Mówię o wzmacniaczach, które ludzie posiadają w domach i używają na codzień 😉 poza tym to tylko moja opinia i cieszę się, że dzielisz się swoją! Może wywiąże się dyskusja 😄
@@NOVICINDUSTRIES to teraz wiem o co ci chodzi. Osobiście obawiałbym się grać z laptopem i interfejsem na żywo albo na próbie. Wzmacniacze są duże i ciężkie, i trudniej ukraść. Szczerze mówiąc w tej chwili jakbym miał grać na żywo, to bym użył Nux Mighty Plug, albo coś bardzo taniego w tym stylu. Osobiście sprzedałem wszystkie głośniki 2 lata temu i używam heada lampowego do Load Boxa St Rock do Interfejsu albo bezpośrednio do monitora. Mój interfejs tak ledwo się nadaje do używania Direct bo jest to model z 2007 roku, i mam go 12 lat :D. Musze ustawić bardzo niska jakość, żeby grać z sensownym opóźnieniem, ale i tak wyczuwalnym.
Ok czyli wygląda na to, że idealnym rozwiązaniem dla Ciebie będzie modeler. Bez potrzeby laptopa, zawsze pod stopą a po koncercie chowasz w futerał i nie martwisz się że coś zginie 😉
@@robertmazurowski5974 ale większość dużych zespołów i tak używa laptopów razem ze wzmacniaczami. Gitary gitarami, ale np. chór, "backing vocals", syntezatory, orkiestra, jakieś klawisze itp... to wszystko zawsze leci z laptopa, żaden zespół nie zabiera ze sobą 20 osobowego chóru na trasy ;)
@@NOVICINDUSTRIES Dokładnie tak, dzisiaj nawet najtańsze modelery brzmią wystarczająco dobrze żeby na nich grac i ćwiczyć (jako narzędzie). Gdybym miał miejsce do grania to jednak wolałbym kupić głośnik i grac na lampie, i nagrywać na prawdziwe mikrofony. Jednak lampa plus dobry loadbox to jest moim zdaniem optymalne rozwiązanie. Na ampsimach nawet z nowym interfejsem, jest minimalny delay, na wzmacniaczu z loadboxem nie ma tego, uczucie gry jest jest lepsze. Ale najlepsze amp simy powoli brzmieniowo zaczynają bić loadbox + lampę pod katem jakości brzmienia. Loadbox jednak wysysa trochę brzmienia ze wzmacniacza i jest ono trochę szare, ale uczucie gry jest znacznie lepsze.
Fajny materiał - dziękuję. Mam podobny zestaw (choć nieco inny DAW ;-)) - jedyny problem to kolumny - poleciłbyś jakieś "domowo/pokojowe". Obecnie to jedyny powód (niedostatek). dla którego lubię jednak podpinać się pod wzmacniacz.
witam serdecznie wszystkich z autorem włącznie, nareszcie ktoś gada po polsku w zrozumiałym języku odnośnie możliwości sprzętu i tworzenia w domu z wykorzystaniem interfejsów i mam nadzieje daw ów różnych a nie jednej marki, co do odsłuchu tego co robimy to jednak polecam monitory a nie jakieś słuchawki czy komputerowe głośniki no chyba ze chcecie wracać po kilka razy żeby zmieniać głośność ścieżek jakie nagrywacie ,wiem przerabiam hahah jest to irytujące kiedy gotowy projekt w słuchawkach brzmi bardzo dobrze a po wyeksportowaniu nawet we flacku okazuje się ze to nie to co słyszymy w słuchawkach ale wracając do pomysłu podcastu stawiam suba za to ze pomagasz innym zacząć przygodę pozdrawiam serdecznie i życze wszystkim dobrej zabawy w home studio
@@NOVICINDUSTRIES nie ma za co dziękować to ja dziękuje ze coś zaczynam więcej rozumieć jak korzystać z magicznych wtyczek ,kiedy 3 lata temu błądziłem po omacku nie znalazłem nikogo kto w polskim języku opowiedziałby jak zacząć nie mówiąc o tym jak korzystać z Daw a sam próbami dochodzę do wszystkiego dlatego będę zawsze wspierał takie inicjatywy bo wiem ze ludzi ambitnych zainspirowanych tworzeniem własnej muzyki jest multum a czasem jedna przeszkoda może zabrać światowej sławy artystę w przyszłości dlatego jeszcze raz gratuluję Janek
Słabo szukałeś kolego. Od dawna jest masa takich filmów na Polskim YT. Pierwszy z brzegu Bazook czy CTGTV. Warto jednak podszlifować Angielski - bo tam nie wystarczy życia na obejrzenie materiałów o DAW i ogólnie home recordingu :)
To ustaw sobie combo lampowe o małej mocy są teraz np Harley Beton gdzie obniżysz moc od 1 W jednokanałowy ustaw mały pedał board -przester ,tuner kaczka i coś do pętli efektów to powinno wystarczyć do grania muzyki w domu ,lub amatorki z kolegami jak to już zabrzmi to wtedy nagraj się a nie plastikowe głośniczki z PC i ekran .TO rada dla amatorów bo zawodowcy to inna bajka.
Ja mam swoje idealne rozwiązanie - w domu korzystam z interfejsu i pluginów, w zupełności mi to wystarcza do procesów twórczych. Do grania prób i na żywo z kolei mam mój pedalboard, a w nim poza efektami Stomp-Heada Taurusa, którym mogę się wpiąć zarówno w kolumnę jak i w linię, bo ma wyjście z symulacją paczki. Przy czym zawsze wybiorę opcję z kolumną, bo w małych lokalach brak sygnału z backlinu wspierającego frontline powoduje, że brzmienie całego miksu nie ma takiego pie**olnięcia, o jakie nam chodzi. A do docelowego nagrywania mariaż obydwu światów - pluginy, prawdziwe wzmacniacze i kolumny. Bardzo dobrze korzysta się z obydwu domen.
kupiłem dwa lata temu Scarlett 2i2 i do tej pory nie wiem jak to uruchomić. Wgrałem oprogramowanie darmowe co było w komplecie i tyle. Nie umiem tego uruchomić żeby grało w czasie rzeczywistym przez głośniki lub słuchawki. Trochę się zniechęciłem i dalej brzdąkam na wzmacniaczu Boss katana. 😀😀😀
Symulacje w pewnych sytuacjach sprawdzają sie lepiej od tradycyjnych wzmacniaczy. Używałem Marshalla code 25 który troszkę tylko rozkrecony już był uciążliwy dla ludzi z mojego otoczenia. Tak właśnie zdecydowałem sie sprawdzić sim ampy i kupilem focusrite solo i wtyczkę neural dsp gojira. Dla mnie to całkowicie zmienilo zasady gry, jak cwicze to używam sluchawek a jak chce pograć glosniej to uzywam monitorów presonus 3.5. Jeśli grasz próby z zespolem to możesz podłączyć cztery instrumenty jednocześnie pod quad cortex i odsłuchać na frfr kolumnie lub tradycyjnej gitarowej kabinie. Zobaczcie jak niektórzy tego używają th-cam.com/video/hBQqgRm8B-Q/w-d-xo.htmlsi=4rdlMzVjyVGg7qgd
No dobra a co powiesz na rozwiązanie coś pomiędzy, czyli wzmak z wbudowanym interfejsem jak boss katany. Na chwilę obecną dopiero zaczynam obczajać nagrywanie i ustawiania głośności dźwięku, ale też daje radę. Warunki spartańskie, bo gra na słuchawkach + audacity, bo linux.
Miałem jakiś czas katanę, problem jest jeden. Ten interfejs ma w sobie już „dźwięk” danego wzmacniacza. Więc to nigdy nie będzie sygnał direct czystej gitary. Zawsze będzie miał „nakładkę” dźwiękową
Największym minusem rozwiązań cyfrowych jest to niekończące się kręcenie gałami, potencjometrami i innymi ustawieniami. Więcej czasu ustawiałem brzmienie niż grałem na gitarze. Mnogość opcji, często nieprzydatnych jest dla mnie zmorą. Wzmacniacz lampowy na danym kanale brzmi dobrze w wąskim zakresie. Po znalezieniu tego ustawienia już nic nie zmieniam, ewentualnie dodaje kostki. Wiadomo, że największy minus lamp to ich cena, ale brzmienie i prostota to wynagradzają.
Jestem duzo starszy niz Ty i uzywalem duzo wzmacniaczy w moim zyciu, powiem krutko - zgadzam sie z Toba w 100%. Od paru lat uzywam dokladnie tej same karty dzwiekowej i powolutku odkrywam zalety systemy digital, wrecz bardzo ale to bardzo go lubie. Swietny material. (Dalej uwielbiam Messa, Marshall i efekty ale)... Diekuje i pozdrawiam,
Nie za bardzo sie na tym znam .wole grac niz bawic sie komputerem ? mam scarlett ale nie mam mozliwosci pobrania takiego programu aby mozna bylo wybierac efekty czy wzmacniacze i to nagrywac ?? moze ktos wie jak touruchomic ????
Dzien dobry. Czy jest poprawnym nagrywanie gitary podlaczonej do wejscia mikrofonowego a nie instrumentalego jesli chodsi o interface? Wydaje mi sie, ze po uruchomieniu przycisku HZ-I brzmienie traci swoja pelnie i mocno wysokie tony ida w gore. Pozdrawiam serdecznie
Do 3 generacji scarlet wejścia były jednakowe, tzn można było podłączyć i gitarę i mikrofon pod to samo wejście więc nie powinno być tu różnicy. Opcję INST włączamy gdy nagrywamy gitarę, natomiast AIR gdy nagrywamy mikrofon lub 48V gdy podłączamy mikrofon pojemnościowy, który wymaga tzw. Phantom Power
Zgadzam się w 100%. Bawię się w nagrywanie gitary w domu (blok) i robienie tego z użyciem mikrofonu to jest masakra. Ilość rzeczy które trzeba ustawić i oczywiście KUPIĆ jest zatrważająca i pokój wygląda jak podczas dziecięcej imprezy (najpierw oczywiście zmarnuj mnóstwo czasu na naukę tego). Darmowe symulacje są słabe, ale za niewielką kasę można kupić naprawdę super brzmiące wtyczki. Jak gracie na żywo - nikt nie zauważy różnicy, pamiętajcie że 96% widowni nie gra na gitarze :D Gdybym wiedział to co wiem teraz, to zamiast tracić czas na naukę homerecordingu, to lepiej pojechać do Niemca na szparagi, zarobić i uzbierać na normalne studio, gdzie profesjonaliści szybko nagrają ci tak jak chcesz :)
Tak czy inaczej takie brzmienie to plastik nic nie zastąpi dobrej starej firmowej (USA) bez reklamy:)gitary i kilku legendarnych wzmacniaczy... choćby ważyły po 20 kg
Witam. Jezeli w oczach mlodych muzyków cyfra jest lepsza od lamy bo wszystko jest w jednym pudełku i na dodatek lekkim to ok. Kazdy lubi to co lubi. Jezeli ktos gra w zaciszu domowym na monitorkach komputerowych ok. Respekt mam duzy dla wytrwałych, ktorzy siedzą godzinami szukając swojego brzmienia i są wgapieni w monitor. 90% osób ustawia to myszką komputera czy maca po dwa tygodnie zamiast grać i ćwiczyć na instrumencie. Czy swiat opiera sie dzis tylko na technologi cyfrowej i patrzeniu w telefon czy komputer? Mam 50 lat na karku i nigdy nie zamienie lampy na cyfre. Spotkanie na próbie zagranie kawałka z 50watowej lampy i poczucie za plecami wiatru powoduje wiecej emocji niz przyjscie z laptopem. Po za tym dajcie mlodemu gitarzyscie, ktory wychował sie na symulacjach brzmień combo lampowe i niech zagra pare dźwięków. Bedzie uwazał, ze na lampie nie da sie grać. Niestety cyfra to 80% brzmienia reszte palce muzyka. Młodzi tego nie zrozumią tak samo jak dziecko ktoremu odbierze sie telefon. Powtórzę raz jeszcze. Nie mam nic przeciwko, ale nie szyfladkujcie sie w domach ze sztucznoscią. Jak widzę mlodych ludzi nagrywających demo gdzie kazdy siedzi przed komputerem i tworzą oddzielnie kawałek przesyłając miedzy sobą pliki poszegolnych partii instrumentow i wokalu to ogarnia mnie smutek. Gdzie wasz zapał aby spotkac sie razem i zap....ć na żywo na instrumentach w salach prób. Teraz tego pełno. Wolicie sztuczną inteligencję. Muzyka ma żyć a nie być wyswietlana w domu na monitorze. Pozdrawiam. Piotr
Ja po podpięciu Presonusa Audiobox iTwo mam takie zakłócenia, że głowa mała. Do tego tylko na wbudowanych głośnikach maca mogę mieć odsłuch bez lagów. Także chciałem spróbować, ale niestety nie dla mnie ta przyjemność. Muszę zostać przy zwykłej kolumnie.
@@NOVICINDUSTRIES Bo właśnie miewałem problemy, że na słuchawkach słyszę gitarę z przesterem, jednocześnie totalnie się rozsynchronizowywałem z gitarą, bo czułem że to nie wchodzi równo. Ale być może to wina fl studio i sterowników asio, może inny daw lepiej procesor wykorzystuje.
W Reaperze działają wszystkie wtyczki, natomiast w DAW-ach dołączonych za darmo do jakiegoś sprzętu - nie zawsze, np. Presonus Studio Artist nie ma takiej możliwości (trzeba kupić wersję Prof).
Jest to super rozwiązanie ale mam Windowsa 11 i nie dam rady odpalić GarageBandu na nim. Zrobiłbyś filmik lub odpisał jakie programy są spoko za darmo lub za nie dużą cenę aby uzyskać podobne fukcje jak tutaj?
chciałbym zmienic , mam multiefekt nux mg 300 też działa jako interfeis ale kompletnie nie wiem jak to wszystko połączyć i sciągnąć jakiś darmowy program na początek jest ktoś może z łodzi
spoko sprawa. Polecam jak ktoś chce coś lepszego i ma trochę kasy software bias fx 2 któy można uruchomić jako dll np w reaperze. Mnóstwo opcji do wyboru
Czy jeżeli mam zwykłe głośniki (Edifier r1080bt) to jest sens bawić się w najtańsze interfejsy (np. Behringer UMC22) czy będę zmuszony do używania tylko słuchawek? Jestem początkującym i zależy mi też abym mógł sobie pograć w Rocksmith'a
Spokojnie wystarczy, tylko bierz pod uwagę, że jeśli będziesz nagrywać to dźwięk na głośnikach może być przekłamany w stosunku do tego realnego (zależy od klasy głośników). Do rocksmitha spokojnie wystarczy 😉
Może być też tak, że ktoś znalazł swoje brzmienie i nie potrzebuje sprawdzać tryliona brzmień i gitar, wtedy nie potrzebuje tych interfejsów i wtyczek. A poza tym napiszę przwrotnie. mamy rok 2024 a nie 1984. Po co nam gitara, wszystko można zaprogramować, po co wydawać pieniadze na gitarę.
Czy zamiast opisanego interfejsu mogę użyć multiefektu nux mg-300 który już posiada wbudowany interfejs. Pytanie może i brzmi głupio, ale chodzi mi o to czy dedykowany interfejs nie będzie lepszy od tego który znajduje się już w NUX mg-300 ?
Wszystko zależy od klasy interfejsu wbudowanego w NUX. Jak najbardziej możesz użyć tego wbudowanego - jeżeli pojawia się opóźnienie w odsłuchu będzie to znaczyło że jednak klasowo nie wyrabia się. Ale myślę, że powinno być dobrze 😉
ale ale ale ale przecież do grania dla 15 osób w lokalnym pubie w Pcimiu konieczny jest przecież Dżipsą Les Pol Kasto, Marszal Pleksi 100 wat albo JCM 800, paka 4x12 i Klon Centaur (koniecznie oryginał) jako dopałka
Podzielam zdanie Twórcy, ze do home-recordingu tylko komp, DAW, wtyczki VST. Olbrzymie (w zasadzie nieograniczone) możliwości przy minimalnych kosztach. Co do jakości dźwięku - ile jest osób mających w domu audiofilski sprzęt za parędziesiąt tysięcy? Na pewno dużo, ale ogromna większość słucha muzy na smartfonach, radiach samochodowych, przenośnych odtwarzaczach albo soundbarach. Nie wierzę, że są w stanie odróżnić na takim sprzęcie "lampę" od "cyfry". Pozdrawiam!
WOW w końcu ktoś powiedział głośno to o czym wie każdy gitarzysta ale boi się przyznać :P nie dodałeś jeszcze jednego aspektu , każda dodatkowa kostka i dodatkowy kabel to dodatkowy szum który trzeba niwelować dodatkową kostką - bramką szumów :) nie mówiąc o potencjalnym źródle braku sygnału, pół biedy jak ci gdzieś kabel trzepnie w domu ale niech takie coś cię spotka na scenie kiedy akurat miałeś grać solówkę - sraczka gotowa :P od 20 lat jestem zwolennikiem rozwiązań cyfrowych które z każdym rokiem są coraz lepsze ( szczególnie podobało mi się rozwiązanie Rolanda teraz Bossa i ich wirtualnych gitar , mam nadzieje że będą to rozwijać ) , nie raz spotkałem się z "betonem" muzycznym który twierdził że najlepsze są kostki nie zdając sobie sprawy że w tej kostce już dawno nie ma analogowych podzespołów tylko np cyfrowe układy DSP, fajny materiał pozdrawiam :)
Wielu (chyba nawet przytłaczająca większość) znanych gitarzystów gra na kostkach. Myślę, że to kwestia przyzwyczajenia. To są głównie ludzie z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, którzy na kostkach się wychowali, bo nie mieli wyboru. Ukręcili sobie na tych kostkach swoje brzmienia i niczego innego nie potrzebują, zwłaszcza jeśli grają głównie dawne kawałki, będąc u schyłku muzycznych karier nie mają potrzeby wdrażania nowych rozwiązań.
Również bardzo cenię nagrywanie w DAW + VST i IRy. Ale zaskoczę cię. Na wtyczkach VST symulujących kostki i wzmacniacze Hi-Gain też szumi :) I również stosuje się bramki szumów ;)
@@noisesfromtheabysspisałem o szumie generowanym przez elementy elektroniczne z racji swoich właściwości fizycznych i szumie z sieci elektrycznej który też ma wpływa na sygnał . Szum w wtyczkach VST jest dodany żeby bardziej urealnić brzmienie :) Nigdy nie słyszałem tak pięknie i czysto brzmiącej gitary jak właśnie na cyfrze np Boss SY1000
5:38 różnica między brzmieniem kolumny, którą tutaj sobie wybierasz i prawdziwej kolumny jest mnie więcej tak jak między ferrari w komputerze a na parkingu. Przecież nie ma na biurku 1x12 tylko jakieś monitory, które brzmią inaczej bo są inne. Wygoda - zgoda, ale każdy kij ma dwa końce. To nie jest i nigdy nie będzie to samo, no chyba, że ogłuchniesz to tak.
Jeśli mówisz o grze na żywo, jasne, jednak jak utwory są montowane? Na Monitorach studyjnych tak czy inaczej i nikt potem nie słucha na wzmacniaczach muzyki tylko właśnie na głośnikach, tutaj masz dźwięk finalny który trafi do odbiorcy 😉 ale owszem trafna uwaga, że jakość odsłuchu jest tu istotna!
@nasda_k Kolego. W 100% nagrań komercyjnych na całym świecie ( od czasu kiedy nagrywane są gitary - czyli prawie 100lat ) słyszysz gitarową kolumnę głośnikową nagraną za pomocą MIKROFONU/ÓW. ZAWSZE ( poza LIVE na b.małej scenie ) twoja paka jest omikrofonowa i puszczona przez konsolę na PA. I nikt POZA TOBĄ na scenie/w studiu - nie słyszy jak ona brzmi faktycznie :) I to pod warunkiem że nie korzystasz z monitorów odsłuchowych ( czyli jedynie kiedy nagrywasz z uchem przy paczce lub grasz live na malutkiej scenie w klubie/pubie ) ;) Nawet kiedy ( jak piszesz ) siedzisz w domu z 1x12 na biurku i ją nagrasz - po nagraniu czar pryska bo słyszysz tylko to co złapał twój MIKROFON. Jeśli go używasz - to doskonale o tym wiesz ;)
1:30 Niby można uzyskać dowolny dźwięk za pomocą tych symulatorów a naprawdę ciekawych płyt które naprawdę zapadają w pamięć i zostają w tej pamięci na dłużej niż pięć minut po przesłuchaniu nagranych tymi metodami ze świecą szukać. Symulacja Perkusji z komputera też obecnie brzmi dużo bardziej realistycznie niż np automaty perkusyjne w latach 80/90, a mimo to nic nie zastąpi żywej akustycznej perkusji, jeżeli chodzi o pierwiastek człowieczeństwa w muzyce.Totalnie się zgadzam z tym, co powiedział Pan Mirosław Gil tutaj ->> th-cam.com/video/7dx76542Ick/w-d-xo.html to czy gitarzysta naprawdę potrafi zagrać najbardziej wychodzi wtedy, jak trzeba zagrać bez komputerów jak ludzie muszą zagrać wtedy słychać jak to jest.
Od 20 lat Steven Wilson używa cyfrowych symulacji na płytach Purcupine Tree. Począwszy od pierwszego PODa. Na dziesiątkach płyt zostały użyte symulacje i nie masz o tym zielonego pojęcia, bo się o tym nie mówiło. Na dzisiaj dzięki AI i uczeniu maszynowemu nie jesteś w stanie odróżnić brzmienia nagranego wzmacniacza od symulacji lub jego profilu. Co do bębnów, perkusję sampluje się od lat 90 jak nie dłuzej. To wszystko są "sztuczne" bębny nałożone na żywe. Na dzisiaj nie do odróżnienia od żywej perkusji, szczególnie przy wtyczkach, które potrafią zasymulować lekko nierówne granie człowieka.
jest trochę bardzo znanych zespołów, które używają automatów perkusyjnych od dawna, np Sisters of Mercy czy Samael. Nikogo to nie interesuje, ludzie słuchają muzyki żeby się bawić a nie żeby sie puszyć kto jest "prawdziwszy". Jak jesz pizzę to interesuje Cię tylko taka robiona w piecu na węgiel? Z pieca na drewno już nie smakuje? ;)
@@Strielok1988 Jako człowiek wychowany na audycjach Tomasza Beksińskiego, jestem tego świadomy że automaty perkusyjne są używane od dawna. Ale nie do końca zrozumiałeś przekaz komentarza. th-cam.com/video/gWALbe1pc2E/w-d-xo.html Bardzo mocno rezonuje ze mną podejście które chciał przekazać ksantyp w tym filmie, i nie rezonuje zemną podejście Jacka. Co do Pizzy, to w czym jest pieczona nie ma znaczenia, ale temperatura w której jest pieczona już ma znaczenie, zwłaszcza, jeżeli się spróbuje dobrej pizzy neapolitańskiej to potem już bardzo ciężko wrócić do domowej pizzy z piekarnika pieczonej w temperaturze 250C, bo prawdziwej napoletany napoletany w takiej temperaturze nie zrobisz.
A ja mam w dupie żeby akustyk był zadowolony to akustyk jest od tego żeby nagłośni a nie ja żebym ja dobrze robił akustyka w analogowych i gościu grasz i wystarczy że stanie ktoś przy tobie z lampą to zaraz się przekonasz które brzmienie jest lepsze nigdy w życiu nie potrafisz brzmienia lampowego wzmacniacza nie podrobione harmonicznych parzystych które daje lampę nie podrobić tego ciepłego brzmienia żebyś nie wiem jaką super cyfrę miał!!!! Tak tylko wszystkie kapele które będą znane jeszcze przez następne lata właśnie tak grały klasycznie pokaż mi takie kapele dzisiaj poza tym gównianym plastikiem które grają na prawdziwych wzmacniaczach i które są dzisiaj bardzo znane to są kapelki sezonowe. To zadzwoń do Rolling Stonesów i powiedz że dasz im cyfrę to cię wyśmieją😂
nie zamykajcie się w domu z tymi zabawkami , siedzicie sami przed komputerem i tworzycie wirtualną muzykę, potem znajdź sobie wirtualną dziewczynę i przyjaciół, nie tędy droga , znajdź kilku wariatów jak ty realu, kup używaną gitarę i wzmak i trzeba napierdalać, to są właśnie chwile dla których warto żyć..
oj już widzę jak moi sąsiedzi delektują się tym jak się uczę grać przez cały dzień. To nie chodzi o to by się zamknąć i grać tylko online ale daje to nowe możliwości bo z takim sprzętem nie musisz wydawać kupy złota na każdy wzmacniacz czy przetwornik. Nie odbiera ci to też możliwości grania na scenie czy w zespole a nawet daje ci więcej możliwości. Przykładowo możesz grać tylko dla siebie gdy nie chcesz żeby ktoś inny słyszał (nie ważne z jakiego powodu). Możesz także grać przez voice chat a takich opcji nie masz używając wzmacniacza.
OK, według tej postępowej racji siedmiu członków zespołu zabiera na próbę instrumenty, laptopy, interfejsu audio oraz pęki kabli żeby to podłączyć i uruchomić, ponadto każdy z siedmiu członków zespołu zabiera zestaw głośniczków i ustawia gdzieś w kątku sali. Człowieku, pomyślałeś w ogóle, jakie ty normalnym ludziom głupoty pociskasz?
@@NOVICINDUSTRIES czyli np. kilka członków jednego zespołu mogą się wszyscy wpiąć do jednego interfejsu? I każdy "ustala" swoje brzmienie, a na monitorach wszystko brzmi dobrze razem? Tak to działa czy jakoś inaczej?
@@Strielok1988 Pod warunkiem że bębniarz nie gra na tradycyjnych garach a używa wersji elektronicznej lub gracie z perkusją VST/automatem i sobie możecie głośność bębnów dostosować. Do tego potrzebny jest wielokanałowy interface/mikser i dobrze jakby było więcej niż 2 monitory odsłuchowe - aby każdy się słyszał i mógł sobie dobrać proporcje ile i kogo chce słyszeć, a najlepiej - każdy gra na uszach. podsumowując - TAK - da się tak zagrać próbę ale w małym studiu/w mieszkaniu a nie na dużej próbowani gdzie domowe monitorki bliskiego pola NIE DADZĄ rady się przebić. Do komfortowego grania prób z laptopem ( z wielu powodów dość poroniony pomysł ) czy z modelerami potrzeba kolumn aktywnych FRFR a i to pod warunkiem że perkusja nie będzie napierdzielać ( czytaj wyżej ) bo was zabije dynamiką :) :)
Otwieramy ftyczke amp desiner... A niby skad ja wzioles? Tego juz nie powiedziales. Bzdury gadasz. Ale neural amp istnieje i polecam. Poza tym niby co zabierasz peceta na probe? Chyba zapomniales dodac jeszcze jak odpalasz na probie swoim interfejsem efekty stopa.
Ignorancja to siła!!! Najlepiej zrezygnuj też z gitary. Też ciężka, nieporęczna, trzeba wozić, rozstraja się, musisz zmieniać struny, regulować gryf, mostek, pikapy, menzurę. No i trzeba umieć na niej grać... Najlepiej zastąpić pluginem. Wszystko zastąpić pluginem - talent też. Najlepiej kilkoma. Darmowymi!!! Wtedy wszystko zmieści się w komórce i można robić super muzę nie wychodząc z domu, siedząc na klopie. Przecież mamy XXI wiek!!! I na koniec refleksja: czego brzmienie te wszystkie simy udają 🤔
@@NOVICINDUSTRIES Zrozumiałem, zrozumiałem... Od +40 lat gram na gitarze, od +30 lat pracuję w lotnictwie (bo z gitary nie ma kasy - chyba, że monetyzuje się youtuberstwo...) Amp-simy są fajne - wygodne, tanie i dostępne (przede wszystkim!!!) Wiem, bo sam używam. Wygoda... Bo Marshall nie lubi się z resztą domowników. 😪 Smutek... Więc mam porównanie... Powiem tak: granie na Marshallu w Amplitube, w porównaniu do grania na prawdziwym Marshallu, jest jest jak latanie na symulatorze, w porównaniu z lataniem prawdziwym samolotem... 😄😄😄
![KRK - ชนิสรา Ft.WanMai , N/A [Official MV] Prod. By Sakarin](http://i.ytimg.com/vi/C-WMwwYobcU/mqdefault.jpg)
Wolałbym 1984 od 2023.
Czy 100 Watowe Plexi z 2x kolumną 4x12 wymaga nagłośnienia mikrofonem?
Mówię o wzmacniaczach, które ludzie posiadają w domach i używają na codzień 😉 poza tym to tylko moja opinia i cieszę się, że dzielisz się swoją! Może wywiąże się dyskusja 😄
@@NOVICINDUSTRIES to teraz wiem o co ci chodzi. Osobiście obawiałbym się grać z laptopem i interfejsem na żywo albo na próbie. Wzmacniacze są duże i ciężkie, i trudniej ukraść.
Szczerze mówiąc w tej chwili jakbym miał grać na żywo, to bym użył Nux Mighty Plug, albo coś bardzo taniego w tym stylu.
Osobiście sprzedałem wszystkie głośniki 2 lata temu i używam heada lampowego do Load Boxa St Rock do Interfejsu albo bezpośrednio do monitora.
Mój interfejs tak ledwo się nadaje do używania Direct bo jest to model z 2007 roku, i mam go 12 lat :D. Musze ustawić bardzo niska jakość, żeby grać z sensownym opóźnieniem, ale i tak wyczuwalnym.
Ok czyli wygląda na to, że idealnym rozwiązaniem dla Ciebie będzie modeler. Bez potrzeby laptopa, zawsze pod stopą a po koncercie chowasz w futerał i nie martwisz się że coś zginie 😉
@@robertmazurowski5974 ale większość dużych zespołów i tak używa laptopów razem ze wzmacniaczami. Gitary gitarami, ale np. chór, "backing vocals", syntezatory, orkiestra, jakieś klawisze itp... to wszystko zawsze leci z laptopa, żaden zespół nie zabiera ze sobą 20 osobowego chóru na trasy ;)
@@NOVICINDUSTRIES Dokładnie tak, dzisiaj nawet najtańsze modelery brzmią wystarczająco dobrze żeby na nich grac i ćwiczyć (jako narzędzie). Gdybym miał miejsce do grania to jednak wolałbym kupić głośnik i grac na lampie, i nagrywać na prawdziwe mikrofony. Jednak lampa plus dobry loadbox to jest moim zdaniem optymalne rozwiązanie. Na ampsimach nawet z nowym interfejsem, jest minimalny delay, na wzmacniaczu z loadboxem nie ma tego, uczucie gry jest jest lepsze.
Ale najlepsze amp simy powoli brzmieniowo zaczynają bić loadbox + lampę pod katem jakości brzmienia. Loadbox jednak wysysa trochę brzmienia ze wzmacniacza i jest ono trochę szare, ale uczucie gry jest znacznie lepsze.
Fajny materiał - dziękuję. Mam podobny zestaw (choć nieco inny DAW ;-)) - jedyny problem to kolumny - poleciłbyś jakieś "domowo/pokojowe". Obecnie to jedyny powód (niedostatek). dla którego lubię jednak podpinać się pod wzmacniacz.
Sprawdź Tannoy Reveal 402/502 😉 sam zamierzam je kupić
witam serdecznie wszystkich z autorem włącznie, nareszcie ktoś gada po polsku w zrozumiałym języku odnośnie możliwości sprzętu i tworzenia w domu z wykorzystaniem interfejsów i mam nadzieje daw ów różnych a nie jednej marki, co do odsłuchu tego co robimy to jednak polecam monitory a nie jakieś słuchawki czy komputerowe głośniki no chyba ze chcecie wracać po kilka razy żeby zmieniać głośność ścieżek jakie nagrywacie ,wiem przerabiam hahah jest to irytujące kiedy gotowy projekt w słuchawkach brzmi bardzo dobrze a po wyeksportowaniu nawet we flacku okazuje się ze to nie to co słyszymy w słuchawkach ale wracając do pomysłu podcastu stawiam suba za to ze pomagasz innym zacząć przygodę pozdrawiam serdecznie i życze wszystkim dobrej zabawy w home studio
Wielkie dzięki! Takie komentarze napędzają mnie do dalszej pracy! Co do monitorów… już bardzo niedługo się w takowe zaopatrzę i również nagram film 😉
@@NOVICINDUSTRIES nie ma za co dziękować to ja dziękuje ze coś zaczynam więcej rozumieć jak korzystać z magicznych wtyczek ,kiedy 3 lata temu błądziłem po omacku nie znalazłem nikogo kto w polskim języku opowiedziałby jak zacząć nie mówiąc o tym jak korzystać z Daw a sam próbami dochodzę do wszystkiego dlatego będę zawsze wspierał takie inicjatywy bo wiem ze ludzi ambitnych zainspirowanych tworzeniem własnej muzyki jest multum a czasem jedna przeszkoda może zabrać światowej sławy artystę w przyszłości dlatego jeszcze raz gratuluję Janek
Słabo szukałeś kolego. Od dawna jest masa takich filmów na Polskim YT. Pierwszy z brzegu Bazook czy CTGTV. Warto jednak podszlifować Angielski - bo tam nie wystarczy życia na obejrzenie materiałów o DAW i ogólnie home recordingu :)
@@noisesfromtheabyss DZIEKI kolego po kilku latach dobrze sobie radzę nawet po polsku pozdrawiam
To ustaw sobie combo lampowe o małej mocy są teraz np Harley Beton gdzie obniżysz moc od 1 W jednokanałowy ustaw mały pedał board -przester ,tuner kaczka i coś do pętli efektów to powinno wystarczyć do grania muzyki w domu ,lub amatorki z kolegami jak to już zabrzmi to wtedy nagraj się a nie plastikowe głośniczki z PC i ekran .TO rada dla amatorów bo zawodowcy to inna bajka.
Masz suba mordo bo fajnie gadasz
Ja mam swoje idealne rozwiązanie - w domu korzystam z interfejsu i pluginów, w zupełności mi to wystarcza do procesów twórczych. Do grania prób i na żywo z kolei mam mój pedalboard, a w nim poza efektami Stomp-Heada Taurusa, którym mogę się wpiąć zarówno w kolumnę jak i w linię, bo ma wyjście z symulacją paczki. Przy czym zawsze wybiorę opcję z kolumną, bo w małych lokalach brak sygnału z backlinu wspierającego frontline powoduje, że brzmienie całego miksu nie ma takiego pie**olnięcia, o jakie nam chodzi. A do docelowego nagrywania mariaż obydwu światów - pluginy, prawdziwe wzmacniacze i kolumny. Bardzo dobrze korzysta się z obydwu domen.
kupiłem dwa lata temu Scarlett 2i2 i do tej pory nie wiem jak to uruchomić.
Wgrałem oprogramowanie darmowe co było w komplecie i tyle.
Nie umiem tego uruchomić żeby grało w czasie rzeczywistym przez głośniki lub słuchawki.
Trochę się zniechęciłem i dalej brzdąkam na wzmacniaczu Boss katana.
😀😀😀
Symulacje w pewnych sytuacjach sprawdzają sie lepiej od tradycyjnych wzmacniaczy. Używałem Marshalla code 25 który troszkę tylko rozkrecony już był uciążliwy dla ludzi z mojego otoczenia. Tak właśnie zdecydowałem sie sprawdzić sim ampy i kupilem focusrite solo i wtyczkę neural dsp gojira. Dla mnie to całkowicie zmienilo zasady gry, jak cwicze to używam sluchawek a jak chce pograć glosniej to uzywam monitorów presonus 3.5. Jeśli grasz próby z zespolem to możesz podłączyć cztery instrumenty jednocześnie pod quad cortex i odsłuchać na frfr kolumnie lub tradycyjnej gitarowej kabinie. Zobaczcie jak niektórzy tego używają th-cam.com/video/hBQqgRm8B-Q/w-d-xo.htmlsi=4rdlMzVjyVGg7qgd
czy odsłuch idzie gitara -> interfejs -> komputer -> interfejs -> głośniki czy gitara -> interfejs -> komputer -> głośniki?
Gitara -> interfejs -> komputer -> głośniki. Interfejs pełni tu rolę karty dźwiękowej
No dobra a co powiesz na rozwiązanie coś pomiędzy, czyli wzmak z wbudowanym interfejsem jak boss katany. Na chwilę obecną dopiero zaczynam obczajać nagrywanie i ustawiania głośności dźwięku, ale też daje radę. Warunki spartańskie, bo gra na słuchawkach + audacity, bo linux.
Miałem jakiś czas katanę, problem jest jeden. Ten interfejs ma w sobie już „dźwięk” danego wzmacniacza. Więc to nigdy nie będzie sygnał direct czystej gitary. Zawsze będzie miał „nakładkę” dźwiękową
@@NOVICINDUSTRIES no racja, ale też jest społeczność, która tworzy dodatkowe apki np. fxfloorboard gdzie jest więcej wzmacniaczy
@krmchmobile6676 ciekawe, muszę spojrzeć 😄
Największym minusem rozwiązań cyfrowych jest to niekończące się kręcenie gałami, potencjometrami i innymi ustawieniami. Więcej czasu ustawiałem brzmienie niż grałem na gitarze. Mnogość opcji, często nieprzydatnych jest dla mnie zmorą. Wzmacniacz lampowy na danym kanale brzmi dobrze w wąskim zakresie. Po znalezieniu tego ustawienia już nic nie zmieniam, ewentualnie dodaje kostki. Wiadomo, że największy minus lamp to ich cena, ale brzmienie i prostota to wynagradzają.
Jestem duzo starszy niz Ty i uzywalem duzo wzmacniaczy w moim zyciu, powiem krutko - zgadzam sie z Toba w 100%. Od paru lat uzywam dokladnie tej same karty dzwiekowej i powolutku odkrywam zalety systemy digital, wrecz bardzo ale to bardzo go lubie. Swietny material. (Dalej uwielbiam Messa, Marshall i efekty ale)... Diekuje i pozdrawiam,
Nie za bardzo sie na tym znam .wole grac niz bawic sie komputerem ? mam scarlett ale nie mam mozliwosci pobrania takiego programu aby mozna bylo wybierac efekty czy wzmacniacze i to nagrywac ?? moze ktos wie jak touruchomic ????
Używasz PC czy Maca? Może pomogę 😊
laptop HP pruboje pobrac jakis pgram darmowy nie wchodzi kupic winernecie tez nie moge?? @@NOVICINDUSTRIES
bo mam zablokowana karte
Kurczę to nie wiem jak pomóc 😅 spróbuj innego komputera?
Dzien dobry. Czy jest poprawnym nagrywanie gitary podlaczonej do wejscia mikrofonowego a nie instrumentalego jesli chodsi o interface? Wydaje mi sie, ze po uruchomieniu przycisku HZ-I brzmienie traci swoja pelnie i mocno wysokie tony ida w gore. Pozdrawiam serdecznie
Do 3 generacji scarlet wejścia były jednakowe, tzn można było podłączyć i gitarę i mikrofon pod to samo wejście więc nie powinno być tu różnicy. Opcję INST włączamy gdy nagrywamy gitarę, natomiast AIR gdy nagrywamy mikrofon lub 48V gdy podłączamy mikrofon pojemnościowy, który wymaga tzw. Phantom Power
Zgadzam się w 100%. Bawię się w nagrywanie gitary w domu (blok) i robienie tego z użyciem mikrofonu to jest masakra. Ilość rzeczy które trzeba ustawić i oczywiście KUPIĆ jest zatrważająca i pokój wygląda jak podczas dziecięcej imprezy (najpierw oczywiście zmarnuj mnóstwo czasu na naukę tego). Darmowe symulacje są słabe, ale za niewielką kasę można kupić naprawdę super brzmiące wtyczki. Jak gracie na żywo - nikt nie zauważy różnicy, pamiętajcie że 96% widowni nie gra na gitarze :D
Gdybym wiedział to co wiem teraz, to zamiast tracić czas na naukę homerecordingu, to lepiej pojechać do Niemca na szparagi, zarobić i uzbierać na normalne studio, gdzie profesjonaliści szybko nagrają ci tak jak chcesz :)
Tak czy inaczej takie brzmienie to plastik nic nie zastąpi dobrej starej firmowej (USA) bez reklamy:)gitary i kilku legendarnych wzmacniaczy... choćby ważyły po 20 kg
Witam. Jezeli w oczach mlodych muzyków cyfra jest lepsza od lamy bo wszystko jest w jednym pudełku i na dodatek lekkim to ok. Kazdy lubi to co lubi. Jezeli ktos gra w zaciszu domowym na monitorkach komputerowych ok. Respekt mam duzy dla wytrwałych, ktorzy siedzą godzinami szukając swojego brzmienia i są wgapieni w monitor. 90% osób ustawia to myszką komputera czy maca po dwa tygodnie zamiast grać i ćwiczyć na instrumencie. Czy swiat opiera sie dzis tylko na technologi cyfrowej i patrzeniu w telefon czy komputer? Mam 50 lat na karku i nigdy nie zamienie lampy na cyfre. Spotkanie na próbie zagranie kawałka z 50watowej lampy i poczucie za plecami wiatru powoduje wiecej emocji niz przyjscie z laptopem. Po za tym dajcie mlodemu gitarzyscie, ktory wychował sie na symulacjach brzmień combo lampowe i niech zagra pare dźwięków. Bedzie uwazał, ze na lampie nie da sie grać. Niestety cyfra to 80% brzmienia reszte palce muzyka. Młodzi tego nie zrozumią tak samo jak dziecko ktoremu odbierze sie telefon. Powtórzę raz jeszcze. Nie mam nic przeciwko, ale nie szyfladkujcie sie w domach ze sztucznoscią. Jak widzę mlodych ludzi nagrywających demo gdzie kazdy siedzi przed komputerem i tworzą oddzielnie kawałek przesyłając miedzy sobą pliki poszegolnych partii instrumentow i wokalu to ogarnia mnie smutek. Gdzie wasz zapał aby spotkac sie razem i zap....ć na żywo na instrumentach w salach prób. Teraz tego pełno. Wolicie sztuczną inteligencję. Muzyka ma żyć a nie być wyswietlana w domu na monitorze.
Pozdrawiam. Piotr
To się nazywa postęp.
Ja po podpięciu Presonusa Audiobox iTwo mam takie zakłócenia, że głowa mała. Do tego tylko na wbudowanych głośnikach maca mogę mieć odsłuch bez lagów. Także chciałem spróbować, ale niestety nie dla mnie ta przyjemność. Muszę zostać przy zwykłej kolumnie.
a jakie monitory odsluchowe bys polecil
Sprawdź Tannoy Reveal 402/502 😉 sam zamierzam je kupić
Adam t7v. Dużo lepsze. A jednak w miarę tanie.
A co z latencją między szarpaniem struny a przetworzonym sygnałem w głośniku/słuchawkach?
Niezauważalna 😄
@@NOVICINDUSTRIES Bo właśnie miewałem problemy, że na słuchawkach słyszę gitarę z przesterem, jednocześnie totalnie się rozsynchronizowywałem z gitarą, bo czułem że to nie wchodzi równo. Ale być może to wina fl studio i sterowników asio, może inny daw lepiej procesor wykorzystuje.
Witam skąd wziąć te wtyczki i czy działają w reaper?
W Reaperze działają wszystkie wtyczki, natomiast w DAW-ach dołączonych za darmo do jakiegoś sprzętu - nie zawsze, np. Presonus Studio Artist nie ma takiej możliwości (trzeba kupić wersję Prof).
Jest to super rozwiązanie ale mam Windowsa 11 i nie dam rady odpalić GarageBandu na nim. Zrobiłbyś filmik lub odpisał jakie programy są spoko za darmo lub za nie dużą cenę aby uzyskać podobne fukcje jak tutaj?
Jest film na moim kanale 😄 th-cam.com/video/aezsbu6gMDU/w-d-xo.htmlsi=w8I3HtKT1UoVxcpo
@@NOVICINDUSTRIES Tylko tam też jest Garage Band. Może nagrałbyś filmik o programach na windowsa i jak działają?
chciałbym zmienic , mam multiefekt nux mg 300 też działa jako interfeis ale kompletnie nie wiem jak to wszystko połączyć i sciągnąć jakiś darmowy program na początek jest ktoś może z łodzi
Jakie symulacje pieców są darmowe ? Bo chce kupić gitarę i zacząć grać na niej ale nie mam miejsca na normalny piec
Np Aurora DSP ma darmowe wtyczki! Np Liver6
@@NOVICINDUSTRIES dzieki
spoko sprawa. Polecam jak ktoś chce coś lepszego i ma trochę kasy software bias fx 2 któy można uruchomić jako dll np w reaperze. Mnóstwo opcji do wyboru
Do tego programu wystarczą zwykłe głośniki np. komputerowe albo większe od hi-fi? a może taki wzmacniacz combo da rade?
Tak wystarczą głośniki/monitory do odsłuchu lub nawet dobre słuchawki 🎧
Ruszy ten Scarlett na starszym laptopie z windowsem ? Pozdrooooo
Ruszy 😉
Czy jeżeli mam zwykłe głośniki (Edifier r1080bt) to jest sens bawić się w najtańsze interfejsy (np. Behringer UMC22) czy będę zmuszony do używania tylko słuchawek? Jestem początkującym i zależy mi też abym mógł sobie pograć w Rocksmith'a
Spokojnie wystarczy, tylko bierz pod uwagę, że jeśli będziesz nagrywać to dźwięk na głośnikach może być przekłamany w stosunku do tego realnego (zależy od klasy głośników). Do rocksmitha spokojnie wystarczy 😉
@@NOVICINDUSTRIES Super dzięki za odpowiedz teraz tylko pytanie czy brać lepiej M-Audio M-Track DUO czy Behringer UMC22
W M-Track Duo masz 2 wejścia instrumentowe i dwa mikrofonowe, na przyszłość pewnie lepsze rozwiązanie 😉
Może być też tak, że ktoś znalazł swoje brzmienie i nie potrzebuje sprawdzać tryliona brzmień i gitar, wtedy nie potrzebuje tych interfejsów i wtyczek. A poza tym napiszę przwrotnie. mamy rok 2024 a nie 1984. Po co nam gitara, wszystko można zaprogramować, po co wydawać pieniadze na gitarę.
Czy zamiast opisanego interfejsu mogę użyć multiefektu nux mg-300 który już posiada wbudowany interfejs. Pytanie może i brzmi głupio, ale chodzi mi o to czy dedykowany interfejs nie będzie lepszy od tego który znajduje się już w NUX mg-300 ?
Wszystko zależy od klasy interfejsu wbudowanego w NUX. Jak najbardziej możesz użyć tego wbudowanego - jeżeli pojawia się opóźnienie w odsłuchu będzie to znaczyło że jednak klasowo nie wyrabia się. Ale myślę, że powinno być dobrze 😉
tez mam nux mg 300 jeszcze nie podpiolem do komputera , trzeba sciagnac jakis program
ale ale ale ale przecież do grania dla 15 osób w lokalnym pubie w Pcimiu konieczny jest przecież Dżipsą Les Pol Kasto, Marszal Pleksi 100 wat albo JCM 800, paka 4x12 i Klon Centaur (koniecznie oryginał) jako dopałka
Kurczę fakt, bez tego ani rusz 😭
Podzielam zdanie Twórcy, ze do home-recordingu tylko komp, DAW, wtyczki VST. Olbrzymie (w zasadzie nieograniczone) możliwości przy minimalnych kosztach. Co do jakości dźwięku - ile jest osób mających w domu audiofilski sprzęt za parędziesiąt tysięcy? Na pewno dużo, ale ogromna większość słucha muzy na smartfonach, radiach samochodowych, przenośnych odtwarzaczach albo soundbarach. Nie wierzę, że są w stanie odróżnić na takim sprzęcie "lampę" od "cyfry". Pozdrawiam!
nie mam audofilskiego sprzętu mimo to słyszę dużą różnice, przede wszystkim lampa gra pełnie, cyfra płasko
witam, a jaki to program pan tak zachwala prosze pana bo pan zapomnial powiedziec
GarageBand 😉
WOW w końcu ktoś powiedział głośno to o czym wie każdy gitarzysta ale boi się przyznać :P nie dodałeś jeszcze jednego aspektu , każda dodatkowa kostka i dodatkowy kabel to dodatkowy szum który trzeba niwelować dodatkową kostką - bramką szumów :) nie mówiąc o potencjalnym źródle braku sygnału, pół biedy jak ci gdzieś kabel trzepnie w domu ale niech takie coś cię spotka na scenie kiedy akurat miałeś grać solówkę - sraczka gotowa :P
od 20 lat jestem zwolennikiem rozwiązań cyfrowych które z każdym rokiem są coraz lepsze ( szczególnie podobało mi się rozwiązanie Rolanda teraz Bossa i ich wirtualnych gitar , mam nadzieje że będą to rozwijać ) , nie raz spotkałem się z "betonem" muzycznym który twierdził że najlepsze są kostki nie zdając sobie sprawy że w tej kostce już dawno nie ma analogowych podzespołów tylko np cyfrowe układy DSP, fajny materiał pozdrawiam :)
Wielu (chyba nawet przytłaczająca większość) znanych gitarzystów gra na kostkach. Myślę, że to kwestia przyzwyczajenia. To są głównie ludzie z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, którzy na kostkach się wychowali, bo nie mieli wyboru. Ukręcili sobie na tych kostkach swoje brzmienia i niczego innego nie potrzebują, zwłaszcza jeśli grają głównie dawne kawałki, będąc u schyłku muzycznych karier nie mają potrzeby wdrażania nowych rozwiązań.
Również bardzo cenię nagrywanie w DAW + VST i IRy. Ale zaskoczę cię. Na wtyczkach VST symulujących kostki i wzmacniacze Hi-Gain też szumi :) I również stosuje się bramki szumów ;)
@@noisesfromtheabysspisałem o szumie generowanym przez elementy elektroniczne z racji swoich właściwości fizycznych i szumie z sieci elektrycznej który też ma wpływa na sygnał . Szum w wtyczkach VST jest dodany żeby bardziej urealnić brzmienie :) Nigdy nie słyszałem tak pięknie i czysto brzmiącej gitary jak właśnie na cyfrze np Boss SY1000
5:38 różnica między brzmieniem kolumny, którą tutaj sobie wybierasz i prawdziwej kolumny jest mnie więcej tak jak między ferrari w komputerze a na parkingu. Przecież nie ma na biurku 1x12 tylko jakieś monitory, które brzmią inaczej bo są inne. Wygoda - zgoda, ale każdy kij ma dwa końce. To nie jest i nigdy nie będzie to samo, no chyba, że ogłuchniesz to tak.
Jeśli mówisz o grze na żywo, jasne, jednak jak utwory są montowane? Na Monitorach studyjnych tak czy inaczej i nikt potem nie słucha na wzmacniaczach muzyki tylko właśnie na głośnikach, tutaj masz dźwięk finalny który trafi do odbiorcy 😉 ale owszem trafna uwaga, że jakość odsłuchu jest tu istotna!
@nasda_k
Kolego. W 100% nagrań komercyjnych na całym świecie ( od czasu kiedy nagrywane są gitary - czyli prawie 100lat ) słyszysz gitarową kolumnę głośnikową nagraną za pomocą MIKROFONU/ÓW. ZAWSZE ( poza LIVE na b.małej scenie ) twoja paka jest omikrofonowa i puszczona przez konsolę na PA. I nikt POZA TOBĄ na scenie/w studiu - nie słyszy jak ona brzmi faktycznie :) I to pod warunkiem że nie korzystasz z monitorów odsłuchowych ( czyli jedynie kiedy nagrywasz z uchem przy paczce lub grasz live na malutkiej scenie w klubie/pubie ) ;)
Nawet kiedy ( jak piszesz ) siedzisz w domu z 1x12 na biurku i ją nagrasz - po nagraniu czar pryska bo słyszysz tylko to co złapał twój MIKROFON. Jeśli go używasz - to doskonale o tym wiesz ;)
Jak dla mnie tylko symulacje na impulsach IR brzmią dobrze,
1:30 Niby można uzyskać dowolny dźwięk za pomocą tych symulatorów a naprawdę ciekawych płyt które naprawdę zapadają w pamięć i zostają w tej pamięci na dłużej niż pięć minut po przesłuchaniu nagranych tymi metodami ze świecą szukać. Symulacja Perkusji z komputera też obecnie brzmi dużo bardziej realistycznie niż np automaty perkusyjne w latach 80/90, a mimo to nic nie zastąpi żywej akustycznej perkusji, jeżeli chodzi o pierwiastek człowieczeństwa w muzyce.Totalnie się zgadzam z tym, co powiedział Pan Mirosław Gil tutaj ->> th-cam.com/video/7dx76542Ick/w-d-xo.html to czy gitarzysta naprawdę potrafi zagrać najbardziej wychodzi wtedy, jak trzeba zagrać bez komputerów jak ludzie muszą zagrać wtedy słychać jak to jest.
Od 20 lat Steven Wilson używa cyfrowych symulacji na płytach Purcupine Tree. Począwszy od pierwszego PODa.
Na dziesiątkach płyt zostały użyte symulacje i nie masz o tym zielonego pojęcia, bo się o tym nie mówiło.
Na dzisiaj dzięki AI i uczeniu maszynowemu nie jesteś w stanie odróżnić brzmienia nagranego wzmacniacza od symulacji lub jego profilu.
Co do bębnów, perkusję sampluje się od lat 90 jak nie dłuzej. To wszystko są "sztuczne" bębny nałożone na żywe. Na dzisiaj nie do odróżnienia od żywej perkusji, szczególnie przy wtyczkach, które potrafią zasymulować lekko nierówne granie człowieka.
jest trochę bardzo znanych zespołów, które używają automatów perkusyjnych od dawna, np Sisters of Mercy czy Samael. Nikogo to nie interesuje, ludzie słuchają muzyki żeby się bawić a nie żeby sie puszyć kto jest "prawdziwszy". Jak jesz pizzę to interesuje Cię tylko taka robiona w piecu na węgiel? Z pieca na drewno już nie smakuje? ;)
@@Strielok1988 Jako człowiek wychowany na audycjach Tomasza Beksińskiego, jestem tego świadomy że automaty perkusyjne są używane od dawna. Ale nie do końca zrozumiałeś przekaz komentarza. th-cam.com/video/gWALbe1pc2E/w-d-xo.html Bardzo mocno rezonuje ze mną podejście które chciał przekazać ksantyp w tym filmie, i nie rezonuje zemną podejście Jacka. Co do Pizzy, to w czym jest pieczona nie ma znaczenia, ale temperatura w której jest pieczona już ma znaczenie, zwłaszcza, jeżeli się spróbuje dobrej pizzy neapolitańskiej to potem już bardzo ciężko wrócić do domowej pizzy z piekarnika pieczonej w temperaturze 250C, bo prawdziwej napoletany napoletany w takiej temperaturze nie zrobisz.
film z gatunku lodówka czy żelazko. a w komentarzach ojapierdole😕
A ja mam w dupie żeby akustyk był zadowolony to akustyk jest od tego żeby nagłośni a nie ja żebym ja dobrze robił akustyka w analogowych i gościu grasz i wystarczy że stanie ktoś przy tobie z lampą to zaraz się przekonasz które brzmienie jest lepsze nigdy w życiu nie potrafisz brzmienia lampowego wzmacniacza nie podrobione harmonicznych parzystych które daje lampę nie podrobić tego ciepłego brzmienia żebyś nie wiem jaką super cyfrę miał!!!! Tak tylko wszystkie kapele które będą znane jeszcze przez następne lata właśnie tak grały klasycznie pokaż mi takie kapele dzisiaj poza tym gównianym plastikiem które grają na prawdziwych wzmacniaczach i które są dzisiaj bardzo znane to są kapelki sezonowe. To zadzwoń do Rolling Stonesów i powiedz że dasz im cyfrę to cię wyśmieją😂
Ok
Troszkę za dużo cięć.
Pierwszy raz próbowałem nagrywać na 2 kamery, następnym razem dam mniej 😇 dziękuję za uwagę!!!
nie zamykajcie się w domu z tymi zabawkami , siedzicie sami przed komputerem i tworzycie wirtualną muzykę, potem znajdź sobie wirtualną dziewczynę i przyjaciół, nie tędy droga , znajdź kilku wariatów jak ty realu, kup używaną gitarę i wzmak i trzeba napierdalać, to są właśnie chwile dla których warto żyć..
Nikt nie mówi o zamykaniu się, bardziej jak trzeba będzie w końcu coś nagrać z wariatami to wtedy jest to przydatne 😉
oj już widzę jak moi sąsiedzi delektują się tym jak się uczę grać przez cały dzień. To nie chodzi o to by się zamknąć i grać tylko online ale daje to nowe możliwości bo z takim sprzętem nie musisz wydawać kupy złota na każdy wzmacniacz czy przetwornik. Nie odbiera ci to też możliwości grania na scenie czy w zespole a nawet daje ci więcej możliwości. Przykładowo możesz grać tylko dla siebie gdy nie chcesz żeby ktoś inny słyszał (nie ważne z jakiego powodu). Możesz także grać przez voice chat a takich opcji nie masz używając wzmacniacza.
A jaka satysfakcja jak kupisz sobie wymażony pedał albo wzmacniacz a tak to co wygrasz sobie to nie to samo
wszystko super ale nie ma maca zeby z tego skorzystac
W moim filmie na temat nagrywania gitary jest lista darmowych programów na PC, które robią to samo 😇
OK, według tej postępowej racji siedmiu członków zespołu zabiera na próbę instrumenty, laptopy, interfejsu audio oraz pęki kabli żeby to podłączyć i uruchomić, ponadto każdy z siedmiu członków zespołu zabiera zestaw głośniczków i ustawia gdzieś w kątku sali. Człowieku, pomyślałeś w ogóle, jakie ty normalnym ludziom głupoty pociskasz?
Wystarczy jeden interfejs, jeden komputer oraz jeden zestaw monitorów studyjnych 😉 reszta przychodzi tam gdzie sprzęt już jest
@@NOVICINDUSTRIES
Naprawdę grałeś próby na monitorach studyjnych i jednym interfejsie audio?
@mertonvel1601 nie grałem, ale czy ty nagrałeś piosenkę wzmacniaczem? Finalnie i tak potrzebujesz interfejsu
@@NOVICINDUSTRIES czyli np. kilka członków jednego zespołu mogą się wszyscy wpiąć do jednego interfejsu? I każdy "ustala" swoje brzmienie, a na monitorach wszystko brzmi dobrze razem? Tak to działa czy jakoś inaczej?
@@Strielok1988 Pod warunkiem że bębniarz nie gra na tradycyjnych garach a używa wersji elektronicznej lub gracie z perkusją VST/automatem i sobie możecie głośność bębnów dostosować. Do tego potrzebny jest wielokanałowy interface/mikser i dobrze jakby było więcej niż 2 monitory odsłuchowe - aby każdy się słyszał i mógł sobie dobrać proporcje ile i kogo chce słyszeć, a najlepiej - każdy gra na uszach. podsumowując - TAK - da się tak zagrać próbę ale w małym studiu/w mieszkaniu a nie na dużej próbowani gdzie domowe monitorki bliskiego pola NIE DADZĄ rady się przebić. Do komfortowego grania prób z laptopem ( z wielu powodów dość poroniony pomysł ) czy z modelerami potrzeba kolumn aktywnych FRFR a i to pod warunkiem że perkusja nie będzie napierdzielać ( czytaj wyżej ) bo was zabije dynamiką :) :)
Otwieramy ftyczke amp desiner... A niby skad ja wzioles? Tego juz nie powiedziales. Bzdury gadasz. Ale neural amp istnieje i polecam. Poza tym niby co zabierasz peceta na probe? Chyba zapomniales dodac jeszcze jak odpalasz na probie swoim interfejsem efekty stopa.
Powiedziałem, jest to wbudowana wtyczka w GarageBand 😄 Neural DSP jak najbardziej, mam też o tym film na kanale 😉
Ignorancja to siła!!!
Najlepiej zrezygnuj też z gitary. Też ciężka, nieporęczna, trzeba wozić, rozstraja się, musisz zmieniać struny, regulować gryf, mostek, pikapy, menzurę. No i trzeba umieć na niej grać... Najlepiej zastąpić pluginem. Wszystko zastąpić pluginem - talent też. Najlepiej kilkoma. Darmowymi!!!
Wtedy wszystko zmieści się w komórce i można robić super muzę nie wychodząc z domu, siedząc na klopie. Przecież mamy XXI wiek!!!
I na koniec refleksja: czego brzmienie te wszystkie simy udają 🤔
Nie zrozumiałeś przekazu 😞 no nic może kiedyś
@@NOVICINDUSTRIES Zrozumiałem, zrozumiałem...
Od +40 lat gram na gitarze, od +30 lat pracuję w lotnictwie (bo z gitary nie ma kasy - chyba, że monetyzuje się youtuberstwo...)
Amp-simy są fajne - wygodne, tanie i dostępne (przede wszystkim!!!)
Wiem, bo sam używam. Wygoda... Bo Marshall nie lubi się z resztą domowników. 😪 Smutek...
Więc mam porównanie...
Powiem tak: granie na Marshallu w Amplitube, w porównaniu do grania na prawdziwym Marshallu, jest jest jak latanie na symulatorze, w porównaniu z lataniem prawdziwym samolotem...
😄😄😄
Nie przesadzaj ale ten dzwięk jak w WC
Dźwięk masz taki jaką masz akustykę pomieszczenia, ale jak jest dobra muza to i w WC można posłuchać 😊