Super, że taki materiał istnieje. Dobrze, że został zdigitalizowany bo inaczej zalegał by na jakimś VHSie i został wyrzucony razem z przestarzałą technologią. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Mimo, iż nie byłem mieszkańcem tej wsi ani nawet Podhala to naprawdę bardzo boli mnie serce i dopada smutek, bo nie jest to jedyne miejsce w Polsce, ktore spotyka podobny los. Wiadomo, że zbiornik podczas powodzi uratuje wiele innych miejscowości, ale jednak pomimo tej świadomości czuje się bardzo zasmucony patrząc na całkowite zrównie z ziemią miejsce które jeszcze 25 lat tenu tętniło życiem, panowała w nim kultura i religia, a ludzie żyjący tam pomagali sobie na wzajem. Wiadomo, że są nowe Maniowy lecz mimo wszystko ciężko się ogląda jak takie pewnie dla większości nic nie znaczące miejsce zostaje zbużone. Dla mnie mimo że jak już wcześniej wspomniałem tam nie mieszkalem było to wspaniała lekcja historii, że na dnie jeziora Czorsztyńskiego które uwazalem za zwykły zbiornik wodny istniała kiedyś mała wioska, która na zawsze zniknęła z mapy a jedyne co po niej pozostalo to fundamenty. Dziękuję autorowi filmu bo jest to świetna lekcja o wsi, w której kiedyś dominowało rolnictwo, i dziś z uwagi na panującą na Podhalu szeroką turystykę w każdym miasteczku Maniowy były by perłą w koronie Tatr. Dziękuję również za muzykę, która pasowała tu idealnie. Naprawdę dzięki za takie materiały.
Byłem tam w 92 roku będąc na obozie w Sromowcach Niżnych. Pamiętam jak szliśmy przez tą miejscowość kierując się do ruin zamku w Czorsztynie. Opuszczone domy, puste ulice zrobiły na mnie pionorujące wrażenie. Ciężko je opisać słowami. Coś między strachem, przerażeniem, przemijaniem, smutkiem, ciekawością... Dziękuję za ten film.
Byłem w kilku tych chatach i na wieży tego kościoła w 1992, 93 i 94. Szkoda że nie było jeszcze telefonów z możliwościami robienia filmów i zdjęć. A człowiek był wtedy za młody i głupi by pomyśleć o zrobieniu chociaż fotek aparatem! Zostały miłe wspomnienia z młodości! Dzięki za ten filmik!
W 1min.04sek. tego filmiku ukazuje się budynek kolonii letnich dla dzieci pracowników Akademii Medycznej w Krakowie. Ostatni raz byłem w Maniowach w 1961 r., jako uczestnik tych kolonii. Obrazy, jaki zapamiętałem: Wzdłuż dróżki prowadzącej do budynku rósł rząd równiutko posadzonych okazałych sosen. Przy drodze głównej mieściła się piekarnia a po drugiej stronie drogi okazały kościół. Często odwiedzał nas stary góral, sprzedający pamiątki z Pienin: m.in. drewniane miniaturki kapliczek ze zdjęciem Matki Boskiej i pukawki robione z gęsich piór. Z ogromnym sentymentem wspominam tamte okolice i żałuję, że nie można już tam wrócić.
Na początku lat 80 ub. wieku, jeździłem do Szczawnicy z Krakowa. Autobus PKS wjeżdżał do wsi Stare Maniowy. jeszcze mieszkali tam ludzie, choć już wieś się wyludniała. A po drugiej stronie drogi na stoku powstawały Nowe Maniowy i wtedy jadąc tym autobusem, zastawiałem się się co ta za tak dziwnie, gęsto zabudowana wieś....
@@stixsayy6335... ławy fundamentowe zostały..piwnice zasypane ...groby wykopane i przeniesione...potem wszystko wywalcowane żwirem...i tyle w temacie ☝️😐
Wysadzili go w powietrze. św pamięci ksiądz Siuda mówił, że woda będzie sięgać okien. To było 1990 może 1991 , jak się okazało woda ledwo sięga do tego placu na którym stał kościół .
Ojciec mi raz mówił że mieli go zostawić i zalać betonem by był taką ,,podwodną świątynia" ale chyba zrezygnowali z tego pomysłu i zdecydowali sie na wysadzenie go
To glony wytwarzają dwutlenek węgla ktore umasza sie ma powiezchnie ;) mity mowia ze to babelki ktore puszczaja mieszkancy albo z domow ulatuje powierze :)
Tylko komuniści mogli wpaść na pomysł zalania dużą ilością wody tego historycznego miejsca i tych małych perełki architektury, tak ładnie wkomponowanych w przyrodę parku pieninskiego
Pomysły budowy zapór w Czorsztynie, Rożnowie i Porąbce były już na lata przed I wojną światową, jednak je odkładano aż w okresie międzywojennym po ogromnej powodzi w 1934 roku wybudowano zaporę w Porąbce, rozpoczęto budowę zapory w Rożnowie, którą dokończyli Niemcy, a budowy zapory w Czorsztynie nie udało się rozpocząć przez wybuch wojny. Po wojnie wrócono do tego pomysłu. I bardzo dobrze że ten zbiornik powstał, w 1997 gdyby nie ta zapora to południowa Polska zostałaby spustoszona przez powódź jeszcze większą niż ta w 1934 roku. Zbiornik wtedy zamiast w planowane 2 lata napełnił się w 2 dni
Super, że taki materiał istnieje. Dobrze, że został zdigitalizowany bo inaczej zalegał by na jakimś VHSie i został wyrzucony razem z przestarzałą technologią. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Mimo, iż nie byłem mieszkańcem tej wsi ani nawet Podhala to naprawdę bardzo boli mnie serce i dopada smutek, bo nie jest to jedyne miejsce w Polsce, ktore spotyka podobny los. Wiadomo, że zbiornik podczas powodzi uratuje wiele innych miejscowości, ale jednak pomimo tej świadomości czuje się bardzo zasmucony patrząc na całkowite zrównie z ziemią miejsce które jeszcze 25 lat tenu tętniło życiem, panowała w nim kultura i religia, a ludzie żyjący tam pomagali sobie na wzajem. Wiadomo, że są nowe Maniowy lecz mimo wszystko ciężko się ogląda jak takie pewnie dla większości nic nie znaczące miejsce zostaje zbużone. Dla mnie mimo że jak już wcześniej wspomniałem tam nie mieszkalem było to wspaniała lekcja historii, że na dnie jeziora Czorsztyńskiego które uwazalem za zwykły zbiornik wodny istniała kiedyś mała wioska, która na zawsze zniknęła z mapy a jedyne co po niej pozostalo to fundamenty. Dziękuję autorowi filmu bo jest to świetna lekcja o wsi, w której kiedyś dominowało rolnictwo, i dziś z uwagi na panującą na Podhalu szeroką turystykę w każdym miasteczku Maniowy były by perłą w koronie Tatr. Dziękuję również za muzykę, która pasowała tu idealnie. Naprawdę dzięki za takie materiały.
Byłem tam w 92 roku będąc na obozie w Sromowcach Niżnych. Pamiętam jak szliśmy przez tą miejscowość kierując się do ruin zamku w Czorsztynie. Opuszczone domy, puste ulice zrobiły na mnie pionorujące wrażenie. Ciężko je opisać słowami. Coś między strachem, przerażeniem, przemijaniem, smutkiem, ciekawością... Dziękuję za ten film.
Ja byłem tam wtedy na zadymie ekologów ale nie brałem udziału! Mam nawet kilka fotek! ;)
Byłem w kilku tych chatach i na wieży tego kościoła w 1992, 93 i 94. Szkoda że nie było jeszcze telefonów z możliwościami robienia filmów i zdjęć. A człowiek był wtedy za młody i głupi by pomyśleć o zrobieniu chociaż fotek aparatem! Zostały miłe wspomnienia z młodości! Dzięki za ten filmik!
Serce się kraje jak to widze. Moje dzieciństwo , szkola, kościół w którym w 1989 miałem 1sza komunię.
Zawsze możesz zanurkować.
Nie zesraj się leszczu.
Nie wyobrażam sobie, gdyby moja wieś miała być zalana. Szok. Ciężko się na to patrzy.
Miałem zaszczyt stawiac swoje dzieciece stopy na tej ziemi . Ziemi na ktorej wychował się mój ojciec :)
13:02 Chyba najsmutniejszy moment...
W 1min.04sek. tego filmiku ukazuje się budynek kolonii letnich dla dzieci pracowników Akademii Medycznej w Krakowie.
Ostatni raz byłem w Maniowach w 1961 r., jako uczestnik tych kolonii. Obrazy, jaki zapamiętałem: Wzdłuż dróżki prowadzącej do budynku rósł rząd równiutko posadzonych okazałych sosen. Przy drodze głównej mieściła się piekarnia a po drugiej stronie drogi okazały kościół. Często odwiedzał nas stary góral, sprzedający pamiątki z Pienin: m.in. drewniane miniaturki kapliczek ze zdjęciem Matki Boskiej i pukawki robione z gęsich piór.
Z ogromnym sentymentem wspominam tamte okolice i żałuję, że nie można już tam wrócić.
Ty stary capie boję się myśleć ile masz lat hahaha
Na początku lat 80 ub. wieku, jeździłem do Szczawnicy z Krakowa. Autobus
PKS wjeżdżał do wsi Stare Maniowy. jeszcze mieszkali tam ludzie, choć
już wieś się wyludniała. A po drugiej stronie drogi na stoku powstawały
Nowe Maniowy i wtedy jadąc tym autobusem, zastawiałem się się co ta za
tak dziwnie, gęsto zabudowana wieś....
Zajebista pamiątka!
BYLIŚMY Z MĘŻEM I DZIEĆMI W CZORSZTYNIE W 1972 r Pieszo drogą szliśmy do Niedzicy. Mamy pamiątkowe zdjęcia
Czy budynki zostały rozebrane przed zalaniem ? 😊
Ci co tam mieszkali widząc to chyba płaczą.
Wiecie może czy wszystkie budynki rozebrali? Czy część tych budynków jeszcze stoi, tle że pod wodą?
Najładniejsze budynki zostały przeniesione do pobliskiego skansenu!
A co z kościołem? Czemu go nie przeniesiono? Gdzie był konserwator zabytków?
Bodajże wszystkie rozebrali i zostały tylko ławy betonowe
@@stixsayy6335... ławy fundamentowe zostały..piwnice zasypane ...groby wykopane i przeniesione...potem wszystko wywalcowane żwirem...i tyle w temacie ☝️😐
Wysadzili go w powietrze. św pamięci ksiądz Siuda mówił, że woda będzie sięgać okien. To było 1990 może 1991 , jak się okazało woda ledwo sięga do tego placu na którym stał kościół .
W Czechach rozwiązali to troche inaczej z wsi zostal tylko kościół. Jezioro slezka harta wies Karlovec.
bezcenny film
To Są Rarytasy bo nigdy młodzi ludzie nie zobaczą tego krajobrazu Maniów starych .
Co to za budynek z czasów Galicji w 11 minucie?
przecież ten kościół mogli śmiało zostawić - tak jest np w Potosi Wenezuela ( przy niskich stanach wody odsłania się wieża i bryła świątyni )
Co to za melodia w tle ?
th-cam.com/video/Tvcu80cZSKg/w-d-xo.html
Secret Conversation☝️
Nostalgia osiagnela podziom max. Kuba zgadzam sie z toba. Chyba sie musze ...
wychowalam. sie.pamietam. kosciol.pierwsza.komunia, bierzmowanie, wspianiale,wspomnienia, serce.sciska
Grzesiek byłeś absolwentem "Mechanika w NT rocznik 79-82 na kierunku ślusarz mechanik? I czy mieszkałeś w Nowych Maniowach? Janek z Rabki Zdrój.
Co to za muzyka?
th-cam.com/video/i8Nf5Y13f2c/w-d-xo.html
Dziękuję :-)
@@MrKlaudia1606...Secret Conversation
kiedy rozpoczęło się zalewanie terenów ?
Napełnianie zbiornika rozpoczęto wiosną 1995 roku, jeszcze przed wykończeniem korpusu zapory. Napełnianie zbiornika zakończono wiosną 1997 roku.
Jarek Sch. Faktycznie zdążyli na styk przed powodzią.
Smutne.
Dlaczego zburzyli ten kościół? Byłoby fajne miejsce do nurkowania
Ojciec mi raz mówił że mieli go zostawić i zalać betonem by był taką ,,podwodną świątynia" ale chyba zrezygnowali z tego pomysłu i zdecydowali sie na wysadzenie go
zburzyli te budynki kościół przed zalaniem?
13:02
Tylko z zalanego cmentarza wypływają skrzynki.
ESOX 666 juz nie zostało to wszystko zabezieczone
ja tam byłem 3-4 lata temu pamiętam miałem stracha jakieś bombelki z głębin tam był jakiś polonez czy maluch.tam są takie.plotki
To glony wytwarzają dwutlenek węgla ktore umasza sie ma powiezchnie ;) mity mowia ze to babelki ktore puszczaja mieszkancy albo z domow ulatuje powierze :)
Słyszałem że tam do dziś wypłukuje kości z cmentarza
A mnie ciekawi czy był tam cmentarz.. I co z grobami? Skoro był kościół to raczej był i cmentarz.
Był cmentarz jak w każdej innej wsi, pewnie groby przenieśli do nowych Maniów
Kościół zalany wodą byłby super widokiem a tak jest kufno
Zalaniem jeziora !!!??? dobre...
czemu ten Kościół się zawalił sami to zawalili ?
Wysadzili go
Pamietam jak sie smialismy z kumplem jak odpalalismy zalewanie XD beka byla jak skurwysyn XD
13:00 piękny widok mam nadzieję że kiedyś każdy budynek tego typu tak skończy
Pojebało?
W nowych Maniowach powstał większy i droższy także nie masz się z czego pojebie cieszyc
Tylko komuniści mogli wpaść na pomysł zalania dużą ilością wody tego historycznego miejsca i tych małych perełki architektury, tak ładnie wkomponowanych w przyrodę parku pieninskiego
Pomysły budowy zapór w Czorsztynie, Rożnowie i Porąbce były już na lata przed I wojną światową, jednak je odkładano aż w okresie międzywojennym po ogromnej powodzi w 1934 roku wybudowano zaporę w Porąbce, rozpoczęto budowę zapory w Rożnowie, którą dokończyli Niemcy, a budowy zapory w Czorsztynie nie udało się rozpocząć przez wybuch wojny. Po wojnie wrócono do tego pomysłu.
I bardzo dobrze że ten zbiornik powstał, w 1997 gdyby nie ta zapora to południowa Polska zostałaby spustoszona przez powódź jeszcze większą niż ta w 1934 roku. Zbiornik wtedy zamiast w planowane 2 lata napełnił się w 2 dni