Dla mnie to również było zaskoczenie, zwłaszcza, dlatego, że dubbing wrzuciłem w czwartek (19.12), a premierę ustawiłem na (21.12) XD. (Przysięgam, nie mam żadnych układów z Valve!)
Powiem Wam tak szczerze, że jak teraz oglądam Expiration Date po raz któryś, to szczerze ubolewam nad tym, że nigdy z tego serialu nic nie wyszło xd. No nic, pozostało nam tylko mieć cichutką, smutną nadzieję na to, że kiedyś Valve wypuści chociaż jeden kolejny odcinek w stylu Exp Date... A raczej nic na to nie wskazuje, zważywszy na to, że wczoraj (20.12.2024) opublikowali ostatni komiks, domykający linię fabularną TF2... Więc chyba już z tą franczyzą się żegnają. No nic, jak to mówią, nie płaczmy, że się skończyło, cieszmy się, iż się wydarzyło!
Osobiście popieram używanie AI w dubbingu tylko np. w sytuacji kiedy aktor od danej postaci odszedł. Jakoś odbiera to przyjemność kiedy wiem, że słyszę maszynę, a nie prawdziwych ludzi cały czas.
No spoko, ale wiesz, jest też druga strona medalu: W moim dubbingu Exp. Date to cały czas słyszałeś prawdziwą osobę - Mnie. Ja zdubbingowałem wszystkie postacie samodzielnie, tyle, że mówiłem przez modele AI. Gdyby wywalić wszelkie AI z tego filmu, to cały czas słyszałbyś mój głos :P. Podejrzewam więc, że przeszkadzała Tobie mechaniczność głosów, która w dobie współczesnej AI jest nieuchronna. Jeżeli się jednak mylę, to daj znać. Używanie dubbingu AI właśnie w taki sposób, co ja, daje szansę wszystkim pomniejszym twórcom z małym portfolio na wykazanie się swoimi aktorskimi zdolnościami. Nie mówiąc już o tym, że jeśli wersja danego dzieła nie była wcześniej zdubbingowana na określony (pomniejszy) język, to tym razem byłaby to w stanie zrobić tylko jedna osoba, nie potrzebując do tego żadnych dodatkowych aktorów, niezależnie od tego jak skomplikowany jest to język i niezależnie od tego ilu ludzi zna dane dzieło w kraju tej osoby.
NIgdy nie przypuszczałem że mogę mieć problemy z teleportacją chleba
Zaczęło się od częstego odkrywania nowotworów.
Szczerze dobra robota przyjemnie się oglądało.
Dziena.
A akurat wczoraj wydano ostatni oficjalny komiks z TF2
Dla mnie to również było zaskoczenie, zwłaszcza, dlatego, że dubbing wrzuciłem w czwartek (19.12), a premierę ustawiłem na (21.12) XD.
(Przysięgam, nie mam żadnych układów z Valve!)
@@Sebek5245 Przyznaj się że Gabe daje ci skiny za dubbingi
Rozgryzłeś spisek.
Piękne akcenty mają :D
Takie nie za polskie.
To jest wiadro. Drogi Boże, jest tego więcej. Nie
Zawiera ono wiadro
Powiem Wam tak szczerze, że jak teraz oglądam Expiration Date po raz któryś, to szczerze ubolewam nad tym, że nigdy z tego serialu nic nie wyszło xd. No nic, pozostało nam tylko mieć cichutką, smutną nadzieję na to, że kiedyś Valve wypuści chociaż jeden kolejny odcinek w stylu Exp Date... A raczej nic na to nie wskazuje, zważywszy na to, że wczoraj (20.12.2024) opublikowali ostatni komiks, domykający linię fabularną TF2... Więc chyba już z tą franczyzą się żegnają. No nic, jak to mówią, nie płaczmy, że się skończyło, cieszmy się, iż się wydarzyło!
Osobiście popieram używanie AI w dubbingu tylko np. w sytuacji kiedy aktor od danej postaci odszedł. Jakoś odbiera to przyjemność kiedy wiem, że słyszę maszynę, a nie prawdziwych ludzi cały czas.
No spoko, ale wiesz, jest też druga strona medalu:
W moim dubbingu Exp. Date to cały czas słyszałeś prawdziwą osobę - Mnie. Ja zdubbingowałem wszystkie postacie samodzielnie, tyle, że mówiłem przez modele AI. Gdyby wywalić wszelkie AI z tego filmu, to cały czas słyszałbyś mój głos :P. Podejrzewam więc, że przeszkadzała Tobie mechaniczność głosów, która w dobie współczesnej AI jest nieuchronna. Jeżeli się jednak mylę, to daj znać.
Używanie dubbingu AI właśnie w taki sposób, co ja, daje szansę wszystkim pomniejszym twórcom z małym portfolio na wykazanie się swoimi aktorskimi zdolnościami. Nie mówiąc już o tym, że jeśli wersja danego dzieła nie była wcześniej zdubbingowana na określony (pomniejszy) język, to tym razem byłaby to w stanie zrobić tylko jedna osoba, nie potrzebując do tego żadnych dodatkowych aktorów, niezależnie od tego jak skomplikowany jest to język i niezależnie od tego ilu ludzi zna dane dzieło w kraju tej osoby.