Pani Ewelinko bardzo dziękuję ja uwazam ze kazda ksiazke warto naprawic bezwzgledu na jej wartosc jezeli mamy ksiazke w domu to napewno miala ona swoje zadanie dla domowników
Jestem tego samego zdania. Nawet więcej. Skoro doprowadziliśmy do tego, że książka się zużyła i zniszczyła, to znaczy, że naprawdę z niej korzystaliśmy, a więc musiała być ona faktycznie wartosciowa. ;)
Jeśli kiedykolwiek taki film pojawi się na moim kanale, to będzie niezbity dowód na to, że zaraza mnie dopadła i z wielką mocą zaatakowała wszystkie szare komórki ;)
Pomiedzy grzbietem a bokiem okładki zawsze zostawiamy okolo 3 do 5 mm w oprawie twardej. W miękkiej oprawie tego nie wymaga. Dodatkowo oprócz samego klejenia można taka książkę rowniez zszyć. Sztuka ta nazywa się introligatorstwo zawod powoli zapomonany a jakże piekny. Pozdrawiam
No proszę, to jednak szkoła nie zawsze jest bez sensu. ;) Ja akurat zajęć z naprawy książek nie miałam, ale pamiętam, że kilka innych fajnych projektów realizowaliśmy. Np. robiliśmy własny papier czerpany. :)
@@EwelinaSzostakiewicz szkoła 30 lat temu, a szkoła dziś... uuuuuu... Zapraszam o 19 będzie o tym film na th-cam.com/channels/BNTpOkaO2W1Nb9LGiSGesA.html. pozdr!
a moze,,,, zamiast tak zdzierać klej tymi delikatnymi rączkami, mogła by Pani przyjechać do mnie do pracowni, na pile raz dwa odetniemy nadmiar i stary klej i nałożymy nowy typowo stolarski... az jestem ciekawy efektu ;-) to tak na początek... a później? może ambitniejszy projekt? może zbudujemy rakietę i polecimy na marsa?
Mój drogi, proszę mnie tu nie podpuszczać. W swojej kolekcji książek do renowacji posiadam "ABC klejów i klejenia". Z książką zapoznałam się i dzięki temu wiem, że "prawdziwy" klej stolarski, zupełnie nie nadaje się do prac introligatorskich. Niemniej doceniam dobre intencje. :)
@@EwelinaSzostakiewicz proszę, niech Pani nie wierzy w to co piszą w tych propagandowych treściach... to fałszywi prorocy byli.. Ja jestem w zawodzie od 34 lat... ;-) wiem co mówię, mi można zaufać - w końcu jestem z Krakowa ;-)
Klechdy ta Ewelinka opowiada o naprawianiu książek domowym sposobem!- mój kuzyn aby nauczyć się " fachu"- czyli być w miarę dobrym introligatorem 3 lata terminował u Mistrza- Introligatorskiego!- kobitka klepie bzdury i wychodzi na to , że namawia do niszczenia książek niż ich ratowanie- i to jest prawda i fakt!
Pani Ewelino, fajnie że robi Pan takie filmy. Jednak jako introligator mam do tego filmu kilka technicznych zastrzeżeń i do nazewnictwa. Jeśli chciałaby Pani prawidłowo naprawić taką książkę, to chętnie pomogę merytorycznie;-)
Pani Ewelino , jeśli mógłbym coś doradzić to na początkowym etapie ja wkleiłbym merlę (taka gaza introligatorska) ewentualnie jak ktoś nie ma to zwykły bandaż. Zawsze ten bandaż lepszy niż nic
Moja książka która jest już żółta jest poplamiona atramentem z starego pióra i długopisu. Zastanawiam się czy da się to wyczyścić przed sklejeniem. Prubowałam gumką do długopisu ale ten tusz, klex z pióra, wsiąkł w kartki.
Niestety nie wiem, jak zmyć takie plamy. Na pewno alkohol usuwa ślady długopisu. Ale jak trzeba by go użyć, by przy okazji nie zniszczyć papieru, nie mam pojęcia 🤷🙂
@@EwelinaSzostakiewicz Sprubuję miejscowo troszkę na środku plamy i zobaczymy. Najwyżej zostawię jak jest, tylko bok skleję. A potem zabieram się za szycie starej książki. To dopiero będzie wyzwanie żeby nie zniszczyć. Niemieckim gotykiem pisana o historii Niemiec. Z 1933roku i kończy się na tym że Hitler doszedł do władzy.
Dzięki za uwagę. Sam klej faktycznie staje się niemal niewidoczny, ale z doświadczenia wiem, że rozsmarowany na papierze pozostawia powłokę, którą w minimalny sposób widać. W przypadku kleju introligatorskiego taki problem już nie występuje.
Witam, czy ta metoda zadziała jeżeli ktoś wcześniej próbował kleić ksiąźke taśmą klejącą? Obawiam się że wikol tych stron z taśmą nie chwyci. Czy jest na to jakaś metoda?
Niestety na sto procent wikol nie poradzi sobie ze sklejeniem taśmy klejącej. Należałoby ją ostrożnie zdjąć i oczyścić papier z pozostałości kleju z taśmy. Jeśli kartki są rozdarte, to można te miejsca skleić za pomocą malutkich fragmentów papieru pokrytych warstwą kleju (wikolu lub introligatorskiego) i dalej postępować tak, jak przedstawiam w filmie :)
![How to BIND Single Sheets 👉 How to Repair a BOOK [ NO sewing ! ] Bookbinding Tutorial](http://i.ytimg.com/vi/hr-9PW-LRkE/mqdefault.jpg)
Ten filmik wyświetlił mi się na stronie głównej, teraz już wiem, co będę robić podczas siedzenia w domu :D dzięki!
Ojej, no to rewelacja! Cieszę się, że mój film faktycznie może okazać się przydatny. Dzięki za komentarz :)
Bardzo pożyteczny film. Pozdrowionka dla autorki🙂
@@maciektrzaska6637 Dziękuję 🌞
Och, jak dużo przydatnych informacji! Dziękuję! 😄💓
Super, że mogę pomóc 😊
Świetna robota. Muszę kiedyś sama spróbować zrobić coś takiego.
Super! Dziękuję!
Pani Ewelinko bardzo dziękuję ja uwazam ze kazda ksiazke warto naprawic bezwzgledu na jej wartosc jezeli mamy ksiazke w domu to napewno miala ona swoje zadanie dla domowników
Jestem tego samego zdania. Nawet więcej. Skoro doprowadziliśmy do tego, że książka się zużyła i zniszczyła, to znaczy, że naprawdę z niej korzystaliśmy, a więc musiała być ona faktycznie wartosciowa. ;)
Czekam na dwudziestoczterogodzinny film z schnięcia kleju :)
Jeśli kiedykolwiek taki film pojawi się na moim kanale, to będzie niezbity dowód na to, że zaraza mnie dopadła i z wielką mocą zaatakowała wszystkie szare komórki ;)
@@EwelinaSzostakiewicz 🎥
Ta " lala" bzdury wciska chyba z nią coś nie" HALO"!
Pomiedzy grzbietem a bokiem okładki zawsze zostawiamy okolo 3 do 5 mm w oprawie twardej. W miękkiej oprawie tego nie wymaga. Dodatkowo oprócz samego klejenia można taka książkę rowniez zszyć. Sztuka ta nazywa się introligatorstwo zawod powoli zapomonany a jakże piekny. Pozdrawiam
Dzięki za podzielenie się przydatnymi informacjami :)
dobra robota! ja się tego w szkole na zpt uczyłem :p
No proszę, to jednak szkoła nie zawsze jest bez sensu. ;) Ja akurat zajęć z naprawy książek nie miałam, ale pamiętam, że kilka innych fajnych projektów realizowaliśmy. Np. robiliśmy własny papier czerpany. :)
@@EwelinaSzostakiewicz szkoła 30 lat temu, a szkoła dziś... uuuuuu... Zapraszam o 19 będzie o tym film na th-cam.com/channels/BNTpOkaO2W1Nb9LGiSGesA.html. pozdr!
a moze,,,, zamiast tak zdzierać klej tymi delikatnymi rączkami, mogła by Pani przyjechać do mnie do pracowni, na pile raz dwa odetniemy nadmiar i stary klej i nałożymy nowy typowo stolarski... az jestem ciekawy efektu ;-) to tak na początek... a później? może ambitniejszy projekt? może zbudujemy rakietę i polecimy na marsa?
Mój drogi, proszę mnie tu nie podpuszczać. W swojej kolekcji książek do renowacji posiadam "ABC klejów i klejenia". Z książką zapoznałam się i dzięki temu wiem, że "prawdziwy" klej stolarski, zupełnie nie nadaje się do prac introligatorskich.
Niemniej doceniam dobre intencje. :)
@@EwelinaSzostakiewicz proszę, niech Pani nie wierzy w to co piszą w tych propagandowych treściach... to fałszywi prorocy byli.. Ja jestem w zawodzie od 34 lat... ;-) wiem co mówię, mi można zaufać - w końcu jestem z Krakowa ;-)
Klechdy ta Ewelinka opowiada o naprawianiu książek domowym sposobem!- mój kuzyn aby nauczyć się " fachu"- czyli być w miarę dobrym introligatorem 3 lata terminował u Mistrza- Introligatorskiego!- kobitka klepie bzdury i wychodzi na to , że namawia do niszczenia książek niż ich ratowanie- i to jest prawda i fakt!
@@reginaltkoralewski2944 No to co robi źle? Wymiana starego kleju na nowy niszczy książkę?
O matko! Pamiętam te książkę! :)
Ja znalazłam ją przypadkiem. Niby żadne wielkie dzieło, ale poczułam, że byłoby mi jej szkoda wyrzucić ;)
Pani Ewelino, fajnie że robi Pan takie filmy. Jednak jako introligator mam do tego filmu kilka technicznych zastrzeżeń i do nazewnictwa. Jeśli chciałaby Pani prawidłowo naprawić taką książkę, to chętnie pomogę merytorycznie;-)
W czasach zarazy czytelnictwo wzrasta, więc filmik przydatny!
Haha, nie pomyślałam o tym, ale to faktycznie prawda. Staramy się nie wychodzić z domu, to i na książkę więcej czasu się znajdzie ;)
Tak zaraza paniki jest straszna a co gorsza zaraźliwa
Aleś mię oświeciła.Najlepszego.
Pani Ewelino , jeśli mógłbym coś doradzić to na początkowym etapie ja wkleiłbym merlę (taka gaza introligatorska) ewentualnie jak ktoś nie ma to zwykły bandaż. Zawsze ten bandaż lepszy niż nic
Sto procent racji! Użycie merli/bandaża nie jest niezbędne, ale na pewno mocno poprawi trwałość książki. 👍🙂
Dzięki Ewelina :) Pozdrawiam
Do usług ;)
To kiedyś robiłem. Nauczył mnie roboty introligator Lwowiak, otrzymałem od niego prawdziwy nóż introligatorski i prasę. Gdzieś mi to zaginęło.
O, to musiało być naprawdę ciekawe doświadczenie. Aż troszkę zazdroszczę ;)
Mam na pamiątkę kilka tomów własnoręcznie wykonanych z czasopism z lat 70'tych.
Moja książka która jest już żółta jest poplamiona atramentem z starego pióra i długopisu. Zastanawiam się czy da się to wyczyścić przed sklejeniem. Prubowałam gumką do długopisu ale ten tusz, klex z pióra, wsiąkł w kartki.
Niestety nie wiem, jak zmyć takie plamy. Na pewno alkohol usuwa ślady długopisu. Ale jak trzeba by go użyć, by przy okazji nie zniszczyć papieru, nie mam pojęcia 🤷🙂
@@EwelinaSzostakiewicz Sprubuję miejscowo troszkę na środku plamy i zobaczymy. Najwyżej zostawię jak jest, tylko bok skleję. A potem zabieram się za szycie starej książki. To dopiero będzie wyzwanie żeby nie zniszczyć. Niemieckim gotykiem pisana o historii Niemiec. Z 1933roku i kończy się na tym że Hitler doszedł do władzy.
Jakiego kleju pani używa? który jest najmocniejszy?]
Zwykły klej introligatorski, można go kupić np. w Castoramie. Sprawdź się idealnie 🙂
@@EwelinaSzostakiewicz Dziękuję :)
Hey(:
A czy klej wikol lub introligatorski nadaje się do doklejenia stron? które wypadły
Tak, oba kleje się nadają. Introligatorski jest o tyle lepszy, że po wyschnięciu robi się przezroczysty i prawie go nie widać 🙂
Kkej wikol po wyschnięciu staje się przezroczysty, więc raczej nie ma znaczenia, czy użyjemy wikolu, czy kleju introligatorskiego.
Dzięki za uwagę. Sam klej faktycznie staje się niemal niewidoczny, ale z doświadczenia wiem, że rozsmarowany na papierze pozostawia powłokę, którą w minimalny sposób widać. W przypadku kleju introligatorskiego taki problem już nie występuje.
super materiał, co to za klei?
Dzięki :) Najlepiej sprawdzi się klej introligatorski, ale bardzo dobrze może go zastąpić zwykły wikol.
Witam, czy ta metoda zadziała jeżeli ktoś wcześniej próbował kleić ksiąźke taśmą klejącą? Obawiam się że wikol tych stron z taśmą nie chwyci. Czy jest na to jakaś metoda?
Niestety na sto procent wikol nie poradzi sobie ze sklejeniem taśmy klejącej. Należałoby ją ostrożnie zdjąć i oczyścić papier z pozostałości kleju z taśmy. Jeśli kartki są rozdarte, to można te miejsca skleić za pomocą malutkich fragmentów papieru pokrytych warstwą kleju (wikolu lub introligatorskiego) i dalej postępować tak, jak przedstawiam w filmie :)
Z własnego doświadczenia wiem, że stara taśma klejąca powinna odejśćw zasadzie bez problemu- oczywiścue potrzeba trochę cierpliwości. 😉
witam..... bardzo ciekawy materiał, szkoda tylko,że nie pokusiłaś się o uratowanie okładki, chociażby samego przodu...
Dziękuję 🙂 Tak, masz rację mogłam chociaż spróbować uratować okładkę. Teraz też tak uważam, ale wtedy zwyczajnie o tym nie pomyślałam.
@@EwelinaSzostakiewicz
Wow, bardzo ciekawe, nie miałam pojęcia, jak ten proces wygląda:)
Naprawa książki klejonej nie jest trudna, a daje sporo satysfakcji. Jak będziesz miała kiedyś wolną chwilę, to spróbuj sama. :)
Zaklej sobie " jadaczkę"- he he he!
Ja mam bajki i ona ma piankową okładkę i szkoda mi jej trochę
Bjydno ksionczka ... dobrze że jest w dobrych rękach :)
Teraz już nie taka biedna. Trzyma się dzielnie ;)
@@EwelinaSzostakiewicz
Jak tam ✴