Jesteście bardzo profesjonalni, jestem ogromnie wdzięczna wszystkim osobom, które dzielą się w internecie wspaniałą wiedzą. Dla mnie bardzo użyteczne. Sama osobiście borykałam się z wieloma traumami z wczesnego dzieciństwa, w pierwszej kolejności potrzebowałam odbudować ciało na poziomie komórkowym, odblokować traumy. Stety niestety trochę czasu mi to zajęło. Sprawy o których mówicie są dla ludzi którzy już są w pewnej stabilności cielesnej, do mnie teraz mega przemawiają. Jednak myślę, że nie są dostępne dla osób, które niosą w sobie ciężkie traumy. Ciekawi mnie czy jest dla Was ciekawe jak wygląda proces odtraumatyzowania, lub pomoc osobom, które w takiej traumie żyją. Jak zadziałać by dotrzeć do kogoś takiego?
Tak właśnie powinniśmy dbać o swoje emocje. Jeżeli coś dzieje się w tym momencie to jest właśnie ten stan emocjonalny, który powinniśmy rozpoznać i nim się zająć. Tłumione, spychane emocje na boczny tor kiedyś się wykoleją i to z wielkim hukiem.
To wzajemne kotłownie to niestety przerabialem. I ja rozumiem, że tu może nie chodzić o "sprzatanie".Niestety jestem już na drodze ku zakończeniu relacji, choć sam m jeszcze wiarę i nadzieję, że coś się zmieni. Nie czuje się złym człowiekiem, mężczyzną i nie brak mi miłości. Powodem rozwodu jest brak wsparcia i brak szacunku z mojej strony. Nie we wszystkim się z nią zgadzam, stawiając pewne argumenty i przedstawiając mój punkt widzenia ale, ze swojej strony przyznałem się do błędu - albo zamiatalem pod dywan sprawę nie rozumiejąc pewnych zachowan albo reagowałem za mocno, nie sprawdzając czy "język jest podpięty pod mózgu" podczas wypowiadanych słów i jestem pewien, ze bylo to wynikiem flustracji i zmeczenia dnia codziennego a nie uczuciami takimi "od serca". Niestety nie zauwazalem i nie reagowałem na samym poczatku na pewne zmiany uczuć, tzn zabrakło tego "kochanie, widzę, że coś jest nie tak, porozmawiajmy" jak wy to mawiacie ale brakowalo tego z 2 stron. Zamiast tego były wybuchy, pretensje itd. Będę szczery, facet ma ograniczone postrzeganie pewnych rzeczy. Czasami czuje się jak 5 latek którego trzeba wziąć za ręce i pokazać mu gdzie leży problem. W związku zapominamy oboje, że kobieta i mężczyzna to dwa inne organizmy - sfery. Przechodziła przez chorobę, straciła 2 razy pracę w ciągu ostatnich 12 miesięcy (stwierdziła, że strata pracy to też moja wina) dodając że 80% winy leży po mojej stronie, gdzie stawałem na rzędach aby wszystko było. Czyli od małego miałem "wygrana złą mapę " postrzegania małżeństwa tzn rycerz wydawca i księżniczka oddajaca swe serce. Powiedziała że psuło się od wakacji letnich a zimą już stwierdziła, że nie ma szans na ratowanie małżeństwa (!!) a od 1,5 miesiąca chce rozwodu. Nie chce porozmawiać, nie chce terapii tylko podziału majątku. Mamy za sobą ogromny bagaż doświadczeń i szczerze jestem zdziwiony, że nie potrafimy tego przegadać.
Ja wybuchałam od razu...,zazwyczaj słyszałam,że mężczyźni nie rozmawiają,co oczywiście było bzdurą,kończyło się na ucieczce....,były akcje spania w aucie po kilka tygodni...taka niby kara dla mnie...szkoda,że nie przerwałam tego wcześniej...dużo czasu się straciło...
To jakieś bzdury z tym poniżaniem...,kobiety lubią być dobrze traktowane,nie poniżane,owszem nie lubià nudzić się w związku,ale kto lubi?,jak facet jest ogarnięty,ma swoje pasje to nudy nie będzie.Mnie facet mógłby poniżyć tylko raz...a jak jakieś kobietybto lubià to proponuję od razu lekarza,bo może to jakieś nastolatki z problemami emocjonalnymi i da się jeszcze coś zrobić z tym🤣
Jest jedna sprawdzona metoda. Mieszkać bez ślubu .A kobieta musi gonić króliczka. Wtedy sie stara . Jak ja to mówie ; pierwsze pół roku to zawsze All Inclusive. Ma gonic gonic i tak caly czas. A slub i wszystko wspólne to panom odradzam. Ale jak ktoś chce to oczywiscie moze. Jego zycie. Dobrze to tlumaczy pani na kanale MUSISZ WIEDZIEC Odcinek 28
@sls No wiesz trudno odpowiedzieć wszystkim tak samo. Kazdy przypadek jest inny. Sam musisz zadecydowac. Ja moge ci tylko pewne materialy polecic A wiec na początek wpisz w google ORWELL W HISZPANI. I poczytaj. Tylko całość. Potem kup sobie przez internet książkę Pawła Śląkiego pt. Hieny modliszki czarne wdowy. A na koniec posluchaj pani na kanale MUSISZ WIEDZIEC ODCINEK 28. To wszystko da ci duźo do myslenia.
A ja się zastanawiam, co autorzy filmu mają do powiedzenia ludziom (kobietom), które w kontekście całego filmu zostały nazwane furiatkami, wariatkami i chorymi. Z kontekstu wynika, że to są oceniani, negatywnie oceniani ludzie i mówione jest ewidentnie z pogardą i brakiem akceptacji o tychże elementach ludzkiego doświadczenia, jakoby człowiek doświadczający furii, czy chory był kimś gorszym, że kogoś kto jest chory w jakiś sposób lub z zaburzeniami metkuje się jak krowę przezroczystą plakietką? To jest wysoki poziom? Świadomość? Mam nadzieję, że zostanie to sprostowane przez autorów.
Brawo partnerka!! 🤗
Każdy wasz filmik jest pełen wiedzy i wartości ktore wyciągam dla siebie
Jesteście bardzo profesjonalni, jestem ogromnie wdzięczna wszystkim osobom, które dzielą się w internecie wspaniałą wiedzą. Dla mnie bardzo użyteczne. Sama osobiście borykałam się z wieloma traumami z wczesnego dzieciństwa, w pierwszej kolejności potrzebowałam odbudować ciało na poziomie komórkowym, odblokować traumy. Stety niestety trochę czasu mi to zajęło. Sprawy o których mówicie są dla ludzi którzy już są w pewnej stabilności cielesnej, do mnie teraz mega przemawiają. Jednak myślę, że nie są dostępne dla osób, które niosą w sobie ciężkie traumy. Ciekawi mnie czy jest dla Was ciekawe jak wygląda proces odtraumatyzowania, lub pomoc osobom, które w takiej traumie żyją. Jak zadziałać by dotrzeć do kogoś takiego?
Tak właśnie powinniśmy dbać o swoje emocje. Jeżeli coś dzieje się w tym momencie to jest właśnie ten stan emocjonalny, który powinniśmy rozpoznać i nim się zająć. Tłumione, spychane emocje na boczny tor kiedyś się wykoleją i to z wielkim hukiem.
Uwielbiam Was ❤słuchać
Dziękujemy!
Zostaję z Wami❤
Naprawdę Baardzo dziękuję bo otworzyliście mi oczy...
Proszę! I dzięki za dobre słowo!
Super
Czekałam z niecierpliwością aż coś wrzucicie😊 pozdrowienia z legendarnego czołgu i konia😁
Dzięki !
Proszę!
Gdzieś to usłyszałam i zgadzam się w 100%.Jak kobieta płacze to jest uważana za wariatkę emocjonalną,jak facet płacze,to znaczy,że jest wrażliwy😁
Dobra, a poza wiedzą, o czym informuje dana emocja i okresową akceptacją stanu rzeczy, co zrobić z powracającą sinusoidą akceptacja - frustracja?
Daję znać, że tutaj jestem.
Przerobie jak wrócę.
I dziękuje jak zawsze!
To wzajemne kotłownie to niestety przerabialem. I ja rozumiem, że tu może nie chodzić o "sprzatanie".Niestety jestem już na drodze ku zakończeniu relacji, choć sam m jeszcze wiarę i nadzieję, że coś się zmieni. Nie czuje się złym człowiekiem, mężczyzną i nie brak mi miłości. Powodem rozwodu jest brak wsparcia i brak szacunku z mojej strony. Nie we wszystkim się z nią zgadzam, stawiając pewne argumenty i przedstawiając mój punkt widzenia ale,
ze swojej strony przyznałem się do błędu - albo zamiatalem pod dywan sprawę nie rozumiejąc pewnych zachowan albo reagowałem za mocno, nie sprawdzając czy "język jest podpięty pod mózgu" podczas wypowiadanych słów i jestem pewien, ze bylo to wynikiem flustracji i zmeczenia dnia codziennego a nie uczuciami takimi "od serca". Niestety nie zauwazalem i nie reagowałem na samym poczatku na pewne zmiany uczuć, tzn zabrakło tego "kochanie, widzę, że coś jest nie tak, porozmawiajmy" jak wy to mawiacie ale brakowalo tego z 2 stron. Zamiast tego były wybuchy, pretensje itd. Będę szczery, facet ma ograniczone postrzeganie pewnych rzeczy. Czasami czuje się jak 5 latek którego trzeba wziąć za ręce i pokazać mu gdzie leży problem. W związku zapominamy oboje, że kobieta i mężczyzna to dwa inne organizmy - sfery. Przechodziła przez chorobę, straciła 2 razy pracę w ciągu ostatnich 12 miesięcy (stwierdziła, że strata pracy to też moja wina) dodając że 80% winy leży po mojej stronie, gdzie stawałem na rzędach aby wszystko było. Czyli od małego miałem "wygrana złą mapę " postrzegania małżeństwa tzn rycerz wydawca i księżniczka oddajaca swe serce. Powiedziała że psuło się od wakacji letnich a zimą już stwierdziła, że nie ma szans na ratowanie małżeństwa (!!) a od 1,5 miesiąca chce rozwodu. Nie chce porozmawiać, nie chce terapii tylko podziału majątku. Mamy za sobą ogromny bagaż doświadczeń i szczerze jestem zdziwiony, że nie potrafimy tego przegadać.
Udało się przegadać problemy?
@@maamiss5561 Nie. Jesteśmy ponad 2 lata po rozwodzie.
Interpretujemy przez własne filtry... sedno dla mnie! 🙂
Ja wybuchałam od razu...,zazwyczaj słyszałam,że mężczyźni nie rozmawiają,co oczywiście było bzdurą,kończyło się na ucieczce....,były akcje spania w aucie po kilka tygodni...taka niby kara dla mnie...szkoda,że nie przerwałam tego wcześniej...dużo czasu się straciło...
Aha czyli trzeba kobietę poniżać i za drzwi .....
@@mateuszswierz8737 o rany skàd te wnioski dziwne?
@@dziewczynamb8814
Pan posluchał pani na kanale
MUSISZ WIEDZIEĆ
Odcinek 28
@@mateuszswierz8737
Zawsze możesz być tym miłym pysiem.
To jakieś bzdury z tym poniżaniem...,kobiety lubią być dobrze traktowane,nie poniżane,owszem nie lubià nudzić się w związku,ale kto lubi?,jak facet jest ogarnięty,ma swoje pasje to nudy nie będzie.Mnie facet mógłby poniżyć tylko raz...a jak jakieś kobietybto lubià to proponuję od razu lekarza,bo może to jakieś nastolatki z problemami emocjonalnymi i da się jeszcze coś zrobić z tym🤣
👌👍😉
Mechanizm akting-autowy ?
Tak. Acting-out. Spr definicje.
Jest jedna sprawdzona metoda.
Mieszkać bez ślubu .A kobieta musi gonić króliczka. Wtedy sie stara .
Jak ja to mówie ;
pierwsze pół roku to zawsze
All Inclusive.
Ma gonic gonic i tak caly czas.
A slub i wszystko wspólne to panom odradzam.
Ale jak ktoś chce to oczywiscie moze.
Jego zycie.
Dobrze to tlumaczy pani na kanale
MUSISZ WIEDZIEC
Odcinek 28
Zgadza się. Jak już podpiszesz papier to kaplica 😄
@@BlackMoon-
Ja to wiem , ty to wiesz , mlodzi dopiero sie uczą.
@sls
No wiesz trudno odpowiedzieć wszystkim tak samo.
Kazdy przypadek jest inny.
Sam musisz zadecydowac.
Ja moge ci tylko pewne materialy polecic
A wiec na początek wpisz w google
ORWELL W HISZPANI.
I poczytaj. Tylko całość.
Potem kup sobie przez internet książkę Pawła Śląkiego
pt. Hieny modliszki czarne wdowy.
A na koniec posluchaj pani na kanale
MUSISZ WIEDZIEC
ODCINEK 28.
To wszystko da ci duźo do myslenia.
Ja mam wrażenie że ta Pani traci czas ... Wy nie rozmawiajcie tylko róbcie
Masz mylne wrażenie. Bardzo.
A ja się zastanawiam, co autorzy filmu mają do powiedzenia ludziom (kobietom), które w kontekście całego filmu zostały nazwane furiatkami, wariatkami i chorymi. Z kontekstu wynika, że to są oceniani, negatywnie oceniani ludzie i mówione jest ewidentnie z pogardą i brakiem akceptacji o tychże elementach ludzkiego doświadczenia, jakoby człowiek doświadczający furii, czy chory był kimś gorszym, że kogoś kto jest chory w jakiś sposób lub z zaburzeniami metkuje się jak krowę przezroczystą plakietką? To jest wysoki poziom? Świadomość? Mam nadzieję, że zostanie to sprostowane przez autorów.
Paweł, nie wiem, czy zauważyłeś jak Justyna na Ciebie patrzy?
🥺
Jak 🤔
@@rawskipawel Z podziwem i takim błyskiem w oku😉