Damian, to jest dla mnie petarda! Tylu ludzi mówi o pracy z cieniem jednak jeszcze nikt mi tak jasno tego nie wytłumaczył, krok po kroku, jsk dla dziecka Dziękuję😘💕☺
Jasno przejrzyście i do celu.Takiej metody fachowej nie spotkalam.Wiedza, która posiadasz mimo mlodego wieku pomoże uzdrowic wiele dusz.Jestem wdzieczna za przekaz.Dziekuje 😊
To jest fascynujące!!! Dzięki tobie załapałam co i jak, bez tego nadętego psychologicznego bełkotu wyjaśniłeś temat w cudownie prosty sposób. Dziękuje CI ❤❤❤
Pomagasz mi Ty pozytywna Duszo Damiańsko-Szamańska ❤️ Kończę terapię grupową kolejną - (każda z innego nurtu), wychodzę z lochów styraconego (?) dzieciństwa na powierzchnię.. Czuję w Tobie potencjał zrozumienia. Słyszę niesztampowy odbior świata 😍
Właśnie wczoraj konfrontowałam się z ciemną stroną duszy z dużym sukcesem 😉 tak jak mówisz, to często długi proces ale nie zawsze, to jest bardzo indywidualne. Bardzo wartościowy film 👌 Moc swiatelka miłości dla Ciebie Damiano 💥 Namaste 🙏🕊🫂🌞
Hej :) Czasami mam wrażenie, że ten nawał pytań, sprzeczności, braku informacji o sobie, niejednoznaczności, nieprzewidywalności wydaje się być nieskończony, a jak nie przypilnuje się siebie to te drobne rozwojowe ruchy które się wykonało - takie krople w porównaniu do oczekiwanego w przyszłości morza trzeba powtarzać bo wszystko potrafi się cofnąć przez chwilę nieuwagi, jak wspomniałeś chaotyczność czy niekontrolowaną spontaniczność (np. poprzez relacje z innymi ludźmi, zaniedbanie snu itd.) - nawiązując do koordynatora. Coś jakby mały niedoświadczony mieszkaniec bezludnej wyspy zbudował tratwę i wypłynął na ocean. Raz sztorm, raz słońce. Brak czegoś pomiędzy. Bardzo męczy gdy raz są 20 metrowe fale, a raz upał 50 stopni. Oglądając Ciebie na tym filmie bardzo przekonała mnie Twoja postawa, to co sygnalizujesz swoją mową ciała. Widać pewną szczerość i jakbyś miał to wszystko uporządkowane. Jakby suma sztormu i upału w jednym momencie. Nic nie narzucasz, widać dojrzałość i luz jednocześnie. Coś dokładnie takiego jak mówisz, zrozumienie tego cienia. Tylko czy na arogancję można spojrzeć tak, że ma mnie uchronić przed czymś? Złym traktowaniem? Co pojawi się w zamian? Zrozumienie? -> Współczucie? -> Cisza, nic? Zerowy ładunek emocjonalny? Wybiegam w przód, bo jeszcze to do mnie wraca :) Czy odmówiłeś kiedyś rozmowy? Co w wypadku jeśli by Cię spotkała taka sytuacja, a byś czuł, że Ci zależy? Apropo odrzucenia... :) Bardzo dobry i wartościowy dla mnie film. Pozwoli mi na uporządkowanie w najprostszy możliwy sposób pewnych krytycznych rzeczy. Troszkę dla mnie na skróty bo wiele rzeczy podałeś ot tak. U mnie ładunek emocjonalny jest bardzo duży i odkopanie się zajmie mi trochę czasu. W sensie czuć się to czuje, ale właściwe rozpoznanie zajmuje kawał czasu. Po porannej medytacji bardzo poszerza i oczyszcza się pole do doświadczania, jednak w ciągu dnia wszystko się rozmywa. Niby uważność to jest rozwiązanie, ale czy koordynator nie przesadza? Gdzie swoboda i spontaniczność :) Jedyne czego się boję grzebiąc tak głęboko to kompletnego odrealnienia, ale jednak zauważam konflikt, bo widzę w sobie rzeczy do przepracowania, wiem, że trzeba się nad tym pochylić i sprawy duchowe są ważne. Niby piszę o odrealnieniu przy grubszym zamknięciu się w poznaniu siebie, ale pojawia się myśl, że jest to realne bo towarzyszy mi na co dzień, a ja być może nie zwracam na to uwagi - tego nie wiem, ale nie zamykam sobie drogi. Chciałbym iść przez życie komfortowo, lecz żeby mi wystarczyło czasu na życie, a nie tylko na jego kontemplację. Akcja, działanie, być może reakcja. Może źle użyłem słowa odrealnienie, po prostu jak widzę filmy z kontemplacją własnej śmierci, tym, że na końcu jest nic i wgl. Nie chcę być nikim. Ja rozumiem, że z najbardziej dociekliwego punktu widzenia jest tylko świadomość. Ale poczucie tożsamości w społeczeństwie jest bardzo dla mnie ważne. Obawiam się, że jak pójdę na maksa tą drogą to mogę "nie wrócić" i się nieźle pogubić :) A co jak utknę w odmentach siebie i tak zostanie? Znikną jakiekolwiek potrzeby kontaktu ze społeczeństwem bo sam sobie wystarczę? Czy tak duża dojrzałość duchowa nie przyczynia się do tego, że brakuje tematów do rozmów z ludźmi, tematy nie są luźne tylko bardzo głębokie? I tylko takie relacje będą sprawiały przyjemność i wzbudzały jakąkolwiek chęć rozmowy? Im bardziej jesteś rozwinięty tym głębsze tematy? I tak w nieskończoność? Rozwój duchowy chyba wymaga niezłej intuicji. :)
Tak, chaos to pewna cecha życia :) Arogancja to dość mocne słowo, z jednej strony sygnalizuje pewność siebie (pozytyw) z drugiej może być już bliżej agresji (cień). Warto zwracać uwagę gdy towarzyszy jej lęk bo wtedy trudno uniknąć projekcji. Tak, wielokrotnie zacząłem odmawiać różnych rzeczy, szczególnie gdy z biegiem czasu zaczęło maleć mi i czasu i energii. Priorytety stale się zmieniają. Sam doświadczyłem wiele odrzuceń, to bardzo subiektywna kwestia której raczej nie da się uniknąć bo zawsze coś będziemy chcieli przyciągnąć bo będzie nam bardziej pasować a coś innego będziemy odrzucać. Ot urok naszych ograniczonych perspektyw. Grunt to być świadomym dwóch stron. Dużo rzeczy zostało tu uproszczonych i skróconych. Nie ukrywam, to z braku czasu a i TH-cam ma swoją specyfikę, że jak od razu nie powiesz o co chodzi to ludzi ubywa. Trudno dogodzić wszystkim ;) Uwarunkowania będą powracały, tego też nie da się uniknąć a i umysł przestraszony ze swą wrażliwością doświadcza naprzemiennie niepokoju i przyjemności. W pewnym momencie trzeba puścić kontrolę i nie rozróżniać na duchowość i życie codzienne - tak łatwiej funkcjonować. Ja już nie odróżniam od kilku lat, może tego po mnie nie widać, bo widzisz tylko obraz w kamerze, poza TH-camm zaszło u mnie więcej zmian niż jestem w stanie to zakomunikować. Wątpliwości, które masz są jak najbardziej słuszne. Odrealnienie też można różnie rozumieć. Ja zawsze polecam jakąś praktykę z ciałem no i nie unikania kontaktu z ludźmi ;) Tych fajnych też można poznawać i się dużo uczyć o sobie o życiu i duchowości. Jeśli będziesz szukał jakiegoś kierunku to polecam postawić zwykłe życie, relacje i zainteresowania na pierwszym miejscu a duchowością się suplementować jak pojawią się pytania lub wątpliwości. Powodzonka!
Pomóżcie mi prosze zrozumieć? Wiec shadow working to praca nad tym by zrozumieć że ma się w sobie cechy których możemy się wstydzić lub nie akceptować? Co w ten sposób siągamy wewnetrzny spokój? Jeśli tak to była by to idealna metoda na walkę z lękiem i niepokojem. Często mnie namawiano by spróbować shadowworking ale z moimi problemami braku pasji i celu w życiu obawiam się że wcale mi nie pomoże.
Zapraszam do podcastu "Po Całości" :) --> th-cam.com/channels/U7TMLZd7atMI6HFyD9m1VQ.htmlvideos
Damian, to jest dla mnie petarda! Tylu ludzi mówi o pracy z cieniem jednak jeszcze nikt mi tak jasno tego nie wytłumaczył, krok po kroku, jsk dla dziecka Dziękuję😘💕☺
Bardzo fajnie ,prosto i ciepło to przedstawiłes, tych informacji szukałam. Dziękuję bardzo👏 🙂🍀
Jasno przejrzyście i do celu.Takiej metody fachowej nie spotkalam.Wiedza, która posiadasz mimo mlodego wieku pomoże uzdrowic wiele dusz.Jestem wdzieczna za przekaz.Dziekuje 😊
To jest fascynujące!!!
Dzięki tobie załapałam co i jak, bez tego nadętego psychologicznego bełkotu wyjaśniłeś temat w cudownie prosty sposób.
Dziękuje CI ❤❤❤
Dziękuję ❤
super! studiowalam coaching i doradztwo filozoficzne, ale o tej metodzie nie slyszalam
super opowiadasz
Świetny film. Dzięki 😊
Pomagasz mi Ty pozytywna Duszo Damiańsko-Szamańska ❤️ Kończę terapię grupową kolejną - (każda z innego nurtu), wychodzę z lochów styraconego (?) dzieciństwa na powierzchnię.. Czuję w Tobie potencjał zrozumienia. Słyszę niesztampowy odbior świata 😍
Jestem tak jak Ty,jesteś świetnym nauczycielem.,byłam z Tobą na początku ,Twojej drogi,teraz mi się przypomniałeś,chciałam sprawdzić jak U Ciebie ❤
Super mówisz... jesteś młody i mądry .. super..
Super, że robisz to co robisz! :)
Dzięki! ;)
Bardzo interesujący film 😊
Super
o dzięki, zaimplementuję metodę w swoim dzienniku :)
Dzieki za i pozdrawiam 🙏🧡🙏
Właśnie wczoraj konfrontowałam się z ciemną stroną duszy z dużym sukcesem 😉 tak jak mówisz, to często długi proces ale nie zawsze, to jest bardzo indywidualne. Bardzo wartościowy film 👌 Moc swiatelka miłości dla Ciebie Damiano 💥 Namaste 🙏🕊🫂🌞
Dziękuję :) powodzenia!
Hej :) Czasami mam wrażenie, że ten nawał pytań, sprzeczności, braku informacji o sobie, niejednoznaczności, nieprzewidywalności wydaje się być nieskończony, a jak nie przypilnuje się siebie to te drobne rozwojowe ruchy które się wykonało - takie krople w porównaniu do oczekiwanego w przyszłości morza trzeba powtarzać bo wszystko potrafi się cofnąć przez chwilę nieuwagi, jak wspomniałeś chaotyczność czy niekontrolowaną spontaniczność (np. poprzez relacje z innymi ludźmi, zaniedbanie snu itd.) - nawiązując do koordynatora.
Coś jakby mały niedoświadczony mieszkaniec bezludnej wyspy zbudował tratwę i wypłynął na ocean. Raz sztorm, raz słońce. Brak czegoś pomiędzy. Bardzo męczy gdy raz są 20 metrowe fale, a raz upał 50 stopni. Oglądając Ciebie na tym filmie bardzo przekonała mnie Twoja postawa, to co sygnalizujesz swoją mową ciała. Widać pewną szczerość i jakbyś miał to wszystko uporządkowane. Jakby suma sztormu i upału w jednym momencie. Nic nie narzucasz, widać dojrzałość i luz jednocześnie. Coś dokładnie takiego jak mówisz, zrozumienie tego cienia. Tylko czy na arogancję można spojrzeć tak, że ma mnie uchronić przed czymś? Złym traktowaniem? Co pojawi się w zamian? Zrozumienie? -> Współczucie? -> Cisza, nic? Zerowy ładunek emocjonalny? Wybiegam w przód, bo jeszcze to do mnie wraca :)
Czy odmówiłeś kiedyś rozmowy? Co w wypadku jeśli by Cię spotkała taka sytuacja, a byś czuł, że Ci zależy? Apropo odrzucenia... :)
Bardzo dobry i wartościowy dla mnie film. Pozwoli mi na uporządkowanie w najprostszy możliwy sposób pewnych krytycznych rzeczy.
Troszkę dla mnie na skróty bo wiele rzeczy podałeś ot tak. U mnie ładunek emocjonalny jest bardzo duży i odkopanie się zajmie mi trochę czasu.
W sensie czuć się to czuje, ale właściwe rozpoznanie zajmuje kawał czasu.
Po porannej medytacji bardzo poszerza i oczyszcza się pole do doświadczania, jednak w ciągu dnia wszystko się rozmywa. Niby uważność to jest rozwiązanie, ale czy koordynator nie przesadza? Gdzie swoboda i spontaniczność :)
Jedyne czego się boję grzebiąc tak głęboko to kompletnego odrealnienia, ale jednak zauważam konflikt, bo widzę w sobie rzeczy do przepracowania, wiem, że trzeba się nad tym pochylić i sprawy duchowe są ważne. Niby piszę o odrealnieniu przy grubszym zamknięciu się w poznaniu siebie, ale pojawia się myśl, że jest to realne bo towarzyszy mi na co dzień, a ja być może nie zwracam na to uwagi - tego nie wiem, ale nie zamykam sobie drogi. Chciałbym iść przez życie komfortowo, lecz żeby mi wystarczyło czasu na życie, a nie tylko na jego kontemplację. Akcja, działanie, być może reakcja. Może źle użyłem słowa odrealnienie, po prostu jak widzę filmy z kontemplacją własnej śmierci, tym, że na końcu jest nic i wgl. Nie chcę być nikim. Ja rozumiem, że z najbardziej dociekliwego punktu widzenia jest tylko świadomość. Ale poczucie tożsamości w społeczeństwie jest bardzo dla mnie ważne. Obawiam się, że jak pójdę na maksa tą drogą to mogę "nie wrócić" i się nieźle pogubić :)
A co jak utknę w odmentach siebie i tak zostanie? Znikną jakiekolwiek potrzeby kontaktu ze społeczeństwem bo sam sobie wystarczę? Czy tak duża dojrzałość duchowa nie przyczynia się do tego, że brakuje tematów do rozmów z ludźmi, tematy nie są luźne tylko bardzo głębokie? I tylko takie relacje będą sprawiały przyjemność i wzbudzały jakąkolwiek chęć rozmowy? Im bardziej jesteś rozwinięty tym głębsze tematy? I tak w nieskończoność?
Rozwój duchowy chyba wymaga niezłej intuicji. :)
Tak, chaos to pewna cecha życia :)
Arogancja to dość mocne słowo, z jednej strony sygnalizuje pewność siebie (pozytyw) z drugiej może być już bliżej agresji (cień). Warto zwracać uwagę gdy towarzyszy jej lęk bo wtedy trudno uniknąć projekcji.
Tak, wielokrotnie zacząłem odmawiać różnych rzeczy, szczególnie gdy z biegiem czasu zaczęło maleć mi i czasu i energii. Priorytety stale się zmieniają. Sam doświadczyłem wiele odrzuceń, to bardzo subiektywna kwestia której raczej nie da się uniknąć bo zawsze coś będziemy chcieli przyciągnąć bo będzie nam bardziej pasować a coś innego będziemy odrzucać. Ot urok naszych ograniczonych perspektyw. Grunt to być świadomym dwóch stron.
Dużo rzeczy zostało tu uproszczonych i skróconych. Nie ukrywam, to z braku czasu a i TH-cam ma swoją specyfikę, że jak od razu nie powiesz o co chodzi to ludzi ubywa. Trudno dogodzić wszystkim ;)
Uwarunkowania będą powracały, tego też nie da się uniknąć a i umysł przestraszony ze swą wrażliwością doświadcza naprzemiennie niepokoju i przyjemności. W pewnym momencie trzeba puścić kontrolę i nie rozróżniać na duchowość i życie codzienne - tak łatwiej funkcjonować. Ja już nie odróżniam od kilku lat, może tego po mnie nie widać, bo widzisz tylko obraz w kamerze, poza TH-camm zaszło u mnie więcej zmian niż jestem w stanie to zakomunikować.
Wątpliwości, które masz są jak najbardziej słuszne. Odrealnienie też można różnie rozumieć. Ja zawsze polecam jakąś praktykę z ciałem no i nie unikania kontaktu z ludźmi ;) Tych fajnych też można poznawać i się dużo uczyć o sobie o życiu i duchowości.
Jeśli będziesz szukał jakiegoś kierunku to polecam postawić zwykłe życie, relacje i zainteresowania na pierwszym miejscu a duchowością się suplementować jak pojawią się pytania lub wątpliwości.
Powodzonka!
Super
❤
♥️
Pomóżcie mi prosze zrozumieć?
Wiec shadow working to praca nad tym by zrozumieć że ma się w sobie cechy których możemy się wstydzić lub nie akceptować?
Co w ten sposób siągamy wewnetrzny spokój?
Jeśli tak to była by to idealna metoda na walkę z lękiem i niepokojem. Często mnie namawiano by spróbować shadowworking ale z moimi problemami braku pasji i celu w życiu obawiam się że wcale mi nie pomoże.
Przekonania th-cam.com/video/FS0q5ML-eMU/w-d-xo.html
Dzięki za link .Ludzie nie mają pojęcia jaką sobie wyrządzają krzywdę oglądając TV.
Powinieneś się ostrzyc