Używałem taki płyn kupiony na stacji benzynowej.Pierwszy raz w rowerze w przednim kole.Podczas jazdy rozszczelnił się i sikalo po ubraniu i twarzy.Polar do wyrzucenia bo płyn chyba to lateks wsiaknol w ubranie i zmienił się w gumę.Powyzej jednej atmosfery się rozszczelnił i mocniej nie udało się napompować.Nastepnie był skuter tylne koło efekt działania żaden zerowy musiałem kupić nową dętkę.
Dziwne. U mnie sprawdza się jak złoto. Jak złapałem kapcia to po prostu wpsiknalem tego trochę, pokrecilem chwilę kołem żeby rozeszło się w miarę równomiernie po kole, potem pompka samochodowa napompowalem i co najwazniejsze, od razu wskoczyłem na hulajnogę i jeździłem. Ostatni krok jest najważniejszy. Jak raz pojeździłem tylko chwilkę i odstawiłem hulajnogę to następnego dnia znowu kapeć. Trzeba przejechać spory dystans. Wydaje mi się że musi to wyschnąć czy coś w tym stylu, w trakcie jeżdżenia.
@@hulajpetaelektryczna4091 Może na małe otwory to działa.W ciągu 10 lat kilka razy użyłem różnych producentów i jeżeli coś uszczelnili to na tyle że na jednej atmosferze rowerem do domu dojechałem powoli i po gładkim chodniku bez dziur.Moga hulajnogi mieć jakieś inne grupsze dętki i płyn lepiej na nie działa .Dla mnie całkowicie nieskuteczne było po przebiciu wkrętem do drewna fi 4,5 mm.Przednie koło najeżdża na wkręt często przy 20 km/h (przy takiej prędkości nie widać czy coś leży a nawet jak się zobaczy to na manewr ominięcia za mało. czasu)wkręt podskoczy i gdy jest pionowo to tylne koło najeżdża.
Muszę sobie kupić i wrzucić w plecak👍🤠 Pozdrawiam serdecznie 🤝
Używałem taki płyn kupiony na stacji benzynowej.Pierwszy raz w rowerze w przednim kole.Podczas jazdy rozszczelnił się i sikalo po ubraniu i twarzy.Polar do wyrzucenia bo płyn chyba to lateks wsiaknol w ubranie i zmienił się w gumę.Powyzej jednej atmosfery się rozszczelnił i mocniej nie udało się napompować.Nastepnie był skuter tylne koło efekt działania żaden zerowy musiałem kupić nową dętkę.
Dziwne. U mnie sprawdza się jak złoto.
Jak złapałem kapcia to po prostu wpsiknalem tego trochę, pokrecilem chwilę kołem żeby rozeszło się w miarę równomiernie po kole, potem pompka samochodowa napompowalem i co najwazniejsze, od razu wskoczyłem na hulajnogę i jeździłem. Ostatni krok jest najważniejszy. Jak raz pojeździłem tylko chwilkę i odstawiłem hulajnogę to następnego dnia znowu kapeć.
Trzeba przejechać spory dystans. Wydaje mi się że musi to wyschnąć czy coś w tym stylu, w trakcie jeżdżenia.
@@hulajpetaelektryczna4091 Może na małe otwory to działa.W ciągu 10 lat kilka razy użyłem różnych producentów i jeżeli coś uszczelnili to na tyle że na jednej atmosferze rowerem do domu dojechałem powoli i po gładkim chodniku bez dziur.Moga hulajnogi mieć jakieś inne grupsze dętki i płyn lepiej na nie działa .Dla mnie całkowicie nieskuteczne było po przebiciu wkrętem do drewna fi 4,5 mm.Przednie koło najeżdża na wkręt często przy 20 km/h (przy takiej prędkości nie widać czy coś leży a nawet jak się zobaczy to na manewr ominięcia za mało. czasu)wkręt podskoczy i gdy jest pionowo to tylne koło najeżdża.
Czemu z 2 hulajkami jeździsz
Bo z żoną na jednej niewygodnie się jeździ 😉