11. Pih ft. Sokół, Lukasyno - Bez Złudzeń (prod. DNA)

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 3 ต.ค. 2024
  • Pih na fb: / pihszou Album "Dowód Rzeczowy Nr 3" w wersji limitowanej LTD znajdziesz na www.preorder.pl...
    "Bez Złudzeń" to utwór z najnowszego albumu Piha "Dowód Rzeczowy Nr 3". Singiel został wyprodukowany przez DNA. Gościnnie w nagraniu usłyszymy Sokoła oraz Lukasyno. Trzecia część trylogii „Dowód Rzeczowy Nr 3" ukazała się na rynku 28 czerwca 2013 roku.
    „Dowód Rzeczowy Nr 3" to długo zapowiadany album Piha, którym raper zamyka trzyletnią sagę. W opinii osób z otoczenia muzyka, które miały okazję zapoznać się z materiałem przedpremierowo, jest to najlepsza część z cyklu „Dowód Rzeczowy". Pih w znakomitej formie kończy zapoczątkowaną w 2010 roku trylogię.
    Za warstwę muzyczną płyty odpowiada multiinstrumentalista Marcin „Pawbeats" Pawłowski, Matheo, WhiteHouse, David Gutjar oraz Puzzel.
    Title: Bez Zludzen ;
    Artist: Pih ;
    Featuring: Sokol, Lukasyno ;
    Album: Dowod Rzeczowy Nr 3 ;
    Producer: DNA ;
    Lyrics: Pih, Sokol, Lukasyno ;
    Label: Step Records ;
    BEZ ZŁUDZEŃ
    ref.
    Jesteś w porządku, to stracisz, uwierz
    Chwal zawsze swoje, nigdy cudze
    Się okazało, kurwy, nie ludzie
    Patrz na to trzeźwo i nie miej złudzeń
    Bez złudzeń
    1. PIH
    Urodziłem się na wschód od Edenu
    To był ogród zła, tu kwitły grona gniewu
    Instynkt samotnego wilka, wśród naturalnych wrogów
    Znam dzisiaj ich twarze, za to dziękuję Bogu
    Jak pod taflą lodu, samotność i chłód
    Życie - ktoś ci znów wyciąga dywan spod stóp
    Uważaj, gdy mówią, że przyjaźń jest siłą
    Skończysz w noclegowni miejskiej, walcząc o wyro
    Nie ma nic poza żółcią, jest z tych, którzy światło kradną
    To otruty szczur, który karmi sobą stado
    Ociera się o dobrych ludzi, żeby być czystszym
    Typ chciwej prostytutki, froterysty
    Rzewna historia z prowincji, na do widzenia
    O frajerach, co bobrują kumplom po kieszeniach
    Uchwyceni na zawsze, w żałosnym kadrze
    Oko reżysera, z palców robię im ramkę
    Jak gra w teatrze, kompleks samarytanina
    Z ich masek spływa ciężki makijaż
    Dziś znam ich cenę, za hajs dadzą dupy
    Powykręcane, z gumy kręgosłupy
    2. SOKÓŁ
    Proste rymy, bo to prosta opowieść
    Skurwysyny chodzą po cienkim lodzie
    Duszę tą kurwę, gniew, co się zowie
    Za swoje winy przed Bogiem odpowiem
    Nie łatwo zgasić gromnicę pamięci
    Ale na mściwych życie się zemści
    Jak na ten brud jesteśmy czyści
    Nigdy nie czułem miłości do nienawiści
    Chcę się uśmiechnąć, ale nie mogę
    Radość życia zabrał mi człowiek
    W zeszłą niedzielę płakałem nad grobem
    Nad sobą płakałem, że mam serce stalowe
    Ta obojętność jest większa niż wszystko
    Ale wciąż wierzę, wygram z tą dziwką
    Dłuży się czas, choć świat mija szybko
    Mam swoich bliskich, to trzymam ich blisko
    Zmarnować życie, planując odwet?
    Chujowy plan, bardzo niemądre
    Ale nie będę się wahał w potrzebie
    Podejmij atak, to cię odjebię
    To nie jest żart i jebana przenośnia
    Pamiętasz kielich i ostatnia kropla?
    Żyję w czystości, pomocą służę
    I nie zostawiam tu żadnych złudzeń
    3. LUKASYNO
    Mogą wierzyć w swą świętą prawdę - cóż z tego
    Jeśli słowa z czynami mają gówno wspólnego
    Pozoranci, wszyscy siebie warci
    Ich teatrzyk, jak im grają, będą tańczyć
    Każdy z nas dawno obrał swoją drogę życia
    Wszystkich nas rozlicza Pan Bóg i ulica
    Dziś widzę dużo więcej, do obcych z dystansem
    Inaczej dziś patrzę na całą polską rapgrę
    Chcesz, to zgnij na schodowej klatce
    Lub pokochaj showbiznes, pozuj se na gwiazdę
    Na twej ulicy nie traktują cię poważnie
    Kto urodził się kurwą, nie zdechnie kanarkiem
    Kanalie spłyną ściekiem zapomnienia
    C'est la vie, szansy nie ma, nie do zobaczenia
    Kiedyś obudzą się, z ręką w nocniku
    I przypomną sobie o tym, kto był kim w ich życiu
    Więzi z pieniędzy, między ludźmi łatwopalne
    Ślepi włóczędzy, jak domino każdy padnie
    Myślę realnie, żyję normalnie, puenta finalnie
    Marność nad marnościami, wszystko marne

ความคิดเห็น • 647