Przeglądy w Niemczech są rzeczywiście restrykcyjne i są na 2 lata, ale tak samo jak w Polsce diagności biorą w łapę, wielu handlarzy o ciemnej karnacji, ma swoje zaprzyjaźnione stacje przeglądowe, gdzie jak wiadomo że auto idzie po za granicę Niemiec to nagle ze szrotu staje się autem bez wad, a i na rynek niemiecki potrafią trafić takie złomy, pisze o tym bo mieszkam w Niemczech i żeby przejść przegląd musiałem włożyć za każdym razem duży wkład finansowy( ale nie w łapę) tylko na przygotowanie auta do przeglądu, moje 20 letnie Audi jest w lepszym stanie technicznym niż nie jeden paroletni samochód, restrykcyjny jest też pomiar gazów, tu nie da się tego oszukać, nie twierdzę że nie da się zrobić przeglądu w takim stanie, wiem że się da, a jak to już sami wiecie.
Przegląd w Niemczech u znajomego diagnosty handlarza Muhameda. A wystarczyło się schylić pod auto przed zakupem. Czasem takich ludzi przestaje mi być żal. Teraz nowy właściciel zapłaci drugi raz za auto. Jestem właśnie ciekaw kosztów do ceny auta. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby to był ten sam klient, co mi w twarz wyrzucił, że za cenie mojego porobionego Focusa 2, którego mam na zbyciu, kupiłby właśnie Mondeo XD.
@@SPEEDSERWIS O to zmienia postać rzeczy :D Jednak i tak mi się nie chce wierzyć, że bez łapówki czy zakolegowania z turkiem, taki przegląd przechodził. U mnie w okolicy, diagności potrafią się przyczepić nawet do stany osłony przegubu, a tu proszę.
Mieszkam w DE od 1988 roku i nie moge sobie wyobrazic zeby to przeszlo TÜV. Jako diagnosta, moze byc tylko inzynier.Starsze auta sa dźgane szpikulcem w czesci nosne, jak szpikulec wejdzie, albo mocno wgniecie blache, mozesz zapomniec o naklejce. Acha, przeglad w DE jest na nowe auto 3 lata, a od 3-ciego roku co dwa lata.
Masz rację, ale Polak który nigdy niebył w Niemczech wie wszystko lepiej, pozatym w Niemczech jak kupujesz samochód możesz pojechać do jakiegokolwiek serwisu samochodowego i poprosić o sprawdzenie przez mechanika i zazwyczaj niema z tym problemu, i w większości przypadków zrobią to za darmo. Niestety większość Polaków szuka okazji tzn za 200-500 EUR , a potem płacz.
tak przejdzie tüv , i teraz ci powiem dlaczego i jak to działa . naprzykład ktoś ma komis i zna różne warsztaty gdzie podstawi auto na tüv, do tego warsztatu przyjeżdża tüv codziennie , każdy się zna osobiście , niektóre handlarze podstawiają dziennie 2 do 5 samochodów w większych miastach jest tylko na jednej dzielnicy po 5 do 20 handlarzy i oczywiście wieciej warsztatów gdzie ten sam tüv Prüfer podjeżdża , teraz możesz sobie wyobrazić ile samochodów dziennie przechodzi w takich warsztatach tüv , tüv Prüfer kasuje 100€ za jedne auto razy 30 do 50 aut dziennie to robi 3000€ do 5000€ Brutto a majster warsztatu kasował 45€ za AU / Abgasuntersuchung i biznes się kręci , w takich warsztatach było płacone przeważnie gotówką . Inaczej jest jak jako prywatna osoba podjedziesz gdzieś na Tüv to wiadomo że wszędzie patrzą i taki samochód nigdy nie przejdzie Tüv , w najgorszym wypadku nie puszczą cię z stacji kontroli i podjedzie laweta żeby odholować złoma .
Auto w takim stanie nie ma szans na pozytywne przejście normalnego przeglądu w Niemczech. Jedynie u Turka jest to możliwe za dodatkową opłatą. Badanie techniczne trwa około godzinę i jest ważne przez dwa lata. Auto jest bardzo dokładnie sprawdzane pod każdym kątem łącznie z badaniem ciśnienia na pompie ABS!
Swieży niemiecki przegląd uratuje każde nawet zgnite auto ! ,,,,,A na serio....Ja już od dawna nie wierzę w te niemieckie przeglądy aut co to do Polski jadą na handel .
Auta w takim stanie nie wypusci zaden diagnosta ze stacji w niemczech, chyba ze na lawecie. Mozliwe. ze kupil przegläd u jakiegos znajomego turasa ktöry wiedzial ze auto idzie do polski.
Normalnie wypuści jak się znacie i dasz w łapę. Jeździłem po Niemczech rozklekotanym E90 bez DPF co jechało prosto od święta, wujek przegląd załatwiał dwa razy w tym stanie zanim nie poszła na części bo silnik stanął.
Samochód na złom a gość każe na warsztacie płukanki jakieś robić.. Ha ha ha. Ciekawe czy on ma w ogóle świadomość co kupił.Ja nie wiem co ludzie sprawdzają jak kupują takie auta.Chyba czy klima chłodzi i czy szyby się opuszczają.
Rdzę laserowo oczyścić i na to antykorozyjną farbę. Chyba że widać że blacha już jest bardzo cienka to wtedy trzeba naprawić. Niestety podwozie to jest ma tak ciężkie warunki że Farba odchodzi bardzo szybko a ponieważ auto jest z metalu rdzewiejące to nalotem rdzy się się pojawia bardzo szybko. A znaczącego osłabienia blachy bardzo bardzo daleko.
przednie sanki to mały problem bo są tanie i są nowe, tyllna belka to jest problem bo sie łamie gnijąc od wewnątrz. nie opłaca sie robić ze względu na brak tylnych belek na wymianę, ludzie malują i sprzedają za 1500 kawałek złomu,czyste oszustwo, co może rok wytrzyma po wymianie i znowu pęknie
To jest podobnie w Hyundaiu. Gniją mocno sanki i tylne belki. Przez to te elementy do kupna są drogie. Używane sanki kupowałem za 300zl i to była okazja bo handlarze wołali. Nawet 600 za przednie sanki silnika. A wymiana ciężka.
Na początku tego filmiku powinien pokazać protokół z TÜV , następnie możemy rozmawiać, bo wygląda mi to na ustawkę , tak się składa, że jestem b. dobrze zorientowany w tym temacie.
Kupił taka kupę złomu i jechał 180 """""". Jak tego się nie opłaca naprawiać, blacha bez tragedii ale po zimie to kawałek z tyłu odpadnie i z przodu się pogorszy. Na przeglądzie wyszło, że idealny na export xd Albo przegląd ktoś zrobił w punkcie xero. Pewnie cena była zachęcająca a większość myśli że tam dobre auta są tańsze niż u nas i tylko czekają na biednych Polaków. '''''
Mam takiego 600 tyś na blacie i wyglada 5 razy lepjej od tego trupa. Stał w krzakach kilka ładnych lat conajmniej P.S. Tłumik środkowy chętnie kupię 😊 Jedyna dobra rzecz.......
Mieszkam w Niemczech i śmieszy mnie stwierdzenie, restrykcyjne przeglądy w Niemczech. Ubawiłem się co nie miara 😂. Jeździłem w Niemczech autami które w Polsce nie przeszły by żadnego przeglądu. Jeżdżę czasem za autami które tylna szybę mają czarną od sadzy a smród taki ze oddychać nie można.
Nie wierzę w to,że auto jest świeżo po przeglądzie w Niemczech. Może auto pojechało na przegląd ale nie przeszło, jest pewnie lista rzeczy do naprawy,kartka z naprawy z datą oraz z przebiegiem pewnie jest.
Zrobic to dobrze to przekroczy koszty tego samochodu.Podejrzewam ze blacharz wezmie ponad 10 tyś.A zostaje jeszcze mechanika plus czesci Moim zdaniem temat nieoplacalny .Chyba ze zrobic po kosztach dojechać i na zlom
Szczerze to niechce mi sie wierzyć ze przeglad był robiony w Niemczech...sporo juz przegladów robiłem w de i niekazde auto ktore miałem odrazu przeszło przegląd...😅autor niech pokaze tablice z tuv bo chyba ściema😊
A ja nie przeszedłem przeglądu, bo ręczny nie działał na 1 koło. A tu podłużnica zgnita, kołyska, przewody hamulcowe, miska... masakra. Przez rok to się nie stało.
Chopie , bardzo lubie twoje filmiki. Mozna sie nauczyc co jest jeszcze dobre a co nie. Nie wachloj tak szybko kamera . Wez sie za kilka tylko najwazniejszych usterek , pokaz szczegoly powoli i bedzue git
Kupiłem kiedyś nissana z 2002 roku,przed zakupem oglądałem go od spodu ,szukałem usterek,zgnilizny.Stwierdziłem że auto od spodu jest zdrowe,poza luzami na wahaczach nic nie znalazłem,karoseria z zewnatrz też była ok.Jeździłem tym samochodem 5 lat, za granica 80% jazdy( lepsze drogi).W 5 tym roku użytkowania ,samochód tak zaczął gnić że nie mogłem przejść przeglądu tak i z zewnątrz jak i pod spodem,nawet na środku dachu zrobił się purchel rdzy.Czasami właściciele są tak bardzo zapatrzeni w swoje pojazdy że już tylko widzą ten stan idealny.Dopóki samochód porusza sie o własnych siłach to stan jest idealny.
Przyjedź do Bełchatowa mam golfa 4 który ma 25 lat a wtedy zobaczysz, że auto 25 letnie może być . . . I podejrzewam że wygląda lepiej niż niektóre 7 latki
Przegląd normalny to nawet w Polsce nie przejdzie, a w Niemczech to typowy szrot bo tam porządne auta potrafią cofnąć na spaliny czyli ekologię. Tutaj tuv zrobiony ale typowo na eksport do Polski niestety pogonili za Odre i mają problem z głowy czytaj szrota, Pozdrawiam
Niestety taka jest prawda ze w niemczech moga sie uczyc od naszych diagnostow.Cos wiem mieszkam w niemczech robie przeglady tylko moje auto zanim pojedzie na przeglad jest sprawdzane w polsce i jeszcze sie nie zdazylo aby diagnosta przyczepil sie do czegos.Samochod ktory jest w materiale na sto procent robil przeglad u znajomego byc moze turka lub albana.Niemiec raczej nie podbil by przegladu gdyby zobaczyl auto w takim stanie.W razie wypadku gdyby sprawdzili auto i wyszlo by ze w czasie wypadku bylo niesprawne i niedawno byl robiony przeglad diagnosta ma pewne wiezienie lub odebranie kwalifikacji i pokrycie kosztow powstalych z winy niesprawnego auta.
Jeżeli takie kwiatki zostały odkryte kilkanaście dni po przeglądzie to można taka " niemiecką" stacje diagnostyczną zgłosić w Niemczech i kara jest bardzo wysoka włącznie z cofnięciem koncesji .Niestety coraz więcej stacji diagnostycznych w Niemczech jest własnością Turasów i Ruskich a to z góry już oznacza problemy .
Witam w Niemczech przegląd jest na 2 lata, pracowałem w Niemczech to widziałem czym co niektórzy Niemcy jeżdżą, mam kolegę i jeździ autem na Niemieckich numerach i mówił ze jak kto ma dobre znajomości na stacjach to wszystko idzie załatwić i temu te auto wyglada jak wyglada 2 lata tiv i jeżdżą takie auta
1.Auto przeszło przegląd w Niemczech z wynikiem negatywnym , 2. pięknie opowiedziana bajka o stanie faktycznym auta została przyjęta jako rzeczywistość ,3.pewien zachwytu i atrakcyjnej ceny kupuję auto ,4. podczas powrotu do kraju testuje stan auta i już nie jest tak różowo 5. następnie oddaję wam, i tu u was brutalna rzeczywistość " Czarno to widzę " sprowadza smutek i niedowierzanie ,6. i tu prysł czar o idealnym samochodzie z Niemiec , przykre ale prawdziwe ,teraz wszystko w rękach chłopaków z SPEEDSERWIS., będzie dobrze!!!.
Podziwiam właściciela że chce mu się to padło ratować.
PADLINA
Jak to Polak, szuka oszczędności. Też bym tego nie robił a się pozbył o ile chłop w DE mieszka 😂
No, na przeglądzie u Niemca wyszło że idealny.... idealny do Polski...
Lepiej nie można tego ująć😂
Pewnie to byl niemiec o imieniu ahmed
Widziałeś protokół TÜV odnośnie tego auta? Jeżeli nie, to niech ci pokaże a potem komentuj .
@@StanislawSzczyrba-g9y Uważasz że w Niemczech nie odwalają wałków na przeglądach? Turas który ma autohandel potrafi od ręki załatwić przegląd.
Dokładnie.Podbił mu TUV bo wiedział że gdzieś na eksport pójdzie,a polak jak widzi świeży papier to kisiel w majtach.
Turek płakał jak sprzedawał, ... że śmiechu
Szok to faktycznie!!! Może ktoś się nie zać, ale rozpędzić tą kupę zlomu do 180 km/h umie.👍
0 u nas akurat nie wolno jeździć szybciej nigdzie niż 140 więc auto jest w pełni sprawne
A widzisz, twoja skoda nawet 150 nie osiągnie hahahahahaha
@@tombouu dobre
Chłodnica nowa, klient jednak nie wiedział, że ma aż trzy 😂
@@tombouupo 200na drogach expressowych jeżdżą.
Że też ludzie takie złomy mają czelność sprowadzać, zamiast złomować...
Skąd wiesz, że te auto jest "do sprowadzenia"?
Niestety odkąd w Niemczech pracują inne nacje w różnych branżach, niemiecka solidność i precyzja pozostaje już tylko w swetrze marzeń.
Dokładnie miałem to samo napisać. Płacisz trzysta jurków, i masz kolejny przegląd na dwa lata, nieważne co.
Jak silnik i skrzynia są ok, całość bezwypadkowa ,i bez korozji to warto
Przyzwoite auto z Niemiec będzie droższe niż krajowe.
Przeglądy w Niemczech są rzeczywiście restrykcyjne i są na 2 lata, ale tak samo jak w Polsce diagności biorą w łapę, wielu handlarzy o ciemnej karnacji, ma swoje zaprzyjaźnione stacje przeglądowe, gdzie jak wiadomo że auto idzie po za granicę Niemiec to nagle ze szrotu staje się autem bez wad, a i na rynek niemiecki potrafią trafić takie złomy, pisze o tym bo mieszkam w Niemczech i żeby przejść przegląd musiałem włożyć za każdym razem duży wkład finansowy( ale nie w łapę) tylko na przygotowanie auta do przeglądu, moje 20 letnie Audi jest w lepszym stanie technicznym niż nie jeden paroletni samochód, restrykcyjny jest też pomiar gazów, tu nie da się tego oszukać, nie twierdzę że nie da się zrobić przeglądu w takim stanie, wiem że się da, a jak to już sami wiecie.
Tym bardziej, że wiedzą na jaki rynek to idzie.
Cześć 🤝🏻
Łapka wjechała 👍🏻👍🏻
Pozdro 👊🏻👊🏻
Wygląda jak by stało w kałuży 🧐
To się nadaje na złom chyba że właściciel jest kolekcjonerem i ma kasy jak lodu.
To auto w DE jest warte 200-300 euro więc dramatu nie ma. Auto długo musiało stać na placu...
szok,po prostu szok,pozdrawiam
Przegląd w Niemczech u znajomego diagnosty handlarza Muhameda. A wystarczyło się schylić pod auto przed zakupem. Czasem takich ludzi przestaje mi być żal. Teraz nowy właściciel zapłaci drugi raz za auto. Jestem właśnie ciekaw kosztów do ceny auta. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby to był ten sam klient, co mi w twarz wyrzucił, że za cenie mojego porobionego Focusa 2, którego mam na zbyciu, kupiłby właśnie Mondeo XD.
tam mieszka .i ma to auto od dawna
@@SPEEDSERWIS O to zmienia postać rzeczy :D Jednak i tak mi się nie chce wierzyć, że bez łapówki czy zakolegowania z turkiem, taki przegląd przechodził. U mnie w okolicy, diagności potrafią się przyczepić nawet do stany osłony przegubu, a tu proszę.
Jak ja robiłem w jednym warsztacie TÜV to inspektor od TÜV przyjeżdżał z innego miasta.
Mieszkam w DE od 1988 roku i nie moge sobie wyobrazic zeby to przeszlo TÜV. Jako diagnosta, moze byc tylko inzynier.Starsze auta sa dźgane szpikulcem w czesci nosne, jak szpikulec wejdzie, albo mocno wgniecie blache, mozesz zapomniec o naklejce. Acha, przeglad w DE jest na nowe auto 3 lata, a od 3-ciego roku co dwa lata.
Masz rację, ale Polak który nigdy niebył w Niemczech wie wszystko lepiej, pozatym w Niemczech jak kupujesz samochód możesz pojechać do jakiegokolwiek serwisu samochodowego i poprosić o sprawdzenie przez mechanika i zazwyczaj niema z tym problemu, i w większości przypadków zrobią to za darmo. Niestety większość Polaków szuka okazji tzn za 200-500 EUR , a potem płacz.
tak przejdzie tüv , i teraz ci powiem dlaczego i jak to działa . naprzykład ktoś ma komis i zna różne warsztaty gdzie podstawi auto na tüv, do tego warsztatu przyjeżdża tüv codziennie , każdy się zna osobiście , niektóre handlarze podstawiają dziennie 2 do 5 samochodów w większych miastach jest tylko na jednej dzielnicy po 5 do 20 handlarzy i oczywiście wieciej warsztatów gdzie ten sam tüv Prüfer podjeżdża , teraz możesz sobie wyobrazić ile samochodów dziennie przechodzi w takich warsztatach tüv , tüv Prüfer kasuje 100€ za jedne auto razy 30 do 50 aut dziennie to robi 3000€ do 5000€ Brutto a majster warsztatu kasował 45€ za AU / Abgasuntersuchung i biznes się kręci , w takich warsztatach było płacone przeważnie gotówką . Inaczej jest jak jako prywatna osoba podjedziesz gdzieś na Tüv to wiadomo że wszędzie patrzą i taki samochód nigdy nie przejdzie Tüv , w najgorszym wypadku nie puszczą cię z stacji kontroli i podjedzie laweta żeby odholować złoma .
meister tez moze byc diagnosta
Na przeglądzie w Niemczech - u Ahmed a....😁😂🤣
SZOK 😁
Auto w takim stanie nie ma szans na pozytywne przejście normalnego przeglądu w Niemczech. Jedynie u Turka jest to możliwe za dodatkową opłatą.
Badanie techniczne trwa około godzinę i jest ważne przez dwa lata. Auto jest bardzo dokładnie sprawdzane pod każdym kątem łącznie z badaniem ciśnienia na pompie ABS!
czy ty zdajesz sobie sprawę z tego co ty pierdolisz?!
w dekra 30 min
@@moyzi100 Akurat w tym roku robiłem przegląd w Dekra i zajęło to godzinę.
@@wolwinka to moze zalezy od auta
Swieży niemiecki przegląd uratuje każde nawet zgnite auto ! ,,,,,A na serio....Ja już od dawna nie wierzę w te niemieckie przeglądy aut co to do Polski jadą na handel .
Wziął typ jakiś zlom spod stodoly i kit ciśnie, ze kupił i to po przeglądzie😅
Serwis tego Forda przewyższy jego wartość . Do huty hehe
troche wyszlo
Obstawiam 6 tyś😮
@@rodopka3382 PLN czy euro 😎
Dlaczego miałby nie przewyższać? po zrobieniu nie zardzewiały ale cieknący ford nie ma wartości bo jest nie do kupienia
Auta w takim stanie nie wypusci zaden diagnosta ze stacji w niemczech, chyba ze na lawecie. Mozliwe. ze kupil przegläd u jakiegos znajomego turasa ktöry wiedzial ze auto idzie do polski.
Normalnie wypuści jak się znacie i dasz w łapę. Jeździłem po Niemczech rozklekotanym E90 bez DPF co jechało prosto od święta, wujek przegląd załatwiał dwa razy w tym stanie zanim nie poszła na części bo silnik stanął.
Mondeo mk3 prawie 20 letnie - normalny stan. Jak się nie schyla pod auta to się wierzy, że jest cudownie :) Rzeczywistość bywa inna.
Bo to był błąd w tłumaczeniu, auto trafiło do Polski bo nie przeszło Niemieckiego przeglądu
to w takim razie moja wina
Ale te auto z 10 lat temu już by nie przeszlo przeglądu jak jeździło przez ostatnie lata.
Ze był podbijany przegląd.
Samochód na złom a gość każe na warsztacie płukanki jakieś robić.. Ha ha ha. Ciekawe czy on ma w ogóle świadomość co kupił.Ja nie wiem co ludzie sprawdzają jak kupują takie auta.Chyba czy klima chłodzi i czy szyby się opuszczają.
Jeszcze jakby to było zadbane ST220 to bym zrozumiał ale żeby się nad takim padłem spuszczać 😅
A ty zawsze czołgasz się pod autem i patrzysz czy gdzieś pod spodem niema rdzy.
Auto z Niemiec, Turek płakał jak sprzedawał 😂
Jak ludzie kupują samochody???? Przecież już po wejściu POD AUTO nawet "laik kupujący sercem" zauważyłby że ZŁOM ogląda.
Kolejny szok!!! 😊😊😊😊😊
Kiedyś dawno temu też kupiłem Forda Mondeo i od tego momentu żadnych fordów.
No nieźle, ja bym tego nie robil szkoda kasy 😅
Rdzę laserowo oczyścić i na to antykorozyjną farbę. Chyba że widać że blacha już jest bardzo cienka to wtedy trzeba naprawić. Niestety podwozie to jest ma tak ciężkie warunki że Farba odchodzi bardzo szybko a ponieważ auto jest z metalu rdzewiejące to nalotem rdzy się się pojawia bardzo szybko. A znaczącego osłabienia blachy bardzo bardzo daleko.
przednie sanki to mały problem bo są tanie i są nowe, tyllna belka to jest problem bo sie łamie gnijąc od wewnątrz. nie opłaca sie robić ze względu na brak tylnych belek na wymianę, ludzie malują i sprzedają za 1500 kawałek złomu,czyste oszustwo, co może rok wytrzyma po wymianie i znowu pęknie
To jest podobnie w Hyundaiu. Gniją mocno sanki i tylne belki. Przez to te elementy do kupna są drogie. Używane sanki kupowałem za 300zl i to była okazja bo handlarze wołali. Nawet 600 za przednie sanki silnika. A wymiana ciężka.
@@krzysztofk.6167 do mondeo 1000-2000 za całe zardzewiałe nie nadające się do użytku. W mojej się amortyzator odłamał
180km/h pewnie jeszcze gminną drogą
Tragedia chyba przegląd był u właściciela z Turcji
Na początku tego filmiku powinien pokazać protokół z TÜV , następnie możemy rozmawiać, bo wygląda mi to na ustawkę , tak się składa, że jestem b. dobrze zorientowany w tym temacie.
Źle przetłumaczył, nie przyszło przeglądu w DE i przyjechali zrobić u nas
Przecież pod auto trzeba też czasami zaglądać
Odnoszę wrażenie, że ludzie jeżdżą z żoną kupować auta. Kochanie kolor mi się podoba, pasuje mi do torebki, kupujemy😁
Kupił taka kupę złomu i jechał 180 """""". Jak tego się nie opłaca naprawiać, blacha bez tragedii ale po zimie to kawałek z tyłu odpadnie i z przodu się pogorszy. Na przeglądzie wyszło, że idealny na export xd Albo przegląd ktoś zrobił w punkcie xero. Pewnie cena była zachęcająca a większość myśli że tam dobre auta są tańsze niż u nas i tylko czekają na biednych Polaków. '''''
Nie biednych Polaków a głupich i oszustów.
Z placu pod Berlinem?
Mam takiego 600 tyś na blacie i wyglada 5 razy lepjej od tego trupa. Stał w krzakach kilka ładnych lat conajmniej
P.S.
Tłumik środkowy chętnie kupię 😊
Jedyna dobra rzecz.......
Podaj, czy to Dekra albo Tüv robil przeglad ?. Albo turecki, arabski warsztat robil przeglad
Aż dziwne ze te auto nie poszło do Afryki!
Jak ma pójść do Afryki jak anżej twierdzi że to fura w idealnym stanie, nie to co te nowe gówna.
polska to afryka w europie.....
Wartość tego samochodu jest tyle ile waży
Pewnie koszt części z robocizną to wyjdzie z 6 tyś 😮
Przegląd typu - NUR FUR EXPORT
Mieszkam w Niemczech i śmieszy mnie stwierdzenie, restrykcyjne przeglądy w Niemczech. Ubawiłem się co nie miara 😂. Jeździłem w Niemczech autami które w Polsce nie przeszły by żadnego przeglądu. Jeżdżę czasem za autami które tylna szybę mają czarną od sadzy a smród taki ze oddychać nie można.
chyba taniej zezłomować
Stan dobry, nie krytyczny jeszcze 8 lat pojeździ na wschodzie EU
Ford w Niemczech w zakupie tani, bo to licha marka.
Francuza tanio się też kupi, fiata też.
Nie kupować aut na "F", proste.
Ale złom a właściciel tym czymś jechał 180km/h masakra
Nie wierzę w to,że auto jest świeżo po przeglądzie w Niemczech. Może auto pojechało na przegląd ale nie przeszło, jest pewnie lista rzeczy do naprawy,kartka z naprawy z datą oraz z przebiegiem pewnie jest.
Ford mondeo i wszystko jasne. Tego się nie naprawia.
Dużo nowych części a co stare to psiknięte na czarno :) jeszcze pojeździ
Zrobic to dobrze to przekroczy koszty tego samochodu.Podejrzewam ze blacharz wezmie ponad 10 tyś.A zostaje jeszcze mechanika plus czesci Moim zdaniem temat nieoplacalny .Chyba ze zrobic po kosztach dojechać i na zlom
Szczerze to niechce mi sie wierzyć ze przeglad był robiony w Niemczech...sporo juz przegladów robiłem w de i niekazde auto ktore miałem odrazu przeszło przegląd...😅autor niech pokaze tablice z tuv bo chyba ściema😊
Chyba jakiś dealer polskiego salonu zlecił to nagranie i dobrze zapłacił, bo mu sprzedaż spadła.
A ja nie przeszedłem przeglądu, bo ręczny nie działał na 1 koło. A tu podłużnica zgnita, kołyska, przewody hamulcowe, miska... masakra. Przez rok to się nie stało.
Po przegladzie niemiecki diagnosta stwierdził, że juz czas na wycieczkę do Polski
Auto ma 20 lat, silnik diesla - co może pójść nie tak? Ktoś wyeksploatował je do końca i sprzedał Polakowi - frajerowi
Tzn jak to wszystko się zrobi to zapewne można jeżdzić ale trzeba zrobić
proszę mówcie co za model auta i rocznik gdyż to byłaby cenna informacja dla oglądających
jest powiedziane
Tu nie ma co ratować. Nowe sanki. Nowe przewody. Nowe wahacze. Tanio nie będzie
180km/h??? To on tyle "wyciągnął" wow odważny właściciel
Chopie , bardzo lubie twoje filmiki. Mozna sie nauczyc co jest jeszcze dobre a co nie. Nie wachloj tak szybko kamera . Wez sie za kilka tylko najwazniejszych usterek , pokaz szczegoly powoli i bedzue git
Tutaj tuta tutaj tutaj tutaj 😁
Tylko na szrot. Szkoda kase ładować w takie trupy. Chociaż blacha byłaby w lepszym stanie to można mechanike robić
No to jest w końcu Szok.....😅
Nie no kompletnie nie opłacalna naprawa...szrot
Kupiłem kiedyś nissana z 2002 roku,przed zakupem oglądałem go od spodu ,szukałem usterek,zgnilizny.Stwierdziłem że auto od spodu jest zdrowe,poza luzami na wahaczach nic nie znalazłem,karoseria z zewnatrz też była ok.Jeździłem tym samochodem 5 lat, za granica 80% jazdy( lepsze drogi).W 5 tym roku użytkowania ,samochód tak zaczął gnić że nie mogłem przejść przeglądu tak i z zewnątrz jak i pod spodem,nawet na środku dachu zrobił się purchel rdzy.Czasami właściciele są tak bardzo zapatrzeni w swoje pojazdy że już tylko widzą ten stan idealny.Dopóki samochód porusza sie o własnych siłach to stan jest idealny.
Kto i po co kupuje 20 letniego diesla i zleca prace za 2x wartosc trupa? Za te pieniądze punto tylko panie i cieszyć sie tanią jazda i serwisen.
punto niewygodną jazda glośną niepewną. I też będzie do naprawy
Jakiecty punto widziałeś na swoje oczy? @@StopTeoriomSpiskowym
@@freightleitner z widoku nie ma wrażen z prowadzenia...
On za naprawe zapłaci więcej niż za długiego takiego w DE.
Nie no te dwie płukanki to mnie rozbawiły
Gdzie jest oświetleniowec dobre 😂😂😂😂
Takie toyoty jeżdzą. podłogi mają gorsze
W niemchech 2 lata tuv
Ile kosztowalo auto...100$?
Jak 20 letni samochód może być w idealnym stanie? Przecież nie trzeba być specem aby zobaczyć że to grat. Z zamkniętymi oczami go kupował?
tam mieszka i ma to auto od dawna
Przyjedź do Bełchatowa mam golfa 4 który ma 25 lat a wtedy zobaczysz, że auto 25 letnie może być . . . I podejrzewam że wygląda lepiej niż niektóre 7 latki
Przegląd normalny to nawet w Polsce nie przejdzie, a w Niemczech to typowy szrot bo tam porządne auta potrafią cofnąć na spaliny czyli ekologię. Tutaj tuv zrobiony ale typowo na eksport do Polski niestety pogonili za Odre i mają problem z głowy czytaj szrota, Pozdrawiam
Tak tylko przypomnę:
MONDEO - Możesz Odejść Nawet Dziś, Eutanazję Odpierdol**
XD
Niestety taka jest prawda ze w niemczech moga sie uczyc od naszych diagnostow.Cos wiem mieszkam w niemczech robie przeglady tylko moje auto zanim pojedzie na przeglad jest sprawdzane w polsce i jeszcze sie nie zdazylo aby diagnosta przyczepil sie do czegos.Samochod ktory jest w materiale na sto procent robil przeglad u znajomego byc moze turka lub albana.Niemiec raczej nie podbil by przegladu gdyby zobaczyl auto w takim stanie.W razie wypadku gdyby sprawdzili auto i wyszlo by ze w czasie wypadku bylo niesprawne i niedawno byl robiony przeglad diagnosta ma pewne wiezienie lub odebranie kwalifikacji i pokrycie kosztow powstalych z winy niesprawnego auta.
Ktoś to chyba za 100€ kupil😂
Jeździć obserwować 😂
Stacji diagnostycznej to on nie widział od dekady!!
internet wszystko kupi.Pokaz protokol przegladu.NA stacji TÜV i DEKRA ten samochod na 100% nie byl.
To auto złom zbyt duża inwestycja w auto bez przyszłości zbyt duża korozja
Do kasacji. Szkoda inwestować w próchno.
W filmie padlo 3562 razy slowo korozja😂.pozdrawiam.
Na szrocie dadzą za to z 400zł. Chyba bardziej opłacalne niż naprawa.
Ford to była zawsze jedna z tych marek dająca dobry samochód na 10 lat. Potem najlepiej się go pozbyć.
Przy wymianie przewodów hamulcowych trzeba pamietać o tym że auto z miedzianymi przewodami hamulcowymi nie przejdzie przeglądu w Niemczech.
Dlaczego w Niemczech są niedopuszczalne?
@@mathiasgutek9513 Takie są niemieckie przepisy,w Czechach chyba też.
20 letnie auto w idealnym stanie 🤣🤣🤣 + gratis lampa Alladyna na zegarach ! 🪔
Jeżeli takie kwiatki zostały odkryte kilkanaście dni po przeglądzie to można taka " niemiecką" stacje diagnostyczną zgłosić w Niemczech i kara jest bardzo wysoka włącznie z cofnięciem koncesji .Niestety coraz więcej stacji diagnostycznych w Niemczech jest własnością Turasów i Ruskich a to z góry już oznacza problemy .
Koszt naprawy tego pojazdu jest nieopłacalny, rychłą utylizacja.
oczywiscie ze nie powinno jezdzic nigdzie!!!
Jak mu sie źle jedzie powyżej 180km/h, to niech jeździ do 180😅
W Polsce na szrotach widzialem w lepszym stanie.😊
Witam w Niemczech przegląd jest na 2 lata, pracowałem w Niemczech to widziałem czym co niektórzy Niemcy jeżdżą, mam kolegę i jeździ autem na Niemieckich numerach i mówił ze jak kto ma dobre znajomości na stacjach to wszystko idzie załatwić i temu te auto wyglada jak wyglada 2 lata tiv i jeżdżą takie auta
1.Auto przeszło przegląd w Niemczech z wynikiem negatywnym , 2. pięknie opowiedziana bajka o stanie faktycznym auta została przyjęta jako rzeczywistość ,3.pewien zachwytu i atrakcyjnej ceny kupuję auto ,4. podczas powrotu do kraju testuje stan auta i już nie jest tak różowo 5. następnie oddaję wam, i tu u was brutalna rzeczywistość " Czarno to widzę " sprowadza smutek i niedowierzanie ,6. i tu prysł czar o idealnym samochodzie z Niemiec , przykre ale prawdziwe ,teraz wszystko w rękach chłopaków z SPEEDSERWIS., będzie dobrze!!!.
W życiu nie uwierzę że ten samochód ma ważny przegląd z niemiec nie ma szans
😊😊😊😊😊😊😊😊
Jak już czytam szok to nawet nie oglądam:-)
🙈🙉😃😃😃
Co on ślepy jak to kupował
od dawna wlascicielem jest