Ty wróciłeś?????? I świetnie! Pomimo różnych wad, nasze world of warships i tak jest świetną grą, w tematyce okrętów i tak najlepszą, i jak i ty siedzę w niej od początku i swietnie sie bawię wciąż po tylu latach, tylko dystansu trochę do WG nabrałem. A żeś fachowiec porządny w tej grze, cieszę się z powrotu, daja łapę, suba i czekam na materiały, które zawsze były z wysokiej półki.. Do dziś pamiętam jak Cię zmiotłem raz w bitwie, ale to był czysty fuks i przweaga całego teamu. Ty miałeś tragiczny team, który padł w parę minut, a i tak wyciągnąłeś im bitwę.
Ten okręt ma wszystko i nic jednocześnie. T7 grało mi świetnie a to... Ja nie wiem kto to wymyślił... Radar jest - ale 9km (spot coś koło 10,5), hydro jest ale 3km, fajne wieże 360 stopni i szybkie przeładowanie ale zasięg marny i tylko AP (o kalibrze nie wspominając), fajna naprawka z tym przyspieszeniem odnawiania consumabli ale pancerz tragedia (dziób, rufa, kontowa nie specjalnie nie pomaga). Okręt do stania za wysepkami (ale znowu nie za blisko bo to nie amerykański lob) i wspomagania w zajeciu/utrzymaniu capa. Jedyne co to fajnie bije lekkie krążowniki i z ukrycia neka grubego zwierza (jak zasięg pozwoli). Taki trochę nie po mojemu gameplay (dokładnie jak mówisz - od wysepki do wysepki), do takiej zabawy są lepsze okręty.
Mega słaby okręt jak cała ta linia. Szczerze...nie grałem jeszcze w wowsie tak beznadzieją linią. I nie ma w tym stwierdzeniu krzty przesady. Pociski PP nie radzą sobie nawet w połowie tak dobrze na DDki jak amunicja odłamkowo - burząca, której nie mamy na pokładzie. Salwy po 2-3 tysiące góra to śmiech dla DDka. Radar krótki, jedynie dobre salwy po 4-5 tysięcy wchodzą w pancerniki idące bokiem. Jak ustawią się dziobem to po zabawie. Każda w niego salwa od pancernika czy ciężkiego krążownika to pewne duże obrażenia. "Każdy fokus robi z nas sito" - tu pełna racja ujea. Okręt rusza się jak mucha w smole, jest powolny, duży i wolno reaguje na ster, więc wyminięcie torped jest mega trudne mimo posiadanego hydro. Pociski lecą wolno...trzeba brać spory zapas na dystansie powyżej 10km trafienie w dobrze manewrujący cel np. DDka to już loteria. Czasem wrzuci jakąś cytadele, krążownikowi, ale musi on byś ustawiony burtą, czyli idealnie i nie za bardzo się ruszać :). Pokazanie się na pierwsze linii, żeby wspomóc DDka ze swojego teamu radarem w walce o capy oznacza zazwyczaj fokus i szybki zgon. Czyli generalnie wskazana jest pełna kampa, tyle, że tak grając mamy niewielki wpływ na bitwę....o ile nie żaden, a z kolei grając na maksymalnym zasięgu, np wydłużonym nasza amunicja PP zadaje śmiesznie małe obrażenia. Słowem i tak źle i tak nie dobrze. A salwa z pancernika posłana w nas nawet z 20 km często oznacza cytadele i pożegnanie się z 1/4 hp. Podsumowując straszny crap jak cała ta linia i nawet doświadczeni gracze nie będą tym grali, bo przyjemność zerowa, być chłopcem do bicia. Żeby to było grywalne musiałby to "coś" mieć dym, albo dużo lepszy pancerz i jakaś sensowniejszą amunicję, a nie tylko te smutne PP.
Po to robią papierowe okręty bo jak wyczerpiesz punkty na remonty okręt po dotarciu pod wodą do portu stoi unieruchomiony i jak nie zapłaciśz gotówki to okręt może w porcie stać parę tygodni miesięcy. Biznes gra nie powstała by zrobić ludziom przyjemność tylko żeby kasę doić. Nie płacisz RNG masz do rzyci i losowania odpowiednie i żegnaj przyjemności grania. Ktoś jeszcze nie pojmuje mechanizmu.
Robisz świetne pokazy danego okrętu. Nie mówisz o działach itp. tylko o tym co ten okręt potrafi, jak nim grać, co on lubi. Trochę się marnujesz na tych okrętach ale rozumiem ze to hobby.
@@ProGamerujea Oglądam Cię od wielu lat i szanuję. Oczywiście to tylko propozycje: Historia i tło okrętów, Strategie gry zespołowej, Recenzje sprzętu gamingowego, Unboxingi i prezentacje nowych gadżetów dla graczy, Poradniki dotyczące streamingu gier, E-sport i analiza meczów, Historia gier, Kultura geek/nerd, Nauka z gier, DIY projekty związane z grami. Jeśli coś Ci się spodobało albo wpadniesz na jakiś inny pomysł to super, będę trzymał kciuki a jak zostajeniesz przy WOWS też dobrze bez Ciebie nie było tak samo gdy Cię nie było.
Ty wróciłeś?????? I świetnie! Pomimo różnych wad, nasze world of warships i tak jest świetną grą, w tematyce okrętów i tak najlepszą, i jak i ty siedzę w niej od początku i swietnie sie bawię wciąż po tylu latach, tylko dystansu trochę do WG nabrałem. A żeś fachowiec porządny w tej grze, cieszę się z powrotu, daja łapę, suba i czekam na materiały, które zawsze były z wysokiej półki.. Do dziś pamiętam jak Cię zmiotłem raz w bitwie, ale to był czysty fuks i przweaga całego teamu. Ty miałeś tragiczny team, który padł w parę minut, a i tak wyciągnąłeś im bitwę.
Santander to padaka.
O fuck. Mam nadzieje, że następnym okrętem będzie Alior.
Ten okręt ma wszystko i nic jednocześnie. T7 grało mi świetnie a to... Ja nie wiem kto to wymyślił... Radar jest - ale 9km (spot coś koło 10,5), hydro jest ale 3km, fajne wieże 360 stopni i szybkie przeładowanie ale zasięg marny i tylko AP (o kalibrze nie wspominając), fajna naprawka z tym przyspieszeniem odnawiania consumabli ale pancerz tragedia (dziób, rufa, kontowa nie specjalnie nie pomaga). Okręt do stania za wysepkami (ale znowu nie za blisko bo to nie amerykański lob) i wspomagania w zajeciu/utrzymaniu capa. Jedyne co to fajnie bije lekkie krążowniki i z ukrycia neka grubego zwierza (jak zasięg pozwoli). Taki trochę nie po mojemu gameplay (dokładnie jak mówisz - od wysepki do wysepki), do takiej zabawy są lepsze okręty.
Pamietam jak ujea miał jeszcze 50 wyświetleń. Brawa za konsekwencje. Dziś już masz po kilka tys wyświetleń.
Będzie gato?
Jak go kupię to ogram.
Mega słaby okręt jak cała ta linia. Szczerze...nie grałem jeszcze w wowsie tak beznadzieją linią. I nie ma w tym stwierdzeniu krzty przesady. Pociski PP nie radzą sobie nawet w połowie tak dobrze na DDki jak amunicja odłamkowo - burząca, której nie mamy na pokładzie. Salwy po 2-3 tysiące góra to śmiech dla DDka. Radar krótki, jedynie dobre salwy po 4-5 tysięcy wchodzą w pancerniki idące bokiem. Jak ustawią się dziobem to po zabawie. Każda w niego salwa od pancernika czy ciężkiego krążownika to pewne duże obrażenia. "Każdy fokus robi z nas sito" - tu pełna racja ujea. Okręt rusza się jak mucha w smole, jest powolny, duży i wolno reaguje na ster, więc wyminięcie torped jest mega trudne mimo posiadanego hydro. Pociski lecą wolno...trzeba brać spory zapas na dystansie powyżej 10km trafienie w dobrze manewrujący cel np. DDka to już loteria. Czasem wrzuci jakąś cytadele, krążownikowi, ale musi on byś ustawiony burtą, czyli idealnie i nie za bardzo się ruszać :). Pokazanie się na pierwsze linii, żeby wspomóc DDka ze swojego teamu radarem w walce o capy oznacza zazwyczaj fokus i szybki zgon. Czyli generalnie wskazana jest pełna kampa, tyle, że tak grając mamy niewielki wpływ na bitwę....o ile nie żaden, a z kolei grając na maksymalnym zasięgu, np wydłużonym nasza amunicja PP zadaje śmiesznie małe obrażenia. Słowem i tak źle i tak nie dobrze. A salwa z pancernika posłana w nas nawet z 20 km często oznacza cytadele i pożegnanie się z 1/4 hp. Podsumowując straszny crap jak cała ta linia i nawet doświadczeni gracze nie będą tym grali, bo przyjemność zerowa, być chłopcem do bicia. Żeby to było grywalne musiałby to "coś" mieć dym, albo dużo lepszy pancerz i jakaś sensowniejszą amunicję, a nie tylko te smutne PP.
Po to robią papierowe okręty bo jak wyczerpiesz punkty na remonty okręt po dotarciu pod wodą do portu stoi unieruchomiony i jak nie zapłaciśz gotówki to okręt może w porcie stać parę tygodni miesięcy. Biznes gra nie powstała by zrobić ludziom przyjemność tylko żeby kasę doić. Nie płacisz RNG masz do rzyci i losowania odpowiednie i żegnaj przyjemności grania. Ktoś jeszcze nie pojmuje mechanizmu.
Robisz świetne pokazy danego okrętu. Nie mówisz o działach itp. tylko o tym co ten okręt potrafi, jak nim grać, co on lubi. Trochę się marnujesz na tych okrętach ale rozumiem ze to hobby.
W jakim sensie marnuje, co powinienem nagrywać? :D
@@ProGamerujea Oglądam Cię od wielu lat i szanuję. Oczywiście to tylko propozycje: Historia i tło okrętów, Strategie gry zespołowej, Recenzje sprzętu gamingowego, Unboxingi i prezentacje nowych gadżetów dla graczy, Poradniki dotyczące streamingu gier, E-sport i analiza meczów, Historia gier, Kultura geek/nerd, Nauka z gier, DIY projekty związane z grami. Jeśli coś Ci się spodobało albo wpadniesz na jakiś inny pomysł to super, będę trzymał kciuki a jak zostajeniesz przy WOWS też dobrze bez Ciebie nie było tak samo gdy Cię nie było.
Długa kłoda