Egzorcyzmy - [Trylogia Husycka] Narrenturm - Rozdział 12
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 19 ก.ย. 2024
- Zapraszam do wysłuchania fragmentów audiobook'a wydawnictwa superNOWa (Fonopolis) zrealizowanych na podstawie książek autorstwa Andrzeja Sapkowskiego w cyklu Trylogii Husyckiej: Narrenturm, Boży Bojownicy oraz Lux Perpetua.
Zamieszczone fragmenty mają na celu promowanie zarówno książek jak i audiobook'ów, ponieważ uważam je za fenomenalnie zrealizowane :) chciałem zachęcić innych do zgłębienia lektury właśnie poprzez wycięcie interesujących fragmentów.
Wybrane fragmenty/cytaty/opisy są moim subiektywnym zdaniem najciekawsze w całej trylogii i pomimo, że akcja w opowiadanej historii dzieje się w XV wieku często bardzo trafnie odnoszą się do naszej rzeczywistości. Inne sceny są po prostu bardzo dobrze zbudowane, dlatego polecam czytanie i słuchanie tego dzieła.
Miłej zabawy! Uwaga na spoilery!
Oj to nie skończy sie dobrze 😂
Fajne
This is the funniest shit ever 😂
fajne ale tylko narreturm słuchałem
Lllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll
Llllllll
To nie słuchaj tylko przeczytaj....
Wyreżyserowane do przesady. Szarlej ma głos 60 latka, nie wiem po co te sapy i przesadna emfaza. Mogło być fajnie, wyszła chujnia. Siemianowski ogarnął temat 100 razy lepiej :(
Zgadzam sie, wolalabym słuchać tej trylogii w wersji czytanej.
Cóż jeden lubi pomarańcze, drugi... A tak serio. Osobiście uwielbiam tą superprodukcje. Z pewnymi zastrzeżeniami. Nie lubię Żurka jako Reynevana. Szczególnie na początku. Potem się chłopak trochę rozkręca. Za to Talar moim zdaniem świetny. Co do tego fragmentu, jest to jeden z moich ulubionych. Czytając książkę, śmiałem się jak pojebany. Słuchając, już nie było tak śmiesznie. Wersji, gdzie czyta Pan Roch nie znam. Znam jego audiobook Sagi. I tu przewaga wersji aktorskiej jest tak duża, że nawet nie podejmuje się porównywać. Takie moje zdanie. Roch daje radę, ale dałbym wiele, za ostatnie dwa tomy sagi w wersji aktorskiej. Uważam tą serię za absolutne arcydzieło. A Banaszyk jako Geralt jest Wielki.
Widzę kolega bywał w kościołach w XV wieku i zna obyczaje kleru. To nazywa się adaptacją reżyserską, moim zdaniem patos i emfaza to nieodłączna część typowo klerykalnego stylu. Henryk Talar świetnie to zinterpretował, poza tym tutaj Szarlej wciela się w magistra Benignusa.