrawiam rodziców którzy puszczają na miasto roczne i dwuletnie dzieci bez opieki xD
Kolego Policja była 2 razy nieogarnięty krawężnik, żółtodziób nie znał się na znakach i wprowadził w błąd tam parkujących. Drogówka jednak wyjaśniła, że nie ma tam prawa nikt parkować ani jeździć po chodniku. Czego nie rozumiesz? Jak jesteś kierowca masz prawo jazdy to nie powinienem Ci tego tłumaczyć ponieważ masz obowiązek znać znaki drogowe.
@W.Krool Pozdrawiasz rodziców, którzy puszczają roczne/dwuletnie dzieci na miasto bez opieki, odwołując się do przykładu nagrywającego z suvem.
Z Twojej wypowiedzi rozumiem, że Ty nie rozumiesz tego przykładu, albo nie chcesz zrozumieć, albo nie masz wystarczającej wyobraźni.
Może uda mi się nakreślić Ci możliwą sytuację na tym chodniku. Może iść matka z dzieckiem za rękę, a kierowca cofając będzie widział tylko matkę, dziecka już nie. Doda gazu, widząc że matki nie zahaczy, a nie widząc dziecka, które nie jest na tyle wysokie by być widziane w tylnym lusterku. Matka może nie zauważyć, że auto zaczyna cofać, bo może ktoś ją zawoła idąc za nimi, albo po drugiej stronie ulicy i tragedia gotowa. Najedzie na dziecko i zrobi z niego kalekę na całe życie.
Bardzo dobrze zobrazowane dodam, że na tym chodniku jest kiosk z gazetami nie raz nie dwa ojciec kupuje gazetę a dzieciak biega po chodniku . Wystarczy trochę wyobraźni. Nie ma prawa być tam samochodów i z tym nie ma co dyskutować.
Kroll.Co wciągasz?