Mnie bardzo się podoba ten insert do TG! Jest naprawdę przepiękny i fajnie pomyślany. To raczej nie na PL rynek :) Tu będzie marudzenie, że drogi i po co to komu :) Ale fajnie wiedzieć, że u nas robią coś naprawdę na poziomie.
Bardzo lubię te gadzetowe odcinki.Asia,co do gwiazdki,to myślę,ze celowo zrobiono czarne wypełnienie-latwiej zauważyć,co wypadlo na kolorowych kościach,gdy tło jest neutralne.
Dobra, rzetelna recenzja - brawo i tak trzymaj! :) Szkoda, że w sekcji komentarzy od razu pojawiają się trolle reklamujące inne produkty, mogli by przecież wysłać Ci swoje inserty do zrecenzowania.
Bardzo się cieszę, że powstają takie filmy / cykle odcinków dotyczące właśnie gadżetów planszówkowych. Dzięki nim, można dowiedzieć się czegoś o sposobach na upiększenie ulubionych gier, ewentualnie na temat drobnych akcesoriów, które usprawniają rozgrywkę. Szczególnie temat insertów zaczął mnie interesować od niedawna z powodu potrzeby uporządkowania i przyspieszenia przygotowania do gry w Aeon's End. Wyciąganie i wyszukiwanie tych wszystkich kart z woreczków strunowych to była męka. Nie wspominając o składaniu wszystkich kart po grze w kolejności z powrotem do woreczków i pudełka. Mój wybór padł na insert opisywany w tym odcinku Gadżetu i trochę szkoda, że nie było takiego odcinka wcześniej, bo może poszukałbym czegoś innego z powodów, które opisałaś (niedopasowanie do polskiej wersji pudełka + jednak mało miejsca na karty, szczególnie jak się kupiło wszystko co wyszło w Polsce :). Insert jest jednak godny pochwały gdyż jest prosty do złożenia bez konieczności bawienia się klejem oraz spełnia swoje główne zadanie, czyli przyspiesza przygotowania do ulubionej gry :). Bardzo dziękuję za ten odcinek i czekam na kolejne :)
Co do insertu do AE, czy ta gra na polskim rynku nie jest juz dobre dwa lata, a producent insertu dopiero teraz ma zamiar go poprawiac? To brzmi troszkę śmiesznie 😅 materiał oczywiście super i oby wiecej takowych było :D bo wtedy możemy my widzowie ocenić rownież te inserty bez wcześniejszego zakupu ;)
Mam wrażenie, że dedykowane wydruki 3d z insertami są dużo bardziej przemyślane i lepiej się spisują niż spora część tych dedykowanych możliwych do kupienia. Dzięki przyjacielowi mogę się cieszyć insertami które nie tylko świetnie się prezentują ale i są bardzo praktyczne pomagając przechowywać i organizować elementy gier a nie przeszkadzając.
Fajny odcinek :) Co do playmat polecam zainwestować w najtańszą laminarkę :) sama folia do laminowania też nie jest droga :) Każdą mapę można stworzyć w prostych, darmowych programach, albo znaleźć gotowe do druku. Po zalaminowaniu dodatkowo dają możliwość rysowania na nich mazakami ścieralnymi :) Świetnie sprawdza się do oryginalnych map :)
aeons end - i juz widze ogromny mankament tego instertu...brak miejsca na karty w koszulkach. co kompletnie dyskwalifikuje jakikolwiek insert! zle wymierzony i zle zaplanowany insert. gra jest juz na rynku troche czasu. dla mnie produkt do kosza. tainted - i kolejny organizer do kosza, brak miejsca na koszulki.
Szczerze nie rozumiem jaki jest sens kupowania insertu do TG.. co prawda wraz z kolega przeszliśmy juz cała pierwszą kampanie, miałem taka możliwość, ze gra leżała ciagle na stole, a my przez ponad tydzien codziennie siadaliśmy do niej na kilka godzin, wiec nie musiałem chować jej do pudełka, ale po zakończonej kampanii, gdy oprócz kart nieużywanych przez nas (czyli po 3 decki walki i dyplomacji Beor, Ailei i Niamh) wszystko inne było zakoszulkowane i ładnie zmieściło sie do pudełka :) + 280zl za insert przy grze za która zapłaciłem 340zl wydaje sie troche cena z kosmosu xd
Kuba: A mógłbyś zrobić materiał o counterach? Akurat chodzą mi po głowie karcianki choć pewnie i do planszówek znajdą zastosowanie. Kiedyś uważałem, że najfajniejszym life counter do M:tG to kość k20 dopóki nie zobaczyłem karty "Time Walk" z krążkiem w środku. Ale może jest coś ciekawszego?
Bardzo ostrożnie podchodzę do gadżetów. Jak sama nazwa wskazuje, często ich jedyną funkcją jest podkręcenie bajeru, jak ma to miejsce np. z wieżami do kości i wyciąganie dodatkowych pieniędzy. Niby można, każdy z własnym budżetem robi, co chce, ale osobiście raczej jestem fanem racjonalnego minimalizmu. Rozumiem ochronę kart koszulkami, kupiłem też podajnik do kart, jak mi się Arkham Horror na stole nie mieścił, ale już drugiego, na mniejsze karty, raczej nie kupię. Podobnie jest z insertami - mają sensy, gdy gra nie mieści się sama w pudełku (bo koszulki, dodatki itp.), natomiast kiedy jest kupowany tylko dla wyglądu, to już niepotrzebny wydatek moim zdaniem. Argument zaoszczędzenia 30 sekund czy nawet całej minuty!!! przy rozkładaniu gry do mnie nie trafia, jeśli wcześniej 20 minut musiałem spędzić na składanie insertu. Oczywiście, jeśli gra słabo się rozkłada (jak podobno np. Gloomhaven), to inna sprawa. Ale pod względem bezużyteczności chyba rekord ustanawiają woreczki na pionki do Cyklad albo Kemeta. Sam niestety mam zestaw do tych pierwszych, ale zdecydowałem się tylko dlatego, że był w komplecie z Hekate i Mantikorą, które to elementy już się przydają. Worki są ciasne, trudniejsze w identyfikacji niż zwykłe dilerki i mają tendencję do rozsuwania, przez co pionki wypadają. Zero zalet poza tym, że wyglądają nieco lepiej niż folia.
Ja wycinam sobie inserty z bloku technicznego i też jest ok. Może nie wygląda to zjawiskowo ale spełnia rolę. Dla niedzielnego gracza w sam raz a za zaoszczędzone pieniądze na insert można wydać na dodatek :)
Spróbuj płyty piankowej, noźa i dobrego kleju do tworzyw. Wychodzi trochę drożej niź karton i więcej zabawy przy projektowaniu, wycinaniu i sklejaniu, ale solidniejsza konstrukcja i lepiej się prezentuje.
@@aronowsky849 Spoks :). Niestety to nie mój patent :(, znalazłem kiedyś na youtubie materiał jednego gościa, nie pamiętam imienia ale jeśli to czyta pozdrawiam. Facet pokazywał jak z płyty piankowej, przy pomocy noźa i kleju Magica zrobił insert do Horror w Arkham. Spodobał mi się pomysł i jak mam nową grę to sam projektuję insert lub przerabiam ten który jest w grze jeśli np. coś jest spieprz. albo jest dużo wolnego miejsca na dodatki, a jest źle wykorzystane. To wymaga tonę liczenia, mierzenia, brania pod uwagę wysokości i długości pudełka, zakoszulkowanych kart, przegród zmniejszających pow. uź. insertu, miejsca na źetony, figurki, stendy, kości, plansze itd. ale jak już się wszystko dobrze zaprojektuje, powycina i skleji... Satysfakcja jest większa niż z 5min. wejścia do sklepu po najpiękniejszy na świecie insert :)
Co do tacek (nie jestem powiązany ze sklepem), najlepsze jakie miałem pod kośćmi są te w linku poniżej; pełna skórka i dowolność w rozpinaniu boków dają mega opcję pod rzuty, nie wspomnę już o tym że wygląda obłędnie, a przy złożeniu jest jak teczka: allegro.pl/oferta/tacka-na-kosci-kostki-do-gry-d-d-rpg-8393219122?snapshot=MjAyMC0wMi0xNVQwMToyOTozNi4xMzdaO2J1eWVyOzJmYTkzYjFmZDkyZmMzMDkwN2JjZmZlNDI0M2I4YmNhYTAwOWJhMDE5MzU5NDMxMTA0ZDVlM2VkZGNlYjQzZTE%3D
Nie wiem. Ja ładuję karty w deckboxy o różnych rozmiarach, do których można sobie dokupić tyle separatorów, ile się chce, a żetony wrzucam w organizery Nort, które też mają różne wielkości i jest git. Tak mam popakowane Robinsona, Agricolę, Concordię z dodatkiem, Pokolenia z dodatkami, RftG z dodatkami - wszystko zawsze w jednym pudełku od podstawek. Te gadżetowe "dedykowane" organizery nigdy do mnie nie przemawiały.
Co do insertu do Tainted Grail to nie widzę sensu zakupu, jeżeli tylko karty lokacji są w koszulkach. Ja np byłem zmuszony do druku 3D insertu, ponieważ mam wszystkie karty w koszulkach. Tak więc jak dla mnie jest to za drogie i zbędne, bo jak sama Pani Prowadząca wspomniała: Wypraska jest dobrze zaprojektowany i niema sensu specjalnie kupować tego produktu. Pozdrawiam.
Też mnie zadziwił insert do AE...Przeglądając niedawno różne inserty, jakoś mi umknęło to duże niedopasowanie. Ja używam wyłącznie tych z Folded Space - jeszcze się nie rozczarowałem...No i do RftG z całym arc 1 mam z Laserox, mega sprawa, ale to niszowa firma i cena też nie była mała...🙂
Akurat z Folded Space miałem w ostatni weekend przejście z insertem do Osadników Narodziny Imperium - po wstępnym złożeniu, okazało się, że insert wystaje ponad krawędź pudełka o jakieś 4 mm, przez co się ono nie domyka. Ponieważ nie lubię takich podniesionych pudełek, siedziałem pół dnia przycinając od dołu każdą krawędź z różnym skutkiem (nie jestem manualnie uzdolniony) i się udało :). Zdaję sobie sprawę, że ze sklejką bym tak nie zrobił, ale trochę niesmak pozostał.
@@mafrundi4 A nie było nic w opisie insertu u nich na stronie, że pudełko będzie lekko uniesione? Wiem, że gdzieś to widziałem, ale lojalnie o tym uprzedzali...Tak czy inaczej ja jestem na razie zadowolony. Tak cenowo, jak i od strony użytkowania
@@LordVader07 Faktycznie racja, na ich stronie jest wyjaśnienie tych 4 mm (żeby pudełko nie opierało się na zakoszulkowanych kartach). Czyli jednak muszę dać im jeszcze jedną szansę :).
Od tych wycinanych laserowo znacznie bardziej preferuje inserty od Folded Space, które pomagają nie tyko w organizacji komponentów, ale służą też szybszemu rozłożeniu gry (np. Viticulture EE)
Powycinane laserowo pudełko z dykty, nawet malować się nie chce (do tego ostre kanty i zerowe wykończenie) generalnie to jest chałupnictwo a nie prawdziwa produkcja. (Janusz kupił sobie laser i wycina z dykty pudelka i jest biznesmenem). Wygląda koszmarnie, nie mówiąc jak to śmierdzi. Samo nagranie jak zawsze idealne..
Ależ typie głupoty gadasz. Dowartościowywać się musisz takimi komentarzami? Nie wiem czy miałeś w ogóle ich inserty w ręce (po tym co piszesz powątpiewam czy widziałeś chociaż na oczy). Żal mi Ciebie nie odróżniasz dykty od grubego HDF. Co do zapachu to co, Twoim zdaniem palone drewno śmierdzi? Na ogniska nie chodzisz, kiełbaski z grilla nie jesz? Nie obejrzałeś nawet w całości filmiku bo byś wiedział inserty z nadrukiem. Ale po co merytorycznie się wypowiadać? Przecież wszystkim można pokazać, że jest się cebularzem z kompleksami.
@@Ogrzyslaw to że lubię kiełbaskę z grilla nie oznacza ze lubię obcować na co dzień z zapachem palonego drewna, proponuje zapalić sobie w aucie albo mieszkaniu skoro to taka lawenda. Wyraziłem swoja opinie, i uj ci do tego. Ty masz inna, i git.
Ten insert do Aeon's End jest po prostu straszny. Nie tylko jest źle wymierzony ale również źle zaprojektowany. Zmieści się do niego podstawka i max 2 dodatki. Tak wiele pytań. Dlaczego przegrody na żetony są tak niepotrzebnie wielkie, dlaczego wysokość dwóch tacek jest niższa od uchwytu na karty, po co osobna przegroda na liczniki. Sam posiadam insert ale od Warbox i spisuje się znakomicie. Klejenie zajęło mi chyba z 3h ale pasuje w pudełku idealnie i mieści obie podstawki i wszystkie dodatki (bez koszulek, ale podobno z koszulkami też się mieści).
@@golinskyy A co innego rozmiaru karty są w tej wersji nie polskiej, a może inne rozmiary żetonów? A może więcej separatorów jest? Zobacz jeszcze raz co Asia mówi, a potem komentuj, a jak nie rozumiesz to kup sobie te stópki :D
@@golinskyy Tak po pierwsze, to nawet na Yt obowiązuje kultura wypowiedzi, a tak po drugie to człeku niemiły, nie chodzi tylko o wymiar pudełka :D bo Ty tylko to chyba zakodowałeś :D To co wkleiłeś, to w sumie po co są przegrody? Można kartonikami zrobić separację :DDD
Zwłaszcza z klejem :) Warbox inserty kompletnie mnie nie przekonują, a już ich insert do Gloomhaven to zaprzeczenie idei insertu i szybkiego rozkładania :) Milion małych pudełeczek poukładanych i wciśniętych jeden na drugi :D Zdecydowanie bardziej mi się podoba właśnie ten od ERaptora, Tutaj można powiedzieć, że to właśnie Warbox jest 100 lat za raptorem :d
Mnie bardzo się podoba ten insert do TG! Jest naprawdę przepiękny i fajnie pomyślany. To raczej nie na PL rynek :) Tu będzie marudzenie, że drogi i po co to komu :) Ale fajnie wiedzieć, że u nas robią coś naprawdę na poziomie.
Teraz żałuję, że nie kupiłem Tainted Grail, bo insert jest przepiękny😉
Bardzo dziękuję za kontynuowanie tej serii, uwielbiam takie gadżety!
Bardzo lubię te gadzetowe odcinki.Asia,co do gwiazdki,to myślę,ze celowo zrobiono czarne wypełnienie-latwiej zauważyć,co wypadlo na kolorowych kościach,gdy tło jest neutralne.
Dobra, rzetelna recenzja - brawo i tak trzymaj! :)
Szkoda, że w sekcji komentarzy od razu pojawiają się trolle reklamujące inne produkty, mogli by przecież wysłać Ci swoje inserty do zrecenzowania.
Bardzo się cieszę, że powstają takie filmy / cykle odcinków dotyczące właśnie gadżetów planszówkowych. Dzięki nim, można dowiedzieć się czegoś o sposobach na upiększenie ulubionych gier, ewentualnie na temat drobnych akcesoriów, które usprawniają rozgrywkę. Szczególnie temat insertów zaczął mnie interesować od niedawna z powodu potrzeby uporządkowania i przyspieszenia przygotowania do gry w Aeon's End. Wyciąganie i wyszukiwanie tych wszystkich kart z woreczków strunowych to była męka. Nie wspominając o składaniu wszystkich kart po grze w kolejności z powrotem do woreczków i pudełka. Mój wybór padł na insert opisywany w tym odcinku Gadżetu i trochę szkoda, że nie było takiego odcinka wcześniej, bo może poszukałbym czegoś innego z powodów, które opisałaś (niedopasowanie do polskiej wersji pudełka + jednak mało miejsca na karty, szczególnie jak się kupiło wszystko co wyszło w Polsce :). Insert jest jednak godny pochwały gdyż jest prosty do złożenia bez konieczności bawienia się klejem oraz spełnia swoje główne zadanie, czyli przyspiesza przygotowania do ulubionej gry :).
Bardzo dziękuję za ten odcinek i czekam na kolejne :)
Co do insertu do AE, czy ta gra na polskim rynku nie jest juz dobre dwa lata, a producent insertu dopiero teraz ma zamiar go poprawiac? To brzmi troszkę śmiesznie 😅 materiał oczywiście super i oby wiecej takowych było :D bo wtedy możemy my widzowie ocenić rownież te inserty bez wcześniejszego zakupu ;)
To pierwsza myśl, która się nasuwa. Strzałem w kolano jest rozsyłanie do recenzji takich produktów...
Mam wrażenie, że dedykowane wydruki 3d z insertami są dużo bardziej przemyślane i lepiej się spisują niż spora część tych dedykowanych możliwych do kupienia. Dzięki przyjacielowi mogę się cieszyć insertami które nie tylko świetnie się prezentują ale i są bardzo praktyczne pomagając przechowywać i organizować elementy gier a nie przeszkadzając.
Insert do Aeon's end jest do angielskiej wersji gry, Portal przy okazji lokalizacji zmienił pudełko - nic dziwnego że nie pasuje...
Fajny odcinek :) Co do playmat polecam zainwestować w najtańszą laminarkę :) sama folia do laminowania też nie jest droga :) Każdą mapę można stworzyć w prostych, darmowych programach, albo znaleźć gotowe do druku. Po zalaminowaniu dodatkowo dają możliwość rysowania na nich mazakami ścieralnymi :) Świetnie sprawdza się do oryginalnych map :)
Ta gwiazdka mi się spodobała. Fajnie rozwiązanie.
aeons end - i juz widze ogromny mankament tego instertu...brak miejsca na karty w koszulkach. co kompletnie dyskwalifikuje jakikolwiek insert! zle wymierzony i zle zaplanowany insert. gra jest juz na rynku troche czasu. dla mnie produkt do kosza. tainted - i kolejny organizer do kosza, brak miejsca na koszulki.
Szczerze nie rozumiem jaki jest sens kupowania insertu do TG.. co prawda wraz z kolega przeszliśmy juz cała pierwszą kampanie, miałem taka możliwość, ze gra leżała ciagle na stole, a my przez ponad tydzien codziennie siadaliśmy do niej na kilka godzin, wiec nie musiałem chować jej do pudełka, ale po zakończonej kampanii, gdy oprócz kart nieużywanych przez nas (czyli po 3 decki walki i dyplomacji Beor, Ailei i Niamh) wszystko inne było zakoszulkowane i ładnie zmieściło sie do pudełka :) + 280zl za insert przy grze za która zapłaciłem 340zl wydaje sie troche cena z kosmosu xd
Fajny ten gadżet... Pozdrawiam
Good Job Asiu
Uuu aż jestem zdziwiona ze e-raptor tak słabo dopracował insert do Aeons End
Kuba: A mógłbyś zrobić materiał o counterach? Akurat chodzą mi po głowie karcianki choć pewnie i do planszówek znajdą zastosowanie. Kiedyś uważałem, że najfajniejszym life counter do M:tG to kość k20 dopóki nie zobaczyłem karty "Time Walk" z krążkiem w środku. Ale może jest coś ciekawszego?
Bardzo ostrożnie podchodzę do gadżetów. Jak sama nazwa wskazuje, często ich jedyną funkcją jest podkręcenie bajeru, jak ma to miejsce np. z wieżami do kości i wyciąganie dodatkowych pieniędzy. Niby można, każdy z własnym budżetem robi, co chce, ale osobiście raczej jestem fanem racjonalnego minimalizmu. Rozumiem ochronę kart koszulkami, kupiłem też podajnik do kart, jak mi się Arkham Horror na stole nie mieścił, ale już drugiego, na mniejsze karty, raczej nie kupię. Podobnie jest z insertami - mają sensy, gdy gra nie mieści się sama w pudełku (bo koszulki, dodatki itp.), natomiast kiedy jest kupowany tylko dla wyglądu, to już niepotrzebny wydatek moim zdaniem. Argument zaoszczędzenia 30 sekund czy nawet całej minuty!!! przy rozkładaniu gry do mnie nie trafia, jeśli wcześniej 20 minut musiałem spędzić na składanie insertu. Oczywiście, jeśli gra słabo się rozkłada (jak podobno np. Gloomhaven), to inna sprawa. Ale pod względem bezużyteczności chyba rekord ustanawiają woreczki na pionki do Cyklad albo Kemeta. Sam niestety mam zestaw do tych pierwszych, ale zdecydowałem się tylko dlatego, że był w komplecie z Hekate i Mantikorą, które to elementy już się przydają. Worki są ciasne, trudniejsze w identyfikacji niż zwykłe dilerki i mają tendencję do rozsuwania, przez co pionki wypadają. Zero zalet poza tym, że wyglądają nieco lepiej niż folia.
Ja wycinam sobie inserty z bloku technicznego i też jest ok. Może nie wygląda to zjawiskowo ale spełnia rolę. Dla niedzielnego gracza w sam raz a za zaoszczędzone pieniądze na insert można wydać na dodatek :)
Spróbuj płyty piankowej, noźa i dobrego kleju do tworzyw. Wychodzi trochę drożej niź karton i więcej zabawy przy projektowaniu, wycinaniu i sklejaniu, ale solidniejsza konstrukcja i lepiej się prezentuje.
@@krzysiekkowal209 dzięki. Sprawdzę temat:-)
@@aronowsky849 Spoks :). Niestety to nie mój patent :(, znalazłem kiedyś na youtubie materiał jednego gościa, nie pamiętam imienia ale jeśli to czyta pozdrawiam. Facet pokazywał jak z płyty piankowej, przy pomocy noźa i kleju Magica zrobił insert do Horror w Arkham. Spodobał mi się pomysł i jak mam nową grę to sam projektuję insert lub przerabiam ten który jest w grze jeśli np. coś jest spieprz. albo jest dużo wolnego miejsca na dodatki, a jest źle wykorzystane. To wymaga tonę liczenia, mierzenia, brania pod uwagę wysokości i długości pudełka, zakoszulkowanych kart, przegród zmniejszających pow. uź. insertu, miejsca na źetony, figurki, stendy, kości, plansze itd. ale jak już się wszystko dobrze zaprojektuje, powycina i skleji... Satysfakcja jest większa niż z 5min. wejścia do sklepu po najpiękniejszy na świecie insert :)
Co do tacek (nie jestem powiązany ze sklepem), najlepsze jakie miałem pod kośćmi są te w linku poniżej; pełna skórka i dowolność w rozpinaniu boków dają mega opcję pod rzuty, nie wspomnę już o tym że wygląda obłędnie, a przy złożeniu jest jak teczka:
allegro.pl/oferta/tacka-na-kosci-kostki-do-gry-d-d-rpg-8393219122?snapshot=MjAyMC0wMi0xNVQwMToyOTozNi4xMzdaO2J1eWVyOzJmYTkzYjFmZDkyZmMzMDkwN2JjZmZlNDI0M2I4YmNhYTAwOWJhMDE5MzU5NDMxMTA0ZDVlM2VkZGNlYjQzZTE%3D
Czy na kanale pojawi się recenzja Tainted Grail?
Nie wiem. Ja ładuję karty w deckboxy o różnych rozmiarach, do których można sobie dokupić tyle separatorów, ile się chce, a żetony wrzucam w organizery Nort, które też mają różne wielkości i jest git. Tak mam popakowane Robinsona, Agricolę, Concordię z dodatkiem, Pokolenia z dodatkami, RftG z dodatkami - wszystko zawsze w jednym pudełku od podstawek. Te gadżetowe "dedykowane" organizery nigdy do mnie nie przemawiały.
Co do insertu do Tainted Grail to nie widzę sensu zakupu, jeżeli tylko karty lokacji są w koszulkach. Ja np byłem zmuszony do druku 3D insertu, ponieważ mam wszystkie karty w koszulkach. Tak więc jak dla mnie jest to za drogie i zbędne, bo jak sama Pani Prowadząca wspomniała: Wypraska jest dobrze zaprojektowany i niema sensu specjalnie kupować tego produktu. Pozdrawiam.
Wlasnie te pakiety z koszulkami juz ciezko wiec pewnie zabraklo 1-2 mm luzu
Przecież zostały separatory po gloomhaven 🤣
Też mnie zadziwił insert do AE...Przeglądając niedawno różne inserty, jakoś mi umknęło to duże niedopasowanie. Ja używam wyłącznie tych z Folded Space - jeszcze się nie rozczarowałem...No i do RftG z całym arc 1 mam z Laserox, mega sprawa, ale to niszowa firma i cena też nie była mała...🙂
Akurat z Folded Space miałem w ostatni weekend przejście z insertem do Osadników Narodziny Imperium - po wstępnym złożeniu, okazało się, że insert wystaje ponad krawędź pudełka o jakieś 4 mm, przez co się ono nie domyka. Ponieważ nie lubię takich podniesionych pudełek, siedziałem pół dnia przycinając od dołu każdą krawędź z różnym skutkiem (nie jestem manualnie uzdolniony) i się udało :).
Zdaję sobie sprawę, że ze sklejką bym tak nie zrobił, ale trochę niesmak pozostał.
@@mafrundi4 A nie było nic w opisie insertu u nich na stronie, że pudełko będzie lekko uniesione? Wiem, że gdzieś to widziałem, ale lojalnie o tym uprzedzali...Tak czy inaczej ja jestem na razie zadowolony. Tak cenowo, jak i od strony użytkowania
@@LordVader07 Faktycznie racja, na ich stronie jest wyjaśnienie tych 4 mm (żeby pudełko nie opierało się na zakoszulkowanych kartach).
Czyli jednak muszę dać im jeszcze jedną szansę :).
Od tych wycinanych laserowo znacznie bardziej preferuje inserty od Folded Space, które pomagają nie tyko w organizacji komponentów, ale służą też szybszemu rozłożeniu gry (np. Viticulture EE)
Powycinane laserowo pudełko z dykty, nawet malować się nie chce (do tego ostre kanty i zerowe wykończenie) generalnie to jest chałupnictwo a nie prawdziwa produkcja. (Janusz kupił sobie laser i wycina z dykty pudelka i jest biznesmenem). Wygląda koszmarnie, nie mówiąc jak to śmierdzi. Samo nagranie jak zawsze idealne..
Ależ typie głupoty gadasz. Dowartościowywać się musisz takimi komentarzami? Nie wiem czy miałeś w ogóle ich inserty w ręce (po tym co piszesz powątpiewam czy widziałeś chociaż na oczy).
Żal mi Ciebie nie odróżniasz dykty od grubego HDF. Co do zapachu to co, Twoim zdaniem palone drewno śmierdzi? Na ogniska nie chodzisz, kiełbaski z grilla nie jesz?
Nie obejrzałeś nawet w całości filmiku bo byś wiedział inserty z nadrukiem. Ale po co merytorycznie się wypowiadać? Przecież wszystkim można pokazać, że jest się cebularzem z kompleksami.
@@Ogrzyslaw to że lubię kiełbaskę z grilla nie oznacza ze lubię obcować na co dzień z zapachem palonego drewna, proponuje zapalić sobie w aucie albo mieszkaniu skoro to taka lawenda. Wyraziłem swoja opinie, i uj ci do tego. Ty masz inna, i git.
Za dużo eraptora w tej serii, niedługo będzie trzeba zmienić nazwę na gadżety eraptora.
Ten insert do Aeon's End jest po prostu straszny. Nie tylko jest źle wymierzony ale również źle zaprojektowany. Zmieści się do niego podstawka i max 2 dodatki. Tak wiele pytań. Dlaczego przegrody na żetony są tak niepotrzebnie wielkie, dlaczego wysokość dwóch tacek jest niższa od uchwytu na karty, po co osobna przegroda na liczniki.
Sam posiadam insert ale od Warbox i spisuje się znakomicie. Klejenie zajęło mi chyba z 3h ale pasuje w pudełku idealnie i mieści obie podstawki i wszystkie dodatki (bez koszulek, ale podobno z koszulkami też się mieści).
w sklepie jest info ze nie pasuje do polskiej edycji wiec nie rozumiem tej recenzji tutaj to jakby kupic skarpetki stópki do garnitura
@@golinskyy A co innego rozmiaru karty są w tej wersji nie polskiej, a może inne rozmiary żetonów? A może więcej separatorów jest? Zobacz jeszcze raz co Asia mówi, a potem komentuj, a jak nie rozumiesz to kup sobie te stópki :D
@@seba7923 co Ty pierdolisz wogole?jest inny rozmiar pudelka w ver ang wiec jak ma to niby pasowac do ver polskiej?
@@seba7923 th-cam.com/video/boMvsuGlBks/w-d-xo.html tutaj jakos sie miescie wszystko idealnie
@@golinskyy Tak po pierwsze, to nawet na Yt obowiązuje kultura wypowiedzi, a tak po drugie to człeku niemiły, nie chodzi tylko o wymiar pudełka :D bo Ty tylko to chyba zakodowałeś :D To co wkleiłeś, to w sumie po co są przegrody? Można kartonikami zrobić separację :DDD
e raptor to ogolnie robie dziadostwo jesli chodzi o inserty, 100 lat za warboxem
Zwłaszcza z klejem :) Warbox inserty kompletnie mnie nie przekonują, a już ich insert do Gloomhaven to zaprzeczenie idei insertu i szybkiego rozkładania :) Milion małych pudełeczek poukładanych i wciśniętych jeden na drugi :D Zdecydowanie bardziej mi się podoba właśnie ten od ERaptora, Tutaj można powiedzieć, że to właśnie Warbox jest 100 lat za raptorem :d
@@seba7923 akurat mialem insert erapotora do gloomhaven i bez sklejenia to dziadostwo by sie 100 razy rozpadło
@@golinskyy Tak, pewnie jest tak jak piszesz :)