Chciałbym tam być, zostać na zawsze! Za późno się urodziłem :( miałem roczek wtedy. Czytam dzienniki Agnieszki i tak troszkę żyje sobie, gdzieś tam obok.
Nie zapominajmy o roku 1977 i koncercie „Nastroje, nas troje” stworzonym jeszcze za życia Agnieszki przez Nią samą oraz panów Wojtka Młynarskiego i Jonasza Koftę! Również magiczne przeżycie! ❤️
Już jestem z mamą.... Już mam 7 lat, trudne czasy, już pracuję na giełdzie w Katowicach przy rozładunku, już biegnę do szkoły i marzę by dorosłym być, już i już ... I już mocno dorosły próbuję biec do tyłu, gdzie te życie, pierwsza miłość szkolna, mama, gdzie to biedne i nader bogate życie. Gdzie Ci ludzie i zapach jagodzianek, lodów, i zapiekanek. Gdzie to kurde Wszystko jest... Wiem jest na szczęście cały czas z nami...
jeden z ostatnich tak pięknych opolskich festiwali. Piękny koncert dla Agnieszki. Miałam naście lat i oglądałam z zapartym tchem, i ten śpiew publiczności, zapalniczki, dzisiejsze festiwale mogą się schować jeśli chodzi o klimat, może i jest show, ale atmosfera tego koncertu była niepowtarzalna. Drżący głos Maryli, jak nigdy, ściśnięty łzami...i ci wszyscy artyści, z których wielu już nie ma wśród nas..szkoda, że nie robi się już teraz takich pięknych koncertów, teraz jest wciskanie na siłę gwiazdek i celebrytek, a festiwal w Opolu z roku na roku upada coraz bardziej. A to było kiedyś autentyczne święto polskiej pięknej Piosenki, naszych Artystów, szkoda.
To prawda. Wszystko się zmienia. Jedno na lepsze, drugie na gorsze. Jeśli chodzi o ten festiwal, jako wydarzenie rangi wysokiej kultury, dziś jest chyba karykaturą tego słowa. Już nie pastwiąc się nad telewizją Kurskiego, bo źle zaczęło się dziać dużo, dużo wcześniej, ale po prostu nastąpił upadek. Albo może ogólne gusta tak bardzo się rozjechały z moimi, że nie nadążam za trendami. Koncert Zielono Mi, był świetnie zaplanowany, przez bądź co bądź Magdę Umer, która się znała na takim nostalgicznym klimacie. No i udał jej się oczywiście dobór repertuaru i artystów do wizji tego spektaklu. I tak sobie porównuje do ostatnich koncertów ku pamięci Krawczyka i jakoś nie czuję się tego samego. Bardziej przeziera tandeta i kicz otoczki i wykonawców, bo przecież piosenki jakoś się obronią.
piekne i jeszcze raz piekne Bylem na tym koncercie teraz jak po tylu latach patrze na to to placze mimo ze mam juz 52 lata Piekny jedyny koncert w moim zyciu
Wstrząsające... Naprawdę, piękno muzyki Seweryna w połączeniu z potwornie bolesną prawdą tkwiącą w słowach Agnieszki skutkuje u mnie takimi emocjami. I jeszcze to wykonanie - tak jakby tytułowy bal zatrzymał się na chwilę i ściszył nieco głos, bo kolejna z jego uczestniczek właśnie go opuściła. Ale za chwilę wszystko ruszy naprzód i bal będzie trwał dalej w najlepsze, jak gdyby nigdy nic...
od dwóch godzin szukam piosenek z tego koncertu, ale jest ich tak mało... czy ktoś ma inne wykonania?? to jest jeden z najlepszych koncertów i festiwali w opolu jaki pamiętam. 14 lat czekałam na następny i w tym roku się doczekałam, polecam koncert dla Ewy Demarczyk.
Rok 1997 w marcu umiera p Agnieszka a w kwietniu p Piotr Skrzynecki. Dla mnie ważna wiosna w życiu bo pisałem maturę to były czasy kiedy muzyka poetycka była chyba w szczycie popularności. Wcześniej w Opolu 1995 i 1996 królowała Kraina Łagodności. Te trzy koncerty opolskie były dla mnie najważniejsze i tak do dzisiaj pozostało. Zaden inny się do nich nie zbliżył
To wykonanie wyrywa wprost trzewia. Czy młodzi wiedzą, co znaczy słowo "trzewia"? Agnieszka Osiecka to ogromna, największa perła w koronie polskiej poezji.
"Chłoporobotnik, jak boa grzechotnik, z niebytu wynurza się fal" Ha ha ha moc. I kto teraz taki tekst napisze ??? Na takim poziomie....Zgliszcza zostały.
możliwie że jak pisiorki posiedzą, pare lat na stołkach przy karmniku, to i oni, odp,się, od, wolności blablania i czarów, dupa z tyłu, a kranem z elo, kręcą krętacze
"Boa grzechotnik"? To boa czy grzechotnik? Bo jedno się z drugim wyklucza. Boa to dusiciel, grzechotnik to jadowity typ. Tak więc jadowowiciel czy dusiciel? Autorka powinna się zdecydować. Mnie to zawsze zgrzytało. Nie wiem, ile Osiecka miała w sobie promili pisząc ten ten tekst, ale było ich za dużo...
Niezapomniany i moim zdaniem Najlepszy koncert w historii Festiwalu polskiej piosenki w Opolu!!!
gall anonim Bez dwóch zdań.
Chciałbym tam być, zostać na zawsze! Za późno się urodziłem :( miałem roczek wtedy. Czytam dzienniki Agnieszki i tak troszkę żyje sobie, gdzieś tam obok.
Nie zapominajmy o roku 1977 i koncercie „Nastroje, nas troje” stworzonym jeszcze za życia Agnieszki przez Nią samą oraz panów Wojtka Młynarskiego i Jonasza Koftę! Również magiczne przeżycie! ❤️
Już jestem z mamą.... Już mam 7 lat, trudne czasy, już pracuję na giełdzie w Katowicach przy rozładunku, już biegnę do szkoły i marzę by dorosłym być, już i już ... I już mocno dorosły próbuję biec do tyłu, gdzie te życie, pierwsza miłość szkolna, mama, gdzie to biedne i nader bogate życie. Gdzie Ci ludzie i zapach jagodzianek, lodów, i zapiekanek. Gdzie to kurde Wszystko jest... Wiem jest na szczęście cały czas z nami...
Ileż oddałbym, żeby być tam w 97 roku...
jeden z ostatnich tak pięknych opolskich festiwali. Piękny koncert dla Agnieszki. Miałam naście lat i oglądałam z zapartym tchem, i ten śpiew publiczności, zapalniczki, dzisiejsze festiwale mogą się schować jeśli chodzi o klimat, może i jest show, ale atmosfera tego koncertu była niepowtarzalna. Drżący głos Maryli, jak nigdy, ściśnięty łzami...i ci wszyscy artyści, z których wielu już nie ma wśród nas..szkoda, że nie robi się już teraz takich pięknych koncertów, teraz jest wciskanie na siłę gwiazdek i celebrytek, a festiwal w Opolu z roku na roku upada coraz bardziej. A to było kiedyś autentyczne święto polskiej pięknej Piosenki, naszych Artystów, szkoda.
To prawda. Wszystko się zmienia. Jedno na lepsze, drugie na gorsze. Jeśli chodzi o ten festiwal, jako wydarzenie rangi wysokiej kultury, dziś jest chyba karykaturą tego słowa. Już nie pastwiąc się nad telewizją Kurskiego, bo źle zaczęło się dziać dużo, dużo wcześniej, ale po prostu nastąpił upadek. Albo może ogólne gusta tak bardzo się rozjechały z moimi, że nie nadążam za trendami.
Koncert Zielono Mi, był świetnie zaplanowany, przez bądź co bądź Magdę Umer, która się znała na takim nostalgicznym klimacie. No i udał jej się oczywiście dobór repertuaru i artystów do wizji tego spektaklu. I tak sobie porównuje do ostatnich koncertów ku pamięci Krawczyka i jakoś nie czuję się tego samego. Bardziej przeziera tandeta i kicz otoczki i wykonawców, bo przecież piosenki jakoś się obronią.
Po tym koncercie ludzie jeszcze bardzo długo to śpiewali. Telewizja skończyła nadawać, a koncert jeszcze trwał i trwał... to było coś...
To prawda, juz tyle lat, a pamietam jakby to bylo wczoraj, to byla magia!
pamiętam jak oglądałam to na żywo w TV ...ciary .. i teraz po tylu latach też...
ciary przechodzą od tego,szacun dla Maryli i publiczności
piekne i jeszcze raz piekne Bylem na tym koncercie teraz jak po tylu latach patrze na to to placze mimo ze mam juz 52 lata Piekny jedyny koncert w moim zyciu
Najlepszy koncert.
Ta piosenka w tym wykonaniu to magia.
Za to wykonanie lubię Panią bardzo...
współczesne wykonania przemilczę.
Dokładnie, a wspaniała opolska publiczność nie zawiodła i to te chóry mnie tak wzruszyły
Wstrząsające... Naprawdę, piękno muzyki Seweryna w połączeniu z potwornie bolesną prawdą tkwiącą w słowach Agnieszki skutkuje u mnie takimi emocjami. I jeszcze to wykonanie - tak jakby tytułowy bal zatrzymał się na chwilę i ściszył nieco głos, bo kolejna z jego uczestniczek właśnie go opuściła. Ale za chwilę wszystko ruszy naprzód i bal będzie trwał dalej w najlepsze, jak gdyby nigdy nic...
Tak "hanukowo" wyszło.
Ta piosenka jest tak smutna i radosna zarazem...niech żyje BAL
Wooow... ciarki. Kiedy publiczność śpiewa na końcu serce mięknie.
Piękny hołd dla Agnieszki Osieckiej (autorki tekstu piosenki i przyjaciółki Maryli Rodowicz), która odeszła w marcu 1997.
Piekny koncert, wspaniali wykonawcy I piosenki Agnieszki.
Cudowna atmosfera niepowtarzalna.
od dwóch godzin szukam piosenek z tego koncertu, ale jest ich tak mało... czy ktoś ma inne wykonania?? to jest jeden z najlepszych koncertów i festiwali w opolu jaki pamiętam. 14 lat czekałam na następny i w tym roku się doczekałam, polecam koncert dla Ewy Demarczyk.
Jedna z ważniejszych piosenek w moim życiu,drogowskaz
Genialna aranżacja i wykonanie
"JA POWIEM ŻE TO ŻYCIE TO PRAWDZIWY BAL - I TO JESZCZE JAKI BAL!!! TAKI BAL ŻE CI DAJE PIĘKNIE W D....!!!!! 💪❤️
I Edytka Geppert na koniec ❤️❤️❤️
Chłoporobotnik, jak boa grzechotnik, z niebytu wynurza się fal. Kto by to wymyślił? Masterpiece!
ta linijka nie ma sensu
@@dickottel Słabo kojarzysz.
@@dickottel To nie jest linijka, to elipsa.
Agnieszka Osiecka to wymyśliła.To jest śpiewana poezja.
Rok 1997 w marcu umiera p Agnieszka a w kwietniu p Piotr Skrzynecki. Dla mnie ważna wiosna w życiu bo pisałem maturę to były czasy kiedy muzyka poetycka była chyba w szczycie popularności. Wcześniej w Opolu 1995 i 1996 królowała Kraina Łagodności. Te trzy koncerty opolskie były dla mnie najważniejsze i tak do dzisiaj pozostało. Zaden inny się do nich nie zbliżył
Bardzo lubię tę piosenkę :)
Mam DVD z tym koncertem I regularity oglądam
...Łap chwilę ...kocham
Bal trwa cały czas tylko jego uczestnicy co jakiś czas się zmieniają :(
На жаль, "рo raz drugi, nas nikt nie zaprosi... na bal" :(
Polisch...
CUDO ME...
HAPPY
CHRISTMAS
jestem...
zaraz
w
Mojej
Portugalii
życzę
FADO
❤
Sygnuję
Andrzej
Celmer
Zajączkowski
22
22
2023
🎉
ile razy slysze ... placzę i nie śmiejcie sie ze mnie ale nie wymyśłiłabym lepszych słów na opisanie co czuję.
Ostatni piękny festiwal Opolski i chołd oddany Agnieszce Osieckiej.
Rany… HOŁD
To wykonanie wyrywa wprost trzewia. Czy młodzi wiedzą, co znaczy słowo "trzewia"? Agnieszka Osiecka to ogromna, największa perła w koronie polskiej poezji.
Rodzaj obuwia?;)
A czy starzy wiedzą, co znaczy „boomer”? 🤣
Maryla i jej glos byli zalamani śmiercia Agnieszki, nikt im nie dorowna
"Chłoporobotnik, jak boa grzechotnik, z niebytu wynurza się fal" Ha ha ha moc. I kto teraz taki tekst napisze ??? Na takim poziomie....Zgliszcza zostały.
jakby obecny artysta napisał taki dziwny wers to wszyscy by powiedzieli że to nie ma sensu, bo faktycznie nie ma
@@dickottel to że jesteś na to za głupia to nie znaczy, że nie ma sensu.
Łezki....
Kiedyś to piosenka była o czymś... ehhhh...
możliwie że jak pisiorki posiedzą, pare lat na stołkach przy karmniku, to i oni, odp,się, od, wolności blablania i czarów, dupa z tyłu, a kranem z elo, kręcą krętacze
"Boa grzechotnik"? To boa czy grzechotnik? Bo jedno się z drugim wyklucza. Boa to dusiciel, grzechotnik to jadowity typ. Tak więc jadowowiciel czy dusiciel? Autorka powinna się zdecydować. Mnie to zawsze zgrzytało. Nie wiem, ile Osiecka miała w sobie promili pisząc ten ten tekst, ale było ich za dużo...