10 lat temu spędziłem z kokegami miesiac pod namiotem w lipcu. Niemal codziennie spalismy przy szkołach. W Norwegii są one najczęściej w takim kształcie, że mozna wjechać za winkiel i nikt cie nie zobaczy. Trawka zawsze elegancko przystrzyżona. Jest to też całkowicie legalne. WC na stacjach paliw darmowe, czasami są też prysznice. Kilka razy kapalismy się w 32:50 jeziorach/fjordach, kilka razy w marinie. Miesieczne koszty noclegów, toalet i prysznicy 0zł. Polecam
Norwegia jest stworzona do wypoczynku na łonie natury. Tutaj bardzo dużo osób korzysta z przyjemności spędzania wolnego czasu na zewnątrz. Duże udogodnienia i prawie wszędzie możliwość przenocowania. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
Namiot mozna legalnie rozbic w Norwegii w naturze. Ceny produktów spozywczych sa wysokie. Norwegia dla normalnego funkcjonowania wymaga dobrej Norweskiej wyplaty. Mozna zawsze jakies konserwy i zupki w torenkach ze soba wozic, ale to nie wakacje jak jemy jakies chemie pakowane. Klimat w Norwegii nie kazdemu bedzie odpowiadal a juz szczególnie pod namiotem. W Norwegii nie znajdziecie ladnie wyznaczonych szlaków z tysiacami turystów tak jak to jest w Polskich górach i mozna sie latwo zgubic. Nie lata tam TOPR dlategon jak zgubicie sie w górach albo w lesie to moze zakonczyc sie tragiczne i mozecie juz nigdy z tamtad nie wrócic. Na goscinnosc Norwegów nie liczyl bym. Norweskich pubów nie polecam, bo mozna w minute przekonac sie ze nie lubia tam przyjezdnych, a wystarczy przy barze w obcym jezyku zamówic drinka i barmanka palcem pokazuje od razu bramkarzowi ze ten to nie Norweg i nas moga wyrzucic. Nie wszedzie tak jest, ale im wiecej ludzi siedzi tym wieksza szansa na to ze bar sobie nas nie zyczy. Norwegowie to dziwny naród, dlatego jestesmy tam w stu procentach zdani sami na siebie jako turysci bez mieszkania, pracy, czy odpowiednio przystosowanego transportu na nasze potrzeby.
Hej, a jak to właśnie wyglądało czasowo na tej granicy? Ile staliście? Bo chyba nie wróciłeś do tego tematu później jak faktycznie przebiegło przekraczanie granicy. I jeszcze jedno pytanie, czy mieliście ze sobą butlę gazową turystyczną, czy z przewożeniem takiej butli nie ma jakiś obostrzeń, zakazów itp?
Cześć. Na granicy teraz nie ma żadnych kolejek i przekraczanie granicy odbywa się bardzo sprawnie. Co do czasu, jaki my spędziliśmy na przejściu granicznym, to przejazd zajął nam około 50 minut, ale wtedy były restrykcje COVID-19. Co do butli gazowej, mieliśmy ze sobą turystyczną butlę z Polski. Nie można było jej napełnić na miejscu, ale można było kupić butlę w automacie. Nie ma przeciwwskazań co do przewożenia butli gazowej, ale trzeba pamiętać, że musi być ona zakręcona na promie. Mam nadzieję, że odpowiedziałem na Twoje pytania! Pozdrawiam
10 lat temu spędziłem z kokegami miesiac pod namiotem w lipcu. Niemal codziennie spalismy przy szkołach. W Norwegii są one najczęściej w takim kształcie, że mozna wjechać za winkiel i nikt cie nie zobaczy. Trawka zawsze elegancko przystrzyżona. Jest to też całkowicie legalne. WC na stacjach paliw darmowe, czasami są też prysznice. Kilka razy kapalismy się w 32:50 jeziorach/fjordach, kilka razy w marinie. Miesieczne koszty noclegów, toalet i prysznicy 0zł. Polecam
Norwegia jest stworzona do wypoczynku na łonie natury. Tutaj bardzo dużo osób korzysta z przyjemności spędzania wolnego czasu na zewnątrz. Duże udogodnienia i prawie wszędzie możliwość przenocowania. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
Super pomysły, może coś wykorzystam
👍🏻
Namiot mozna legalnie rozbic w Norwegii w naturze. Ceny produktów spozywczych sa wysokie. Norwegia dla normalnego funkcjonowania wymaga dobrej Norweskiej wyplaty. Mozna zawsze jakies konserwy i zupki w torenkach ze soba wozic, ale to nie wakacje jak jemy jakies chemie pakowane. Klimat w Norwegii nie kazdemu bedzie odpowiadal a juz szczególnie pod namiotem. W Norwegii nie znajdziecie ladnie wyznaczonych szlaków z tysiacami turystów tak jak to jest w Polskich górach i mozna sie latwo zgubic. Nie lata tam TOPR dlategon jak zgubicie sie w górach albo w lesie to moze zakonczyc sie tragiczne i mozecie juz nigdy z tamtad nie wrócic. Na goscinnosc Norwegów nie liczyl bym. Norweskich pubów nie polecam, bo mozna w minute przekonac sie ze nie lubia tam przyjezdnych, a wystarczy przy barze w obcym jezyku zamówic drinka i barmanka palcem pokazuje od razu bramkarzowi ze ten to nie Norweg i nas moga wyrzucic. Nie wszedzie tak jest, ale im wiecej ludzi siedzi tym wieksza szansa na to ze bar sobie nas nie zyczy. Norwegowie to dziwny naród, dlatego jestesmy tam w stu procentach zdani sami na siebie jako turysci bez mieszkania, pracy, czy odpowiednio przystosowanego transportu na nasze potrzeby.
Hej, a jak to właśnie wyglądało czasowo na tej granicy? Ile staliście? Bo chyba nie wróciłeś do tego tematu później jak faktycznie przebiegło przekraczanie granicy. I jeszcze jedno pytanie, czy mieliście ze sobą butlę gazową turystyczną, czy z przewożeniem takiej butli nie ma jakiś obostrzeń, zakazów itp?
Cześć.
Na granicy teraz nie ma żadnych kolejek i przekraczanie granicy odbywa się bardzo sprawnie. Co do czasu, jaki my spędziliśmy na przejściu granicznym, to przejazd zajął nam około 50 minut, ale wtedy były restrykcje COVID-19.
Co do butli gazowej, mieliśmy ze sobą turystyczną butlę z Polski. Nie można było jej napełnić na miejscu, ale można było kupić butlę w automacie. Nie ma przeciwwskazań co do przewożenia butli gazowej, ale trzeba pamiętać, że musi być ona zakręcona na promie.
Mam nadzieję, że odpowiedziałem na Twoje pytania!
Pozdrawiam
@@naszcaravaning bardzo dziękuję za odpowiedź ☺
Super kanał , mnóstwo informacji . Pozdrawimy łapką I zostawiam suba, zapraszamy w przyszłości do nas :)
Dziękujemy za komentarz. Pozdrawiamy serdecznie! :)