Dziękuję za odcinek! Poza przedłożeniem mnóstwa faktów, wybrzmienie materiału w przestrzeni mojego mieszkania rozjaśniło mój dzień. Tak przyjemnie jest mi słuchać Twoich nagrań, jakbym była na kawie z dobrym znajomym.
Jak zwykle u pana świetna i głęboko przemyślana erudycyjna prezentacja poglądów wybitnego myśliciela dokonana że swadą i elegancja ubarwiona przez przemiłego kotka.rewelacja!!!
Genialnie się Ciebie słucha, kontynuuj tworzenie takich filmów bo świetnie Ci to wychodzi. Miła odskocznia od standardowych wykładów z historii filozofii.
Uwielbiam twoje nowsze filmy,na spokojnie objaśnianie filozofii i biografii danego myśliciela. Kotek jak zawsze skrada show, pozdrawiam i czekam na kolejne filmy
Hej, oglądam cię od roku, ale dopiero teraz zdecydowałem się na napisanie komentarza. Robisz naprawdę świetną robotę i z każdym następnym filmem wychodzi ci coraz lepiej. Tworzysz naprawdę jakościowy filozoficzny content. Twoje materiały są dosyć szczegółowe, a jednocześnie bardzo przystępne, przez co mogę polecić je dosłownie każdemu. Z niecierpliwieniem oczekuję następnych materiałów i życzę dalszego rozwoju i sukcesów :-)
bardzo dobry film merytorycznie i jakościowo. Podoba mi się jak na kanale widać progres od nagrywania dźwięku mikrofonem za 21,37 do tego filmu gdzie dźwięk i montaż jest na wysokim poziomie. No i oczywiście KITKU!!!!!!!!
Po obejrzeniu twoich kilku odcinków pojawiło mi się to - U.G.Krishnamurti - "Umysł jest mitem. Wszystko totalnie co usłyszałem od ciebie - przepadło mówiąc delikatnie. Dzięki ze zaistniałeś i ja już w swoim życiu skończyłem poszukiwania. Znalazłem wytłumaczenie na prawie wszystko . Oczywiście trzeba słuchać tych wszystkich dywagacji by zrozumieć U.G.Krishnamurti , i wiedzieć co odrzucić . Ale jest też niebezpieczeństwo że przepadniemy i nikt już nas nie wyciągnie z tego śmierdzącego doła filozofii.
@@hubertkorzeniak5549 Zaraz zaraz , czy ja powiedziałem że przestaje żyć ? będę poszukiwał ale wolniej, żyjąc. Nie tak jak ci w szkołach czy na uczelniach. Ten i inne odcinki rozkręciły mnie i dzięki nim wpadłam na U.G za co dziękuje. Do tego też stopnia mnie rozkręciły że mogłem U.G zrozumieć. Dziwnym trafem jest on najbliżej moim obserwacjom w ponad pół wiecznym stażem, toteż zmierzam gdzie wy za 50 lat ale to ja już jestem na końcu drogi, nie wy...Wy musicie jeszcze dużo doświadczyć i zdobyć tą pewność, ten grunt, korzenie, a potem wolno wzrastać by wiedzieć jak umrzeć. Zapraszam do domu starców, tam zobaczycie prawdę o samym sobie o świecie dla was nieuniknionym. Nie tą z książek...
Facet ale podsumowanie śmierci Teda jako - i bardzo dobrze, a potem wskazanie Edisona - kogoś kto prądem zabił słonia aby pokazać swoją rację, kradł wynalazki innych, oraz ogólnie był złym człowiekiem nie dążącym do dobra, raczej źle świadczy.
Raczej nie chwalę Edisona, wykorzystuje tylko jego wizerunek jako jeden z symboli postępu, bo - czy tego chcemy czy nie - w globalnej popkulturze jest prawdopodobnie jednym z najbardziej rozpoznawanych wynalazców. Poza tym, to Edison w moim odczuciu jednak był na zupełnie innym poziomie "zła" niż jeden z czołowych terrorystów Stanów Zjednoczonych. Ale ogólnie zgadzam się z tym, że jest to postać zbytnio wyidealizowana, z ciemnymi stronami i np taki Tesla zdecydowanie bardziej zasłużył na sławę.
@@FilozoficzneMamboDzambo Gdyby nie wspomniana działalność terrorystyczna (którą każdy rząd zdefiniuje gdy ktoś będzie z nim walczył, tak jak niegdyś powstańców nazywano bandytami) to niestety ale - Ted Kaczynski was right. Jego manifest wskazuje dużo faktów, sam z resztą to dobrze podkreślałeś w materiale "mieć czy być".
22:57 Skoro nie potrafił artykułować swoich myśli to nie potrafił formować argumentów. Zatem nie był w stanie łagodzić najmniejszych sporów ergo używał przemocy, gdy tylko chciał wydusić z siebie ludzkie "Nie".
Znam Pana Fjałkowskiego i przyznaje mu bycie bardzo dobrym retorem, jednak uważam jego światopogląd za wewnętrznie sprzeczny (czego konsekwentny nihilizm nie może uniknąć), na wielu płaszczyznach nieprzemyślany czy nawet „groźny” (m.in. gdy podczas dyskusji z pastorem nie daje satysfakcjonującej odpowiedzi na to co jest w końcu dobre a co jest złe). W dodatku p. Fjałkowski sprawia często wrażenie, jakby do końca sam nie wiedział czym jest nihilizm, bo najczęściej stoi na stanowisku nihilizmu epistemologicznego (który poniekąd wyklucza się z innymi typami nihilizmu) i w takim wypadku najlepiej pasowałaby do niego łatka „sceptyka”. Innym razem jednak niekonsekwentnie lawiruje przy innych typach nihilizmu głosząc brak obowiązków czy brak celu - z czego czasem (przyparty do muru) się wycofuje na rzecz ulubionego nihilizmu poznawczego. Najlepiej to co mówię reprezentuje debata z Łukaszem Nyslerem, gdzie Fjałkowski jest oburzony próbą usystematyzowania czy zagłębiania się w nihilizm by udowodnić jego niekoherentność (Fjałkowski wychodzi na scene i ironizuje, że konkretny uczony na którego powołał się jego oponent nie jest kimś popularnym!). Kończąc już moje uzewnętrznianie się o Panie Fjałkowskim: jego wygodna pozycja sceptyka, reprezentowania czystej negatywności - często pozwala mu na unikanie trudnych pytań, jednak cała jego nieścisłość, mglistość, masa wewnętrznych sprzeczności; ostatecznie nie przekonuje mnie (nieraz Pan Karol argumentuje, że jest zwolennikiem nihilizmu, bo daje mu to przyjemność, ale skąd to nihiliście się wzięło by uważać przyjemność za cel życia?). Dlatego pozostanę przy klasycznym rozpatrywaniu nihilizmu jako czegoś jednoznacznie negatywnego
@zygfrydfilozofia1949 To co mòwi pan Fijalkowski to( jak dla mnie) uczciwość intelektualna człowieka w jego stanie czystym naturalnym , pozbawionego okularów kulturowych każących nam patrzeć przez naleciałości ròżnych mitòw , stereotypòw.. " Wiemy jak mało wiemy lub nic nie wiemy z pewnością , nic od nas nie zalerzy, nic w życiu nie musimy " ( ja bym dodał że nic nie jest warte tyle na ile nam się wydaje- zawsze mniej , dla tego nie warto się egzaltować emocjonalnie " . Nie wielu ludzi potrafi być na tyle uczciwych ( nawet z samym sobą ) by to przyznać, gdyż dużo w nas hipokryzji. To wymaga odwagi. Szkoda że nie żyje pan K.Karoń który zawsze mòwił o walorach etyki katolickiej. Ciekawa by była debata z K. Fijalkowskim. Karoń straszył Marxizmem, mòwiąc że " człowiek się przecież sam nie wychowa" . Jednak człowiek wyewoluował , sam się wychował metodą pròb I błedòw już na etapie przedkulturowym.Wiedział co jest dla niego " dobre lub złe" instynktownie , potem intuicjonalnie wraz z rozwojem mòzgu I kultury
@LucyFre jeśli Pan Fjałkowski jest na tyle uczciwy, że przyznaje jakoby nic nie wie - to czemu jest tak nieuczciwy deklarując w podesłanym materiale, że wie, iż nie ma obowiązków, ani celu (również jego liczne występy w debatach po stronie ateistycznej świadczą na rzecz tego, że raczej nie uważa istnienia Boga za równie prawdopodobną opcję co jego nieistnienie) - i przekonuje do tego wszystkiego słuchaczy. W moim odczuciu jest to nieuczciwość intelektualna - ukrywanie za zasłoną dymną „sceptycyzmu” licznych tez.
@@FilozoficzneMamboDzambo W przypadku zdjęcia okularòw kulturowych( całej tej otoczki mitòw, przesądòw, archetypòw , intuicji wychowania , tego co ktoś nam powiedział że jest prawdą bo on ją zna i ma przeczucie i my mamy go posłuchać i mu uwierzyć " ) , stanąwszy przed lustrem rano , zadawszy sobie te pytania podstawowe, najważniejsze - to będąc skrajnie uczciwym ze samym sobą - odtrzymamy takie same odpowiedzi jak pan Fijalkowski... To wymaga odwagi i UCZCIWOŚCI Z SAMYM SOBĄ. Oczywiście uświadomienie sobie tego powoduje lęk egzystencjalny przerażenie u wielu , dysonans poznawczy i że jak to " naprawdę jest aż tak źle"? Ale można podejść inaczej: właśnie jeszcze bardziej cenić życie i innych ludzi gdyż to jedyne co mamy. Nic nie wiemy i życie jest tajemnicą.Pròbowałem...Też mi tak wychodzi. Coś tam jednak wiemy w tym " naszym wymiarze ograniczonym"( I to głòwnie za sprawą nauki I doświadczeń empirycznych ) Np; antybiotyki działają na choroby bakteryjne. I ...tyle..
Nie wiem czy Pan już wie ale de facto ten autysta był przeciwnikiem filozofii, pomimo tego że obiegowo określa się go jako filozofa. Tymczasem był przeciwnikiem Encyklopedystów i w ogóle wszystkich "philosophes". Rousseau był prekursorem romantyzmu i dlatego jego bajdurzenia cechowały się niechęcią do filozofii
To duża. Ja mam 3 kotki i kocurka. Kotek na wizji wzbudza uśmiech, niezależnie od treści. Pan pięknie mówi. Ostatnio słuchałem wykładu na you tube pewnego profesora, który mimo wiedzy mówił tak jakby pierwszy raz o czymś opowiadał i 20% wypowiedzi to było yyyy.. i nie dalo się tego słuchać w sposób przyjemny. Od profesora spodziewałem się pewnej płynności wypowiedzi. Wybieram więc pański kanał.
Dziękuję za odcinek! Poza przedłożeniem mnóstwa faktów, wybrzmienie materiału w przestrzeni mojego mieszkania rozjaśniło mój dzień. Tak przyjemnie jest mi słuchać Twoich nagrań, jakbym była na kawie z dobrym znajomym.
Bardzo ciekawie się słuchało, obejrzałem całość, dzięki
Dzięki za to że Co się chce z nami twoją wiedzą podzielić.
Jak zwykle u pana świetna i głęboko przemyślana erudycyjna prezentacja poglądów wybitnego myśliciela dokonana że swadą i elegancja ubarwiona przez przemiłego kotka.rewelacja!!!
Dzięki za przybliżenie postaci super!
Ale to jest dobre, proszę więcej.
Genialnie się Ciebie słucha, kontynuuj tworzenie takich filmów bo świetnie Ci to wychodzi. Miła odskocznia od standardowych wykładów z historii filozofii.
pzdr dobra rekomendacja
W końcu znalazłem filozofa który ma praktycznie takie same przemyślenia do moich
Fajne, dużo kotka 7/10
Świetny temat i konkretnie opowiedziany, dzieki
Z zainteresowaniem słucham Pana opowiadań.
wspaniały materiał. Bardzo dobrze się słucha i ogląda. Bardzo ciekawe problemy poruszone - gratulacje.
Uwielbiam twoje nowsze filmy,na spokojnie objaśnianie filozofii i biografii danego myśliciela. Kotek jak zawsze skrada show, pozdrawiam i czekam na kolejne filmy
Najprzyjemniejszy polski kanał o filozofii. Doskonała, bezpretensjonalna forma. Pozdrówki
Z ciekawością słucham, gratuluje l
Dziękuję, super materiał 😊
Dumna jestem
Świetny materiał jak zawsze
Jaka szkoda, że nie mogę mieć tych wszystkich filozofów jako kolokwialne bestie...
Dobra robota, czekam na wiecej!
Hej, oglądam cię od roku, ale dopiero teraz zdecydowałem się na napisanie komentarza. Robisz naprawdę świetną robotę i z każdym następnym filmem wychodzi ci coraz lepiej. Tworzysz naprawdę jakościowy filozoficzny content. Twoje materiały są dosyć szczegółowe, a jednocześnie bardzo przystępne, przez co mogę polecić je dosłownie każdemu. Z niecierpliwieniem oczekuję następnych materiałów i życzę dalszego rozwoju i sukcesów :-)
Bardzo doceniam za przełamanie się na komentarz, miło usłyszeć, że kanał idzie w dobrym kierunku. Bardzo dziękuje!
super odcinek
Dzieki 🍻😎SAPERE AUDE
❤
Jakbym mial takich nauczycieli w szkole to bym wiedział po co czytam lektury, a nie tylko dla oceny.
Bardzo fajny odcinek!
Bardzo dziękuje!
bardzo dobry film merytorycznie i jakościowo. Podoba mi się jak na kanale widać progres od nagrywania dźwięku mikrofonem za 21,37 do tego filmu gdzie dźwięk i montaż jest na wysokim poziomie. No i oczywiście KITKU!!!!!!!!
Specjalnie z ciekawości włączyłem pierwszy materiał i rzeczywiście niebo a ziemia xd
Oby się udało utrzymać progres. Dzięki!
Wspaniały kanał, bardzo się cieszę, że randomowo tutaj trafiłem ❤
Po obejrzeniu twoich kilku odcinków pojawiło mi się to - U.G.Krishnamurti - "Umysł jest mitem. Wszystko totalnie co usłyszałem od ciebie - przepadło mówiąc delikatnie. Dzięki ze zaistniałeś i ja już w swoim życiu skończyłem poszukiwania. Znalazłem wytłumaczenie na prawie wszystko . Oczywiście trzeba słuchać tych wszystkich dywagacji by zrozumieć U.G.Krishnamurti , i wiedzieć co odrzucić . Ale jest też niebezpieczeństwo że przepadniemy i nikt już nas nie wyciągnie z tego śmierdzącego doła filozofii.
Bajdurzenie relatywisty uprzedzonego do filozofii i poszukiwania prawdy
@@hubertkorzeniak5549 Zaraz zaraz , czy ja powiedziałem że przestaje żyć ? będę poszukiwał ale wolniej, żyjąc. Nie tak jak ci w szkołach czy na uczelniach. Ten i inne odcinki rozkręciły mnie i dzięki nim wpadłam na U.G za co dziękuje. Do tego też stopnia mnie rozkręciły że mogłem U.G zrozumieć. Dziwnym trafem jest on najbliżej moim obserwacjom w ponad pół wiecznym stażem, toteż zmierzam gdzie wy za 50 lat ale to ja już jestem na końcu drogi, nie wy...Wy musicie jeszcze dużo doświadczyć i zdobyć tą pewność, ten grunt, korzenie, a potem wolno wzrastać by wiedzieć jak umrzeć. Zapraszam do domu starców, tam zobaczycie prawdę o samym sobie o świecie dla was nieuniknionym. Nie tą z książek...
pokazała mi ciebie dziewczyna z którą randkowalem, teraz chce randkować z tobą
Dziękuje, doceniam!
37:51 Monteskiusz miał to samo, też mia dzieci, wypieprzył je wszystkie z domu a potem napisał książkę o wychowaniu 😂
Czarująca elokwencja, przyjemnie się słucha, bo opowiadasz a nie wykładasz.
Ja uważam że początkiem zła wg Rousseau jest powstanie rolnictwa a za tym tzw wartości dodatkowej wg Marksa
myślał pan nad publikacją treści również na spotify? pozdrawiam :)
Ewidentnie miał chłop dwubiegunówkę..
Przeszedł na tańsze peruki😂
Facet ale podsumowanie śmierci Teda jako - i bardzo dobrze, a potem wskazanie Edisona - kogoś kto prądem zabił słonia aby pokazać swoją rację, kradł wynalazki innych, oraz ogólnie był złym człowiekiem nie dążącym do dobra, raczej źle świadczy.
Raczej nie chwalę Edisona, wykorzystuje tylko jego wizerunek jako jeden z symboli postępu, bo - czy tego chcemy czy nie - w globalnej popkulturze jest prawdopodobnie jednym z najbardziej rozpoznawanych wynalazców. Poza tym, to Edison w moim odczuciu jednak był na zupełnie innym poziomie "zła" niż jeden z czołowych terrorystów Stanów Zjednoczonych.
Ale ogólnie zgadzam się z tym, że jest to postać zbytnio wyidealizowana, z ciemnymi stronami i np taki Tesla zdecydowanie bardziej zasłużył na sławę.
@@FilozoficzneMamboDzambo
Gdyby nie wspomniana działalność terrorystyczna (którą każdy rząd zdefiniuje gdy ktoś będzie z nim walczył, tak jak niegdyś powstańców nazywano bandytami) to niestety ale - Ted Kaczynski was right. Jego manifest wskazuje dużo faktów, sam z resztą to dobrze podkreślałeś w materiale "mieć czy być".
22:57 Skoro nie potrafił artykułować swoich myśli to nie potrafił formować argumentów. Zatem nie był w stanie łagodzić najmniejszych sporów ergo używał przemocy, gdy tylko chciał wydusić z siebie ludzkie "Nie".
Gdzie ta norma
Nihilizm może być pozytywny : patrz K.Fijałkowski 👍th-cam.com/video/P17nK2B0Iow/w-d-xo.htmlsi=XcdRm3ByAOqckRKW
Znam Pana Fjałkowskiego i przyznaje mu bycie bardzo dobrym retorem, jednak uważam jego światopogląd za wewnętrznie sprzeczny (czego konsekwentny nihilizm nie może uniknąć), na wielu płaszczyznach nieprzemyślany czy nawet „groźny” (m.in. gdy podczas dyskusji z pastorem nie daje satysfakcjonującej odpowiedzi na to co jest w końcu dobre a co jest złe).
W dodatku p. Fjałkowski sprawia często wrażenie, jakby do końca sam nie wiedział czym jest nihilizm, bo najczęściej stoi na stanowisku nihilizmu epistemologicznego (który poniekąd wyklucza się z innymi typami nihilizmu) i w takim wypadku najlepiej pasowałaby do niego łatka „sceptyka”. Innym razem jednak niekonsekwentnie lawiruje przy innych typach nihilizmu głosząc brak obowiązków czy brak celu - z czego czasem (przyparty do muru) się wycofuje na rzecz ulubionego nihilizmu poznawczego.
Najlepiej to co mówię reprezentuje debata z Łukaszem Nyslerem, gdzie Fjałkowski jest oburzony próbą usystematyzowania czy zagłębiania się w nihilizm by udowodnić jego niekoherentność (Fjałkowski wychodzi na scene i ironizuje, że konkretny uczony na którego powołał się jego oponent nie jest kimś popularnym!).
Kończąc już moje uzewnętrznianie się o Panie Fjałkowskim: jego wygodna pozycja sceptyka, reprezentowania czystej negatywności - często pozwala mu na unikanie trudnych pytań, jednak cała jego nieścisłość, mglistość, masa wewnętrznych sprzeczności; ostatecznie nie przekonuje mnie (nieraz Pan Karol argumentuje, że jest zwolennikiem nihilizmu, bo daje mu to przyjemność, ale skąd to nihiliście się wzięło by uważać przyjemność za cel życia?).
Dlatego pozostanę przy klasycznym rozpatrywaniu nihilizmu jako czegoś jednoznacznie negatywnego
@zygfrydfilozofia1949 To co mòwi pan Fijalkowski to( jak dla mnie) uczciwość intelektualna człowieka w jego stanie czystym naturalnym , pozbawionego okularów kulturowych każących nam patrzeć przez naleciałości ròżnych mitòw , stereotypòw.. " Wiemy jak mało wiemy lub nic nie wiemy z pewnością , nic od nas nie zalerzy, nic w życiu nie musimy " ( ja bym dodał że nic nie jest warte tyle na ile nam się wydaje- zawsze mniej , dla tego nie warto się egzaltować emocjonalnie " . Nie wielu ludzi potrafi być na tyle uczciwych ( nawet z samym sobą ) by to przyznać, gdyż dużo w nas hipokryzji. To wymaga odwagi. Szkoda że nie żyje pan K.Karoń który zawsze mòwił o walorach etyki katolickiej. Ciekawa by była debata z K. Fijalkowskim. Karoń straszył Marxizmem, mòwiąc że " człowiek się przecież sam nie wychowa" . Jednak człowiek wyewoluował , sam się wychował metodą pròb I błedòw już na etapie przedkulturowym.Wiedział co jest dla niego " dobre lub złe" instynktownie , potem intuicjonalnie wraz z rozwojem mòzgu I kultury
@LucyFre jeśli Pan Fjałkowski jest na tyle uczciwy, że przyznaje jakoby nic nie wie - to czemu jest tak nieuczciwy deklarując w podesłanym materiale, że wie, iż nie ma obowiązków, ani celu (również jego liczne występy w debatach po stronie ateistycznej świadczą na rzecz tego, że raczej nie uważa istnienia Boga za równie prawdopodobną opcję co jego nieistnienie) - i przekonuje do tego wszystkiego słuchaczy.
W moim odczuciu jest to nieuczciwość intelektualna - ukrywanie za zasłoną dymną „sceptycyzmu” licznych tez.
@@FilozoficzneMamboDzambo " niczego nie wiemy na pewno " To tylko nasza opinia.Też tak uwarzam
@@FilozoficzneMamboDzambo W przypadku zdjęcia okularòw kulturowych( całej tej otoczki mitòw, przesądòw, archetypòw , intuicji wychowania , tego co ktoś nam powiedział że jest prawdą bo on ją zna i ma przeczucie i my mamy go posłuchać i mu uwierzyć " ) , stanąwszy przed lustrem rano , zadawszy sobie te pytania podstawowe, najważniejsze - to będąc skrajnie uczciwym ze samym sobą - odtrzymamy takie same odpowiedzi jak pan Fijalkowski... To wymaga odwagi i UCZCIWOŚCI Z SAMYM SOBĄ. Oczywiście uświadomienie sobie tego powoduje lęk egzystencjalny przerażenie u wielu , dysonans poznawczy i że jak to " naprawdę jest aż tak źle"? Ale można podejść inaczej: właśnie jeszcze bardziej cenić życie i innych ludzi gdyż to jedyne co mamy. Nic nie wiemy i życie jest tajemnicą.Pròbowałem...Też mi tak wychodzi. Coś tam jednak wiemy w tym " naszym wymiarze ograniczonym"( I to głòwnie za sprawą nauki I doświadczeń empirycznych ) Np; antybiotyki działają na choroby bakteryjne. I ...tyle..
omg face reveal
Parę odcinków temu był już face reveal i tak już pewnie zostanie, bo montowanie dużo szybciej idzie
@@FilozoficzneMamboDzambo te kurwa rzeczywiscie
On miał autyzm chyba
Nie wiem czy Pan już wie ale de facto ten autysta był przeciwnikiem filozofii, pomimo tego że obiegowo określa się go jako filozofa.
Tymczasem był przeciwnikiem Encyklopedystów i w ogóle wszystkich "philosophes".
Rousseau był prekursorem romantyzmu i dlatego jego bajdurzenia cechowały się niechęcią do filozofii
Kotek to kocurek. Tak?
Kotka!
. Trudno było słuchać, pełno błędów od Ruso po pożeniona, rezygnuję
Dla dobra wszystkich chciałbym poznać konkrety
To duża. Ja mam 3 kotki i kocurka. Kotek na wizji wzbudza uśmiech, niezależnie od treści. Pan pięknie mówi. Ostatnio słuchałem wykładu na you tube pewnego profesora, który mimo wiedzy mówił tak jakby pierwszy raz o czymś opowiadał i 20% wypowiedzi to było yyyy.. i nie dalo się tego słuchać w sposób przyjemny. Od profesora spodziewałem się pewnej płynności wypowiedzi. Wybieram więc pański kanał.
Czy Rousseau był filozofem ?
To jest dobre pytanie zważywszy na to jak sprzeciwiał się encyklopedystom
Byl na paski pruskim
❤