@@marektchorzewski9732 Dzięki😊Mam ze dwa piękne pióra, ale wyschły... Z przyjemnością robię pomoce do nauki praktycznego niemieckiego na tablecie graficznym 🤪. Pozdrawiam
o, to jest mój poziom, cudownie!!! dziekuję bardzo! właśnie od kilku tygodni cała rodzina podrzuca mi niemieckie bajki i proste historie do czytania, próbuję także czytać niemieckie gazety lecz idzie mi to ciężko, dam radę
Cieszę się i bardzo dziękuję za informację zwrotną. Życzę powodzenia w rozwoju kompetencji językowych. Pracuję nad tym, żeby materiały do czytania pojawiały się tu częściej. 😊Pozdrawiam.
Co do materiałów do czytania, to nie wiem czy o tym wiesz, ale są takie mini książeczki dostosowane do poziomu czytelnika. Ja czytam akurat „Der Blutfleck” napisany dla czytelnika na poziomie B2. Jest tekst z objaśnieniami idiomów, trudniejszych konstrukcji gramatycznych i z zadaniami. Fajna sprawa, polecam.
Szanuję za trudną sztukę płynnego władania językiem obcym, ale... po niemiecku wszystko brzmi jak rozkaz do rozstrzelania, a jeśli pytanie, to „czy w wiosce są partyzanci?”
@@mjfryc Dziękuję za komentarz. Rozumiem, że nam język niemiecki może się tak kojarzyć. Zapanowałam jednak nad moją wyobraźnią - świat ciągle się zmienia - i od wielu lat podoba mi się ten język. Trudniej mi dostrzec piękno w rosyjskim... właśnie przez skojarzenia, ale pracuję nad tym. P. S. Może to nie na miejscu, ale w sumie, to Pana/Pani wpis mnie rozbawił... Pozdrawiam.
@@DorotaGliszczyńska-h8g Dzień dobry. Nie potrafię wymienić tytułów - było to ładnych parę lat temu 😊, ale to były tzw. Liebesromane - powieści romantyczne, znane polskim czytelnikom jako harlequiny... Chodziło o to, że w tych książkach akcja toczy się w jednym kierunku... i wielu rzeczy można się domyślić bez zaglądania do słownika. Dzięki czytaniu poprawiła się moja technika czytania, co pozwoliło mi sięgnąć po powieść Johna Grishama " Die Firma". Historię znałam z filmu pod tym samym tytułem, a potem to już czytałam to co chciałam ( wszystko co do 2001 roku napisał Grisham przeczytałam po niemiecku). Dopowiem jeszcze, że ten rozwój, to" efekt uboczny" mojej chęci dorównania koleżance (o czym mówię w filmie). Nie planowałam tego, ale postęp w płynności mówienia był tak duży i wyraźny, że muszę tą informację przekazywać dalej. Pozdrawiam i dziękuję za pytanie. 🌼
Dokładnie w ten sposób, czytając harlequiny, nauczyłam się mówić po włosku. I w przypadku języka włoskiego poszło dosyć szybko. Z niemieckim już nie jest tak łatwo.
Super , Toll dziękuję bardzo ❤
Cieszę się. Dziękuję :)
Świetny pomysł z tekstami. Uwielbiam niemiecki i pióra wieczne,łączę przyjemne z pożytecznym.
@@marektchorzewski9732 Dzięki😊Mam ze dwa piękne pióra, ale wyschły... Z przyjemnością robię pomoce do nauki praktycznego niemieckiego na tablecie graficznym 🤪. Pozdrawiam
o, to jest mój poziom, cudownie!!! dziekuję bardzo! właśnie od kilku tygodni cała rodzina podrzuca mi niemieckie bajki i proste historie do czytania, próbuję także czytać niemieckie gazety lecz idzie mi to ciężko, dam radę
Cieszę się i bardzo dziękuję za informację zwrotną. Życzę powodzenia w rozwoju kompetencji językowych. Pracuję nad tym, żeby materiały do czytania pojawiały się tu częściej. 😊Pozdrawiam.
Co do materiałów do czytania, to nie wiem czy o tym wiesz, ale są takie mini książeczki dostosowane do poziomu czytelnika. Ja czytam akurat „Der Blutfleck” napisany dla czytelnika na poziomie B2. Jest tekst z objaśnieniami idiomów, trudniejszych konstrukcji gramatycznych i z zadaniami. Fajna sprawa, polecam.
Zupa,fill gluck😊
Super! Vielen Dank 😜🌼
Cześć
Czy prowadzisz naukę j. Niemieckiego online?
Dzień dobry. Nie prowadzę, ale dziękuję za zainteresowanie. 😁
Szanuję za trudną sztukę płynnego władania językiem obcym, ale... po niemiecku wszystko brzmi jak rozkaz do rozstrzelania, a jeśli pytanie, to „czy w wiosce są partyzanci?”
@@mjfryc Dziękuję za komentarz. Rozumiem, że nam język niemiecki może się tak kojarzyć. Zapanowałam jednak nad moją wyobraźnią - świat ciągle się zmienia - i od wielu lat podoba mi się ten język. Trudniej mi dostrzec piękno w rosyjskim... właśnie przez skojarzenia, ale pracuję nad tym.
P. S. Może to nie na miejscu, ale w sumie, to Pana/Pani wpis mnie rozbawił... Pozdrawiam.
od jakich książek pani zaczynala czytanie.Od jakiej tematyki ?
@@DorotaGliszczyńska-h8g Dzień dobry. Nie potrafię wymienić tytułów - było to ładnych parę lat temu 😊, ale to były tzw. Liebesromane - powieści romantyczne, znane polskim czytelnikom jako harlequiny... Chodziło o to, że w tych książkach akcja toczy się w jednym kierunku... i wielu rzeczy można się domyślić bez zaglądania do słownika. Dzięki czytaniu poprawiła się moja technika czytania, co pozwoliło mi sięgnąć po powieść Johna Grishama " Die Firma". Historię znałam z filmu pod tym samym tytułem, a potem to już czytałam to co chciałam ( wszystko co do 2001 roku napisał Grisham przeczytałam po niemiecku). Dopowiem jeszcze, że ten rozwój, to" efekt uboczny" mojej chęci dorównania koleżance (o czym mówię w filmie). Nie planowałam tego, ale postęp w płynności mówienia był tak duży i wyraźny, że muszę tą informację przekazywać dalej. Pozdrawiam i dziękuję za pytanie. 🌼
Dokładnie w ten sposób, czytając harlequiny, nauczyłam się mówić po włosku. I w przypadku języka włoskiego poszło dosyć szybko. Z niemieckim już nie jest tak łatwo.
Ale miała pani wyjątkowego fuksa !! Ledwo weszła pani do lasu, a tu taki wielki grzyb !!
Tak, miałam faktycznie "Lisa" - Fuchsa. Ten kozaczek był zdrowiusieńki, a las domalowałam😁, bo ten grzybek nie rósł wcale w lesie.