Piosenka o milosci,jedynej,najwiekszej,skrytej na dnie serca.Niespelniona,boli do konca zycia,wiec moze warto wyznac,ze sie kocha.Tylko ten strach przed odrzuceniem...
To nic. Trzeba powiedzieć co się czuje. Trzeba . To rozkaz. Bo do końca życia będziesz żałować . A jeśli cię odrzuci to trudno . Nikt cię za to nie pobije. Wyzdrowiejesz z tego i pokochasz kogoś kto ciebie pokocha . 👍
Utwór ten uspokaja mnie jednocześnie rozdziera serce, rozpacz i euforia.Nie wyobrażam sobie innej interpretacji i wykonania.Pan Bajor oddaje klimat skrytych uczuć.
Mogę słuchać godzinami. Wielkie dzięki Panie Michale za Pańskie piosenki. Pana talent jest darem od Boga aby niósł Pan ludziom odrobinę radości w tym szarym życiu. Dzięki.
Powiem Ci Kochany co się zmieniło. Wiem nie chcesz już marzyć i śnić. Muza twoja gdzieś Ci umknęła. Została pustka z którą nie umiesz dzis żyć. Ta ,co jest obok Ciebie nie przytula. Gdy wyjeżdżasz,nie żegna namiętnym całusem. Choć mówi że kocha Gdy pytasz wprost mowi:,,Jak Ci nie zależy,to ja też udawać,nie muszę,, Jeśli czekasz na moją odpowiedź,bo wiesz,że jak Ty kocham życie Musisz wiedzieć,że choć nadal tez kocham Ciebie Ale nie rozbijam par,ani rodzin Bo dla mnie trójkąt ludzki jest jak ten Bermudzki. Choć tajemniczy,nieznany to też zły i zakazany.!
Znalazłam listy do mojej mamy które mogłyby być tematem do tego utworu. Niestety źle wybrała i całe życie żałowała że to nie był autor tych listów. Panie Andrzeju z Łódzkiej Szkoły Filmowej circa 1976-1977, musisz wiedzieć że byłeś kochany ale poczucie obowiązku zwyciężyło nad miłością.
W białych zim białych wierszach Złotych sierpnia pokojach Moja miłość największa Nie wie nic, że jest moja Czas ją syci jak wino Wyobraźnia upiększa Moją miłość jedyną Moją miłość największą I nic nie powiem jej, broń Boże Nie powiem nic umyślnie Bo póki milczę, to ją mnożę Gdy wyznam wszystko, pryśnie Więc nie wyśpiewam mej miłości Niech nie wie, co się dzieje I nieświadoma swej piękności Niech w myślach mych pięknieje W białych zim białych wierszach Złotych sierpnia pokojach Moja miłość największa Nie wie nic, że jest moja Czas ją syci jak wino Wyobraźnia upiększa Moją miłość jedyną Moją miłość największą Może kiedyś, po latach Jednak szepnę nieśmiało "Kiedyś, tamtego lata Strasznie panią kochałem" A ty przerwiesz w pół zdania Me wyznania zabawne "I ja pana kochałam Wtedy latem i dawniej" I nic prócz małej chwilki żalu Nie złączy nas, kochana W tym dziwnym życiu, śmiesznym balu Miłości niewyznanych Bladym tancerzom gra cichutko Orkiestra salonowa A pod orkiestry każdą nutką Podpisać można słowa W białych zim białych wierszach Złotych sierpnia pokojach Moja miłość największa Nie wie nic, że jest moja Czas ją syci jak wino Wyobraźnia upiększa Moją miłość jedyną Moją miłość największą, największą, największą Moja miłość największa Nie wie nic, że jest moja, jest moja, jest moja Moją miłość jedyną Moją miłość największą, największą, największą
Tu Czekam , stęskniona na Ciebie czy słyszysz mój śpiew Wiatr zaniesie mój pocałunek , którym rozpoznasz mnie Wiatr rozwiewał włosy me , czy pamiętasz ? mirt wpięty w wianek mój , gdy spotkałam Ciebie w łanach zbóż i mijaliśmy się. Ja wtedy kochałam Cię, ale ty nie pragnąłeś mnie w ten dzień Twoje oczy miały blask tych błękitów, obłoków, które mogliśmy dosięgnąć wyżej niż Niebo, mogliśmy osiągnąć , niebiańskich wrót ale TY nie rozpoznałeś mnie , a Ja czekałam na znak twój..............................
Jestem smutna, Juz dawno Ciebie nie widziałam. Lecz moje życie dalej płynie,dla mnie coraz bardziej dziwne ,szybkie nieprzytomnie. A ja jak nikt z ludzi,też nie umiem go zatrzymać,choć na chwilę. Żal mi tylko ,ze Ty ,pewnie w pośpiechu swoich dni też, adres mój, gdzies zgubiłeś.i juz nie myslisz o mnie. Deszcz dzisiaj ,za oknem placze bezszelestnie Jednak jak muzykę ,slysze jego krople, Slysze jakby ciche slowa,tak ,jak kiedys twoje mysli. Choc dzis takze nie ma Ciebie obok Wiem,ze gdzies istniejesz, Jestes, W marzeniach,znow rozmawiam z Tobą,jak z tym deszczem. Nie widac moich łez Bezszelestna i deszczowa jest dzisiaj ta nasza rozmowa. Bo twarz mam zapłakaną, Nie wiem,tylko Czy łzami,czy tez tym deszczem?
Najpiękniejsza piosenka mojego życia 💗 uwielbiam Michała Bajora 💗💗💗 Ale... czekam na wspólną płytę z Michałem Szpakiem. Wykonanie tej piosenki przez Michała Szpaka jest genialne! Panie Michale, niech Pan pomyśli o wspólnej płycie.
Wcale mnie nie cieszy Raptem,moje puste serce W którym chcąc,nie chcąc Zrobiłaś jesienne porządki Resztki wiosny i lata nieczule wymiotłas I nie ma już tam radości,ni rajskich motyli A muzyka,jeśli jest, to nieśmiałym i samotnym gosciem, który myśli,że dzień odwiedzin po prostu pomylił. I nie jest mi z tym dobrze I nie jest mi też miło Przeciez tak było jeszcze wtedy, gdy te cudne motyle fruwały I choć we śnie je prosiłem ,żeby powróciły Niestety,nie chciały wrócić tam,gdzie goryczą je tylko karmiłas i poiłas je codziennie słonymi łzami I chociaż dławi mnie ta pustka w sercu Nie mam żalu do Ciebie, Ani skarg do świata, Bo pozwolił nam cieszyc sie chwilę pięknym latem,a rajskie motyle, wrócą, wiosną, gdy rozkwitną serc naszych ogrody,aby mogły znów tam być i beztrosko latać,ozdabiać nam twarze uśmiechem , dodając urody I już zawsze móc tak do nas wiosną Powracać.
In the blank verses of white winters, Golden rooms of August My greatest love Does not know anything, that it is mine Time satiates it like wine Imagination beautifies it My only love My greatest love And I will not tell her anything, God forbid I'll not say anything intentionally Because as long as I remain silent, I multiply it When I confess everything, it will disappear So I will not sing out my love Let her not know what happens And unaware of her beauty Let it beautifies in my thoughts In the blank verses of white winters, Golden rooms of August My greatest love Does not know anything, that it is mine Time satiates it like wine Imagination beautifies it My only love My greatest love Maybe one day, after many years I will decide to whisper shyly "In the past, that summer I terribly loved you " And you will stop in mid-sentence My funny confessions "I loved you too That summer and formerly" And nothing except a small moment of flame Will unite us, my beloved In this weird life, funny ball Of unconfessed love For pale dancers There is a parlor orchestra playing quietly And below the orchestra's every little tone These words can be signed: In the blank verses of white winters, Golden rooms of August My greatest love Does not know anything, that it is mine Time satiates it like wine Imagination beautifies it My only love My greatest love
Piosenka o milosci,jedynej,najwiekszej,skrytej na dnie serca.Niespelniona,boli do konca zycia,wiec moze warto wyznac,ze sie kocha.Tylko ten strach przed odrzuceniem...
To nic. Trzeba powiedzieć co się czuje. Trzeba . To rozkaz. Bo do końca życia będziesz żałować . A jeśli cię odrzuci to trudno . Nikt cię za to nie pobije. Wyzdrowiejesz z tego i pokochasz kogoś kto ciebie pokocha . 👍
@@wilma7516...a może nie?!
Utwór ten uspokaja mnie jednocześnie rozdziera serce, rozpacz i euforia.Nie wyobrażam sobie innej interpretacji i wykonania.Pan Bajor oddaje klimat skrytych uczuć.
Panie Michale, myślę że jedyna Pana miłością jest muzyka, która zostanie do końca i nigdy nie zdradzi.
Panie Michale jest Pan super
Przepiekna....ogromna wdziecznosc............. LUC y
Mogę słuchać godzinami. Wielkie dzięki Panie Michale za Pańskie piosenki. Pana talent jest darem od Boga aby niósł Pan ludziom odrobinę radości w tym szarym życiu. Dzięki.
Uwielbiam te głos uwielbiam te slowa piosenki.
Panie Michale uwielbiam Pana. ♥️♥️♥️♥️👌👌♥️♥️
Piękne słowa. Szkoda że niejednokrotnie przychodzi tak późno. ❤
Nikt nie wie jak kochałam. Michał Bajor to mistrz.
Witam serdecznie pozdrawiam z UK pan to ma milosc w secu ❤piekne slowa dziekuje za piekno Pana serce ❤❤❤😊
Przepiękny tekst i wykonanie, ponadczasowe❤
Słucham Pana codziennie , pozdrawiam
Moje serce dedykuje te piosenkę panu F.M. z zespołu Queen.❤
Usłyszałam dziś pierwszy raz, przepadłam...
Jest Pan super
Ta piosenka dała mi zrozumieć czym jest prawdziwa miłość ta jedna jedyna ❤
Panie Michale taki genius jak Pan rodzi się raz na tysiąc lat. Miałem szczęście urodzić się w tym samym czasie co Pan.
Uwielbiam ten utwór.
Kocham pana i piosenki i kocham pana ..JEST PAN WSPANIAŁY .
Bardzo Kocham tego M.B ze zdjecia Jego bliźniak przynosił mi kiedyś kanapki z szynka,za salceson,którego nie cierpiałam,bo często tam były wlosy
Miód na moje serce. ❤
Jak zwykle-perfekcjonizm i serce.
Będzie dobrze
❤ pozdrawiam serdecznie dziękuję 🥰💤💤💞💞💞💞💞💥🌊🌊🌊🌊🌧️💧💧🔥🔥🔥💫☀️🌼😆🥀🌹🌤️💤💤💤🌊🌊🌊👍
Pięknie szczera prawda w miłości bez wzajemności piękny utwór brawo dla Pana Michała ❤ pozdrawiam serdecznie 🙂
przepieknie Panie Michale
pięknnie
Pięknieje! Super sie czuje gdy tego słucham. I nikt mi nic nie musi mowic. Sama sobie posłucham.
Król 🎶🎵❤❤
Powiem Ci Kochany co się
zmieniło.
Wiem nie chcesz już marzyć
i śnić.
Muza twoja gdzieś Ci umknęła.
Została pustka z którą nie umiesz dzis żyć.
Ta ,co jest obok Ciebie nie przytula.
Gdy wyjeżdżasz,nie żegna namiętnym całusem.
Choć mówi że kocha
Gdy pytasz wprost mowi:,,Jak
Ci nie zależy,to ja też udawać,nie muszę,,
Jeśli czekasz na moją odpowiedź,bo wiesz,że jak Ty
kocham życie
Musisz wiedzieć,że choć nadal tez kocham Ciebie
Ale nie rozbijam par,ani rodzin
Bo dla mnie trójkąt ludzki jest
jak ten Bermudzki.
Choć tajemniczy,nieznany
to też zły i zakazany.!
Znalazłam listy do mojej mamy które mogłyby być tematem do tego utworu. Niestety źle wybrała i całe życie żałowała że to nie był autor tych listów. Panie Andrzeju z Łódzkiej Szkoły Filmowej circa 1976-1977, musisz wiedzieć że byłeś kochany ale poczucie obowiązku zwyciężyło nad miłością.
Piękna bo i utalentowana kobieta. Świetny kawałek.
Kobieta?
Piękna piosenka i wykonanie
Drogi Panie Michale Dziekuje za Pana śpiew 🥀🎶🌺
Cudowne ja Lubię bardzo Muzyki
Wspaniale wykonanie
Mistrz sam w sobie . Dziękuję Panie Michale
Proszę, taka jestem Przepraszam i proszę pussc, to KUCHNI i OPIEKUNKAi WAM KOCHANE
Cud na cudami ,kocham tą piosenkę w wykonaniu Pana Michała❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Moja miłość największa.. 🥀
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
I nic nie powiem jej, broń Boże
Nie powiem nic umyślnie
Bo póki milczę, to ją mnożę
Gdy wyznam wszystko, pryśnie
Więc nie wyśpiewam mej miłości
Niech nie wie, co się dzieje
I nieświadoma swej piękności
Niech w myślach mych pięknieje
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą
Może kiedyś, po latach
Jednak szepnę nieśmiało
"Kiedyś, tamtego lata
Strasznie panią kochałem"
A ty przerwiesz w pół zdania
Me wyznania zabawne
"I ja pana kochałam
Wtedy latem i dawniej"
I nic prócz małej chwilki żalu
Nie złączy nas, kochana
W tym dziwnym życiu, śmiesznym balu
Miłości niewyznanych
Bladym tancerzom gra cichutko
Orkiestra salonowa
A pod orkiestry każdą nutką
Podpisać można słowa
W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą, największą, największą
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja, jest moja, jest moja
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą, największą, największą
Tu Czekam ,
stęskniona na Ciebie
czy słyszysz mój śpiew
Wiatr zaniesie mój pocałunek ,
którym rozpoznasz mnie
Wiatr rozwiewał włosy me ,
czy pamiętasz ?
mirt wpięty w wianek mój ,
gdy spotkałam Ciebie w łanach zbóż
i mijaliśmy się.
Ja wtedy kochałam Cię,
ale ty nie pragnąłeś mnie w ten dzień
Twoje oczy miały blask
tych błękitów,
obłoków, które mogliśmy dosięgnąć
wyżej niż Niebo,
mogliśmy osiągnąć ,
niebiańskich wrót ale TY
nie rozpoznałeś mnie ,
a Ja czekałam na znak twój..............................
Piękne...i tragiczne
Mistrzostwo!
Piękne słowa
Uwielbiam❤
Pięknie dziękuję
Dziekuję 💞
Super
Jestem smutna,
Juz dawno Ciebie nie widziałam.
Lecz moje życie dalej płynie,dla mnie coraz bardziej dziwne ,szybkie
nieprzytomnie.
A ja jak nikt z ludzi,też nie umiem go zatrzymać,choć na chwilę.
Żal mi tylko ,ze
Ty ,pewnie w pośpiechu swoich dni też,
adres mój, gdzies zgubiłeś.i juz nie myslisz o mnie.
Deszcz dzisiaj ,za oknem
placze bezszelestnie
Jednak jak muzykę ,slysze jego krople,
Slysze jakby ciche slowa,tak ,jak kiedys twoje mysli.
Choc dzis takze nie ma Ciebie obok
Wiem,ze gdzies istniejesz,
Jestes,
W marzeniach,znow rozmawiam z Tobą,jak z tym deszczem.
Nie widac moich łez
Bezszelestna i deszczowa jest dzisiaj ta nasza rozmowa.
Bo twarz mam zapłakaną,
Nie wiem,tylko
Czy łzami,czy tez tym deszczem?
Kocham Ciebie miloscia nieskonczona
Najpiękniejsza piosenka mojego życia 💗 uwielbiam Michała Bajora 💗💗💗 Ale... czekam na wspólną płytę z Michałem Szpakiem. Wykonanie tej piosenki przez Michała Szpaka jest genialne! Panie Michale, niech Pan pomyśli o wspólnej płycie.
chyba cię pogrzało, Szpak to niech do dziupli się schowa. Tandeta sceniczna, głos go nie uratuje.
😂
Wszystkim w OŚRODKU❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Kocham♥️♥️♥️♥️♥️♥️
Piękna poprostu 🤗
Wcale mnie nie cieszy
Raptem,moje puste serce
W którym chcąc,nie chcąc
Zrobiłaś jesienne porządki
Resztki wiosny i lata nieczule
wymiotłas
I nie ma już tam radości,ni rajskich motyli
A muzyka,jeśli jest, to nieśmiałym i samotnym
gosciem, który myśli,że
dzień odwiedzin po prostu
pomylił.
I nie jest mi z tym dobrze
I nie jest mi też miło Przeciez tak było jeszcze wtedy,
gdy te cudne motyle fruwały
I choć we śnie je prosiłem ,żeby powróciły
Niestety,nie chciały wrócić tam,gdzie goryczą je tylko karmiłas i poiłas je codziennie słonymi łzami
I chociaż dławi mnie ta pustka w sercu
Nie mam żalu do Ciebie,
Ani skarg do świata,
Bo pozwolił nam cieszyc sie
chwilę pięknym latem,a rajskie motyle, wrócą, wiosną, gdy rozkwitną serc naszych ogrody,aby mogły znów tam
być i beztrosko latać,ozdabiać nam twarze uśmiechem , dodając urody
I już zawsze móc tak do nas wiosną
Powracać.
Pozdrowienia dla Rudolfa z Gliwic (styczeń 1985 r.)
In the blank verses of white winters,
Golden rooms of August
My greatest love
Does not know anything, that it is mine
Time satiates it like wine
Imagination beautifies it
My only love
My greatest love
And I will not tell her anything, God forbid
I'll not say anything intentionally
Because as long as I remain silent, I multiply it
When I confess everything, it will disappear
So I will not sing out my love
Let her not know what happens
And unaware of her beauty
Let it beautifies in my thoughts
In the blank verses of white winters,
Golden rooms of August
My greatest love
Does not know anything, that it is mine
Time satiates it like wine
Imagination beautifies it
My only love
My greatest love
Maybe one day, after many years
I will decide to whisper shyly
"In the past, that summer
I terribly loved you "
And you will stop in mid-sentence
My funny confessions
"I loved you too
That summer and formerly"
And nothing except a small moment of flame
Will unite us, my beloved
In this weird life, funny ball
Of unconfessed love
For pale dancers
There is a parlor orchestra playing quietly
And below the orchestra's every little tone
These words can be signed:
In the blank verses of white winters,
Golden rooms of August
My greatest love
Does not know anything, that it is mine
Time satiates it like wine
Imagination beautifies it
My only love
My greatest love
Pan Michał miał swego czasu koncert w Stalowej Woli ... koleżanka pomyliła dni ....obudziła we mnie potwora jeszcze jej niewybaczyłam 😂
❤
Odeszła
🎆🎆🎆🎆🎆🎆
also about love but in Polish 🩷🫶👍
Odgadłeś o latawcu ?
🩷
Panie Michale pewnie duzo kobiet kochalo Pana lecz Pan nie wszystkie kobiety mógł pochochac.
Super