Dziekuje panu , ale ja czreśni wogóle nie jadam bo mi rosna w ustach , myslę że teraz po tej wspaniałej informacji może się skusze i skosztuje .Jeszcze raz dziekuję ! 🍀🍀🍀🍀🌹🌹🌹🍀
Zaglądam tu z miłą chęciąi i niepokoiłam się tą dłuższą ciszą tutaj, ale dziś widzę, że odpisuje Pan widzom, uff.... Ulżyło :) Wszystko w porządku, tylko czasu brak-jak to ogrodnikowi w sezonie. Czekam z niecierpliwością na kolejne filmiki, pozdrawiam serdecznie :)
Zawsze to pocieszające, że to ja zjadłem robaka a nie on mnie. A tak serio, pamiętam wakacje na wsi. W sadzie wpierdzielało się czereśnie z drzewa i nikomu nic nie było.
Witam , Gdzie Pan zniknął ??? Super Filmiki Pan robi dużo ciekawych informacji przekazuje... Czekam na kolejne i się doczekać nie mogę hi hi Pozdrawiam Serdecznie :)
Kiedys dostalam wiaderko czeresni od sąsiadki nie miałam pojecia ze wkazdej siedzi robak. Umylam poporcjowalam w woreczki i zamrozilam. Po jakims czasie wyjmuję woreczek , a w nim odzielone na dnie biale zamrozone robale . Wyzucilam nie moglam się zmusic zeby zjesc te czeresnie
@@permaku oprysk można samemu stworzyć nie kupując żadnych składników w stu procentach biologiczny oraz skuteczny aczkolwiek wcześniej trzeba się przygotować .
Ciekawe dlaczego wiele lat temu jak pamiętam nikt nie widział i nie słyszał o robakach w czereśniach ani wiśniach z własnych ogrodów. Inne owoce jak np. śliwki też nie były pryskane, a kiedy w nielicznych śliwkach zdarzył się robak, takie były po prostu wyrzucana. Co jeszcze ciekawe, była wtedy sobie psina, która bardzo lubiła jeść dojrzałe śliwki z pod drzewa, ale chyba nie szukała w nich wkładki mięsnej. O "epidemii" i zgonach na raka też się wtedy nie słyszało
Sama dałam się nabrać bo pierwszy raz spotkałam się żeby ceny na owoce wystawiano na 100 g wędliny i owszem ale nie owoce ,owoce zawsze cena była za kg. Ale to jest chwyt Biedronki .żeby jak najwięcej sprzedać.
Trzeba najpierw posiać wrotycz w skrzynce ogrodniczej a następnie przesadzić sadzonki w pobliżu czereśni, wtedy się uda lub z pastwiska lub ugoru wykopać wrotycz i przesadzić pod czereśnie.
Wow 😮 To niesamowite , czlowiek uczy sie cale zycie . Moi dziadkowie mieli 3 ogromne czeresnie I zawsze urodzaj owocow ale nikt u nas jakby nie mowil o robakach w czeresniach 🤔 moze dlatego ze kury chodzily wolno po calym ogrodzie ? Ciekawe ile takich robakow zjadlam nieswiadomie ? 🤢😂
Witam serdecznie, co do przepisu z woda; to nie do konca skuteczna metoda poniewaz ja stosowalam i wiem ze wszystkie robaki nie wyjdą,żeby sie przekonac po moczeniu w wodzie 2 godz. postanowilam sprawdzic i wydrylować pestki wiem ze prawie polowa pozostaje w owocach🤔
A ja swoje wiśnie wyrzuciłam. Wieczorem je odszypulkowalam a rano było biało w wiadrze. Marnie patrzeć😁 Jak w tym roku też obrodzą to już nie wyrzucę. Do pralki z nimi😘😘😘😃
kupiłam folię, ale jest już za późno, na drugi rok spryskać dokładnie pod drzewem ocet z sodą i przykryj folią, ale wczesna wiosna ,spryskać też drzewo ocet z sodą i mydłem....
A mi znajomy sadownik mówił, że czereśnie i inne drzewa owocowe opryskuje się w trakcie kwitnienia. Właśnie wtedy muchówki składają jajeczka do kwiatów.
Dzisiaj znalazłam larwe w czereśni. Już nigdy ich nie tknę. Tak samo było z malinami, żarłam je kiedyś na potęgę, ale odkąd znalazłam tam ogromną mrówkę to też ich nigdy nie tknę. Do widzenia.
Metody przysłaniania gleby mają sens, jeśli sąsiedzi nie posiadają drzew pestkowych :) Ja tam lubię białko zwierzęce, więc wybieram larwy :D, tym bardziej, że te muchówki są roślinożerne i nie przywloką chorób "odzwierzęcych" Co do mszyc - pełna zgoda :)
Witam.Bardzo uważnie wysłuchał tej przyszłej porady.Mam czeresnie jedna .bo resztę z sadu wyciął.Tych zarobacywilnych owoców miałem dosyć.Posłucham się Ciebie i dam mu szansę .Przewroce ziemię wołów drzewa kilka razy zglebo gryzuje maszyna.,zobacze na przyszły rok. Napisze o rezultacie Twoim Pozdrawiam.
Ale to tylko kiedy czereśnie są jeszcze twarde.Jak są miękkie to znaczy że robak już żeruje i pozostawia odchody przez co same usunięcie larwy nic nie da bo taki owoc jest niezjadliwe.Wydaje mi się,że Pan mówił cały czas o nasionnica trześniówce.Wogóle z czereśniami jest duży problem bo oprócz ptaków atakują je osy i też nakłuwają jakieš inne latające "gady".Już lekkie nakłucie powoduje ich gnicie a na to nie ma rady.W tym roku atak nasionnica był tak duży że skup już nie brał.W ubiegłym roku 2018 nasionnica ewidentnie zaspało i robaków prawie nie było.Ale w tym już pilnowała terminów i wyleciała nawet wcześniej.Skąd się wzięła jak u mnie z 2 lata poprzednie nie było czereśni a w 2018 jej prawie nie było.Sąsiedzi nie mają późnych czereśni.
jaki region? w 2018 roku w Borach Tucholskich mieliśmy tony czerśeni, wszystko zdrowe. W tym roku prawdopodobnie z powodu przymrozków majowych - zero. piszę prawdopodobnie, bo przymrozki przyszły 2 tygodnie po szczycie kwitnienia. nie jestem specjalistką od czereśni. sąsiad pryskał, chuchał i też czereśni nie ma. za to udało nam się na rynku kupić czereśni, niestety - robalki i bez wody hasały po nich
@@renataszczepocka Tak,w 2018 był super urodzaj.Ja mam 8 dużych drzew/wczesne i późne/ i wszystkie miały dużo owoców/pierwszy raz/.Nasionnica nie wyleciała o czasie bo kwitnienie i owocowanie było bardzo wcześnie/zresztą jak w tym roku/.Ja sprawdzałem na żółtych tablicach/przylepnych/ i w sygnalizacji Piorun a ona śpi.Ja wyleciała to było za późno😁😂.W tym roku pomna doświadczeń dała czadu.U mnie dużym zagrożeniem co roku są osy i jakieś insekty co nakłuwają owoce.Tak w tym roku miałem mało bo właściwie już zawiązki pomarzły/było co najmniej -5 oC/.W takim przypadku najlepszy sposób oprócz ognisk jest polewanie prysznicem/wodą/z dwa razy po 24?Wytrzymają do -7oC.
@@zbigniewstawski2749 u nas niestety w tym roku zlekceważyliśmy ostrzeżenia o przymrozkach. Pierwszy rok mieszkam w Borach Tucholskich. Wcześniej kiedy mieszkałam na Pomorzu, klimat był zupełnie inny. A już w Szczecinie, to przez 20 lat ani razu moje drzewa owocowe nie odczuły wiosennych przymrozków. Człowiek uczy się całe życie.
@@renataszczepocka Tak,ja jeżdżę co roku do Mielna na wczasy i jak tam mówią w zimy nie ma tam tęgich mrozów i przymrozków tež.Dlatego nad morzem można sądzić winogrona.Wlašnie koło Gdańska powstała winnica robiąca wino na żywej wodzie.
@@piterus732 Najbardziej odpowiednią ze względu na robale/ nie ma/ jest odmianą Burlat czy Burłat bo widziałem różną pisownię.Ale ona w pewnych warunkach pęka/owoce/.Widziałem tutaj na TH-cam odmiany o podobnej porze dojrzewania /nie pękają/ ale nie są one chyba jeszcze ogólnie dostępne.
U mnie nie ma dlatego że trzeba zrywać wszystkie nie zostawiać na drzewie bo z opadłych owoców wychodzą do ziemi a na wiosnę wykluwają i cykl się powtarza.
Bardzo przepraszam, sprawdziłem i owszem czereśnie sa po 2 zł a nawet teraz za mniej ale ponieważ nie kupowałem to nie zauważyłem że to cena za 100 gram. Kolejna sztuczka Biedronki, jeszcze raz przepraszam.
Dziekuje za cenne porady. A co do moczenia w wodzie i spozywania owocow po wyjsciu tych larw, to czy nie jest tak, ze w owocu jednak zostaja ich odchody, ktore moga byc toksyczne dla nas? Pozdrawiam
Ja moczylam całą noc i tak nie wyszly wszystkie a byłam pewna bo ich bardzo dużo było w wodzie gdy rozlupalam to się ruszał bulo im tam dobrze i nie chciały wyjść tak ze nie można mieć pewności ze ich już nie ma Ja rok temu opryskiwacze dałem ale tylko na kwiat i nie było robaków Ostatnio nie zdążyłem opryskac I było bardzo dużo robale nawet ich już nie zbierałem opadły nawet ptaki nie zjadły ich
To jest nie prawda co mówisz. Cześć robaków wyjdzie z czereśni ale nie wszystkie . Ja wszystkie czereśnie zerwałam i zalałem wodo . A po 4 dniach wyrzuciłem na kompost . Z drugiej strony jak ci smakują czereśnie z odchodami robaków to smacznego.
Metoda z wodą nie jest zbyt dobra gdyż w owocach pozostają odchody larw które są toksyczne. Należy się skupić na wzmocnieniu drzewa do tego stopnia, aby szkodniki nie interesowały się rośliną w całości. Najlepiej jest zrobić krąg wokół drzewa i ściółkować przez cały rok materię organiczną, która będzie dostarczać próchnicę i wilgoć drzewu przez cały rok. Niezbędna jest mączka bazaltowa, którą w ilości kilku kilogramów należy rozsypać pod koroną drzewa( dostępna na Allegro z certyfikatem rolnictwa ekologicznego). Czynności należy powtarzać co rok. Powodzenia!
NO WLASNIE CZY LEPIEJ ZJESC ROBACZYWĄ CZEREŚNIE CZY ZJEŚĆ POPRYSKANĄ CHEMIĄ. kiedyś jadłem bardzo dużo owoców, od jakichś kilku lat nie mogę zjeść nawet jabłka bo wywołują pieczenie w przełyku. owoce traca witalnosc i zdrowotnosc.... szkoda.
5 ปีที่แล้ว +10
Jeżeli się da to to najlepiej bez oprysków. jak opryskamy to nie tylko złe robactwo wybijemy ale także ich wrogów którzy nam pomagają 😄
Na ten moment nie ma idealnego ekologicznego sposobu na robaki w czereśniach. Moim zdaniem najlepszy sposób to przekrojenie owocu i wyciągniecie robaka i pestki i wypłukanie odchodów pod bieżącą wodą. Trochę pracy ale bez pracy nic nie ma.
Kiedyś się pojawią. Ja mam 2 drzewka i nie widzę nigdzie w pobliżu innych drzew czereśni, a jednak muchy się pojawiły. Jedna muchówka potrafi zostawić do 250 jaj, po jednym na każdy owo, jeśli im zabraknie owoców to poleca szukać gdzieś indziej.
Przez moje 68 lat jadlam i nadal jem czeresnie z pestkami i to duzo uwielbiam je moze ktos mi powie ile ja tych robakow w mom zyciu zjadlam a ile razy bez mycia rzadko zdarza sie zebym je myla
W moich czereśniach znajdowałam w tym roku nawet po trzy larwy nasionnicy trześniówki. Proszę mi powiedzieć, gdzie , w jakiej cenie i jakiej formie kupił Pan tytoń? Czy gdziekolwiek można kupić tzw. pył tytoniowy?
Kupiłem zwykły tytoń w sklepie, bo to miał być eksperyment, ale zabrakło czasu, by go przeprowadzić, a mszyce zniknęły same, Prawdopodobnie przeniosły się w trawy (jasnota itp.)
to ze robak wyjdzie nie znaczy,ze owoc jest czysty. Co on sobie wchodzi w owoc i tam siedzi tylko? ja mysle,ze tam ostro posrywa wiec owoc czysty w sumie nie jest..
Jeśli larwa nabrudziła to czereśnia robi się miękka (gnije, fermentuje), po prostu się psuje. To nie trucizna. ponieważ muchówki te są roślinożerne więc nie roznoszą chorób odzwierzęcych i w żaden sposób nas nie dotykają. Ja jednak takie czereśnie wyrzucam i zbieram tylko twarde, czyli takie w których larwa nie zdążyła nabrudzić.
@@ogrodniknewstv kompleksy leczysz na kanalach ogrodniczych? mi to tylko ciebie po ludzku zal, smutny typ z jakas choroba psychiczna. Nie bede tutaj strzelal co ci dolega, idz do psychiatry,moze jeszcze zdola ci pomoc nim sie targniesz na swoje smutne zycie..Pisz co chcesz gdzie chcesz, na bank nie pierwszy i nie ostatni cie olewam
@@jurekzbudowy175 ...no sie nie smiej ! 3 tyg temu jaskolki atakowaly dopiero co otynkowany dom .Chcialy zakladac gniazda .Sporo ich bylo .Stalismy ,wrzeszczelismy ,klaskalismy ...kuzwa nic ! Kije za krotkie . Kupilam kapiszony...chlopie po pierwszym wystrzale wiedzialam ,ze to jest to ! Przy okazji spieprzyly szpaki ,wroble i cala inna czereda.
Ultra wartościowy materiał, dzięki! :)
O, jak mi się podoba ten kanał!
Uświadamia Pan ludzi na temat skutków stosowania chemii.
Dziękuję
bardzo pouczający filmik,z wielką przyjemnością się Pana słuchalo i poruszył Pan wszystkie metody zwalczania ...dziekuje bardzo ...❤👍
Bardzo dziękuję za filmik. Na pewno skorzystam z rad. Pozdrawiam!!!
Dziekuje panu , ale ja czreśni wogóle nie jadam bo mi rosna w ustach , myslę że teraz po tej wspaniałej informacji może się skusze i skosztuje .Jeszcze raz dziekuję ! 🍀🍀🍀🍀🌹🌹🌹🍀
Zaglądam tu z miłą chęciąi i niepokoiłam się tą dłuższą ciszą tutaj, ale dziś widzę, że odpisuje Pan widzom, uff.... Ulżyło :) Wszystko w porządku, tylko czasu brak-jak to ogrodnikowi w sezonie. Czekam z niecierpliwością na kolejne filmiki, pozdrawiam serdecznie :)
W przyrodzie musi być równowaga, kiedy żyjemy to my zjadamy robale ale po naszej śmierci one zjadają nas.
O tą równowagę coraz trudniej, bo masa ludzi decyduje się na piec.
Wmówiłam sobie,że w moich czereśniach nie ma robaków,ale dziękuję za radę i będę wkładać do wody.
Niesty ale świadomość że kupka jest w środku jest dla mnie wystarczająca by zrobić jeden dwa opryski mospilanem
Bardzo ciekawe informacje.Dziekuje i pozdrawiam serdecznie!
Widać zielone owoce- rozcieńczony roztwór z obierek czosnku (stał 2tyg) podlać dookoła czereśni i wymieszac ziemię łopatą/glebogryzarką. Polecam
Puk puk Panie Krzysiu tęsknimy za Panem i za ogrodem i za kurkami :) kiedy można się spodziewać jakiegoś nowego filmiku ?
Filmów kilka powstało, ale brakuje czasu by je edytować i opublikować. Obiecuję
poprawę.
@@permaku super w takim razie czekam z niecierpliwością :) Pozdrawiam
Dokładnie, ja też moczę w wodzie 😊 fajny filmik, kompleksowo wyjaśnia temat.
A ja mocze co innego. Gacie w nocy.
I co z tego że robal wyjdzie gówno w środku i tak zostaję
@@goldi7624 Widzę, że wrażliwość taka sama jak u mnie xD
Ja ze względu na robale to już wolę nie jeść wcale tych owoców.
@@goldi7624tak,
W tym roku pierwsze nasiinnice na lekach pojawiły się16 maja robinia kwitła około 15 czerwca. Super wskaźnik...
Dzień dobry i dziękuję za poświęcony czas i cenne informacje. Pozdrawiam. 🍒
2:23 to Fajny masz widok kwitnącej czereśni w połowie czerwca. Super to musi wyglądać.
Zawsze to pocieszające, że to ja zjadłem robaka a nie on mnie. A tak serio, pamiętam wakacje na wsi. W sadzie wpierdzielało się czereśnie z drzewa i nikomu nic nie było.
Czasem czlowiek nie wie od czego tyje.....a tu taka niespodzianka:)))
okraszone
Wtedy chemii tyle nie było. Spaliny,chemitrails,opryski i wszelkie badziewie. Dzięki za film i porady🌹
Uwielbiam czereśnie💗🌞🌈😁🤗
Dziękuje, znowu zacznę jeść czereśnie 😀
Polecam jedzenie takich czereśni poza piątkiem . W piątek obowiązuje post .
:)
Materiał przydatny i za to dziękuję, jednak czereśni nie jem od przeszło dwudziestu lat.
Super filmik dziekuje za info
Witam , Gdzie Pan zniknął ??? Super Filmiki Pan robi dużo ciekawych informacji przekazuje... Czekam na kolejne i się doczekać nie mogę hi hi Pozdrawiam Serdecznie :)
Przepraszam za brak filmików. Nagrywam je, ale nie publikuję. Dziwne? Mnie też dziwi. :)
Super film, dziękuję za porady na przyszły sezon. Tymczasem idę utopić troche robali 😂
Dziękuję za porady. Czy orientuje się pan kiedy jest najlepsza pora na wyprowadzenie i zagrodzenie kur naokoło czereśni?
Gdy zaczynają, kwitną akacje, czyli pod koniec maja.
Kiedys dostalam wiaderko czeresni od sąsiadki nie miałam pojecia ze wkazdej siedzi robak. Umylam poporcjowalam w woreczki i zamrozilam. Po jakims czasie wyjmuję woreczek , a w nim odzielone na dnie biale zamrozone robale . Wyzucilam nie moglam się zmusic zeby zjesc te czeresnie
Wydaje się, że najlepszą metodą są kury, przed majem agrowłóknina, a po zbiorze moczenie, he, he! 👍
Kury w sadzie to na pewno dobry pomysł.
@@permaku oprysk można samemu stworzyć nie kupując żadnych składników w stu procentach biologiczny oraz skuteczny aczkolwiek wcześniej trzeba się przygotować .
jest jeden sposob na robaczywe czeresnie.nie patrzec.
Ciekawe dlaczego wiele lat temu jak pamiętam nikt nie widział i nie słyszał o robakach w czereśniach ani wiśniach z własnych ogrodów. Inne owoce jak np. śliwki też nie były pryskane, a kiedy w nielicznych śliwkach zdarzył się robak, takie były po prostu wyrzucana. Co jeszcze ciekawe, była wtedy sobie psina, która bardzo lubiła jeść dojrzałe śliwki z pod drzewa, ale chyba nie szukała w nich wkładki mięsnej. O "epidemii" i zgonach na raka też się wtedy nie słyszało
Prawdopodobnie kury chodziły swobodnie wygrzebując larwy z ziemi.
Zgadzam się! Sąsiedzi mają sad ekologiczny i prawie nic przetrwało 😕.
Janka... ja uważam, że jest to celowe działanie. Wystarczy spojrzeć na niebo 🙄
Analogicznie ja ze stonką amerykańską , kiedyś nie było .
bardzo ciekawe!!!dziękuję i pozdrawiam!!
Sama dałam się nabrać bo pierwszy raz spotkałam się żeby ceny na owoce wystawiano na 100 g wędliny i owszem ale nie owoce ,owoce zawsze cena była za kg. Ale to jest chwyt Biedronki .żeby jak najwięcej sprzedać.
oooo rany... a ja w tym roku miałam szaleństwo z robakami.... :) za rok bedę wiedzieć co robić
Wszyscy mieliśmy w tym roku robaki, w całej Polsce.
Wystarczy posadzić kilka wrotyczy obok czereśni lub pryskać preparatem z wrotyczy drzewo.
Wrotycz posiałem ale nie urósł, a z opryskiem jest ten problem, że trzeba spryskać obie strony liścia, a liści jest kilkadziesiąt tysięcy.
Trzeba najpierw posiać wrotycz w skrzynce ogrodniczej a następnie przesadzić sadzonki w pobliżu czereśni, wtedy się uda lub z pastwiska lub ugoru wykopać wrotycz i przesadzić pod czereśnie.
Wow 😮 To niesamowite , czlowiek uczy sie cale zycie . Moi dziadkowie mieli 3 ogromne czeresnie I zawsze urodzaj owocow ale nikt u nas jakby nie mowil o robakach w czeresniach 🤔 moze dlatego ze kury chodzily wolno po calym ogrodzie ? Ciekawe ile takich robakow zjadlam nieswiadomie ? 🤢😂
Już nie jesteś wege haha
Ale jakie były dobre te czereśnie🤣😂🤣😂
Kiedyś nie było robaków.
Dziękuję :))))
Witam serdecznie, co do przepisu z woda; to nie do konca skuteczna metoda poniewaz ja stosowalam i wiem ze wszystkie robaki nie wyjdą,żeby sie przekonac po moczeniu w wodzie 2 godz. postanowilam sprawdzic i wydrylować pestki wiem ze prawie polowa pozostaje w owocach🤔
Taaaa a ja w tym roku moje drzewa obrodziły i patrze robaki załamany trafiłem na ten film hehe uratował mi Pan ok 100kg czereśni
A ja swoje wiśnie wyrzuciłam. Wieczorem je odszypulkowalam a rano było biało w wiadrze. Marnie patrzeć😁 Jak w tym roku też obrodzą to już nie wyrzucę. Do pralki z nimi😘😘😘😃
No przeciesz czeresnia z miesem tez smakuje ;-)
MEGA ciekawe wiadomości dla mnie (bo ja czereśniara jestem ; )
kupiłam folię, ale jest już za późno, na drugi rok spryskać dokładnie pod drzewem ocet z sodą i przykryj folią, ale wczesna wiosna ,spryskać też drzewo ocet z sodą i mydłem....
O jej a tylko myje czereśnie i zjadam czy te robaki mogą zaszkodzić mi w organiźmie.Czy tak czy nie ? Pozdrawiam Pana dzięki 🙋
Robaczki są dla Pani bezpieczne, ponieważ są roślinożerne, więc ulegają zniszczeniu w Pani przewodzie pokarmowym.
U nas skutecznie czereśnie zostały skutecznie, odrobaczone przez szpaki, bez żadnego kombinowania. 👍
A mi znajomy sadownik mówił, że czereśnie i inne drzewa owocowe opryskuje się w trakcie kwitnienia. Właśnie wtedy muchówki składają jajeczka do kwiatów.
U mnie b. podobnie
Asset ma nasionnice lub uprawa ziemi
Dzisiaj znalazłam larwe w czereśni. Już nigdy ich nie tknę. Tak samo było z malinami, żarłam je kiedyś na potęgę, ale odkąd znalazłam tam ogromną mrówkę to też ich nigdy nie tknę. Do widzenia.
Unia cię niedługo zmusi, będziesz wcinać robaczki aż miło 😅
Tak trzymaj jedz tylko z Lidla opryskane .
Metody przysłaniania gleby mają sens, jeśli sąsiedzi nie posiadają drzew pestkowych :) Ja tam lubię białko zwierzęce, więc wybieram larwy :D, tym bardziej, że te muchówki są roślinożerne i nie przywloką chorób "odzwierzęcych" Co do mszyc - pełna zgoda :)
Chyba że ktoś jest wege :D
roślinożercy mogą roznosić choroby odzwierzęce, np. krowa może roznosić motylicę wątrobową groźną dla człowieka
Gowienko jednak w owocach nie bardzo mi podchodzi wolę oprysk mospilanem w 2 turach
To smacznego.
proponuję zjeść i nie zaglądać białko jest nam potrzebne
Zjeść z owocem, niech robak się martwi ;)
Jest metoda .Ozon wypuszczany z butli,noca w czerwcu i w lipcu przy drzewie.Kazdy robak nie ma szans !
Czyli ozonator włączony też działa?
Można wylać na powierzchni całego sadu pół metra betonu b25 i dodatkowo można dać siatkę zbrojeniową z pręta zbrojenoiwego ∅ 12mm
hahaha
Niestety, nie wszystko wychodzi w wodzie. Część z nich zdycha przy wyjściu i wystają im tylko głowy, a część zdycha w środku 😢
Niby dlaczego to miałby być problem, skoro nie ma to żadnego wpływy na nasze zdrowie?
Dzieki
Bardzo ciekawy filmik pozdrawiam miłego dnia
Witam.Bardzo uważnie wysłuchał tej przyszłej porady.Mam czeresnie jedna .bo resztę z sadu wyciął.Tych zarobacywilnych owoców miałem dosyć.Posłucham się Ciebie i dam mu szansę .Przewroce ziemię wołów drzewa kilka razy zglebo gryzuje maszyna.,zobacze na przyszły rok. Napisze o rezultacie Twoim
Pozdrawiam.
A jak sąsiad ma też drzewa czereśni to może zdarzyć się tak że ja zabezpieczę swoje kartonami lub włókniną a od sąsiada mi przylecą? Pozdrawiam!
Niestety jest to możliwe.
No i fajnie
A co z odchodami larw?😋
Ech nie groźny ani robak ani jego odchody . Ale sposób z kurami najlepszy . Kura zrobi swoje i jeszcxe nawozi na przyszły rok drzewko .
Ale to tylko kiedy czereśnie są jeszcze twarde.Jak są miękkie to znaczy że robak już żeruje i pozostawia odchody przez co same usunięcie larwy nic nie da bo taki owoc jest niezjadliwe.Wydaje mi się,że Pan mówił cały czas o nasionnica trześniówce.Wogóle z czereśniami jest duży problem bo oprócz ptaków atakują je osy i też nakłuwają jakieš inne latające "gady".Już lekkie nakłucie powoduje ich gnicie a na to nie ma rady.W tym roku atak nasionnica był tak duży że skup już nie brał.W ubiegłym roku 2018 nasionnica ewidentnie zaspało i robaków prawie nie było.Ale w tym już pilnowała terminów i wyleciała nawet wcześniej.Skąd się wzięła jak u mnie z 2 lata poprzednie nie było czereśni a w 2018 jej prawie nie było.Sąsiedzi nie mają późnych czereśni.
jaki region? w 2018 roku w Borach Tucholskich mieliśmy tony czerśeni, wszystko zdrowe. W tym roku prawdopodobnie z powodu przymrozków majowych - zero. piszę prawdopodobnie, bo przymrozki przyszły 2 tygodnie po szczycie kwitnienia. nie jestem specjalistką od czereśni. sąsiad pryskał, chuchał i też czereśni nie ma. za to udało nam się na rynku kupić czereśni, niestety - robalki i bez wody hasały po nich
@@renataszczepocka Tak,w 2018 był super urodzaj.Ja mam 8 dużych drzew/wczesne i późne/ i wszystkie miały dużo owoców/pierwszy raz/.Nasionnica nie wyleciała o czasie bo kwitnienie i owocowanie było bardzo wcześnie/zresztą jak w tym roku/.Ja sprawdzałem na żółtych tablicach/przylepnych/ i w sygnalizacji Piorun a ona śpi.Ja wyleciała to było za późno😁😂.W tym roku pomna doświadczeń dała czadu.U mnie dużym zagrożeniem co roku są osy i jakieś insekty co nakłuwają owoce.Tak w tym roku miałem mało bo właściwie już zawiązki pomarzły/było co najmniej -5 oC/.W takim przypadku najlepszy sposób oprócz ognisk jest polewanie prysznicem/wodą/z dwa razy po 24?Wytrzymają do -7oC.
@@zbigniewstawski2749 u nas niestety w tym roku zlekceważyliśmy ostrzeżenia o przymrozkach. Pierwszy rok mieszkam w Borach Tucholskich. Wcześniej kiedy mieszkałam na Pomorzu, klimat był zupełnie inny. A już w Szczecinie, to przez 20 lat ani razu moje drzewa owocowe nie odczuły wiosennych przymrozków. Człowiek uczy się całe życie.
@@renataszczepocka Tak,ja jeżdżę co roku do Mielna na wczasy i jak tam mówią w zimy nie ma tam tęgich mrozów i przymrozków tež.Dlatego nad morzem można sądzić winogrona.Wlašnie koło Gdańska powstała winnica robiąca wino na żywej wodzie.
@@piterus732 Najbardziej odpowiednią ze względu na robale/ nie ma/ jest odmianą Burlat czy Burłat bo widziałem różną pisownię.Ale ona w pewnych warunkach pęka/owoce/.Widziałem tutaj na TH-cam odmiany o podobnej porze dojrzewania /nie pękają/ ale nie są one chyba jeszcze ogólnie dostępne.
Krzysiu z m jak miłość to Ty?
Ja mocze w wodzie z octem jablkowym niepasteryzowanym, bio, i wszystkie robale wylazly i po drodze im sie umarlo 😁 ocet dziala blyskawicznie
a gowno robaka tez sie wyplukalo ,nie przemawia za mna ten sposob
@@goldi7624 to go nie stosuj...
@@goldi7624 wpierdalałeś całe życie i nie zdechłeś jeszcze
Cholera! Instrukcja niejasna! Mieszkam w mieście i NIE MAM KUR 😭
Ja tam jem z robaczkami i żyje :D trochę białka :D
*Najlepiej jest cały teren wokół drzewa wylać asfaltem wczesną wiosną.*
Mięso jest zdrowe ale odchody tego gagatka to ohryda a robaczek raczej nie zabiera ich ze sobą.
U mnie nie ma dlatego że trzeba zrywać wszystkie nie zostawiać na drzewie bo z opadłych owoców wychodzą do ziemi a na wiosnę wykluwają i cykl się powtarza.
U nas na Mazurach są po 16-18 zł. za kg,więc nie są tanie
Bardzo przepraszam, sprawdziłem i owszem czereśnie sa po 2 zł a nawet teraz za mniej ale ponieważ nie kupowałem to nie zauważyłem że to cena za 100 gram. Kolejna sztuczka Biedronki, jeszcze raz przepraszam.
U mnie za 13 można kupic
Ostatnio na targu nawet po 7zl byly
czy wiśnie też mają robaki i jeśli tak to jakim sposobem je zniszczyć Pozdrawiam ciekawy filmik
Jeśli mają to w taki sam sposób.
co z tego ze wypelznie z czerresni jak w srodku nasra
Dziekuje za cenne porady. A co do moczenia w wodzie i spozywania owocow po wyjsciu tych larw, to czy nie jest tak, ze w owocu jednak zostaja ich odchody, ktore moga byc toksyczne dla nas? Pozdrawiam
W żaden sposób nie są dla nas toksyczne larwy ani ich odchody.Mozna nawet te larwy jeść i jedynie będziemy mieć białko ;)
Ja moczylam całą noc i tak nie wyszly wszystkie a byłam pewna bo ich bardzo dużo było w wodzie gdy rozlupalam to się ruszał bulo im tam dobrze i nie chciały wyjść tak ze nie można mieć pewności ze ich już nie ma Ja rok temu opryskiwacze dałem ale tylko na kwiat i nie było robaków Ostatnio nie zdążyłem opryskac I było bardzo dużo robale nawet ich już nie zbierałem opadły nawet ptaki nie zjadły ich
To jest nie prawda co mówisz. Cześć robaków wyjdzie z czereśni ale nie wszystkie . Ja wszystkie czereśnie zerwałam i zalałem wodo . A po 4 dniach wyrzuciłem na kompost . Z drugiej strony jak ci smakują czereśnie z odchodami robaków to smacznego.
Metoda z wodą nie jest zbyt dobra gdyż w owocach pozostają odchody larw które są toksyczne. Należy się skupić na wzmocnieniu drzewa do tego stopnia, aby szkodniki nie interesowały się rośliną w całości. Najlepiej jest zrobić krąg wokół drzewa i ściółkować przez cały rok materię organiczną, która będzie dostarczać próchnicę i wilgoć drzewu przez cały rok. Niezbędna jest mączka bazaltowa, którą w ilości kilku kilogramów należy rozsypać pod koroną drzewa( dostępna na Allegro z certyfikatem rolnictwa ekologicznego). Czynności należy powtarzać co rok. Powodzenia!
NO WLASNIE CZY LEPIEJ ZJESC ROBACZYWĄ CZEREŚNIE CZY ZJEŚĆ POPRYSKANĄ CHEMIĄ. kiedyś jadłem bardzo dużo owoców, od jakichś kilku lat nie mogę zjeść nawet jabłka bo wywołują pieczenie w przełyku. owoce traca witalnosc i zdrowotnosc.... szkoda.
Jeżeli się da to to najlepiej bez oprysków. jak opryskamy to nie tylko złe robactwo wybijemy ale także ich wrogów którzy nam pomagają 😄
Jeśli mam robić chemiczne opryski to wolę w tym roku zrezygnować z owoców. Przyroda się sama równoważy.
@@permaku Świetne podejście 😃
Na ten moment nie ma idealnego ekologicznego sposobu na robaki w czereśniach. Moim zdaniem najlepszy sposób to przekrojenie owocu i wyciągniecie robaka i pestki i wypłukanie odchodów pod bieżącą wodą. Trochę pracy ale bez pracy nic nie ma.
Wykrawuje zdrowa połowę czereśni i te zjadam, jeśli są robaki.
Taka prosta metoda a skuteczna
A jak się nie miało w ogrodzie nigdy czereśni i się posadzi to larwy też się pojawią ?
Kiedyś się pojawią. Ja mam 2 drzewka i nie widzę nigdzie w pobliżu innych drzew czereśni, a jednak muchy się pojawiły. Jedna muchówka potrafi zostawić do 250 jaj, po jednym na każdy owo, jeśli im zabraknie owoców to poleca szukać gdzieś indziej.
A takie pytanie czy nie lepiej jeść ekologiczne czereśnie nie patrząc do środka zjadając robaczki?
Tak ale w czeresni zostaja np odchody robali...
Mozna uzyc folie czarna kiszonkowa pod drzewa.
Przez moje 68 lat jadlam i nadal jem czeresnie z pestkami i to duzo uwielbiam je moze ktos mi powie ile ja tych robakow w mom zyciu zjadlam a ile razy bez mycia rzadko zdarza sie zebym je myla
Nie jesteś już wege hahha
No ,skoro jeszcze uszami nie wychodzą ...nie jest zle 😄
Dawniej były w zimie większe mrozy więc dożo larw w ziemi ginęło i czereśnie były bez robaków.
Z pestkami????
Czysty owoc ale z kupami larwy 🤪
Mozna tez wypalić wokoło ziemię?
Jurek Z Budowy 🤣😂🤣 miotaczem ognia w morde jeza! Albo napalm zrzucic 😂
Jak by te ziemię wypalał?
Niestety u mnie metoda na moczenie w wodzie nie do końca się sprawdziła. Bo nie wszystkie wypłynęły. Wolę jeść jabłka lub śliwki.
Nucz je pływać
Lubię bardzo czereśni. Niestety na dzialce nie zdarzę zebrać,pracuje,kiedy zajade tylko pestki na trawie leżą ,szpaki nakarmione.
W moich czereśniach znajdowałam w tym roku nawet po trzy larwy nasionnicy trześniówki. Proszę mi powiedzieć, gdzie , w jakiej cenie i jakiej formie kupił Pan tytoń? Czy gdziekolwiek można kupić tzw. pył tytoniowy?
Kupiłem zwykły tytoń w sklepie, bo to miał być eksperyment, ale zabrakło czasu, by go przeprowadzić, a mszyce zniknęły same, Prawdopodobnie przeniosły się w trawy (jasnota itp.)
A co z odchodami larwy też wyjdą za nią
To jednak robaka nalezy zalac.
😂👍
A nie lepiej drylować i po prostu oglądać owocu przed jedzeniem?
Co z tego że nie ma robaków , jak zostają w środku ich odchody.
Lepsze to od trucizny chemicznej
Ja tak uwielbiałam czereśnie, ale odkąd zobaczyłam że w każdej był robak, przestałam.... Jem teraz np brzoskwinie. Ale tęsknie za czereśniami....
A czy można opryskać czymś ziemie pod drzewem? Albo rozsypać coś ?
Niestety po wyjęciu czereśni z z garnka z wodą po godzinie,nie wyszły te robaczki a wiem że są w czereśniach.A może masz inny skuteczniejszy sposób???
Kury
Bardzo mądrze gadasz!
Ach ile robali ja w zyciu zjadlem...
Lepiej my, niż one nas:)))
to ze robak wyjdzie nie znaczy,ze owoc jest czysty. Co on sobie wchodzi w owoc i tam siedzi tylko? ja mysle,ze tam ostro posrywa wiec owoc czysty w sumie nie jest..
ROBSON ROBSON jak tam malinowy karzeł , smakował?
Jeśli larwa nabrudziła to czereśnia robi się miękka (gnije, fermentuje), po prostu się psuje. To nie trucizna. ponieważ muchówki te są roślinożerne więc nie roznoszą chorób odzwierzęcych i w żaden sposób nas nie dotykają. Ja jednak takie czereśnie wyrzucam i zbieram tylko twarde, czyli takie w których larwa nie zdążyła nabrudzić.
@@ogrodniknewstv kompleksy leczysz na kanalach ogrodniczych? mi to tylko ciebie po ludzku zal, smutny typ z jakas choroba psychiczna. Nie bede tutaj strzelal co ci dolega, idz do psychiatry,moze jeszcze zdola ci pomoc nim sie targniesz na swoje smutne zycie..Pisz co chcesz gdzie chcesz, na bank nie pierwszy i nie ostatni cie olewam
Myślę że coś pomyliłeś, czereśnie w czerwcu nie kwitną. Pozdrawiam.
Mnie zastanawia, skąd taki mały robak wie którędy uciekać z czereśni 🙂
Najlepiej nic nie sądzić .nie jeść nic i mieć święty spokój Są restauracje ,które serwują robale ,i są chętni .
Czy larwa przed wyprowadzką sprząta po sobie i zabiera wszystkie swoje odchody?...
robaków wyjdzie z czereśni tylko około 80% w wodzie , A odchody zostaną i praktycznie odrobaczenie nic nie dało bo czereśnia nie do zjedzenia
Nie do zjedzenia a całe życie wpierdalałeś aż uszy się trzęsły i żyjesz.
Ponoć niebieska płachta blokuje i odstrasza szpaki. Osobiście wieszam płyty cd na drzewie i szpaki niechętnie przylatują
Ta płyty CD działają chwile
Szpaki to nie debile to jedne z inteligentniejszych ptaków
Ja stosuje kapiszony
@@danutakeresz2228 ja stosuje C4 i wpierdala wszystko ewentualnie granata pod drzewo i jest spokój. Inna metoda to gazem pieprzowym katalizatorem itp
@@jurekzbudowy175 ...no sie nie smiej ! 3 tyg temu jaskolki atakowaly dopiero co otynkowany dom .Chcialy zakladac gniazda .Sporo ich bylo .Stalismy ,wrzeszczelismy ,klaskalismy ...kuzwa nic ! Kije za krotkie . Kupilam kapiszony...chlopie po pierwszym wystrzale wiedzialam ,ze to jest to ! Przy okazji spieprzyly szpaki ,wroble i cala inna czereda.
Odpowiedz. Danucie Keresz uszami nie ale sa inne dziury
Może po prostu grubo zaściółkować sad?
Polecam filmy z tym człowiekiem obejrzeć.
th-cam.com/video/XA2Gi4qCW8M/w-d-xo.html
Zapomniał Pan dodać, że w owocu zostaną odchody tych robaczków🫢