Siemano , bylem przekonany , ze gasienice napina sie w inny sposob. jakims kluczem , lub innym specjalnym narzedziem , bo w koncu taka gasienica sporo wazy i myslalem , ze najpierw wcisiniesz smar i dopiero potem bedziesz napinal , a tu sie okazuje , ze smarujesz i napinasz :D
W Stalińcu, albo w TG, to się naciągało... Kucz 40 ileś tam, rurka, brecha i heeejaaaaa !!! :D :D. A potem w Gwizdkach (T-130) zastosowano hydrauliczne naciąganie gąsienic. A te wystrzeliwujące kalamitki, trza było uważać przy naciąganiu
Wczoraj naciagalem gąski w liebherr r900 też na oko, bo nie mam dtr , ale trochę luzu zostawiłem :). Opowiadasz dokładnie jak na szkoleniu, co miałem na koparki, ale większość się do tego nie stosuje, a potem placz, że maszyny drogie w utrzymaniu. Pozdrawiam
Czyli na szkoleniu dobrze uczyli :) Podstawowe dbanie o sprzęt przedłuża jego żywotność a tak jak piszesz to nie jest tanie gdy dochodzi do napraw. Pozdrawiam
Aktualnie EP 23, nie pamiętam tylko jakiej firmy. Póki co jest dobry bo nie spływa jak zrobi się cieplej i nie sztywnieje przy obecnych temperaturach. Kiedyś miałem też fajny smar Atomic RH, ten to sie kleił do maszyny i był lepszy kiedy była też praca w wodzie. Smar którego bym nie używał to STP fakt tani ale niezbyt się nadaje a w większych temp robi się z niego woda. Poza tym po włożeniu łyżki do wody STP wypływa i bolce zostają bez smarowania
Pamietaj tylko żeby na zime używać trochę rzadszego smaru bo będzie Ci ciężko smarować, smary gęstsze na lato :) Wypróbuj ten Atomic RH firmy Nils ja byłem zadowolony choć tani nie jest
W stalowej woli w mniejszych maszynach kalamitki były na wierzchu za kołem prowadzącym. Co napinanie to trzeba było mieć nową kalamitke:-). W Catach jest wózek zalany olejem ( nie mam pojęcia po co). I jak przesadzisz z naciąganiem jak rozwiązanie w komatsu jest popuszczanie?
Szacunek ze robisz to z deska i z metrowka wedlug tego co jest w DTR, ja u siebie w Dresscie naciagam na oko gasiennice xDD
W czołgu T-72 naciągało się kluczem. Wystarczyły dwie osoby.
Siemano , bylem przekonany , ze gasienice napina sie w inny sposob. jakims kluczem , lub innym specjalnym narzedziem , bo w koncu taka gasienica sporo wazy i myslalem , ze najpierw wcisiniesz smar i dopiero potem bedziesz napinal , a tu sie okazuje , ze smarujesz i napinasz :D
Witaj, kiedyś były sprzęty gdzie kluczem się napinało gąski teraz większość napinana jest smarem którym wypychasz tłok w napinaczu :)
W Stalińcu, albo w TG, to się naciągało... Kucz 40 ileś tam, rurka, brecha i heeejaaaaa !!! :D :D. A potem w Gwizdkach (T-130) zastosowano hydrauliczne naciąganie gąsienic. A te wystrzeliwujące kalamitki, trza było uważać przy naciąganiu
Dusza starych maszyn 😊
Wczoraj naciagalem gąski w liebherr r900 też na oko, bo nie mam dtr , ale trochę luzu zostawiłem :). Opowiadasz dokładnie jak na szkoleniu, co miałem na koparki, ale większość się do tego nie stosuje, a potem placz, że maszyny drogie w utrzymaniu. Pozdrawiam
Czyli na szkoleniu dobrze uczyli :) Podstawowe dbanie o sprzęt przedłuża jego żywotność a tak jak piszesz to nie jest tanie gdy dochodzi do napraw. Pozdrawiam
Cześć robisz świetne filmy !! mam pytanko jakim smarem smarujesz maszyny??
Aktualnie EP 23, nie pamiętam tylko jakiej firmy. Póki co jest dobry bo nie spływa jak zrobi się cieplej i nie sztywnieje przy obecnych temperaturach. Kiedyś miałem też fajny smar Atomic RH, ten to sie kleił do maszyny i był lepszy kiedy była też praca w wodzie. Smar którego bym nie używał to STP fakt tani ale niezbyt się nadaje a w większych temp robi się z niego woda. Poza tym po włożeniu łyżki do wody STP wypływa i bolce zostają bez smarowania
@@swiatoperatora Dziękuję za odpowiedz ja obecnie koparko ładowarkę smaruje FUCHS RENOLIT LX-EP 2 ale myślę zmienić na coś bardziej odpowiedniego
Pamietaj tylko żeby na zime używać trochę rzadszego smaru bo będzie Ci ciężko smarować, smary gęstsze na lato :) Wypróbuj ten Atomic RH firmy Nils ja byłem zadowolony choć tani nie jest
W stalowej woli w mniejszych maszynach kalamitki były na wierzchu za kołem prowadzącym. Co napinanie to trzeba było mieć nową kalamitke:-). W Catach jest wózek zalany olejem ( nie mam pojęcia po co). I jak przesadzisz z naciąganiem jak rozwiązanie w komatsu jest popuszczanie?
nie zapomnij zabrac tej pustej tubki
Oczywiście, zawsze wszystkie tubki zbieram po smarowaniu i wyrzucam do kontenera przeznaczonego na takie odpady
Jak u was pada to pracujecie czy macie wolne jeśli wolne to urlop płatny? Pozdrawiam
Pracujemy póki się da, niezależnie od warunków pogodowych. Jeżeli już jest naprawdę źle to płatny przestój 8godz. Pozdrawiam
Pracowalem na wszystkich typach komatsu ale cat to jest cat.
Niezły patent - naciąganie dżdżownicy poziomem smaru...