To nie ma tak, że warto, albo że nie warto. Jeśli miałbym powiedzieć co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że możliwość. Możliwość otrzymania feedbacku, który by tak rzec, który pomaga nam się rozwijać. Więc dziękuję. Dziękuję czytelnikom, dziękuję twórcom. Dziękuję komentatorom. Ludzie pytają mnie o to samo. Jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość, a ja mówię, że to proste. To pasja pisania. To ona sprawia, że dzisiaj czytam piękną opowieść, a jutro kto wie, czemu by nie? Rozwinę swoje uniwersum, a na Wattpada wstawię ot choćby eeeee opowiadania.
@@tosterka i @Pędzel i Pióro i @Wojciech Graj Mam pomysł. Jeśli któreś ma już coś opublikowane na Wattpadzie lub innej platformie, to podajcie tytuł a znajdę i postaram się sensownie skomentować. Z mojej strony, jeśli lubicie słowiansko- baśniowe klimaty, w konwencji Gry o Tron to może spodoba wam się ,,Kukułcze Gniazdo" (@Am0rFat1) na Wattpadzie🙂
Jak to jest być skrybą, dobrze? - Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi.
Moim zdaniem na wattpadzie opłaca się publikować ale głównie książki i opowiadania których nie ma zamiaru się wydać. Ktoś może Ci wytknąć błędy, pochwalić i dać w ten sposób motywację. Łatwo jest udoskonalić swój warsztat przez uwagi innych.
Nie zgodzę się, że książki, których nie mamy zamiaru wydawać. Oprócz wytykania błędów możemy wybadać nastroje czytelników odnośnie naszej twórczości. Jest sporo książek, które najpierw pojawiły się na wattpadzie, a potem zostały chętnie wydane przez wydawnictwo.
Kurde, a mój Wattpad to moja największa fobia xd. Chyba z dziesięć różnych fanfiction, każde niby po kilka tysięcy wyświetleń, jednak każde pisany w takim kiepskim stylu oraz warsztacie, że... Szkoda słów. Lecz mimo tego przyjemnie się patrzy na tamte komentarze, kiedy dostawałem rady oraz ciepłe słowa typu: świetnie opisane emocje postaci, kiedy next. Ten termin "kiedy next" powinien być znakiem rozpoznawalnym polskiego wattpada. Nie trzeba długo szukać, żeby znaleźć niezakończone nigdy opowiadanie z kilkoma komentarzami, które pojawiają się raz na jakiś czas. A wszystkie głoszą jedno "kiedy next"
Czy warto publikować na wattpadzie? Oczywiście - ja poznałem na nim moją narzeczoną, z którą wspólnie tworzę, więc chyba warto ;) To dobre miejsce, żeby się rozwijać. Chcę jednak zaznaczyć, że duża ilość wyświetleń nie przekłada się tak znacząco na możliwości wydawnicze. Pomaga - owszem i można mieć 30 tysięcy wyświetleń i zostać wydanym, a można mieć 430 tysięcy i dostać informacje, że serwuje się odgrzany kotlet. Przy wydawaniu książek jest milion zmiennych. Mimo wszystko, jest to miejsce, w którym najprościej jest dostać jakiś feedback. Jeżeli piszesz coś dobrego lub coś co po prostu zainteresuje innych, opinie lecą same i nie trzeba błagać nikogo o sprawdzenie tekstu.
Cieszę się, że i o tym nagrałeś. Ja zaczęłam prowadzić Wattpada już jako nastolatka publikując fanfick o One Direction. Jak osiągnął 50K byłam zachwycona, jednak potem przestałam mieć wenę. Odstawiłam pisanie na kilka lat, by powrócić z całkiem innym pomysłem na siebie. Zaczęłam prowadzić stronę internetową w formie poradnika, dotyczącą ezoteryki, magii i wierzeń słowiańskich, która dość dobrze się rozwija. A niedawno wpadłam na pomysł napisania czego właśnie w tym klimacie. I tak wygrzebałam, gdzieś hasło do wattpada i zaczęłam pisać książkę fantasy w oparciu o magię i ezoterykę. Na razie nie ma dużo czytelników, ale nie spodziewam się szału od razu. W końcu musi minąć trochę czasu jak, z postów poradnikowych przestawię się na pisanie bardziej rozbudowana.
Właśnie dzięki Tobie odkryłem wattpad. Akurat tydzień temu opublikowałem pierwszy tekst (wcześniej już dodawany na marzycieli) Dzięki za to wideo i spóźnione sto lat ;)
Po tym filmie zastanawiam się czy nie zacząć publikować na Wattpadzie. Jako że jestem młody i zaczynam swoje wojownanie piórem to muszę to gruntownie przemyśleć, ale plusem jest ocena swoich prac. Niezależnie od wyboru muszę narazie skończyć moją krótką serię opowiadań a dopiero później zabrać się za rzecz kolejną. Przeglądając komentarze widzę że niedawno miał Pan urodziny, więc na zakończenie jeszcze spóźnione najlepszego z okazji urodzin Panie Krzysztofie, sukcesów i kolejnych level upów w wojowaniu piórem
Po tym, że warto poczekać, doszlifować np. opowiadanie przed wrzuceniem na wattpada, skojarzyło mi się, że właśnie wysłałam pierwsze opowiadanie na konkurs. Fajne było to, że tutaj był jakiś temat (przynamniej można popróbować różnych gatunków) oraz termin. Napisałam, a jak pisałam chciałam napisać na więcej niż 3 arkusze (ten limit był minusem), zmieściłam się w czasie, ale jak wysyłałam o 23.55 wiedziałam, że chciałabym napisać więcej i tchnąć więcej życia w opowiadanie. Niestety ograniczenie czasowe było też minusem. No i po wysłaniu opowiadania na konkurs czekałam na wynik, ofkors że nie wygrałam, ale w sumie szkoda, że nie ma żadnej odpowiedzi, żadnych notatek, rad od jury. Mogę się uczyć warsztatu, ale nie mam reakcji ludzi, więc tutaj takie opowiadanie byłoby super wrzucić na wattpada i zobaczyć, czy ktoś będzie chciał przeczytać i ocenić. A co sądzisz o wysyłaniu opowiadań, wierszy na konkursy literackie? Może nakręcisz o tym filmik, jeśli jeszcze takiego nie było?
Mi osobiście na Wattpadzie nie podoba się to, że każdy może ukraść czyjąś twórczość, chcąc zdobyć poklask oraz kopiowanie wydanych już książek, argumentując to tym, że "może ktoś chce przeczytać, ale nie chce kupować".
Ja mam gorszy problem "ARTBOOKI" szukam opowiadań a dostaje "książki" gdzie publikują same obrazki więc uważam, że jeśli wattpad dopuszcza tworzenie takich "książek" to powinien dla nich zrobić osobną kategorię
Jeśli chodzi o kradzież wewnątrz wattpada, to jak zaznaczysz prawa autorskie jako zastrzeżone, tekstu nie da się skopiować. Z kradzieżą z zewnątrz faktycznie może być problem, chociaż można takie rzeczy zgłaszać. Z dwa razy spotkałam się też z czymś, co zostało opublikowane jako fanfiction, a było dosłownie opisanym scena po scenie anime. Nie mam pojęcia, czemu komuś się chciało tak dokładnie oglądać, robić notatki i po co to w ogóle robił, przecież na dobrą sprawę łatwiej byłoby napisać to po swojemu, a ludzie szukający fanfiction zazwyczaj znają już materiał źródłowy
Zgadzam się z tobą. Warto publikować na Wattpadzie. Nie tylko dlatego by zdobyć pierwszych czytelników i poprawić warsztat dzięki innym, ale Wattpad pomaga ustalić rytm pisarski. Mogę to powiedzieć na swoim przykładzie; dzięki temu, że narzuciłam sobie konkretny rytm wrzucania i deadliny, piszę regularnie. Motywuję mnie bardzo to, że nie chcę zawieść swoich czytelników. I naprawdę nie ma znaczenia, że przy konkretnej książce mam pięciu, a przy drugiej stu pięciu. Dzięki za ten filmik, był świetny!
Zgadzam się ze wszystkim, o czym wspomniałeś w filmiku, a od siebie dodam jeszcze, że osoby publikujące te „poradniki" właśnie wcale nie muszą mieć tych dwóch czy trzech opowiadań na koncie. Mogą ich nie mieć w ogóle, ale mimo to z rozkoszą będą udzielać superrad na temat pisania, bo dlaczego nie? X) To jest też w sumie jakiś sposób na przyciągnięcie większej liczby czytelników, bo, nie okłamujmy się, poradniki się klikają. Najzwyczajniej w świecie. Nikt wtedy nie rozkminia, czy osoba pisząca taki poradnik ma odpowiednią wiedzę na którykolwiek z poruszanych tematów. Najczęściej... nie. Dlatego też większość poradników na wattpadzie wygląda identycznie: to jest nie takie, tego nie używaj, tak nie buduj świata, nie twórz w ten sposób bohatera. A dlaczego? NO BO TAK. Nikt nie tłumaczy dlaczego, bo nie wie dlaczego. Też odniosę się jeszcze do kwestii tych dopisków pod rozdziałami, że ktoś nie zdążył/nie miał czasu tego sprawdzić, więc czytelnicy widzą, co widzą. Tak, faktycznie, autor mógł nie mieć czasu sprawdzić (i to jest moim zdaniem brak szacunku dla czytelników), ale istnieje też możliwość, że mu się po prostu nie chciało (co jest jeszcze większym brakiem szacunku dla czytelników) albo najzwyczajniej w świecie tych błędów NIE WIDZI. I akurat w tę ostatnią możliwość jestem skłonna bardziej uwierzyć niż w pozostałe dwie. Słusznie zauważyłeś, że na wattpadzie tak naprawdę każdy może coś napisać. I właśnie przez to, że autorem może tam zostać każdy, nieważne jak bardzo początkujący, a tekst również będą czytać amatorzy, to nikt nie będzie się czepiał takich rzeczy. Mało jest tam osób, które będą chciały i próbowały uświadomić autora, że gdzieś popełnił byka. Też fakt, że nie każdemu autorowi się to podoba. Potem są dramy na przykład i rzucanie tekstami pokroju: „jak się nie podoba, to nie czytaj". Tak, lekarstwem na to może być zaprzyjaźnienie się z zasadami poprawnej pisowni, ale znów - ludziom się nie chce. Zamiast tego wolą rzucić w czytelnika... no cóż... strumieniem świadomości.
Wattpad to bardzo ciekawe miejsce, znajdzie się tam wszystko od niesławnych erotycznych fanfików z One Direction po oryginalne, dobrze napisane całe serie. Sekcja komentarzy to jeszcze inna kwestia, bo zależnie od tekstu może się skrajnie różnić. Raz czytając opowiadanie, trafiłam na fragment, gdzie bohater zaprasza bohaterkę na obiad i długą na 50 komentarzy rozmowę między czytelnikami na temat co kto dziś jadł. Gdzie indziej w powieści fantasy od godziny trwa dyskusja czy bohater w czasach, gdzie mniej więcej dzieje się akcja, może już pić kawę czy jeszcze nie. Także na takie coś też się należy przygotować.
Ja znalazłam kilku znajomych w taki sposób, że komentowaliśmy te same opowiadania i czasami wychodziły w tych komentarzach gry fabularne, a potem to się jakoś wyniosło poza wattpada i dalej utrzymujemy kontakt
Super, że powstał taki film :) Szkoda, że sama znalazłam wattpad dopiero teraz, bo zrobienie w 2 miesiące ponad 55 tys. wyświetleń na moim "When the darkness comes" dało mi kopa, żeby wysłać swoją książkę do wydawnictw. Teraz czekam na to, czy ktoś się nią zainteresuje, ale jest we mnie dużo nadziei - bo skoro (według statystyk) 850 osób zaczęło czytać (z czego ok. 70% dotarło do końca), to chyba jest to coś warte. I to wattpad robi cudownie - buduje pewność siebie i daje nadzieję
Ps. Tak nawiązując do 11:55 - gdyby ktoś szukał, to zapraszam. "When the darkness comes" Po 100-letniej wojnie między istotami magicznymi nastał pokój. Żeby go utrzymać, każda z ras co roku wyprawia w swojej krainie różnego rodzaju obchody. W tym roku, Roku Wampira, są to igrzyska zrzeszające najsilniejsze i najmądrzejsze istoty z każdej rasy. Zaszczytem jest wystąpienie w nich, a w tym roku wyróżnienie to spadło na nią. Vittorię, anioła bez skrzydeł. Co może pójść nie tak?
Ja myślałam, że fanfiki o romansie Harry'ego z Draco wymarły wraz z fanami czasów świetności cyklu, ale jak wchodzę raz na ruski rok (nie wiem, dlaczego w ogóle mam jakąś nadzieję), to ciągle jest i znikać nie zamierza. Legendy o dobrych tekstach niby się słyszy, ale powiedzmy wprost: Wattpad to bagno aŁtorów, którzy na wszelką wzmiankę o błędzie w ich tForach łypią przekrwionym okiem i pianę obfitą toczą z pyska. "Wstawiam tyle, bo nie miałam czasu", "Hejcia, przepraszm ze troche nie dopracowane, ale mam tyl nauki ż trudno sie w tym wszystkim połapać lol xDDDD ;*" Okazywanie braku szacunku do czytelnika nie tylko w komentarzach ale i w samym tekście, za pomocą którego mają nadzieję zebrać całe rzesze fanów. Rzetelnej krytyki też próżno szukać, bo znaczna większość wygląda: "fajne", "xd", "przeczytaj moje - link", albo po dwóch rozdziałach krzyczy, by główny szip już się seksił.
Wattpad potrafi też uczyć. Jak dzisiaj patrzę na moje teksty sprzed czterech lat, kiedy wróciłam do pisania po jakichś sześciu latach przerwy (w zasadzie zaczęłam od nowa), to widzę ogromny postęp. Ale w tym czasie podeszłam do publikacji na Wattpadzie jak do miejsca, gdzie mogę szkolić swój warsztat. Pisywałam fanfiki (i nadal to robię), gdzie w każdym kolejnym zakładałam sobie jakiś cel: ogarnąć sceny z wieloma postaciami, nauczyć się prowadzić wiele wątków, które się ładnie splatają czy zazębiają, poprawić styl, budować bardziej złożone zdania, nauczyć się robić fajne opisy, nie za bardzo szczegółowe, mówiące tyle ile trzeba. Dzisiaj zaczynam pisać coś autorskiego i czuję się gotowa do zmierzenia się z tą górą, która wcześniej wydawała mi się niezdobyta.
Ja na Wattpadzie istnieję od 5 lat, przez 4 pisałam fanfiction, od roku postanowiłam jako tako zakończyć ten rozdział, założyłam drugie konto i jestem wdzięczna za każde wyświetlenie i każdą gwiazdkę pod autorską książką. Dużą wadą nie tyle Wattpada co ludzi jest na pewno to, że istnieje stereotyp o słabej jakości plaformy, jakoby pisali tam tylko dzieci lub ludzie ze spaczoną wyobraźnią, ale jak się poszuka, to się znajdzie. No, propos tego szukania to tu jednak jest problem. Wpisujesz w wyszukiwarkę, 1000 książek, żadna nie na temat także to Wattpad powinien na pewno poprawić :)
kiedyś jak pisałam na wattpadzie wrzucałam niesprawdzone rozdziały, teraz kiedy pisze daje temu tydzień, czytam trzy razy ten sam rozdział poprawiam błędy, dopisuje opisy, potem znowu trzy razy czytam całość i wrzucam dopiero, jak już widzę, że nie ma błędów
Ja publikuję 3 rozdziały przez cały rok a ludzie i tak czekają :'), a do napisania jednego rozdziału zabieram się parę tygodni. Przynajmniej korekta jest super 👍🏻
Dzięki za film. Wcześniej bałam się publikować na Wattpadzie swoich powieści ale teraz trochę się do tego przekonałam. Myślę że jak opublikuje tam opowiadania na podstawie swoich powieści to będzie dobrze.
Może jakiś filmik na temat tego, jak asertywnie odmówić kolejnego spotkania ze znajomymi w weekend, kiedy mam zaplanowane pisanie? xD Asertywnie, czyli tak, żeby się nie obrazili. Serio. Już kończą mi się wymówki. PS: To nie tak, że mam na nich wywalone i w ogóle z nimi nie wychodzę, ale widzieliśmy się niedawno (w tym miesiącu), więc nie odczuwam pilnej potrzeby kolejnego spotkania.
Podbudował mnie pan fest tym, że potem można i tak to opublikować za pośrednictwem wydawnictwa i nawet wykorzystać te wyświetlenia czy dobre opinie. Pozdrawiam serdecznie
Dasz wiarę, że ostatnio tam wstawiam jeden z tekstów? Bardzo długo miałam opory, ale w sumie, co mi zależy? W ich edytorze brakuje mi wyjustowania i tabulatora. A znalazłam tam kilka fajnie napisanych tekstów. A z tym - sorry, nie miałem czasu poprawić... domyślasz się chyba, jakie mam na ten temat zdanie. ("Fojtele-mojtele"🤣) Powiem szczerze, że znaczek "bestseller na wattpadzie" raczej nie zachęciłby mnie do czytania - bo zauważyłam co ma tam najwięcej wyświetleń. O! Jesteś na watt? A to zaraz biegnę :P - no i kamień spadł mi z serca, że publikowanie tam, to nie jest aż taka siara.
Ja muszę wpierw zrobić powtórkę z podstawowych zasad - interpunkcja, akapity wgl ciężko znaleźć w internecie taką powtórkę która by pomijała zasady które jeszcze pamiętam 😕
Mnie bardzo pomogło ,,Wspólnymi siłami" encyklopedia. Tam jest dużo tego typu zasad. Oraz Ikorektor który sprawdza przecinki ale nie można mu za bardzo ufać
W mojej głowę zrodził się pewien pomysł, który jest zlepkiem przemyśleń z ostatnich dni. Od razu pomyślałam od WattPadzie, chodź wiem też że chce pisać anonimowo. Chce poznać twoje zdanie na ten temat czy warto podawać informacje o sobie czy może mogę zostać anonimowa do czasu kiedy będę gotowa się pokazać.
z Wattpadem jest ten minus, że o ile nie jest to fanfic, to baaardzo rzadko ktoś to przeczyta. Jak chce się dojść ze swoim tekstem to szerszej społeczności to trzeba się na początku ostro reklamować. Ale tak, jest to fajny sprawdzian własnych umiejętności
Ewentualnie można zbudować bazę odbiorców zaczynając od fanfików, a potem wrzucając coś autorskiego. Sama często tak robiłam, że czytałam najpierw coś z fandomu, który znałam, a jak mi się styl danego autora podobał, to czytałam wszystko z jego konta i autorskie rzeczy i nawet fanfiki z serii, których kompletnie nie ogarniam
Sama tam piszę od ok. 3 lata. Niestety, ale nie umiem być regularna w tej sprawie (tylko w 2 na 5 opublikowanych). Muszę też poprawić błędy ortograficzne i zmienić język na ciekawszy.
Jestem na wattpadzie od 3 miesięcy, bo wcześniej nie mogłam się przemóc przez negatywne opinie na temat tej stronki. Wattpad zawsze kojarzył mi się z dwunastoletnimi (czy nawet mniej) autorkami, które piszą erotyczne teksty. Jednak postanowiłam się przekonać, czy faktycznie tak jest i - nie żałuję. Natrafiłam na wiele dziwnyxh wręcz książek, ale na szczęście również takich, które zostaną na długo w moim sercu. Narazie czytam tylko fanfiction, choć próbuje się przemóc do autorskich prac, ale jedyne co znajduję to jakieś o wilkołakach 🥲 Czytanie książek dało mi ogromną motywacje do pisania, która została we mnie ponownie obudzona. Jednak mam pewne pytanie: czy opłaca sie pisać fanfiction? Takie książki najlepiej się kilkają, ale chciałabym je w przyszłości wydać no i oczywiście ze zmienionymi imoinami i w tym jest problem. Boję się, że gdy zmienię osoby to ludzie zrezygnują z zakupu bo po co. A autorskiego pisania też się obawiam , bo kto to przeczyta. Jeśli ktoś wie co zrobić, to proszę o odpowiedź❤
Chyba założę sobie nowe konto na wattpadzie. Tylko spytam znajomą, czy nic nie robiła z pomysłem na fabułę, który jej kilkanaście miesięcy temu "oddałam", żeby nie rozgrzebywać nowego uniwersum, kiedy czytelników mam i tak tylko do jednej historii (która jest najmniej ambitnym gównem, jakie kiedykolwiek napisałam). Znając życie irracjonalnie szczegółowo rozplanowała pierwsze 5 akapitów i porzuciła, ale zapytać warto.
Chciałam odnieść się do fragmentu, w którym mówisz o naklejkach na okładkach książek z informacją o ilości wyświetleń danej historii na Wattpadzie. Moja powieść young adult ma ponad 2.5 mln wyświetleń, w tym roku została wydana przez Znak. I tutaj małe ostrzeżenie dla osób, którym się wydaje, że ilość wyświetleń ma znaczenie. W procesie wydawniczym: być może. W sprzedaży: to nic nie znaczy. Trzeba umieć w marketing, reklamę i sprzedaż, stworzyć własną markę osobistą autora oraz dbać o fanbase. Ludzie przeczytali coś za darmo i niewielki odsetek będzie chciał zapłacić za to w papierze. Łatwo ulec błędowi poznawczemu na podstawie viewsów. Co nie zmienia faktu, że Wattpada polecam, zachęcam, wspieram i promuję tę platformę wszędzie tam, gdzie ktoś chce o tym słuchać ;)
Moim skromnym zdaniem warto publikować na wattpad jako(wyłącznie) dobry start. I takie małe rady z mojej strony.. -Uważajcie kochani, żeby soduowa wam nie uderzyła do głowy -nie ignorujcie rad innych ludzi - reklamowanie się jest ok, ALE zanim nie osiągnięcie jakiegoś pułapu wyświetleń(potem reklama jest zbędna według mnie) -i jak się reklamujecie nie róbcie tego ostentacyjnie(np. W kom albo na profilach gdzie user NIE WYRAZA zgody na reklamę na jego profilu) -miejcie wyjebane na debilów i hejterow piszących "pierdol się" do was z dupy(hejterzy do debile pamiętajcie) -nie każda krytyka to hejt -nie powielajcie typowo wattpadowych błędów (jak na przykład sceny seksu obfitujące w detal albo zdjęcia zamiast opisów) żeby się że tak powiem nie zblaznic To tyle ;))))
monolog niespełnionego cierpiącego twórcy. Nie rozwijaj jeśli szanujesz swój czas Ogólnie zobaczyłem tytuł i naszła mnie refleksja oparta na własnych przeżyciach . Jako dzieciak mega się nudziłem i byłem zaburzony (wciąż jestem ) napisałem wtedy na wattpadzie w uniwersum jednego anime . Do dziś nabiło z 40 tyś odczytów...niewiem żadko tam wchodzę ale tak czy tak po tym dziwnym sukcesie i paru osobach które stwierdziły że umiem pisać chciało mi się tworzyć dalej . Stworzyć coś 100% swojego . Niewiem czemu ludziom się to podobało było od zawalenia błędów ortograficznych a akcja rozkręcała się mega późno . Sam jak do tego wróciłem mogłem przeczytać tylko rozdziały od 90 w zwyż bo wczesniejsze były beznadziejne . Tak czy tak miałem w głowie od zawalenia światów zaczynając od uniwersum w którym każdy człowiek miał licznik psychiki . Każdy miał osobistą granice zdrowia psychicznego a gdy ta została przekroczona osoba przelewała swoje załamanie w przedmiot który zyskiwał nadnaturalne zdolności . Potem był prostrzy świat w którym dziewczynka przechodzi przez magiczny wodospad do świata fantazy który chce podbić mimo że nie ma magii a jej jedynym towarzyszem jest enigmatyczny potrafiący pożerać magiczną energię i przekształcać ją w to co wyobrazi sobie główna sztylet . Jeszcze później była koncepcja post apo świata w którym jest tylko jedna bezpieczna przystań w której rządzi 5 kultów gangów tzw władców zmysłów . Władcy mieli być bogami którzy po zagładzie ludzkości mieli wyłonić tego kto będzie rządził światem w tym celu zaczęli tworzyć swoje frakcje ludzi którym dawali moce . Kult głównych bohaterów (słuchacze ) mógłby używać swoich unikalnych mocy (każdy miałby własną ) tylko gdy słyszeli odgłos przelewającej się wody więc mieli go nagranego na telefony. Z kolei podwładni władcy wzroku charakteryzowali by się maskami gdyż by aktywować moce musieli widzieć propagandowe nagrania swojego wodza Do czego cały ten monolog ? Pisząc to miałem z tyłu głowy że też chciałbym to opublikować . Nie byłem i nigdy nie będę ambitny więc wattpad by mi wystarczył ale miałem świadomość że moja własna historia nie przyjmę się jak ta w pewnym i popularnym anime uniwersum. Czułem mega pustkę bo zdałem sobie sprawę że to nie ma sensu a to co tworzę jest niczym przy moim uprzednim projekcie Tak więc ...wattpad pomaga ale mnie pogrążył . Do dziś chcę wrócić do bazgrania ale jestem zbyt beznadziejny
That's rough buddy 😔 Być może jednak jest jakieś wyjście. Popularność jednego dzieła może zadziałać jak magnes. W stylu ,,Potrafi stworzyć coś w uniwersum które znam i lubię, zobaczę co jeszcze stworzył"
Zaciekawił mnie temat licznika psychiki. Przelewanie energii na przedmioty to też fajny klimat. Mam przed oczami mroczny miecz szaleństwa stworzony w szpitalu psychiatrycznym, coś jak traktat z san verganzy w Ghost Riderze. Myślę, że jednak trochę ambitny jesteś skoro chciałeś podzielić się tym tutaj w komentarzu. Jest szansa żebyś jednak wrócił do tworzenia?
Chciałbym ...bardzo bym chciał ,ale nie potrafię (A miecz to trochę za prosta broń ,ale i tak fajnie że ktoś dostrzegł komentarz. ) Ps kosmiczne bobry były świetne
A takie pytanie, może głupie, ale mi przyszło do głowy. Co z ryzykiem, że n. ktoś opublikuje swoją książkę na Wattpadzie, spodoba się odbiorcom i wówczas znajdzie się taki wredny goblin, który ją jakimś sposobem ściągnie i poleci z nią do wydawnictwa i wyda ją jako swoją?
Wtedy najlepiej iść do prawnika i napisać pozew. Prze publikacją na Wattpadzie wybiera się opcję praw autorskich. Od domeny publicznej, po wszystkie prawa zastrzeżone. Jesli ktoś naruszył prawa autorskie w tak bezczelny sposób, to można zyskać spore odszkodowanie.
Nie wspomniał Pan o tym, że wattpad jest dziś powszechnie kojarzony z kiczem i chłamem. Ja obawiam się publikowania w tej aplikacji, ponieważ istnieje wielu ludzi, zrażonych do niej przez nie tylko opowiadania o dziwnej treści, ale i te po prostu napisane źle. Pozdrawiam :-)
Z drugiej strony, może jest tak, że chłam ściele się gęsto, ale jakościowy towar jest jak samotne drzewa na polach. Też się waham i zastanawiam, czy to dobry pomysł. Uważam, że dobry tekst obroni się sam, ale jest ta obawa, że pewna grupa ludzi, za duża, zrazi się z samego faktu, że to było na Wattpadzie. Wydaje mi się jednak, że chłam jest dlatego, że są to teksty wrzucane na gorąco, bez choćby przeczytania ich po napisaniu. Jeśli ktoś je przeczytał, przeredagował i poedytował trochę, to możliwe, że to już wystarczy, żeby naprawdę się przebić. Wystarczy, prawda?
@@xanttis604 chłam na gorąco pisane przez 12 latki które jak coś się im skrytykuje to piszą że to hejt i chcą się zabić. Spędziłam dużo czasu na wattpadzie by powiedzieć że że to najgorsza internetowa strona dla młodych pisarzy. Za dużo hejtu, bezmyślnych tekstów i bugów aplikacji. Dodatkowo zrobiła się płatna.
@@MistrzSellerto prawda. Zamiast tego można wstawić obrazek lub gifa z dopiskiem: "Dziś ubrałam się tak". Bo po co pisać opisy. Opisy są nie potrzebne wg. Tych ałtorek
Fajny materiał 🙂 przyznam, że wattpad to ciekawa perspektywa, ale na razie skupiam się na pisaniu swojej powieści 🙂 może kiedyś 😉(350 tysięcy znaków wczoraj przekroczyłem 😉)
@@Avatar8203 jeśli pytasz o moją powieść to jedna osoba tylko przeczytała na razie i podobno ciekawe i mam "lekkość" w pisaniu, ale dużo postaci i łatwo się pogubić, więc chyba zrobię taki spis postaci jak np. Erikson w Malazańskiej księdze poległych 😉 ogólnie w książce jest 7 wątków i każdy ma postać teoretycznie wiadącą, ale zazwyczaj na wątek przypada przynajmniej jeszcze jedna postać, która wysuwa się (rzadziej, ale jednak) na pierwszy plan 🙂 powiedzmy, że w każdej grupce postaci są tarcia i staram się pokazywać myśli kilku jej członków, a nie tylko jednego 🙂 oczywiście wszystkie wątki są jakoś powiązane np. Kede z wątku 1 jest bratem Kerna z wątku 7 itp. 🙃
A ja mam takie pytanie: Z miesiąc temu wrzuciłam na próbę na Wattpad cztery swoje opowiadania, ale pies z kulawą nogą się nimi nie zainteresował 😆 zero odsłon, po prostu nikt nie klika. O komentarzach w ogóle nie ma co mówić. Co robię źle?
Publikuje na wattpad, ale nikt tego nie czyta. Ktoś może ma radę jak to zmienić? Bo zauważyłam, że ludzie może i dodają mnie do obserwowanych, ale do "książek" to już nie zajrzą. Serio statystyki stoją i nawet nie chcą drgnąć, a większość wyświetleń nabiłem sobie sama....:(
Och wattpad moje dzieciństwo zaczęłam do pisania okropnych potworków skończyłam na shitpostowaniu i pisaniu rp o gejach w ciąży. Co poszło w moim życiu nie tak?
Ja się leciutko (dobra, nie leciutko, BARDZO!) obawiam, że ktoś skopiuje pomysł i napisze go lepiej lub po prostu będzie mieć więcej wyświetleń. Nikt nie będzie wiedział, że pomysł jest mój, a moi kochani przyjaciele, którym dałam życie już przestaną być moją własnością. Czy może ma ktoś jakieś rady co zrobić gdyby taki los spadł mi na głowę? Lub żelazne argumenty?
Panie Krzysztofie, jeśli już wydawca wydał książkę i sprzedaż trwa to przelewy od wydawnictwa są co jakiś czas np. co miesiąc? Jak to wygląda? Pozdrawiam i dziękuję.
Ja pisze ff, dostaje bardzo dużo pochwał od moich przyjaciółek z internetu i jak od mojego przyjaciela z klasy. Chyba piszę z rok oraz zauważyłam że moje pisanie jest chyba lepsze. So...wtt jest fajny do puki nie wciągniesz się w czarną durę zwaną smut oraz ,,dodaj ten rozdział w końcu napisałaś aż 1000 słów".
Nie wiem jak długo Wattpad istnieje, ale żałuję, że nie mogłam publikować, kiedy zaczynałam przygodę z pisaniem. Teraz po tych 15 latach pewnie bym zdobyła małe grono wyświetlających 😁
witam skoro polecasz Wattpada to co sądzisz o stronie Ridero ja kiedyś przeglądałem szukając czegoś o pisani książek i ta setona mi wyszła jest to coś w stylu wydawnictwa lecz głowy nie dam.
od kilku lat na wattpadzie pisze fanfiki i od jakiegoś czasu zastanawiałam się czy opublikować tam jakieś "poważniejsze" opowiadania, ale coś mnie przed tym blokowało. Panie Krzyśku, zburzył pan tę blokadę :)
Ta... Tekst z wattpada się nie sprzeda, a to obawy autorów tylko sprzed dwóch lat. Teraz może powinniśmy się zacząć bać, że bez kariery na wattpadzie nie zostaniemy wydani? Choć tu akurat żartuję, bo wydaje mi się, że wydawanie książek z wattpada jest jak trend - kiedyś minie
Jeśli twierdzisz, że udało Ci się napisać coś dobrego, idź z tym do wydawnictwa. Ogólnego, albo bardziej specjalistycznego, ale nie na Wattpada. Tam (w wydawnictwie) albo Cię odrzucą, albo zaakceptują, ale będziesz wiedziała na czym stoisz - i że przynajmniej próbowałaś. A Wattpad to taka sztuka dla sztuki. A teksty typu "bez Wattpada nie zostanę wydany/a"? To taki sam bezsens jak gadanie, że w dzisiejszych czasach bez konta na LI nie znajdziesz pracy. Żadnej, nigdzie, nawet "miotły".
@@mattreggie4481 Tak zgadzam się z tym, czy mój komentarz nie był zrozumiały? W sensie dokładnie o to mi chodziło, ale ogólnie dobrze to dopowiedziałeś/aś
A ja zrobię coś innego. Jeśli ktoś pisze sci-fi, space operę, na wattpadzie, albo gdziekolwiek, to piszcie mi jako odpowiedź w komentarzach. Łykam jak ciepłe bułeczki :) (Bobry się nie liczą, czekam na kolejne części na Sotrytell)
3 ปีที่แล้ว
ano proszę, na moim kanale: Mrówa, Olbrzym tyle że audiobooki i nie każdemu pasuje mój głos
Mam istotne pytanie, czy można pisać książke o trzech bohaterach przy czym każdy bohater ma swój rozdział w którym jest tą główną postacią? Czy skakanie między głównymi bohaterami i ich perspektywami się przyjmie?
Ja publikuje od dłuższego czasu i staram się ale jest niezwykle ciężko szczególnie przy autorskich pomysłach :/ przynajmniej jestem dumny z tysiąca wyświetleń itp
Jeśli chodzi o Wattpad to dla mnie akurat kompletnie nieintuicyjny. Wkurza mnie koniecznosc zrobienia okładki, bo nie jestem nawet słabym dizajnerem a uczenie się tego od podstaw gdy człowiek chcecie skupić na rozwoju w innym kierunku jest bez sensu. Mamy ograniczone zasoby czasowe. Kiedyś założyłam profil i opublikowałam wiersz, po czym okazało się, że wrzuciłam go gdzieś.. do tej pory nie wiem gdzie, notatki?, rozmowa? margines??? Skutkiem czego i tak nikt tego nie widział. Na szczęście dziś nam już 5 publikacji do których doszlam inna drogą. A raczej zostałam wyhaczona przez czeski Dom kultury z drugą książką. Pierwsza wydał mi Polski i dalej poszło. Także polecam szukać swojej drogi, która może prowadzić przez Wattpad. Jednak jeśli ktoś miałby się tym frustrować i tracić zasoby energii, niech szuka innych miejsc. Lepiej nadwyżki energii wykorzystać inaczej. Pozdrawiam bajkowo
7:17 to nie tylko jest na porządku dziennym jak to jest zgroza. 12 latka pisząca że gościu ja gwałci... Ale zaczyna się jej to podobać i sobie pozwala i potem wielkie love story... To tak nie działa w rzeczywistości małe "ałtoreczki", oj nie.
Szczerze. Jestem trochę zaskoczony. Czy to nie jest tak, że takich patologi jest relatywnie mało, ale rzucają się w oczy? Jak z patostreemami. To nie jest większość YouTuba, ale jest o nich głośno.
@@czwartek565 jak wchodzisz w kategorię dla nastolatków to od razu wyskakują jako pierwsze "popularne". Znaleźć tam dobrą książkę i regularnie prowadzoną to jest przypadek 1 na 1000
Na wattpadzie są teksty polskie, angielskie, hiszpańskie... od wyboru do koloru. Przy zakładaniu profilu jest możliwość wybrania języka. Można to nawet zmienić później w ustawieniach. Akurat polska społeczność wattpada jest dosyć spora, dużo gorzej jest na AO3 (co prawda to strona do pisania typowo fanfików, ale z nich wattpad też słynie).
Ja mam jedną uwagę... Wattpad ma strasznie paskudne formatowanie. Osoby które tam publikują swoje rzeczy, a później chcą w takim samym formacie wysłać coś na konkurs lub po prostu do przeczytania na innych forach, dostają za to straszny, liryczny wpie*dol od czytelników.
Z wattpadem mam ambiwalentne odczucia. Sam tam publikowałem. Problem jest taki, że największą popularność mają bzdury, typu memy czy obrazki. Dużą popularnością cieszą się też "książki" o prostej fabule, np. Obyczajówki czy romanse, oraz fanfiki oparte o znane postaci. Z fantastyką ciężko się tam wybić, bo jeżeli kierujesz swój tekst do trochę starszego czytelnika, to trafiasz tam na ścianę. Ale tak, to bardzo fajne miejsce, by znaleźć pierwszych czytelników, poczytać opinię innych osób na temat naszego tekstu, podejrzenia prac innych i wymiany doświadczeń oraz opinii.
To nie ma tak, że warto, albo że nie warto.
Jeśli miałbym powiedzieć co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że możliwość.
Możliwość otrzymania feedbacku, który by tak rzec, który pomaga nam się rozwijać. Więc dziękuję. Dziękuję czytelnikom, dziękuję twórcom. Dziękuję komentatorom. Ludzie pytają mnie o to samo. Jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość, a ja mówię, że to proste. To pasja pisania. To ona sprawia, że dzisiaj czytam piękną opowieść, a jutro kto wie, czemu by nie? Rozwinę swoje uniwersum, a na Wattpada wstawię ot choćby eeeee opowiadania.
Hahahaha xD Przeczytałam sobie to na głos tonem tego zioma xD
Taki komentarz potrafi równie dobrze zmotywować do pisania, jak filmy Bobiersy :D
@@tosterka i @Pędzel i Pióro i @Wojciech Graj
Mam pomysł. Jeśli któreś ma już coś opublikowane na Wattpadzie lub innej platformie, to podajcie tytuł a znajdę i postaram się sensownie skomentować.
Z mojej strony, jeśli lubicie słowiansko- baśniowe klimaty, w konwencji Gry o Tron to może spodoba wam się ,,Kukułcze Gniazdo" (@Am0rFat1) na Wattpadzie🙂
Jak to jest być skrybą, dobrze?
- Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi.
Moim zdaniem na wattpadzie opłaca się publikować ale głównie książki i opowiadania których nie ma zamiaru się wydać. Ktoś może Ci wytknąć błędy, pochwalić i dać w ten sposób motywację. Łatwo jest udoskonalić swój warsztat przez uwagi innych.
Nie zgodzę się, że książki, których nie mamy zamiaru wydawać. Oprócz wytykania błędów możemy wybadać nastroje czytelników odnośnie naszej twórczości. Jest sporo książek, które najpierw pojawiły się na wattpadzie, a potem zostały chętnie wydane przez wydawnictwo.
@@mzar10 właściwie to zgadzam się z Panem, książki z wattpada można wydać i czasem się to zdarza
@@diabezwarmii5070 Z Panią ;)
@@mzar10 juz sie poprawiam
O rany! Krzysiek mówi o moich "365 dni Grażynki" na swoim kanale! 😁 Dzięki za wzmiankę i pozdrawiam wszystkich Wattpadowiczów 😎.
Wreszcie film o wattpadzie!
Kurde, a mój Wattpad to moja największa fobia xd. Chyba z dziesięć różnych fanfiction, każde niby po kilka tysięcy wyświetleń, jednak każde pisany w takim kiepskim stylu oraz warsztacie, że... Szkoda słów. Lecz mimo tego przyjemnie się patrzy na tamte komentarze, kiedy dostawałem rady oraz ciepłe słowa typu: świetnie opisane emocje postaci, kiedy next. Ten termin "kiedy next" powinien być znakiem rozpoznawalnym polskiego wattpada. Nie trzeba długo szukać, żeby znaleźć niezakończone nigdy opowiadanie z kilkoma komentarzami, które pojawiają się raz na jakiś czas. A wszystkie głoszą jedno "kiedy next"
Mam na wattpadzie książkę z 1,24 tys. wyświetleń. To jest osiągnięcie które motywuje mnie do dalszego pisania
Pamiętam swój pierwszy tysiąc. To rzeczywiście bardzo motywujące i daje kopa :) Życzę dalszych sukcesów!
Jak to osiągnąć? Mnie nikt nie wyświetla
Ja muszę popracować nad swoją regularnością wrzucania na WattPad'a... i właśnie dzięki tobie sobie to teraz uświadomiłam 😅
Też muszę, jedynie zajmuję dwoma opowiadaniami na głównym koncie
Czy warto publikować na wattpadzie? Oczywiście - ja poznałem na nim moją narzeczoną, z którą wspólnie tworzę, więc chyba warto ;)
To dobre miejsce, żeby się rozwijać.
Chcę jednak zaznaczyć, że duża ilość wyświetleń nie przekłada się tak znacząco na możliwości wydawnicze. Pomaga - owszem i można mieć 30 tysięcy wyświetleń i zostać wydanym, a można mieć 430 tysięcy i dostać informacje, że serwuje się odgrzany kotlet. Przy wydawaniu książek jest milion zmiennych. Mimo wszystko, jest to miejsce, w którym najprościej jest dostać jakiś feedback. Jeżeli piszesz coś dobrego lub coś co po prostu zainteresuje innych, opinie lecą same i nie trzeba błagać nikogo o sprawdzenie tekstu.
Błagałem pod każdym filmem i w końcu wybłagałem. Czas obejrzeć!
Cieszę się, że i o tym nagrałeś. Ja zaczęłam prowadzić Wattpada już jako nastolatka publikując fanfick o One Direction. Jak osiągnął 50K byłam zachwycona, jednak potem przestałam mieć wenę. Odstawiłam pisanie na kilka lat, by powrócić z całkiem innym pomysłem na siebie. Zaczęłam prowadzić stronę internetową w formie poradnika, dotyczącą ezoteryki, magii i wierzeń słowiańskich, która dość dobrze się rozwija. A niedawno wpadłam na pomysł napisania czego właśnie w tym klimacie. I tak wygrzebałam, gdzieś hasło do wattpada i zaczęłam pisać książkę fantasy w oparciu o magię i ezoterykę. Na razie nie ma dużo czytelników, ale nie spodziewam się szału od razu. W końcu musi minąć trochę czasu jak, z postów poradnikowych przestawię się na pisanie bardziej rozbudowana.
Właśnie dzięki Tobie odkryłem wattpad. Akurat tydzień temu opublikowałem pierwszy tekst (wcześniej już dodawany na marzycieli)
Dzięki za to wideo i spóźnione sto lat ;)
Po tym filmie zastanawiam się czy nie zacząć publikować na Wattpadzie. Jako że jestem młody i zaczynam swoje wojownanie piórem to muszę to gruntownie przemyśleć, ale plusem jest ocena swoich prac. Niezależnie od wyboru muszę narazie skończyć moją krótką serię opowiadań a dopiero później zabrać się za rzecz kolejną. Przeglądając komentarze widzę że niedawno miał Pan urodziny, więc na zakończenie jeszcze spóźnione najlepszego z okazji urodzin Panie Krzysztofie, sukcesów i kolejnych level upów w wojowaniu piórem
Po tym, że warto poczekać, doszlifować np. opowiadanie przed wrzuceniem na wattpada, skojarzyło mi się, że właśnie wysłałam pierwsze opowiadanie na konkurs. Fajne było to, że tutaj był jakiś temat (przynamniej można popróbować różnych gatunków) oraz termin. Napisałam, a jak pisałam chciałam napisać na więcej niż 3 arkusze (ten limit był minusem), zmieściłam się w czasie, ale jak wysyłałam o 23.55 wiedziałam, że chciałabym napisać więcej i tchnąć więcej życia w opowiadanie. Niestety ograniczenie czasowe było też minusem. No i po wysłaniu opowiadania na konkurs czekałam na wynik, ofkors że nie wygrałam, ale w sumie szkoda, że nie ma żadnej odpowiedzi, żadnych notatek, rad od jury. Mogę się uczyć warsztatu, ale nie mam reakcji ludzi, więc tutaj takie opowiadanie byłoby super wrzucić na wattpada i zobaczyć, czy ktoś będzie chciał przeczytać i ocenić. A co sądzisz o wysyłaniu opowiadań, wierszy na konkursy literackie? Może nakręcisz o tym filmik, jeśli jeszcze takiego nie było?
Mi osobiście na Wattpadzie nie podoba się to, że każdy może ukraść czyjąś twórczość, chcąc zdobyć poklask oraz kopiowanie wydanych już książek, argumentując to tym, że "może ktoś chce przeczytać, ale nie chce kupować".
Ja mam gorszy problem "ARTBOOKI" szukam opowiadań a dostaje "książki" gdzie publikują same obrazki więc uważam, że jeśli wattpad dopuszcza tworzenie takich "książek" to powinien dla nich zrobić osobną kategorię
nie rozumiem tych ludzi przyznaję.
Jeśli chodzi o kradzież wewnątrz wattpada, to jak zaznaczysz prawa autorskie jako zastrzeżone, tekstu nie da się skopiować. Z kradzieżą z zewnątrz faktycznie może być problem, chociaż można takie rzeczy zgłaszać. Z dwa razy spotkałam się też z czymś, co zostało opublikowane jako fanfiction, a było dosłownie opisanym scena po scenie anime. Nie mam pojęcia, czemu komuś się chciało tak dokładnie oglądać, robić notatki i po co to w ogóle robił, przecież na dobrą sprawę łatwiej byłoby napisać to po swojemu, a ludzie szukający fanfiction zazwyczaj znają już materiał źródłowy
właśnie to odrzuca mnie od publikowania tam czegokolwiek
Zgadzam się z tobą. Warto publikować na Wattpadzie. Nie tylko dlatego by zdobyć pierwszych czytelników i poprawić warsztat dzięki innym, ale Wattpad pomaga ustalić rytm pisarski. Mogę to powiedzieć na swoim przykładzie; dzięki temu, że narzuciłam sobie konkretny rytm wrzucania i deadliny, piszę regularnie. Motywuję mnie bardzo to, że nie chcę zawieść swoich czytelników. I naprawdę nie ma znaczenia, że przy konkretnej książce mam pięciu, a przy drugiej stu pięciu. Dzięki za ten filmik, był świetny!
Zgadzam się ze wszystkim, o czym wspomniałeś w filmiku, a od siebie dodam jeszcze, że osoby publikujące te „poradniki" właśnie wcale nie muszą mieć tych dwóch czy trzech opowiadań na koncie. Mogą ich nie mieć w ogóle, ale mimo to z rozkoszą będą udzielać superrad na temat pisania, bo dlaczego nie? X) To jest też w sumie jakiś sposób na przyciągnięcie większej liczby czytelników, bo, nie okłamujmy się, poradniki się klikają. Najzwyczajniej w świecie. Nikt wtedy nie rozkminia, czy osoba pisząca taki poradnik ma odpowiednią wiedzę na którykolwiek z poruszanych tematów. Najczęściej... nie. Dlatego też większość poradników na wattpadzie wygląda identycznie: to jest nie takie, tego nie używaj, tak nie buduj świata, nie twórz w ten sposób bohatera. A dlaczego? NO BO TAK. Nikt nie tłumaczy dlaczego, bo nie wie dlaczego.
Też odniosę się jeszcze do kwestii tych dopisków pod rozdziałami, że ktoś nie zdążył/nie miał czasu tego sprawdzić, więc czytelnicy widzą, co widzą. Tak, faktycznie, autor mógł nie mieć czasu sprawdzić (i to jest moim zdaniem brak szacunku dla czytelników), ale istnieje też możliwość, że mu się po prostu nie chciało (co jest jeszcze większym brakiem szacunku dla czytelników) albo najzwyczajniej w świecie tych błędów NIE WIDZI. I akurat w tę ostatnią możliwość jestem skłonna bardziej uwierzyć niż w pozostałe dwie. Słusznie zauważyłeś, że na wattpadzie tak naprawdę każdy może coś napisać. I właśnie przez to, że autorem może tam zostać każdy, nieważne jak bardzo początkujący, a tekst również będą czytać amatorzy, to nikt nie będzie się czepiał takich rzeczy. Mało jest tam osób, które będą chciały i próbowały uświadomić autora, że gdzieś popełnił byka. Też fakt, że nie każdemu autorowi się to podoba. Potem są dramy na przykład i rzucanie tekstami pokroju: „jak się nie podoba, to nie czytaj". Tak, lekarstwem na to może być zaprzyjaźnienie się z zasadami poprawnej pisowni, ale znów - ludziom się nie chce. Zamiast tego wolą rzucić w czytelnika... no cóż... strumieniem świadomości.
"Nie podoba się, nie czytaj" - mój ulubiony argument, kiedy zwróci się uwagę na jakiś błąd czy coś, co osobiście ci się nie podoba XD
Bardzo dobry film. Dzięki tobie może w końcu zacznę pisać
Wattpad to bardzo ciekawe miejsce, znajdzie się tam wszystko od niesławnych erotycznych fanfików z One Direction po oryginalne, dobrze napisane całe serie. Sekcja komentarzy to jeszcze inna kwestia, bo zależnie od tekstu może się skrajnie różnić. Raz czytając opowiadanie, trafiłam na fragment, gdzie bohater zaprasza bohaterkę na obiad i długą na 50 komentarzy rozmowę między czytelnikami na temat co kto dziś jadł. Gdzie indziej w powieści fantasy od godziny trwa dyskusja czy bohater w czasach, gdzie mniej więcej dzieje się akcja, może już pić kawę czy jeszcze nie. Także na takie coś też się należy przygotować.
Uwielbiam za przykład z one direction :D
Ja znalazłam kilku znajomych w taki sposób, że komentowaliśmy te same opowiadania i czasami wychodziły w tych komentarzach gry fabularne, a potem to się jakoś wyniosło poza wattpada i dalej utrzymujemy kontakt
Super, że powstał taki film :) Szkoda, że sama znalazłam wattpad dopiero teraz, bo zrobienie w 2 miesiące ponad 55 tys. wyświetleń na moim "When the darkness comes" dało mi kopa, żeby wysłać swoją książkę do wydawnictw. Teraz czekam na to, czy ktoś się nią zainteresuje, ale jest we mnie dużo nadziei - bo skoro (według statystyk) 850 osób zaczęło czytać (z czego ok. 70% dotarło do końca), to chyba jest to coś warte. I to wattpad robi cudownie - buduje pewność siebie i daje nadzieję
Ps. Tak nawiązując do 11:55 - gdyby ktoś szukał, to zapraszam.
"When the darkness comes"
Po 100-letniej wojnie między istotami magicznymi nastał pokój. Żeby go utrzymać, każda z ras co roku wyprawia w swojej krainie różnego rodzaju obchody. W tym roku, Roku Wampira, są to igrzyska zrzeszające najsilniejsze i najmądrzejsze istoty z każdej rasy. Zaszczytem jest wystąpienie w nich, a w tym roku wyróżnienie to spadło na nią. Vittorię, anioła bez skrzydeł. Co może pójść nie tak?
Ja myślałam, że fanfiki o romansie Harry'ego z Draco wymarły wraz z fanami czasów świetności cyklu, ale jak wchodzę raz na ruski rok (nie wiem, dlaczego w ogóle mam jakąś nadzieję), to ciągle jest i znikać nie zamierza.
Legendy o dobrych tekstach niby się słyszy, ale powiedzmy wprost: Wattpad to bagno aŁtorów, którzy na wszelką wzmiankę o błędzie w ich tForach łypią przekrwionym okiem i pianę obfitą toczą z pyska.
"Wstawiam tyle, bo nie miałam czasu", "Hejcia, przepraszm ze troche nie dopracowane, ale mam tyl nauki ż trudno sie w tym wszystkim połapać lol xDDDD ;*"
Okazywanie braku szacunku do czytelnika nie tylko w komentarzach ale i w samym tekście, za pomocą którego mają nadzieję zebrać całe rzesze fanów.
Rzetelnej krytyki też próżno szukać, bo znaczna większość wygląda: "fajne", "xd", "przeczytaj moje - link", albo po dwóch rozdziałach krzyczy, by główny szip już się seksił.
Wattpad potrafi też uczyć. Jak dzisiaj patrzę na moje teksty sprzed czterech lat, kiedy wróciłam do pisania po jakichś sześciu latach przerwy (w zasadzie zaczęłam od nowa), to widzę ogromny postęp. Ale w tym czasie podeszłam do publikacji na Wattpadzie jak do miejsca, gdzie mogę szkolić swój warsztat. Pisywałam fanfiki (i nadal to robię), gdzie w każdym kolejnym zakładałam sobie jakiś cel: ogarnąć sceny z wieloma postaciami, nauczyć się prowadzić wiele wątków, które się ładnie splatają czy zazębiają, poprawić styl, budować bardziej złożone zdania, nauczyć się robić fajne opisy, nie za bardzo szczegółowe, mówiące tyle ile trzeba. Dzisiaj zaczynam pisać coś autorskiego i czuję się gotowa do zmierzenia się z tą górą, która wcześniej wydawała mi się niezdobyta.
Dziękuję, tego właśnie potrzebowałam! ❤️
Czekałam na to
Ja na Wattpadzie istnieję od 5 lat, przez 4 pisałam fanfiction, od roku postanowiłam jako tako zakończyć ten rozdział, założyłam drugie konto i jestem wdzięczna za każde wyświetlenie i każdą gwiazdkę pod autorską książką. Dużą wadą nie tyle Wattpada co ludzi jest na pewno to, że istnieje stereotyp o słabej jakości plaformy, jakoby pisali tam tylko dzieci lub ludzie ze spaczoną wyobraźnią, ale jak się poszuka, to się znajdzie. No, propos tego szukania to tu jednak jest problem. Wpisujesz w wyszukiwarkę, 1000 książek, żadna nie na temat także to Wattpad powinien na pewno poprawić :)
Popieram. Wśród wielu średnich i słabych opowiadań które tam są idzie dorwać tam naprawdę niesamowite perełki i wcale nie jest ich aż tak mało.
"to co publikujesz to tylko xd" o nie jedne z mych ulubionych komentarzy na wattpadzie xd
That's rough buddy.
Zrobisz materiał w "O liceum ogólnomagicznym słów kilka", tak jak to zrobiłeś z bobrami?
zrobię. Czekam tylko na zatwierdzoną okładkę od wydawcy :)
@@krzysiekpiersa6227 super :)
kiedyś jak pisałam na wattpadzie wrzucałam niesprawdzone rozdziały, teraz kiedy pisze daje temu tydzień, czytam trzy razy ten sam rozdział poprawiam błędy, dopisuje opisy, potem znowu trzy razy czytam całość i wrzucam dopiero, jak już widzę, że nie ma błędów
Ja publikuję 3 rozdziały przez cały rok a ludzie i tak czekają :'), a do napisania jednego rozdziału zabieram się parę tygodni. Przynajmniej korekta jest super 👍🏻
Jak najbardziej! Sam posiadam konto na Wattpad i bardzo polecam dla tych którzy chcą pisać opowiadania lub szukają dobrych fanowskich opowiadań!
i tymczasem ja
- ja się nie wyrobie w tym roku ze wszystkim.
Czekałam długo na tej film
Dzięki za film. Wcześniej bałam się publikować na Wattpadzie swoich powieści ale teraz trochę się do tego przekonałam. Myślę że jak opublikuje tam opowiadania na podstawie swoich powieści to będzie dobrze.
Może jakiś filmik na temat tego, jak asertywnie odmówić kolejnego spotkania ze znajomymi w weekend, kiedy mam zaplanowane pisanie? xD Asertywnie, czyli tak, żeby się nie obrazili.
Serio. Już kończą mi się wymówki.
PS: To nie tak, że mam na nich wywalone i w ogóle z nimi nie wychodzę, ale widzieliśmy się niedawno (w tym miesiącu), więc nie odczuwam pilnej potrzeby kolejnego spotkania.
O też bym się dowuedziała. Raz w miesiącu yo dla mnie wystarczająca częstotliwość.
Pozdrawiam bajkowo
Podbudował mnie pan fest tym, że potem można i tak to opublikować za pośrednictwem wydawnictwa i nawet wykorzystać te wyświetlenia czy dobre opinie. Pozdrawiam serdecznie
Dzięki za świetny film👍😃
Dasz wiarę, że ostatnio tam wstawiam jeden z tekstów? Bardzo długo miałam opory, ale w sumie, co mi zależy?
W ich edytorze brakuje mi wyjustowania i tabulatora.
A znalazłam tam kilka fajnie napisanych tekstów. A z tym - sorry, nie miałem czasu poprawić... domyślasz się chyba, jakie mam na ten temat zdanie. ("Fojtele-mojtele"🤣)
Powiem szczerze, że znaczek "bestseller na wattpadzie" raczej nie zachęciłby mnie do czytania - bo zauważyłam co ma tam najwięcej wyświetleń.
O! Jesteś na watt? A to zaraz biegnę :P - no i kamień spadł mi z serca, że publikowanie tam, to nie jest aż taka siara.
Nie czekałam na to ale każdy twój film obejrzę XDD
Ja muszę wpierw zrobić powtórkę z podstawowych zasad - interpunkcja, akapity wgl ciężko znaleźć w internecie taką powtórkę która by pomijała zasady które jeszcze pamiętam 😕
Mnie bardzo pomogło ,,Wspólnymi siłami" encyklopedia. Tam jest dużo tego typu zasad.
Oraz Ikorektor który sprawdza przecinki ale nie można mu za bardzo ufać
W mojej głowę zrodził się pewien pomysł, który jest zlepkiem przemyśleń z ostatnich dni. Od razu pomyślałam od WattPadzie, chodź wiem też że chce pisać anonimowo.
Chce poznać twoje zdanie na ten temat czy warto podawać informacje o sobie czy może mogę zostać anonimowa do czasu kiedy będę gotowa się pokazać.
W KOŃCU :D
z Wattpadem jest ten minus, że o ile nie jest to fanfic, to baaardzo rzadko ktoś to przeczyta. Jak chce się dojść ze swoim tekstem to szerszej społeczności to trzeba się na początku ostro reklamować. Ale tak, jest to fajny sprawdzian własnych umiejętności
Ewentualnie można zbudować bazę odbiorców zaczynając od fanfików, a potem wrzucając coś autorskiego. Sama często tak robiłam, że czytałam najpierw coś z fandomu, który znałam, a jak mi się styl danego autora podobał, to czytałam wszystko z jego konta i autorskie rzeczy i nawet fanfiki z serii, których kompletnie nie ogarniam
Zgadzam się, tylko trzeba uważać, żeby reklamowanie się nie wyglądało zbyt ostentacyjnie
Sorry, wiem, że miałeś wczoraj, ale wesołego święta twojego Narodzenia, samych bestselerów i żebyś nie doświadczył pisarskiego wypalenia.
Dziękuję za film ! Super motywacja 😁
Czytałam Grażynkę na Wattpad 😆 serio śmieszne, a jednocześnie dobre
Tak! Też polecam hahahahaha
Sama tam piszę od ok. 3 lata.
Niestety, ale nie umiem być regularna w tej sprawie (tylko w 2 na 5 opublikowanych). Muszę też poprawić błędy ortograficzne i zmienić język na ciekawszy.
Jestem na wattpadzie od 3 miesięcy, bo wcześniej nie mogłam się przemóc przez negatywne opinie na temat tej stronki. Wattpad zawsze kojarzył mi się z dwunastoletnimi (czy nawet mniej) autorkami, które piszą erotyczne teksty. Jednak postanowiłam się przekonać, czy faktycznie tak jest i - nie żałuję. Natrafiłam na wiele dziwnyxh wręcz książek, ale na szczęście również takich, które zostaną na długo w moim sercu. Narazie czytam tylko fanfiction, choć próbuje się przemóc do autorskich prac, ale jedyne co znajduję to jakieś o wilkołakach 🥲
Czytanie książek dało mi ogromną motywacje do pisania, która została we mnie ponownie obudzona. Jednak mam pewne pytanie: czy opłaca sie pisać fanfiction? Takie książki najlepiej się kilkają, ale chciałabym je w przyszłości wydać no i oczywiście ze zmienionymi imoinami i w tym jest problem. Boję się, że gdy zmienię osoby to ludzie zrezygnują z zakupu bo po co. A autorskiego pisania też się obawiam , bo kto to przeczyta. Jeśli ktoś wie co zrobić, to proszę o odpowiedź❤
Chyba założę sobie nowe konto na wattpadzie. Tylko spytam znajomą, czy nic nie robiła z pomysłem na fabułę, który jej kilkanaście miesięcy temu "oddałam", żeby nie rozgrzebywać nowego uniwersum, kiedy czytelników mam i tak tylko do jednej historii (która jest najmniej ambitnym gównem, jakie kiedykolwiek napisałam). Znając życie irracjonalnie szczegółowo rozplanowała pierwsze 5 akapitów i porzuciła, ale zapytać warto.
Chciałam odnieść się do fragmentu, w którym mówisz o naklejkach na okładkach książek z informacją o ilości wyświetleń danej historii na Wattpadzie. Moja powieść young adult ma ponad 2.5 mln wyświetleń, w tym roku została wydana przez Znak. I tutaj małe ostrzeżenie dla osób, którym się wydaje, że ilość wyświetleń ma znaczenie. W procesie wydawniczym: być może. W sprzedaży: to nic nie znaczy. Trzeba umieć w marketing, reklamę i sprzedaż, stworzyć własną markę osobistą autora oraz dbać o fanbase. Ludzie przeczytali coś za darmo i niewielki odsetek będzie chciał zapłacić za to w papierze. Łatwo ulec błędowi poznawczemu na podstawie viewsów. Co nie zmienia faktu, że Wattpada polecam, zachęcam, wspieram i promuję tę platformę wszędzie tam, gdzie ktoś chce o tym słuchać ;)
Moim skromnym zdaniem warto publikować na wattpad jako(wyłącznie) dobry start.
I takie małe rady z mojej strony..
-Uważajcie kochani, żeby soduowa wam nie uderzyła do głowy
-nie ignorujcie rad innych ludzi
- reklamowanie się jest ok, ALE zanim nie osiągnięcie jakiegoś pułapu wyświetleń(potem reklama jest zbędna według mnie)
-i jak się reklamujecie nie róbcie tego ostentacyjnie(np. W kom albo na profilach gdzie user NIE WYRAZA zgody na reklamę na jego profilu)
-miejcie wyjebane na debilów i hejterow piszących "pierdol się" do was z dupy(hejterzy do debile pamiętajcie)
-nie każda krytyka to hejt
-nie powielajcie typowo wattpadowych błędów (jak na przykład sceny seksu obfitujące w detal albo zdjęcia zamiast opisów) żeby się że tak powiem nie zblaznic
To tyle ;))))
I na ten film czekałam
monolog niespełnionego cierpiącego twórcy. Nie rozwijaj jeśli szanujesz swój czas
Ogólnie zobaczyłem tytuł i naszła mnie refleksja oparta na własnych przeżyciach . Jako dzieciak mega się nudziłem i byłem zaburzony (wciąż jestem ) napisałem wtedy na wattpadzie w uniwersum jednego anime . Do dziś nabiło z 40 tyś odczytów...niewiem żadko tam wchodzę ale tak czy tak po tym dziwnym sukcesie i paru osobach które stwierdziły że umiem pisać chciało mi się tworzyć dalej . Stworzyć coś 100% swojego . Niewiem czemu ludziom się to podobało było od zawalenia błędów ortograficznych a akcja rozkręcała się mega późno . Sam jak do tego wróciłem mogłem przeczytać tylko rozdziały od 90 w zwyż bo wczesniejsze były beznadziejne .
Tak czy tak miałem w głowie od zawalenia światów zaczynając od uniwersum w którym każdy człowiek miał licznik psychiki . Każdy miał osobistą granice zdrowia psychicznego a gdy ta została przekroczona osoba przelewała swoje załamanie w przedmiot który zyskiwał nadnaturalne zdolności .
Potem był prostrzy świat w którym dziewczynka przechodzi przez magiczny wodospad do świata fantazy który chce podbić mimo że nie ma magii a jej jedynym towarzyszem jest enigmatyczny potrafiący pożerać magiczną energię i przekształcać ją w to co wyobrazi sobie główna sztylet .
Jeszcze później była koncepcja post apo świata w którym jest tylko jedna bezpieczna przystań w której rządzi 5 kultów gangów tzw władców zmysłów . Władcy mieli być bogami którzy po zagładzie ludzkości mieli wyłonić tego kto będzie rządził światem w tym celu zaczęli tworzyć swoje frakcje ludzi którym dawali moce . Kult głównych bohaterów (słuchacze ) mógłby używać swoich unikalnych mocy (każdy miałby własną ) tylko gdy słyszeli odgłos przelewającej się wody więc mieli go nagranego na telefony. Z kolei podwładni władcy wzroku charakteryzowali by się maskami gdyż by aktywować moce musieli widzieć propagandowe nagrania swojego wodza
Do czego cały ten monolog ?
Pisząc to miałem z tyłu głowy że też chciałbym to opublikować . Nie byłem i nigdy nie będę ambitny więc wattpad by mi wystarczył ale miałem świadomość że moja własna historia nie przyjmę się jak ta w pewnym i popularnym anime uniwersum. Czułem mega pustkę bo zdałem sobie sprawę że to nie ma sensu a to co tworzę jest niczym przy moim uprzednim projekcie
Tak więc ...wattpad pomaga ale mnie pogrążył . Do dziś chcę wrócić do bazgrania ale jestem zbyt beznadziejny
That's rough buddy 😔
Być może jednak jest jakieś wyjście.
Popularność jednego dzieła może zadziałać jak magnes. W stylu ,,Potrafi stworzyć coś w uniwersum które znam i lubię, zobaczę co jeszcze stworzył"
myślę, że po prostu musisz ruszyć dupę zamiast czekać tylko na poklepywanie. Samo się nie nie napisze...
Zaciekawił mnie temat licznika psychiki. Przelewanie energii na przedmioty to też fajny klimat. Mam przed oczami mroczny miecz szaleństwa stworzony w szpitalu psychiatrycznym, coś jak traktat z san verganzy w Ghost Riderze. Myślę, że jednak trochę ambitny jesteś skoro chciałeś podzielić się tym tutaj w komentarzu.
Jest szansa żebyś jednak wrócił do tworzenia?
Chciałbym ...bardzo bym chciał ,ale nie potrafię
(A miecz to trochę za prosta broń ,ale i tak fajnie że ktoś dostrzegł komentarz. )
Ps kosmiczne bobry były świetne
@@krzysiekpiersa6227 kocham psychiatryki (byłem pacjentem 4) i cały motyw zakładów psychiatrycznych w kulturze .
A takie pytanie, może głupie, ale mi przyszło do głowy. Co z ryzykiem, że n. ktoś opublikuje swoją książkę na Wattpadzie, spodoba się odbiorcom i wówczas znajdzie się taki wredny goblin, który ją jakimś sposobem ściągnie i poleci z nią do wydawnictwa i wyda ją jako swoją?
Wtedy najlepiej iść do prawnika i napisać pozew. Prze publikacją na Wattpadzie wybiera się opcję praw autorskich. Od domeny publicznej, po wszystkie prawa zastrzeżone. Jesli ktoś naruszył prawa autorskie w tak bezczelny sposób, to można zyskać spore odszkodowanie.
@@czwartek565 Acha, dobra dzięki. Czyli jednak można jakoś się bronić.
Nie wspomniał Pan o tym, że wattpad jest dziś powszechnie kojarzony z kiczem i chłamem. Ja obawiam się publikowania w tej aplikacji, ponieważ istnieje wielu ludzi, zrażonych do niej przez nie tylko opowiadania o dziwnej treści, ale i te po prostu napisane źle. Pozdrawiam :-)
Z drugiej strony, może jest tak, że chłam ściele się gęsto, ale jakościowy towar jest jak samotne drzewa na polach. Też się waham i zastanawiam, czy to dobry pomysł. Uważam, że dobry tekst obroni się sam, ale jest ta obawa, że pewna grupa ludzi, za duża, zrazi się z samego faktu, że to było na Wattpadzie.
Wydaje mi się jednak, że chłam jest dlatego, że są to teksty wrzucane na gorąco, bez choćby przeczytania ich po napisaniu. Jeśli ktoś je przeczytał, przeredagował i poedytował trochę, to możliwe, że to już wystarczy, żeby naprawdę się przebić. Wystarczy, prawda?
@@xanttis604 chłam na gorąco pisane przez 12 latki które jak coś się im skrytykuje to piszą że to hejt i chcą się zabić. Spędziłam dużo czasu na wattpadzie by powiedzieć że że to najgorsza internetowa strona dla młodych pisarzy. Za dużo hejtu, bezmyślnych tekstów i bugów aplikacji. Dodatkowo zrobiła się płatna.
@@MistrzSellerto prawda. Zamiast tego można wstawić obrazek lub gifa z dopiskiem: "Dziś ubrałam się tak". Bo po co pisać opisy. Opisy są nie potrzebne wg. Tych ałtorek
Wattpad, fajny temat sam publikowałem na wattpadzie zrobiłem 4 opowiadania, lecz niestety dwa z nich usunąłem.
ktoś mi kiedyś w komentarzu na wattpadzie napisał, że wyrażenie "blond włosy" jest niepoprawne 💀💀
Fajny materiał 🙂 przyznam, że wattpad to ciekawa perspektywa, ale na razie skupiam się na pisaniu swojej powieści 🙂 może kiedyś 😉(350 tysięcy znaków wczoraj przekroczyłem 😉)
A treść ciekawa?
@@Avatar8203 jeśli pytasz o moją powieść to jedna osoba tylko przeczytała na razie i podobno ciekawe i mam "lekkość" w pisaniu, ale dużo postaci i łatwo się pogubić, więc chyba zrobię taki spis postaci jak np. Erikson w Malazańskiej księdze poległych 😉 ogólnie w książce jest 7 wątków i każdy ma postać teoretycznie wiadącą, ale zazwyczaj na wątek przypada przynajmniej jeszcze jedna postać, która wysuwa się (rzadziej, ale jednak) na pierwszy plan 🙂 powiedzmy, że w każdej grupce postaci są tarcia i staram się pokazywać myśli kilku jej członków, a nie tylko jednego 🙂 oczywiście wszystkie wątki są jakoś powiązane np. Kede z wątku 1 jest bratem Kerna z wątku 7 itp. 🙃
A co z Tumblrem? Chcę publikować na Tumblerze, ale nie wiem czy warto. Może najlepiej publikować na różnych stronach?
A ja mam takie pytanie:
Z miesiąc temu wrzuciłam na próbę na Wattpad cztery swoje opowiadania, ale pies z kulawą nogą się nimi nie zainteresował 😆 zero odsłon, po prostu nikt nie klika. O komentarzach w ogóle nie ma co mówić.
Co robię źle?
Publikuje na wattpad, ale nikt tego nie czyta. Ktoś może ma radę jak to zmienić? Bo zauważyłam, że ludzie może i dodają mnie do obserwowanych, ale do "książek" to już nie zajrzą. Serio statystyki stoją i nawet nie chcą drgnąć, a większość wyświetleń nabiłem sobie sama....:(
O czym są twoje książki?
Och wattpad moje dzieciństwo zaczęłam do pisania okropnych potworków skończyłam na shitpostowaniu i pisaniu rp o gejach w ciąży.
Co poszło w moim życiu nie tak?
mpreg nie robi już dużego wrażenia na czytelnikach wattpada
@@katii2383 wattpad jest tą jedną stroną gdzie znajdziesz wszytko
@@fedyfnafzupa lepsze niż pinterest :D
geje w ciąży? Czyżby inspiracja simsami? xD
troche
Ja się leciutko (dobra, nie leciutko, BARDZO!) obawiam, że ktoś skopiuje pomysł i napisze go lepiej lub po prostu będzie mieć więcej wyświetleń. Nikt nie będzie wiedział, że pomysł jest mój, a moi kochani przyjaciele, którym dałam życie już przestaną być moją własnością. Czy może ma ktoś jakieś rady co zrobić gdyby taki los spadł mi na głowę? Lub żelazne argumenty?
Nie moge znaleźć kursu na warsztatowni... Może mi jakaś dobra duszyczka pomóc?
Krzysiek: Wattpad jest przyjazny dla pisarza
Wattpad: tak jedynej na twojej głównej pokaże to opowiadanie, po co komu innym pokazywać że to istnieje?
dajcie te linki do tych teskstów
Akurat dzisiaj myślałam na ten temat 😅 Przypadek?
Mój wydawca zasugerowal zebym zostawila 3 rozdzialy ksiazki na Wattpadzie. Wattpad to nic zlego :)
06:21 ja kiedy kilka lat temu po raz pierwszy wszedłem na Wattpada xD
czy mozna publikować fragment książka na wattpadzie przed jej wydaniem ?
Dawno temu było takie coś jak Eioba, ktoś pamięta?
Panie Krzysztofie, jeśli już wydawca wydał książkę i sprzedaż trwa to przelewy od wydawnictwa są co jakiś czas np. co miesiąc? Jak to wygląda? Pozdrawiam i dziękuję.
co pół roku. Wydawcy najczęściej funkcjonują na rozliczeniu półrocznym
@@krzysiekpiersa6227 Bardzo dziękuję za odpowiedź!
Ja pisze ff, dostaje bardzo dużo pochwał od moich przyjaciółek z internetu i jak od mojego przyjaciela z klasy. Chyba piszę z rok oraz zauważyłam że moje pisanie jest chyba lepsze. So...wtt jest fajny do puki nie wciągniesz się w czarną durę zwaną smut oraz ,,dodaj ten rozdział w końcu napisałaś aż 1000 słów".
Nie wiem jak długo Wattpad istnieje, ale żałuję, że nie mogłam publikować, kiedy zaczynałam przygodę z pisaniem. Teraz po tych 15 latach pewnie bym zdobyła małe grono wyświetlających 😁
witam skoro polecasz Wattpada to co sądzisz o stronie Ridero ja kiedyś przeglądałem szukając czegoś o pisani książek i ta setona mi wyszła jest to coś w stylu wydawnictwa lecz głowy nie dam.
od kilku lat na wattpadzie pisze fanfiki i od jakiegoś czasu zastanawiałam się czy opublikować tam jakieś "poważniejsze" opowiadania, ale coś mnie przed tym blokowało. Panie Krzyśku, zburzył pan tę blokadę :)
A na jaki temat fanfiki i jakie masz konto?
@@antoninapiast5993 są to głównie fanfiki z Gormiti (ale tego co zaczęło wychodzić w 2018) i mam jeden fanfik z Encanto
@@antoninapiast5993 a nazywam się _Kakuko_
Co z tym konkursem na opowiadanie o honorze? Jakieś info?
Witam serdecznie
Niech podstawy będą z wami.
Ta... Tekst z wattpada się nie sprzeda, a to obawy autorów tylko sprzed dwóch lat. Teraz może powinniśmy się zacząć bać, że bez kariery na wattpadzie nie zostaniemy wydani? Choć tu akurat żartuję, bo wydaje mi się, że wydawanie książek z wattpada jest jak trend - kiedyś minie
Jeśli twierdzisz, że udało Ci się napisać coś dobrego, idź z tym do wydawnictwa. Ogólnego, albo bardziej specjalistycznego, ale nie na Wattpada. Tam (w wydawnictwie) albo Cię odrzucą, albo zaakceptują, ale będziesz wiedziała na czym stoisz - i że przynajmniej próbowałaś. A Wattpad to taka sztuka dla sztuki. A teksty typu "bez Wattpada nie zostanę wydany/a"? To taki sam bezsens jak gadanie, że w dzisiejszych czasach bez konta na LI nie znajdziesz pracy. Żadnej, nigdzie, nawet "miotły".
@@mattreggie4481 Tak zgadzam się z tym, czy mój komentarz nie był zrozumiały? W sensie dokładnie o to mi chodziło, ale ogólnie dobrze to dopowiedziałeś/aś
Z wattpada dużo anglojęzycznych książek trafia na papier po uprzednim usunięciu z serwisu. Takie że się opłaca.
13:42 "komentowania, bo ja na komentarze wszystkie staram się odpisywać"
well, that was a f*****' lie.
staram się, choć nie jest to takie proste :P
♥️
Właśnie zaczęłam wrzucać tam seoje teksty, ale praktycznie nie mam wyświetleń, tylko jeden komentarz po angielsku jakiś spam...
mówi się ✨lłatpad ✨jak już lol
A ja zrobię coś innego. Jeśli ktoś pisze sci-fi, space operę, na wattpadzie, albo gdziekolwiek, to piszcie mi jako odpowiedź w komentarzach. Łykam jak ciepłe bułeczki :) (Bobry się nie liczą, czekam na kolejne części na Sotrytell)
ano proszę, na moim kanale: Mrówa, Olbrzym tyle że audiobooki i nie każdemu pasuje mój głos
Mam istotne pytanie, czy można pisać książke o trzech bohaterach przy czym każdy bohater ma swój rozdział w którym jest tą główną postacią? Czy skakanie między głównymi bohaterami i ich perspektywami się przyjmie?
jeśli będzie to dobre i się nie pogubisz. To rób jak uważasz. Może będzie to coś niesamowitego a może nic wartego przeczytania
@@pauliegod7269 dokładnie
@@pauliegod7269 Dziękuje za rade!
Ale rzeczywiście dla wydawcy nic to nie ujmuje książce publikowanej na wattpadzie? Przecież to może każdy skopiować i wogule
Ja publikuje od dłuższego czasu i staram się ale jest niezwykle ciężko szczególnie przy autorskich pomysłach :/ przynajmniej jestem dumny z tysiąca wyświetleń itp
Jeśli chodzi o Wattpad to dla mnie akurat kompletnie nieintuicyjny. Wkurza mnie koniecznosc zrobienia okładki, bo nie jestem nawet słabym dizajnerem a uczenie się tego od podstaw gdy człowiek chcecie skupić na rozwoju w innym kierunku jest bez sensu. Mamy ograniczone zasoby czasowe.
Kiedyś założyłam profil i opublikowałam wiersz, po czym okazało się, że wrzuciłam go gdzieś.. do tej pory nie wiem gdzie, notatki?, rozmowa? margines??? Skutkiem czego i tak nikt tego nie widział.
Na szczęście dziś nam już 5 publikacji do których doszlam inna drogą. A raczej zostałam wyhaczona przez czeski Dom kultury z drugą książką. Pierwsza wydał mi Polski i dalej poszło.
Także polecam szukać swojej drogi, która może prowadzić przez Wattpad. Jednak jeśli ktoś miałby się tym frustrować i tracić zasoby energii, niech szuka innych miejsc. Lepiej nadwyżki energii wykorzystać inaczej. Pozdrawiam bajkowo
ja tam piszę dla przyjemności XDD
Ja mam 20 książek skończonych i 20 niedokończonych
7:17 to nie tylko jest na porządku dziennym jak to jest zgroza. 12 latka pisząca że gościu ja gwałci... Ale zaczyna się jej to podobać i sobie pozwala i potem wielkie love story... To tak nie działa w rzeczywistości małe "ałtoreczki", oj nie.
Szczerze. Jestem trochę zaskoczony. Czy to nie jest tak, że takich patologi jest relatywnie mało, ale rzucają się w oczy? Jak z patostreemami. To nie jest większość YouTuba, ale jest o nich głośno.
@@czwartek565 no nie to jest tam normalne
@@czwartek565 jak wchodzisz w kategorię dla nastolatków to od razu wyskakują jako pierwsze "popularne". Znaleźć tam dobrą książkę i regularnie prowadzoną to jest przypadek 1 na 1000
Jak ktoś pisze na wattpadzie, to niech tu podrzuci bo szukam jakichś opowiadań fantasy, a widzę tylko anime.
Nie żebym miał coś do anime, po prostu nie lubię.
@@czwartek565 a to jest opowieść zakończona, czy jeszcze będziesz coś dodawał?
@@zwiadowca9488 Zakończona. Jeśli kiedyś wrócę do tego świata, to będzie to osobna opowieść.
@@zwiadowca9488 Dziękuję 🙂
Edit: Znowu usunęło komentarz XD
Dlatego jakby ktoś tu zajrzał napiszę jeszcze:
,, Kukułcze Gniazdo"
Słowianie, Gra o Tron, Ciemna strona duszy.
wpisałem co innego i wyskoczyło mi co innego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Taka drobna uwaga, na Wattpadzie dodaje się teksty w języku angielskim. Więc, jak ktoś nie umie pisać w tym języku to nie ma czego tam szukać.
Też. Jest też opcja. Wybierz język. 😉
Na wattpadzie są teksty polskie, angielskie, hiszpańskie... od wyboru do koloru. Przy zakładaniu profilu jest możliwość wybrania języka. Można to nawet zmienić później w ustawieniach. Akurat polska społeczność wattpada jest dosyć spora, dużo gorzej jest na AO3 (co prawda to strona do pisania typowo fanfików, ale z nich wattpad też słynie).
@@olinn_123 o, dzięki za info
Idea portalu zacna.
I tyle.
Efektywność portalu jest znikoma, nikt tego kompletnie nie czyta. Równie dobrze, można sobie pisać w wordzie.
Jeśli nie piszesz opowiadania o bad boyu albo fanfiction to małe szanse na sukces
Ja mam jedną uwagę...
Wattpad ma strasznie paskudne formatowanie. Osoby które tam publikują swoje rzeczy, a później chcą w takim samym formacie wysłać coś na konkurs lub po prostu do przeczytania na innych forach, dostają za to straszny, liryczny wpie*dol od czytelników.
Waham się czy publikować na WattPadzie. PS. Coraz bliżej do Liceum Ogólnomagicznego :D
0.15 albo youtube
Literackie porno co tam czytałeś panie Bobiersa, nie ma podjazdu do komiksów furry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie ma. Komiksy furry są przynajmniej szczere
Z wattpadem mam ambiwalentne odczucia. Sam tam publikowałem. Problem jest taki, że największą popularność mają bzdury, typu memy czy obrazki. Dużą popularnością cieszą się też "książki" o prostej fabule, np. Obyczajówki czy romanse, oraz fanfiki oparte o znane postaci. Z fantastyką ciężko się tam wybić, bo jeżeli kierujesz swój tekst do trochę starszego czytelnika, to trafiasz tam na ścianę. Ale tak, to bardzo fajne miejsce, by znaleźć pierwszych czytelników, poczytać opinię innych osób na temat naszego tekstu, podejrzenia prac innych i wymiany doświadczeń oraz opinii.